daniel_torun Napisano 27 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 Witam serdecznie . W styczniu wybieram się z rodziną na 6 dni do Falcade. W związku z tym , że mamy trochę więcej wolnego czasu postanowiliśmy pojechać tam 2 dni wcześniej , aby się "wjeździć" . Spokojne dwa dni - pół dnia jeżdżenia i pół delektowania się ulubionymi Włochami :-) . I tu pojawia się pytanie o bardziej "klimatyczne" miejsce na pierwszą część pobytu : Cavalese czy Moena ? a może jeszcze coś innego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 27 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 Musisz wiedzieć ze w Moenie nie ma ośrodka narciarskiego, znaczy że z samej Moeny nie startuje żadne urządzenie wyciągowe i nie schodzi do miasta żadna trasa narciarska, ale za to powyżej Moeny w stronę przełączy Paso san Pelegrino jest super ośrodek z takimi trasami właśnie na rozruch. Ośrodek nazywa się Alpe Lusia, nie duży teren bo ok 40 km tras w większości niebieskich, szerokich bez niespodzianek i obsługiwanych przez szybkie krzesła, a do tego trasy są ładnie nasłonecznione. Jadąc dalej wyjedziesz na wcześniej wspomnianą przełęcz i tu do dyspozycji masz ośrodek Passo San Pellegrino - Falcade. Z lewej strony trasy opadające w jednym kierunku, natomiast po prawej jest Col Margherita z której roztaczają się piękne widoki, z równie pięknymi i długimi trasami do Falcade. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 27 Listopad 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 Tak jak pisałem następne dni spędzimy w Falcade szusująć po San Pelegrino - Falcade . Chodzi mi o to, że przed tym pobytem chcę spędzić 2 spokojne dni - przede wszystkim ze względu na dziecko - 1 dzień chce spędzić na Alpe Cermis a drugi na Alpe Lusia . Tak w założeniu po pół dnia jazdy a drugie pół na wypoczynku i "kosztowaniu" Włoch ;-) Taka rozbiegówka po ciężkiej pracy a przed prawdziwym szaleństwem narciarskim . Dlatego mi zależy na te 2 dni na jakims urokliwym miasteczku ;-) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 27 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 A ja proponowałbym Tobie Obereggen, Pampeago.W styczniu nie będzie tam problemu z miejscówką blisko tras,które w ośrodku Latemar masz do wyboru i koloru z gwarancją śniego(bez mała wszystkie sztucznie naśnieżane).Miasteczka te masz po drodze z autostrady w Twoim docelowym kierunku a i klimatu trentyńsko-tyrolskieogo nie można im odmówić.W pobliżu dla dzieciaka na wieczór będziesz ponadto mieć tor saneczkowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 27 Listopad 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 Tylko sie obawiam , że tamte stoki będą za trudne na początek dla dziecka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_br Napisano 27 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2012 Zdecydowanie polecam Bellamonte-Alpe di Lusia - idealne dla dzieci i na rozruch. A dla tych co chcą ostrzejszej jazdy w kierunku Moeny doatarczą większej frajdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 28 Listopad 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2012 echhh no właśnie plan jest taki - na początek Alpe Lusia , potem Alpe Cermis a na kolejne 6 dni jedziemy do Falcade , gdzie dziecko ma opiekę a my pojeździmy po San Pellegrino i Latemar. Chodziło mi o nocleg na te dwa dni przed Falcade . Miejsce gdzie oprócz nart wieczorami można poczuć Włochy. Potem z Falcade nie będzie juz na to czasu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_br Napisano 28 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2012 Moena będzie OK - urokliwe miasteczko szczególnie wieczorem. Zwróć uwagę na dojazd z centrum Moeny do gondolki w stronę Alpe di Lusia - niby nie jest tam bardzo ostro i wąsko ale zdarzyło nam się zakładać tam łańcuchy - Carabinierii nie wpuszczali i nie było zlituj się. Na początku się dziwiłem ale tylko do momentu kiedy musieliśmy się zatrzymać za skibusem. :frown:: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 28 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2012 Moim zdaniem wybierz Cavalese lub Predazzo -to są miasteczka.Moena to raczej wioska-mniejsza,w zasadzie trochę taka noclegownia i dobry punkt wypadowy do rozlicznych okolicznych ośrodków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 28 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2012 Moena to raczej wioska-mniejsza,w zasadzie trochę taka noclegownia i dobry punkt wypadowy do rozlicznych okolicznych ośrodków. A skąd to Ci się coś takiego wzięło:confused:: Moena to normalne miasteczko z sklepami, pizzeriami, barami, ect... Zgadza się jedynie to że Moena to dobry punkt wypadowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 28 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2012 Opinia jast oczywiście jak najbardziej subiektywna-dla mnie Moena to wioska-alpejska czyli wypasiona,ale nadal wioska.Po prostu za mała żeby zasłużyć na miano miasteczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 29 Listopad 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 Dziękuję wszystkim za info. Wydaje mi się , że obie miejscowości będą się nadawać do mojego celu ;-) . Plan ostateczny jest taki : na początek najłatwiejsza Alpe Lusia , potem Alpe Cermis , a po przeniesieniu się do Falcade - San Pellegrino i Latemar. Ile czasu pokonuje się samochodem rzeczywiście te 20-30 km miedzy miejscowościami ? Gdzie można znaleźć jakieś dodatkowe atrakcje dla 7-latka ? ( tory saneczkowe itp ). Lubi jeździć na nartach , ale zawsze musi być plan B ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 29 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 Droga Cavalese-Predazzo-Moena całkiem po płaskim więc z jazdą nie ma kłopotów,chyba,że to sobota i wielki korek wyjazdowy/wjazdowy.Od Moeny w stronę Falcade trzeba wjechac na przełęcz-jak dużo śniegu to konieczne łańcuchy.Ja byłam tam 3 razy i udało się bez,ale pogoda to loteria. Tory saneczkowe nie wiem gdzie są,ale w Predazzo są skocznie narciarskie godne obejrzenia i basen miejski w miasteczku (zwykły,nie jakieś wypasione termy). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 29 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 Dziękuję wszystkim za info. Wydaje mi się , że obie miejscowości będą się nadawać do mojego celu ;-) . Plan ostateczny jest taki : na początek najłatwiejsza Alpe Lusia , potem Alpe Cermis , a po przeniesieniu się do Falcade - San Pellegrino i Latemar. Ile czasu pokonuje się samochodem rzeczywiście te 20-30 km miedzy miejscowościami ? Gdzie można znaleźć jakieś dodatkowe atrakcje dla 7-latka ? ( tory saneczkowe itp ). Lubi jeździć na nartach , ale zawsze musi być plan B ;-) Tor saneczkowy na pewno jest w oberregen.Pamiętam,że był widoczny z wyciągu Oberholz.Jest na nim chyba opcja jazdy wieczorowo-nocnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_br Napisano 29 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 Tor saneczkowy na pewno jest w oberregen.Pamiętam,że był widoczny z wyciągu Oberholz.Jest na nim chyba opcja jazdy wieczorowo-nocnej Jest też przy górnej stacji gondoli w Predazzo taki tor "bobslejowy" - metalowa rynna z "sankami". Fotki za kilka EUR do odbioru po zjeździe dla każdego : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orm Napisano 29 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 No nie wiem czy Alpe Lusia jest "najłatwiejsza". Równie dobrze można powiedzieć że jest najtrudniejsza. Od strony Bellamonte są łatwe trasy, ale ze szczytu Le Cune w obie strony schodzą strome, a Piavac jest bardzo stromy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 29 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Listopad 2012 Ale dla początkujących te niebieskie od strony Bellamonte są absolutnie wystarczające i nigdzie dalej nie muszą sie zapuszczac.Czyli precyzując-Alpe Lucia od strony Bellamonte to wybór dla dzieci i początkujacych;od strony Moeny to już inna bajka(Piavac jest czarny więc raczej nie należy miec złudzen,ze to bułka z masłem) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 30 Listopad 2012 Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2012 (edytowane) Droga Cavalese-Predazzo-Moena całkiem po płaskim więc z jazdą nie ma kłopotów,chyba,że to sobota i wielki korek wyjazdowy/wjazdowy.Od Moeny w stronę Falcade trzeba wjechac na przełęcz-jak dużo śniegu to konieczne łańcuchy.Ja byłam tam 3 razy i udało się bez,ale pogoda to loteria. Tory saneczkowe nie wiem gdzie są,ale w Predazzo są skocznie narciarskie godne obejrzenia i basen miejski w miasteczku (zwykły,nie jakieś wypasione termy). Jest tez druga droga do Falcade, od strony Bellamonte, fajne widoczki, ale tez łańcuchy konieczne. Co do miejscowości ja wolałbym Moene, jakoś dla mnie fajniej niż w Predazzo czy Cavalese. Proponuje tez pomyśleć o stokach Vall di Fassa w kierunku Canazei, nocny stok w Vigo to super trasa, no i samo Belvederve. Zaletą mieszkania w Moenie jest właśnie możliwość wyboru czy jeździsz w fassie czy fieme, bo odległości podobne. Natomiast Bellamonte to idealna trasy dla nauki. Moja żona tam nauczyła sie śmigać i zawsze z nostalgią wspomina. Edytowane 30 Listopad 2012 przez dembus Bledy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 30 Listopad 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Listopad 2012 Na razie rozważamy te stoki co napisałem . Opiekę nad dzieckiem mamy na 3-4 godziny dziennie i to jest czas aby sie wyszaleć;-) . Potem z dzieckiem juz spokojniej . Jeżdził juz na czerwonych ale w Polsce ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawior Napisano 24 Wrzesień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Wrzesień 2013 Canazei to nazwa wszędzie rozpoznawalna, niestety również w cenach pobytowych (restauracje wszędzie podobne ceny). Nie ma to jednak dużego znaczenia bo to tylko 20 minut z Moeny która osobiście bardziej lubię niż Canazei. Nie mniej jednak w Fassa są bardzo fajne górki z placami zabaw dla dzieci. Ciampede (Vigo), Ciampac (Alba di Canazei) czy bardzo fajne Passo Costalunga, no i oczywiście dolne Bellamonte, wszystkie te miejsca mają bardzo fajne (łatwe) stoczki rozruchowe choć trasy zjazdowe z samych tych gór już dość ostre, ale zawsze można zjechać kolejką (wyjątek Bellamonte). 4-5 godzin z Falcade to niewiele, do dolnej stacji Gardone masz 40 minut drogi samochodem. Ledwie znajdziesz się na passo Feudo, gdzie tak defacto dopiero się otwiera się przed Tobą Latemar a już trzeba będzie myśleć o powrocie. Pamiętaj też ze z Gardone nie zjedziesz na nartach do skoczni (dolna stacja kolejki), trzeba wracać wagonikiem. Także te dwa dni wykorzystaj na tereny raczej oddalone od Falcade, czyli raczej nie Alpe Lusia i Bellamonte bo to Twoje najbliższe miejsca ratunku jak już bedziesz miał dość Falcad i Passo Pelegrino (a będziesz miał dość, miejsce niewątpliwie urokliwe z super zjazdem z Col Margerita do San Pelegrino, ale reszta raczej do opalania). Kluczowa sprawa to jaki będziesz miał pass i wtedy można się zastanowić jak to fajnie rozegrać. A dzieciak da sobie radę wszędzie, trasy są świetnie przygotowane, mój 5 latek w zeszłym roku zrobił sella ronde i marmolade, a tak naprawdę to właśnie w zeszłym roku zaczął sam jeździć, bo wcześniej jakoś tam dopięty na różne sposoby do taty. Nie wiem kiedy jedziesz ale chyba w drugiej połowie stycznia będzie marcialonga (bardzo duża impreza, zawody na biegówkach). Na dwa dni przed robią mini marcialongę i w Vigo di Fassa na głównej ulicy nawożą śnieg, robią trasę i rozdają wieczorem narty biegowe dla dzieci i dorosłych żeby sobie popróbowali. Super zabawa, moja córka (8 lat) jeździła 2 godziny, ja padłem po jakiś pięciu okrążeniach bo musem był głębszy po każdym okrążeniu (oczywiście jako nagroda dla uczestników) i już po pięciu nie musiałem nic okrążać, bo mi się kręciło w głowie. Super zabawa dla dzieciaków i dorosłych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawior Napisano 24 Wrzesień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Wrzesień 2013 Właśnie się zorientowałem że odpowiadam na posta z 2012, nieźle. Ale rzucam palenie, mam nadzieję że choć trochę to może.. wytłumaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daniel_torun Napisano 24 Wrzesień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Wrzesień 2013 Canazei to nazwa wszędzie rozpoznawalna, niestety również w cenach pobytowych (restauracje wszędzie podobne ceny). Nie ma to jednak dużego znaczenia bo to tylko 20 minut z Moeny która osobiście bardziej lubię niż Canazei. Nie mniej jednak w Fassa są bardzo fajne górki z placami zabaw dla dzieci. Ciampede (Vigo), Ciampac (Alba di Canazei) czy bardzo fajne Passo Costalunga, no i oczywiście dolne Bellamonte, wszystkie te miejsca mają bardzo fajne (łatwe) stoczki rozruchowe choć trasy zjazdowe z samych tych gór już dość ostre, ale zawsze można zjechać kolejką (wyjątek Bellamonte). 4-5 godzin z Falcade to niewiele, do dolnej stacji Gardone masz 40 minut drogi samochodem. Ledwie znajdziesz się na passo Feudo, gdzie tak defacto dopiero się otwiera się przed Tobą Latemar a już trzeba będzie myśleć o powrocie. Pamiętaj też ze z Gardone nie zjedziesz na nartach do skoczni (dolna stacja kolejki), trzeba wracać wagonikiem. Także te dwa dni wykorzystaj na tereny raczej oddalone od Falcade, czyli raczej nie Alpe Lusia i Bellamonte bo to Twoje najbliższe miejsca ratunku jak już bedziesz miał dość Falcad i Passo Pelegrino (a będziesz miał dość, miejsce niewątpliwie urokliwe z super zjazdem z Col Margerita do San Pelegrino, ale reszta raczej do opalania). Kluczowa sprawa to jaki będziesz miał pass i wtedy można się zastanowić jak to fajnie rozegrać. A dzieciak da sobie radę wszędzie, trasy są świetnie przygotowane, mój 5 latek w zeszłym roku zrobił sella ronde i marmolade, a tak naprawdę to właśnie w zeszłym roku zaczął sam jeździć, bo wcześniej jakoś tam dopięty na różne sposoby do taty. Nie wiem kiedy jedziesz ale chyba w drugiej połowie stycznia będzie marcialonga (bardzo duża impreza, zawody na biegówkach). Na dwa dni przed robią mini marcialongę i w Vigo di Fassa na głównej ulicy nawożą śnieg, robią trasę i rozdają wieczorem narty biegowe dla dzieci i dorosłych żeby sobie popróbowali. Super zabawa, moja córka (8 lat) jeździła 2 godziny, ja padłem po jakiś pięciu okrążeniach bo musem był głębszy po każdym okrążeniu (oczywiście jako nagroda dla uczestników) i już po pięciu nie musiałem nic okrążać, bo mi się kręciło w głowie. Super zabawa dla dzieciaków i dorosłych. Przepraszam ale odpisałeś na ubiegłoroczny wątek ;-) Juz dawno wróciliśmy i właśnie planujemy następny wyjazd ;-) Byliśmy na Alpe Lusia , Letemarze oraz tydzień Passo San Pellegrino i Falcade . Spaliśmy z Cavelese a potem z Falcade. Było świetnie i prawdziwe pustki na stokach - szczególnie w Falcade. W razie pytań jestem do dyspozycji ;-) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.