Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szczyrk - COS Skrzyczne


naczos

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Plywak napisał:

Tyle, że zapowiada się więcej niż kilka dni. Będzie cieplunio:

image.png.8ba70a496628ee764492be5d18e388d9.png

Byłem w grudniu 2019 w Białce. Taki wstępny sezon. Było plus 15, słońce i rano ... trasy były zmrożone. Potem faktycznie ciepło. Niemniej każdego dnia ... dokładali nową otwartą trasę.

Dla śniegu wyższa temperatura i słońce nie jest zabójcze. Przynajmniej wysoko. Zabójczy jest ciepły wiatr (halny) i ciepły deszcz. 

Generalnie przy takich warunkach śnieżnych w wyższych partiach jazda do końca marca (o ile nie pozamykają z innych powodów) - pewna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, Narciarz ze Śląska said:

Byłem w grudniu 2019 w Białce. Taki wstępny sezon. Było plus 15, słońce i rano ... trasy były zmrożone. Potem faktycznie ciepło. Niemniej każdego dnia ... dokładali nową otwartą trasę.

Dla śniegu wyższa temperatura i słońce nie jest zabójcze. Przynajmniej wysoko. Zabójczy jest ciepły wiatr (halny) i ciepły deszcz. 

Generalnie przy takich warunkach śnieżnych w wyższych partiach jazda do końca marca (o ile nie pozamykają z innych powodów) - pewna!

Ale tu była mowa o zjechaniu na sam dół w COSiu. Kiedyś jeździłem w Białce 15go kwietnia.

Edytowane przez Plywak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Krótka” relacja z dzisiejszego "nartowania" w Szczyrku. Plan był taki, żeby pojechać na SON. 3 karnety sprzedać(miałem od żony z pracy) a jeden "wyjeździć". O 7:45 odstawiam dziecko w Cz-Dz. Jechał z grupą do Istebnej na Złoty Groń. Podobno na talerzyku spoko. Na kanapie meksyk. Ja ruszam na Szczyrk. Gdzieś w BB zaświeca mi się rezerwa. Po zjeździe z S1 wjeżdżam na chwilę na stację, gdzie ekipa wyglądająca narciarsko kupuje piwa, wódki i inne napoje. Ja przestępuję z nogi na nogę(jak się później okaże zupełnie niepotrzebnie) bo się śpieszę. Wyglądało, że jestem jedynym co tam tankował. Swoją drogą odrobinę licha ta stacja. Obwodnica Buczkowic z mgłą ale minimalny ruch. Dalej też nic nie zwiastuje dramatu. Za rondem w Buczkowicach-jeb, buch, koniec-stoimy.

Co ciekawe posuwam się o 200m w 10min. Stwierdzam, że zjadę w lewo bo tam kierują się lokalsi. To chyba tylko pogarsza sprawę. Kolejne 200m, kolejne 10min. Zapada kluczowa decyzja dnia dzisiejszego. Zostawiam samochód i idę z buta. Bez nart w celu sprzedania 4 karnetów. Nie bardzo jest gdzie ale koło stacji paliw parkuję. Przez pierwszy km jestem przed autami. Później wszystko rusza z kopyta. Nawet żałuję, że zostawiłem auto. Na powrót wszystko staje w centrum. Za skrętem na Biłą nawet jedzie. Chodniki zawalone autami. W końcu docieram pod COS.

Kolejka do kasy sięga do drogi(bez zawijasa, ale to i tak na dobre 30min stania). Uderzam w końcu kolejki, że mam 4 karnety itd. Cosik się wahają. Obniżam cenę z 90pelenów do 80(z kaucją), ale jakiś strach ich ogarnia. Uderzam do młodych. Biorą 3. Podchodzę z nimi do bramek bo mieli obawy. Oczywiście przechodzą. Zostaje mi 1 karnet. Zazwyczaj są jednak rodziny lub pary Mówię nie będę robił z siebie wariata, jak pół kolejki mnie słyszało i też proponuję 80. Okazuje się jednak, że jest jeden samotnik. Ponownie procedura podejścia do bramek. W tym momencie chyba ktoś zauważa moją aktywność bo zaczepia mnie gość i pyta czy mam jeszcze karnety. Niestety więcej nie było. W spokoju i zadowolony oddalam się w kierunku auta. Do zejścia na deptak mijam z setkę aut.

Następnie idę sobie spacerkiem wzdłuż Żylicy. Docieram do skoczni gdzie trening mają młodzi chłopcy. Nie byłem tam pierwszy raz ale ryje mi beret jak takie dzieciaczki skaczą na tym K-40 a są jeszcze dwie większe(na tej „średniej” też skakali). W dalszej części deptaka spotykam skoczka z łódzkiego, który szykuje się do skoków przy aucie. Chwilkę gadamy. Wyglądało to troszkę jakby gość ze środka Polski zamiast na stok przyjechał poskakać. Przy szumie rzeczki docieram do auta. Korka już nie ma. Ale nadal jadą auta. Na moje oko jak ktoś jedzie na SK lub SCZ z „trumną” na dachu to raczej nie przyjechał na zawody wędkarskie. Gdzie się to wszystko pomieściło pojęcia nie mam.

Jedyny mikrominus-bym się kilka razy wywalił na chodniku. Jak szedłem „w górę” jakoś było spoko. W dół jakoś się mi nogi rozjeżdżały. Głupio by było coś sobie połamać w Szczyrku po drodze. Jasna sprawa, że pojechałem dziś zdecydowanie za późno. Być może w COS było dziś spoko co pisali przedmówcy. W SON musiała być masakra przy wyciągach. Zamiast parudziesięciu km na nartach było 6,2km z buta. Wróciłem jednak mega zadowolony bo moim zdaniem zamkną to wszystko w przyszły weekend. Jutro będzie podobnie jak dziś, a w tygodniu nie bardzo mogę jechać.

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7.30 melduję się pod kasami ośrodka. Jestem dziesiąty w kolejce. Warunki super. Mimo że ciepło to na stoku twardo. Ludzi sporo. Już ok. godziny 10-tej. Trzeba odstać swoje. Zarówno na "kanapie" jak i orczykach. Zjazd do samego dołu możliwy acz trzeba być czujny:). Cztery godziny zleciały jak z bicza strzelił.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
3 minuty temu, surfing napisał:

Skrzyczne 19.03.2021 piękne popołudniowe zakończenie sezonu,  rzadko udaje się zjechać pod koniec marca do Mety.

Mówią że było to również pożegnanie z orczykiem

To nie może być prawda 😭  Chciałeś napisać, że zjechałeś do Mety i pożegnałeś się z nartami 🤣

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pasazer85 napisał:

To nie może być prawda 😭  Chciałeś napisać, że zjechałeś do Mety i pożegnałeś się z nartami 🤣

Miałem  narty do zadań specjalnych,  tak naprawdę to narty bardziej dostały na ściance Kaskady i paru innych opcjach free do Dolin niż w czasie spokojny jazdy do Szczyrku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, surfing napisał:

Miałem  narty do zadań specjalnych,  tak naprawdę to narty bardziej dostały na ściance Kaskady i paru innych opcjach free do Dolin niż w czasie spokojny jazdy do Szczyrku.

Nie martwię się o Twoje narty, tylko o orczyk 😆 Bo faktycznie jakieś słuchy chodzą...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, surfing napisał:

Skrzyczne, czerwona - aktualny orczyk z Dolin na Skrzyczne

Stromo wszędzie, stromo wszędzie co to będzie...  Mam mimo wszystko nadzieję, że tak szybko do tego nie dojdzie i ewentualna kanapa nie zrobi armagedonu  na Fisie... Ale coraz bardziej boje się o tą ,,moją,, górę :/ 

Edytowane przez pasazer85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesiadki na Dolinach.  Ta jazda z góry(jeszcze z wieży) Fisem do Dolin. Potem przez  Doliny do końca przez Kanion(tej nazwy nie znałem -to ten wykop? ) do miejsca, które znam jako Dunacie. To jest siedemset metrów w dół. Pięknej, urozmaiconej trasy. Przez trzymiesiące, albo i więcej da się ją utrzymać, jak będzie nieco mrozu. To piękna jazda. Jak z żona dawniej dało się nam dojechać do końca i potem przez mostek grzebać się bokiem, trawersem  na górę, by dojechać do dolnej stacji COS. To mówiliśmy sobie. Może kiedyś będzie kolejka z tego miejsca na samą górę? No  i widocznie może być.  A wiatr ? Od Jaworzyny wieje. Wiatr zachodni. Tu można częściowo schować kolejkę za górą. Tam gdzie często wieje, nie puszcza się wyciągów wysoko. Tylko jak najniżej. Przesiadka jej kłopotliwa.  Człowiek po  zjezdzie  z góy odpoczywał by sobie na  krzesełku. A tak wysiadać i stać w kolejce.  Drugie krzesełko z Dolin.  To na początek i wiosnę. Nogi się oszczędza na zjazd.

 Będąc na górze, przy wieży(z niej lepiej widać) zastanawiałem się czasem, patrząc w kierunku wschodnim i  w dół Czy tu nie dałoby się poprowadzić trasy zjazdowej? Nie znam tych zboczy. Skrzyczne jest już stracone dla przyrody. A ta miejscowość na dole, to najwyżej na poziomie 300 m npm. Więc prawie kilometr w dół  z 1250 m npm.  Dół leży poza Doliną Żylicy. Poza Szczyrkiem. Wschodnie stoki są lepsze od zachodnich.  Temperatury przed południem są niższe. Słońce jakby też.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Zagronie napisał:

Bez przesiadki na Dolinach.  Ta jazda z góry(jeszcze z wieży) Fisem do Dolin. Potem przez  Doliny do końca przez Kanion(tej nazwy nie znałem -to ten wykop? ) do miejsca, które znam jako Dunacie. To jest siedemset metrów w dół. Pięknej, urozmaiconej trasy. Przez trzymiesiące, albo i więcej da się ją utrzymać, jak będzie nieco mrozu. To piękna jazda. Jak z żona dawniej dało się nam dojechać do końca i potem przez mostek grzebać się bokiem, trawersem  na górę, by dojechać do dolnej stacji COS. To mówiliśmy sobie. Może kiedyś będzie kolejka z tego miejsca na samą górę? No  i widocznie może być.  A wiatr ? Od Jaworzyny wieje. Wiatr zachodni. Tu można częściowo schować kolejkę za górą. Tam gdzie często wieje, nie puszcza się wyciągów wysoko. Tylko jak najniżej. Przesiadka jej kłopotliwa.  Człowiek po  zjezdzie  z góy odpoczywał by sobie na  krzesełku. A tak wysiadać i stać w kolejce.  Drugie krzesełko z Dolin.  To na początek i wiosnę. Nogi się oszczędza na zjazd.

 Będąc na górze, przy wieży(z niej lepiej widać) zastanawiałem się czasem, patrząc w kierunku wschodnim i  w dół Czy tu nie dałoby się poprowadzić trasy zjazdowej? Nie znam tych zboczy. Skrzyczne jest już stracone dla przyrody. A ta miejscowość na dole, to najwyżej na poziomie 300 m npm. Więc prawie kilometr w dół  z 1250 m npm.  Dół leży poza Doliną Żylicy. Poza Szczyrkiem. Wschodnie stoki są lepsze od zachodnich.  Temperatury przed południem są niższe. Słońce jakby też.  

Hej, było by pięknie. Tylko ile razy była otwarta trasa poniżej Dolin w ostatnich sezonach? Jakoś nie wierzę, że wraz z budową kolei się to zmieni :) A problemów z wiatrem było jednak sporo, nie raz orczyk ratował sytuacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jeeb napisał:

Gdyby trasa kończyła się nad brzegiem Jeziora żywieckiegu to miał byś ok. 900 m różnicy poziomów

Masz rację. Mam genialny program w komputerze, który pokazuje na mapie(cały świat) wysokości punktów. Najeżdża sie myszką.  Ten dół pod Skrzycznym, od wschodu, to rzędna nieco ponad 500 m npm.  Wydawało mi się, że jest niżej a teren od Buczkowiec się podnosi..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Zagronie napisał:

 Będąc na górze, przy wieży(z niej lepiej widać) zastanawiałem się czasem, patrząc w kierunku wschodnim i  w dół Czy tu nie dałoby się poprowadzić trasy zjazdowej? Nie znam tych zboczy. Skrzyczne jest już stracone dla przyrody. A ta miejscowość na dole, to najwyżej na poziomie 300 m npm. Więc prawie kilometr w dół  z 1250 m npm.  Dół leży poza Doliną Żylicy. Poza Szczyrkiem. Wschodnie stoki są lepsze od zachodnich.  Temperatury przed południem są niższe. Słońce jakby też.  

Jak początek trasy będzie na 300 metrach, to tam za długo śnieg nie poleży. 100 metrów w górę to o stopień niższa temperatura ogólna. Mieszkam na nizinach. Jadąc do pobliskiego miasteczka przejeżdżam przez pole które je o położone o 50 - 80 metrów wyżej. Tak niewielka różnica wysokości powoduje że śniegu jest tam dwa razy więcej niż gdzie indziej. Albo przejeżdżam przez chmurę. Tak więc, zapomnij o tak niskim poprowadzeniu trasy. Trasa widokowa na Kopę zaczyna się coś koło 1000 metrów i to wystarczy aby raz odpalić armatki i potem cieszyć się śniegiem do wiosny.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Zagronie napisał:

Będąc na górze, przy wieży(z niej lepiej widać) zastanawiałem się czasem, patrząc w kierunku wschodnim i  w dół Czy tu nie dałoby się poprowadzić trasy zjazdowej? Nie znam tych zboczy. Skrzyczne jest już stracone dla przyrody. A ta miejscowość na dole, to najwyżej na poziomie 300 m npm. Więc prawie kilometr w dół  z 1250 m npm.  Dół leży poza Doliną Żylicy. Poza Szczyrkiem. Wschodnie stoki są lepsze od zachodnich.  Temperatury przed południem są niższe. Słońce jakby też.  

Nie ma nawet koncepcji tras w kierunku Słotwiny (dolina Kalonki 600m.n.p.m) lub  Godziszki.

Jest za to plan wybudowania gondoli na Skrzyczne 4500m z centrum przesiadkowego Skalite -ma być gotowe w tym roku. 

59586658-B013-4699-9150-95F124E64926.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mig12345 napisał:

Dół Czantorii leży na ok. 350 npm i jakoś nigdy nie było to powodem zamykania ośrodka czy też braków śniegu. A wspomniana  okolica ma chłodniejszy klimat niz pierwsza góra od Bramy Morawskiej...

Ta pierwsza góra ma też kolejną górkę po północnej stronie góry. Więc na niej może się stworzyć podobny mikroklimat do tego w Szpindlu.

A na dole Skrzycznego nie ma już nic, więc może być podobnie do Szrenicy. Ale Szrenica kończy swoje trasy zdecydowanie wyżej. Dobra, nie będę się mądrował. Być może się da a być może się nie da:;)

W każdym bądź razie gondola w Szczyrku startuje z 591 metrów, to są o trzy stopnie chłodniejsze tereny. A bywało że wyżej położone wyciągi miały spore problemy ze śniegiem, chociażby na otwarcie ośrodka.

Pogoda bywa różna i zaczynać początek kanapy na 300 metrach to jest proszenie się o kłopoty, zbyt duże pieniądze są na inwestycję do wydania.

Zresztą, jadąc do Szczyrku widziałem jak mocno zmieniała się pokrywa śniegowa wraz ze zmieniającą się wysokością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, surfing napisał:

Nie ma nawet koncepcji tras w kierunku Słotwiny (dolina Kalonki 600m.n.p.m) lub  Godziszki.

Jest za to plan wybudowania gondoli na Skrzyczne 4500m z centrum przesiadkowego Skalite -ma być gotowe w tym roku. 

Na ten rok chcą wybudować jakiś "pizdryk" na 150 samochodów, dla sezonu narciarskiego to jest nic. Nawet tysiąc to nie jest aż tak dużo, ciekaw jestem na ile samochodów jest parking w Białce. Na pewno rozwiązaniem byłaby gondola poprowadzona z tego miejsca. Ale to jest raczej czystej krwi mrzonka. W artykule pada kwota 30 mln Euro, są to kosmiczne pieniądze. A panująca pandemia tak przetrzebie finanse miasta, że będzie ono bardzo długo lizało swoje rany. Chyba że stanie się cud i spadnie manna z UE. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Zibi28 napisał:

Ta pierwsza góra ma też kolejną górkę po północnej stronie góry. Więc na niej może się stworzyć podobny mikroklimat do tego w Szpindlu.

A na dole Skrzycznego nie ma już nic, więc może być podobnie do Szrenicy. Ale Szrenica kończy swoje trasy zdecydowanie wyżej. Dobra, nie będę się mądrował. Być może się da a być może się nie da:;)

W każdym bądź razie gondola w Szczyrku startuje z 591 metrów, to są o trzy stopnie chłodniejsze tereny. A bywało że wyżej położone wyciągi miały spore problemy ze śniegiem, chociażby na otwarcie ośrodka.

Pogoda bywa różna i zaczynać początek kanapy na 300 metrach to jest proszenie się o kłopoty, zbyt duże pieniądze są na inwestycję do wydania.

Zresztą, jadąc do Szczyrku widziałem jak mocno zmieniała się pokrywa śniegowa wraz ze zmieniającą się wysokością.

W zasadzie masz rację. W Szczyrku nie da się przygotować i uruchomić  tras nawet na prawie 1000 m, więc szarpanie się na 300 jest bez sensu. Chyba że zajmie się tym ktoś inny niż TMR..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...