Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Najlepsza rodzinna stacja narciarska.


m420

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

To mój pierwszy wpis, chociaż przeglądam forum od kilku lat.

Dochowałem się pociechy, która ma 6 lat i juz nieźle radzi sobie na nartach. Ja ulubię strome, szerokie, dobrze przygotowane stoki, moja lepsza połowa trochę mniej strome :) - no i własnie - gdzie mamy jechac w nasze góry aby każdy miał to co lubi ?

Otwieram temat - gdzie na narty z dziećmi, jeśli rodzice dobrze jeżdżą, a dzieci też chcą poszaleć. To znaczy aby w jednym miejscu były zarówno czarne, czerwone i niebieskie trasy. Jako przykład do porównań podam Velką Racę na Słowacji - tam jakoś udało im sie to wszystko pogodzić.

Pozdrawiam wszystkich :)

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Jarek,

Czy masz na myśli tylko stoki w kraju i u naszych południowych sąsiadów? Czy Alpy tez bierzesz pod uwagę?

Pytam tylko o stoki krajowe. Ze względu na szalejący kurs EURO w tym roku chyba tylko na krajowe wypady będzie nas stać. Dodam tylko że na czerwonych trasach Velkej Racy moje maleństwo radziło sobie nieżle.

Białka byłaby dla niego idealna, ale co ja bym tam robił ?? ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Białki jest blisko do Jurgowa, jest tam i czarna trasa i są też trasy łagodniejsze.

Dzięki za podpowiedzi, ale czy jest taki ośrodek, aby wszystko to było w jednym miejscu, na jednym karnecie?

W Szklarskiej byłem ponad 20 lat temu, trochę za daleko z Mazowsza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżeli:

to mozna jechac wszędzie.

Pozdrawiam serdecznie

Hmmm... wszędzie jednak nie pojadę. Pytam starych wyjadaczy o wybór bo w końcu wy tu macie najlepszą wiedzę w temacie.

Lubię Korbielów, ale tam te ich orczyki to chyba za duży hardcore dla sześciolatka :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Hmmm... wszędzie jednak nie pojadę. Pytam starych wyjadaczy o wybór bo w końcu wy tu macie najlepszą wiedzę w temacie.

Lubię Korbielów, ale tam te ich orczyki to chyba za duży hardcore dla sześciolatka :confused:

Rozumiem ale z postu nie do końca wynika co jest barierą. Jazda Twoja, żony czy syna bo napisałeś że wszyscy dobrze jeżdżą. Stąd taki wpis.

W Polsce praktycznie nie ma osrodków niedostepnych dlam dobrze jeżdżącego dziecka. Jeżździ samodzielnie na wyciągu? Jakim? I czy to jest bariera? Bo z moich doświadczeń to bywa największa.

Pozdro serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Rozumiem ale z postu nie do końca wynika co jest barierą. Jazda Twoja, żony czy syna bo napisałeś że wszyscy dobrze jeżdżą. Stąd taki wpis.

W Polsce praktycznie nie ma osrodków niedostepnych dlam dobrze jeżdżącego dziecka. Jeżździ samodzielnie na wyciągu? Jakim? I czy to jest bariera? Bo z moich doświadczeń to bywa największa.

Pozdro serdeczne

Barierą jest orczyk. Jeżdzi samodzielnie na talerzyku, ale jak chcę go wziąć na trudniejszą trasę to musi być krzesło lub gondola.

Daję do porównania Velką Racę bo tam bylismy ubiegłej zimy i jeździł na każdej trasie, a tam są jak pewnie wiesz wszędzie krzesła. Uczył się na Harendzie - na tych talerzykach z lewej strony stoku. Bardzo lubilismy tam jeździć jak miał 4 i 5 lat bo sam sobie jeżdził na talerzyku a my moglismy pośmigać obok na całkiem fajnej trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Rozumiem ale z postu nie do końca wynika co jest barierą. Jazda Twoja, żony czy syna bo napisałeś że wszyscy dobrze jeżdżą. Stąd taki wpis.

A czy na fakcie że wszyscy dobrze jeżdżą kończą się ewentualne bariery?

Moim zdaniem nie,

chciał byś trafić z żoną, dzieckiem do Korbielowa z "toaletami" ToiToi... fajna sprawa dla takiej kobiety, czy dziecka:rolleyes:

---------------------------

Ja z czystym sumieniem mogę polecić Ci ośrodek w okolicach Dolnego Kubina SKI PARK Kubínska Hoľa. Ośrodek dysponuje praktycznie 1 trasą, ale bardzo długą i bardzo szeroką. Cala trasa ma wystawę południową więc słońca jeśli tylko świeci nie brakuje przez cały dzień. Górna część trasy wymagająca, a dolna łatwa. Trasa obsługiwana jest przez 2 wyciągi krzesełkowe i kilka wyciągów talerzykowych znamiennych dla słowackich i czeskich ośrodków.

Ośrodek posiada przestronne i blisko ulokowane parkingi, więc dzieci nie będą marudzić że trzeba daleko iść do wyciągu.

Zagrzać się i odpocząć można w kilku knajpach o normalnym standarcie z typowym słowackim żarciem. Toalety dostępne w kilku miejscach, chyba tylko na samej górze nie ma - jak dobrze pamiętam:confused:.

Ośrodek nawet w weekendy nie jest mocno zatłoczony(tak to tej pory tam było:rolleyes:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... wszędzie jednak nie pojadę. Pytam starych wyjadaczy o wybór bo w końcu wy tu macie najlepszą wiedzę w temacie.

Lubię Korbielów, ale tam te ich orczyki to chyba za duży hardcore dla sześciolatka :confused:

To mój pierwszy wpis i masz rację z orczykami, mieszkam w Bielsku-Białej i powiem Ci, że orczyki na Pilsku (Szczyrk to co innego) nie szarpią, poza jednym między halą miziową, a Pilskiem(jest fragment, że z orczyka można spaść ze skarpy, to miejsce jest tak strome, że orczyk tak ciągnie, że niektórzy dorośli nie dają rady. Poza tym to tylko w tym orczyku sprężyny nigdy nie są wymieniane, co z tym idzie, że średnio dziennie na tym wyciągu urywają się 3-5 linek, najbardziej szarpie przy ruszaniu i to tam właśnie ok. jedna czwarta osób wypada. A tak poza tym, to polecam Wierchomlę, sam się tam nauczyłem jeździć na nartach. Najlepiej uczyć się na dole na stonodze-zielona 9. Nikt nie przeszkadza, bo jest to oddzielone od reszty ośrodka, płasko, tależyk, szeroki stok, jest ustawiany slalom z pachołków, a przy stoku duża knajpa i dobre jedzenie. Przy stoku jest też górka z knajpą na górze; idealne dla dzieci, żeby się powspinać i zjeżdżać jabłuszkiem lub na pupie. Tak było przynajmniej w 2004 roku.

Edytowane przez Konrad Biały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A czy na fakcie że wszyscy dobrze jeżdżą kończą się ewentualne bariery?

Moim zdaniem nie,

chciał byś trafić z żoną, dzieckiem do Korbielowa z "toaletami" ToiToi... fajna sprawa dla takiej kobiety, czy dziecka:rolleyes:

Nadal nie rozumiem. Toalety nigdy nie były jakąkolwiek barierią dla kogokolwiek z rodziny, środowiska itd. kiedykolwiek - nie wiem co chodzi za bardzo.

Kolega pisze że dziecko dobrze jeździ uczyło się na Harendzie więc nie wiem o co chodzi.

Pozdro serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nadal nie rozumiem. Toalety nigdy nie były jakąkolwiek barierią dla kogokolwiek z rodziny, środowiska itd. kiedykolwiek - nie wiem co chodzi za bardzo.

Kolega pisze że dziecko dobrze jeździ uczyło się na Harendzie więc nie wiem o co chodzi.

Pozdro serdeczne

Hmm...

Bardzo dziekuję za wszystkie podpowiedzi.

Pytałem o stację narciarską w Polsce, która ma podobne zalety jak Velka Raca na Słowacji ( a przeciez to nie jakieś Bóg wie co tylko podstawowy standart na tygodniowy wypad rodzinny na narty),

no i niestety jak sie okazuje nie ma u nas takiej stacji - najlepsze propozycje to Jaworzyna, Jurgów, Szczawnica - ale biorąc pod uwagę przygotowanie i różnorodność stoków, jakość i rodzaj wyciągów, bazę sanitarną jeszcze nam trochę brakuje. Jedzenie mamy za nieporównanie lepsze niż Słowacy.:)

Białka i Wierchomla to fajne stacje, ale raczej dla początkujących, dziecko miałoby tam co robić, ale dobrze jeżdżący rodzice nie mieliby frajdy z szusowania.

Korbielów i Szczyrk - dobre trasy, różnorodne, ale widziałem jakie ogromne problemy miał znajomy z Szczyrku próbując wciągnąć przed sobą pięciolatka na orczyku na Czyrnej - po co się tak męczyć, skoro świat juz dawno odkrył krzesełka i gondole.

A co do Harendy - to dziecko uczyło sie na talerzykach na Harendzie, nie na glównej trasie.

Pozdrawiam serdecznie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

Bardzo dziekuję za wszystkie podpowiedzi.

Pytałem o stację narciarską w Polsce, która ma podobne zalety jak Velka Raca na Słowacji ( a przeciez to nie jakieś Bóg wie co tylko podstawowy standart na tygodniowy wypad rodzinny na narty),

no i niestety jak sie okazuje nie ma u nas takiej stacji - najlepsze propozycje to Jaworzyna, Jurgów, Szczawnica - ale biorąc pod uwagę przygotowanie i różnorodność stoków, jakość i rodzaj wyciągów, bazę sanitarną jeszcze nam trochę brakuje. Jedzenie mamy za nieporównanie lepsze niż Słowacy.:)

Białka i Wierchomla to fajne stacje, ale raczej dla początkujących, dziecko miałoby tam co robić, ale dobrze jeżdżący rodzice nie mieliby frajdy z szusowania.

Korbielów i Szczyrk - dobre trasy, różnorodne, ale widziałem jakie ogromne problemy miał znajomy z Szczyrku próbując wciągnąć przed sobą pięciolatka na orczyku na Czyrnej - po co się tak męczyć, skoro świat juz dawno odkrył krzesełka i gondole.

A co do Harendy - to dziecko uczyło sie na talerzykach na Harendzie, nie na glównej trasie.

Pozdrawiam serdecznie. :)

Ja i tak polecam Wierchomlę do nauki, 9,5 km tras, to jak na Polskę bardzo dużo. Jeśli chcesz, to możesz wpaść w każdej chwili na jaworzynę krynicką, ponieważ jest bardzo blisko do Krynicy Zdrój. A poza tym, są też trudne trasy w Wierchomli (czerwone) i jest ich trochę. Nie ma tras czarnych, ale czerwone też są dobre.

Edytowane przez Konrad Biały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie wymienione Jaworzyna, Palenica, Hawrań zadowolą większość narciarzy na tygodniowy wyjazd. Wszędzie tam jest dobra infrastruktura, zaplecze (w Jurgowie było słabiej, ale byłem tam kilka dni temu i ku końcowi ma się budowa dużego obiektu typu karczma).

Jest to zresztą kolejność mniej więcej najlepszych ośrodków w PL. Dodać można Kluszkowce, Kotelnicę.

Poza tym będąc w Jurgowie można poszerzyć swój pobyt o Bachledovą, Kotelnicę itd., w Krynicy można pojeździć na innych stokach lub udać się do Wierchomli, z Szczawnicy blisko jest do Kluszkowiec.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym będąc w Jurgowie można poszerzyć swój pobyt o Bachledovą, Kotelnicę itd.,

I o Łomnicę można zahaczyć.

Info:

1) remontują drogę Łysa Polana - Zdiar. Nowiusieńki asfalt :) Aż miło jechać.

2) otwarto i wyremontowano drogę Zdiar - Osturna. Niestety nie było mi dane całej przejechać... nastepnym razem spojrzę jak to wygląda. Dojazd rowerkiem ze Zdiaru do np Czerwonego Klasztoru mocno się skróci.

Edytowane przez SB
naprawa cytatu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jam jestem w podobnej sytuacji z tym , że nie ze swoimi dziećmi a siostrzeńcami.

Ktoś już tu wymienił Jaworzynę Krynicka. - byłem 2 lata temu i polecam. Jest gdzie polatać a i wieczorem gdzie wyjść. Siostrzeńcy, "niedobici" na stoku, szli jeszcze po kolacji na mały miejski stok a my, starsi, godnie do ...stolika. :-P

W tym sezonie jadę z nimi, za namową znajomych, do Karpacza. Bardzo zachwalali narty i po nartach.

Pozdrawiam

WW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...