Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

szew137

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, pewnie niewielkie.

Mówił, że kilka lat temu miał poważny wypadek* (zerwane wszystkie wiązadła, złamana kość udowa itd), co pewnie też wpłynęło na postępy.

 

* - Wypadkowi uległ, stojąc na stoku w Białce. Wjechała w niego jakaś baba i jeszcze uciekła!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówił, że koszt utrzymania zawodnika na profesjonalnym poziomie to 0,5mln zł rocznie.

Kto bogatemu zabroni. ;)

 

Zresztą zawód już ma. Będzie prowadził treningi dla amatorów i zgarnie na tym więcej kasy niż większość normalnie pracujących w PL.

Chyba już organizują z ojcem takie wyjazdy.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, WojtekM napisał:

No to dziwna sprawa, że nie pracuje, ani się nie uczy - kiedy szans raczej nie ma. Pewnie w takim razie jest "zamożny z domu", ale nie moja sprawa.

Chłopak od dziecka szkolony przez Ojca - z opowieści tylko znam, że łatwiej przeprawy z tatą nie miał, ale fakt że został jak na polskie warunki nauczony świetnie jeździć na nartach. W niedawnych Mistrzostwach Polski seniorów zdobył brązowy medal w GS: http://pzn.pl/narciarstwo-alpejskie/aktualnosci/art1218,czapska-i-michalik-oceniaja-mistrzostwa-polski-w-szczawnicy.html. Polska czołówka niestety nie ma czego szukać w PŚ. 

Panów Bębenków (tatę i syna) spotkałem w tym roku na Tuxie. Prowadzą razem klub narciarski Bębenek Racing Group https://www.brgroup.pl/ i zakładam, że w ten sposób połączyli pasję do nart i ciągłe treningi ze sposobem na zarabianie na życie. 

Co do przyszłości tego sportu - nie jest to może właściwy wątek, ale ja jakoś tam liczę, że być może nadzieją na Polaków w PŚ są dzieci Piotra Kaczmarka - 9-letnia Iga właśnie wygrała zawody we Włoszech. Jej zwycięski przejazd można zobaczyć tutaj:

 

Za to dzień wcześniej niestety zaliczyła upadek w GS. Nie można jej jednak odebrać hartu ducha, bo ukończyła zawody jadąc na jednej narcie i z jednym kijem:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spiochu napisał:

Mówił, że koszt utrzymania zawodnika na profesjonalnym poziomie to 0,5mln zł rocznie.

Kto bogatemu zabroni. ;)

W Polskich realiach trenowania tak właśnie jest. Są tacy, którzy mają na tyle majętnych rodziców, że próbują. Ta "inwestycje" są jednak póki co niewdzięczne, jako że absolutnie żaden z tych młodziaków, póki co PŚ nie zawojował. Z tego co słyszałem, to nawet Ci co jeżdżą w kadrze Polski robią zrzutkę, na te koszty których PZN nie pokrywa. Słyszałem, że była to kwota 100 tys. zł od zawodnika. Przynajmniej mają dobrego trenera w tych pieniądzach - Christian Leitner trenował kiedyś Markusa Palandera, który m.in. dzięki niemu zdobył parę wygranych w PŚ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Spiochu napisał:

Gdybym od początku celował w alpejskie sztruksy, nie nauczyłbym się jeździć na tym samym poziomie co obecnie.

Raz że mniej dni na śniegu, dwa że trudne polskie warunki sprzyjają nauce dobrej techniki

Myślę, że powinieneś podzielić się swoim odkryciem np. z austriackim, czy włoskim związkiem narciarskim. Po co wywalać kasę na "alpejskie sztruksy", jak najlepiej hartują szczyrkowskie muldy i przetarcia. Zresztą przecież jednoznacznie to widać po wynikach Polaków w zawodach o randze wyższej niż puchar wójta Pierdziszewic Dolnych.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, laryzbyszko napisał:

Zresztą przecież jednoznacznie to widać po wynikach Polaków w zawodach o randze wyższej niż puchar wójta Pierdziszewic Dolnych

Zapewne sytuacja się poprawi gdy Bieńkula i Golgota będą nieczynne :/

  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co mają się wysilać, skoro o 11 ludzie dalej kupują karnety po 150zł i jadą zadowoleni gondolą do góry:D

Albo zasłyszane w gondoli. Dziewczyna i chłopak mają sezonówkę i dziś są pierwszy raz...

Kolejna pani siedzi w gondoli patrzy ludzie mokrzy od deszczu  i pyta czy pada na górze? bo pani w okienku jak sprzedawała karnet to mówiła że tylko mgła:D

Jak będzie po 200zł za dzień też przyjadą....Szcyrk jest jak lep na muchy....

Ja dziś pojeździłem solidnie do 12.15 od rana bez przerwy i jako locals za 45zł mimo deszczyku jestem zadowolony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że 9 i 9a na Julianach nie są tknięte przez ratraki. Dzisiaj tam zjechałem i jest blisko pół metra świeżego śniegu. Jak teraz nic z tym nie zrobią w sensie przygotowania to nic już nie rozumiem. To są jeszcze jedyne naturalne trasy i najlepsze w tym SMR. W zeszłym sezonie były doskonałe.

Edytowane przez andy-w
  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, laryzbyszko napisał:

Myślę, że powinieneś podzielić się swoim odkryciem np. z austriackim, czy włoskim związkiem narciarskim. Po co wywalać kasę na "alpejskie sztruksy", jak najlepiej hartują szczyrkowskie muldy i przetarcia. Zresztą przecież jednoznacznie to widać po wynikach Polaków w zawodach o randze wyższej niż puchar wójta Pierdziszewic Dolnych.

Myślę, że źle zrozumiałeś kolegę @Spiochu - jemu raczej chodziło o to, że przy swoim budżecie miał wybór jeździć mniej po długich, dobrze przygotowanych trasach w Alpach ALBO więcej w Polsce, na trasach które są mniej atrakcyjne i gorzej przygotowane. Ma to w sumie sens - na końcu i tak się liczy ilość przejechanych kilometrów pod nartą. Skoro kolega w ten sposób zaliczył więcej kilometrów, to pewnie też lepiej się nauczył jeździć. Dodatkowo w Polsce trening na tyczkach to ok. 100 PLN za trening. Zakładam, że w AUT albo ITA ciężko by było załapać się na coś podobnego w cenie ok. 25 EUR. Ma to sens.

Analogia i porównywanie doświadczeń forumowicza z czyjąś jazdą w PŚ wielkiego sensu nie ma. Przecież @Spiochu nie miał takich aspiracji. Zapewniam Cię równocześnie, że polskie dzieciaki mające takie aspiracje siedzą tygodniami na lodowcach, halach i jakoś do PŚ też im nie bardzo zdarza się załapać. To temat rzeka dlaczego tak jest, ale osobiste doświadczenia narciarskie naszego forumowicza nie mają z tym nic wspólnego. 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Myślę, że powinieneś podzielić się swoim odkryciem np. z austriackim, czy włoskim związkiem narciarskim. Po co wywalać kasę na "alpejskie sztruksy", jak najlepiej hartują szczyrkowskie muldy i przetarcia. Zresztą przecież jednoznacznie to widać po wynikach Polaków w zawodach o randze wyższej niż puchar wójta Pierdziszewic Dolnych.

Oni już dawno to wiedzą i gonią dzieciaki po lokalnych muldach i lasach. To właśnie u nas jest kult sztruksu i tyczek na oślej łączce i m.in. stąd  brak wyników..

Co wychodzi z samej jazdy po sztruksie to widać po forumowych amatorach.

Wiele tygodni w Alpach a postępy minimalne.

 

Cytat

Skoro kolega w ten sposób zaliczył więcej kilometrów, to pewnie też lepiej się nauczył jeździć.

Więcej km, doadtkowo w  znacznie trudniejszych (z konieczności) warunkach, oraz więcej treningów/kursów. Rezultat jest oczywisty.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Sapient napisał:

A po co mają się wysilać, skoro o 11 ludzie dalej kupują karnety po 150zł i jadą zadowoleni gondolą do góry:D

Jak będzie po 200zł za dzień też przyjadą....Szcyrk jest jak lep na muchy....

Bo tego wymaga profesjonalizm, takie są oczekiwania bardziej doświadczonej klienteli i znalazło by się jeszcze kilka innych powodów. Kasa to nie wszystko i o ile jak sam pisałem daję im jeszcze szansę to jak nadal będą prowadzić taką politykę to niech się lepiej wynoszą ze Szczyrku. Tak jak dostali fory przy inwestycjach tak można im obrzydzić interes tylko trzeba chcieć to zrobić włącznie z samymi włodarzami Szczyrku na czele. No chyba, że chcą być kojarzeni na takich samych zasadach czyli najbardziej nieudolne prowadzenie ośrodka sportowego na tej szerokości geograficznej. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Author napisał:

Tak jak dostali fory przy inwestycjach

Sprawa dewastacji zbocza przy budowie kolei na Kopę zapewne trafi w najbliższych latach do sądu podobnie jak już teraz Szczyrk został pozwany za smog. Ewidentnie przy budowie trasy "biegowej" z Kopy doszło do wydania bezzasadnie zezwolenia na tak ogromną ingerencję. Widać że ktoś poszedł na ogromne ustępstwa wobec SMR kosztem dobra wspólnego którym są góry. Po oczach bije nieproporcjonalność działania instytucji państwowych w sprawie zezwoleń na inwestycje w Szczyrku w porównaniu do innych lokalizacji.

Kwestia czasu kiedy ktoś rozliczy ten temat. Postępowanie SMR jest przy tym doskonałym motywatorem by zająć się tematem szczegółowo.

  • Like 1
  • Downvote 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

Wiele tygodni w Alpach a postępy minimalne.

To nie jest prawda. Przykład @marboru. To taki ewidentny bo dużo jest w filmikach jego dobrej technicznej jazdy po alpejskim ,,sztruksie''.  Zresztą nie zawsze jest tam ,,sztruks'' co wiem z własnego doświadczenia, a trasy dłuższe niż w Polsce to gorzej z dotarciem do czekającego na postoju autokaru lub auta. Przykład 5km zrytej trasy dojazdowej do Valturnasz  (pisownia fonetyczna) z licznymi ,,zmuldzonymi '' ściankami  w kompleksie Cervinia -Zermat-Valturnasz (pisownia dowolna). W Alpach doświadczenia narciarskiego nabywa się  szybciej niż w Polsce, a ambitniejsi mogą doskonalić technikę lepiej niż na polskich stokach gdzie dochodzi również problem z otwarciem większości tras związany z ocieplaniem się zim.

Edytowane przez janek57
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jeździ Marboru, ani w jaki sposób się szkolił. Widzę jednak prostą zależność wśród znajomych (amatorów).

Jeśli ktoś dużo jeździ w trudnych warunkach, po stromym, poza trasą, freestyle, czy na tyczkach to postępy robi szybkie.

"Połykacze" sztruksowych km natomiast dużo wolniejsze a czasem żadne. Kluczem jest różnorodność i wymuszony skręt (tyczką lub terenem).

Takie warunki wymagają ciągłej kontroli narty i dostosowywania techniki do napotkanej przeszkody.

 

Główną wartością Alp jest długość sezonu oraz więcej miejsca do jazdy. Ćwiczyć technikę ześlizgową możesz prawie wszędzie. Trudne warunki wymuszają na początkujących/średnio zaawansowanych znaczne postępy.Gdyby mieli prawie dostępny sztruks, to na pewno  trasy z muldami by omijali i jeździli po nich bardzo mało. Dopiero na wyższym poziomie, gdy chcesz poćwiczyć skręty gigantowe na dużych (>80km/h) prędkościach, polskie stoki okazują się zbyt krótkie i przede wszystkim zbyt zatłoczone, ale i w Alpach robi się coraz gęściej.

Edytowane przez Spiochu
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, shuger napisał:

Sprawa dewastacji zbocza przy budowie kolei na Kopę zapewne trafi w najbliższych latach do sądu podobnie jak już teraz Szczyrk został pozwany za smog. Ewidentnie przy budowie trasy "biegowej" z Kopy doszło do wydania bezzasadnie zezwolenia na tak ogromną ingerencję. Widać że ktoś poszedł na ogromne ustępstwa wobec SMR kosztem dobra wspólnego którym są góry. Po oczach bije nieproporcjonalność działania instytucji państwowych w sprawie zezwoleń na inwestycje w Szczyrku w porównaniu do innych lokalizacji.

Kwestia czasu kiedy ktoś rozliczy ten temat. Postępowanie SMR jest przy tym doskonałym motywatorem by zająć się tematem szczegółowo.

Od razu dewastacji...Chodzisz czasem po górach i widzisz co spychaczami robią LP? Dostali zgodę od LP to sąd może im skoczyć. Mnie się też pewne rzeczy nie podobają ale już pisałem, że rejon Skrzycznego został tak trochę poświęcony. Coś na wzór by wilk był syty i owca cała. Wszędzie trzeba ryć ciężkim sprzętem bo natura nie przewidziała dostosowania pod narty. Wolę zatem przeboleć ten rejon Skrzycznego zwłaszcza, że dalej w stronę Malinowskiej jest już pięknie niż widzieć podobne akcje gdzieś indziej. Choćby w rejonie Policy gdzie mieli też się panoszyć. Nie ma też zgody i nie będzie na dewastację rejonu Hali Jaworowej. Powinieneś raczej już nie dziwić się i nie zadawać takich pytań o "nieproporcjonalność". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...