Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.05.2022 o 09:30, Wujot napisał:

Śledzę od paru lat ten temat. O wiele lepszą mapę znajdziesz tutaj https://trasyrowerowe.wzp.pl/ Można ocenić sobie proporcje koloru fioletowego (ddr) do czerwonego (drogi ogólnodostępne)

Widać, że w zachodniopomorskim konsekwentnie realizowana jest założona koncepcja. W Polskich warunkach to ewenement. Ale trudno jest ocenić rzeczywistą jakość tego projektu bez jego przejechania. O ile Velo Baltica ma dobre recenzje i rzeczywiście powstaje pod potrzeby i wysoki ruch turystyczny to o pozostałych trzech nitkach trudniej się wypowiadać. Z doświadczenia wiem, że bardzo często linie kolejowe prowadzą przez nudny teren, nie powiązany z atrakcjami. Tak jest np u nas na ddr Żmigród - Grabownica gdzie większość jazdy jest niezbyt ciekawym lasem w mega przecież atrakcyjnych Stawach Milickich. 

Jak przypadkiem przejedziesz te pozostałe nitki to zamieść foty i recenzję :)

 

Fragmentem jednej "nitki" Trasy Pojezierzy Zachodnich w ZP przejechałam dwa dni temu. Choć nie widać tego może na zdjęciach, to odcinek między Choszcznem a Barlinkiem ewidentnie cieszy się zainteresowaniem turystycznym, podobnie jak fragment z Siekierek do Trzcińska, który też znam. Być może również dzięki temu, że są dobrze skomunikowane z regionalnymi połączeniami kolejowymi. Więcej szczegółów na blogu:

A strona całego projektu i opis całej sieci tras w Zachodniopomorskiem - z mapami, informacjami o stanie zaawansowania prac, infrastrukturze itp. jest pod adresem: https://www.rowery.wzp.pl/

 

Edytowane przez tanova
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś straszenie wiało. Zrobiłem tylko 30 km i miałem serdecznie dość, dalszej jazdy. Po drodze spotkałem 2 rowerzystów i 1 rowerzystkę.  Tym bardziej szacun dla @Mitek za jazdę w  SUDOVIA GRAVEL – ULTRA 2022, gdzie ma do przejechania ponad 400 kilometrów (szczególnie w tych jakże sprzyjających okolicznościach przyrody).

Ścieżka rowerowa zyskuje oświetlenie, te latarnie trochę blisko jezdni (nie chciałbym w nią trafić w razie wypadnięcia z trasy), niemniej jednak, ostatnio było u nas dużo wypadków z łosiami. Oświetlenie drogi poprawi ogólne bezpieczeństwo. 

IMG-20220521-164141.jpg

I w drugą stone.

IMG-20220521-164144.jpg

Ruchu rowerowego praktycznie brak.

IMG-20220521-165523.jpg

A to zdjęcie z przedwczoraj, szkoła moich dzieci. Zobaczcie ile rowerów, a to tylko jedno wejście. 

IMG-20220519-123250.jpg

A po powrocie do domu czekał na mnie pyszny deserek, przygotowany przez moją żonę.  

 IMG-20220521-171309.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, faktycznie wiało, lało i grzmiało w weekend, ale udało się "uratować" na rower chociaż niedzielne popołudnie. Po 16-tej, więc tym razem żadne dalsze wyprawy, a kręcenie się koło komina po polnych duktach, leśnych szutrach i bocznych drogach. Niespełna 50 km na przygranicznych polsko-niemieckich terenach w okolicach rezerwatu Świdwie.

Po polskiej stronie, koło Świdwia

thumbnail_IMG_20220522_170053.thumb.jpg.1e4befd66fadcdc728a17b60c2ca2e23.jpg

Pałac w Stolcu

thumbnail_IMG_20220522_171227.thumb.jpg.bb49a053d1a756ec4899c12395e3fd60.jpg

 thumbnail_IMG_20220522_172629.thumb.jpg.28512bc8383da983d6e7a37c305ea816.jpg

Śródleśne jeziorko Thursee

thumbnail_IMG_20220522_175658.thumb.jpg.a141dfb24f961599502382dc1025006c.jpg

thumbnail_IMG_20220522_175725.thumb.jpg.37f115e2dae2001fec6cf9fbb92fea8e.jpg

Droga do Glashütte

thumbnail_IMG_20220522_180407.thumb.jpg.44573ddff061c7e3570904884c990a35.jpg

Zachowana stacja dawnej kolejki Randower Kleinbahn ze szczecińskich Gumieniec przez Dobrą, Stolec, Glashütte, Rieth do Nowego Warpna. Fragmentami są po trasie poprowadzone szlaki rowerowe. 

thumbnail_image.thumb.jpg.2338ab8f9a2f65512517bab6150b08f3.jpg

thumbnail_IMG_20220522_182725.thumb.jpg.8d518724a1f5212a5509f6f2d3ba3ea6.jpg

thumbnail_IMG_20220522_182747.thumb.jpg.246e91c5321952c43379090194a377d6.jpg

Gdzieś w Puszczy Wkrzańskiej

thumbnail_IMG_20220522_191603.thumb.jpg.23874df27df0577d1bee5f0fb4936f66.jpg

Edytowane przez tanova
  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dziś odrobinkę pojeżdżone, takie, tam około 80 kilometrów mi wyszło. Pogoda dopisała, chciałem przejechać kilka tras MTB, w zasadzie powinna to być jedna trasa, na Trailforks, są widoczne jako 3. Trasa dość widokowa, czasem trzeba bardzo uważać, bo wąsko, a po ostrym zjeździe i zakręcie 90 stopni trafiasz w ogrodzenie ośrodka. Nad Zegrzem dość widoczne wchodzenie ośrodków w zalew. Część terenów trzeba objeżdżać, bo teren wojskowy, a tuż obok ośrodek wypoczynkowy ambasady Rosji. Taki trochę Polski folklor. Kilka marin, luksusowe hotele, a tuż obok lepianki. Bardzo fajny lasek do jazdy w Wieliszewie, nie jest to oficjalnie udostępniona trasa Rita. Zdjęć sporo, podzielę relację na 3 części. 

Były kładki dla rowerów.

IMG-20220531-102626.jpg

I same tory kolejowe.

IMG-20220531-102753.jpg

Fajny lasek w Wieliszewie.

IMG-20220531-104908.jpg

Bardzo dobre miejsce do jazdy.

IMG-20220531-105221.jpg

Jeziorko Kwietniówka.

IMG-20220531-110022.jpg

Jedziemy dalej - most w Zegrzu.

IMG-20220531-111704.jpg

Tu widok na jezioro Zegrzyńskie (zalew).

IMG-20220531-111736.jpg

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejna część relacji, Skubianka przechodzi w Ścieżkę Słońca, a dalej w Szlak Ukrytych Pereł. Tu miejscami dość wąsko, trzeba uważać.

IMG-20220531-115649.jpg

Trochę miejsc wymagających (na moim poziomie umiejętności).

IMG-20220531-115726.jpg

Miejscami trasa przyklejona do ogrodzeń.

IMG-20220531-115945.jpg

Zjazd, zakręt i ogrodzenie.

IMG-20220531-120134.jpg

Gdzie ta ścieżka.

IMG-20220531-120906.jpg

Coś tam widać.

IMG-20220531-120910.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narobiłem tych zdjęć, będzie 4 część relacji. Tu jakby więcej cywilizacji, jakby bardziej luksusowo.

IMG-20220531-121151.jpg

Miejscami tak.

IMG-20220531-121152.jpg

A tu niespodzianka, zamiast zjazdu - schody.

IMG-20220531-121236.jpg

Pojawia się zabudowa hotelowa.

IMG-20220531-121241.jpg

Cywilizacja wdziera się w jezioro.

IMG-20220531-121525.jpg

Tu marina.

IMG-20220531-121850.jpg

A tu powrót innym mostem - tama w Dębe. 

IMG-20220531-124004.jpg

I widok na Narew (mnie uczono Bugonarew). 

IMG-20220531-124008.jpg

  • Like 5
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dla odmiany....1 wszy raz w 2022 na góralu. Bez wielkiego planu, po prostu przed siebie. Niestety  na ca 15 tą musiałem być w domu, to na Chomontową już nie dojechałem. Pogoda rzadko kiedy taka jak dziś tj ciepło + niegroźny wiatr.

 

Kólko Izerskie/Karkonosze=  Perła Zachodu,Wrzeszczyn,Kozia Szyja, Kopalnia Stanisław,Regle

https://www.strava.com/activities/7248195122

moto1 (44).jpg

moto1 (45).jpg

moto1 (46).jpg

moto1 (49).jpg

moto1 (51).jpg

moto1 (54).jpg

moto1 (55).jpg

moto1 (57).jpg

Edytowane przez agnel2748
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znaleziona chwilka na rower. Tym razem rekonesans po drugiej stronie Wisły. Panie, tu więcej cywilizacji niż u nas. 

Dojeżdżając do mostu mijamy liczne knajpki, których z roku, na rok, coraz więcej.

IMG-20220604-115539.jpg

Tymi schodkami skracamy sobie drogę na most MSC. Trenując wchodzenie z rowerem. 

IMG-20220604-120820.jpg

Sama ścieżka na moście MSC, bardzo fajnie prowadzona, bez ekranów, fajne widoki, od jezdni oddzielona torami tramwajowymi.

IMG-20220604-121012.jpg

I widok w drugą stronę (tam trasa dla normalnych, a nie tych co lubią nosić rower po schodach).

IMG-20220604-121015.jpg

Widok z mostu na Wisłę. 

IMG-20220604-121318.jpg

c.d.n. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugiej stronie, wszystko wyraźnie oznaczone (tylko trochę pomazane).

IMG-20220604-121850.jpg

Szeroko, równo, nudno.

IMG-20220604-122545.jpg

Jesteśmy po drugiej stronie.

IMG-20220604-122850.jpg

Jeszcze jedno takie (Przystań Młociny).

IMG-20220604-123309.jpg

Skręcamy obok i wybieramy bardziej interesujący szlak (tu dużo błota, wody, wąsko - trzeba uważać). 

IMG-20220604-124135.jpg

Docieramy do promu - tak, to ten na który miastu brakło środków, by go utrzymać. A był taki fajny prom, pieszo - rowerowy. Utrzymujemy 3 inne, obok mostów, a ten, gdzie mostów brak likwidujemy.

IMG-20220604-124527.jpg

Wiata została.

IMG-20220604-124546.jpg

Mapka, gdzie jesteśmy.

IMG-20220604-124558.jpg

Wracamy już rowerową "autostradą". 

IMG-20220604-125726.jpg

Będzie więcej relacji z drugiej strony Wisły. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesko/polskie Karkonosze

Sobota deszcz- Karkonoska, Strażne, asfaltowymi bokami do Peca, Okraj

https://www.strava.com/activities/7254141636

Niedziela słońce -Jakuszyce , Vrbatova Bouda powrót przez Rokytnice ,Harrahov

https://www.strava.com/activities/7259977520

 

To takie ostatnie ''przygotowania'' do https://www.granfondostelviosantini.com/info-corsa/know-your-enemy/  tego  gdzie  +4000  przewyższenia albo wersja modyfikowana tj Gavia zamiast 50 km płaskiego.

Waga  z 5 kg za dużo, forma gorsza niż w zeszłym roku ale tendencja wzrostowa, zobaczymy.....chodzi o ukończenie nie miejsce.

 

 

WhatsApp Image 2022-06-04 at 18.26.54.jpeg

WhatsApp Image 2022-06-04 at 18.26.55 (1).jpeg

WhatsApp Image 2022-06-04 at 18.26.56.jpeg

WhatsApp Image 2022-06-04 at 18.26.57.jpeg

WhatsApp Image 2022-06-05 at 18.01.38.jpeg

WhatsApp Image 2022-06-05 at 22.32.39.jpeg

WhatsApp Image 2022-06-05 at 22.32.40 (1).jpeg

Edytowane przez agnel2748
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, agnel2748 napisał:

Niedziela słońce -Jakuszyce , Vrbatova Bouda powrót przez Rokytnice ,Harrahov

https://www.strava.com/activities/7259977520

Cześć, interesuje mnie ta druga trasa, bo rozważam opcje dostania się rowerem gdzieś ze stacji kolejowej na Dolnym Śląsku do górnej Łaby.

Opcja nr 1 - ze Szklarskiej do Vrchlabi. Jak wywnioskowałam z Twojego śladu na stravie z Jakuszyc do Hrabacova jechałeś główną drogą. Obawiam się jednak, że w weekendy / wakacje jest tam bardzo duży ruch, czy słusznie? 

Opcja nr 2: Z Kamiennej Góry przez Chełmsko Śląskie do Trutnov, ewentualnie dojazd pociągiem prosto do Trutnov.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tanova napisał:

Cześć, interesuje mnie ta druga trasa, bo rozważam opcje dostania się rowerem gdzieś ze stacji kolejowej na Dolnym Śląsku do górnej Łaby.

Opcja nr 1 - ze Szklarskiej do Vrchlabi. Jak wywnioskowałam z Twojego śladu na stravie z Jakuszyc do Hrabacova jechałeś główną drogą. Obawiam się jednak, że w weekendy / wakacje jest tam bardzo duży ruch, czy słusznie? 

Opcja nr 2: Z Kamiennej Góry przez Chełmsko Śląskie do Trutnov, ewentualnie dojazd pociągiem prosto do Trutnov.

Opcja 1 i 2 są ok,

Nie ma wielkiego ruchu w lecie  na drodze z Szklarskiej przez Rokytnice do Jilemnice( Hrabacov) no chyba że się trafi na jakąś impreze typu Bieg Piastów ,rowerowy Bieg Piastów itp. Tyle, że w ten weekend akurat remont na odcinku z Rokytnic do Jilemnic to 2 * ruch wahadłowy. Rowerem  można sobie z Harrahova zrobić ''skrót'' i dojechać do tej drogi co leci z Jilemnica/Hrabacov na Vrbatowa Bouda i dalej do tego źródlła Łaby.

Tutaj na mapce poniżej np. droga 1A , ale są i inne opcje wąski  asfalt, asfalt+szuter , bez asfaltu też by się jakoś udało.

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=50.755103P15.437430P14@b=2

Druga opcja tj dojazd do Trutnowa to ruch jeszcze mniejszy , droga Lubawka -Trutnov zawsze pusto. Można np.tak Kamienna-Chełmsko-Okrzeszyn i wyjechać na drogę co leci z Skalnego Miasta , tam jak pamiętam parę lat temu w ciepły weekend też nie było jakiegoś strasznego ruchu.

Troszkę większy ruch na drodze nr 14  z Trutnova do Vrchlabi i dalej Jilemnice  ale bez porównania mniejszy niż np Jelenia Góra-Szklarska Poręba. Ale z Trutnova można sobie bokami do Vrchlabi dojechać

 

W ogóle po powiększeniu tej mapki Cykloserver  widać oznakowaną całą sieć tych rowerowych , jest np przebicie z Trutnova w większoszci rowerowymi  do tej drogi co leci na Vrbarova Bouda , przykłądowa trasa https://ridewithgps.com/routes/39712812 ....tyle że  jest to dość ciężki teren w sensie podjazdy, często bardzo strome ale samochodów brak.

 

Dużą część  tych czeskich wąsko asflatowych  ''skrótów'' znam , zawsze mogę coś doradzić/odradzić.

Edytowane przez agnel2748
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, agnel2748 napisał:

Opcja 1 i 2 są ok,

Nie ma wielkiego ruchu w lecie  na drodze z Szklarskiej przez Rokytnice do Jilemnice( Hrabacov) no chyba że się trafi na jakąś impreze typu Bieg Piastów ,rowerowy Bieg Piastów itp. Tyle, że w ten weekend akurat remont na odcinku z Rokytnic do Jilemnic to 2 * ruch wahadłowy. Rowerem  można sobie z Harrahova zrobić ''skrót'' i dojechać do tej drogi co leci z Jilemnica/Hrabacov na Vrbatowa Bouda i dalej do tego źródlła Łaby.

Tutaj na mapce poniżej np. droga 1A , ale są i inne opcje wąski  asfalt, asfalt+szuter , bez asfaltu też by się jakoś udało.

http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=50.755103P15.437430P14@b=2

Druga opcja tj dojazd do Trutnowa to ruch jeszcze mniejszy , droga Lubawka -Trutnov zawsze pusto. Można np.tak Kamienna-Chełmsko-Okrzeszyn i wyjechać na drogę co leci z Skalnego Miasta , tam jak pamiętam parę lat temu w ciepły weekend też nie było jakiegoś strasznego ruchu.

Troszkę większy ruch na drodze nr 14  z Trutnova do Vrchlabi i dalej Jilemnice  ale bez porównania mniejszy niż np Jelenia Góra-Szklarska Poręba. Ale z Trutnova można sobie bokami do Vrchlabi dojechać

 

W ogóle po powiększeniu tej mapki Cykloserver  widać oznakowaną całą sieć tych rowerowych , jest np przebicie z Trutnova w większoszci rowerowymi  do tej drogi co leci na Vrbarova Bouda , przykłądowa trasa https://ridewithgps.com/routes/39712812 ....tyle że  jest to dość ciężki teren w sensie podjazdy, często bardzo strome ale samochodów brak.

 

Dużą część  tych czeskich wąsko asflatowych  ''skrótów'' znam , zawsze mogę coś doradzić/odradzić.

Super, dzięki serdeczne! Bardzo dużo przydatnych informacji :).

Jeśli pojedziemy w tym roku nad Łabę to w wariancie turystycznym, długodystansowym - z sakwami, więc trasy typowo mtb i bardzo strome podjazdy raczej odpadają, więc pewnie w grę wchodzą te okrężne alternatywy.

Bardzo fajnie wygląda ta strona cykloserver, nie znałam jej - korzystałam zwykle z mapy.cz, ale tutaj jest nawet więcej funkcjonalności. Szkoda, że tylko Czechy i bliska zagranica. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wersja zmodyfikowana, nie mogłem sobie podarować Passo Gavia ( od Ponte di Legno zabójcza góra), reszta ekipy jechała już po trasie Fondo Stelvio Santini.

Tempo żółwie, bez podpalania się ale chciałem jakoś przejechać te  góry bez skurczy( + ca 5000 m przewyższenia , tyle jeszcze nie jechałem , do tego stromizna Mortirolo 12 km avg 11% ) .

https://www.strava.com/activities/7297584186

trochę foto 

https://ibb.co/album/5WcwrX

teraz od poniedziałku Dolomity

 

Edytowane przez agnel2748
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę ponownie trafiła się dłuższa trasa, tym razem z Sylwkiem przejechaliśmy się z Piaseczna do Lublina. Powrót IC do Wawy i KM do Piaseczna.

Pobudka o 3:00, szybkie śniadanie, ogarnianie się i czekanie chwilę na Sylwka, który przyjeżdża chwilę po 4:00. 
Startujemy 4:15.

image.thumb.jpeg.52963ed27d0e8ceb5fa848de9f288b4b.jpeg

 

Ranek śliczny, zero chmurek, nawet znane okolice wyglądają bardzo ładnie.

image.thumb.jpeg.8a2c1843819ded6499f1502b8abb310c.jpeg

 

Na razie jest dość chłodno, około 11 stopni. Cieszę się, że oprócz cienkiej bluzy zabrałem też lekka wiatrówkę.

image.thumb.jpeg.4cd6a69a467024bdd6bbe5ee7b710408.jpeg

image.thumb.jpeg.25bb18f133184b66085759821d99df3c.jpeg

 

Za Łaskarzewem (75km), zatrzymują nas zamknięte szlabany na linii Lublin - Warszawa. A skoro już stoimy to zrobimy krótki popas. Zrzucamy z siebie niepotrzebne łachy bo już robi się całkiem ciepło, Sylwek wcina kanapkę i jazda dalej.

image.thumb.jpeg.31d0af7aadf0a9ed7009e8ba3691680d.jpeg

 

Przed Rykami przelatujemy nad S17-ką

image.thumb.jpeg.079f50df0f66972f5679af9cfcb9f6a7.jpeg

 

Stawy na rzece Okrzejka w okolicach Jagodnego

image.thumb.jpeg.d561f9cf846af42b877fd8e7169f0227.jpeg

image.thumb.jpeg.2fa3cd65d70248592b44256a79c6838d.jpeg

 

Kopiec Henryka Sienkiewicza w Okrzei, gdzie w miejscowym kościele został ochrzczony. Kopiec usypano w latach 30 XX w.

image.thumb.jpeg.1cc65a4cd207f17f0800ad051690e610.jpeg

 

W okolicy wsi Poznań, ślad kieruje nas na mega zapiaszczoną drogę, która miała nas zaproawdzić do DK 48 w okolicach Krępy. Na szczęście zapytany przygodnie rolnik, stwierdza, że tędy bez sensu jechać, bo ten piach jest przez 10km i lepiej pojechać przez Pieńki, gdzie asfaltu nie ma raptem na kilkuset metrach.

image.thumb.jpeg.c5ab147533ba6925f64be858fbd87465.jpeg

 

To był strzał w 10-kę i w miarę szybko docieramy do DK48, którą przecinamy i równoległą świetną traską docieramy do Kocka.

image.thumb.jpeg.eeb13d21192070c0780778023ad9efe0.jpeg

 

Kock - 150km trasy, na Orlenie wcinamy po dwa hotdogi i odpoczywam około 20min.

image.thumb.jpeg.df359a33b7f13561946865a268d5655e.jpeg

 

Ta przerwa dodaje nam znacznie animuszu i w świetnych humorach lecimy wzdłuż Wieprza do miejscowości Firlej i jeziora o tej samej nazwie.

image.thumb.jpeg.ab6626d7ceb490a5e4f8b72dbc8173ff.jpeg

 

Od jeziora wyraźnie pogarsza się jakość dróg i to co na mapie wygląda świetnie wcale świetne nie jest. W końcu docieramy do celu, choć do samej stacji PKP jest jeszcze 20km.

image.thumb.jpeg.53aa2d15abbd21feb5772129f02abcbb.jpeg

 

Ostatnie kilometry pokonujemy ścieżką rowerową wzdłuż Bystrzycy. Ścieżka początkowo całkiem niezła, asfaltowa. Później dochodzi kostka, dodatkowo sporo ludzi, więc przy skumulowanym zmęczeniu i upale jedzie się bardzo średnio.

image.thumb.jpeg.55bf581a2def35039d6d10c8adf23fe7.jpeg

 

O 14:45 docieramy na stację PKP gdzie kończymy wycieczkę. 
Na stacji staję w kolejce po bilety, a Sylwek w międzyczasie kupuje nam picie na drogę. W pociągu czas szybko płynie, bo jedziemy razem z szoszonem, który również dziś rano ruszył z Warszawy. Wymieniamy uwagi, doświadczenia, generalnie tematy się nie kończą jak to u ludzi ogarniętych podobną pasją:-)

Całość zajęła 10,5h z czego czystej jazdy było trochę ponad 9h. Wyszło trochę ponad 230 km i jest to mój nowy rekord życiowy. Przerwy były w dobrych momentach i nie było ich za wiele i tu też jestem zadowolony. Średnio wyszła mi zaplanowana droga. Zdecydowanie za dużo było odcinków nieutwardzonych, które mocno dają w kość zwłaszcza pod koniec długiej trasy. Natomiast kondycyjnie poszło bardzo dobrze. Nie miałem żadnych większych kryzysów, odcięć czy kontuzji i z tego jestem bardzo zadowolony.

image.thumb.jpeg.c214e58df9bfff84f5fd85bdb6aed9ba.jpeg

 

 

 

  • Like 11
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję @cyniczny nowej życiówki i to w dobrym, sportowym tempie! Mnie tylko dwa razy zdarzyło się zrobić 200+ (raz na trasie Odra-Nysa, a raz dookoła Zalewu Szczecińskiego), ale zajęło mi to od świtu do wieczora 9_9.

W miniony weekend też zaniosło mnie na Odrę-Nysę, jednak na zdecydowanie krótszym dystansie. Bardzo lubię tę trasę wzdłuż granicy, przez tereny parku narodowego "Unteres Odertal".

thumbnail_IMG_20220612_180029.thumb.jpg.811129dd094def2e70150808b1882ef7.jpg

Dojechaliśmy z moją drugą połówką autem na parking przy moście granicznym Gryfino-Mescherin - po drodze chmury na niebie niestety gęstniały i przed Mescherin zaczęło nawet lekko mżyć. Prognozy były jednak dobre, więc pomimo początkowego deszczu postanowiliśmy nie zmieniać planów, tylko wyciągnęliśmy z plecaka kurtki.
Mokrawy początek:

thumbnail_IMG_20220612_101058.thumb.jpg.fb6e0a036b12914a1dd8d824a473f1de.jpg

W Gartz zaczęło porządnie padać i schowaliśmy się pod jakimś daszkiem. Nie robiłam zdjęć wiedząc, że będziemy tędy wracać i pewnie będzie szansa na fotki przy lepszej pogodzie. Chcieliśmy wypróbować nowo wyremontowany fragment ON wałem do Friedrichstal, ale nie trafiliśmy - od strony Gartz odbicie szlaku z głównej drogi nie jest jeszcze oznaczone. Tak więc pojechaliśmy jednak po staremu, szosą B2 - na nasze szczęście między Gartz a Mescherin jest aktualnie zamknięta droga dla aut, więc ruch był znikomy. Przestało też padać i od razu zrobiło się jakoś tak sympatyczniej.
Za Friedrichstal ponownie zjechaliśmy nad Odrę i jej kanały:

thumbnail_IMG_20220612_112320.thumb.jpg.6740147f324ca21fc4fef890d28cf876.jpg

Przedpołudnie prawie bezwietrzne - to rzadkość na nadodrzańskich rozlewiskach, tafla wody jak lustro. Potem trochę zaczęło wiać, a kierunek tak się odkręcał, że przez całą wycieczkę mieliśmy pod wiatr - na szczęście nie był mocny. Na ławeczce między Friedrichstal a Gatow zrobiliśmy sobie odpoczynek i piknik.

thumbnail_IMG_20220612_113704.thumb.jpg.a6532efa5a088ed7f405b03cdde45de0.jpg

Śluzy na kanale w Gatow:

thumbnail_IMG_20220612_120016.thumb.jpg.218b9236edc61f7e3e0a7c1914c4112b.jpg

W Schwedt powoli zaczęły przebijać się pierwsze przebłyski słońca - nie zjeżdżamy tym razem do miasta, zadowalając się panoramą z drugiego brzegu:

thumbnail_IMG_20220612_121232.thumb.jpg.42b514d2cfdc1ffafd7d48f5b12c9beb.jpg

thumbnail_IMG_20220612_121237.thumb.jpg.fefad1b8277d4ad65ffcaddfe32fd087.jpg

A na przedmieściach - takie widoczki:

thumbnail_IMG_20220612_123031.thumb.jpg.6244e9b7162f159cd8a522635aa9d7b7.jpg

My tymczasem pomykamy asfaltem po wale, dalej przed siebie:

thumbnail_IMG_20220612_123035.thumb.jpg.ce8ffefc881ae1c8ae4a5b05bc93876a.jpg

Stolpe, z górującą średniowieczną wieżą obronną:

thumbnail_IMG_20220612_130214.thumb.jpg.91fc40ce4fcdff46311dec3d105251c4.jpg

thumbnail_IMG_20220612_130200.thumb.jpg.5622f8a4cc4c58e55228dc270fba1a10.jpg

Karawany z osiołkami jeszcze na ścieżce dla rowerów nie widziałam :D

thumbnail_IMG_20220612_131539.thumb.jpg.8fb52f359f55fa17b54354a025a41688.jpg

Śluzy w Hohensaaten:

thumbnail_IMG_20220612_135656.thumb.jpg.513846a9f60f78fa4a80eba4adec2c25.jpg

thumbnail_IMG_20220612_135956.thumb.jpg.1aaab421a15146fc45d7fc158ada69db.jpg

Rozlewisko Odry pod Hohenwutzen z widokiem na okolice Cedyni:

thumbnail_IMG_20220612_140439.thumb.jpg.8bd1c05725d0a1318a5711e4a8bd3369.jpg

W Hohenwutzen zatrzymujemy się na obiad - do wyboru jest McD... po polskiej stronie w Osinowie Dolnym, albo któraś z lokalnych knajpek. A że mamy tutaj sprawdzonego, zacnego bratwursta, to...

thumbnail_IMG_20220612_144925.thumb.jpg.adf2162a737d471c836214f2a1fa5e2d.jpg

Myślałam początkowo, aby podjechać jeszcze 8 km do Neurüdnitz, zobaczyć jak idzie Niemcom budowa mostu Europabrücke do Siekierek, ale Darek odmówił współpracy. Po swojej sobotniej, solowej całodziennej wycieczce narzekał, że go boli i tu i tam, że most jeszcze zamknięty, więc przyjedziemy w lipcu, gdy otworzą i że z Hohenwutzen to on chciałby już wracać. No to wróciliśmy. Lekko zmodyfikowaną trasą - do wieży widokowej nad Odrą, w pobliżu Stützkow:

thumbnail_IMG_20220612_152942.thumb.jpg.6a9f79bb1e362c33ffa1557c3d5c3845.jpg

thumbnail_IMG_20220612_162102.thumb.jpg.efb24a774f23be7c048968014d3cff55.jpg

thumbnail_IMG_20220612_161352.thumb.jpg.d91982a1c471817beb496c95c8be58c9.jpg

W powrotnej drodze bez problemu trafiliśmy na DDR-kę do Gartz. Bardzo ładna, biegnie nad samą rzeką, tylko już mocno wiało i to centralnie w przeciwnym kierunku.
W Gartz ostatni postój w marinie, z widokiem na przęsła przedwojennego mostu - pogoda zupełnie inna niż przed południem:

thumbnail_IMG_20220612_183040.thumb.jpg.bedc13b6a8fc1b8657d90f2b37fc3351.jpg

thumbnail_IMG_20220612_183724.thumb.jpg.88839b2e081bd844600c4908d1896fe9.jpg

Po dziewiętnastej byliśmy z powrotem przy aucie.

IMG-20220612-WA0005.jpg.df18bc2cb3db42fdb7b077db050204de.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...