son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)

[Gość]

Język okropny ale dopuśćcie możliwość że ktoś może źle trafił i jest nie zadowolony, a pisał chyba w emocjach 

 

[kruger27]

14 minut temu, fredek321 napisał:

Nartostrada była ZAMKNIĘTA - to zamyka temat.

Gondola też co miało zrobić te 1500 osób jak kursował jeden skibus

P.s za pisownie faktycznie muszę  przeprosić  trochę ochłonąłem ale nie mam pojęcia jak edytować posty

[fredek321]

Przed chwilą, kruger27 napisał:

Gondola też co miało zrobić te 1500 osób jak kursował jeden skibus

Nie było 1500 osób. Przy działającym jednym wyciągu - żółta kanapa - nie było żadnej kolejki. Zjazd zamkniętą nartostradą zawsze odbywa się na własną odpowiedzialność. Zwożenie dziecka na rękach świadczy o skrajnej głupocie.

[kruger27]

2 minuty temu, fredek321 napisał:

Nie było 1500 osób. Przy działającym jednym wyciągu - żółta kanapa - nie było żadnej kolejki. Zjazd zamkniętą nartostradą zawsze odbywa się na własną odpowiedzialność. Zwożenie dziecka na rękach świadczy o skrajnej głupocie.

Do 11.30 pracowała gondola i krzesło na Kope  oraz orczyk do 10.30 .Dolny parking był pełny a ten powyżej zapełniony w 3/4

 

[mamad]

Ja pozwole sobie coś powiedzieć. Byłem z córką która ma 6 lat i nigdy na trasę zamkniętą bym ją nie zabrał. Powód?? To jest uczenie dziecka że można nawet jak nie można. Prokurator jak to kolega napisał należy się tym rodzicom. Na to jest paragraf. Narażenia dziecka na utrate życia bądź zdrowia. Paragrafu nie ma niestety na to że rodzice uczą dziecko głupoty. Dziś w SMR potrzeba było Policji. W sumie są kamery wiec zawiadomienie można złożyć a z identyfikacją problemu nie powinno być. Ciekawe czy by tak k sypali jakby obieka i Policja się tym zajęła. Panie szybko mogły rozwiązać zapędy tych mam i tatusiów.

Edytowane 20 Grudzień 2018 przez mamad

[Narciarz ze Śląska]

1 godzinę temu, kruger27 napisał:

Gondola też co miało zrobić te 1500 osób jak kursował jeden skibus

P.s za pisownie faktycznie muszę  przeprosić  trochę ochłonąłem ale nie mam pojęcia jak edytować posty

To pokazuje, że wraz z poziomem ośrodka, rosną też oczekiwania. Wiele ośrodków skomunikowanych jest skibusami: Czarny Groń, "Szczyrk sprzed 10 lat", czyli Wielka Racza, Kasprowy... można by wymieniać... Podróż skibusem to nic nagannego.

Przypuszczam, że nie zamknięto gondoli, by wkurzyć ludzi, pewnie tam " trochę " wiało. I takie rzeczy też się zdarzają, nawet na lodowcach.

[Narciarz ze Śląska]

9 minut temu, mamad napisał:

Ja pozwole sobie coś powiedzieć. Byłem z córką która ma 6 lat i nigdy na trasę zamkniętą bym ją nie zabrał. Powód?? To jest uczenie dziecka że można nawet jak nie można. Prokurator jak to kolega napisał należy się tym rodzicom. Na to jest paragraf. Narażenia dziecka na utrate życia bądź zdrowia. Paragrafu nie ma niestety na to że rodzice uczą dziecko głupoty. Dziś w SMR potrzeba było Policji. W sumie są kamery wiec zawiadomienie można złożyć a z identyfikacją problemu nie powinno być. Ciekawe czy by tak k sypali jakby obieka i Policja się tym zajęła. Panie szybko mogły rozwiązać zapędy tych mam i tatusiów.

Z jednej strony: jechałem w środę tą trasą, ale z założeniem, że trzeba uważać i czynię to na własną odpowiedzialność. Mając pod opieką kogokolwiek, na pewno zjechalbym gondolą.

Z drugiej strony: kiedyś zabrałem sześciolatka na Francuską Muldę (ekstremalny źleb z Łomnickiego Siodła - wariant), trudno to uznać za rozsądne, ale była otwarta, a młody po latach ma medale z różnych mistrzostw szkoły i miasta.

[zipp1001]

Rzeczywiście dziwna sytuacja.

Ktoś decyduje się na zjazd zamkniętą trasą i ma pretensje, że trasa jest nieprzygotowana.

Ludziom się rzeczywiście w dupach od dobrobytu przewraca..

😞

[mamad]

2 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Z jednej strony: jechałem w środę tą trasą, ale z założeniem, że trzeba uważać i czynię to na własną odpowiedzialność. Mając pod opieką kogokolwiek, na pewno zjechalbym gondolą.

Z drugiej strony: kiedyś zabrałem sześciolatka na Francuską Muldę (ekstremalny źleb z Łomnickiego Siodła - wariant), trudno to uznać za rozsądne, ale była otwarta, a młody po latach ma medale z różnych mistrzostw szkoły i miasta.

Tu mi chodzi o to że to uczenie dziecka olania zakazów. Rogatki zamknięte ale co tam jak rodzice te małe dzieci prowadzą bo nic nie widać. Pasy zapinamy ale tata nie zapina. Przykład idzie z góry. To byla narażenia na utratę zdrowia i życia i Ci rodzice powinni dostać wezwanie. Ja się nauczyłem szybko. Córka mnie zapytała czemu ona musi zapinnać pasy a Ty tata teraz ich nie masz. Wtedy dopiero sobie uświadomiłem że to my rodzice jesteśmy dla nich wzorem i to my musimy robić to co mówimy.

[lefi]

Tu chyba bardziej chodziło o brak powrotu pod parking pod Gondolą z Soliska. Pytałem jakiegoś instruktora czy jeżdżą jakieś skibusy w zastępstwie to mi powiedział, że skibusy dopiero od 22 grudnia będą jeździły. Na szczęście jakiś bus jadący do bielska podrzucił mnie pod gondolę. Tak to by zostało albo iść z buta albo zjazd zamkniętą trasą...

[zipp1001]

3 hours ago, kruger27 said:

Na obu parkingach łącznie kilkaset aut co daje z 1500 tyś ludzi i informacja że bedzie woził ludzi skibus spod soliska do parkingu Kowalskiego to czysta komedia 50/60 ludzi w małym autokarze

 

3 minutes ago, lefi said:

Tu chyba bardziej chodziło o brak powrotu pod parking pod Gondolą z Soliska. Pytałem jakiegoś instruktora czy jeżdżą jakieś skibusy w zastępstwie to mi powiedział, że skibusy dopiero od 22 grudnia będą jeździły. Na szczęście jakiś bus jadący do bielska podrzucił mnie pod gondolę. Tak to by zostało albo iść z buta albo zjazd zamkniętą trasą...

hmm, to ja nie wiem, z informacji oburzonego klienta TMR wynika, że TMR zapewniło dowóz z Soliska...

[lefi]

2 minuty temu, zipp1001 napisał:

 

hmm, to ja nie wiem, z informacji oburzonego klienta TMR wynika, że TMR zapewniło dowóz z Soliska...

Stałem na parkingu z 15 minut. Więc możliwe, że coś jeździło w większych odstępstwach czasu. Tak jak pisałem o skibusach mam informacje od instruktora narciarstwa z TMR który kręcił się po parkingu.

[Mati1981]

Witam.

Dziś poprostu SMR był dobry, ale na tury... z pogodą niestety nie wygramy ale dziwi mnie trochę, że trasa nr 3 jest w dalszym ciągu nieprzygotowana a przecież w pierwszy weekend jak działali to było chyba w miarę ok? Śniegu zapas jest, był wtorek, była środa, mogli to przygotować....tak mi się wydaje a oni czekają z tym nie wiadomo na co!

No nic, mi udało się wejść na Małe Skrzyczne, jakoś nawet przed wiaterkiem się schroniłem podchodząc od Hali Skrzyczeńskiej  pod orczykiem...

Co ciekawe na ściance z MS trwał trening młodych zawodników. Jeździli na tyczkach giganta i wiatr im nie przeszkadzał. Po każdym zjeździe wywozili się skuterem śnieżnym, jeden jako pasażer a dwóch na podwójnym orczyku przymocowanym na linie za skuterem! Niezłe rozwiązanie....

Pozdrawiam

Maciek

[Bemek]

Tak czy owak telefon do osoby zarządzającej w dniu dzisiejszym  byłby mile widziany .

[zipp1001]

ehh, przypomniało mi się jak roku pewnego była taka zima, że autobusy(niebieskie ogórki) kończyły bieg na starym dworcu w centrum Szczyrku(był koło Żylicy?).

Na nartach, łyżwą, zjechałem środkiem drogi z Soliska do centrum. Droga była pokryta kilkucentymetrową warstwą czarnego lodu

Hmm, teraz wahadłowy bus z Soliska pod gondolę nie zadowala narciarzy... takie czasy

 

[kruger27]

7 minut temu, zipp1001 napisał:

 

hmm, to ja nie wiem, z informacji oburzonego klienta TMR wynika, że TMR zapewniło dowóz z Soliska...

Jeżeli ten oburzony to ja to pisałem że kursował 1 skibus to jak miałby on ogarnąć prawie 2 parkingi aut.

Trasa nr3 była naśnieżona  więcej ponoć wody nie mają prognozy przewidywały wiatr i możliwe z nim problemy patrząc na rok poprzedni  więc co ich powstrzymało aby trasę wyratrakować i umożliwić powrót na parking

[jaceknie70]

4 minuty temu, kruger27 napisał:

Jeżeli ten oburzony to ja to pisałem że kursował 1 skibus to jak miałby on ogarnąć prawie 2 parkingi aut.

Trasa nr3 była naśnieżona  więcej ponoć wody nie mają prognozy przewidywały wiatr i możliwe z nim problemy patrząc na rok poprzedni  więc co ich powstrzymało aby trasę wyratrakować i umożliwić powrót na parking

To bez ratraka nie można było wrócić?,przecież to lepsza frajda niż po sztruksie.

[JC]

1 minutę temu, kruger27 napisał:

Jeżeli ten oburzony to ja to pisałem że kursował 1 skibus to jak miałby on ogarnąć prawie 2 parkingi aut.

Trasa nr3 była naśnieżona  więcej ponoć wody nie mają prognozy przewidywały wiatr i możliwe z nim problemy patrząc na rok poprzedni  więc co ich powstrzymało aby trasę wyratrakować i umożliwić powrót na parking

Wyjaśnię, że trasy takiej jak "trójka" w SMR nie da się przygotować na poczekaniu. To zabiera wiele godzin.
Idąc Twoim tokiem myślenia, nie powinni otwierać ośrodku, bo jest prognozowany wiatr. Takie sytuacje się zdarzają wszędzie. Sam kilka razy byłem "uwięziony" w górach z powodu wiatru czy śniegu. Nikt nie marudził, tylko starał się bezpiecznie wrócić na dół, bez względu na czas jaki to zabierało. Żeby nie być gołosłownym za przykład mogę podać huragan stulecia na lodowcu Kitzsteinhorn - byłem wtedy na górze. Nikt nie marudził, że trzeba czekać.

[kruger27]

1 minutę temu, jaceknie70 napisał:

To bez ratraka nie można było wrócić?,przecież to lepsza frajda niż po sztruksie.

Z tym się zgodze ale spróbuj zjechać po zamarznietych grudach śniegu z gąsienic ratraków wielu na tym poległo

[jaceknie70]

12 minut temu, kruger27 napisał:

Z tym się zgodze ale spróbuj zjechać po zamarznietych grudach śniegu z gąsienic ratraków wielu na tym poległo

No po grudach lodowych to nie za bardzo, ale tak boczkiem,boczkiem, to po świeżym aż miło.

[kruger27]

20 minut temu, JC napisał:

Wyjaśnię, że trasy takiej jak "trójka" w SMR nie da się przygotować na poczekaniu. To zabiera wiele godzin.
Idąc Twoim tokiem myślenia, nie powinni otwierać ośrodku, bo jest prognozowany wiatr. Takie sytuacje się zdarzają wszędzie. Sam kilka razy byłem "uwięziony" w górach z powodu wiatru czy śniegu. Nikt nie marudził, tylko starał się bezpiecznie wrócić na dół, bez względu na czas jaki to zabierało. Żeby nie być gołosłownym za przykład mogę podać huragan stulecia na lodowcu Kitzsteinhorn - byłem wtedy na górze. Nikt nie marudził, że trzeba czekać.

Też utknołem na noc w Zermat z powodu wiatru i to rozumiem .80% trasy było naśnieżone i nie ruszone maszyną  i dało sie nawet poszaleć ostatnie newralgiczne 200  metrów sieczkarnia z nawracających ratraków albo poprawniej ich gąsienic 

[JC]

1 minutę temu, kruger27 napisał:

80% trasy było naśnieżone i nie ruszone maszyną  i dało sie nawet poszaleć ostatnie newralgiczne 200  metrów sieczkarnia z nawracających ratraków albo poprawniej ich gąsienic 

Bo trasa była w trakcie przygotowywania i tak się to robi, że ratraki ubijają śnieg gąsienicami.

[Przemekc1]

10 minut temu, kruger27 napisał:

Też utknołem na noc w Zermat z powodu wiatru i to rozumiem .80% trasy było naśnieżone i nie ruszone maszyną  i dało sie nawet poszaleć ostatnie newralgiczne 200  metrów sieczkarnia z nawracających ratraków albo poprawniej ich gąsienic 

No to już niezbyt rozumiem. Przecież 3 to nie jest jakaś mega ścianka, te 200m to chyba można po prostu ściągnąć narty i przejść, tym bardziej, że ratraki jak sam mówisz porobiły dosyć mocne wyrwy, co zresztą widać na fotach od Matiego. Może nie jest to super komfortowe, ale to przecież kilka(naście) minut i jest się na dole, więc nie rozumiem co rodzicie robili z dziećmi na rękach i jadący w dół po takim kartoflisku ryzykując wypadek zamiast zwyczajnie powiedzieć im, że teraz wolno sobie zejdą.

Oczywiście inna sprawa to taka, że skoro trasa jest zamknięta to trzeba sobie zdawać sprawę, że w teorii (co czasem równa się praktyce) może być nieprzejezdna, mogą pracować ratraki, po drodze mogą być dziury itd, więc należy się poważnie zastanowić czy można nią zjechać, tym bardziej z dziećmi, a jeżeli się tego nie wie to nie zjeżdzać i tyle.

Edytowane 20 Grudzień 2018 przez Przemekc1

[kruger27]

15 minut temu, Przemekc1 napisał:

No to już niezbyt rozumiem. Przecież 3 to nie jest jakaś mega ścianka, te 200m to chyba można po prostu ściągnąć narty i przejść, tym bardziej, że ratraki jak sam mówisz porobiły dosyć mocne wyrwy, co zresztą widać na fotach od Matiego. Może nie jest to super komfortowe, ale to przecież kilka(naście) minut i jest się na dole, więc nie rozumiem co rodzicie robili z dziećmi na rękach i jadący w dół po takim kartoflisku ryzykując wypadek zamiast zwyczajnie powiedzieć im, że teraz wolno sobie zejdą.

Oczywiście inna sprawa to taka, że skoro trasa jest zamknięta to trzeba sobie zdawać sprawę, że w teorii (co czasem równa się praktyce) może być nieprzejezdna, mogą pracować ratraki, po drodze mogą być dziury itd, więc należy się poważnie zastanowić czy można nią zjechać, tym bardziej z dziećmi, a jeżeli się tego nie wie to nie zjeżdzać i tyle.

A ja mam inne zdanie jeżeli prognozy przewidywały wiatr a powrót na parking Przy gondoli może być niemożliwy  gondola miała nie pracować  i kierować wszystkich ludzi pod solisko lub dać do zrozumienia taką możliwośc przy wjeździe na parking.

[keisyzrk]

2 minuty temu, kruger27 napisał:

A ja mam inne zdanie jeżeli prognozy przewidywały wiatr a powrót na parking Przy gondoli może być niemożliwy  gondola miała nie pracować  i kierować wszystkich ludzi pod solisko lub dać do zrozumienia taką możliwośc przy wjeździe na parking.

Wyręczę SMR... zawsze kiedy przyjedziesz, musisz brać pod uwagę, że mogą wyłączyć gondolę z powodu wiatru (często prognozy nie są jednoznaczne) lub awarii, więc musiałbyś od razu jechać na Solisko... aha, zapomniałem, kanapy na Solisku podlegają tym samym zasadom.