Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Passo dello Stelvio


katjamd

Rekomendowane odpowiedzi

Z autopsji na razie niestety nic nie jestem w stanie powiedzieć.Ale w sierpniu może będę mądrzejszy,gdyż też mam to miejsce na wakacyjnej mapie 2011.Póki co w jednym z wątków był ten temat i najlepsze linki tam załączyłem.Miejsce intrygujące to na pewno.

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=10706&highlight=solda&page=2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak długo byłeś i czy zdarzyło się, że kolejka nie chodziła? Mój hotel Perego jest najniżej, bo nie chciałam odciąć się od świata w razie niepogody. Chociaż w internecie jest napisane, że kolejka jest przystosowana do jazdy na silnym wietrze. I czy rzeczywiście jeździ się do 17.00? I jaki jest śnieg o tej godzinie?

Będąc w Cervinii w sierpniu 2010 miałam dzień bez możliwości wjazdu na Plateau Rosa, był silny wiatr i mgła. Co prawda jest możliwość przebookowania tego dnia na inny w sezonie, ale wykupiliśmy karnet na taką ilość dni jaką byliśmy zakwaterowani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak długo byłeś i czy zdarzyło się, że kolejka nie chodziła? Mój hotel Perego jest najniżej, bo nie chciałam odciąć się od świata w razie niepogody. Chociaż w internecie jest napisane, że kolejka jest przystosowana do jazdy na silnym wietrze. I czy rzeczywiście jeździ się do 17.00? I jaki jest śnieg o tej godzinie?

Będąc w Cervinii w sierpniu 2010 miałam dzień bez możliwości wjazdu na Plateau Rosa, był silny wiatr i mgła. Co prawda jest możliwość przebookowania tego dnia na inny w sezonie, ale wykupiliśmy karnet na taką ilość dni jaką byliśmy zakwaterowani.

Wyrwałem się tam tylko na 1 dzień,podczas "plażowego" urlopu w okolicach Wenecji,więc statystyki "chodzenia" kolejki u mnie to 100 %;)

Dojazd serpentynami na 2760 mnpm z doliny zajął mi prawie godzinę na odcinku 12 km,ale pełno tam motocyklistów,rowerzystów itd.Z przełęczy wjeżdżasz na "właściwy" teren narciarski kolejką linową-nie jest to aż taka duża odległość-wielu narciarzy podchodziła z nartami na plecach-nie wiem,czy dlatego,żeby na skipassie zaoszczędzić (bo na orczykach nie ma bramek) czy co...Trasy przy orczykach nie za strome i nie za długie,ale nie przeszkodziło to kilku reprezentacjom narodowym ćwiczyć przed sezonem zimowym,śnieg z rana był zmrożony,ale szybko puszczało - o 12.00 już była breja-nie wiem , czy to tam norma latem,bo było bardzo gorąco-w dolinach ponad 35 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrwałem się tam tylko na 1 dzień,podczas "plażowego" urlopu w okolicach Wenecji,więc statystyki "chodzenia" kolejki u mnie to 100 %;)

Dojazd serpentynami na 2760 mnpm z doliny zajął mi prawie godzinę na odcinku 12 km,ale pełno tam motocyklistów,rowerzystów itd.

Korci mnie też to miejsce :) Ile tego tam jest do jazdy? Jak uważasz - ile dni tam można spędzić? 4?

Sama droga to też ekstra atrakcja jak dla mnie :)

Z przełęczy wjeżdżasz na "właściwy" teren narciarski kolejką linową-nie jest to aż taka duża odległość-wielu narciarzy podchodziła z nartami na plecach-nie wiem,czy dlatego,żeby na skipassie zaoszczędzić (bo na orczykach nie ma bramek) czy co... (...)

Może to jest jakaś koncepcja? ;):) Jak to w praktyce wygląda ...tak tylko z ciekawości pytam :)

Ze znanych mi miejsc, o ile kojarzę, to jeszcze na Pitztalerze dało by radę wyjść na górę i jeździć bez karnetu - ale to parę (?) godzin podejścia - przy tym jednak w folderach, na mapkach itp. jest wyraźnie napisane, że jak złapią bez karnetu - to policja + kilkaset euro kary. Ile dokładnie - nie pamiętam, pamiętam, że sporo.

W innych miejscach raczej pomontowali już wszędzie bramki, Tux? Kitzsteinhorn?

PS. Tak przypadkiem trochę trafiłem na ten post po paru tygodniach - i przyszło mi do głowy, że może za słabo widać emotikony w drugiej części, w tym drugim akapicie, dot. omijania bramek itp. czyli oszukiwania. Zapewniam, że tylko sobie snuję jakieś rozważania, nie rozważam na poważnie, nie namawiam, nic nie sugeruję :)

Edytowane przez gajowy01
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Z autopsji na razie niestety nic nie jestem w stanie powiedzieć.Ale w sierpniu może będę mądrzejszy,gdyż też mam to miejsce na wakacyjnej mapie 2011.Póki co w jednym z wątków był ten temat i najlepsze linki tam załączyłem.Miejsce intrygujące to na pewno.

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=10706&highlight=solda&page=2

W sierpniu nie wyszło.Ale z początkiem października wracam i kompas coraz bardziej kręci w tamtą stronę.Podobno co niektórzy wybierają się na PŚ do Soelden. A może dwa dni na Passo di Stelvio wcześniej? Why not?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu nie wyszło.Ale z początkiem października wracam i kompas coraz bardziej kręci w tamtą stronę.Podobno co niektórzy wybierają się na PŚ do Soelden. A może dwa dni na Passo di Stelvio wcześniej? Why not?:)

O ile śnieg do tego czasu nie zasypie drogi :)

Wiadomo, że w tym roku otwarli ośrodek 28.05 ale nie wiem do kiedy działają. Jak popatrzysz na te obrazki z linka - to chyba nie ma złudzeń - nie ma lekko - nieprzypadkiem działa tylko latem :)

Jednak, jak dobrze pójdzie to w październiku może być już całkiem spory wybór, tzn. wszystkie lodowce austriackie - 7 szt. z czego 4 nawet blisko Sölden + ew. Schnalstal (Maso Corto), jeśli już chcesz Südtirol - a to nawet bliżej :)

PS.

Na alpinforum znalazłem relacje z 25.10.2007 i 31.10.2006 - czyli wtedy się dało, nie było tak źle :)

Edytowane przez gajowy01
PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak prezentowały się trasy na lodowcu w Passo Stelvio w sierpniu w tym roku - pięknie! Pogoda od od 13 do 21 sierpnia była idealna.

dscn5330r.jpg

Trzeba tylko było na koniec podróży przejechać takich 50 zakrętów pod kątem 180 stopni na odcinku 20 km ( dość ekstremalne przeżycie dla kogoś kto nienawidzi jazdy na karuzeli i tym podobnych urządzeniach ), żeby dostać się na wysokość ok. 2700 m.n.p.m. do Passo Stelvio.

sam0173x.jpg

Bardzo miłym dodatkiem do tego rejonu narciarskiego jest bliskość ( 50 km ) Livignio czyli strefy bezcłowej. Polecam narty w tym miejscu w lecie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ze znanych mi miejsc, o ile kojarzę, to jeszcze na Pitztalerze dało by radę wyjść na górę i jeździć bez karnetu - ale to parę (?) godzin podejścia - przy tym jednak w folderach, na mapkach itp. jest wyraźnie napisane, że jak złapią bez karnetu - to policja + kilkaset euro kary. Ile dokładnie - nie pamiętam, pamiętam, że sporo.

W innych miejscach raczej pomontowali już wszędzie bramki, Tux? Kitzsteinhorn?

(...)

Na Kitzsteinhornie nie ma bramek,przynajmniej przy orczykach,kolejce szynowej do restauracji i krześle 4-osobowym spod Alpincenter do lodowca. ;) Ale dotrzeć tam i z powrotem z buta... :eek::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nadszedł czas na Passo di Stelvio:). Wyjazd w piątek 14 X i powrót w środę 19-go.Co prawda zapowiadają ostre opady śniegu w przyszłym tygodniu,ale mam nadzieję,że dojazd na górę będzie bez problemu.

Spanie na lodowcu na 3200 mnpm.(hotel Livrio),więc nie trzeba tracić czasu na dojazdy:).A czy było warto zamykać się na kilka dni tak wysoko okaże się na koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł czas na Passo di Stelvio:). Wyjazd w piątek 14 X i powrót w środę 19-go.Co prawda zapowiadają ostre opady śniegu w przyszłym tygodniu,ale mam nadzieję,że dojazd na górę będzie bez problemu.

Spanie na lodowcu na 3200 mnpm.(hotel Livrio),więc nie trzeba tracić czasu na dojazdy:).A czy było warto zamykać się na kilka dni tak wysoko okaże się na koniec.

Brawo,

Niniejszym zobowiązuję Cię do obszernej relacji, foto relacji i video też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł czas na Passo di Stelvio:). Wyjazd w piątek 14 X i powrót w środę 19-go.Co prawda zapowiadają ostre opady śniegu w przyszłym tygodniu,ale mam nadzieję,że dojazd na górę będzie bez problemu.Spanie na lodowcu na 3200 mnpm.(hotel Livrio),więc nie trzeba tracić czasu na dojazdy:).A czy było warto zamykać się na kilka dni tak wysoko okaże się na koniec.
No to koniecznie zdaj relację -jakieś fotki itp.Rozumiem, że samochód gruntownie zbadany i przygotowany? Koła, klocki, hamulce, gumy, łańcuchy, chłodzenie? ...bo żartów tam chyba nie ma :)Z ciekawości - którędy jedziecie. "Na krótko" z Landecku, czy z zakupami w Livigno? ;) Czy może przez Brenner - to się chyba najmniej opłaca....aż sobie zrobiłem wykresy profilu tych podjazdów - ponad 1600 m w górę trzeba się wbić :)najkrócej tak:http://www.gpsvisualizer.com/display/1317921252-04936-P-87.207.94.68.pnga przez Livigno tak:http://www.gpsvisualizer.com/display/1317921312-05005-P-87.207.94.68.png

1317921252-04936-P-87.207.94.68.jpg

1317921312-05005-P-87.207.94.68.jpg

1317921252-04936-P-87_207_94_68.jpg.0d500b2f3c6cade3cc0eedd1d0a576c0.jpg

1317921312-05005-P-87_207_94_68.jpg.fa455a3ab3e4cbf00f531913c895321b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś drobna relacja pewnie będzie.Jedziemy najszybciej jak się da.Bez zawijania na strefę.Zrobimy to w drodze powrotnej ale nie w Livignio tylko w Samnaun. Trasa w sumie dokładnie taka sama jak do Soldy/Trafoi,czyli nic nowego, tylko jeszcze ta ''wisienka na torcie'' w postaci ostatnich 12 km:eek:

Ale trzeba kolekcjonować mocne wrażenia... dlatego jedziemy na letnich:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś drobna relacja pewnie będzie.

Drobna?Stanowczo domagam się szczegółowej relacji! ;):cool:

(...) tylko jeszcze ta ''wisienka na torcie'' w postaci ostatnich 12 km:eek:

Ale trzeba kolekcjonować mocne wrażenia... dlatego jedziemy na letnich:D

Ja bym to jeszcze przemyślał... :D nawet w Beskidach może w tym czasie mocno sypnąć.No chyba,że bryka 4x4... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Krótka relacja i moje wrażenia z Passo di Stelvio.

Wyjechaliśmy wieczorem w piątek 14 X.Kielce pożegnały nas deszczem,ale nikt z nas nie zwracał na to uwagi.Droga mija bez niespodzianek i około 0800 rano w sobotę zaczynamy podjazd pod Passo di Stelvio.Pierwsze z 48 zakrętów zaczynają się już w Trafoi i wcale nie zapowiadają tego co czeka wyżej.A podjazd naprawdę robi wrażenie.Żadne zdjęcia nie są w stanie oddać tego co się czuje jadąc w górę czy w dół.Nasze zdjęcia robione były akurat w drodze powrotnej.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0808.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0809.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0811.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0812.jpg

Po dotarciu na przełęcz-2760 mnpm,nie bez problemów znajdujemy miejsce do zaparkowania i szybko wypakowujemy się.Do kasy docieramy po jakiś 15 minutach i za jedyne 131 euro(+5 euro kaucja) mamy w rękach 4 dniowe skipassy.Wjazd na górę dwoma kolejkami trwa około 10 minut.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2908.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2950.jpg

Na górze naprawdę sporo ludzi.Około 90 % narciarzy to zawodnicy różnych kategorii wiekowych i nacji(nie tylko z Europy).Szybko dowiadujemy sie,że podobno panują tu najlepsze warunki narciarskie w Europie stąd tylu zawodników.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2910.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2915.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2912.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/dscn2913.jpg

Trafiamy na mała grupkę młodych zawodników z Jurgowa.W poniedziałek natomiast pojawia sie polski akcent przez duże A-Agnieszka Gąsienica-Daniel-niestety nie możemy ''trafić się'' w kolejce do wyciągów i nie udaje nam sie porozmawiać.

Nasza baza noclegowa nie prezentuje się zbyt okazale w przeciwieństwie do ceny(ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej).3 gwiazdki to trochę na wyrost,ale nam to nie przeszkadza.Przyjechaliśmy tu przecież w innym celu.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0503.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0792.jpg

Mimo,że pokoje raczej skromne najważniejszy sprzęt AGD znajdujemy...za oknem.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0471.jpg.

Jak wspomniałem w sobote i niedziele jest tłoczno. W hotelu głownie dzieci z różnych klubów włoskich,austriackich,szwajcarskich,etc + wspomniana grupka z Jurgowa.W poniedziałek i wtorek na stokach i w hotelu zdecydowanie luźniej(do tego stopnia,że ostatnia noc spędzamy jako jedyni goście).Pogoda rewelacyjna przez 4 dni.Od rana do wieczora słońce i bezchmurne niebo.Warunki na stokach super .O 16-tej wygladało to tak.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0596.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0597.jpg

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0598.jpg

Pierwszego dnia raz zjeżdżamy do dołu na 2760,ale trzeba uważać bo sporo kamieni wychodzi,dlatego więcej nie próbujemy.Głównie bawimy się na samej górze gdzie dwie polany obsługują 4 orczyki.Od czasu do czasu zjeżdżamy do pośredniej stacji-3050mnpm.Tam też robimy przerwy na lunch w restauracji hotelu Baita Ortler(smaczniej,taniej i przyjemniej niż w naszym).

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0502.jpg

Pojawiamy sie na stoku około 0800 rano i zostajemy do 1600.Od czasu do czasu dzięki uprzejmości trenerów czasu korzystamy z licznie rozstawionych slalomów i gigantów.Jedynie po trasie supergiganta możemy przejechać po zakończeniu treningów.

Co ciekawe za rozstawienie slalomu czy giganta nie ma ,żadnej opłaty(jedynie skipass i wcześniejsza rezerwacja stoku wymagana-min 8 osób).Tyczki i bramki sa na miejscu.Jedynie za trening supergiganta jest dodatkowa opłata.

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0623.jpg

Na zakończenie ciężkiego dnia odbieramy w barze nagrodę;)

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0614.jpg

Generalnie wyjazd bardzo udany.Noclegi na lodowcu w naszym wypadku się sprawdziły.Dłużej niż 4 dni raczej nie warto tam siedzieć.No chyba,że wyjazd na tyczki,ale to inna bajka.

Na pewno trzeba się liczyć z tym,że któregoś dnia ze względu na pogodę może nie być jazdy.My doświadczamy tego w dniu wyjazdu-w środę.Nic nie chodzi.Pojawia sie problem opuszczenia hotelu.Wiatr w porywach do 100km/h.Rozważamy zjazd na nartach z bagażami:eek: do pośredniej stacji,ale szybko porzucamy ten pomysł.Ostatecznie około 0930 pakujemy się w kolejkę i po 30 minutowym(raz w górę raz w dół--normalnie około 3 minut):eek: zjeździe docieramy na pośrednią stację.Udało sie tylko dlatego,że górna kolejka zawieszona jest na dwóch linach.Dolną,która wisi na jednej juz nie zjechaliśmy(za bardzo się bujała)

http://www.skionline.pl/forum/gallery/files/3/3/9/5/img_0804_-_kopia.jpg

Zjazd z pośredniej na dół odbywa się zatem jeepem-też ekstremalne przeżycie:D

Lodowiec działa od około 25 maja do początku listopada.Nie wiem jak tam jest latem,ale w październiku tego roku było rewelacyjnie.Na tyle,że już po głowie przyszłoroczne Stelvio sie kołata.

  • Like 13
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years later...

Złota łopata dla mnie za wykopanie tego tematu w czeluściach forum, ale wygooglowałam to przypadkowo szukając informacji :)

Czy w połowie marca (między 18 a 25) jest szansa tam pojeździć czy jest wtedy zamknięty z powodu ilości śniegu na drodze itp?

Chodzi mi po głowie pomysł czy nie pojechac  w marcu do Bormio i pojeździć w Bormio, Santa Caterinie, Isolaccia i ewentualnie jak tam nam się uda objeździc (jeszcze tam nie bylam) to na 1 dzień wyskoczyc wlasnie na Stelvio? Ma to sens czy nie koniecznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chrumcia napisał:

Złota łopata dla mnie za wykopanie tego tematu w czeluściach forum, ale wygooglowałam to przypadkowo szukając informacji :)

Czy w połowie marca (między 18 a 25) jest szansa tam pojeździć czy jest wtedy zamknięty z powodu ilości śniegu na drodze itp?

Chodzi mi po głowie pomysł czy nie pojechac  w marcu do Bormio i pojeździć w Bormio, Santa Caterinie, Isolaccia i ewentualnie jak tam nam się uda objeździc (jeszcze tam nie bylam) to na 1 dzień wyskoczyc wlasnie na Stelvio? Ma to sens czy nie koniecznie?

Nawet w kwietniu nie zdołałem tam dojechać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Chrumcia napisał:

Złota łopata dla mnie za wykopanie tego tematu w czeluściach forum, ale wygooglowałam to przypadkowo szukając informacji :)

Czy w połowie marca (między 18 a 25) jest szansa tam pojeździć czy jest wtedy zamknięty z powodu ilości śniegu na drodze itp?

Chodzi mi po głowie pomysł czy nie pojechac  w marcu do Bormio i pojeździć w Bormio, Santa Caterinie, Isolaccia i ewentualnie jak tam nam się uda objeździc (jeszcze tam nie bylam) to na 1 dzień wyskoczyc wlasnie na Stelvio? Ma to sens czy nie koniecznie?

Niestety nie ma takiej opcji, w tym czasie średnio na drodze będzie kilka metrów białego. Drogę przez przełęcz otwierają zazwyczaj w trzecim tygodniu maja. Stacja narciarska rusza zazwyczaj na przełomie maja i czerwca i działa do pierwszego weekendu listopada.  http://www.passostelvio.eu/en/home-eng/
W sezonie 2018 działają od 1 czerwca do 4 listopada.

Co to Bormio, Santa Cateriny i San Colombano (Isolaccia) to bardzo polecam, uwielbiam jeździć w tym regionie. W nadchodzącym sezonie prawdopodobnie również się tam wybiorę - w styczniu.

Edytowane przez pawelb91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Dopiero koniec czerwca, sezon narciarski trwa tam od miesiąca a stan pokrywy śnieżnej już dramatyczny... 
W niektórych latach tak bywało w sierpniu...
Jeszcze parę lat i pewnie nie będzie tam jazdy w ogóle, w zimie nie działa a latem nie będzie już po czym...
 


2291_2022-06-28_0830_688d47e0ed941b8b.thumb.jpg.542a678e118abdbf51faf825e0d78283.jpg

2290_2022-06-28_1015_688d47e0ed941b8b.thumb.jpg.e78ecc91a1595606faebf1e0184ff149.jpg



We Włoszech wielka susza i gorąc, zimą w Alpach śniegu nie było tak dużo jak w niektórych latach więc lodowiec oberwał.

Na innych lodowcach alpejskich też się robi nieciekawie.

  • Like 3
  • Sad 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmolada kurczy się dramatycznie. W ciągu ostatnich 100 lat o 50%, a między 2021, a 2020 cofnęła się o 6 metrów. Nie mogę znaleźć artykułu, który czytałem rok temu, a w którym podano datę całkowitego zniknięcia Marmolady; miałoby to być około 2050 roku. Zgroza.

 

https://greenreport.it/news/clima/la-regina-delle-dolomiti-si-sta-sciogliendo-il-ghiacciaio-della-marmolada-ridotto-del-90/

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...