Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

szew137

Rekomendowane odpowiedzi

nie znam dokładnie sytuacji w Szczyrku, nie monituruje jej za bardzo, ale z tego co piszecie wynika, że bardziej wymagające trasy - Golgota i Bieńkula są obecnie nieczynne. Dobrze rozumiem?  Jeśli tak, to faktycznie jest dziwna sytuacja, myślałem, że chodzi tam o brak nowych wyciągów a pozostawienie starych orczyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

31 minut temu, Michal96 napisał:

Na 8 pojawiły się spore przetarcia, trasa źle wyprofilowana jak na niebieską, co było głównym powodem przetarć za knajpką, oprócz tego przetarcia spowodowane pofalowaniem terenu. Na 10 przetarcia na końcu. Na 4 też pojawiły się na dole, najlepiej trzyma się chyba 3 :)

Faktycznie, były też drobne przetarcia na odcinku łączącym 8 z 10 (tym poprzecznym, dawniej to chyba była 8a). Na 10 na końcu moim zdaniem ich nie było, jedynie drobne muldy na trawersie (paradoksalne, że na płaskim odcinku trasy). Końcówka 4 zawsze jest zjeżdzona w miarę upływu dnia, ale tutaj bym nie zarzucał nic SMR, bo po prostu to wąski i stromszy fragment, w dodatku o bocznym nachyleniu- tu po prostu musi się muldzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, gregor_g4 napisał:

nie znam dokładnie sytuacji w Szczyrku, nie monituruje jej za bardzo, ale z tego co piszecie wynika, że bardziej wymagające trasy - Golgota i Bieńkula są obecnie nieczynne. Dobrze rozumiem?  Jeśli tak, to faktycznie jest dziwna sytuacja, myślałem, że chodzi tam o brak nowych wyciągów a pozostawienie starych orczyków.

Oficjalnie obie są nieczynne. Nie wiem jak wygląda śnieg na Bieńkuli, ale według Solisko Arena sporo offroadowców tam jeździło, czyli zjechać się da. Golgota przynajmniej z krzesła na Pośredni wygląda na przejezdną, ślady nart są, aczkolwiek warstwa śniegu nie jest jakaś specjalnie gruba. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, gregor_g4 napisał:

nie znam dokładnie sytuacji w Szczyrku, nie monituruje jej za bardzo, ale z tego co piszecie wynika, że bardziej wymagające trasy - Golgota i Bieńkula są obecnie nieczynne. Dobrze rozumiem?  Jeśli tak, to faktycznie jest dziwna sytuacja, myślałem, że chodzi tam o brak nowych wyciągów a pozostawienie starych orczyków.

Jest jeszcze "lepiej".... żadna czerwona nie jest otwarta :/

Edytowane przez christof
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, christof napisał:

Jest jeszcze "lepiej".... żadna czerwona nie jest otwarta :/

Zastanawiam się, czy ośrodek nie robi błędu. Słabsi narciarze i tak nie będą w pełni zadowoleni (dla nich te niebieskie nie są łatwe, a każde przetarcie będzie komentowanie), a lepsi czekają na coś ambitniejszego. Może warto zmienić image i postawić na markę ośrodka dla zaawansowanych? 

Z drugiej strony dla mnie zjazd z Kopy do parkingu przy gondoli (5km) przy umiarkowanej frekwencji jest super!

A jeszcze z trzeciej strony zawsze można przejechać na FIS, w końcu jest połączenie.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Może warto zmienić image i postawić na markę ośrodka dla zaawansowanych?

Raczej zamiast projektować nowe kolejki z Czyrnej i na Pośrednim powinni już teraz planować kolejne 2 zbiorniki wodne bo widać ze na tym jednym ośrodek nie pociągnie. Chyba ze właściciele uznają obecny stan rzeczy za satysfakcjonujący...Narciarze napewno nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, shuger napisał:

Raczej zamiast projektować nowe kolejki z Czyrnej i na Pośrednim powinni już teraz planować kolejne 2 zbiorniki wodne bo widać ze na tym jednym ośrodek nie pociągnie. Chyba ze właściciele uznają obecny stan rzeczy za satysfakcjonujący... Narciarze na pewno nie.

Na wstępie zastrzegam, że mnie jeszcze w nowym Szczyrkowskim nie było, planuję zjawić się jakoś zaraz po Nowym Roku, zaś to co piszę to są tylko luźne dywagacje. 

No właśnie problem w tym, że większość narciarzy uzna obecny stan rzeczy za satysfakcjonujący. Ile mamy w Polsce ośrodków narciarskich? Dwa-trzy? Góra cztery, jeśli do Białki, Szczyrku i Zieleńca doliczymy Czarną Górę i Jaworzynę Krynicką. Cztery ośrodki - z czego dwie ośle łączki (co prawda z momentami, osobiście np. bardzo lubię trasy 1, 2 i 6 na Kotelnicy), dwie niezbyt duża (acz z potencjałem na rozwój) i całkiem zróżnicowane stacje (Czarna Góra i Jaworzyna Krynicka) i jeden jedyny prawdziwie górski rodzynek (Szczyrk) na 40 mln państwo. Trochę biednie i właśnie dlatego do tych stacji zawsze ktoś (czyli głównie narciarze rekreacyjni i rodziny z dziećmi) przyjedzie - bo nie wieje epoką słusznie minioną (gastronomia, łazienki, baza noclegowa) i są całkiem fajne trasy (i kij że głównie niebieskie, rekreacyjnych to nie interesuje, a maniacy przełkną i Pilsko i Kasprowy. Albo pojadą w Alpy :P).

I dopóki nie powstanie w sztuk przynajmniej jeden lub dwie podobna, albo i większa w skali, konkurencja dla Szczyrku (a nawet pomijając Kasprowy, to górki z potencjałem są - pierwsza myśl: Szrenica-Łabski Szczyt, Pilsko, Mosorny Groń-Cyl Hali Śmietanowej (Polica?), Lubań, Jaworzyna Krynicka-Dwie Doliny) to będziemy się tak wozić przez pół sezonu (póki nie napada) po niebieskich trasach. Po prostu biznes is biznes, Szczyrk nie musi się bić o wymagających narciarzy, bo więcej zarobi na weekendowych i rekreacyjnych (których nie zabraknie, przypominam, że mówimy o 40 mln rynku); jednocześnie ludzie w SMR są świadomi, że zanim (jeśli w ogóle) ten typ klienta zacznie wymagać trudniejszych tras, to trochę czasu minie, więc tym bardziej póki co skupiają się na czymś innym. A jak już pisałem, ściąganie wymagającego narciarza jest na ten moment nieekonomiczne, bo na jednego takiego mają (liczba z dudy) 5 rekreacyjnych. Dopiero odpływ niebieskotrasowej klienteli sprawi, że konkurowanie na trudniejsze trasy będzie miało sens. Czyli wracamy do źródła: w Polsce mamy nadpodaż (i to znaczną) narciarzy (i potencjalnych narciarzy) w stosunku do ilości ośrodków narciarskich (trzymających cywilizowany standard, sorry, ludzie są wygodniccy). Dopóki podaż dużych ośrodków oferujących mnogość tras (w tym spory udział łatwych) nie wzrośnie, póty Szczyrki, Białki i Zieleńce mają swoisty oligopol.

Swoją drogą, mam również wrażenie, że to nie jest do końca tak, że klient Białki przyjedzie do Szczyrku, stwierdzi że tu za trudno, i znowu wróci (tym razem na stałe) do Białki. Część pewnie tak zrobi, ale część po powrocie do Białki uzna, że faktycznie jest to przerośnięta ośla łączka i że trochę mu ona już nie starcza. Więc tym bardziej Szczyrk robi się klasą samą w sobie, czy się to komuś podoba, czy nie.

Edytowane przez Rumcayz
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego narzekania na SMR. W Szczyrku brakuje wody. Nie mogą naśnieżyć wszystkich tras w grudniu. W Polsce mamy niskie, zewnętrzne góry. Małe opady naturalnego śniegou, odwilże itp. Nie da się mieć całego, dużego ośrodka otwartego w pełni w grudniu. Prawie, żaden ośrodek w naszej cześci Europy nie chodzi na 100% obecnie. 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że tutaj nikt (?prawie nikt) nie narzeka na to, że Szczyrk nie chodzi pełną parą, tylko że otwierane są same niebieskie trasy. A to już jest wynik tego, o czym pisałem wyżej. Swoją drogą, odnosząc się do argumentu "niskich, zewnętrznych gór", to wyobraź sobie moją minę, gdy 8 grudnia w Chamonix pocałowałem klamkę (i musiałem się przenieść do Courmayeur, gdzie też szału nie było), mając świadomość że w Białce można już całkiem poszaleć 😉

Z kolei niedobór wody, to jest zupełnie inna kwestia. Abstrahując od Szczyrku i od tego, że mieliśmy suche lato i jesień, to jako kraj cierpimy na niedobór zbiorników retencyjnych, co bezpośrednio prowadzi do okresowych podtopień i powodzi w sezonie wiosennym. Chyba nie trzeba nikomu specjalnie tłumaczyć, że takie zbiorniki zlokalizowane na obszarach górskich byłyby dla ośrodków narciarskich znakomitym źródłem wody do naśnieżania. A już odnosząc się do samego Szczyrku - Jezioro Żywieckie nie jest nie wiadomo jak daleko, żeby w sytuacji kryzysowej nie dało się stamtąd wody podebrać. Wszystko jednak sprowadza się do współpracy na poziomie lokalnym i regionalnym (opłaty, przesył), ale szczerze mówiąc nie wiem jak to w tym wypadku wygląda i bardziej dywagować nie chcę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szczyrkowskim postępują logicznie, czy nam się to podoba , czy nie. Zaczynają od tego co się najlepiej sprzedaje, czyli łatwe trasy przy najbardziej wypasionych wyciągach. Nie ich wina, że brakuję wody do naśnieżania i pewnie Bieńkula. czy Golgota jeszcze zaczekają. Na te trasy sam czekam. Ktoś pisał o opadzie 50 cm - jaka grubość pozostanie kiedy przejedzie po tym ratrak? 10 cm? Prognozy pokazują, że ma lać nawet 2 tygodnie! Może sypać... Oby się sprawdziło.. ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.12.2018 o 11:43, ptk89 napisał:

COS/BSA ma inną konstrukcję? Chcesz powiedzieć, że SMR zamówił wyciągi o gorszej konstrukcji? Producent jest ten sam w przypadku COS i SMR. Położenie COS jest jakby jeszcze "gorsze" dla kolejek bo funkcjonują na większym zakresie wysokości od 500 do 1200 m n.p.m. a choćby "żółta kolej" tylko w zakresie 650-1000 m n.p.m więc różne dziwne zjawiska pogodowe też mniej doświadczają kolejkę w SMR. Jeśli porównywać tylko awarię kolejki na Kopę to w tym czasie wyciąg Jaworzyna-Skrzyczne działał bez zarzutu. Położony obok i nawet wyżej niż ten na Kopę.

Poprawili naśnieżanie? Nie powiedziałbym. To, że ktoś dostawił kilka lanc czy armat nie znaczy, że poprawił działanie "systemu". Rok temu o tej porze, przy wielkiej odwilży i zerowej zimie, były otwarte trasy 3,4, 10 oraz część 7. W tym sezonie spadło już pewnie lekko około 50cm naturalnego śniegu, a oni mają otwarte tylko 3,4 oraz nowość na Kopę. Zabierają się za trasę numer 10. Jak byłem tydzień temu to trasa 7 nie miała choćby jednej kopy śniegu, tylko sam naturalny. Golgota podobnie. Trasy 1 nie widziałem, ale nadal nie działa. Jeśli ktoś uważa, że jest lepiej to chodzi w różowych okularach.

Nigdy nie powiedziałem, że złym jest, że TMR zainwestował w Szczyrk, albo że celowo chce utopić kasę. Wiadomo, że to bez sensu i że przyszli tutaj z zamiarem zarobienia kasy. To oczywiste. Tylko sposób w jaki oni działają, może spowodować to, że zanim zarobią to się zwiną z interesem, bo klientów lekko powiem zniesmaczonych jest coraz więcej. Zajrzyjcie na ich FB i post o awarii.

Nie mam wiedzy jakie wyciągi mają zamontowane, tylko zasugerowałem że mogą być innej konstrukcji i może mieć to wpływ na jej wrażliwość na warunki atmosferyczne. W dniu kiedy to stanęła kolej na Kopę to żółta kolej też miała kłopoty z uruchomieniem i to z powodu oblodzenia. Dlatego wystartowała z opóźnieniem. Jeżeli chmury w których lodzi znajdują się z na wysokości od 1000 metrów w górę i praktycznie całość wyciągu znajduje się w tym przedziale wysokości to i wrażliwość kolei na oblodzenie jest jakby inna. A jeżeli kolej zaczyna się na niższych wysokościach to wpierw lina ma temperaturę dodatnią i bez lodzenia, potem dostaje się w obszar lodzenia aby za chwilę znowu się znaleźć w obszarze gdzie wszystko się roztopi. Na inne Twoje bzdury nie chce mi się odpisywać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, WojtekM napisał:

Chyba przed Białką - tak na logikę ;)

Dobrze powiedziane :D

Właśnie na tym polega różnica między Białką, Zakopanem, Krynicą, Szklarską Porębą a Szczyrkiem że te miejscowości mają poza narciarski potencjał (deptaki/centra lecznicze/wody mineralne/ baseny termalne).
Szczyrk od zawsze był miejscowością stricte narciarską. Poza atrakcyjnymi trasami narciarskimi nie ma tam alternatywy turystycznej.
To właśnie stoki narciarskie są tym prawdziwym magnesem który ściąga turystów do Szczyrku, a jeśli trasy nie działają w pełni to nie ma tam po co jechać. Białka zbudowała swoją renomę z niczego - tylko na bazie gwarancji śniegu na trasach. Później dobudowała baseny i pozamiatała rynek. Jak ludzie planują wyjazd na narty to w region gdzie na pewno śniegu nie zabraknie. To warunek minimum. Natomiast Szczyrk obecnie zalewają turyści jednodniowi. Patrzą na warunki - jest w miarę to jadą a nie planują tam dłuższych wypadów. A jeśli taki trend się będzie utrzymywał to rozwój całej miejscowości też nie będzie tak dynamiczny jak w/w kurortów i Szczyrk wciąż pozostanie w tyle:
- bez środków na rozwój infrastruktury w miejscowości
- bez środków na walkę ze smogiem który niestety jest ogromnym problemem tego miejsca.

Dla porównania:
W 2017 w Szczyrku było zaledwie 39 turystycznych obiektów noclegowych.
Podczas gdy w Bukowinie (która przecież nie jest obecnie uznawana za jakiś wielki potentat turystyczny) aż 99! takich obiektów.

To pokazuje jak wiele jest do nadrobienia i jak daleko w tyle jest wciąż Szczyrk.
Więc nie powtarzajmy bajek że Szczyrk wyznacza standardy bo otworzył MaxiLand... O.o tylko raczej mobilizujmy władze regionu i inwestorów do intensywnej pracy, bo tej jest ogromna ilość i zajmie ona zapewne wiele lat.

Ciekawe porównanie 2 miejscowości jest tutaj:
Szczyrk:
https://katowice.stat.gov.pl/vademecum/vademecum_slaskie/portrety_gmin/powiat_bielski/gmina_szczyrk.pdf

Bukowina Tatrzańska:
https://krakow.stat.gov.pl/vademecum/vademecum_malopolskie/portrety_gmin/powiat_tatrzanski/bukowina_tatrzanska.pdf

 

  • Like 6
  • Thanks 1
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Rumcayz napisał:

No właśnie problem w tym, że większość narciarzy uzna obecny stan rzeczy za satysfakcjonujący.

Cóż, to jest niewątpliwa prawda. Może się wręcz okazać, że program: pokazanie się w Szczyrku, fotka na nartach, parę zjazdów i knajpka będzie czymś takim, jak dotychczas spacer z nartami po Krupówkach. Popularnym sposobem spędzania ferii. A to bardzo niedobrze, bo taka klientela TMR-owi ze względu na opłacalność może wystarczyć (w dodatku dojdzie zarobek z knajp). Spodziewałam się postawienia na takiego klienta, mając nadzieję, że w takim razie na ciekawszych trasach będzie można pojeździć bez tego tłumu nowych przybyszów, podobnie jak do niedawna, kiedy klientami ośrodka byli bardziej wprawni narciarze (a było ich niemało).

Niedostatek wody swoją drogą, rzecz jasna że tego nie da się przeskoczyć. Czy jednak TMR nie odpuścił sobie całkowicie nieco bardziej wymagającej klienteli? TMR zainwestował ogromne środki w budowę paru nowych tras dla początkujących. Zbójnicka Kopa umożliwiająca połączenie z COS-em miała sens. Sama się cieszę, że będzie to dobre miejsce do szkolenia rodzinnych maluchów (może za parę lat nie będę musiała jeździć sama :D ?) Obejście Golgoty łatwiejszą trasą - nawet mnie ucieszyło ze zrozumiałych względów. Ale doprawdy fakt, że do tej pory nie działa żadna trasa czerwona (nie mówiąc już o Bieńkuli), choćby jedynka czy Golgota, nie napawa optymizmem, przynajmniej na razie. Wygląda to wręcz na politykę zniechęcania dotychczasowych wiernych bywalców - wydaje mi się, że grupy, której i ze względów biznesowych zniechęcać nie należy. A ich zatrzymanie łączyłoby się z kosztem znacznie mniejszym niż dotychczasowe niebieskie inwestycje!

 

13 godzin temu, Rumcayz napisał:

Swoją drogą, mam również wrażenie, że to nie jest do końca tak, że klient Białki przyjedzie do Szczyrku, stwierdzi że tu za trudno, i znowu wróci (tym razem na stałe) do Białki. Część pewnie tak zrobi, ale część po powrocie do Białki uzna, że faktycznie jest to przerośnięta ośla łączka i że trochę mu ona już nie starcza. Więc tym bardziej Szczyrk robi się klasą samą w sobie, czy się to komuś podoba, czy nie.

Ale to też naturalna kolej rzeczy. Choćby i z tego względu TMR powinien zadbać o tych parę czerwonych tras! Choćby po to, by nie mieć opinii drugiej Białki. O, "7", taka ładna trasa o umiarkowanym stopniu trudności - śniegu na niej było sporo (już 19.12 dało się nią spokojnie jeździć z wyjątkiem samego dołu przy Solisku gdzie było mnóstwo kamieni). Naprawdę nie da się jej troszeczkę doprószyć i przejechać parę razy ratrakiem? 

W sumie mam wrażenie, że w Szczyrku, obok dotychczasowego ośrodka, wybudowano nowy, zupełnie bez związku ze starym, a stary zostawiono swojemu losowi. Wolałabym się mylić... 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, shuger napisał:

Szczyrk od zawsze był miejscowością stricte narciarską. Poza atrakcyjnymi trasami narciarskimi nie ma tam alternatywy (...).
To właśnie stoki narciarskie są tym prawdziwym magnesem który ściąga turystów do Szczyrku, a jeśli trasy nie działają w pełni to nie ma tam po co jechać.

(...) Natomiast Szczyrk obecnie zalewają turyści jednodniowi. 

A to są bardzo słuszne uwagi. Tylko że, oczywiście jak najlepiej życzę Szczyrkowi, ale obawiam się, że rozwój alternatywnych atrakcji raczej ściągnie wczasowiczów najbardziej feryjno - rodzinnych (jak Białka), dla których moloch z samymi niebieskimi trasami i np. termy będą wystarczającym magnesem - będą to ci, dla których narciarstwo jest tylko jedną z sezonowych zabaw... 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć największym zagrożeniem dla narciarzy jest wylot do ciepłych krajów "niedzielnych" adeptów sztuki narciarskiej. Tak że głównymi winowajcami są moi koledzy - lotnicy:;). Sukces Białki pokazuje w którą stronę należy realizować rozwój. Jak czytam na forum że było świetnie i było nas kilku na stoku, to mi ciarki po plecach przechodzą. Bo to nie ma się prawa finansowo zbilansować. Obok Białki jest Rusiński, górka wyjątkowo "bardzo niebieska". Ale tam tłumów w czasie Świąt nie było. Pamiętajmy, że jak właściciele kasy nie zarobią, to na ośrodkach powieszą kłódki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza relacja z deszczowego i mglistego Szczyrku. Pogoda skutecznie zniechęciła ludzi do jazdy na nartach, do 13:00 bardzo mało osób jeździło, choć parkingi pełne. Śnieg mokry i ciężki, taki przypominający wiosenne nartowanie. Moja żona, która jeździła dziś ze mną pierwszy dzień w tym sezonie w Szczyrku, stwierdziła, że w Białce przy takiej pogodzie (byliśmy tam 2 tygodnie temu), trasy potrafią przygotować jednak zdecydowanie lepiej, mi osobiście to nie przeszkadzało.  

Najlepiej przygotowane trasy to te ze Zbójnickiej Kopy (twardo i równo przez cały dzień). Najsłabiej łącznik pomiędzy 8 a 10 (mnóstwo przetrać - zdecydowanie do poprawki). 

Ludzi bardzo mało przez cały dzień ale parkingi pełne.

praking-pe-en.jpg

Zjazd do Soliska i nieczynna kanapa na Juliany (ruszyła później).

faktycznie.jpg

Golgocie jeszcze "trochę" brakuje.

Golgota.jpg

Co oni zrobili z Wierchu Pośredniego - nóż się w kieszeni otwiera.

Wierch-po-redni-co-oni-zrobili-z-tym-mie 

Wierch.jpg

Bar Maja.

Bar-Maja.jpg

Bez orczyków jakoś tak dziwnie.

Bez-Orczyk-w.jpg

Drobne przecierki.

Przecierki-na-8.jpg

Wjazd na Zbójnicką Kopę około 12:30 - też płynnie.

Wjazd-na-Zb-jnick.jpg

Śnieg na trasach ciężki, od 10:00 mocno zmęczony, ale same trasy naśnieżone dużo lepiej niż w zeszłym roku dokładnie o tej samej porze (zwłaszcza 3 zasługuje na duży plus).

przygotowanie-tras-3.jpg

przygotowanie-tras-2.jpg

Zdarzają się na 4 drobne przecierki - ale w normie wg. mnie oczywiście.

grobne-przebierki.jpg

przygotowanie-5.jpg

przygotoanie-4.jpg

 

  • Like 14
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Rumcayz napisał:

I dopóki nie powstanie w sztuk przynajmniej jeden lub dwie podobna, albo i większa w skali, konkurencja dla Szczyrku (a nawet pomijając Kasprowy, to górki z potencjałem są - pierwsza myśl: Szrenica-Łabski Szczyt, Pilsko, Mosorny Groń-Cyl Hali Śmietanowej (Polica?), Lubań, Jaworzyna Krynicka-Dwie Doliny) to będziemy się tak wozić przez pół sezonu (póki nie napada) po niebieskich trasach. Po prostu biznes is biznes, Szczyrk nie musi się bić o wymagających narciarzy, bo więcej zarobi na weekendowych i rekreacyjnych (których nie zabraknie, przypominam, że mówimy o 40 mln rynku); jednocześnie ludzie w SMR są świadomi, że zanim (jeśli w ogóle) ten typ klienta zacznie wymagać trudniejszych tras, to trochę czasu minie, więc tym bardziej póki co skupiają się na czymś innym. A jak już pisałem, ściąganie wymagającego narciarza jest na ten moment nieekonomiczne, bo na jednego takiego mają (liczba z dudy) 5 rekreacyjnych. Dopiero odpływ niebieskotrasowej klienteli sprawi, że konkurowanie na trudniejsze trasy będzie miało sens. Czyli wracamy do źródła: w Polsce mamy nadpodaż (i to znaczną) narciarzy (i potencjalnych narciarzy) w stosunku do ilości ośrodków narciarskich (trzymających cywilizowany standard, sorry, ludzie są wygodniccy). Dopóki podaż dużych ośrodków oferujących mnogość tras (w tym spory udział łatwych) nie wzrośnie, póty Szczyrki, Białki i Zieleńce mają swoisty oligopol.

 

Dopóki nie powstanie...

Na razie to:

- Wierchomla się zwija (zamknięty Szczawnik);

- Czarny Groń się zwija (coś nie tak z szóstką);

- Pilsko się zwija (Buczynka!);

- Soszów był na sprzedaż (ogłoszenie).

Gdzie widzisz tę konkurencję?

PKL? To państwowa spółka, dla której priorytetem (co mówił prezes) jest ruch pieszy, bo biedniejszych rodzin (główny elektorat rządu) na takie fanaberie jak narty, po prostu nie stać. Poza tym oni będą działać medialnie (odzyskaliśmy Kasprowy z rąk obcych!) nie faktycznie. Obym się mylił!

Jak otworzą ponownie Gubałówkę (trasa na dół), zacznę wierzyć w coś pozytywnego.

Sorry, jest, jak jest!

  • Like 4
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Zibi28 napisał:

Ponoć największym zagrożeniem dla narciarzy jest wylot do ciepłych krajów "niedzielnych" adeptów sztuki narciarskiej. Tak że głównymi winowajcami są moi koledzy - lotnicy:;). Sukces Białki pokazuje w którą stronę należy realizować rozwój. Jak czytam na forum że było świetnie i było nas kilku na stoku, to mi ciarki po plecach przechodzą. Bo to nie ma się prawa finansowo zbilansować. Obok Białki jest Rusiński, górka wyjątkowo "bardzo niebieska". Ale tam tłumów w czasie Świąt nie było. Pamiętajmy, że jak właściciele kasy nie zarobią, to na ośrodkach powieszą kłódki.

Nie przesadzajmy. Między paroma osobami na stoku (narciarzy nie-"niedzielnych" jest przecież niemało) a tłumem, w którym nie da się jeździć jest jeszcze mnóstwo (continuum?) stanów pośrednich, na których ośrodki mogą zarobić przyzwoicie. Osobiście mnie jest zupełnie wszystko jedno, czy ośrodek jest zamknięty, czy zatłoczony - w obydwu przypadkach tam nie pojadę. A wszelki biznes, nie tylko narciarski, po pierwszym zachłyśnięciu się krociowym zyskiem musi popracować nad strategią opartą o różnorodnego klienta, tak żeby nie stracić grup też przynoszących dochody. Efekt nowości też kiedyś się kończy. 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Honza napisał:

Nie rozumiem tego narzekania na SMR. W Szczyrku brakuje wody. Nie mogą naśnieżyć wszystkich tras w grudniu. W Polsce mamy niskie, zewnętrzne góry. Małe opady naturalnego śniegou, odwilże itp. Nie da się mieć całego, dużego ośrodka otwartego w pełni w grudniu. Prawie, żaden ośrodek w naszej cześci Europy nie chodzi na 100% obecnie. 

Rok temu było +10 st. i nie dało się jeździć. Sezon tak naprawdę zaczął się w połowie stycznia. A tu mamy koniec grudnia, czynne są BSA (cały), COS (góra) i wszystkie krzesła w SMR.

Ot, rosną wymagania.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Narciarz ze Śląska napisał:

Rok temu było +10 st. i nie dało się jeździć. Sezon tak naprawdę zaczął się w połowie stycznia. A tu mamy koniec grudnia, czynne są BSA (cały), COS (góra) i wszystkie krzesła w SMR.

Ot, rosną wymagania.

Może będę zgryźliwa, ale a propos wymagań powiem, że mnie wystarczyłyby stare orczyki i parę ciekawszych tras. Do COS-u i BSA nie mam zastrzeżeń. COS jest super i w najgorszym przypadku będę tam jeździć do upadłego :D :D :D . A bez SMR-u się obejdę. Poczekam, może się mylę (oby) i otworzą Bieńkulę :) . Albo sama się naśnieży :D 

 

  • Like 3
  • Thanks 3
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...