Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Jaki box ?


JG77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie ,ponieważ noszę się z zamiarem boxu bagażowego czy ktoś z kolegów mógłby mi podpowiedzieć czy lepiej wybrać matowy czy lakierowany? Mam na myśli albo Thule Atlantis 600 -tylko lakier srebrny lub czarny połysk lub Spirit 780,który występuje jako tańszy w czarnym macie lub za dopłatą np.srebrny połysk.Co z praktycznego punktu widzenia jest lepsze a może to bez znaczenia.Jakie przeważnie się wybiera bo zupełnie nie mam w tym temacie wiedzy.Do tej pory radziłem sobie bez boxa ,mam kombi ale trochę to partyzantka ,a może w ogóle dać sobie spokój i tak jak dotychczas wozić narty wewnątrz ,jakoś dawałem radę bo jeździmy we dwie osoby.Bardzo proszę o jakąś podpowiedź .Zgóry dziękuję Jorguś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie box to super sprawa, i nawet jak jeżdżę w pojedynkę, to wrzucam tam narty, a tak właściwie to jedna para przygotowana zawsze tam leży :).

Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego że box to:

- większe spalanie paliwa podczas podróży (u mnie to około +1l/100km),

- brak możliwości szybkiego umycia samochodu na myjni automatycznej,

- dodatkowy szum,

- większa wrażliwość samochodu na boczne podmuchy.

Za to w zamian komfort (mniejsze przejmowanie się wodą, błotem, składaniem siedzeń i upychaniem większej ilości nart).

Ja użytkuje box metalik i nie widzę minusów tego sposobu lakierowania. Nie sądzę jednak, aby matowy sprawiał dodatkowe problemy. A czy ma jakieś zalety? Hmm, nie wiem.:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki box?

Witaj,

zgadzam się z przedmówcą, lepiej przewozić sprzęt w boxie niż w bagażniku auta. Sam zaczynałem od wyjazdów z nartami w środku kombi, ale zawsze miałem po nartach problem z wodą, która się wytapiała. Kiedyś udało mi się zarysować lakier w okolicach klapy tylnej jak próbowałem się spakować. Miałem okazję użytkować "pudło" matowe i w metaliku, różnic użytkowych jakoś nie zauważyłem, ale estetyczne są.

Sam osobiście zastanawiałbym się raczej nad wyborem modelu: Atlantis czy Spirit?

Od kilku sezonów, jak tylko pojawił się na rynku Spirit to go użytkuję pomalowany: czarny spód mat i góra pepita metalik. Wszystko jest OK.

Musisz pamiętać o umyci pudelka w środku i na zewnątrz praktycznie po każdym dłuższym wyjeździe, bo sól może zrobić swoje na elementach metalowych.

Mój typ to Spirit, ma ładniejszy kształt, a lakier wg. mnie ma drugorzędne znaczenie w kategorii walory użytkowe.

Sprawdź czy Atlantis otwierany jest na obie strony oraz porównaj pojemności obu boxów.

Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie ,ponieważ noszę się z zamiarem boxu bagażowego czy ktoś z kolegów mógłby mi podpowiedzieć czy lepiej wybrać matowy czy lakierowany? Mam na myśli albo Thule Atlantis 600 -tylko lakier srebrny lub czarny połysk lub Spirit 780,który występuje jako tańszy w czarnym macie lub za dopłatą np.srebrny połysk.Co z praktycznego punktu widzenia jest lepsze a może to bez znaczenia.Jakie przeważnie się wybiera bo zupełnie nie mam w tym temacie wiedzy.Do tej pory radziłem sobie bez boxa ,mam kombi ale trochę to partyzantka ,a może w ogóle dać sobie spokój i tak jak dotychczas wozić narty wewnątrz ,jakoś dawałem radę bo jeździmy we dwie osoby.Bardzo proszę o jakąś podpowiedź .Zgóry dziękuję Jorguś

Temat był kiedyś na tapecie;)

http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=7429&highlight=box

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie ,ponieważ noszę się z zamiarem boxu bagażowego czy ktoś z kolegów mógłby mi podpowiedzieć czy lepiej wybrać matowy czy lakierowany? Mam na myśli albo Thule Atlantis 600 -tylko lakier srebrny lub czarny połysk lub Spirit 780,który występuje jako tańszy w czarnym macie lub za dopłatą np.srebrny połysk.Co z praktycznego punktu widzenia jest lepsze a może to bez znaczenia.Jakie przeważnie się wybiera bo zupełnie nie mam w tym temacie wiedzy.Do tej pory radziłem sobie bez boxa ,mam kombi ale trochę to partyzantka ,a może w ogóle dać sobie spokój i tak jak dotychczas wozić narty wewnątrz ,jakoś dawałem radę bo jeździmy we dwie osoby.Bardzo proszę o jakąś podpowiedź .Zgóry dziękuję Jorguś

Hej, ponieważ zwolenników boksa nie brakuje to ja coś dla odmiany - czyli głos na "nie" ...a dokładniej po co ci to, skoro ci to niepotrzebne? :)

Skoro jeździsz we dwójkę i masz kombi to dla mnie zdecydowanie wygodniejszym rozwiązaniem jest przewóz nart w środku :)

Ja sam nie posiadam, niedużym autem jeździłem w 3 os. + sprzęt w środku i było OK, sporo jeździliśmy rozmaitymi kombiakami kumpla i dopóki to nie było konieczne, czyli w sytuacji gdy były 4 os. na pokładzie - sprzęt zawsze jechał w środku. W busie też w środku ...ale to inna historia ;)

Szum, mycie, spalanie, boczne wiatry - te argumenty już padły, ale do tego dorzucę:

- narty i tak musisz oczyścić - błota czy śniegu tam nie będziesz chciał wrzucać

- wkładanie do boksa jest mniej wygodne niż do środka - nie mówię że to jakieś "mission impossible" ale trzeba się wyciągnąć, stanąć na progu, czasem ubrudzić kurtkę od brudnego auta itp.

- no i w końcu koszt zakupu (box, jakieś belki - nie wiem co tam dokładnie masz)

No i jeszcze - zakładanie, ściąganie boksa też jest lekką upierdliwością, gdzieś go trzeba przechowywać choć oczywiście można jeździć z nim cały rok :)

Wszystkie argumenty na "nie" daję tylko dla naświetlenia z drugiej strony - nie mam żadnej obsesji czy wrogości do boksów :) ale jak dotąd mnie często wychodziło, że "się nie opłaca" :)

... ale może jeszcze dorzucę arg. na "tak" - jak będziesz miał boksa to łatwiej ci będzie zaprosić kogoś na wyjazd jeśli będziesz miał ochotę na towarzystwo :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ponieważ zwolenników boksa nie brakuje to ja coś dla odmiany - czyli głos na "nie" ...a dokładniej po co ci to, skoro ci to niepotrzebne? :)

Skoro jeździsz we dwójkę i masz kombi to dla mnie zdecydowanie wygodniejszym rozwiązaniem jest przewóz nart w środku :)

Ja sam nie posiadam, niedużym autem jeździłem w 3 os. + sprzęt w środku i było OK, sporo jeździliśmy rozmaitymi kombiakami kumpla i dopóki to nie było konieczne, czyli w sytuacji gdy były 4 os. na pokładzie - sprzęt zawsze jechał w środku. W busie też w środku ...ale to inna historia ;)

Szum, mycie, spalanie, boczne wiatry - te argumenty już padły, ale do tego dorzucę:

- narty i tak musisz oczyścić - błota czy śniegu tam nie będziesz chciał wrzucać

- wkładanie do boksa jest mniej wygodne niż do środka - nie mówię że to jakieś "mission impossible" ale trzeba się wyciągnąć, stanąć na progu, czasem ubrudzić kurtkę od brudnego auta itp.

- no i w końcu koszt zakupu (box, jakieś belki - nie wiem co tam dokładnie masz)

No i jeszcze - zakładanie, ściąganie boksa też jest lekką upierdliwością, gdzieś go trzeba przechowywać choć oczywiście można jeździć z nim cały rok :)

Wszystkie argumenty na "nie" daję tylko dla naświetlenia z drugiej strony - nie mam żadnej obsesji czy wrogości do boksów :) ale jak dotąd mnie często wychodziło, że "się nie opłaca" :)

... ale może jeszcze dorzucę arg. na "tak" - jak będziesz miał boksa to łatwiej ci będzie zaprosić kogoś na wyjazd jeśli będziesz miał ochotę na towarzystwo :)

Twoje argumenty choć słuszne, to nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem. Wiesz co mogą zrobić narty w czasie np zderzenia czołowego?? Widziałem kiedyś taki wypadek w Krynicy. Przy czołówce narty przebiły na wylot siedzenie pasażera:eek: Generalnie przewożenie czegokolwiek wewnątrz samochodu jest niebezpieczne, a przewożenie nart ze względu na swój kształt i wagę szczególnie. Dbając o bezpieczeństwo swoje, swoich bliskich oraz przyjaciół odradzałbym przewożenia nart przy położonych siedzeniach.

I coś na szybko z netu:

"Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o odpowiednim transporcie sprzętu narciarskiego. Popularnym sposobem jest przewożenie nart wewnątrz samochodu. Wiąże się to jednak ze sporymi niedogodnościami. Przewożone w ten sposób narty mogą stanowić zagrożenie dla kierowcy i pasażerów, szczególnie w trakcie nieprzewidzianych sytuacji na drodze i gwałtownego hamowania. Ponadto, w niektórych krajach np. w Austrii, za nieodpowiedni transport nart wewnątrz pojazdu grozi mandat. "

Źródło ---> http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/jedziesz-na-narty-samochodem,1588378,324

Edytowane przez fanatyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wpis będzie chyba najkrótszy ze wszystkich dotychczasowych :D

Box jest wygodny, zmieścisz narty buty i jeszcze jakiś drobny bagaż może( zależy ile litrowy cie interesi) weź taki żeby służył cały rok, musi mieć te wszystkie testy atesty i inne udziwnienia, ale są one bardzo ważne.

Jeśli nie jesteś zdecydowany na boxa to są też takie bagażniki zaciskowe, budową podobne do rowerowego dachowego tylko inne zaciski mają na narty ( ja tego akurat nie lubię bo szkoda narty)

Zakup warto rozważyć chyba wtedy jak się dużo jeździ samochodem pod wyciąg,

a na podróż zapakować i wypakować narty do/z auta raz na tydzień dla mnie nie problem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Atlantisa - jest to bardzo fajny box, mój jest nieco krotki, narty kolo 185 cm ciężko już zmieścić więc jeśli planujesz coś dłuższego użytkować to pomyśl o boxie dłuższym niż 190 cm,

Co do wożenia nart w środku w aucie to uważam to za głupotę, sam tak niestety czynię jeżdżąc na jednodniowe wyjazdy w kraju, sam się zastanawiam dlaczego czynię tak nieroztropnie, odpowiedź prosta - z lenistwa. A Alpy zawsze z boxem ale na wyjazdy dwuosobowe zawsze biorę z 5-6 par nart, do tego szkoda mi syf sobie robić w samochodzie, nie lubię po jeździe przesadnie czyścić sprzęt, do boxa się go pobieżnie ogoni i jest ok ale do środka to trzeba bardziej powalczyć. Przewożenie nart w aucie w dłuższej perspektywie wiąże się z różnymi drobnymi uszkodzeniami auta wiec jak auto fajne to nieco szkoda. Do tego zawsze na stopa można zabrać kogoś, np jakieś miłe narciarki co czekają na skibusa podwieść - jak i wiele innych zastosowań:D

A co do szumów, spalania, niewygody pakowania itp - uważam te rzeczy za stanowczo przereklamowane. Klopotliwe są tylko wydatki na zakup, montowanie boxa oraz przy gorszych warunkach lokalowych - przechowywanie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Box mam, ale zaleznie od sytaucji (ilości osób go używam lub nie), mając otwór na narty w tylnej kanapie i odpowiednio je mocując za wiązania pasem środkowym (narty nie maja prawa się ruszyć! w boksie tak samo, wszystko musi być dobrze umocowane, nic nie może latać) nie ma problemu z przewozem pod warunkiem że jedzie max 3 osoby i 3-4 pary nart, jezeli więcej to muszę brać box, który po pierwsze spala dodatkowe paliwo, samochód jest wrażliwy na boczny wiatr o czym była już mowa no i prędkość maksymalna spada, co jest ważne na niemieckich autostradach, zalety boksu to łatwość pakowania, do dyspozycji 5 miejsc w samochodzie, no i jak ktoś uwielbia ser szwajcarski to można go tam przewiźć, nie ma "aromatu" wewnątrz samochodu ;) . Co do pojemności to bym polemizował, 4-6 par nart, spodnie narciarskie, inne lekkie rzeczy i koniec, więcej nie wiejdzie ze względu na obciążenie dachu w moim wypadku 50kg!

uwaga do dwóch osób, wtedy narty układam na tylnej kanapie po prawej stronie na miejscu pasażera i zapinam pasem, nawet nie otwieram otworu na długie przedmioty, ale narty/deska do 175cm sprzęt się mieści, fakt po nartach trzeba dobrze sprzęt oczyścić ze śniegu no i najlepiej użyć pokrowca (ja zawsze używam)

pozdrawiam

Pawel

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przymierzam się do zakupu boksu już któryś rok z kolei.

Jak bym kupował go właśnie przed paru laty to bez zastanowienia mając na uwadze opinie z forum kupił bym Spirita:rolleyes:. A że go kupił Figo i mam go zawsze do dyspozycji, bo zazwyczaj albo jedziemy razem, a jeśli osobno to w innych terminach(tak wychodzi).

Na szczęście nie kupiłem Spirita, bo moim zdaniem ma 2 bardzo poważne wady.

Pierwsza z nich to sterczące gały szybkiego montażu - to jakiś dramat jest po prostu, a druga wada to jego wysokość - jest po prostu za niski.

W sumie to jestem zdecydowany od dłuższego czasu na konkretny model boksu, jednak fakt że mogę pożyczać Spirita cały czas psycha zakup własnego boksu na dalszy plan, a i Figo mówi "po cholerę nam 2 boksy", no ale wiadomo chce się mieć swój własny.

Boks który wybrałem jest z firmy Mont Blanc, model Triton 450. Jego wymiary to 197 X 83 X 38 cm i pojemność 430 l. Ma jedną wadę, nie jest otwierany na 2 strony, a przy tym nie ma możliwości zamówienia takiego otwieranego na lewą stronę, bo ja akurat montuję boks asymetrycznie na lewą stronę, po prostu szkoda czasu obchodzić samochód w koło żeby się dostać do boksu - jeszcze bym z tego powodu na I krzesło/gondolę nie zdążył;).

Na szczęście wyżej opisane fakty spowodowały że sobie go jeszcze nie kupiłem:rolleyes:, a Mont Blanc właśnie wprowadza na rynek nowy twór na bazie wybranego przeze mnie Triatona 450, model Triaton 450 Plus, który jest obustronnie otwierany i wyposażony w innowacyjny system szybkiego montażu.

Organoleptycznie jeszcze go nie oglądałem, ale wirtualnie wygląda wszystko bardzo apetycznie:):

AGvirpYxgXc

A jeśli chodzi o jazdę w 2 osoby to też bym wiózł narty wewnątrz pojazdu, tak też z Bończą jechaliśmy na WST i tak wiozłem narty(3 pary) końcem lutego gdy jechałem do Amade sam, pomimo tego że na dachu miałem zamontowany bagażnik na 5 par, a tam już na miejscu woziłem na dachu po to żeby nie topił mi się śnieg w samochodzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może magnetyczny ?

Używam magnetycznego, zamykanego na klucz, na dwie pary nart + kijki, kupiony w ostatnich dniach istnienia Giacomelli (po nim był Maxsport, a potem Intersport). Na pudle ostrzeżenie, żeby nie jechać szybciej niż 130 km/h, ale my jechaliśmy ok. 160 i nic nie zgubiliśmy.

Zalety: szybki montaż (i demontaż) na dachu, cena (wyprzedaż: 35 zł), teraz pewnie ponad 100 zł, na wiosnę narty przy domu suche i czyste (temperatura robi swoje), nie ma problemów z "garażowaniem".

Wady: nie odważyłbym się zostawić "zabawek" na dachu pod barem, czy pensjonatem; nic oprócz nart i kijów nie da się przewieźć; trzeba pilnować, żeby dach i powierzchnia magnesu były czyste i suche (przed założeniem); dach nie może mieć szyberdachu, ani przetłoczeń; przy zakładaniu bagażnika trzeba pamiętać, żeby przednią i tylną część umieścić w odpowiednich odległościach od siebie (długość wiązań z płytami).

Jeżeli jedzie więcej niż 2 osoby, to na pewno box, chociaż można założyć dwa bagażniki, ale gdzie dać buty i bagaże ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Ja używam atlantis 600 od czterech lat.Pisałem o tym w wątku który przytoczył fanatyk.Jeśli mogę radzić to:wybierz malowany na połysk, lepiej go utrzymać w czystości, łatwo się myje, nie brudzi się tak szybko jak mat.Co do wielkości to zależy jakie narty masz. Do atlantisa to w zasadzie wchodzą narty max 175cm.Jak używasz dłuższych to kup inny box.(niby piszą, że można dać 180, ale tam w środku są takie sprężyny odbojowe i potem jest problem:confused::D)SB pisał o gałach do szybkiego montażu.Do atlantisa są specjalne pułki na narty i nie ma problemu z gałami;):D:D.Według mnie box atlantis 600 jest warty swej ceny. Przez cztery lata mi służy bez żadnych problemów. Nigdzie na metalowych elementach nie widać śladów korozji. Lakier trzyma się idealnie. System szybkiego montażu działa bezbłędnie (rano box-a zakładam sam w dwie minuty). Atlantis ma duży ciężar dopuszczalny 75kg (jeżeli dach też to to ma duże znaczenie). W komplecie są trzy pasy montażowe.Wada - otwiera się w jedną stronę, ale to da się przeżyć, jak się chce obejść samochód:)[ATTACH]2651[/ATTACH]Pozdrawiam

IMG_1523.JPG

IMG_1523.JPG.b2cbb1ff13394556c3725e710846a3d6.JPG

Edytowane przez Piotr_67
wada
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie "optymalnym" rozwiązaniem jest odpowiedni bagażnik w samochodzie z tylnym podłokietnikiem i wnęką na np. narty.

Jechałem już z 490l bagażnikiem i 5 parami nart - 4 dorosłe osoby.

Kufer na dachu mega wygodny pod załadunek - wchodzi 5 par nart, 4 pary butów, 5 par kijków, 5 kasków, jeszcze kurtki, bluzy. Ale nie nie odważam się przekraczać 160km/h. Do tego ustawiczny świsto - gwizd (nie jakiś tam przereklamowany szum Mihu) jest na prawdę #%$!!^&$,:mad::mad::mad: być może w moim przypadku to pechowa kombinacja auta i box-u, ale momentami to ciężko słuchać radia. A miałem go praktycznie w całym zakresie prędkości 110 - 150.

Niestety, teraz 4 os. bez kufra na dachu nie spakuję, także "wygodne zło konieczne" :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, u mnie świst i hałas występuje wyłącznie przy jeździe z samymi poprzeczkami, przy założeniu boxa jak ręką odjął, jest nieco głośniej niż bez boxa ale naprawdę niewiele i przy jeździe do 160 to różnica jest niewielka. Trochę zależy to tez od wyciszenia samego auta bo w tym mam na pewno sporo ciszej niż miałem w poprzedniku (ten sam box) niemniej efekt wzrostu hałasu też był niewielki i trudno było mówić o jakiejś wielkiej uciążliwości czy trudnościach ze słuchaniem radia. Dużo zależy od samego auta, każdy samochód sam w sobie od pewnej prędkości zaczyna być głośny, z trzech moich aut te granice określiłbym na 140,160,180. Przy dużych prędkościach głośne już potrafią być same opony w zależności od rodzaju (znam zimówki cichsze niż dobre letnie), hałas rośnie przy wietrze, jeździe po mokrym itp. co do wzrostu spalania to tez zależy od auta, w jednym mam ok +1 litr, w drugim +0,2 l - większy od boxa wpływ na spalanie przy szybkiej jeździe ma wiatr i mokra nawierzchnia jak i utrzymywanie wysokiej prędkości w aucie o stosunkowo małej mocy silnika w stosunku do ciężaru wozu oraz nierówna jazda. Auta z mniejszymi i słabszymi silnikami przy dużej prędkości, obciążone dodatkowo ciężarem i uszczęśliwione boxem będą miały znacznie większy wzrost spalania niż te mocniejsze.

Ogólnie powiedziałbym tak, im auto cięższe i mocniejsze tym mniejszy wzrost spalania oraz mniej odczuwalne działanie bocznego wiatru. Hałas - zależy od aerodynamiki auta i współdziałania z boxem oraz od wygłuszenia samego samochodu. Różnice są ogromne i unikałbym jednak uogólnień w tym względzie bo czasem jest to kłopotliwe a bywa tzw szczegółem:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam

podzielę się z Wami moimi doświadczeniami boxowymi. Posiadałem wcześniej małego boxa 270l Mont Blanc (nie pamiętam modelu - ale kształt Tritona), który woziłem na stalowych belkach, na dachu Opla Vectry. Byłem całkiem zadowolony, ale przy następnym zakupie wyciągnąłem wnioski z doświadczeń. Teraz posiadam Mont Blanc Triton 650 (tą największa krowę), który jeździ na dachu Volvo V70 zamocowany do relingów za pomocą genialnych belek WhispBar. Box ma dodatkowo przetłoczenia, w które belki się chowają. Coś, co bardzo spodobało mi się w Mont Blanc, to standardowe mocowanie na wsuwki i zaciski - bagażnik jest nieomal przybetonowany do belek. Ze spodu nie wystają żadne obejmy ani nic takiego. Dodatkowo łatwiej zorganizować bagaż w środku z powodu braku tych płetw szybkozaciskowych jak w Thule. Operacja zakładania i ściągania boxa nie jest tak szybka jak w Thule, ale też nie zabiera dużo czasu. Mam bezpośrednie porównanie do boxa Thule Atlantis 650 gdyż w mojej piwnicy szwagier przechowuje taki obok mojego ;)

Jeśli chodzi o spalanie, podmuchy itp. tak jak pisał ktoś wcześniej - na dużym samochodzie nie robi box specjalnie wrażenia. Różnicę można natomiast poczuć w przyspieszaniu - zwłaszcza podczas opadów.

W zimie ładuję do środka cały sprzęt narciarski mojej rodziny i znajomych, wózek dziecięcy itp. Latem zmieszczę tam nawet kosę spalinową ze względu na jego długość (230cm)

pozdr

Raf

P.S. IMHO kolor/połysk trzeba dobierać pod samochód. Mam czarny metalik, więc boxa też wziąłem czarny metalik. Całość wygląda kozacko :D

P.P.S. z tego co pamiętam, za jazdę z jakimkolwiek bagażnikiem dachowym powyżej 120km/h można dostać mandat - zwłaszcza w Niemczech/Austrii. Już nie wspominając o tym, że jest to bardzo nierozsądne zachowanie (box + 180km/h... ło matko)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Latem zmieszczę tam nawet kosę spalinową ze względu na jego długość (230cm)

Nooo :) argument pt. kosa - to brzmi nieźle! ;):)

P.P.S. z tego co pamiętam, za jazdę z jakimkolwiek bagażnikiem dachowym powyżej 120km/h można dostać mandat - zwłaszcza w Niemczech/Austrii. Już nie wspominając o tym, że jest to bardzo nierozsądne zachowanie (box + 180km/h... ło matko)

To ciekawe - nie jest to przypadkiem jakiś kolejny mit? Masz gdzieś jakieś źródło tej informacji? Szczerze zainteresowany, bez złośliwości pytam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłbym sobie takiego Spirita 780 ale Mówicie ,że trochę za niski -boję się.Chociaż żebym tam torbę z butami włożył to będzie ok.Teraz z racjii końca produkcjii są wyprzedaże za 1799 mat i 1999 srebrne .Chodzi mi też po głowie ten Triton 450 ale dual to 2300 zł.trochę drogawo,pojemny to on jest ale chyba dla mnie za duży.W każdym razie bardzo Wszystkim dziękuję za rady ,zawsze to dobrze posłuchać opini z pierwszej ręki ,do tego bardzo wyważonych i życzliwych.Jeszcze raz dziękuję ,pewnie coś kupię a niech tam ,najwyżej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe - nie jest to przypadkiem jakiś kolejny mit? Masz gdzieś jakieś źródło tej informacji? Szczerze zainteresowany, bez złośliwości pytam :)

"Brołznołem se neta":) i nie znalazłem nigdzie takiego info, ale wydaje mi się, że podstawą do wystawiania mandatów nie jest przepis mówiący o ograniczeniu prędkości dla samochodów z boxem, a raczej stworzenie zagrożenia na drodze poprzez niestosowanie się do zaleceń producenta (wszak większość boxów ma zapisaną w ulotce prędkość nie wyższą niż 130km/h), no chyba, że ktoś po najszybszej drodze w Austrii jedzie z boxem 131km/h ;).

Swoją drogą 130 z boxem z wiatrem wiejącym 50 na godzinę, a pod wiatr to dwie różne sprawy, przynajmniej z punktu widzenia fizyki :cool:.

Edytowane przez ravick97
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...