Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Z reguły wyjeżdżam z Piaseczna około 5:20, czyli około 6:00 z minutami przejeżdżam przez most i zawsze tą stroną mostu czyli południową. Staram się jeździć 2-3 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb, chęci i pogody:-)

W trasę powrotną ruszam o 15:00 z Łubinowej, więc pewnie około 15:30-15:40 jestem na moście. Jedynie czasem przytrzyma mnie przejazd kolejowy na Chełmżyńskiej wtedy trochę później.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cyniczny napisał:

Z reguły wyjeżdżam z Piaseczna około 5:20, czyli około 6:00 z minutami przejeżdżam przez most i zawsze tą stroną mostu czyli południową. Staram się jeździć 2-3 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb, chęci i pogody:-)

W trasę powrotną ruszam o 15:00 z Łubinowej, więc pewnie około 15:30-15:40 jestem na moście. Jedynie czasem przytrzyma mnie przejazd kolejowy na Chełmżyńskiej wtedy trochę później.

Cześć

Niezły masz kawałek - wychodzi ponad 25 km lekko licząc a może nawet 30. Ja mam od 16.5 do 18 w zależności od trasy i jeden jedyny raz udało mi się przejechać poniżej 40 minut a tak średnio około 45. Jeździsz szosówką czy czymś innym?

Czyli jesteś z wariatów typu moja żona, która też koło 6.00-6,30 jeździ mostem do pracy tylko północną stroną i na lewy brzeg. Ja z nią jeżdżę rzadko ale koło 15.30 zdarza mi się wracać południową stroną - pewnie nie raz się mijaliśmy. :)

Czarno zielony Scott Aspect, czarny ubiór (jak troszkę zimnej to pomarańczowa bluza), długie włosy spięte w kucyk bez kasku  czarno zieiony plecaczek Scotta - to ja. :)

Do zobaczenia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest duża szansa, że się mijamy:-) 

Z reguły widzę te same osoby na rowerach.

Jeżdżę białą szosą Felt F85. Z tyłu duża podsiodłówka Topeaka. Praktycznie zawsze jeżdżę w kasku. Strój kolarski, czyli pampers i koszulka lub bluza kolarska.

Co do odległości to do pracy i z powrotem wychodzi z reguły 57 km. No chyba, że ładna pogoda i wracam do domu na około to i 80 pyknie;-)

Edytowane przez cyniczny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, cyniczny napisał:

Jest duża szansa, że się mijamy:-) 

Z reguły widzę te same osoby na rowerach.

Jeżdżę białą szosą Felt F85. Z tyłu duża podsiodłówka Topeaka. Praktycznie zawsze jeżdżę w kasku. Strój kolarski, czyli pampers i koszulka lub bluza kolarska.

Co do odległości to do pracy i z powrotem wychodzi z reguły 57 km. No chyba, że ładna pogoda i wracam do domu na około to i 80 pyknie;-)

Cześć

Ja nie jeżdżę w kasku bo go nie mam ale mam już zabezpieczone finansowanie.... od gwiazdki.

Najgorsze są światła, a mam niestety zasadę, ze zawsze staję jak jest czerwone, nie omijam chodnikami itd. no i jak są ścieżki to tylko ścieżkami. Ty i tak pewnie mimo szosy musisz jechać z godzinę jak nic.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja nie jeżdżę w kasku bo go nie mam ale mam już zabezpieczone finansowanie.... od gwiazdki.

Najgorsze są światła, a mam niestety zasadę, ze zawsze staję jak jest czerwone, nie omijam chodnikami itd. no i jak są ścieżki to tylko ścieżkami. Ty i tak pewnie mimo szosy musisz jechać z godzinę jak nic.

Pozdrowienia

U mnie kask żona wymusiła😉

Co do świateł to bywają takie (i o odpowiednich porach), że jadę na czerwonym. Dwa przykłady to jadąc do pracy na Puławskiej jedne to wylot z salonu meblowego Vox, drugie to wylot ze strzelnicy. Czas brutto to mniej więcej 1:10-1:20.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, cyniczny napisał:

U mnie kask żona wymusiła😉

Co do świateł to bywają takie (i o odpowiednich porach), że jadę na czerwonym. Dwa przykłady to jadąc do pracy na Puławskiej jedne to wylot z salonu meblowego Vox, drugie to wylot ze strzelnicy. Czas brutto to mniej więcej 1:10-1:20.

Cześć

A u mnie myślisz... słoń trąbalski? ;):)

Ale poważnie to muszę kupić ale jakoś na razie nie dałem rady.

Z tymi światłami to jest tak, że staram się unikać relatywizmu. Jak jadę samochodem to mi się to nigdy nie zdarzyło a rower w sensie przestrzegania przepisów traktuję tak samo jeżeli nie jeszcze bardziej rygorystycznie bo każdy błąd może być znacznie bardziej kosztowny. Jak sobie raz odpuszczę to czemu nie odpuszczać dalej - tego się boję, więc nie odpuszczam.

Pozdrowienia i miejmy nadzieję do zobaczenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech te żony 😄

Wiele lat i kilometrów przejechałem bez kasku, ale to na MTB. Choć w sumie to nie robiło wiele różnicy, bo sporo kilometrów pokonałem w normalnych ruchu ulicznym. Gdy chciałem kupić szosę, żona powiedziała, że tylko w komplecie z kaskiem no i obiecałem, że będę w nim jeździć. A, że cytując klasyka Pawlaka "słowo droższe pieniędzy" to i w nim jeżdżę. Teraz już się przyzwyczaiłem i jak wychodzę na górala to też zakładam:-) Jedyny poważniejszy wypadek jaki miałem to we wrześniu ubiegłego roku. Przeleciałem przez kierownicę i pewnie instynktownie jak żółw schowałem głowę tak, że kask bez żadnej ryski, ale z całym impetem walnąłem o krawężnik obojczykiem i go paskudnie połamałem. Działo się to wszystko przy prędkości koło 37-38 km/h więc siła była duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Prawda jest taka, że kaski w amatorskiej rekreacji to czysty marketing. Kiedyś jeździło się w czapeczkach i wypadków było statystycznie mniej niż teraz bo ludzie mieli doświadczenie wieloletnie, wchodzili w sport długo. Teraz każdy kupuje rower czy narty a jak poczuje trochę "władzy" to... koniec.- myślę i piszę o nartach.

POzdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie namawiam do kasku i jestem przeciwnikiem obligatoryjnego nakazu jazdy w nich. Ale czy to marekting to tak śmiałej tezy bym nie stawiał. Ryzyko wypadków jest większe (w sumie sam to napisałeś:-)), ale nie tylko z powodu niedoświadczenia osób, ale głównie z powodu znacznie większego ruchu. Jeżdżenie rowerem rekreacyjnie to żaden sport i wiedza tajemna do tego niepotrzebna. Wcześniej też ludzie jeździli rowerami, a wypadków było mniej, bo tak jak pisałem był znacznie mniejszy ruch. Dodatkowo za wszelką cenę w miastach próbuje się separować ruch rowerowego od samochodowego co według mnie jest dużym błędem. Po prostu człowiek na drodze jest znacznie ostrożniejszy niż na ścieżkach. Stara się sygnalizować swoje manewry, w większym stopniu dba o przestrzeganie elementarnych zasad ot choćby trzymanie się prawej strony. Temat długi i szeroki, ale IMHO popularyzacji różnych form rekreacji nie da się zatrzymać - zresztą pytanie czy byśmy chcieli, aby ludzie siedzieli w domach i puchli w oczach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cyniczny napisał:

Nikogo nie namawiam do kasku i jestem przeciwnikiem obligatoryjnego nakazu jazdy w nich. Ale czy to marekting to tak śmiałej tezy bym nie stawiał. Ryzyko wypadków jest większe (w sumie sam to napisałeś:-)), ale nie tylko z powodu niedoświadczenia osób, ale głównie z powodu znacznie większego ruchu. Jeżdżenie rowerem rekreacyjnie to żaden sport i wiedza tajemna do tego niepotrzebna. Wcześniej też ludzie jeździli rowerami, a wypadków było mniej, bo tak jak pisałem był znacznie mniejszy ruch. Dodatkowo za wszelką cenę w miastach próbuje się separować ruch rowerowego od samochodowego co według mnie jest dużym błędem. Po prostu człowiek na drodze jest znacznie ostrożniejszy niż na ścieżkach. Stara się sygnalizować swoje manewry, w większym stopniu dba o przestrzeganie elementarnych zasad ot choćby trzymanie się prawej strony. Temat długi i szeroki, ale IMHO popularyzacji różnych form rekreacji nie da się zatrzymać - zresztą pytanie czy byśmy chcieli, aby ludzie siedzieli w domach i puchli w oczach. 

Cześć

Część, która nie stosuje się do elementarnych zasad i przepisów niech sobie puchnie a nasza pula genetyczna na tym zyska.

Dzisiaj będę jechał z Rybelkiem mostem po południowej stronie gdzieś koło 15,45-15.50.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cyniczny napisał:

No niestety, ja dzisiaj blachosmrodem.

Jutro pewnie też, najprędzej w poniedziałek lub we wtorek będę jechał rowerem.

Cześć

To daj sygnała dzień wcześniej jak oczywiście będziesz wiedział, ze jedziesz.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specialized Roubaix S-Works DA Di2

Cóż? Miałem odebrać mój nowy rower w poniedziałek - udało się dzisiaj :) 

Dzień urlopu i dzień w sklepie rowerowym. Wybór gadżetów, komponentów i dodatków do bike - zleciał cały dzień.

Co to za maszyna? Nazywa się jak napisałem u góry.

Zanim wstawię trochę fotek - to krótki klip dotyczący tej mojej nowej "zabawki"...

Mój egzemplarz jest w trochę innym malowaniu ramy...

1.thumb.JPG.67ebad6f42b2bd678c127e498a0b9f70.JPG

Generalnie - zależy pod jakim kontem się spojrzy na ramę, to ma inny kolor. A kolorów jest kilka: niebieski, granatowy, czarny i fioletowy.

Dane techniczne:

  • Rama S-Works FACT 11r carbon, Endurance Geometry, Rider-First Engineered™, 12x142mm thru-axle, Future Shock suspension, 20mm of travel, flat disc mounts
  • Widelec S-Works FACT carbon, 12x100mm thru-axle
  • Przednie koło Roval CLX 32 Disc, Win Tunnel Engineered, carbon rim, 32mm depth, Roval AFD Hub, CeramicSpeed bearings, 21h
  • Tylne kołoRoval CLX 32 Disc, Win Tunnel Engineered, carbon rim, 32mm depth, Roval AFD Hub, CeramicSpeed bearings, 24h
  • Przednia opona Turbo Cotton, 700x28mm
  • Tylna opona Turbo Cotton, 700x28mm
  • Mechanizm korbowy S-Works FACT Carbon
  • Wieńce Carbon fiber spider, 50/34T
  • Suport OSBB, CeramicSpeed bearings
  • Manetki Shimano Dura-Ace Di2 Disc 9170
  • Przednia przerzutka Shimano Dura-Ace Di2 9150, braze-on
  • Tylna przerzutka Shimano Dura-Ace Di2 9150, 11-speed
  • Kaseta Shimano Dura-Ace 9100, 11-speed, 11-30t
  • Łańcuch Shimano Dura-Ace,11-speed
  • Przedni hamulec Shimano Dura-Ace Di2 9170 hydraulic disc
  • Tylny hamulec Shimano Dura-Ace Di2 9170 hydraulic disc
  • Kierownica S-Works Carbon Hover Drop, 125x75mm
  • Owijka S-Wrap w/ Sticky gel
  • Mostek S-Works SL, alloy, titanium bolts, 6-degree rise
  • SiodłoS-Works Phenom GT, 143mm, carbon rails, EVA foam, carbon base
  • Sztyca Specialized CG-R, FACT carbon, single-bolt, 27.2mm

Jak to wygląda z bliska?

Korba i blaty:

2.thumb.JPG.ce93667dacecbe0ee5e479d7690f41fd.JPG

Fotka wyszła tak jakby była na korbie rysa - to tylko złudzenie optyczne :) Tak się światło odbiło od karbonu.

Elektryczny system Di2 DA oraz wygląd tylnej przerzutki i zębatki (plastiku nie pozwolili zdjąć do pierwszego przeglądu):

3.thumb.JPG.d2b0f93b07df77d5e626506543dfd652.JPG

Kierownica z manetkami, światełko i komputerek pokładowy...

4.thumb.JPG.9963c2df5a780f74314d2c3b5eec1842.JPG

Jeszcze nie do końca poustawiany Garmin 830 - nowość :) Czujnik kadencji, prędkości + pas do pomiaru tętna.

5.thumb.JPG.48f47dd5422997b68344636107ce230e.JPG

Słynny amortyzator P-R :) 

6.thumb.JPG.46866a1836484f878b5989aaa6b01a2b.JPG

W środku ceramika...

7.thumb.JPG.2474704d7780408d5e1382874584e2d2.JPG

Tarcze są naprawdę piękne...

8.thumb.JPG.bf97257dd102fd399f57e49ee045bfef.JPG

Koszyki karbonowe i bidony :) 

9.thumb.JPG.1029f8e01ed7942361f973d62466b594.JPG

Widok razem z maszyną BMC kolegi Jacka :)

10.thumb.JPG.7077f2b66faeed8ede2dd7b1cc93759b.JPG

Tył:

11.thumb.JPG.eb4cc1c59a8aa9de7658b5a4791f5dc4.JPG

Przód:

12.thumb.JPG.7f03f8bd2a3378a968f313e043adcf5b.JPG

Jutro pierwsza jazda.

Teraz biorę się za konfigurację Garmina.

Pozdrawiam

marboru

Edytowane przez marboru
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wybór, wiesz że spec i merida należą do tej samej grupy ;)? Do takiej maszyny aż się prosi pomiar mocy, ale to raczej też po okresie gwarancyjnym, chyba że spec pozwoli na zamontowanie, ile waży to cudo? Mówisz, że endurance ..., jednak ciągnie wilka do lasu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Sariensis napisał:

Świetny wybór, wiesz że spec i merida należą do tej samej grupy ;)? Do takiej maszyny aż się prosi pomiar mocy, ale to raczej też po okresie gwarancyjnym, chyba że spec pozwoli na zamontowanie, ile waży to cudo? Mówisz, że endurance ..., jednak ciągnie wilka do lasu :).

Zastanawiałem się, czy przypadkiem nie Tarmac…ale wybrałem opcję wygodniejszą... no i spokojnie po szutrach i bruku pojadę ;) 

Waga bez bidonów i Garmina 7,65 kg.

Pomiar mocy można kupić od Garmina w pedałach. Cena ok 6000 PLN odstrasza 😮 

Edytowane przez marboru
Pomyłka z ceną
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marboru napisał:

Zastanawiałem się, czy przypadkiem nie Tarmac…ale wybrałem opcję wygodniejszą... no i spokojnie po szutrach i bruku pojadę ;) 

Waga bez bidonów i Garmina 7,65 kg.

Życzę połykania kilometrów w tempie błyskawicy.

 

P.S. Mój komputerek jest bardziej opływowy ;), ale nie ma kolorowych map.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No @marboru idę zbierać szczękę z podłogi. Piękny. Swego czasu byłem bliski kupienia ramy tarmaca S-works w barwach zespołu bora hans-grohe, ale jak zacząłem kalkulować co bym do tego chciał dodać i zostawiłem to z jednak stosunkowo skromna ilością kilometrów w roku, to uznałem ze mój Canyon jeszcze mi długo powinien posłużyć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...