Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, WojtekM napisał:

Dzięki za opinię. Ja myślałem o czymś z direct drive właśnie. Jakiś Tacx Flux czy coś. Ale raczej nic droższego od niego, więc symulacje zjazdu, czy bruku odpadają niestety. 

Naprawdę nie mam tutaj specjalnie doświadczenia. Dość uniwersalnie chwalony jest sprzęt wahoo - a może ma najlepszych "influencerów", natomiast jest też po prostu najdroższy. Flux'y można też chyba teraz kupić w Dec'u i na pewno jest to inna półka niż Flow, a jest też tańszy od takiego Elite Direto X, czy Wahoo Kickr Core. W sumie Flux ma cenę porównywalną z Kickr'em Snap, a ten nie jest direct drive. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Cosworth240 napisał:

Naprawdę nie mam tutaj specjalnie doświadczenia. Dość uniwersalnie chwalony jest sprzęt wahoo - a może ma najlepszych "influencerów", natomiast jest też po prostu najdroższy. Flux'y można też chyba teraz kupić w Dec'u i na pewno jest to inna półka niż Flow, a jest też tańszy od takiego Elite Direto X, czy Wahoo Kickr Core. W sumie Flux ma cenę porównywalną z Kickr'em Snap, a ten nie jest direct drive. 

W zasadzie dla mnie ważne jest, aby były direct drive oraz komunikacja dwustronna - czyli nie tylko dane z trenażera są wysyłane, ale też zwrotnie trenażer dostaje informacje i np. automatycznie zwiększa opór w zależności od nachylenia podjazdu.

Pogodziłem się, że w planowanym budżecie nie będę miał cudeniek typu symulacja zjazdu, symulacja jazdy po szutrze czy bruku, podnoszenie przedniego koła na podjazdach itp.

Za "rozkminkę" tematu wezmę się zapewne dopiero latem, przed jesienią. Teraz nie będę wydawał kasy na tego typu fanaberie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, WojtekM napisał:

W zasadzie dla mnie ważne jest, aby były direct drive oraz komunikacja dwustronna - czyli nie tylko dane z trenażera są wysyłane, ale też zwrotnie trenażer dostaje informacje i np. automatycznie zwiększa opór w zależności od nachylenia podjazdu.

Pogodziłem się, że w planowanym budżecie nie będę miał cudeniek typu symulacja zjazdu, symulacja jazdy po szutrze czy bruku, podnoszenie przedniego koła na podjazdach itp.

Za "rozkminkę" tematu wezmę się zapewne dopiero latem, przed jesienią. Teraz nie będę wydawał kasy na tego typu fanaberie.

 

 

Czyli trenażer aktywny.juz są dostępne używane od 1500zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, WojtekM napisał:

W zasadzie dla mnie ważne jest, aby były direct drive oraz komunikacja dwustronna - czyli nie tylko dane z trenażera są wysyłane, ale też zwrotnie trenażer dostaje informacje i np. automatycznie zwiększa opór w zależności od nachylenia podjazdu.

Pogodziłem się, że w planowanym budżecie nie będę miał cudeniek typu symulacja zjazdu, symulacja jazdy po szutrze czy bruku, podnoszenie przedniego koła na podjazdach itp.

Za "rozkminkę" tematu wezmę się zapewne dopiero latem, przed jesienią. Teraz nie będę wydawał kasy na tego typu fanaberie.

Symulacja bruku, czy szutru to jest obecnie zupełna nowość i wydaje mi się, że jest to coś co na ten moment ma jedynie Tacx i działa to chyba tylko w Zwift'ie - nazywa się to "Road Feel".

Co do symulacji wjazdu i zjazdu to z kolei spotkałem się z tym tylko u Wahoo i nazywa się to Wahoo Climb (ok. 2.500 PLN) i z tego co rozumiem działa z kolei tylko z trenażerami Wahoo i to też nie wszystkimi.

Z bajerów jest jeszcze wentylator Wahoo Headwind (ok. 1.000 PLN), który dobiera prędkość "wentylowania" zależnie od informacji z trenażera. Mój znajomy to ma i bardzo sobie chwali. 

W sumie można więc z 10 tys. bez problemów wydać - 5,5 tysia topowy trenażer; 2,5 symulacja zjazdu wjazdu; 1 tys zbuzerowany wentylator; jak dodamy do tego stoliczki na tablecik (w wahoo bodaj 1200 PLN), osłonki, maty (mata Wahoo - 300 PLN; mata elite coś 400 PLN) to się akurat uzbiera, a nawet tę sumę przebije. 

Mój sprzęt - trenażer 1 tys; mata Btwin coś chyba 75 pln; osłona na ramę Btwin coś pewnie ze 45 pln; nakładka na tablet na ramę Tacx'a jakieś 75 PLN; wentylator - mam kilka w domu, pewnie kosztowały ok. 50 PLN. Taniej ciężko to skompletować. Dla zupełnego amatora wystarczy do Zwiftowania. Jak ktoś ma FTP bliżej 250-300W, to trzeba raczej wejść w direct drive i tu trenażer tak ok. 2-2,5 tysia w górę. 

Edytowane przez Cosworth240
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Czekajcie bo nie za bardzo rozumiem. 3000 pln za rower w domu???
Pozdrowienia

Nie @Mitek całkiem zle to zrozumiałeś - w tej cenie nie zawiera sie cena roweru 😀

A tak na poważnie to cała ta zabawa jest dla tych, którzy chcą kręcić na rowerze także zima. Jedni kupują bieżnie, inni ergometr wioślarski, a jeszcze inni zapinają rower na trenażer. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Cosworth240 napisał:

Nie @Mitek całkiem zle to zrozumiałeś - w tej cenie nie zawiera sie cena roweru 😀

A tak na poważnie to cała ta zabawa jest dla tych, którzy chcą kręcić na rowerze także zima. Jedni kupują bieżnie, inni ergometr wioślarski, a jeszcze inni zapinają rower na trenażer. 

No nie wiem. Mnie tej zimy wypadł z jazdy jeden tydzień w lutym - byłem na nartach. W zeszłym sezonie jeździłem w Sylwestra, w styczniu mało - bo narty - a od lutego praktycznie codziennie. Nie jestem zbyt doświadczonym rowerzystą ale wiem, że nie ma czegoś takiego jak sezon rowerowy, może w jakichś wyścigach...

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

No nie wiem. Mnie tej zimy wypadł z jazdy jeden tydzień w lutym - byłem na nartach. W zeszłym sezonie jeździłem w Sylwestra, w styczniu mało - bo narty - a od lutego praktycznie codziennie. Nie jestem zbyt doświadczonym rowerzystą ale wiem, że nie ma czegoś takiego jak sezon rowerowy, może w jakichś wyścigach...

Pozdrowienia

Zgadzam sie, ze nie na to jak jazda na zewnątrz, ale kolarka sie tak średnio jezdzi po sniegu i sliskim, wiec wtedy zostaje trenażer. Poza tym dni zima sa krótkie, a ja ze względów bezpieczeństwa staram sie nie jeździć rowerem jak jest ciemno, bo raz widziałem jak gość został skoszony na szosie przez faceta który wyjechać z podporządkowanej i go ewidentnie w szarówce niezauważył. Widok koszmarny był i mam pewien uraz do jeżdżenia po zmroku, a ten zima zapada szybko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cosworth240 napisał:

Zgadzam sie, ze nie na to jak jazda na zewnątrz, ale kolarka sie tak średnio jezdzi po sniegu i sliskim, wiec wtedy zostaje trenażer. Poza tym dni zima sa krótkie, a ja ze względów bezpieczeństwa staram sie nie jeździć rowerem jak jest ciemno, bo raz widziałem jak gość został skoszony na szosie przez faceta który wyjechać z podporządkowanej i go ewidentnie w szarówce niezauważył. Widok koszmarny był i mam pewien uraz do jeżdżenia po zmroku, a ten zima zapada szybko. 

W okolicy, w której jeździ @Mitek czy ja, nawet zimą ostatnio nie ma śniegu ani gołoledzi, natomiast w tym sezonie sporo było suchych i słonecznych dni, więc zwłaszcza w weekendy przynajmniej, u mnie na Pomorzu widziałam sporo szosowców nawet w grudniu, styczniu i lutym. Pewnie w KRK jednak jest trochę inaczej z pogodą - coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tanova napisał:

W okolicy, w której jeździ @Mitek czy ja, nawet zimą ostatnio nie ma śniegu ani gołoledzi, natomiast w tym sezonie sporo było suchych i słonecznych dni, więc zwłaszcza w weekendy przynajmniej, u mnie na Pomorzu widziałam sporo szosowców nawet w grudniu, styczniu i lutym. Pewnie w KRK jednak jest trochę inaczej z pogodą - coś za coś.

Tej zimy rzeczywiście byłem na rowerze w weekendy kilka razy i mało używałem trenazera w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Jak sie da to zdecydowanie wole rundkę na powietrzu. Jedynie co to nie mam nakładek na buty i mi trochę stopy przemarzly razy czy drugi raz. Musze ten element uzupełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Cosworth240 napisał:

Tej zimy rzeczywiście byłem na rowerze w weekendy kilka razy i mało używałem trenazera w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Jak sie da to zdecydowanie wole rundkę na powietrzu. Jedynie co to nie mam nakładek na buty i mi trochę stopy przemarzly razy czy drugi raz. Musze ten element uzupełnić.

Cześć

A nie lepiej kupić sobie po prost zwykły rower MTB i jeździć w każdych warunkach jak nie ma możliwości szosowych? Ja mam rower który kosztował dokładnie 2850 pln w sklepie (prosty model Scotta). Absolutnie wystarcza do każdego rodzaju jazdy. Wiesz ja po prostu tego nie rozumiem.

To tak jakby zamienić narty na symulator albo bieganie na bieżnię.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

A nie lepiej kupić sobie po prost zwykły rower MTB i jeździć w każdych warunkach jak nie ma możliwości szosowych? Ja mam rower który kosztował dokładnie 2850 pln w sklepie (prosty model Scotta). Absolutnie wystarcza do każdego rodzaju jazdy. Wiesz ja po prostu tego nie rozumiem.

To tak jakby zamienić narty na symulator albo bieganie na bieżnię.

Pozdrowienia

Wiele osób tak robi - ja też mam dwa rowery: fitness na asfalty do takiej trochę szybszej jazdy i uniwersalny trekking na transport, wycieczki i wakacyjne wyjazdy z sakwami. Osobiście nie lubię roweru w zamkniętym pomieszczeniu - kiedyś próbowałam chodzić na spinning, ale zupełnie mnie to nie bawiło, potrzebuję przyrody i przestrzeni, żeby mieć przyjemność z jazdy.

Ale rozumiem też, że są ludzie, którzy rower traktują sportowo i zadaniowo, mierząc sobie przy tym szereg parametrów elektroniką. Tacy wybiorą trenażer, a nie zmaganie się z deszczem i wiatrem na dworze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tanova napisał:

Wiele osób tak robi - ja też mam dwa rowery: fitness na asfalty do takiej trochę szybszej jazdy i uniwersalny trekking na transport, wycieczki i wakacyjne wyjazdy z sakwami. Osobiście nie lubię roweru w zamkniętym pomieszczeniu - kiedyś próbowałam chodzić na spinning, ale zupełnie mnie to nie bawiło, potrzebuję przyrody i przestrzeni, żeby mieć przyjemność z jazdy.

Ale rozumiem też, że są ludzie, którzy rower traktują sportowo i zadaniowo, mierząc sobie przy tym szereg parametrów elektroniką. Tacy wybiorą trenażer, a nie zmaganie się z deszczem i wiatrem na dworze.

Cześć

Narciarstwo czy rowerowanie to sporty przestrzeni, których częścią jest zmierzenie się z wysiłkiem w zmiennych warunkach pogodowych. Inaczej to zupełnie inne sporty.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Narciarstwo czy rowerowanie to sporty przestrzeni, których częścią jest zmierzenie się z wysiłkiem w zmiennych warunkach pogodowych. Inaczej to zupełnie inne sporty.

Pozdrowienia

Ale wiesz, że niektórzy mogą mieć inne podejście do tego? Nie widząc potrzeby zmierzenia się z wysiłkiem w zmiennych warunkach pogodowych - na ten przykłąd ja jestem tego idealnym przykładem. Lubię jeździć na rowerze w spokojnym, swoim tempie i najlepiej w słońcu. Z nartami mam podobnie. Mało tego, mi się poo prostu nie chce mierzyc z żadnym wysiłkiem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mysiauek napisał:

Ale wiesz, że niektórzy mogą mieć inne podejście do tego? Nie widząc potrzeby zmierzenia się z wysiłkiem w zmiennych warunkach pogodowych - na ten przykłąd ja jestem tego idealnym przykładem. Lubię jeździć na rowerze w spokojnym, swoim tempie i najlepiej w słońcu. Z nartami mam podobnie. Mało tego, mi się poo prostu nie chce mierzyc z żadnym wysiłkiem.

Cześć

To uprawiasz inny sport.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

A nie lepiej kupić sobie po prost zwykły rower MTB i jeździć w każdych warunkach jak nie ma możliwości szosowych? Ja mam rower który kosztował dokładnie 2850 pln w sklepie (prosty model Scotta). Absolutnie wystarcza do każdego rodzaju jazdy. Wiesz ja po prostu tego nie rozumiem.

To tak jakby zamienić narty na symulator albo bieganie na bieżnię.

Pozdrowienia

@Mitek i tak i nie. Ja mam rower MTB, ale mimo to jakoś zimą go po prostu nie używam. Zimno, ciemno, no po prostu nie bardzo moje klimaty. Masz rację - z jednej strony bieżnia to nie samo co przebieżka wokół domu; ergometr wioślarski nie do porównania z wiosłowaniem na wodzie; ale z drugiej strony jest to cholerna wygoda. Przychodzę do domu z roboty przeważnie ok 19-tej. Dzieciaki zasypiają między 21-szą a 22-gą. W zasadzie dopiero wtedy w dzień powszedni mogę pomyśleć o czymkolwiek sportowym. Wyjście o tej porze na rower nie bardzo mi się uśmiecha, więc zawsze jako taki "Ersatz" mówiąc z niemiecka masz ten trenażer. OK jak jest wiosna/lato i dzień jest dłuższy, to czasem żona się zlituje i zluzuje męża żeby sobie koło tej 19-tej poszedł na rower na godzinę, czy półtorej. Zimą i jesienią o 19-tej jest jednak po prostu przeważnie średnio przyjemnie (ciemno, zimno). Jasne, że nie daje to frajdy takiej jak wyjście na zewnątrz, ale jakaś tam chociaż namiastka jest. Odkąd przemysł wymyślił trenażery smart; odkąd pojawiły się różne interaktywne apki, to ta namiastka jest trochę bardziej atrakcyjna. 

Czasem kręciłem przy mojej wtedy 7-mio, 8-latce, która też się w to strasznie wkręcała i wcielała w rolę trenera. A powiem Ci, że nie ma nic bardziej motywującego niż taka córeńka krzycząca na ledwo żywego tatę, że na pewno mu się uda i dogoni tego gościa przed nim - niestety często musiałem ją rozczarować, bo na takim Zwift jeździ naprawdę sporo ludzi, którzy mają sporo kilometrów za sobą i trenują regularnie. 

Zimą mój "salon" często wieczorami mniej więcej tak - jak widać na ekranie świeci słonko, jest jasno. @marboru i Paulę przepraszam za słabo dobrane kolorystycznie wdzianko, ale to moje jedyne takie zdjęcie - zrobione zresztą przez córeczkę. Na przyszły raz lepiej zgram kolor roweru, z ciuchami i one też będą się między sobą mniej gryzły 😉 :

image.thumb.png.dc71807560996c0f098ca2abb2ffff04.png 

  • Like 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...