Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dolomiti Superski


Tomi.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

mam pytanie do wszystkich którzy spędzali już czas na szusowaniu po całym regionie Dolomitów.

Ponieważ w nadchodzącym sezonie wybieram się do w/w regionu jednak nie na 7 dni a planowałem na 8/9. Nurtuje mnie parę rzeczy, m.in. :

- Skipass na "dolomiti superski" można wykupić na ile się chce dni od 1 do 21. Ale problem jaki mnie spotkał to znaleźć teraz nocleg na 8/9 dni. Wiadomo że głównie apartamenty i hotele mają ofertę na 7 dni po czym następuje zmiana turnusów. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie. Które hotele, albo w których hotelach można bez problemu zarezerwować pobyt na więcej niż 7 dni?

- Druga sprawa to zwiedzanie całego regionu Dolomitów. Większa ilość dni o której piszę wynika z faktu, że podczas wyjazdu chcę więcej zobaczyć i po większej ilości ośrodków pojeździć.

Jak przeszukiwałem forum pod hasłem "Dolomity" zauważyłem wypowiedź

"Napisał slak3

Teraz interesuje mnie region Dolmitów. Szukam najlepszego miejsca i to takiego aby z jednego miejsca mozna byloby pojezdzic w kilku miejscach"

"Napisał JC

Val Gardena i wszystko jasne "

Czy uważacie że rzeczywiście Val Gardena to najlepszy ośrodek do tego by zarezerwować w nim hotel, poświęcić mu jeden dzień a każdego kolejnego dnia jeździć samochodem do innych ośrodków? Bo taki właśnie jest mój plan. By każdego dnia jeździć do innego ośrodka, by zwiedzić jak najwięcej. Ewentualnie dwa razy jechać do tego samego ośrodka, jeżeli jest większy.

- Ostatnia sprawa to właśnie porada jakie ośrodki koniecznie warto zwiedzić w Dolomitach a jakie można sobie odpuścić na następny raz?

Zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji na ten temat może i inny też coś takiego planują na ten sezon:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie ,na pierwsze pytanie nie mogę odpowiedzieć bo noe mam takich doświadczeń ,byłem w dolomitach wielokrotnie ale zaesze na 7 dni,i tak już ostatniego to się zsuwam aby , aby już nie to samo co przez pierwsze 4-5 dni.Jeżeli Dolomity to tylko Val Gardena,Val di Fassa obojętnie ponieważ to samo serce dolomitów i z tamtąd możesz wypadać wszędzie w najciekawsze miejsca takie jak,' Arabba,Alta Badia,Cortina D' Ampezzo,Kroplatz,Alta Pusteria.Val Gardena to słynna Sella Ronda zwłaszcza pomarańczowa ,najeździsz się na maxa.Ja zawsze stacjonuję w Moenie ,świetne miasteczko i wszędzie blisko.Możesz po powrocie sprawdzić karnet na stronach Dolomit Superski ile km.przejechałeś ,mi wyszło w 4 dni 560 km.Wreszcie możesz z Selli przejechać przez Arabbę na Marmoladę ale musisz wyruszyć wcześniej.Podobno jestem jednym z niewielu komu udało się w 1 dniu zrobić Sellę i Marmoladę ale jazda była przednia ,non stop tempo.Podsumowując ,obojętnie czy Fassa ,czy Gardena to i tak ten sam rejon ,najpiękniejszy i najlepszy .Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu ,już Ci zazdroszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale problem jaki mnie spotkał to znaleźć teraz nocleg na 8/9 dni. Wiadomo że głównie apartamenty i hotele mają ofertę na 7 dni po czym następuje zmiana turnusów. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie. Które hotele, albo w których hotelach można bez problemu zarezerwować pobyt na więcej niż 7 dni?

Konkretnych namiarów Ci nie podam, bo nie używam Makaronów już od ładnych paru lat. Powyżej tygodnia nigdy nie bytowałem w Alpach, ale często zdarzało się mi zatrzymywać na krócej niż 7 dni 3-4 i nigdy nie było z tym problemu.

Co do lokalizacji również jak kolega wcześniej mogę polecić Ci Moenę właśnie. Powyżej samej Moeny masz już jazdy na 2 dni, a i samo miasteczko z racji wysokiego położenia(1400m) gwarantuje przez większą część sezonu zimowe krajobrazy, zarówno te naturalne, jak i takie aranżowane ludzką ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry punkt wypadowy to Moena/Vigo di Fassa/Pozza di Fassa, masz dojazd (max 20km) do:

- Val di Fiemme (z Predazzo)

- Trevalli (Moena/Passo san Pellegrino)

- Val Gardena (na nartach)

- Val di Fassa

- Arabba (na nartach)

no i do Alta Badia, ale to albo dwie przełęcze samochodem, albo na nartach 1/2 Sella Rondy

co do noclegów to się nie wypowiadam, bo zawsze jeżdziłem na pełne tygodnie

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł fajny niemniej jak dla mnie nieco naciągany, robienie całych Dolomitów z jednej lokalizacji jest trochę masochistyczne, nie lepiej zrobić klasyczny tydzień w jednym miejscu, lepiej zlokalizowanym a ośrodki mocno odległe zrobić z innego miejsca, to drugie miejsce może być mniej chodliwe w sezonie i łatwiej będzie je wynająć na 2-4 dni (południe i rejon Selli robić z Fassy a północ z Pusterii, albo południe i zachód z okolic Brixen czy wlotu do Gardeny a wschód z okolic Dobbiaco). Nie bardzo widzę sens i przyjemność jazdy autem z dajmy na to Moeny do Cortiny czy na Kronplatz, o Pusterii nie wspomnę. Nie ma dobrego miejsca skąd całość można skomunikować, no chyba, że chcemy 4 godzinki dziennie w aucie spędzać. Do tego robienie niektórych ośrodków na jeden dzień to trochę zaliczanie i odhaczanie w grafiku, a są tam trasy i miejsca warte kilku podejść, pominę kwestie pogodowe czy kwestie zasypanych śniegiem przełęczy co może skomplikować i utrudnić (uniemożliwić?) jazdę autem. Myślę, ze temat jest szerokości rzeki, obszar do jazdy ogromny i bardzo interesujący i tak od łebka rzucić informacji się nie da bo to zależy od wielu spraw i priorytetów oraz "planów b" na wypadek gorszej pogody czy różnych niespodzianek.

Z opisu wynika, ze mieszkamy po sąsiedzku, w Dolomitach troszkę czasu spędziłem więc chętnie coś mogę podpowiedzieć - jak coś to kontakt na PW

Edytowane przez mihumor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,zgadzam się co napisał Mihumor ale.. nie ma szans aby przejechsć całe Dolomity w 1 wyjazd ,proponując Moenę pojeździ na najlepszych trasach Dolomitów ,od czegoś trzeba zacząć a Sella ,Belveder,Arabba to wystarczy i tak nie przejeździ wszystkiego.Na pierwszy raz mniejsze ośrodki można sobie podarować np.Predazzo ,bo po 4 godz. nie ma tam już więcej jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu odpisałem Ci na facebook ale chyba nie dostales mojej wiadomosci. Ja byłem w marcu w Dolomitach, pierwsze daje Ci namiar na dobre apartamenty w dobrej cenie http://www.elke.it/home_en.php gdzie mieszkaliśmy w 4 osobowym pokoju z lazienka i aneksem, warunkie na szóstkę, tam są 4 takie pokoje i jak wtedy byłem to wszystkie były puste, miejscowość Campill i dojezdzalismy do wyciagu w Badii, 15-20km i stamtad ruszaliśmy przez La Ville w strone osrdków przy sella rondzie czyli val gardena, val di fassa, marmolada, i wcale nie musielismy sie przemieszczac autem nie wiadomo ile godzin. a objezdzalismy codziennie prawie inne trasy, bo na te fajne sie wracało. inna opcja byl tez skok na kronplatz od strony czarnej trasy Pikolin, miejscowosc st. martin, i tam wskakiwales na caly Kronplatz. w sumie raz tam bylismy w 1 dzien a tak to tylko sella i jej okolice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robienie całych Dolomitów z jednej lokalizacji jest trochę masochistyczne

Oj tam:rolleyes:, przejazd np. z Moeny do Alta Badia w trakcie regularnej zimy, to doznania bezcenne:eek::D, jak się uda przejechać, albo jak się nie uda przejechać, i uda wrócić:D. A tak poważanie to może się to skończyć całym dniem w samochodzie:rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam:rolleyes:, przejazd np. z Moeny do Alta Badia w trakcie regularnej zimy, to doznania bezcenne:eek::D, jak się uda przejechać, albo jak się nie uda przejechać, i uda wrócić:D. A tak poważanie to może się to skończyć całym dniem w samochodzie:rolleyes:.

I dlatego lokiec3 stara się kwater szukać tak, żeby samochód postawić w sobotę pod kwaterą i wyłączyć silnik. Następne odpalenie silnika następuje za tydzień w sobotę jak się do wyjazdu zbieram. Zimowe tzw safari po kilku ośrodkach w czasie jednego wyjazdu mi niezbyt odpowiada. Szkoda czasu spędzonego w samochodzie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego lokiec3 stara się kwater szukać tak, żeby samochód postawić w sobotę pod kwaterą i wyłączyć silnik. Następne odpalenie silnika następuje za tydzień w sobotę jak się do wyjazdu zbieram. Zimowe tzw safari po kilku ośrodkach w czasie jednego wyjazdu mi niezbyt odpowiada. Szkoda czasu spędzonego w samochodzie.

Pozdrawiam.

Oj tam ,wziąć auto i do 14km.podjechać toż to też wygoda,ski bus też był dziwny bo narty obowiązkowo trzeba było dawać do lulu bagażowego a na każdym przystanku kukać przez szybę czy ktoś ci nie gwizdnął nart.Jak był już twój przystanek to narty na tempo trzeba było wyszarpywać spod sterty innych nart bo kirowca poganiał.

Edytowane przez JG77
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomi!

Ja w Dolomity jeżdżę od co najmniej 15 lat. Twoje założenie przejeżdżenia całego rejonu za jeden wyjazd mija się z sensem. Tereny są tak rozległe i urozmajcone, że szkoda tracić czas na przejazdy busem lub samochodem. Lepiej wybierz jedną z dolin na początek, a dalej to Ci już poleci. Co roku w innej. Koledzy pisali o różnych miejscowościach. Ja polecam samo serce - Colfosco. Nie jest tanio, ale nie musisz tracić czas właśnie na dojazdy pojazdem. Z tamtąd dojedzesz wszędzie, nawet na Krona jak się uprzesz (bus lub własne). A resztę masz w zasięgu ręki, do każdej doliny na Selli docierasz bez problemu, na Dżema (Marmolada) przez Arrabę. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomi!

Ja w Dolomity jeżdżę od co najmniej 15 lat. Twoje założenie przejeżdżenia całego rejonu za jeden wyjazd mija się z sensem.

dobrze gada:) całego Dolomiti nie zrobisz, wybierz cos z rejonu właśnie Selli bo jest tam obok siebie najwiecej osrodków w których możesz się przemieszcać na nartach.. może być to Val Gardena, Arraba, możesz Canazei i start w val di Fassa, Badia.. obczaj mój link do noclegów w poście wyżej może da rade na wiecej dni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra chłopaki

czytałem wasze opinie bardzo uważnie, cały weekend przesiedziałem przed kompem i studiowałem wszystkie mapki "Dolomitów" dostępne w necie.

I tak sobie wykombinowałem, że macie rację z tym dłuższym pobytem ( raczej nie ma to sensu). Co prawda znalazłem hotelik w Marmoladzie było by na 8 dni ale jakoś lokalizacja z dala od gł. drogi nie pasuje znajomym :)

No więc suma sumarum wstępnie miejscem noclegowym będzie Moena, hotelik http://www.hotelpatrizia.tn.it/indexeng.aspx?page=384697385819906 poczytałem opinie i ludziska generalnie zachwalają, no i 2/3 tydz stycznia generalnie w bardzo fajnej cenie.

A co do zwiedzania i jeżdżenia to tak to sobie wykombinowałem po waszych wypowiedziach, że:

1 dzień Sella Ronda

2 dzień Arabba/Marmolada

3 dzień Alta Badia

4/5 Val Gardena

6 dzień nie wiem :D pojedziemy tam gdzie nam się spodobało wcześniej :D może

Myślę że taki wstępny plan jest ok ( nie jest to zbyt wymagające i spokojnie objedziemy):D

Mam tylko jedno pytanko czy z Moeny do Campitello di fassa/Canazei mogę poruszać się Skibusem na podstawie skipassu? Tak jak to jest no w Livigno? czy trzeba wykupywać jakiś bilet. Sorki za głupie pytanie ale nie mogę się nigdzie tego doczytać :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedno pytanko czy z Moeny do Campitello di fassa/Canazei mogę poruszać się Skibusem na podstawie skipassu? Tak jak to jest no w Livigno? czy trzeba wykupywać jakiś bilet. Sorki za głupie pytanie ale nie mogę się nigdzie tego doczytać :o

A gdzie szukałeś? www.fassa.com/en/Skibus-and-transfer-service/

A co do zwiedzania i jeżdżenia to tak to sobie wykombinowałem po waszych wypowiedziach, że:

1 dzień Sella Ronda

2 dzień Arabba/Marmolada

3 dzień Alta Badia

4/5 Val Gardena

6 dzień nie wiem :D pojedziemy tam gdzie nam się spodobało wcześniej :D może

No zapomniałeś, że w druga stronę masz całą dolinę Fiemme. Nie wpaść na Latemar to grzech!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim programem to chyba bez sensu mieszkać w Moenie, będziecie codziennie musieli dojeżdżać a to wbrew pozorom spory kawałek. Jeśli macie jeździć głównie w rejonie Selli to noclegów bym szukał gdzieś znacznie bliżej, wyżej w dolinach, najlepiej tak by się podpiąć pod system wyciągowy i z transportu busowego korzystać jak najrzadziej i na krótkich odcinkach. A jak już mieszkać w Moena to w plan należy wciągnąć jazdę w Fassie bo to pod nosem i może w Fiemme, no choćby w samej Moenie. Ja bym szukał czegoś w oklolicach: Selva,Cristina, St.Ulrich (Gardena), Corvara,La Villa (Badia), Canazeii albo coś obok (Fassa) i wtedy jazda w przyległościach Selli, jeśli nieco nizej w Badii to z zaliczeniem Kronplatzu (spory plus), jeśli w rejonie Moeny to z zaliczeniem Fassy poniżej Canazei, Moeny i Latemaru w Fieme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim programem to chyba bez sensu mieszkać w Moenie, będziecie codziennie musieli dojeżdżać a to wbrew pozorom spory kawałek. Jeśli macie jeździć głównie w rejonie Selli to noclegów bym szukał gdzieś znacznie bliżej, wyżej w dolinach, najlepiej tak by się podpiąć pod system wyciągowy i z transportu busowego korzystać jak najrzadziej i na krótkich odcinkach. A jak już mieszkać w Moena to w plan należy wciągnąć jazdę w Fassie bo to pod nosem i może w Fiemme, no choćby w samej Moenie. Ja bym szukał czegoś w oklolicach: Selva,Cristina, St.Ulrich (Gardena), Corvara,La Villa (Badia), Canazeii albo coś obok (Fassa) i wtedy jazda w przyległościach Selli, jeśli nieco nizej w Badii to z zaliczeniem Kronplatzu (spory plus), jeśli w rejonie Moeny to z zaliczeniem Fassy poniżej Canazei, Moeny i Latemaru w Fieme.

Całkowicie się z tym zgadzam. Najlepsza miejscówka na taki plan to Corvara w Alta Badia. Tylko raz wsiądziesz do samochodu w drodze na Kronplatz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra chłopaki

czytałem wasze opinie bardzo uważnie, cały weekend przesiedziałem przed kompem i studiowałem wszystkie mapki "Dolomitów" dostępne w necie.

I tak sobie wykombinowałem, że macie rację z tym dłuższym pobytem ( raczej nie ma to sensu). Co prawda znalazłem hotelik w Marmoladzie było by na 8 dni ale jakoś lokalizacja z dala od gł. drogi nie pasuje znajomym :)

No więc suma sumarum wstępnie miejscem noclegowym będzie Moena, hotelik http://www.hotelpatrizia.tn.it/indexeng.aspx?page=384697385819906 poczytałem opinie i ludziska generalnie zachwalają, no i 2/3 tydz stycznia generalnie w bardzo fajnej cenie.

A co do zwiedzania i jeżdżenia to tak to sobie wykombinowałem po waszych wypowiedziach, że:

1 dzień Sella Ronda

2 dzień Arabba/Marmolada

3 dzień Alta Badia

4/5 Val Gardena

6 dzień nie wiem :D pojedziemy tam gdzie nam się spodobało wcześniej :D może

Myślę że taki wstępny plan jest ok ( nie jest to zbyt wymagające i spokojnie objedziemy):D

Mam tylko jedno pytanko czy z Moeny do Campitello di fassa/Canazei mogę poruszać się Skibusem na podstawie skipassu? Tak jak to jest no w Livigno? czy trzeba wykupywać jakiś bilet. Sorki za głupie pytanie ale nie mogę się nigdzie tego doczytać :o

Amnie się ten program bardzo podoba ,supera jak się wrąbiesz w okolice Selle to na dobrą sprawę z kilka dni można jeździć gdzie oczy poniosą ,bo tereny tam nie do wyjeżdżenia w 1 wypad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program programem tylko miejscówka do niego niezbyt pasuje ;)

Na szósty dzień radziłbym Latemar , nie zawiedziesz się !

Może być i inne miasteczko ,wszystko jedno na dobrą sprawę,ja wolę coś uroczego ,żeby po nartach było gdzie pójśc ,raz byłem w Soradze przy drodze ,a to wiocha i nic wokół ,też głupawo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim programem to chyba bez sensu mieszkać w Moenie, będziecie codziennie musieli dojeżdżać a to wbrew pozorom spory kawałek. Jeśli macie jeździć głównie w rejonie Selli to noclegów bym szukał gdzieś znacznie bliżej, wyżej w dolinach, najlepiej tak by się podpiąć pod system wyciągowy i z transportu busowego korzystać jak najrzadziej i na krótkich odcinkach. A jak już mieszkać w Moena to w plan należy wciągnąć jazdę w Fassie bo to pod nosem i może w Fiemme, no choćby w samej Moenie. Ja bym szukał czegoś w oklolicach: Selva,Cristina, St.Ulrich (Gardena), Corvara,La Villa (Badia), Canazeii albo coś obok (Fassa) i wtedy jazda w przyległościach Selli, jeśli nieco nizej w Badii to z zaliczeniem Kronplatzu (spory plus), jeśli w rejonie Moeny to z zaliczeniem Fassy poniżej Canazei, Moeny i Latemaru w Fieme.

Toć Mu pisałem, że Colfosco to jest to. :D

No, Corvara też. Wszędzie blisko.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Colfosco ma jadną wade, cien Selli od rana do południa o ile dobrze pamietam. Corvara jest rzeczywiście w samym sercu i ma sporo kwater chociaż ja sam wole spokój i cisze San Cassiano. A wtedy na puste stoki Lagazuoi (polecam) jest już naprawde niedaleko.

To zależy gdzie się mieszka. Nad drogą jest słoneczko dosyć długo, poniżej jest z tym problem, ale i tak w domu to jestem po 16,30 to mi jest ono nie potrzebne. Na trasach się ma go dość. Co do SCass to rzeczywiście jest tam fajnie. Nad miejscowością niezłe knajpki z wspaniałym jedzonkiem.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...