Kto rozpozna ten ośrodek w Czechach - nagroda za pomoc :)

[RichiePL]

Witam, bylismy 2 lata temu z kolega z Wrocławia w super osrodku na nartach w Czechach, piekna pogoda, do 150km od Wrocławia, ponizej zalaczam zdjecia z tego dnia, niestety mimo tygodni juz grzebania w necie, nie mozemy dojsc jaka to byla miejscowosc ani ramzova, ani filipowice nam nie pasuja, moze ktos rozpozna po zdjeciach co to za stok? w swoich notatkach w navi mam tylko wpisane Stidl ale takie miejsce wg Google w ogole nie istnieje... pliz help

[RichiePL]

i jeszcze 5 zdjec dodatkowych moze ktos rozpozna cos na nich...

[RichiePL]

pierwsza podpowiedz od znajomego ze to stok svety petr - spindlerovy mlyn, ktos moze to potwierdzic?

[arbiter]

jedź po śladach to dojedziesz w to samo miejsce :biggrin:

naprawdę niektórzy mocno "garują " aby nie pamiętać gdzie się było :cheerful:

[RichiePL]

nie pije po prostu minely 2 lata a bylismy tam tylko raz

[arbiter]

:wink:

[pieczara]

detektyw

wpisz słowa "blizzard profi test centrum" i "skol max" w google'a a wyskoczy ci: http://www.skiareal.cz/

teksty wyszukiwania wzięte ze zdjęcia (środkowe w drugiej serii):

http://www.skionline.pl/forum/attachment.php?attachmentid=8645&d=1359121517

A jaka nagroda?

pierwsza podpowiedz od znajomego ze to stok svety petr - spindlerovy mlyn,

raczej odpowiedź

Edytowane 25 Styczeń 2013 przez pieczara

[Aressi]

nie mozemy dojsc jaka to byla miejscowosc

No niezła musiała być impreza skoro Chłopaki nie pamiętacie gdzie dawaliście czadu! :biggrin:

A jaka nagroda? :laughing:

Na następny wyjazd Chłopaki zabierają Cię ze sobą! :biggrin: Wszysko zapisuj bo potem też niczego nie będziesz pamiętał!:stupid:

[jaca72]

Na bank Spindlerowy te stoki na przeciwko to Niedżwiedż a na zdjęciach jest "Piotrek"

[zzocha]

no to wisisz Jacy flaszkę a ja potwierdzam że to Špindlerův Mlýn

[vist_wrocław]

potwierdzam na 100 % spind

[Bumer]

Jezusie Nazareński, kiedyś w 6 byliśmy tydzień we Włoszech.Ze sobą zabraliśmy 32x0,7, innych tam nie liczę. Wszystko poszło, było ciężko, ale wszyscy wiedzieli gdzie byli. Może nie cały czas wiedzieli, ale jednak na koniec wiedzieli.:smile:

[Aressi]

Jezusie Nazareński, kiedyś w 6 byliśmy tydzień we Włoszech.Ze sobą zabraliśmy 32x0,7, innych tam nie liczę. Wszystko poszło, było ciężko, ale wszyscy wiedzieli gdzie byli. Może nie cały czas wiedzieli, ale jednak na koniec wiedzieli.:smile:

Bumer, ale Wy to jesteście ZAWODOWCY! Swoją drogą ...... niezła średnia! :biggrin:

[Bumer]

"Aressi", a skąd wiedziałeś że my z branży budowlanej? Mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że ja tą średnią znacznie zaniżyłem ( i z reguły zawsze zaniżam), bo robiłem za kierowcę. A i wątroba nie dorównuje mistrzom, na których przyszło mi przez lata patrzeć i podziwiać. :smile:

[Aressi]

Bumer, stopień "uzbrojenia" mówi wszystko! :biggrin: A i w Krainie Scyzoryków mięczaki przecież nie mieszkają! Zawodowcy przez duże zet! Bez dwóch zdań! :biggrin:I wszystko pamiętacie! A Koledzy ze Spindlerovego nie! Czyżby więc byli jeszcze lepiej "uzbrojeni"? :eek: Bo innej możliwości nie widzę! :wink:

[dark_hh]

No tak...czeska wódka...a mówili w telewizorze żeby uważać

[michaś]

Bumer, ale Wy to jesteście ZAWODOWCY! Swoją drogą ...... niezła średnia! :biggrin:

Nie wiem czy jest się czym chwalić, stare dziady, a cieszą się jakby byli w liceum, że się nawalili... potem wsiadasz z takim do gondoli czy na krzesło i wali jak z gorzelni. Na prawdę trzeba jechać 1000 km, żeby chlać dzień w dzień, bo choćby nie wiem co taki "zawodowiec" opowiadał, że nie ma kaca i nic mu nie dolega to organizm będzie osłabiony, a co za tym idzie orientacja, koncentracja, sprawność i koordynacja ruchowa zdecydowanie spadają co stwarza poważne zagrożenie na stoku. W tym roku w Austrii spotkałem dziesiątki ludków o takiej samej mentalności tylko narodowości rosyjskiej.

[rkempes]

pomijając wątek "pił czy nie pił " - dla mnie ten temat zasługuje na nagrodę "parapet roku " :biggrin:

[Aressi]

Nie wiem czy jest się czym chwalić, stare dziady, a cieszą się jakby byli w liceum,

Skoro już zrobiło się poważnie pozwolę sobie jednak na zwrócenie uwagi na - wydawałoby się - raczej dość oczywisty fakt, że cały ten wątek i większość wypowiedzi ma raczej luźny, humorystyczny i nieco kąśliwy charakter. No ale wynika to z samej istoty tego wątku, nieprawdaż?

Edytowane 30 Styczeń 2013 przez Aressi

[Bumer]

Trzeba trochę więcej luzu, poczucia humoru.:smile: Ale skoro go nie ma,:angry: to nie napiszę jak parę lat temu po wyjeżdzie feryjnym, gospodarz naszej kwatery opowiadał, jak pozbył się butelek. Wywiózł je po prostu przyczepką, zrobił dwa kursy!

[kmarcin]

Bumer, ja coś czuję, że po takich dawkach to Wy rano na stoku nawet do skrętów nie musieliście się składać, bo wszystko było jak z automatu no i pewnie te kocie ruchy :laughing: