Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

czy ten instruktor dobrze uczy ?


janek57

Rekomendowane odpowiedzi

Od ponad pół roku oglądam te filmiki i próbuje zastosować instrukcje tego Pana w mojej jeździe. Brakuje mi do jego umiejętności około 98 procent ,ale staram się . Po tym co napisał niedawno kolego Buenos Aires to już nie wiem czy nie dać sobie spokój i szurać i zsuwać się po swojemu . Kolega jest pomocnikiem instruktora i po tym co pisze na Forum utwierdziłem się w przekonaniu ,że płacenie polskiemu instruktorowi narciarskiemu za naukę to wyrzucanie pieniędzy:mad::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek

żeby tak jeździć jak ten Pan , to pół roku to trochę mało:smile:

podstawowa zasada to ćwiczyć , ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć

polecam wzięcie kilku lekcji u dobrego instruktora . Zobaczysz w którym miejscu jesteś i co musisz poprawić w swojej jeździe

wbrew pozorom , w Polsce jest wielu dobrych Instruktorów , ale też nie brakuje "instruktore" co to wydaje im się , że mają "papiery" żeby nauczać

Edytowane przez aklim
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...utwierdziłem się w przekonaniu ,że płacenie polskiemu instruktorowi narciarskiemu za naukę to wyrzucanie pieniędzy:mad::

Nie, nie...Janek, nie można generalizować, są naprawdę dobre szkoły u nas gdzie z wybitną starannością dobiera się kadrę szkolącą i na pewno warto skorzystać z ich oferty.

Natomiast nie podlega wątpliwości że system szkolenia i weryfikacji instruktorów jest zupełnie dziurawy i w związku z tym można łatwo trafić na fachowca z "koziej wólki"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie...Janek, nie można generalizować, są naprawdę dobre szkoły u nas gdzie z wybitną starannością dobiera się kadrę szkolącą i na pewno warto skorzystać z ich oferty.

Natomiast nie podlega wątpliwości że system szkolenia i weryfikacji instruktorów jest zupełnie dziurawy i w związku z tym można łatwo trafić na fachowca z "koziej wólki"

Problem jednak może polegać na tym jak ich odróżnić. I jaką przyjąć taktykę szkolenia? Czy zorientować się, która szkoła jest dobra i jechać do nich (lub z nimi) na szkolenie czy też jeździć na "swoim" czy też jakimś "przypadkowym" stoku i liczyć, że uda się trafić na dobrego instruktora. Osobiście uważam, że jeśli już wydawać pieniądze to pierwsza opcja jest sensowniejsza.

Poczyniłem taką obserwację. Nie wiem czy macie podobne i czy się ze mną zgodzicie. Ale ilekroć w jakimś ośrodku alpejskim widywałem instruktorów (a jest ich tam mnóstwo) to zawsze były to osoby, które ŚWIETNIE jeździły na nartach. Natomiast w Polsce bywa z tym niestety różnie. Poza tym mam wrażenie, że w Polsce na narciarstwie tak jak i na piłce znają się wszyscy. I za nauczanie też się biorą wszyscy. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jednak może polegać na tym jak ich odróżnić. I jaką przyjąć taktykę szkolenia? Czy zorientować się, która szkoła jest dobra i jechać do nich (lub z nimi) na szkolenie czy też jeździć na "swoim" czy też jakimś "przypadkowym" stoku i liczyć, że uda się trafić na dobrego instruktora. Osobiście uważam, że jeśli już wydawać pieniądze to pierwsza opcja jest sensowniejsza.

Poczyniłem taką obserwację. Nie wiem czy macie podobne i czy się ze mną zgodzicie. Ale ilekroć w jakimś ośrodku alpejskim widywałem instruktorów (a jest ich tam mnóstwo) to zawsze były to osoby, które ŚWIETNIE jeździły na nartach. Natomiast w Polsce bywa z tym niestety różnie. Poza tym mam wrażenie, że w Polsce na narciarstwie tak jak i na piłce znają się wszyscy. I za nauczanie też się biorą wszyscy. Niestety.

To co napisałem o polskich instruktorach to po obserwacji instruktorów w Bormio i na naszych stokach. Świetna jazda wszystkich instruktorów, uczenie z werwą i fantazją i chyba nowocześnie bo i ,,samolociki" ,,przekładanie paczek''.... Dużo śmiechu i zabawy , no i jakie zgrabne instruktorki. Tak było w grudniu we Włoszech .27.01.13 w Zwardoniu obserwowałem polskich instruktorów ,z których jeden miał duże problemy z jazdą do tyłu, nie było tam nauki przez zabawę i dzieci uczące się musiały być strasznie znudzone.Ostatecznie umieściłem post z filmikami po wypowiedzi kolegi Buenos Aires o sposobie jazdy na stromym i jego ogólnych uwagach na temat jazdy skrętem ciętym (carvingu) . Pozostanę na razie przy filmikach. Dzięki Wszystkim za odpowiedzi.

P.S. Czy pan na filmikach nie jeździ przede wszystkim skrętem ciętym? Jeżeli tak to jego kolana nadają się do natychmiastowej wymiany.:biggrin:

Edytowane przez janek57
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to część instruktorów odwala po prostu pańszczyznę, uczą schematami, każdego tak samo, bez indywidualnego podejścia i rozwiązania problemu. Zwłaszcza tyczy się to nauki dzieci, do których w odpowiedni sposób trzeba po prostu dotrzeć, umieć przekazać informacje, a przede wszystkim umieć nawiązać dobry kontakt, bo jeśli nie to szybko się znudzą albo nie będą wykonywały poleceń czy wskazówek podawanych w ten, a nie inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Witam!

Bardzo ciekawy watek więc pozwolę sobie zabrać w tym temacie głos. Co do instruktorów za granicą to maja oni tam inny system szkolenia i sami dobrze jeżdżą, bo od dziecka najpierw uczą się równowagi na nartach podczas przejazdu przez przeszkody, bramy, muldy itp. Dzięki temu nie boja się szybkości ani trudnych warunków na stoku i stabilnie czuja się na nartach. Mają do tego specjalne przystosowane stoki z ogródkami i wyciągami kołowymi do tego bardzo szerokie. Co do instruktorów do mają oni ok.5-7 stopni instruktora a do tego stoki na których trenują są nieporównywalne z naszymi. Jednakże odwołując się do filmiku na początku postu stwierdzam, że do takiej techniki potrzebna jest praktyka ale i pomoc instruktora najlepiej prowadzącego grupy doszkalające dany styl jazdy (w tym wypadku carvingu czyli jazdy na krawędziach). Można się zawsze posiłkować gazetami narciarskimi lub książkami, które krok po kroku pokazują kroki skrętu. Choć trudno bez pomocy, obserwacji kogoś doświadczonego przełożyć to co się widzi na własną jazdę i eliminować błędy. Najlepiej nagrać swój zjazd i zobaczyć jak to wygląda w porównaniu z oryginałem.

Życzę powodzenia;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mamy wolny rynek i jest konkurencja. Poziom szkolenia jest w pewnym stopniu proporcjonalny do ceny. W Polsce mozemy znalezc bardzo dobrych instruktorow i miernych. Mysle, ze nie ma problemu zeby znalezc tych najlepszych tylko, ze im trzeba sporo zaplacic. Sadze ze szkolenie w krajach Alpejskich jest sporo drozsze niz w Polsce. Byc moze jak porownamy ceny to okaze sie ze polski instruktor za te same pieniadze co francuski lub austriacki bedzie prezentowal podobny poziom lub nawet wyzszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...