Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Przerwany sen letni - Kitzsteinhorn-Kaprun


johnny_narciarz

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie chcę podziękować Darkowi Lewandowskiemu,który zorganizował całą wyprawę - wieeeeelki dzięks!!! Wielki dzięks za wszystko - za miłe towarzystwo,że mnie zabrałeś,pokazałeś okolicę,czy pomogłeś poprawić technikę jazdy!Dziękuję również synowi - Bartłomiejowi za miłe towarzystwo,a szczególnie za zabawę w aquaparku. ;)

Jeszcze jeden wielki dzięks dla Sławka (SB),naszego moderatora,który zaopatrzył mnie w odpowiedni sprzęt na te warunki - Sławek wielkie dzięki!!!Sprzęt spisał się znakomicie!Opiszę to w osobnym wątku.

No to co?Zaczynamy! :cool:

Wszystko zaczęło się w piątek wcześnie rano,kiedy Darek,po całej nocce,dojechał do mnie.Warunki na drodze nie rozpieszczały,non stop deszcz i kiepska widoczność.Gdzieś w połowie Czech się nieco wypogodziło,żeby znów za Wiedniem pogodę szlag trafił.Samo miasteczko Kaprun przywitało nas szarugą i dość niską temperaturą...

Dzień pierwszy.

Ranek wita Nas chmurami i chłodem.Szybka zbiórka i grzejemy pod gondolkę,gdzie kupujemy karnety sześciodniowe (127,5 ojro).Pierwsze wrażenie niesamowite!Ona jedzie niemal pionowo do góry i pokonuję różnicę wzniesień ok. 1000 m!Dla mnie już to było frajdą.Dalej drugą gondolką do Alpincenter na wysokość 2452m.Tutaj szok!Jest sporo świeżego śniegu!Tak tak,w środku lata dosypało!Warto jeszcze dodaj,że tutaj jest sklep i wypożyczalnia narciarska,a nawet przechowalnia,tak więc nie trzeba taszczyć sprzętu,jak ktoś wygodny jest.Dalej siadamy na szybkie krzesło czwórkę,które dowozi Nas do lodowca.Na pierwszy rzut oka wydaje się,że ten śnieg taki przewiany i wystaje lód,ale szybko okazuję się,że to tylko w dolnej części trasy.Ogólnie jest bosko!Temperatura na minusie,trasy świetnie przygotowane i nawet sypie śnieg,momentami intensywnie!Trochę jedynie mgła przeszkadza,ale kto by się przejmował... Jedyny problem dla mnie na początku to wysokość - na 3 tysiącach metrów za pierwszym razem ciężko się oddycha,czasami mam "gwiazdki" przed oczami,a płuca jakby mnie paliły...

kaprun_2.jpeg

kaprun_1.jpeg

Dzień drugi.

Dziś również chłodno.Tym razem do samej góry dojeżdżamy gondolką taką jak na Kasprowy.Rezygnujemy z krzesła,bo wieje,choć ono ma osłony od wiatru.Na górze znów na minusie!Tylko nie ma już mgły,chmury są wyżej.Rewelacja!Prawdziwa zima.Zatem szybko do... czwartej gondolki,tym razem na szynachi jazda do śniegu.Dziś sporo się najeździliśmy i wykorzystaliśmy warunki na maksa.

Może jeszcze wspomnę o trasach.Czynne były dwie krótkie: 1 i 1a,oraz dłuższe 4a(do połowy),4b i 4c,przy czym w dolnej części warunki już gorsze.

kaprun_19.jpeg

kaprun_20_633812.jpeg

Dzień trzeci.

Ranek znów zapowiadał mgły i niskie temperatury,ale od razu widać jak w górach zmienna jest pogoda!Chmury szybko znikły i wyszło słońce.Niby pięknie,ale warunki natychmiast się pogorszyły.Śnieg ciężki i lodowiec dosłownie zaczął płynąć!W zasadzie tego dnia lepiej było się opalać,a smaży tam niemiłosiernie!Mimo balsamu z dużym filtrem,od razu spaliło mi twarz.

kaprun_29.jpeg

Dzień czwarty.

Znów pogoda pokazała jak potrafi być kapryśna.Wydawało się,że będzie ciepło i słońce,a tu zonk!Na górze mgła i dość zimno!Za to warunki narciarskie całkiem dobre i można poszaleć.Jest fajnie!Darek wziął kamerkę,więc nakręcaliśmy parę filmików - fajnie po raz pierwszy zobaczyć siebie... :rolleyes:

Dzień piąty.

Budzi Nas słońce,jest dość ciepło,więc miny trochę mizerne.Jednak mimo to,te warunki całkiem znośne.Ba!Nawet bym powiedział,że całkiem fajne!Można też się poopalać.Zdjęcia lepiej oddadzą klimat:

kaprun_52.jpeg

kaprun_48.jpeg

kaprun_47.jpeg

Dzień szósty.

Niestety już na kamerkach widzimy,że jest bardzo ciepło.Lodowiec spływa,na powierzchni powstają nawet strumienie.Powstaje też wiele niebezpiecznych szczelin.Tak to wygląda w dolnej części,u góry ciężko,ale da się jeszcze pojechać.Dziś więc spokojnie,aby na koniec nie się nie połamać.

Co dalej?

Jak wyjeżdżaliśmy,na lodowcu było dość ciepło i jeśli pogoda się nie zmieni,to chyba całkiem go zamkną.

Zapraszam do mojej galerii,jest tam ok 60 zdjęć,wybranych spośród ok. ośmiuset...

Co po nartach?To już opiszę w innym wątku,to był bardzo aktywny tydzień! :cool:

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co po nartach?To już opiszę w innym wątku,to był bardzo aktywny tydzień!

Już ja wiem co było po nartach, od Darka wiem;), z powodu tego Waszego apres ski nie przyjechał do mnie, a ja się przygotowałem:rolleyes:, włącznie z tym że domowników do Bułgarii ewakuowałem:D.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już ja wiem co było po nartach, od Darka wiem;), z powodu tego Waszego apres ski nie przyjechał do mnie, a ja się przygotowałem:rolleyes:, włącznie z tym że domowników do Bułgarii ewakuowałem:D.

Nooo było mocne,czasem bardzo mocne,ale to tylko raz poszliśmy po bandzie... ;):D

Najwidoczniej się odbiło... :P:D

Się nadrobi! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, rewelacyjna sprawa "Narty w środku lata".

Cieszę się, że miałeś tak niezwykły alpejski debiut.

Dzięki za super relację.

Płynąc kajaczkiem (spływik udał nam się wyjątkowo) opowiadałem kolegom, że johnny narciarz właśnie tesuje lodowiec...to nie wierzyli :)

Wczoraj pierwszy raz byłem "na wodzie" w środku błyskawicowego piekła...na szczęście ofiar nie było.

Edytowane przez marboru
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, rewelacyjna sprawa "Narty w środku lata".

Cieszę się, że miałeś tak niezwykły alpejski debiut.

Dzięki za super relację.

Płynąc kajaczkiem (spływik udał nam się wyjątkowo) opowiadałem kolegom, że johnny narciarz właśnie tesuje lodowiec...to nie wierzyli :)

Wczoraj pierwszy raz byłem "na wodzie" w środku błyskawicowego piekła...na szczęście ofiar nie było.

Dzięki za miłe słowo! :)

Chyba częściej będę nartować w lecie,fajne przeżycie!

Powiem Ci,że nawet tam pod gondolką ludzie byli lekko zdziwieni widząc narciarzy. :D

Cieszę się,że wszystko ok,napisz jakąś relację,nie byłem nigdy na takim spływie,zapewne jest to ciekawe. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze spóźniony po takich wypadach,powrót do mojej depresji/geograficznej /odbija się na zdrowiu,ale powoli dochodzę do siebie;).

To ja Maćku Dziękuję Tobie,za podjęcie męskiej decyzji i zdecydownia się na wyjazd w moim towarzystwie.Dzięki za pomoc w czasie wyjazdu,wyruzomiałości w stosunku może nie dokońca mojej sprawności fizycznej i wszelkiej okazanej pomocy:rolleyes:.Wypad był bardzo udany,na 6 dni nart , 4 dni warunki śniegowe nie odbiegały od marcowych.Pierwsze dni temp. na lodowcu nawet poniżej - 6 st.C i opad śniegu:rolleyes:Naprawdę było warto .Maciek może był pierwszy raz w Alpach,ale to przecież mieszkaniec gór i nawet podczas pożegnania w B-B powiedziałem mu,że warunków klimatycznych i widokowych nie zmienił po powrocie;).Johny to prawdziwy narciarz,a w dodatku odpowiedzialny facet,o czym przekonałem się już wcześniej ! Mimo,że był to Nasz pierwszy tak długi wyjazd ,rozumieliśmy się bez słów-bez zgrzytów,prawie wszystko jak w planie dnia z podziałem na role i obowiązki:cool:,byliśmy zgrani jak Polacy w meczu LŚ w siatkówce z Aregentyną o brąz.Szkoda tylko,że tak szybko minął ten czas i teraz okrutny powrót do rzeczywistości.

Co do pijaństwa !-tak naprawdę go nie było,jedyna dłuższa noc/typowe nocne rozmowy Polaków/-najmłodszy uczestnik imprezy pochwalił się pewnym źródłom przez telefon,co poskutkowało pewnymi dorażnymi konsekwencjami;):DAle tak jak moje zdrowie,to też powraca do normalności:p

Maćku masz Pozdrwoienia od Bartka,który oczywiście jest w powietrzu:p

Jeszcze raz Dzięki za super wypad i towarzystwo:rolleyes:,mam nadziję,że nie po raz ostatni:rolleyes:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie piękna sprawa i niezła niespodzianka.

Człowiek zalatany w tej paskudnej porze roku miedzy pracą, trawnikami i innymi pierdołami, a tutaj takie cacko

Gratulacje Kolegom prześwietnego wypadu

I dzięki za przypomnienie zimy.

Dzięki,urlop pierwsza klasa!

Niestety się skończyło i teraz przyszedł zap... w upale i duuużo nadgodzin - ale szok. :eek:

A było tak pięknie...

To co Johnny, od teraz tylko Alpy?

Dzięki za relację i fotki.

Do zimy już niedaleko

Tak pięknie pewnie nie będzie,ale na pewno choć raz w roku + np. wypad letni będzie,choćby w długi weekend.Najchętniej bym tam chyba na stałe wyjechał! :D

Dżony to Ty nigdy w Alpach nie byłeś??

Tak,to był mój debiut. :)

Ja zawsze spóźniony po takich wypadach,powrót do mojej depresji/geograficznej /odbija się na zdrowiu,ale powoli dochodzę do siebie.

To ja Maćku Dziękuję Tobie,za podjęcie męskiej decyzji i zdecydownia się na wyjazd w moim towarzystwie.Dzięki za pomoc w czasie wyjazdu,wyruzomiałości w stosunku może nie dokońca mojej sprawności fizycznej i wszelkiej okazanej pomocy.Wypad był bardzo udany,na 6 dni nart , 4 dni warunki śniegowe nie odbiegały od marcowych.Pierwsze dni temp. na lodowcu nawet poniżej - 6 st.C i opad śniegu:Naprawdę było warto .Maciek może był pierwszy raz w Alpach,ale to przecież mieszkaniec gór i nawet podczas pożegnania w B-B powiedziałem mu,że warunków klimatycznych i widokowych nie zmienił po powrocie.Johny to prawdziwy narciarz,a w dodatku odpowiedzialny facet,o czym przekonałem się już wcześniej ! Mimo,że był to Nasz pierwszy tak długi wyjazd ,rozumieliśmy się bez słów-bez zgrzytów,prawie wszystko jak w planie dnia z podziałem na role i obowiązki,byliśmy zgrani jak Polacy w meczu LŚ w siatkówce z Aregentyną o brąz.Szkoda tylko,że tak szybko minął ten czas i teraz okrutny powrót do rzeczywistości.

Co do pijaństwa !-tak naprawdę go nie było,jedyna dłuższa noc/typowe nocne rozmowy Polaków/-najmłodszy uczestnik imprezy pochwalił się pewnym źródłom przez telefon,co poskutkowało pewnymi dorażnymi konsekwencjami Ale tak jak moje zdrowie,to też powraca do normalności:p

Maćku masz Pozdrwoienia od Bartka,który oczywiście jest w powietrzu:p

Jeszcze raz Dzięki za super wypad i towarzystwo:rolleyes:,mam nadziję,że nie po raz ostatni:rolleyes:

Już się bałem,że to nasze apres ski... :D Ja nie odczułem spadku formy po powrocie,przeciwnie!To jest ciekawe,ale Żona ma po prostu przechlapane! :D

Dzięki za miłe słowo!Nie wspomniałem o tym,a powinienem - zgranie było znakomite!Świetnie się dogadywaliśmy,podział ról,można powiedzieć,był automatyczny od pierwszego dnia.Przyjemnie było razem pośmigać,zwiedzać,czy odpoczywać i pogawędzić przy piwku. ;)

Zawsze chętnie pojadę z Tobą na kolejne wypady w Alpy,jak tylko zechcesz mnie zabrać.Jak tylko będę miał ten swój wymarzony domek,będziesz mógł sobie zrobić u mnie pit stop - łatwiej przejdziesz aklimatyzację... ;)

Dodam jeszcze,że najmłodszy uczestnik również był świetnym kompanem,dobrze się dogadywaliśmy - pozdrów Bartka i życz tyle startów ile lądowań!No i podziękuj ode mnie!

Ciężko się wraca do rzeczywistości z raju,to prawda,szkoda,że tak szybko to zleciało.Był to mój najlepszy urlop!Dzięki za wszystko!

PS.Co do mojej odpowiedzialności,to po tym zderzeniu z Włochem mocno w nią zwątpiłem... Nie pisałem o tym,ale miałem w drugi dzień kraksę - po raz pierwszy w życiu w kogoś wjechałem.I to jeszcze dziecko.Nic się nie stało,ale jednak... :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny to prawdziwy narciarz,a w dodatku odpowiedzialny facet,o czym przekonałem się już wcześniej ! Mimo,że był to Nasz pierwszy tak długi wyjazd ,rozumieliśmy się bez słów-bez zgrzytów,prawie wszystko jak w planie dnia z podziałem na role i obowiązki:cool:,byliśmy zgrani jak Polacy w meczu LŚ w siatkówce z Aregentyną o brąz.Szkoda tylko,że tak szybko minął ten czas i teraz okrutny powrót do rzeczywistości.

Co do pijaństwa !-tak naprawdę go nie było,jedyna dłuższa noc/typowe nocne rozmowy Polaków/-najmłodszy uczestnik imprezy pochwalił się pewnym źródłom przez telefon,co poskutkowało pewnymi dorażnymi konsekwencjami;):DAle tak jak moje zdrowie,to też powraca do normalności:p

Darku z Ciebie to niesamowity Gość :)

Johnny czaił się, czaił z tymi Alpami...a Ty, po prostu Go tam zabrałeś na narty w środku Lata...w antySezonie. Brawo!!!

Mistrzostwo Świata.

...oj gdybym dowiedział się nieco wcześniej...:rolleyes: pewnie próbowałbym się do Was jeszcze jakoś doczepić :D

Niesamowita sprawa...

...Maciek a z Tobą w zimę, czyli w sezonie to pewnie teraz nie ma się co umawiać w Alpy ;)

No chyba, że z żoną :P...i co najwyżej w Dolomity :D :D :D

Pozdro.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz! Ale fajny wątek! Trzy razy sprawdzałem datę w postach czy to nie jakieś nieporozumienie ;)

Zazdroszczę i dziękuję za niesamowitą lipcową relację!

Tak tak,to nie pomyłka. ;)

Po raz pierwszy byłem latem na nartach i powiem,że to wspaniałe doświadczenie!Jak się okazuję,można nawet trafić na wyśmienite warunki.

Darku z Ciebie to niesamowity Gość :)

Johnny czaił się, czaił z tymi Alpami...a Ty, po prostu Go tam zabrałeś na narty w środku Lata...w antySezonie. Brawo!!!

Mistrzostwo Świata.

...oj gdybym dowiedział się nieco wcześniej...:rolleyes: pewnie próbowałbym się do Was jeszcze jakoś doczepić :D

Niesamowita sprawa...

...Maciek a z Tobą w zimę, czyli w sezonie to pewnie teraz nie ma się co umawiać w Alpy ;)

No chyba, że z żoną :P...i co najwyżej w Dolomity :D :D :D

Pozdro.

Darek mnie trochę zaskoczył,a przypuszczam,że i on był moją zdecydowaną odpowiedzią zaskoczony... ;)

Co będzie w zimie,to się zobaczy,zawsze możesz dać znać trochu wcześniej. ;) Czeka mnie jeszcze spora inwestycja i to jest jedyna niewiadoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kitzsteinhorn - małe uzupełnienie.

Gipfelwelt 3000.

Siedząc w drugi dzień nartowania w restauracji,trafiła nam się niespodzianka.Otóż kiedy sączyliśmy piwko,nagle pojawiła się austriacka orkiestra w tradycyjnych strojach i zaczęła przygrywać:

kitz_2.jpeg

Innym razem,kiedy wyszliśmy na zewnątrz,zobaczyliśmy taki oto obrazek:

kitz_3.jpeg

Tam chyba ze 3 metry śniegu było!

Ale jeszcze lepszy widok był chwilę później:

kaprun_22.jpeg

Gościu zasuwał do góry z buta,nie miał raków ani czekana,a gdyby tak się pośliznął... :eek:

Jak zrobić zdjęcie w komplecie na najwyższym punkcie?Może nie wyszło tak jak chciałem,bo trza było się uwijać,ale coś tam widać:

kaprun_6.jpeg

Na lodowcu.

Jedna z atrakcji dla odpoczywających - ławeczki na ratraku.Tak poza siedzeniem,ludzie włazili do kabiny,robili zdjęcia,bawili się dżojstikami i nikt z tego problemu nie robił!

kitz_1.jpeg

Solidni są!Ratraki bardzo często wyjeżdżają i poprawiają trasy w zależności od potrzeb i możliwości:

kitz_4.jpeg

Jeszcze ciekawostka!Nie wiem czemu,ale mój aparat często odmawiał posłuszeństwa,myślałem że to mróz,ale... Podobna sytuacja miała miejsce z moim telefonem;wewnętrzny ekranik mrugał i gasnął i tak przez cały wyjazd.Myślałem,że padł całkowicie,jednak po powrocie do B-B wszystko wróciło do normy i działa w pełni!Czemu? :confused:

Arabowie.

W trakcie naszego pobytu chyba był jakiś zjazd Arabów.Bartek dostrzegł u jednego z nich banknoty zzzz... chyba Emiratów Arabskich.Było z nimi parę zabawnych historii.

Jeden nie znał kompletnie języka,więc przed budką z jedzonkiem,pokazując palcem do buzi,mówił coś w rodzaju am am... :D

Innych chciał kupić zapalniczkę i ją... zjeść! :D

Jeszcze inny pytał nas na stacji,który to diesel,to znaczy który wąż... Trochę nas zamurowało,przecież piszę!Darek pokazał mu właściwy,ale jeszcze spytał dla pewności czy to nie ten (pokazując na V-power).Darek stanowczo powtórzył i w końcu wziął właściwy.

Zastanawiałem się z czym ma problem?No tak,przecież oni mają to swoje takie pokręcone pismo... :P

Maszynka do zwracanych karnetów.

Takie proste a ile czasu można oszczędzić!Nie trzeba,jak u nas,iść do kasy i często odstać swoje w kolejce,tylko wrzucamy karnet do tejże maszynki i mamy zwrot kaucji.Może poczytają o tym nasi gestorzy... :P

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ciekawostka!Nie wiem czemu,ale mój aparat często odmawiał posłuszeństwa,myślałem że to mróz,ale... Podobna sytuacja miała miejsce z moim telefonem;wewnętrzny ekranik mrugał i gasnął i tak przez cały wyjazd.Myślałem,że padł całkowicie,jednak po powrocie do B-B wszystko wróciło do normy i działa w pełni!Czemu?

W wielu (każdej?) instrukcji do różnych sprzętów elektronicznych typu kamery i in. jest napisane zastrzeżenie, że działa do 3000 m n.p.m. Zdarza się takie zastrzeżenie w wypadku jakiś kamer z dyskiem, zdarza się także w wypadku innej elektroniki. Tu masz np. specyfikację iPoda: http://www.apple.com/pl/ipodshuffle/specs.html

rzuć okiem na "wymagania środowiskowe" - "Maksymalna wysokość eksploatacji: 3000 m (10 000stóp)."

Sprawdź instrukcje swoich sprzętów - pewnie coś będzie nt. :)

Ja nie przypominam sobie jakiś problemów z telefonem czy aparatem, i myślałem dotąd, że to tylko teoria - najwyraźniej nie tylko, skoro spotkały cię jakieś problemy w praktyce :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się bałem,że to nasze apres ski... :D Ja nie odczułem spadku formy po powrocie,przeciwnie!To jest ciekawe,ale Żona ma po prostu przechlapane! :D

Ale Ty Maćku mieścisz się ...dzieści,a ja już prawie w ... dziesiąt:D

O tych sprawach ja już powoli zapominam;):D

Bartek z narciarza zrobił się lotnikiem,od wczoraj lata samodzielnie/zdał egzamin praktyczny!:rolleyes:/

Od jutra biorę się za film,myśolę,że w przeciągu tygodnia powinieneś go mieć:rolleyes:

Jeszcze raz dzięki za wyjazd:rolleyes:

PS.Mariusz rozmawialiśmy o tym z Johnym,jak najbardziej sympatyczny pomysł,można zebrać ekipę chętnych wrażeń:D.Wiem od Maćka,że byli chętni na wyjazd-Ty i Figo;)W przyszłym sezonie dam zanć w kwietniu i myślę,że uzbieramy ekipę na wyjazd chętnych pobrykać w lipcu lub sierpniu:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu (każdej?) instrukcji do różnych sprzętów elektronicznych typu kamery i in. jest napisane zastrzeżenie, że działa do 3000 m n.p.m. Zdarza się takie zastrzeżenie w wypadku jakiś kamer z dyskiem, zdarza się także w wypadku innej elektroniki. Tu masz np. specyfikację iPoda: http://www.apple.com/pl/ipodshuffle/specs.html

rzuć okiem na "wymagania środowiskowe" - "Maksymalna wysokość eksploatacji: 3000 m (10 000stóp)."

Sprawdź instrukcje swoich sprzętów - pewnie coś będzie nt.

Ja nie przypominam sobie jakiś problemów z telefonem czy aparatem, i myślałem dotąd, że to tylko teoria - najwyraźniej nie tylko, skoro spotkały cię jakieś problemy w praktyce

Dzięki! :) Tak się właśnie zastanawiałem,czy wysokość może mieć znaczenie.

Ale Ty Maćku mieścisz się ...dzieści,a ja już prawie w ... dziesiąt

O tych sprawach ja już powoli zapominam;):D

Eeee tam,jeszcze tak stary nie jesteś,nie pitol. :D

Bartek z narciarza zrobił się lotnikiem,od wczoraj lata samodzielnie/zdał egzamin praktyczny!/

Od jutra biorę się za film,myśolę,że w przeciągu tygodnia powinieneś go mieć

Jeszcze raz dzięki za wyjazd:rolleyes:

Brawo!!!Pogratuluj mu ode mnie!!!Widać,że nowa pasja go pochłonęła. chyba bardziej niż narty,bo mu się czasami jeździć nie chciało. ;)

Ja powiem tak:dzięki i do następnego razu! ;)

PS.Mariusz rozmawialiśmy o tym z Johnym,jak najbardziej sympatyczny pomysł,można zebrać ekipę chętnych wrażeń:D.Wiem od Maćka,że byli chętni na wyjazd-Ty i Figo;)W przyszłym sezonie dam zanć w kwietniu i myślę,że uzbieramy ekipę na wyjazd chętnych pobrykać w lipcu lub sierpniu

Jak najbardziej był taki temat i mam nadzieję,że coś z tego wyjdzie! :cool: Nartowanie w lecie ma swój urok,nawet jak warunki nie do końca dopisują.

PS.Niecierpliwie czekam na film! ;)

PS2.Chyba wyjątkowo trafiliśmy,bo teraz... :

521_2011-07-13_1330_4199384e667cfcb0.jpg

Edytowane przez johnny_narciarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...