Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

152 kilometry do Wąchocka - 4 burze

Wyjechaliśmy późno i nawet nie zerknąłem na pogodę.

Po drodze do Wąchocka złapały nas dwie burze... jednej udało się uniknąć na zadaszonym przystanku, druga nas lekko zlała.

W tej znanej z kawałów miejscowości, punkt obowiązkowy, to aleja dowcipów i fotka z Sołtysem :) 

IMG_4132.thumb.JPG.845f6f06513ec7738dba4d9edfd85458.JPG

Po drodze zadzwoniłem do @Bumer i jak zawsze, Andrzej nie zawodzi - przyjeżdża i mamy krótkie spotkanie: objazd tutejszego zalewu oraz wspólna kawka.

Super! :) 

IMG_4134.thumb.JPG.a9cec1524a2442726bb49a84a9502b3e.JPG

Kamienna:

IMG_4149.thumb.JPG.6ff8c68e958b3955b1560bbeb7a41fbe.JPG

Wspomniany zalew:

IMG_4150.thumb.JPG.0186a6204e8fbd0b94c5eabcbcd58aa5.JPG

Piękny klasztor w Wąchocku:

IMG_4164.thumb.JPG.b507da634e23e6d497e73ba8ee660790.JPG

Z bliska:

IMG_4165.thumb.JPG.ddc074a0f76e7afdccb039510b720810.JPG

Druga część:

IMG_4172.thumb.JPG.ffef6a0f125dca4d198481d5c4b23794.JPG

Późno, bo ok 16:30 żegnamy się z Bumerem i wg jego wskazówek kierujemy się do Sienna na późny obiad i pizzę.

Na miejsce docieramy przed kolejną burzą. Jemy i gdy myślimy, że uda nam się poprzez zmianę trasy i powrót uniknąć deszczu - dostajemy rykoszetem. Przed pierwszą falą ulewy zdążyliśmy się schronić na kolejnym przystanku...

IMG_4177.thumb.JPG.67bbb4354c647bc46bd7e7a0c1a38cc4.JPG

...ale potem niestety zlało nas niemiłosiernie.

Prawie oberwanie chmury, a w Iłży na dodatek potoki wody, piachu i kamieni na drodze.

Skończyło się, że przemokliśmy do ostatniej nitki, a rowery, po powrocie wraz z butami i nogami umyliśmy pod ciśnieniem wężem ogrodowym (jutro trzeba poprawić mycie i uskutecznić krótki serwis).

Tak wyglądała Paula i jej plecy :D 

IMG_4179.thumb.JPG.023e4538f500f07e9a2b572b8df27712.JPG

I buty po powrocie do domu:

IMG_4182.thumb.JPG.19b971f8ec5e18f10470870fcb630ea4.JPG

Plany były inne, ale zamierzone 150 kilometrów pękło.

Garmin w strugach deszczy dawał radę, a nawigacja w nim wbudowana, to świetna sprawa.

Mapka:

mapka.thumb.jpg.b05b4d71300efdc54e02db6df7e2cff4.jpg

Pozdrawiamy

marboru i Paula

  • Like 7
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marboru niezły wynik, mam jednak zastrzeżenia do traktowania rowerów myjka i ciśnieniowymi, NIE RÓB TEGO, chyba ze już nie lubicie fajnie działającego sprzętu ;), masz super sprzęt, to i serwis musi być super i niestety czasochłonny, krok po kroku, trzeba sie napracować przy dobrym czyszczeniu a potem smarowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

@marboru niezły wynik, mam jednak zastrzeżenia do traktowania rowerów myjka i ciśnieniowymi, NIE RÓB TEGO, chyba ze już nie lubicie fajnie działającego sprzętu ;), masz super sprzęt, to i serwis musi być super i niestety czasochłonny, krok po kroku, trzeba sie napracować przy dobrym czyszczeniu a potem smarowaniu.

Dzięki.

Wąż ogrodowy, nie ma ciśnienia tyle co urządzenia typu Karcher. Poza tym nie jest do końca tak jak piszesz. Myć rower trzeba umieć i robić to w odpowiedni sposób, uważać przy tarczach i tyle (ja na nie nakładam woreczki foliowe i zabezpieczam gumką recepturką). Ciśnienie wody kierować w taki sposób, by drobny piach nie wchodził w różnego typu szczeliny.

Teorie, że pod ciśnieniem niszczy się rower są zdecydowanie przesadzone. Jednakże zdecydowanie odradzam osobom niedoświadczonym. No i mycie sprowadzające się jedynie do spryskania rowerów, to również błędna "uliczka".

Po wczorajszym spłukaniu rowerów z błota i piachu...dzisiaj rano była druga runda na trawniku w ogrodzie (drugie płukanie pod wężem ogrodowym na początku).

Łącznie doprowadzenie do stanu "perfekt" dwóch rowerów zajęło mi 4 godziny (łącznie z serwisem zębatek i łańcuchów).

Teraz kawka i wyjazd na kolejną stówkę ;) 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy pętla wokół Szydłowca.

Pobudka 5:00 rano, szybkie śniadanie, pakowanie do samochodu i jazda do Szydłowca. W Szydłowcu jestem o 7:00 i stąd startuję rowerem.

Trasa przebiega mniej więcej tak: Szydłowiec - Niekłań - Mniów - Cierchy - Umer - Zagnańsk - Suchedniów - Skarżysko - Szydłowiec.

Wyszło 113,5 km, było trochę górek, trochę jeziorek, fajne, mało uczęszczane asfalty, no i mega urokliwy zalew Rejowski nad którym byłem po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.

Poniżej kilka fotek

Staw w Niekłaniu

20190609_075854.thumb.jpg.7ecc0f2002fe6c31e5d85a377f8744fc.jpg

 

W drodze do Mniowa

20190609_090227.thumb.jpg.3b79838bd3634259bc9d70bb0affae69.jpg

 

Zalew Umer

20190609_093241.thumb.jpg.0c6026ed6f07976867f41d76289908e9.jpg

 

Obowiązkowa fotka pod Bartkiem20190609_095004.thumb.jpg.a8f84110cd3b5e5aa22fe88dab0076ed.jpg

 

Za Belnem

20190609_102214.thumb.jpg.397305b5e57f15e6183a181c3afc86a3.jpg

 

Zalew Rejowski

20190609_110502.thumb.jpg.e88587baf94d03788f054ba2b9070fca.jpg

20190609_112310.thumb.jpg.d29376b922bdd423fb21e8d5bf1e96c7.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w sumie było praktycznie powietrze. W sensie 1,5 l wody + zestaw naprawczy czyli detka łatki i łyżki. Natomiast często jeżdżę do pracy i wtedy sakwa wypełniona do powiedzmy połowy 3/4. Jedzenie, ciuchy cywilne, a jedąc z pracy często cieplejsze ciuchy rowerowe. W tamtym roku jeździłem z mniejszą 10 l i na wyjazd kilkudniowy była tak na styk. Stąd zakupiłem tego topeak i jestem na razie bardzo z niej zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, WojtekM napisał:

A tak myją rowery w World Tour - na przykladzie drużyny Katusha

 

A potem smarują

 

Tyle, ze @marboru raczej nie dysponuje taką ilością rowerów jak zawodowy kolarz i chyba chce na nim śmigać znacznie dłużej niż życie roweru startowego w Team Pro ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marboru napisał:

Dzisiaj pech :( guma na 56 kilometrze... A zestaw naprawczy w domu 😮

Czekamy na wsparcie techniczne :)

IMG_20190609_162738.thumb.jpg.15d9150840c18a32c528b14ed4248005.jpg

Pech... 

...pierwsza guma od trzech lat. 

No i dzisiaj nie będzie stówki :(

marboru

Przyzwyczaj się, lub przejdź na tubeless, przypuszczam, że masz takæ możliwość w swoim specu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Sariensis napisał:

Tyle, ze @marboru raczej nie dysponuje taką ilością rowerów jak zawodowy kolarz i chyba chce na nim śmigać znacznie dłużej niż życie roweru startowego w Team Pro ;).

Rower szosowy to wbrew pozorom nie jest taka delikatna rzecz, żeby go mycie zabiło. Gdyby było inaczej, wtedy strach byłoby na to wsiadać i się ścigać. A ponadto ta maszyna ma służyć do jazdy, a nie do zbędnego "certolenia" się - to zostawiamy dziewczynom od MTB :p

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stówka jednak pękła :) 

Nie ma jak dobre wsparcie techniczne...

...Teścio zjawił się u nas "w polu" po ok 40 minutach - troszeczkę z Paulą się powylegiwaliśmy na trawce...

S-Worksa szybko spakowaliśmy na bagażnik:

62239406_1102878126574272_3554888446000496640_n.thumb.jpg.1a6166e17743dd54edcbefdca1b63509.jpg

A dla mnie został przywieziony taki oto sprzęt, do kontynuowania jazdy :) 

62169902_442734376282715_5240632533808316416_n.thumb.jpg.785b25f1334e59c3ca3f503a48b0b81d.jpg

Jamis, rozmiar 55 - karbonik na mechanicznych 105.

Zjedliśmy razem we trójkę pizzę w Siennie i droga powrotna do domu - 48 km.

Czyli, kolejny weekendowy dzień kolarski z przygodami.

Łączny dystans z dnia dzisiejszego 104 km, łącznie z dniem wczorajszym - razem z Paulą zaliczamy 256 km :) Norma wyrobiona :D 

62452724_691707827950990_6048890201470664704_n.thumb.jpg.2ac92ad7ddec6e6b373dd433111e0a97.jpg

Zaraz biorę się na spokojnie za wymianę dętki.

Z rowerowym pozdrowieniem

marboru i Paula

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie bywam w okolicach Drawieńskiego Parku Narodowego. W ten weekend co prawda nie było czasu na dłuższe wycieczki rowerowe, bo zabrałam ze sobą "obowiązki pracowe", ale udało się zajrzeć nad Korytnicę (sobota) i Drawę (niedziela), poszwędać się trochę po kiepskich asfaltach i terenowych dróżkach, posiedzieć nad rzeką, jeziorem i pokontemplować przyrodę.

Na moście w Nowej Korytnicy - widok na rzekę i jezioro Nowa Korytnica

IMG_20190608_190123.thumb.jpg.7c868f383adc4cd3a9937a254f3d32ac.jpg

IMG_20190608_190136.thumb.jpg.cd3a3e87487b14108fc3676c81f6d0fe.jpg

IMG_20190608_201335.thumb.jpg.4f10fd6f3d78643fb6d3f6cff6c4843a.jpg

W niedzielę po południu wycieczka chyba najładniejszym odcinkiem czerwonego szlaku w Drawieńskim Parku Narodowym - od Barnimia do Zatomia, koroną skarpy nad Drawą. Pogoda bardzo przyjemna - ciepło, słonecznie, ale bez uciążliwego upału. Szlak pokrywa się częściowo z jedną z trzech pętli rowerowych Drawieńskiego Parku Narodowego i jest przejezdny zarówno dla rowerów turystycznych jak i mtb, biegnąc częściowo ścieżkami przez piękny, bukowy las, wysoko nad Drawą:

IMG_20190609_151636.thumb.jpg.85d6a7b6c4c20a49658ec813d6bcf36d.jpg

IMG_20190609_154103.thumb.jpg.4633c20b8775b7eb97e604a9a0308d94.jpg

IMG_20190609_151837.thumb.jpg.cd14a05048a081cd7846997c7bb65359.jpg

Na pomoście przy polu biwakowym Binduga Barnimie robimy sobie postój. Cieszymy się samotnością i śpiewem ptaków. Do końca czerwca na Drawie jest okres ochronny i nie wolno pływać kajakami. Potem - szczególnie w weekendy - niestety jest tu bardzo tłoczno i gwarno, a pomost obstawiony jest kolorowymi kajakami.

IMG_20190609_155351.thumb.jpg.3249de2d4964c6609cdfeb7c2a725c14.jpg

Częściowo jedziemy (albo pchamy rowery) przez piaszczyste drogi leśne oraz historyczną, brukowaną Drogę Solną - dawny trakt, którym w średniowieczu wożono sól z Wielkopolski do Kołobrzegu. IMG_20190609_152759_1.thumb.jpg.6999c4de1a6d3a1c2823df0f4b752ee7.jpg

Wkrótce dojeżdżamy do Zatomia - ładnej wioski, zagubionej wśród ostępów Puszczy Drawskiej. IMG_20190609_164215.thumb.jpg.70db94063861c3692f86c1494dd49e8c.jpg

A stamtąd blisko już na pole biwakowe Bogdanka, gdzie do Drawy uchodzi Korytnica. Darek na pomoście w widłach rzek.

IMG_20190609_165530.thumb.jpg.0cbb5832782b61501282e345cc1a8a86.jpg

Wycieczki mam ostatnio raczej krótkie, bez norm i harmonogramów B|, tym niemniej na liczniku uzbierało się już 2 k od stycznia.

 

 

 

Edytowane przez tanova
  • Like 4
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze - wiem, że nie do końca na temat - jeden z moich ulubionych wątków. Co do zasady nie zdarzają się tu kłótnie, a dodatkowo można przekonać się o walorach krajobrazowych naszego kraju (i nie tylko). Pewnie nieprędko będę mógł sam wypróbować tych tras, co nie zmienia faktu, że oby więcej relacji i zdjęć.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Cosworth240 napisał:

Drodzy Forumowicze - wiem, że nie do końca na temat - jeden z moich ulubionych wątków. Co do zasady nie zdarzają się tu kłótnie, a dodatkowo można przekonać się o walorach krajobrazowych naszego kraju (i nie tylko). Pewnie nieprędko będę mógł sam wypróbować tych tras, co nie zmienia faktu, że oby więcej relacji i zdjęć.

obserwując wątek i fantastyczne miejsca, które warto odwiedzić, proponuję założyć wątek z bazą ciekawych tras i ich śladów, osobiście na pewno z wielu bym skorzystał :):):). @tanova jeżeli masz ślad, to bardzo bym prosił o udostępnienie, fantastyczna trasa.

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.06.2019 o 23:11, MarioJ napisał:

@Wujot

Jakaś mapka może z tych Stawów jak jechałeś ?

Przetestowałem dwa (a właściwie trzy) dedykowane szlaki.

- Pierwszy był Czarny Pieszy Wzgórz Cieszkowskich. Zaczyna się w Miliczu a kończy w Cieszkowie. Bądź odwrotnie. Co ciekawe prawie identycznie z tym szlakiem biegnie rowerowy MTB2 - malowania są mocno podniszczone ale poza tym całkowicie ok.

112880735_IMG_20190606_091616CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.5496a3bc03f1e4ab444bdde445633248.jpg

Ten szlak jest dość tajemniczy bo nie ma go nigdzie w wykazach. Charakter mtb najbardziej widać w podłożu, są też niewielkie podjazdy

1430033402_IMG_20190606_092647CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.b9527b90563d0f4b589e929cdf20814a.jpg

761233375_IMG_20190606_093124CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.2084de2dcca47961348f892377cf68ea.jpg

692305015_IMG_20190606_095434CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.4b1844e8324328449ff4389a2c6253e2.jpg

trafiają się odcinki odkryte z sympatycznymi widoczkami

1765902676_IMG_20190606_095758CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.70a8d654153caf115ebe344492a85886.jpg

O tej porze roku wszystko jest bajkowe i ten fragment dostarcza mi przeżyć estetycznych

515603672_IMG_20190606_100104CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.316a058075ef18f933cd9424962c5ff6.jpg

114014553_IMG_20190606_101220CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.bc8c3b7b9abf5e3d486f190d15064cda.jpg

597933168_IMG_20190606_103432CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.e2548ebd080884aca8b8cc45f1467785.jpg

2100524566_IMG_20190606_105535CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.54ac69a86db703b6c74ad54b67eff55d.jpg

162196410_IMG_20190606_112624CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.a7d9460459c43cc26929b78857e4bd56.jpg

160600551_IMG_20190606_112833CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.3a4ecd16ee55d3ff5717130160d8a16e.jpg

1221438034_IMG_20190606_113241CzarnyPieszyiMTB2WzgrzaCieszkowskieP.thumb.jpg.d9c6233e7bc6c078b1e1842a31ecfb8b.jpg

Tym sposobem ląduję w Cieszkowie.

248493879_IMG_20190606_114610Cieszkw.thumb.jpg.e19a1e1326c22dafec74e20868731fd9.jpg

Teraz jadę do Zdunów (to blisko ale już Wielkopolska). Nietypowy, ciekawy ratusz...

1903298488_IMG_20190606_120846ZdunyP.thumb.jpg.c2f419a64c900c8685a440ef26b1c014.jpg

W Zdunach spędzam chyba godzinę zanim się połapię co i jak jest z oznaczeniami Zielonego Szlaku Rezerwatów Przyrody. Zmyłka polega tu na tym, że wbrew zapisom na stronie ten szlak rozpoczyna się w Krotoszynie a przez Zduny przebiega. Jak się to już wie to wszystko jest cacy. Same miasteczko - bardzo przyjemne. Dalej lekko okrężnie trafia się na skraj Cieszkowa zaliczając po drodze taki barokowy kościół (z ciekawymi historiami co je można doczytać).

1702872511_IMG_20190606_132559CieszkwKociWniebowziciaNajwitszejMaryiPannyP.thumb.jpg.d3360657b5caeaeacb3f77c062da5bdf.jpg

Jeszcze założenia ogrodowe

1571396820_IMG_20190606_133836CieszkwZabytkowyPark.thumb.jpg.982881089e73fcd89335de45b766f01f.jpg

A dalej 

IMG_20190606_134344.thumb.jpg.259a4cb8db741057647ffbf2c30b679a.jpg

Dokładnie, znów jesteśmy na MTB2. :)

Teraz jest coś co bardzo lubię: rezerwaty, lasy i pola

751738394_IMG_20190606_134956ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2WzgrzaCieszkowskie.thumb.jpg.cf34272809b23f3f0bc2aaa0d961a93f.jpg

1787336089_IMG_20190606_140225ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2P.thumb.jpg.7cc0037d45db4a27968839275931e84f.jpg

123576522_IMG_20190606_140940ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2.thumb.jpg.c38f0ce2b61ffb0a02e54dca99e7dfcc.jpg

I znów jest ciekawie

497440451_IMG_20190606_141443ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2P.thumb.jpg.afd0611b87fc38ae6f83014cff405cc9.jpg

771810363_IMG_20190606_142202ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2.thumb.jpg.42f524b50e92fd78241a99a748e49fd6.jpg

W Trzebicku dopada nas taka piękna historia

1185422997_IMG_20190606_142924TrzebickoP.thumb.jpg.c8fa9dba42b4b33ef7104e70209c8776.jpg

i też ta mniej przyjemna...

1586413865_IMG_20190606_142952Trzebicko.thumb.jpg.ca839dbe6b5ced6ade686de215e82dcd.jpg

Znów piaski, pagórki a ponieważ po drodze jest blisko Wzgórze Konrada (oznaczone jako punkt widokowy na Dolinę Baryczy) to skręcam i tam.

 639165395_IMG_20190606_150757WzgrzeKonrada-punktwidokowyobokszlakw.thumb.jpg.5848f8ae9167003d72cd50acc09424dc.jpg

Ostatnie piachy w dniu

517580258_IMG_20190606_153907ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2.thumb.jpg.c0b366b5e2e0db7c655576003ae3da5c.jpg

I ląduję w części stawowej, Czeka mnie pewnie parę kilometrów groblami stawowymi. Te zdjęcia już widzieliście. Jeszcze inne ujęcie Godnowca.

1377520897_IMG_20190606_155847ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawGodnowiecP.thumb.jpg.7ced5ad8b611089ac5a55d77dc581be3.jpg

Dojeżdżam do wiaty widokowej i skrzyżowania wszystkich szlaków na grobli prowadzącej do Stawna. Tutaj żegnam, na chwilę, moje szlaki bo prowadzą wybrukowaną ścieżką między stawami. Swoją drogą czy możecie to racjonalnie wyjaśnić - ordynarny polbruk w środku rezerwatu?! Na szczęście ci co mają wyrzyg mogą to objechać przez Dyminy i to jest przepiękny kawałek. Zdjęcia z tych stawów już były, to teraz droga z dębami.

564600021_IMG_20190606_162815ZielonyPieszylademRezerwatwiMTB2StawGolica.thumb.jpg.0c25d1b86bf93729e859a46469b4a701.jpg

Tym sposobem ląduje w Stawnie, a za chwilę w Rudzie Żmigrodzkiej. Do Milicza skorzystam ze ścieżki rowerowej (Grabownica - Sułów). Jakkolwiek nie jestem super fanem takich wynalazków to bardzo podoba mi się koncepcja w postaci licznych cytatów kolejowych. Zresztą uczciwie rzecz biorąc to ta ścieżka jest pięknie poprowadzona, asfaltów nie ma zbyt dużo.

1253303120_IMG_20190606_165633ciekarowerowaSuw-Grabownica.thumb.jpg.d02466ff4e8da524949b383269caada7.jpg

 

1536630927_IMG_20190606_170122ciekarowerowaSuw-Grabownica.thumb.jpg.8fca163646022d1ca490d0a99c80eded.jpg

1236091739_IMG_20190606_170302ciekarowerowaSuw-Grabownica.thumb.jpg.f0997abb578340ec5f5b2e43d016e3f6.jpg

570367898_IMG_20190606_170626ciekarowerowaSuw-Grabownica.thumb.jpg.f0ac4328ac70916f27fe5a7fa9f027cb.jpg

Wcinam jeszcze pierogi nad nowym kąpieliskiem w mieście. Za jednym zamachem sprawdziłem trzy oficjalne traski. Największym walorem była duża zmienność klimatów i bliskość natury.

2073997687_TrackMilicz.thumb.JPG.45ef20496047b42112165d1183a23027.JPG

Wyszło 70 km i około 500 m vertical.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 9
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sariensis napisał:

Super, Panie @Wujot, czy na naszym forum można wczytywać ślady GPx, jeśli tak poprosimy o ślad tak zacnej trasy ;).

Możesz dostać ode mnie dobry track z poszczególnymi trasami na priv (inni też) ale z prośbą (powiedzmy warunkiem) aby dalej tego nie odstępować. 

Co do Stawów Milickich (a szerzej rzecz biorąc "naszej" części Doliny Baryczy) to powiedziałbym, że ten opisany kawałek jest chyba poniżej przeciętnej. Oficjalnych tras rowerowych jest pewnie z 6, do tego piesze oraz ścieżki przyrodnicze i dydaktyczne. Niektóre (większość) są znakomite. Problemem jest z logistyką, bo trasy są zaprojektowane z 50 lat temu i nijak nie przystają do obecnych modeli turystyki rowerowej. Ale co najważniejsze są ciekawie poprowadzone i dobrze oznakowane. Fundament jest. Na tej bazie można projektować kapitalne wycieczki, łącząc różne fragmenty plus własne odkrycia (które jakimś cudem nie są włączone do kanonu).  Poza niebieskim szlakiem archeologicznym, który jest po prostu fantastyczny ale fragmentami trudny i dla dobrych (i upartych) rowerzystów, można w ciemno wszystko tu planować i łączyć. 

Pozdro

Wiesiek

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...