Długości tras - fałszywe informacje

[andy-w]

Ostatnio na różnych górkach w PL mierzyłem długość trasy GPS-em w telefonie programikiem Endomodo i zawsze trasa była sporo krótsza niż podaje właściciel ośrodka. Różnica na minus to 100, 200, a nawet 300 m. Niby to problem wydumany, ale płacimy za coś co jest krótsze niż w ofercie.

Mam taki pomysł abyśmy w tym wątku wpisywali długości tras zmierzone czyli rzeczywiste w porównaniu do podawanych w folderach czy na stronach www.

[kmarcin]

Andy, bo ośrodki podają długość tras tak jak rysują ją na mapce. Czyli dystans nie na krechę, a robiąc S wykorzystując całą szerokość stoku.

Taka analogia, na trzeźwo masz do domu 500 metrów, a pokonując po pijaku ten sam odcinek robisz powiedzmy 1000-1500 metrów. Nawet policja wie o co chodzi i pisze, że "szedł całą szerokością chodnika" :stupid:

[SB]

Ostatnio na różnych górkach w PL mierzyłem długość trasy GPS-em w telefonie programikiem Endomodo i zawsze trasa była sporo krótsza niż podaje właściciel ośrodka. Różnica na minus to 100, 200, a nawet 300 m. Niby to problem wydumany, ale płacimy za coś co jest krótsze niż w ofercie.

Mam taki pomysł abyśmy w tym wątku wpisywali długości tras zmierzone czyli rzeczywiste w porównaniu do podawanych w folderach czy na stronach www.

Tylko jeszcze podaj przykład na jakiej długości trasy sobie dołożył właściciel ośrodka te 100 czy 200 czy 300 m. Bo jeśli dołożył np 100 m na 2000 m, no to powiedzmy że jest to dopuszczalne, no ale jeśli podaje że ma 800 m , a okazuje się że jest 500 to już nie jest ok, to tak jak by na stacji benzynowej sprzedawali 0,7 l paliwa za 1 litr. Tylko że w przypadku stacji benzynowej jest nadzór nad tym ustawa i duuuże kary, a przematrażowany stok pozostaje bezkarny:rolleyes::.

Od dawna mnie to nurtuje, taki pobliski przykład, Dębowiec... jakoś nie widzę na oko tam tych rzeczonych 600m, na moje oko jak jest 400 to jest świat:cool::

[SB]

Andy, bo ośrodki podają długość tras tak jak rysują ją na mapce. Czyli dystans nie na krechę, a robiąc S wykorzystując całą szerokość stoku.

Nie, oni podają tyle ile liny kupili, a jak mają zapasową w magazynie to też ją wliczają:stupid:

[marcinn]

A ja dzisiaj sprawdziłem 1 czerwoną przy wyciągu w Ski-ochodzita i wyszło mi góra 750m nie 900m jak podają :stupid:

[johnny_narciarz]

Może te różnice wynikają z "krzywizny terenu". Przypuszczam,że GPS nie uwzględnia każdego załamania terenu,jakiś nierówności itp.

Z drugiej strony pewne wartości są być może zaokrąglane.

Może też ktoś sobie doliczył trochę metrażu,wliczając nasze kręcenie na takiej trasie... :

Jeśli dobrze pamiętam kolejka na Żarze ma długość 1300m,a trasa biegnąca obok niej już niby 1600m... :

Ale trasa ma więcej różnych górek czy załamań terenu,więc może idąc z metrem po trasie faktycznie byłoby te 1600m. :

[andy-w]

Postaram się mieć następnym razem notes i będę notował wyniki pomiarów.

Ale potwierdzam, że Ochodzita jest ciut krótsza niż podaje właściciel.

No to mamy pierwszy pomiar.

Edytowane 3 Luty 2013 przez andy-w

[johnny_narciarz]

Na Ochodzitej nawet na oko wydaję się,że czerwone trasy są krótsze.

Na Dębowcu też nie widzę tych 600m. :

[MB]

Może te różnice wynikają z "krzywizny terenu". Przypuszczam,że GPS nie uwzględnia każdego załamania terenu,jakiś nierówności itp.

to by były jaja :crazy:

wybierałbyś się w podróż przez alpejskie przełęcze i GPS wyliczyłby bez krzywizn terenu,że tam i z powrotem jest 800 km :happy:

w rzeczywistości okazałoby się,że jest np. 1400km :applause:

[Plywak]

Patrzę raczej na długość wyciągu koło trasy, na tym rzadziej oszukują

[gajowy01]

Ostatnio na różnych górkach w PL mierzyłem długość trasy GPS-em w telefonie programikiem Endomodo i zawsze trasa była sporo krótsza niż podaje właściciel ośrodka. Różnica na minus to 100, 200, a nawet 300 m. Niby to problem wydumany, ale płacimy za coś co jest krótsze niż w ofercie.

Mam taki pomysł abyśmy w tym wątku wpisywali długości tras zmierzone czyli rzeczywiste w porównaniu do podawanych w folderach czy na stronach www.

Szczerze mówiąc mniej mnie obchodzą długości tras, w PL czy Alpach, ...dokładna długość to np. dla Justyny Kowalczyk jest ważna :wink:

W pierwszym rzędzie patrzę na przewyższenie - to jest trudniej oszukać, parametr jest jednoznaczny, potem ew. długość wyciągu - i wtedy mam wyobrażenie o skali ośrodka tras itp.

PS1

Pocieszę się, że w Alpach też "koloryzują sprawy i mnożą byty"

PS2

A najmądrzejszym sposobem opisu byłoby chyba podawanie powierzchnia do jazdy, w USA to praktykują.

Edytowane 4 Luty 2013 przez gajowy01

[tytus1]

wszystko wypisują aby wyglądało ładnie na papierze. Jednak w rzeczywistości możemy spodziedwać się szoku.

[MAIKEL 1977]

katuję od kilku dni harendę, czarna trasa ma ponoć 900 metrów a czerwona 1000 raczej jest to nieporozumienie ale jak dla mnie pojeździć można!!

[SB]

Szczerze mówiąc mniej mnie obchodzą długości tras, w PL czy Alpach, ...dokładna długość to np. dla Justyna Kowalczyk jest ważna :wink:

W pierwszym rzędzie patrzę na przewyższenie - to jest trudniej oszukać, parametr jest jednoznaczny, potem ew. długość wyciągu - i wtedy mam wyobrażenie o skali ośrodka tras itp.

Ja szacując atrakcyjność ośrodka biorę głównie pod uwagę proporcję czasu wyjazdu na wyciągu w porównaniu z czasem zjazdu, najmniej korzystnie wypadają oczywiście nasze górki, gdzie często czas wyjazdu jest 10 krotnie większy od czasu zjazdu. Dzieje się dlatego tak ponieważ trasa wiedzie bezpośrednio pod wyciągiem, a sam wyciąg prędkością nie powala. Za bardzo dobrą proporcję uważam wynik równy, czyli czas wyjazdu jest równy czasowi zjazdu, a to oznacza że trasa wije się daleko od urządzenia.

[gajowy01]

Ja szacując atrakcyjność ośrodka biorę głównie pod uwagę proporcję czasu wyjazdu na wyciągu w porównaniu z czasem zjazdu, najmniej korzystnie wypadają oczywiście nasze górki, gdzie często czas wyjazdu jest 10 krotnie większy od czasu zjazdu. Dzieje się dlatego tak ponieważ trasa wiedzie bezpośrednio pod wyciągiem, a sam wyciąg prędkością nie powala. Za bardzo dobrą proporcję uważam wynik równy, czyli czas wyjazdu jest równy czasowi zjazdu, a to oznacza że trasa wije się daleko od urządzenia.

No ale to ma sens przy "stromym" wyciągu ...znaczy przy wysokiej górze, czyt. przewyższeniu

Bo w innym wypadku może być tak, jak gdzieś tam w Polsce (Kazimierz?) gdzie obiecywano długą trasę 600 m; przy jakiś 60m(?) przewyższenia. Nie wiem czy miała się wić ta trasa ...albo jak np. w Oravskiej Leśnej gdzie trasy mają 1500-1800 m przy 150 m przewyższenia.

Całe szczęście mam mało takich rozważań, a okoliczne ośrodki znam od lat - i wychodzi na to, że zjeżdżam kilkukrotnie szybciej niż wjeżdża wyciąg, czasem może połowę tego czasu - w PL niestety nie ma innych Tam, w tym "lepszym świecie" też czasem mam wrażenie, że cały dzień spędzam na wyciągach

[kmarcin]

Tu jeszcze zarządcy stoków mogą sprytnie zawyżać długość podając "długość trasy" a nie "długość stoku". A że trasę wyesują, to robi się ona automatycznie dłuższa i mimo, że wyciąg ma powiedzmy 390 metrów, to podawana długość trasy wynosi 500 metrów. Tak jest np. na kieleckim Telegrafie, gdzie długość krzesła biegnącego wzdłuż trasy wynosi 387 metrów, a wszędzie podają, że trasa ma 500 metrów długości. http://www.bmf-ag.ch/en/media/Ref_fixe_Anlagen.pdf Różnica 29% :eek:

[ninjaa]

Faktycznie nieźle ludzi w konia robią, ale tutaj można się podeprzeć tym, że długość trasy i stoku nie są sobie równe