Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, wojgoc napisał:

Tak - wcześniej był organizowany w Kamiencu, teraz w Bolkowie 

To ciekawe bo w Wiki podali, że trzy pierwsze edycje były w Grodżcu a następne w Bolkowie. Nawiasem mówiąc klimatem Grodziec genialnie pasował/pasowałby do tematyki. W każdym razie nigdzie nie trafiłem na info o Kamieńcu Ząbkowickim. Mnie wychodzi, że od 1997 - czyli już ponad 20 lat jest Bolków. 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Wujot napisał:

To ciekawe bo w Wiki podali, że trzy pierwsze edycje były w Grodżcu a następne w Bolkowie. Nawiasem mówiąc klimatem Grodziec genialnie pasował/pasowałby do tematyki. W każdym razie nigdzie nie trafiłem na info o Kamieńcu Ząbkowickim. Mnie wychodzi, że od 1997 - czyli już ponad 20 lat jest Bolków. 

Pozdro

Wiesiek

a tak to wyglądało w 2018 roku ;) zobacz filmik:

 

https://www.youtube.com/watch?v=2dmUb2ffyZA

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Sariensis napisał:

a tak to wyglądało w 2018 roku ;) zobacz filmik:

 

Byłem parę razy, w wymiarze wizualnym impreza dość dziwaczna (mówię o uczestnikach). Ale zawsze kontakt z żywą muzą.  Jak ktoś lubi rockowe klimaty to warto zajrzeć. Miejsce bardzo Ok, choć sama scena jest na podzamczu.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Wujot napisał:

Byłem parę razy, w wymiarze wizualnym impreza dość dziwaczna (mówię o uczestnikach). Ale zawsze kontakt z żywą muzą.  Jak ktoś lubi rockowe klimaty to warto zajrzeć. Miejsce bardzo Ok, choć sama scena jest na podzamczu.

Pozdro

Wiesiek

"Dark Nation" do mnie nie przemawia ;), ale może około festiwalowe imprezy, jak walki rycerzy organizowane przez Bractwo czy inne ciekawe wydarzenia dzieją się przy okazji? Swego czasu byłem na nocnym zwiedzaniu zamku Czocha, było dość interesująco, pokazy walk rycerskich - pierwsza klasa :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot napisał:

To ciekawe bo w Wiki podali, że trzy pierwsze edycje były w Grodżcu a następne w Bolkowie. Nawiasem mówiąc klimatem Grodziec genialnie pasował/pasowałby do tematyki. W każdym razie nigdzie nie trafiłem na info o Kamieńcu Ząbkowickim. Mnie wychodzi, że od 1997 - czyli już ponad 20 lat jest Bolków. 

Pozdro

Wiesiek

Możemy  w Bolkowie pośmigać na rowerze ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

"Dark Nation" do mnie nie przemawia ;), ale może około festiwalowe imprezy, jak walki rycerzy organizowane przez Bractwo czy inne ciekawe wydarzenia dzieją się przy okazji? Swego czasu byłem na nocnym zwiedzaniu zamku Czocha, było dość interesująco, pokazy walk rycerskich - pierwsza klasa :).

Pokazów rycerskich na festiwalu raczej nie będzie. Takie klimaty znajdziesz na "Weekendzie Wołodyjowskiego" w Kliczkowie i oczywiście na Czosze na Śląskich Turniejach Rycerskich. To chyba dwie główne imprezy tego typu na DŚ, bo pomniejszych z udziałem grup sportowo-rekonstrukcyjnych jest sporo. 

Co do muzy na festiwalu to różna bywa (mi się zdaje, że nawet Janerka kiedyś był). Tak, że na szczęście nie tylko gotyk. 

Co do jazdy na rowerze to nie mówię tak ani nie (nie wiem czy byłbym dostatecznie mocny aby z Tobą jeździć). W okolicach Bolkowa są dwa  ciekawe szlaki MTB żółty z Świdnicy przez Świebodzice do Jawora. Dobrze oznaczony i bez problemu do znalezienia. Całkiem fajny. Drugi to czerwony Szlak Zamków istniejący szczątkowo w terenie a oznaczony awangardowo bo w środku niektórych odcinków prostych (i nigdy na rozjazdach). Jestem chyba jedynym posiadaczem gpx bo zrekonstruowałem go kiedyś w oparciu o stare mapy i jazdę w terenie. Zalicza parę zamków (Bolków, Świny, Lipa, Niesytno), do tego kawałek jest po Pogórzu Kaczawskim, razem z szlakiem zabytków hutniczych (sztolnie, huty itp). Ten kawałek jest super. Pamiętam, że na końcu w poprzek szlaku wybudowali mi "autostradę" i musiałem przeprowadzać rower kanałem odwodnienia pod spodem.

Jest jeszcze Szlak Zamków Piastowskich (zielony) ale tego akurat nie zaliczyłem.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wujot napisał:

...... Pamiętam, że na końcu w poprzek szlaku wybudowali mi "autostradę" i musiałem przeprowadzać rower kanałem odwodnienia pod spodem.

....

Pozdro

Wiesiek

Cześć

No to chamy jedne. :)

Za takie akcje to Cię lubię. Ostatnio brat żony pękł i powiedział, ze za cholerę do takiego przepustu nie wejdzie - a taka fajna zabawa.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No to chamy jedne. :)

Za takie akcje to Cię lubię. Ostatnio brat żony pękł i powiedział, ze za cholerę do takiego przepustu nie wejdzie - a taka fajna zabawa.

Pozdrowienia serdeczne

Zdecydowanie chamy. Dopiero patrząc od "drugiej" strony widać jak bardzo coś takiego przecina ekosystemy.

Co do przepustu to wyraźnie był wentylowany (bo w środku otwarty) i nie miałem obaw, że jakiś gaz się tam zbierał. Wyboru aby to objeżdżać to w zasadzie nie miałem, bo czas był bardzo na styk, miałem cały dzień jazdy za sobą, byłem głodny a jeszcze do stacji kolejowej był kawał, a słońce zachodziło. Do tego tylko światła pozycyjne w plecaku. Po pierwszej k... e zobaczyłem przepust i po prostu zlazłem. Wyjście nie było łatwe bo było wysoko i stromo. We dwoje oczywiście byłby luz. 

Takie i znacznie ciekawsze przygody mam co i rusz...

 

Pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Wujot napisał:

Zdecydowanie chamy. Dopiero patrząc od "drugiej" strony widać jak bardzo coś takiego przecina ekosystemy.

Co do przepustu to wyraźnie był wentylowany (bo w środku otwarty) i nie miałem obaw, że jakiś gaz się tam zbierał. Wyboru aby to objeżdżać to w zasadzie nie miałem, bo czas był bardzo na styk, miałem cały dzień jazdy za sobą, byłem głodny a jeszcze do stacji kolejowej był kawał, a słońce zachodziło. Do tego tylko światła pozycyjne w plecaku. Po pierwszej k... e zobaczyłem przepust i po prostu zlazłem. Wyjście nie było łatwe bo było wysoko i stromo. We dwoje oczywiście byłby luz. 

Takie i znacznie ciekawsze przygody mam co i rusz...

 

Pozdro

Wiesiek

Cześć

I o to chodzi. Nawigacja Cię tak nie poprowadzi ale jak sobie zrobisz własny ślad albo jedziesz na mapę lub czuja to takie miejsca się najfajniej wspomina.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot napisał:

Pokazów rycerskich na festiwalu raczej nie będzie. Takie klimaty znajdziesz na "Weekendzie Wołodyjowskiego" w Kliczkowie i oczywiście na Czosze na Śląskich Turniejach Rycerskich. To chyba dwie główne imprezy tego typu na DŚ, bo pomniejszych z udziałem grup sportowo-rekonstrukcyjnych jest sporo. 

Co do muzy na festiwalu to różna bywa (mi się zdaje, że nawet Janerka kiedyś był). Tak, że na szczęście nie tylko gotyk. 

Co do jazdy na rowerze to nie mówię tak ani nie (nie wiem czy byłbym dostatecznie mocny aby z Tobą jeździć). W okolicach Bolkowa są dwa  ciekawe szlaki MTB żółty z Świdnicy przez Świebodzice do Jawora. Dobrze oznaczony i bez problemu do znalezienia. Całkiem fajny. Drugi to czerwony Szlak Zamków istniejący szczątkowo w terenie a oznaczony awangardowo bo w środku niektórych odcinków prostych (i nigdy na rozjazdach). Jestem chyba jedynym posiadaczem gpx bo zrekonstruowałem go kiedyś w oparciu o stare mapy i jazdę w terenie. Zalicza parę zamków (Bolków, Świny, Lipa, Niesytno), do tego kawałek jest po Pogórzu Kaczawskim, razem z szlakiem zabytków hutniczych (sztolnie, huty itp). Ten kawałek jest super. Pamiętam, że na końcu w poprzek szlaku wybudowali mi "autostradę" i musiałem przeprowadzać rower kanałem odwodnienia pod spodem.

Jest jeszcze Szlak Zamków Piastowskich (zielony) ale tego akurat nie zaliczyłem.

Pozdro

Wiesiek

Na imprezie na zamku Czocha już byłem, nawet z noclegiem w jednej z baszt ;) i nocnym zwiedzaniem zamku wraz z lochami, z festiwalu jednak nie skorzystam, poszukam w sezonie wakacyjnym imprezy w okolicach, które polecałeś i bliższe moim gustom, castlefestival w Bolkowie to raczej trash i death metal, nieco daleko od rocka i średnie mnie kręcą takie klimaty, z autostradami niestety jest tak (mam A1 i A4 w pobliżu), że z niewiadomych powodów nie wykorzystuje się szutrowych utwardzonych dróg technicznych, które idealnie nadają się pod świetne trasy rowerowe, co gorsza pobudowano różne cieki wodne po zakończonych budowach i zniszczono istniejące mosty dla ciężarówek, ja rozumiem zapisy SIWZ, ale czy władza nie mogła poszerzyć horyzontów i przy okazji wydawania miliardów, wykorzystać wybudowane drogi techniczne dostawiając MORy i tworząc tysiące fantastycznych, szutrowych dróg rowerowych wzdłuż autostrad? Na dzisiaj pozostaje nam przeprawianie się "Na Jelenia", ponieważ nawet schodki są odgrodzone siatkami, właściwie przejście pod autostradą legalnie wraz z rowerem jest obecnie niemożliwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

I o to chodzi. Nawigacja Cię tak nie poprowadzi ale jak sobie zrobisz własny ślad albo jedziesz na mapę lub czuja to takie miejsca się najfajniej wspomina.

Pozdrowienia

Kiedyś to zasadniczo jeździłem na czują omijając "oficjalne" szlaki.  Sporo było przerzucania roweru przez płoty, przejść przez rowy i strumienie czy jazdy przez pola czy lasy na szagę. Teraz trochę mniej jest awangardy, a szczególnie jazdy po chaszczach. Jednak borelioza to nie są przelewki. Już potrafię się wycofać. Ale zasadniczo to zmieniłem styl bo zajmuję się inwentaryzacją tego co mamy. Myślę, że potrzebuję jeszcze roku aby objechać wszystkie oficjalne szlaki rowerowe (i wybrane piesze) na DŚ. To pewnie jest 250 - 300 pozycji. Po tym to chyba będę znał moją małą ojczyznę od podszewki.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Wujot napisał:

Zdecydowanie chamy. Dopiero patrząc od "drugiej" strony widać jak bardzo coś takiego przecina ekosystemy.

Co do przepustu to wyraźnie był wentylowany (bo w środku otwarty) i nie miałem obaw, że jakiś gaz się tam zbierał. Wyboru aby to objeżdżać to w zasadzie nie miałem, bo czas był bardzo na styk, miałem cały dzień jazdy za sobą, byłem głodny a jeszcze do stacji kolejowej był kawał, a słońce zachodziło. Do tego tylko światła pozycyjne w plecaku. Po pierwszej k... e zobaczyłem przepust i po prostu zlazłem. Wyjście nie było łatwe bo było wysoko i stromo. We dwoje oczywiście byłby luz. 

Takie i znacznie ciekawsze przygody mam co i rusz...

 

Pozdro

Wiesiek

A może to był przepust dla jelonków ;) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sariensis napisał:

A może to był przepust dla jelonków ;) ?

Raczej nie - to było zrobione tak, że zwierzęta chyba nie odważyłyby się wejść. Przejścia dla zwierząt są inne. Na pewno nie przeszkadzałoby mi skorzystanie z infrastruktury dla jelonków. Ścieżkami zwierzęcymi też chodziłem/jeździłem.

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wujot napisał:

Raczej nie - to było zrobione tak, że zwierzęta chyba nie odważyłyby się wejść. Przejścia dla zwierząt są inne. Na pewno nie przeszkadzałoby mi skorzystanie z infrastruktury dla jelonków. Ścieżkami zwierzęcymi też chodziłem/jeździłem.

Pozdro

Wiesiek

POD A1 NA POŁUDNIU TYCH PRZEPUSTÓW JEST SPORO, JEDNAK O "BORELIOZĘ" W NICH BARDZO ŁATWO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Wujot napisał:

Kiedyś to zasadniczo jeździłem na czują omijając "oficjalne" szlaki.  Sporo było przerzucania roweru przez płoty, przejść przez rowy i strumienie czy jazdy przez pola czy lasy na szagę. Teraz trochę mniej jest awangardy, a szczególnie jazdy po chaszczach. Jednak borelioza to nie są przelewki. Już potrafię się wycofać. Ale zasadniczo to zmieniłem styl bo zajmuję się inwentaryzacją tego co mamy. Myślę, że potrzebuję jeszcze roku aby objechać wszystkie oficjalne szlaki rowerowe (i wybrane piesze) na DŚ. To pewnie jest 250 - 300 pozycji. Po tym to chyba będę znał moją małą ojczyznę od podszewki.

Pozdro

Wiesiek

Cześć

Przesadzasz. Wynikałoby z tego, że w ogóle nie powinno się wchodzić do lasu a to głupota. Zmieniłeś cele to i zmieniły się sposoby realizacji. Ja nawet w Warszawie, w mieście potrafię znaleźć miejsce gdzie trzeba było rower przez płot przerzucać - bawi (może jeszcze) mnie to.

Podoba  mi się i podziwiam Twoją działalność "popularyzatorskoinwentaryzacyjnowydawniczą".

Pozdrowienia

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to winienem Wam kontynuację singieltrackowego wątka. Ale darujemy to sobie dzisiaj może kiedyś wrócę. Albo nie. Ogólnie to jeździ się tam w górę i dół i kręci. 

Zacznę inny o wiele fajniejszy, z turystycznego punktu widzenia, rozdział. Teren Stawów Milickich to, moim zdaniem, nawet nie w 10% wykorzystany w stosunku do tego co oferuje. Na początek klasyka czyli parę widoków ze stawów z wczoraj.

Pierwszy będzie Godnowiec. Nie wiem z jakiego powodu ale obłędnie tam koncertują ptaki. Takie dziwne odgłosy jakich w życiu nie słyszałem. Staw jest poza rezerwatem i ciut bardziej odległy od epicentrum w Stawnie. Przechodzą przez niego liczne ścieżki (zielona szlakiem rezerwatów, niebieska archeologiczna, żółty MTB2, niebieski Stawy Milickie, ścieżka dydaktyczna.

2076079654_IMG_20190606_155812ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawGodnowiecP.thumb.jpg.ff2859b7303979bca321d16196250d19.jpg

Później były główne (z dostępnych) kompleksu Stawno. Wjeżdżałem od północy i pojechałem groblą przez Dyminy. Czyli Staw Słowian i Golica były po lewej ręce.

224239634_IMG_20190606_162428ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawSowianP.thumb.jpg.17e3ed82a1421e5612956059444824b8.jpg

521812897_IMG_20190606_163458ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawGolicaP.thumb.jpg.cc46ef1216907bca04af74912b395cb7.jpg

1425661190_IMG_20190606_163502ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawGolicaP.thumb.jpg.387cf083ee1c22b098f3fb3405da568b.jpg

Jeszcze nie wiem czy legalnie ale przy czatowni na stawie Polnym pojechałem groblą wzdłuż tego stawu. Dałbym głowę, że zakazu tam nie było. Ale jak wyjechałem na główną drogę to tam już był. Tak czy tak zaowocowało to takim widokiem.

1062088944_IMG_20190606_164523ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawPolnyP.thumb.jpg.4ce508e19c3e31eddf75af3624da7e34.jpg

 

Pozdro

Wiesiek

  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...