Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

szew137

Rekomendowane odpowiedzi

Mi się wydaje, że to wcale nie wynika z jakiejś specjalnej polityki wobec trudnych tras. SON miał pecha i wystartował z nowym ośrodkiem w momencie kiedy właściwie skończyły się zimy. System naśnieżania zwyczajnie nie ma możliwości naśnieżenia wszystkich tras bez pomocy natury, więc bez konkretnych opadów śniegu pozostaje wybrać trasy priorytetowe. Do tego łatwiej jest naśnieżyć i utrzymać trasę niebieską niż czarną gdzie śniegu musi być więcej i trudno utrzymać warunki. Dla każdego ośrodka obecnie priorytetem są trasy niebieskie, bo to one przyciągają najwięcej narciarzy. Moim zdaniem w tym roku będzie tak samo. Ja osobiście obstawiam, że jeżeli zima tylko pozwoli na otwarcie całości ośrodka to SON tak zrobi i nie będzie sztucznie utrzymywał Golgoty i Bieńkuli w złym stanie, ale na pewno są one na samym końcu tras do otwarcia.

A co do cen to też nie rozumiem zdziwienia biorąc pod uwagę jakie tam jest oblożenie. SON w wielu wywiadach podkreślał, że jego grupą docelową nie są ludzie jadący na 2-3 godzinki z rana tylko najlepiej rodziny z dziećmy przyjeżdzające na dłuższy pobyt. Niestety narciarz, który przyjeżdzą do ośrodka na parę godzin z rana jest dla ośrodka słaby, za pobyt nie zapłaci (pewnie kwestia czasu jak TMR postawi większu hotel), pojeździ i jeszcze nie zje w kuflonce ;) Zdecydowanie lepzy jest taki, który przyjedzie koło 11 i bęzie jeździł od tej godziny, po drodze coś zgłodnieje i wstąpi do knajpy. Zresztą jeżeli kogoś interesuje jazda na godziny i ma blisko to co by nie mówić sezonówka wydaje się być dobrą opcją.

Edytowane przez Przemekc1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Przemekc1 napisał:

Dla każdego ośrodka obecnie priorytetem są trasy niebieskie, bo to one przyciągają najwięcej narciarzy.

I właśnie o to chodzi: DLA KAŻDEGO!

Nikt nie wpadł na pomysł, że są też narciarze, którzy lubią trasy CZARNE! Nie ma odważnego, aby na taki profil się nastawić. Ośrodki z góry zakładają, że taki narciarz przyjedzie z żoną lub córką, no i tak będzie jeździł i narzekał. Najważniejsze, by WIĘKSZOŚĆ była zadowolona.

Nie wygram z tym, to wiem, tak sobie marudzę. Sytuację zmienić może czas, mianowicie czas, gdy Polacy nauczą się jeździć i sami zażądają czegoś więcej niż "autostrady".

Widzę, że ośrodki w Alpach przyjęły inną taktykę. Są DEDYKOWANE! Np. Pitztal to lodowiec sportowy, Krippenstein to mekka freeride'u, Stuhleck jest dla rodzin (aczkolwiek trasa czerwona trąci czarną!), Kronplatz dba o czarne trasy (Hernegg, Silvester, Piculin), itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Author napisał:

Jak to często @Mitektrafia w sedno zwłaszcza w kontekście bardzo wymagających tras. Idę o zakład o spore pieniądze, że gdyby hulała świetnie przygotowana Bieńkula za chwilę było by narzekanie kto to tam się pojawia i z jakimi umiejętnościami. Naprawdę nikt nie chce u siebie stałego lądowiska pod helikopter zakładając na chwilę, że Szczyrk to zadupie do którego ciężko miała by karetka. Narciarstwo było prekursorem kiedyś lamusów "więcej sprzętu niż talentu". Obecnie przeżywa to samo MTB w tym w tym ośrodku. Ilość wypadków w tym roku podskoczyła lawinowo. I są to już bardzo ciężkie wypadki. 

To kwestia tego, czy na Bieńkulę pojadą ci co powinni, czy jednak spróbuje każdy i będzie potrzebny helikopter. 

Rozumiem ten punkt widzenia. Trudna trasa = problemy! Te problemy i tak widać (mnóstwo złamań, skręceń), po co kusić los? A wystarczyłoby może ostrzeżenie: TRUDNA TRASA. TYLKO DLA ZAAWANSOWANYCH!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja mam pytanie z innej beczki... mianowicie gdzie jest najlepszy kompleks narciarski w Polsce? chodzi mi o ilość tras, gdzie mamy najwięcej kilometrów połączonych? nigdy nie byłem na nartach w Polsce, ale w tym roku może być ciężko wyjechać w Alpy mimo zrobionej rezerwacji więc szukam jakiejś opcji i planu B. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dezext napisał:

Hej, ja mam pytanie z innej beczki... mianowicie gdzie jest najlepszy kompleks narciarski w Polsce? chodzi mi o ilość tras, gdzie mamy najwięcej kilometrów połączonych? nigdy nie byłem na nartach w Polsce, ale w tym roku może być ciężko wyjechać w Alpy mimo zrobionej rezerwacji więc szukam jakiejś opcji i planu B. 

Ale to chyba nie jest pytanie do tego wątku? Chyba, że oczekujesz jedynie słusznej odpowiedzi, że ... Szczyrk :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

I właśnie o to chodzi: DLA KAŻDEGO!

Nikt nie wpadł na pomysł, że są też narciarze, którzy lubią trasy CZARNE! Nie ma odważnego, aby na taki profil się nastawić. Ośrodki z góry zakładają, że taki narciarz przyjedzie z żoną lub córką, no i tak będzie jeździł i narzekał. Najważniejsze, by WIĘKSZOŚĆ była zadowolona.

Nie wygram z tym, to wiem, tak sobie marudzę. Sytuację zmienić może czas, mianowicie czas, gdy Polacy nauczą się jeździć i sami zażądają czegoś więcej niż "autostrady".

Widzę, że ośrodki w Alpach przyjęły inną taktykę. Są DEDYKOWANE! Np. Pitztal to lodowiec sportowy, Krippenstein to mekka freeride'u, Stuhleck jest dla rodzin (aczkolwiek trasa czerwona trąci czarną!), Kronplatz dba o czarne trasy (Hernegg, Silvester, Piculin), itp.

Oczywiście to moje zdanie, ale jak dla mnie to się nigdy u nas nie zmieni. Nasze ośrodki są małe, a obecne zimy wymagają inwestowania potężnych środków w naśnieżanie. To się nigdy nie zwróci jeżeli nie przyjedzie dużo ludzi. A dużo ludzi nie przyjedzie na czarne trasy, takie są fakty. Poza tym trochę nie rozumiem narzekania, przecież nasze ośrodki mają pojedyncze czarne trasy i o ile warunki pozwalają to takie trasy są otwierane, natomaist niestety przeważnie jako ostatnie w kolejce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To kwestia tego, czy na Bieńkulę pojadą ci co powinni, czy jednak spróbuje każdy i będzie potrzebny helikopter. 

Rozumiem ten punkt widzenia. Trudna trasa = problemy! Te problemy i tak widać (mnóstwo złamań, skręceń), po co kusić los? A wystarczyłoby może ostrzeżenie: TRUDNA TRASA. TYLKO DLA ZAAWANSOWANYCH!

Tu chodzi o to, że przykładowo jak pytam znajomych tak sobie lub słabo jeżdzących czy wybrali by się do Myślenic to nie bo jest tam stromo. Ale jak jest w ośrodku i to sporym więcej tras łatwych a powiedzmy 10% bardzo trudnych to korci spróbować i jakiś większy procent próbuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To kwestia tego, czy na Bieńkulę pojadą ci co powinni, czy jednak spróbuje każdy i będzie potrzebny helikopter. 

Rozumiem ten punkt widzenia. Trudna trasa = problemy! Te problemy i tak widać (mnóstwo złamań, skręceń), po co kusić los? A wystarczyłoby może ostrzeżenie: TRUDNA TRASA. TYLKO DLA ZAAWANSOWANYCH!

Cześć

Hehe...

Jakbyś napisał - TRASA NIEPRZYGOTOWYWANA, NIERATRAKOWANA to może tak by było.Ale jak napiszesz jak powyżej to masz tam wszystkich.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ta Bieńkula naprawdę jest aż tak stroma? Trochę na początku, a później w sumie taka mocno nachylona polana. Wg mnie fragmenty Czarnej FIS na Cosie są dużo bardziej strome niż Bieńkula. Również w samych czerwonych trasach w Szczyrkowskim są strome fragmenty i ludzie jeżdżą.

2 lata temu jeździłem na Bieńkuli, która była oficjalnie zamknięta a śniegu było na niej pełno. Śnieg był niezwiązany więc była to wymagająca jazda ale frajda była 10x większa niż na czynnych wtedy trasach. 

W nawiązaniu do powyższego- nie zawsze brak śniegu jest powodem zamknięcia trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Co do Bieńkuli i Golgoty to absolutnie rozumiem ich politykę. Wczasach gdy te trasy "chodziły" pełna parą narciarze pełną parę jeździli na nartach a przede wszystkim umieli dostosować technikę do warunków, trasy i mieli paletę technik do dyspozycji. Przecież nietrudno sobie wyobrazić, że dobrze przygotowana Bieńkula będzie generować gigantyczną ilość wypadków. Powinna być źle przygotowana - wtedy pojada tylko naprawdę dobrzy.

Pozdrowienia

 

Bzdury piszesz Mitek, masz jakieś dane na taką teorie ? Czy na Śląsku nie ma wystarczająco dużo dobrze jeżdżących narciarzy którzy wypełnią czarne i czerwony trasy w Szczyrku ? Oczywiście że są.

W alpejskich ośrodkach nie zamyka się czarnych i czerwonych tras, żeby nie było wypadków. Każdy ośrodek w Alpach ma takie trasy jak pozwala teren.

W Czarnej Górze utrzymuje się od dwóch chyba lat czarną trasę przy szybkiej nowoczesnej kolej. Utrzymywane są dwie trasy przy tej kolej: czerwona i druga czarno-czerwona.

 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, artix napisał:

Tak jak by w Alpach byli tylko dobrzy narciarze :D

Ogólny poziom techniczny na stokach na pewno jest wyższy.

Słabsi narciarze oczywiście jeżdżą też w Alpach, ale zdecydowanie mniej jest wszelkiego rodzaju bezkijkowców i bezmyślnych goryli w rozpiętych kurtkach nie panujących nad nartami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kokoSKI napisał:

Ogólny poziom techniczny na stokach na pewno jest wyższy.

Słabsi narciarze oczywiście jeżdżą też w Alpach, ale zdecydowanie mniej jest wszelkiego rodzaju bezkijkowców i bezmyślnych goryli w rozpiętych kurtkach nie panujących nad nartami. 

Gdyby w Alpy liczyli tylko na dobrych narciarzy, to juz dawno poszli by z torbami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarioJ napisał:

 

Bzdury piszesz Mitek, masz jakieś dane na taką teorie ? Czy na Śląsku nie ma wystarczająco dużo dobrze jeżdżących narciarzy którzy wypełnią czarne i czerwony trasy w Szczyrku ? Oczywiście że są.

W alpejskich ośrodkach nie zamyka się czarnych i czerwonych tras, żeby nie było wypadków. Każdy ośrodek w Alpach ma takie trasy jak pozwala teren.

W Czarnej Górze utrzymuje się od dwóch chyba lat czarną trasę przy szybkiej nowoczesnej kolej. Utrzymywane są dwie trasy przy tej kolej: czerwona i druga czarno-czerwona.

 

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Przecież tu nie chodzi o to, że trudne trasy się nie zapełnią dobrze jeżdzącymi tylko, że na nich pojawią się też tacy co tego nie potrafią. To samo masz na zjazdowych trasach MTB w tym Szczyrku. Wystarczy, że pojawi się kilka "lewych" w umiejętnościach i już ci co umieją mają kłopot z płynnością jazdy. A, że na trudne trasy zaczynają się zapuszczać nawet bez kasku to już też się to dzieje. Problemy są wprost proporcjonalne do skali obłożenia danej miejscówki. Wystarczy o tych kwestiach pogadać z kimś z GOPR-u bo oni mają dokładne statystyki komu, gdzie i z jakich powodów udzielają pomocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarioJ napisał:

 

Bzdury piszesz Mitek, masz jakieś dane na taką teorie ? Czy na Śląsku nie ma wystarczająco dużo dobrze jeżdżących narciarzy którzy wypełnią czarne i czerwony trasy w Szczyrku ? Oczywiście że są.

W alpejskich ośrodkach nie zamyka się czarnych i czerwonych tras, żeby nie było wypadków. Każdy ośrodek w Alpach ma takie trasy jak pozwala teren.

W Czarnej Górze utrzymuje się od dwóch chyba lat czarną trasę przy szybkiej nowoczesnej kolej. Utrzymywane są dwie trasy przy tej kolej: czerwona i druga czarno-czerwona.

 

Cześć

Wystarczy się spokojnie zastanowić. Sprawa jest oczywista.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo jestem rad że SMR dba o moje bezpieczeństwo nie uruchamiając Bieńkuli ;) , a tak poważnie każdy co trochę jeździ na nartach to najbezpieczniej czuje się na czarnych trasach, potwierdza to statystyka i mój znajomy Goprowiec.

Wypadki na trasach narciarskich według stopnia ich trudności.
14% wypadków na trasach zielonych
42% wypadków na trasach niebieskich
33% wypadków na trasach czerwonych
4%  wypadków na trasach czarnych
7% wypadków ma nie ustalone miejsce

Edytowane przez surfing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, surfing napisał:

Bardzo jestem rad że SMR dba o moje bezpieczeństwo nie uruchamiając Bieńkuli ;) , a tak poważnie każdy co trochę jeździ na nartach to najbezpieczniej czuje się na czarnych trasach, potwierdza to statystyka i mój znajomy Goprowiec.

Wypadki na trasach narciarskich według stopnia ich trudności.
14% wypadków na trasach zielonych
42% wypadków na trasach niebieskich
33% wypadków na trasach czerwonych
4%  wypadków na trasach czarnych
7% wypadków ma nie ustalone miejsce

Cześć

Jeżeli to jest jakiś wyciąg ze statystyk to są to zapisy w księgach a tam mamy zapisane wszystkie interwencje. Ja myślę o wypadkach. Pojęcie o jeździe na nartach ma co najwyżej 5% jeżdżących. Ci najlepsi jeżdżą tam w okresach gdy nie jeżdżą inni bo wiedzą kiedy jeździć żeby było bezpiecznie. Reszta to osoby dla których Bieńkula nie jest stroma ani wąska i "sobie poradzą".

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...