Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj trochę zmodyfikowałem jedna z moich ulubionych tras Wisła Puszcza Kozienicka i tym razem odcinek Wiślany pokonałem wschodnim brzegiem. Zrobiłem kilka zdjęć z nowego fragmentu.

Trasa biegła koroną wału 

IMG_20200712_112123.thumb.jpg.f0dbdb8a8253ced5502f213322af4ef0.jpg

Z lewej strony mijałem wyspy na Wiśle. IMG_20200712_113227.thumb.jpg.48aed7e833137967f6aa5fcd212f96d4.jpgIMG_20200712_113418.thumb.jpg.5e1809b97e08358a42476008fb406b74.jpg

Z prawej jeziorka starych odnóg Wisły. IMG_20200712_113015.thumb.jpg.153f6ac182e2799bc9ec37799a655ca1.jpgIMG_20200712_114454.thumb.jpg.20fb6e4bc8a39c15a05783e23d2ad1ed.jpgIMG_20200712_114929.thumb.jpg.c48d4b8f7da2e4a22cc916a3263ad10b.jpg

W połowie drogi między Dęblinem a Maciejowicami odbiłem od Wisły w kierunku wiosek położonych częściowo jeszcze przy drogach szutrowych, aby ominąć ruchliwą nadwislanke

Gryka jak śnieg biała 

IMG_20200712_121946.thumb.jpg.bc1143ceb7ff14fbf8c48854f5531a3f.jpg

Przeprawa promowa niedaleko elektrowni

IMG_20200712_132321.thumb.jpg.a27ef934a14774a4679db86110c8fe69.jpgIMG_20200712_132446.thumb.jpg.6685d7279c7b3303c52890e741807a9d.jpg

Cała trasa wyglądała tak. JPEG_20200712_190528_8707222815710247471.jpg.2233dbb48eb1d978935088d11b612b2c.jpg

Pozdrawiam Marek

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, marboru napisał:

@cyniczny gratuluję nowego zakupu :) 

Coś więcej napiszesz o rowerze? 

Ze zdjęcia wydaje się strasznie duży, jaki to rozmiar?

Niech się jeździ szczęśliwie! 

Dzięki, dzięki:-)

Sam rower to w sumie żaden cud, ale ma to co chciałem, czyli tarczowe hamulce hydrauliczne, a de facto hybrydy TRP, sztywna przednia oś oraz możliwość wsadzenia opony do 32C. Dodatkowo ma już takie przełożenia, że nic więcej nie będę zmieniał - napęd 2x11, korba kompaktowa 50/34, kaseta 11-34, wszystko shimano 105 + blaty praxisa. W felcie wymieniałem tylną przerzutkę, bo miałem krótki wózek i najlżejsze przełożenie 34-28. To na dłuższych podjazdach powyżej 10% jednak było zdecydowanie za twardo. Po wymianie przerzutki na wózek GS już było lepiej, bo najlżejsze zrobiło się 34-32. Rama aluminium+widelec karbonowy - czyli też to samo jak w felcie.

Rozmiar ramy praktycznie taki sam jak poprzednio, czyli 56 cm - mam 180 cm wzrostu, więc zazwyczaj jestem pomiędzy rozmiarem 54-56. Jak wspomniałem jest zupełnie inna geometria i już czuję, że to jest znacznie lepiej, mimo iż raptem 100km za mną. Pozycja mniej agresywna, no i oponki 28C już się bardzo polubiły ze ścieżkami z kostki którymi muszę jeździć do roboty:-)

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, cyniczny napisał:

Dzięki, dzięki:-)

Sam rower to w sumie żaden cud, ale ma to co chciałem, czyli tarczowe hamulce hydrauliczne, a de facto hybrydy TRP, sztywna przednia oś oraz możliwość wsadzenia opony do 32C. Dodatkowo ma już takie przełożenia, że nic więcej nie będę zmieniał - napęd 2x11, korba kompaktowa 50/34, kaseta 11-34, wszystko shimano 105 + blaty praxisa. W felcie wymieniałem tylną przerzutkę, bo miałem krótki wózek i najlżejsze przełożenie 34-28. To na dłuższych podjazdach powyżej 10% jednak było zdecydowanie za twardo. Po wymianie przerzutki na wózek GS już było lepiej, bo najlżejsze zrobiło się 34-32. Rama aluminium+widelec karbonowy - czyli też to samo jak w felcie.

Rozmiar ramy praktycznie taki sam jak poprzednio, czyli 56 cm - mam 180 cm wzrostu, więc zazwyczaj jestem pomiędzy rozmiarem 54-56. Jak wspomniałem jest zupełnie inna geometria i już czuję, że to jest znacznie lepiej, mimo iż raptem 100km za mną. Pozycja mniej agresywna, no i oponki 28C już się bardzo polubiły ze ścieżkami z kostki którymi muszę jeździć do roboty:-)

Cześć

Zupełnie nic nie rozumiem ale cieszę się wraz z Tobą.

Pozdrowienia serdeczne

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

singletrack glaciensis pętla Rudka

Pojawiły się wątki o singletrack, więc wrzucę coś z tygodniowego urlopu w Kotlinie Kłodzkiej dokładnie w Starej Morawie koło Stronia Śląskiego. Nie był to wyjazd stricte rowerowy, nawet rowerów nie wiozłem ze sobą jedynie wypożyczyłem na miejscu na dwa dni. Pierwszego dnia całą rodziną zrobiliśmy pętlę po asfaltach przez Kletno i Janową Górę (stromy podjazd) do ośrodka narciarskiego Czarna Góra i z powrotem przez Stronie Śląskie.  Niby kilometrów nie za dużo ale prawie 10km cały czas pod górę i drugiego dnia rano rodzinka nie chciała iść na rowery (dopiero w południe poszli) więc miałem chwilę dla siebie i pojechałem na singletrack. Jako, że miałem ograniczony czas wybrałem krótszą pętlę Rudka. Generalnie bardzo mi się podobało, wolę jeździć po lesie i szutrach niż po asfaltach, tutaj trasa jest wysypana kamykami które znacznie poprawiają przyczepność i podjazd nie daje aż tak w kość. Według opisu ze strony trasa jest średnio wymagająca kondycyjnie i bardzo wymagająca technicznie, z tym drugim bym się nie zgodził, nie jestem zbyt doświadczony w zjazdach ale większych trudności nie zauważyłem (no chyba że za wolno jechałem, ale aż tak wolno nie było). Cała pętla to około 4,5 km podjazdu i tyle samo zjazdu plus dojazd do początku szlaku. Całkiem fajna trasa ale chyba słabo wypromowana, nie spotkałem zupełnie nikogo ani na szlaku ani na dojeździe do niego. Poniżej kilka zdjęć ze szlaku i jedno, jako że to forum narciarskie z wyciągiem w Bolesławowie (stacja Kamienica). Największym plusem jest to że zjeżdżając nie powinniśmy spotkać nikogo podjeżdżającego, no i większość czasu jedziemy w lesie więc nie jedzie się w pełnym słońcu.  

 

IMG_20200701_092120.jpg

IMG_20200701_092132.jpg

IMG_20200701_093540.jpg

IMG_20200701_094021.jpg

IMG_20200701_095650.jpg

IMG_20200701_100147.jpg

IMG_20200701_100157.jpg

IMG_20200701_100424.jpg

IMG_20200701_101532.jpg

IMG_20200701_101619.jpg

IMG_20200701_102123.jpg

IMG_20200701_103002.jpg

IMG_20200701_103503.jpg

IMG_20200701_103507.jpg

IMG_20200701_103950.jpg

IMG_20200630_095143.jpg

  • Like 9
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę górek tym razem:)
Start z BB i kieruję się na Szczyrk.Dużo ludzi na rowerach i nikogo na nartach ;)

C96674BA-D5C7-4886-B428-21B349169309.thumb.jpeg.7ab23b6c83e689658dd152ff8dfd3d80.jpeg86C6BAC5-0B36-43FF-8991-81224A26BA3B.thumb.jpeg.d9543bd8ae848b24ed9b09b161fc036c.jpeg

W tym miejscu zaczyna się prawdziwy podjazd pod Biały Krzyż...nie ma lekkoC3BDB1E4-1BF9-4F81-B992-C2D11B9BC5F2.thumb.jpeg.249abaed97503eef9ec7d8fed8d01419.jpegDF9A7862-47DD-4C62-95F0-6FBEF29C0B7F.thumb.jpeg.564b8217513b10764222a71d2038079d.jpeg,,Ugniatanie kapusty,, czas zacząć heheh

W końcu jestem ma szczycie,gdzie robię krótką przerwę .EA8A1427-866D-4900-80A9-05BDC195D5C7.thumb.jpeg.3066d08f24023fdcf10f0ce57f3de2e0.jpegChwila minęła,ubieram kamizelkę i jazdaaaaaa w dół.Ale prędkość była!Strach się bać :)

Dojeżdżam do skoczni w Wiśle 7C732D89-C0DB-47CD-9847-4913F336A6EC.thumb.jpeg.a54fa070396bc955eaf369d51180fc3a.jpeg

D0CD2F03-BC46-4ED8-8137-FE101117F9BD.thumb.jpeg.ef64253d19fa1fa13749854d82294887.jpegNastępnie park w Wiśle,tuż przy rzece i jadę na Ustroń.Część drogi jest w lesie na szuterku-świetna sprawa,coś innego:)19B1DFCF-508F-4E43-9115-51C9DE4CBD69.thumb.jpeg.98528c9f2ece3e705e387f4e589a011a.jpegTo trasa pomiędzy Wisłą i Ustroniem i spokojnie można się z rodziną nią wybrać.Rok temu jeździłem tam z dziećmi i świetnie było.Las się kończy i wjeżdżamy na nowiutki asfalt (droga rowerowa ) i dojeżdżamy do centrum Ustronia2628D725-2879-434D-BF9E-8FF61211C6A0.thumb.jpeg.94d2e002e6685c6677aa405220743db7.jpegTeraz myślałem ze pójdzie z górki ,ale niestety znowu były podjazdy :) 

Wspanialem widoki DE76FDB7-442D-4D25-9AEC-B715B6235B07.thumb.jpeg.fb56bcbe0556e6e699f1081bd6ad6aa4.jpegi przerwa na ciastko ADACA498-2FD2-4F40-A15D-E448892EA659.thumb.jpeg.8c618afe08320566fde298e11b5e6353.jpeg

Pełen energii wracam i ostatnie kilometry znikają bardzo szybko.

Trasę pobrałem ze Stravy i muszę przyznać ze ciekawa i urozmaicona.

Przewyzszen 1100m wiec coś tam poczułem w nogach :)

56B20232-DC68-48FA-A5DE-2834356846A5.jpeg.7bd2b69eb357557506fa805c4d81cdd8.jpegPozdrawiam 

Łukasz

 

 

 

 

 

Edytowane przez lu5asz
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Troszkę żartowałem. Zazdroszczę przydomowych możliwości. Ja się dzisiaj starałem jak cholera i przejeżdżając mniej więcej tyle co Ty zrobiłem może ze 100 metrów przewyższenia - z lubię podjazdy.

A jazda w tempie pod wiatr przez 20 km się liczy?

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Troszkę żartowałem. Zazdroszczę przydomowych możliwości. Ja się dzisiaj starałem jak cholera i przejeżdżając mniej więcej tyle co Ty zrobiłem może ze 100 metrów przewyższenia - z lubię podjazdy.

A jazda w tempie pod wiatr przez 20 km się liczy?

Pozdrowienia serdeczne

Jak najbardziej się liczy,pod wiatr to też dobry trening i ciężka jazda.A z wiatrem to sama przyjemność.
Ja akurat wole bezwietrzne dni :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, lu5asz napisał:

Jak najbardziej się liczy,pod wiatr to też dobry trening i ciężka jazda.A z wiatrem to sama przyjemność.
Ja akurat wole bezwietrzne dni :)

Cześć

Doszedłem mniej więcej do tego, że 3m/s już specjalnie nie czuję. Nawet ukułem taką teorię, że 1m/s w twarz to tak jak 1% podjazdu.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Doszedłem mniej więcej do tego, że 3m/s już specjalnie nie czuję. Nawet ukułem taką teorię, że 1m/s w twarz to tak jak 1% podjazdu.

Pozdrowienia

U nas na Pomorzu trafić na bezwietrzny dzień, to jak spotkać jednorożca. Szczególnie w tym roku, gdy pogoda jest wyjątkowo niestabilna. Im bliżej wody, tym wieje mocniej. 3m/s to żaden wiatr, nad Odrą czy Zalewem często jest to 5-8 m/s. Ale można przywyknąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja też nie pamiętam dnia bezwietrznego w tym roku a jeżdżę praktycznie codziennie (oprócz części weekendów). Ale powyżej 6 wieje rzadko. 8 - to mnie już zwala z roweru o Ewce nie mówiąc. Jak Wy tam w takim razie dajecie sobie radę w tych wichurach?

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Doszedłem mniej więcej do tego, że 3m/s już specjalnie nie czuję. Nawet ukułem taką teorię, że 1m/s w twarz to tak jak 1% podjazdu.

Pozdrowienia

Nie do końca wiem, jak się to przelicza w cyferki, ale czytałem kiedyś wywiad z kolarzem z grupy WorldTourowej, nie pamiętam niestety z kim, który został zapytany o to, jak to jest, że on jest dość dobry w górach, a pochodzi i całe życie młodzieńcze trenował w miejscu, gdzie gór nie ma. On właśnie mówił o tym, że tam skąd pochodzi cholernie wieje (to chyba były jakieś tereny nadmorskie), a jazda pod wiatr jest bardzo dobrym treningiem na góry. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja też nie pamiętam dnia bezwietrznego w tym roku a jeżdżę praktycznie codziennie (oprócz części weekendów). Ale powyżej 6 wieje rzadko. 8 - to mnie już zwala z roweru o Ewce nie mówiąc. Jak Wy tam w takim razie dajecie sobie radę w tych wichurach?

Pozdrowienia

Dwa tygodnie temu, jak jechaliśmy wałami nad Odrą, to właśnie mieliśmy do 8 m/s, bardzo mocno też wiało ze wschodu w długi weekend na Boże Ciało - na Bałtyku był sztorm. Dobrze, że wtedy tylko odcinek ok. 20 km był centralnie pod wiatr i to jeszcze na wygwizdowie pod Anklam, bo dał nam popalić.  A tak to cały czas z wiatrem.

Pod wiatr bywa ciężko, po prostu jedziesz powoli, bo szybciej się nie da. Albo wybierasz trasy w nieco bardziej osłoniętym terenie, jeśli jest taka możliwość. Ten rok wybitnie wietrzny.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna propagacja Dolnego Śląska - dzisiaj coś bardzo ładnego i już wymagającego

Strefa MTB Sudety - Głuszyca czarna

 

suma przewyższeń: 630 m
spady średnie: 6,3%
spady maksymalne: 29%
kamienie, korzenie: tak
walory widokowe: znakomite
walory przyrodnicze: tak
rower: mtb
oznakowanie: dobre

  • Długość trasy: 21.43km

Krótka charakterystyka

Klasyczna, solidna pętla mtb ze wszystkim podstawowymi elementami. Są trudne podjazdy, strome, z luźnym piargiem oraz po kamienistej drodze, ostre zjazdy, efektowne trawersy po stromym zboczu. Wymagająca ale z licznymi atrakcjami, a do tego widokowa. Bardzo polecam. Jest trudniejsza niżby to wyglądało z metryczki. Opis ,i zalecana jazda, zgodnie z ruchem wskazówek zegara 

846203257_GuszycaCzarna.thumb.JPG.7a891243c4c0d0e2172d5dbb8f8d4879.JPG

Głuszyca - Skalne Bramy (strona pd)

Bardzo kameralny wyjazd z miasta wzdłuż Złotej Wody, dalej trochę asfaltu i stroma, wykańczająca wspinaczka kamienną drogą w lesie. Później odcinek płaski i zjazd nad Grzmiącą. Teraz trudny, leśny fragment (stroma, zerodowana ścieżka: luźno i możliwa woda). Wyżej mamy łąki i piękne widoki. Bardzo efektowny dojazd do Skalnych Bram. Warto zatrzymać się tutaj na dłużej, odwiedzając punkt widokowy (krzyż na północ od Bram) oraz podejść na Rogowiec (ruiny starego zamku i znakomite pejzaże).

 

IMG_20200701_162731SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_163800SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_164248SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_171742SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_172913SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_174235SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20P%20M.jpg IMG_20200701_174857SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20M.jpg IMG_20200701_175131SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20P%20M.jpg IMG_20200701_175410SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20P%20K%20M.jpg IMG_20200701_180250SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20G%C5%82uszyca%20-%20Skalna%20Brama%20P%20M.jpg IMG_20200701_102639SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg

Skalne Bramy

Przejazd między dwoma efektownymi iglicami. Powstały one z przełamania się pierwotnej twardej wylewnej formacji przebijającej bardziej miękkie skały. Już w XIX wieku był to popularny cel turystyczny. 

IMG_20200701_102358S%204x%20MTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_102310%205x%20SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_104318SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg

Rogowiec 

Od Skalnej Bramy mamy na szczyt z 300 m podejścia (można zrobić pętelkę). Jest to świetny punkt widokowy na Góry Kamienne, Wałbrzyskie i Sowie. Na szczycie mamy ruiny najwyżej położonego zamku w Polsce. Warto doczytać pasjonującą historię tego sporego (kiedyś) obiektu. 

IMG_20200701_103151%20Rogowiec%20P%20K%20M.jpg IMG_20200701_103537%20Rogowiec%20P%20K%20M.jpg IMG_20200701_103346%20Rogowiec%20M.jpg IMG_20200701_103527%20Rogowiec%20M.jpg IMG_20200701_103031%20Rogowiec%20P%20K%20M.jpg IMG_20200701_103109%20Rogowiec%20P%20K%20M.jpg

Skalna Brama - Głuszyca (strona pn)

To jest to co tygryski uwielbiają. Zaczyna się efektowną wąską półką w stromym zboczu. Dalej dominują szalone zjazdy  w lesie (tu czujnie z nawigacją!) i wyjazd na łąki nad Grzmiącą (piękne widoki). Domykamy pętlę kontynuując zjazd polami do  Łomnicy. Powrót do Głuszycy tą samą gruntową drogą co na początku. 

IMG_20200701_101748SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_100854SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_105210SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_110340SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_110653SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_111450SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_111506SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_112228SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_113031SMTBS%20G%C5%82uszyca%20Czarna%20Skalna%20Brama%20-%20%C5%81omnica%20M.jpg IMG_20200701_113451%20G%C5%82uszyca%20P%20K%20M.jpg

Pozdro

Wiesiek

 

Edytowane przez Wujot
  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą poniżej relacja z dwudniówki szosowej po górach Sowich i Wałbrzyskich.

Dzień 1

Start o w miarę normalnej porze, Marcin podjeżdża do mnie o 5:15, od Sylwka ruszamy chwilę po 6:00. Cel - agroturystyka "U Rodaka" w okolicy jeziora Bystrzyckiego.

IMG_20200714_075903.thumb.jpg.d0739c9081102549379d6aee44bb7e69.jpg

 

Na kwaterę dojeżdżamy sprawnie, pokoje już przygotowane, więc przebieramy się w luksusowych warunkach. Tak jak planowaliśmy, przed południem udaje nam się ruszyć na trasę. Dzisiejszy cel to trzy przełęcze w Górach Sowich: Sokola, Jugowska oraz Wolimierska.

IMG_20200714_113705.thumb.jpg.66789d997cd5f1b5324eb879a0edbc09.jpg

 

Pogoda dopisuje i tak będzie przez całe dwa dni. Dodatkowo temperatura idealna na rower około 20-21 stopni

IMG_20200714_113713.thumb.jpg.93dacf91b3906fecad0f3c286380d5bb.jpg

 

A to nasza agroturystyka, przemili gospodarze, rowery nockę spędzą bezpiecznie zamknięte, czego chcieć więcej.

IMG_20200714_113717.thumb.jpg.fbb007b35d34f9704bef0e6f3acb21d7.jpg

 

Początek z kwatery to od razu 12 km podjazdu na przełęcz Sokolą.

IMG_20200714_115114.thumb.jpg.a32afbb8ea662be3078c4926061a0ec8.jpg

IMG_20200714_115851.thumb.jpg.81355ac0f1bad90010e9635a5b57d0b6.jpg

 

Generalnie podjazd nie jest zbyt stromy, ale zdarzają się krótkie ścianki powyżej 10%.

IMG_20200714_120455.thumb.jpg.d8420b3cbf83fe8877b4aa1158bb5e22.jpg

 

Tam w dolinie Walim, zjazd do niego jest króciutki, raptem 1,5km

IMG_20200714_120827.thumb.jpg.7de5e695ad153046f6391fa8609866f9.jpg

IMG_20200714_121015.thumb.jpg.21a9f3137bb4399289c6ed8b89bd8e09.jpg

IMG_20200714_121109.thumb.jpg.8c2fb953461d0965b87beb61894f401c.jpg

 

Końcówkę zjazdu trochę psuje wleczący się ciągnik.

IMG_20200714_121200.thumb.jpg.cfc2a77cc9588fb49452b4ef6b53ffc6.jpg

 

Zaraz z Walimiem zaczyna się główna część podjazdu na przełęcz Sokolą - około 250 m w górę na 5 km.

IMG_20200714_121705.thumb.jpg.3c0d3cc2569625e57ffc10f3376397ee.jpg

 

Po drodze mijamy wejście do Sztolni Walimskiej będącej częścią kompleksu "Riese" - zespołu schronów położonych wokół Jedliny-Zdrój.

IMG_20200714_121808.thumb.jpg.c041d0d22947cbe6004668627abde23d.jpg

 

Kompleks wyciągów narciarskich "Górnik". Trasy zobaczymy jak na dłoni z leżącego na przeciwko punktu widokowego.

IMG_20200714_123538.thumb.jpg.baa238d12c8489a79a0b238dd8b5ffc3.jpg

 

Tego nie było w planach, ale jak zobaczyliśmy podjazd prowadzący pod schronisko Orzeł (szlak na Wielką Sowę) musieliśmy się z nim zmierzyć:-) Długość podjazdu według mapy.cz to 581 m, przewyższenie 107 m, co daje średnie nachylenie około 18% i to było czuć. Dodatkowo cały podjazd ma nawierzchnię z płyt z dużymi otworami i wpadnięcie koła do jednej z nich momentalnie powodowało prawie całkowite zatrzymanie, bo prędkość oscylowała 6-8km/h.

IMG_20200714_124457.thumb.jpg.8715d5131710a1858e3479b75bef67bc.jpg

 

Widoki jednak wynagrodziły cały trud - rozległa panorama z punktu widokowego przy schronisku.

IMG_20200714_124508.thumb.jpg.f750e8ac052fb0a697e83cde7c5ec4b6.jpg

 

Nas jednak znacznie bardziej urzekła panorama z punktu widokowego znajdująca się po drugiej stronie drogi niż schronisko.

IMG_20200714_124706.thumb.jpg.25641ea6d3c6c1731078e684291e2165.jpg

 

Ośrodek narciarski "Górnik" w całej okazałości.

IMG_20200714_124948.thumb.jpg.e0c61c55210f47dab8ad0ae13419c32c.jpg

 

Radość z udanego podjazdu duża:-)

IMG_20200714_125014.thumb.jpg.97c4bcbd241897cbc126c99441731524.jpg

 

Prawie wszystkie hobby na jednym zdjęciu;-)

IMG_20200714_130419.thumb.jpg.71f2651a3d1febe47b033df93546bb1c.jpg

 

Zjazd po płytach odbył się w podobnym tempie jak podjazd:-)

IMG_20200714_134955.thumb.jpg.fd6169ae20eec749569ac1a8b4eeb507.jpg

 

Z przełęczy Sokolej krótki zjazd i zaraz kolejny podjazd na przełęcz Jugowską.

IMG_20200714_135255.thumb.jpg.19027943d16b5a514d4367e27bbc7f2b.jpg

 

Kolejny orczyk - wyciąg narciarski "Bester"

IMG_20200714_140537.thumb.jpg.90977975db52c619d036e6866dee28c9.jpg

 

Praktycznie cały podjazd jak i sama przełęcz jest zalesiona, więc widoków brak. Natomiast kawałek po zjeździe już jest całkiem inaczej.

IMG_20200714_141806.thumb.jpg.2903c9ed5aef7f8aa69b2f01efeacdbe.jpg

 

Przed Pieszycami nie pierwszy raz trasa wyrysowana w mapy.cz chce nas zwieść na manowce i próbuje skierować nas na drogę gruntową, mimo zaznaczonej opcji "Road Bike". Szybkie spojrzenie na mapę, lecimy dalej do Pieszyc i ulicą, a jakże Bielawską do Bielawy. Ten odcinek jest nudny, również sam przejazd przez Bielawę bez emocji. Ale już za miastem pojawiają się kolejne widoki.

IMG_20200714_145745.thumb.jpg.8338c4718a949fc7cb99ae4732cac1ad.jpg

IMG_20200714_145747.thumb.jpg.430c923319ffaf450b8349d44d63b1e6.jpg

 

Podobnie jak na Jugowskiej ta przełęcz też zalesiona.

IMG_20200714_161621.thumb.jpg.0c571a80629303599b27e22a28b1ea61.jpg

 

Z przełęczy przez Wolibórz zjeżdżamy do Nowej Rudy, gdzie czeka nas ostatni podjazd tego dnia do Krajanowa.

IMG_20200714_164146.thumb.jpg.50c5c5c4af3e1a60406924a6fa714110.jpg

IMG_20200714_165415.thumb.jpg.87741aa47f60850ee71d1381616eeace.jpg

IMG_20200714_170104.thumb.jpg.ae3fa3461498b8b08886a69bfc353938.jpg

IMG_20200714_170127.thumb.jpg.d5582f22da900bd3a931473c3f228076.jpg

IMG_20200714_170529.thumb.jpg.b46768378d4bb2addfc296561d28ca01.jpg

 

Do Świerków Kłodzkich asfalt jest bardzo słaby, na szczęście później znacznie się poprawia i widoczki również robią się sielskie.

IMG_20200714_172530.jpg

IMG_20200714_172706.thumb.jpg.08ffed4e5fd1bb2992092ac3d64eda05.jpg

 

Tunel pod Świerkową Kopą na linii kolejowej Wałbrzych - Kłodzko. Według Wiki linia ta została uznana za najciekawszą w Polsce. Świerkowa Kopa wyznacza geograficzną granicę pomiędzy Górami Sowimi, a Kamiennymi.

IMG_20200714_172939.thumb.jpg.38f5db7348b199352d94b9eeae7126fb.jpg

 

Na kilka kilometrów przed kwaterą postanawiamy się posilić w browarze Jedlinka, położonym przy pałacu w Jedlince.

IMG_20200714_175245.thumb.jpg.4de2794ba7c2268ce79ad74ff94b0706.jpg

 

Ostatnie kilometry tego dnia pokonujemy wzdłuż Bystrzycy świetną lokalną drogą

IMG_20200714_185819.thumb.jpg.70649c0f113d81e3354d8434c03b8ff0.jpg

IMG_20200714_190108.thumb.jpg.4cb38259edc7a242adb5f4c6b4043daa.jpg

IMG_20200714_190456.thumb.jpg.ff69ca1770e096a3e390e372b9ec5c9f.jpg

 

A na kwaterze kocury harcują:-)

IMG_20200714_201419.thumb.jpg.706193016c84a04322bc04b1158981b1.jpg

IMG_20200714_204709.thumb.jpg.92fbcdd39928a606d115b083c1911ca0.jpg

 

I mapka pierwszego dnia

dzien1.thumb.jpg.fe4b5e7baa885a34a6333eebd795bca6.jpg

Edytowane przez cyniczny
dodanie informacji
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień drugi to jazda przez góry Kamienne i Wałbrzyskie, takie Tour de Wałbrzych;-).

Trasa trochę dłuższa, ale z mniejszymi przewyższeniami.

IMG_20200715_082131.thumb.jpg.378e64ffdd7f3b5b3bf2569b0e11a453.jpg

 

Z samego rana kierujemy się na kładkę nad jeziorem Bystrzyckim. To jest bardzo dobry pomysł, bo o tej porze (8:30) nikogo tu nie ma, a widoki przepiękne zwłaszcza na zamek Grodno.

IMG_20200715_082505.thumb.jpg.be4970c3a75987f7daffc38af1ef0706.jpg

IMG_20200715_082445.thumb.jpg.96e0ee273de9182d60b71624ba745843.jpg

 

I można bez krępacji trochę się powygłupiać:-)

IMG_20200715_082551.thumb.jpg.977fdd66571fb685574a6c578070b810.jpg

 

Dzisiejszy dzień to jeden dłuższy podjazd do Unisławia Śląskiego (około 18 km) oraz szereg "hopek" nieprzekraczających 3-4 km długości.

Odcinek do Głuszycy po DW383 jest męczący, zwykły dzień to i samochodów sporo.

IMG_20200715_083351.thumb.jpg.f9ef8ce6a943fb0bae0e0bb7cb654a73.jpg

 

Po zjechaniu z drogi wojewódzkiej asfalt stał się fatalny generalnie łata na łacie. Na szczęście był to podjazd i był to odcinek około 3-4 km.

IMG_20200715_090859.thumb.jpg.d92a31d73b7b6808cb969a12921c526c.jpg

IMG_20200715_091306.thumb.jpg.ae9c7f9f4a8410ba2efa59344a3e8c9a.jpg

 

A później było tak:-)

IMG_20200715_092733.thumb.jpg.be783b19380c53c365b71f9ce0bb8264.jpg

IMG_20200715_093015.thumb.jpg.f60c3bdb4dbeb4b754a77e8a0b3479b3.jpg

IMG_20200715_093109.thumb.jpg.ca9fa594badcf62a3cca6b0b5e21b533.jpg

IMG_20200715_093611.thumb.jpg.cc5d9eab5a34efe0d2092043bc2c7ccf.jpg

IMG_20200715_093716.thumb.jpg.c0dd142569e3378acb80e3662bc638cb.jpg

IMG_20200715_093929.thumb.jpg.07c3bb249bc46fd66cd79455c407b373.jpg

 

W Unisławie dobiliśmy do DK 35. Trochę obawiałem się ruchu zwłaszcza TIR-ów, ale było pusto i spokojnie.

IMG_20200715_095122.thumb.jpg.ed7f9a61ee60a0b6ed3ae85d6032cee7.jpg

 

Krótki popas w Mieroszowie

IMG_20200715_101659.thumb.jpg.a98711a4200b441778daa916de703571.jpg

 

Za Mieroszowem czekał nas króciutki podjazd do Różanej, a później 15 km fantastycznego, łagodnego zjazdu do Kamiennej Góry.

IMG_20200715_105725.thumb.jpg.074ca89e9295e53f613746cb692d2fa1.jpg

IMG_20200715_105752.thumb.jpg.6517915adabbb0d337ca51a242fa6577.jpg

IMG_20200715_110843.thumb.jpg.23b8a5033b3e0453aab460d48b437043.jpg

IMG_20200715_111050.thumb.jpg.b6101034817d027988779d38191918be.jpg

IMG_20200715_111358.thumb.jpg.c09eec050b10f4d28296f7a9a92348d1.jpg

 

Kamienną Górę omijamy bokiem i kierujemy się w stronę Świebodzic. To również jest fantastyczna boczna droga z 3 krótkimi podjazdami i 11 km zjazdem - coś pięknego.

IMG_20200715_113321.thumb.jpg.148055eae146e5065e893e5c57577ee2.jpg

IMG_20200715_113408.thumb.jpg.11e6be187828cf04892765a312d4b0c4.jpg

IMG_20200715_114242.thumb.jpg.de4c7b4b81f425210cd8dda662e21e8a.jpg

IMG_20200715_114249.thumb.jpg.a57f909004ba8c8c5d911657a3b3ffca.jpg

IMG_20200715_114634.thumb.jpg.cc6d571b2fe490b4e08e7dc82aa62c61.jpg

IMG_20200715_114911.thumb.jpg.451558d03008ca09afbc4f3fb9bb619c.jpg

IMG_20200715_123808.thumb.jpg.a67fe8949b5379e619cf52d8058f0dcf.jpg

 

Widoczny w oddali nasz cel - zamek Książ.

IMG_20200715_124625.thumb.jpg.7f3ec9cc421568d68d0187ad63d63812.jpg

 

I proszę jest, miejsce robienia fotki standardowe (wiele ich widziałem), ale jestem tu pierwszy raz i na żywo widok zapiera dech w piersiach. Mimo oklepania jest to jedno z piękniejszych miejsc w Polsce.

IMG_20200715_131128.thumb.jpg.e9843fa388899b717faa89a74ee80d84.jpg

 

W parku jeszcze chwilę odpoczywamy.

IMG_20200715_132306.thumb.jpg.cc2b6459f76135861a35ba444ab05188.jpg

 

Wałbrzych omijamy ulicą Uczniowską i w miarę wygodną ścieżka rowerową.

IMG_20200715_134656.thumb.jpg.7cfb0e3fd4194e85f782abe15e373eb5.jpg

 

Choć część jest niestety z kostki fazowanej, ale na grubszych oponach jedzie się całkiem komfortowo.

IMG_20200715_134701.thumb.jpg.a1f1d87f1a23d3a9be67317f87047a70.jpg

 

Fantastyczną drogą przez Modliszów i Złoty Las zbliżamy się do ostatniej atrakcji wyjazdu - zapory w Zagórzu Śląskim dzięki, której powstało jezioro Bystrzyckie.

IMG_20200715_140348.thumb.jpg.cd066dc97be7dc8b5e869f428fea59f3.jpg

 

Zapora z dołu. Jeszcze kilka machnięć korbą i będziemy na koronie.

IMG_20200715_141055.thumb.jpg.a1581a142efb8d79777dee369a8f976c.jpg

IMG_20200715_141344.thumb.jpg.af8922fb273635f27e6378402e085936.jpg

IMG_20200715_141504.thumb.jpg.796d6fe563ce525f7bc956dedb570a9c.jpg

IMG_20200715_141515.thumb.jpg.07b704d65d6d59f2eecffc76b83bcaa6.jpg

 

Podsumowaniem całej wycieczki niech będzie to zdjęcie, które w 100% oddaje nasze humory na jej koniec:-)

IMG_20200715_141946.thumb.jpg.78e08bb080ef18eef4a8b8c35b196ba2.jpg

A i proszę się nie czepiać, bo obiektyw przetarłem przed zdjęciem dość dokładnie, tyle, że ten umieszczony z tyłu telefonu,a nie od selfie. 😄

Po spakowaniu się, mam jeszcze chwilę czasu, aby obejść działkę przemiłych gospodarzy - jest fantastyczna.

IMG_20200715_151203.thumb.jpg.6ad9d61309fbf1fe409d6dbbcba14f50.jpg

IMG_20200715_151246.thumb.jpg.83bcde0e6aed075950c16efb649f2db5.jpg

 

I mapka dnia drugiego.

dzien2.thumb.jpg.8582d0a323f7c1cbe36be814a437b3c9.jpg

Na koniec kilka słów o tym jak sprawdził się w boju nowy rower. No cóż jednym słowem genialnie. Komfortowa pozycja, pewność hamulców bez używania jakiejś większej siły, stabilność na ciasnych zakrętach, zakres przełożeń, po prostu rower skrojony pode mnie. Jestem z niego bardzo zadowolony.

 

Edytowane przez cyniczny
usunięcie niepotrzebnego zdjęcia
  • Like 8
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, tanova napisał:

@cyniczny - świetny, konkretny wypad 👍👍👍. Rozkręcasz się - w jeżdżeniu i w pisaniu. :)

Może czas pomyśleć o założeniu bloga?

Dzięki bardzo, w sumie trochę myślałem o blogu, ale czytając Twoje i @marboru wpisy raczej na razie pozostanę przy tej formie - znam swoje miejsce:-)

Choć z drugiej strony najbliższy wyjazd (prawdopodobnie ostatni w tym sezonie - tak wynegocjowałem z żoną) planuję na przełom sierpnia/września, tym razem zagranica, 4 dniówka, okolice Semmering. Może będzie to dobry moment na jego początek - zobaczymy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, cyniczny napisał:

Dzięki bardzo, w sumie trochę myślałem o blogu, ale czytając Twoje i @marboru wpisy raczej na razie pozostanę przy tej formie - znam swoje miejsce:-)

Przestań... i tak już jestem wkurzony na Ciebie... bo mi się przed chwilą od Pauli dostało...

Dałem jej do przeczytania Twoją relację i skończyło się, że dostałem "po głowie", że w tym roku, to nigdzie nie byliśmy i nigdzie nie jeździmy... że weekendy zmarnowane, a można przecież jak @cyniczny :D 

Pisz Bloga, bo fotki i opisy super fajne, warto by były w Twoim osobnym miejscu.

@JC pewnie się ucieszy z nowego Blogera :) 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marboru napisał:

Pisz Bloga, bo fotki i opisy super fajne, warto by były w Twoim osobnym miejscu.

Nic dodać, nic ująć - w takim zbiorczym wątku relacje trochę giną, a w blogu miałbyś to w jednym miejscu.

Fajny wyluzowany klimat męskich wypadów i dobre zdjęcia - wreszcie byłoby coś innego, niż te moje i @marboru damsko-męskie duety B|.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...