Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Skarpety narciarskie - dobór


simonsz_18

Rekomendowane odpowiedzi

Skarpety są tak samo ważne jak buty ,wszelkie uciski ,zimno ,drętwienie mogą mieć przyczynę w złym doborze skarpet ,które także wpływają na styl jazdy a nawet na stan psychiczny ,nerwowy danego osobnika.Nie trudno wyobrazić sobie złorzeczącego narciarza gdy ma w/w dyskomfort ,więc skarpety tak jak reszta sprzętu ,buty ,narty też mają wpływ i to kolosalny dla postępów w tej dziedziniei dlatego umiejętny ich dobór jest taki ważny.Pozdrawiam.

Och tak! Ważne są także majtki. Ja na ten przykład gdy jeżdżę w stringach:biggrin:rekreacyjnie nie mam kłopotów. Gdy natomiast przyspieszę i zejdę do niskiej postawy :frown::i wypnę się:mad::, zaczynają mnie rżnąć:eek: a to powoduje że gnam jak szalony obniżając pozycję, wtedy stringi rżną mnie jeszcze bardziej więc przyspieszam, i tak coraz szybciej i szybciej na złamanie karku, jak koń z rozgrzanym kamieniem pod ogonem!:smile:

Edytowane przez Bumer
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wystarczy trochę skrócić paznokietka :P Np. ze 2 cm ;)

mam trochę wystającego dużego palca :) mogły być inne przyczyny, ale jak zakładam odpowiednie skarpety, to mi się odbicie paznokcia nie zdaża, buty są nowe, wydaje mi się, że ten dodatkowy mm trochę amortyzuje uderzenia a przód buta,

był to mój pierwszy dzień w sezonie, nowe buty, istnieje też możliwość, że nie były dobrze dopięte i stopa troszkę latała, bo je dopiero "wyczuwałem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och tak! Ważne są także majtki. Ja na ten przykład gdy jeżdżę w stringach:biggrin:rekreacyjnie nie mam kłopotów. Gdy natomiast przyspieszę i zejdę do niskiej postawy :frown::i wypnę się:mad::, zaczynają mnie rżnąć:eek: a to powoduje że gnam jak szalony obniżając pozycję, wtedy stringi rżną mnie jeszcze bardziej więc przyspieszam, i tak coraz szybciej i szybciej na złamanie karku, jak koń z rozgrzanym kamieniem pod ogonem!:smile:
Z ust mi to wyjąłeś ,tak to jest gdy jeździ się w stringach ale problem jest poważniejszej natury ,majtki powinne być narciarskie i tylko takie mogą zapewnić odpowiedni styl i perfekcyjne wręcz cięte skręty bez wychylania tułowia-biodra na zewnątrz stoku ,jak widać z powyższego większość na stokach ma zwykłe majtki.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Odświeżam (nomen omen) wątek skarpetkowy:

Do tej pory jeździłam raczej oldskulowo - wełniane, dość luźne skarpety założone na damskie, cienkie rajstopy. Ciepło i wygodnie, nic nie gniotło, ale - wiadomo - stopa słabo trzyma się w bucie, czasem można prawie wyskoczyć górą :eek:.

Próbowałam też różne cienkie i grubsze przylegające skarpety narciarskie. Trzymanie lepsze, ale po jednym dniu spuchnięte i bolące piszczele, więc wracałam do swoich wełnianek.

Więc skarpeta idealna dla mnie chyba powinna być dopasowana, ale mieć jakąś poduszkę na piszczeli. Czy ktoś z Was też tak ma? Możecie mi coś polecić? Może robią gdzieś takie skarpety?

Buty mam wygodne, Nordica sport machine, damskie. Nie spinam klamr za ciasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam (nomen omen) wątek skarpetkowy:

Do tej pory jeździłam raczej oldskulowo - wełniane, dość luźne skarpety założone na damskie, cienkie rajstopy. Ciepło i wygodnie, nic nie gniotło, ale - wiadomo - stopa słabo trzyma się w bucie, czasem można prawie wyskoczyć górą :eek:.

Próbowałam też różne cienkie i grubsze przylegające skarpety narciarskie. Trzymanie lepsze, ale po jednym dniu spuchnięte i bolące piszczele, więc wracałam do swoich wełnianek.

Więc skarpeta idealna dla mnie chyba powinna być dopasowana, ale mieć jakąś poduszkę na piszczeli. Czy ktoś z Was też tak ma? Możecie mi coś polecić? Może robią gdzieś takie skarpety?

Buty mam wygodne, Nordica sport machine, damskie. Nie spinam klamr za ciasno.

Hej, mam a raczej miałem podobny problem, rozwiązałem go, naklejając podpaskę higieniczną na piszczel. Kupuję sobie na tygodniowy wyjazd paczkę i jest ok. Wypróbowałem rożne rodzaje skarpet, i zawsze występował problem otarcia piszczeli do tego stopnia że zapięcie buta było gehenną. Pomysł z podpaską podsunął mi kolega który jest wyczynowym narciarzem i od tego momentu jest git

Pzd be-ja

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie polecam skarpety ICEBREAKER, są ciepłe i wygodne i nie miałam z nimi problemów . Używam też x-socsów, ale są w moim mniemaniu nieco gorsze, zdarzało się że mnie bolały łydki ale nie na piszczeli a nad kostkami. Od pewnego czasu mam przy dłuższej jeździe problem z puchnącymi łydkami i tutaj odkryłam skarpety kompensacyjne CEP-dobiera się je do grubości łydki a nie do rozmiaru stopy. Ich pozorną wadą jest to ,że ciężko się je wkłada i ściąga, ale faktycznie nogi nie puchną a jazda naprawdę jest przyjemna. Myślę , że trzeba metodą prób i błędów dobrać sobie idealne skarpety, bo są równie ważne jak buty. Rajstopa +wełnianka do lamusa:laughing:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam a raczej miałem podobny problem, rozwiązałem go, naklejając podpaskę higieniczną na piszczel. Kupuję sobie na tygodniowy wyjazd paczkę i jest ok. Wypróbowałem rożne rodzaje skarpet, i zawsze występował problem otarcia piszczeli do tego stopnia że zapięcie buta było gehenną. Pomysł z podpaską podsunął mi kolega który jest wyczynowym narciarzem i od tego momentu jest git

Pzd be-ja

Podpaska ... Nigdy bym na to nie wpadła! :biggrin: Ale dzięki za pomysł, chyba spróbuję, choćby z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpaska ... Nigdy bym na to nie wpadła! :biggrin: Ale dzięki za pomysł, chyba spróbuję, choćby z ciekawości.

Jeszcze nigdy nie używałaś podpaski??? :wink: :tongue: :eek: :biggrin: (Miało być śmiesznie)

A co do skarpet,...to używam Falke. Bez podpasek.:crazy:I jest OK.,a nawet więcej niż OK.:applause:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzi o obcieranie przodów goleni, to chyba nie jest zależne od skarpet, lecz raczej od stylu jazdy, czyli czy obciążamy przody nart.

Ja gdy sobie cały tydzień ostro pojeżdżę, to mam przody goleni obtarte prawie do krwi, wiec przewiduję, że na najbliższym wyjeździe w Alpy też chyba sobie coś od żony pożyczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy używam kompresyjnych 18-22 mmHg RelaXan podkolanówki, zakładam zaraz po przebudzeniu, przed założeniem skarpet naklejam podpaskę (stosuję te maxi ) mają dużą powierzchnie i nie odklejają się, 8 godzin na stoku skóra na piszczelach nie jest podrażniona oraz nie ma opuchlizny.

Pzd be-ja

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzi o obcieranie przodów goleni, to chyba nie jest zależne od skarpet, lecz raczej od stylu jazdy, czyli czy obciążamy przody nart.

Ja gdy sobie cały tydzień ostro pojeżdżę, to mam przody goleni obtarte prawie do krwi, wiec przewiduję, że na najbliższym wyjeździe w Alpy też chyba sobie coś od żony pożyczę :)

Buty dopnij - powinno pomóc.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem wystąpił po zmianie butów na Burton Fire (snowboardowe, sztywna skorupa podobne do narciarskich, tylko nos i piętka inna) z najtwardszym językiem i dopięcie ani poluzowanie klamer nie ma znaczenia, po kilku godzinach jazdy zaczynają odgniatać ciało na piszczeli (sama skora) powstaje opuchlizna i rana. Stosuję maxi bardziej płaskie.

Fajnie że macie poczucie humoru, ja tez myślałem że młodzi Kol z Kadry Narodowej sobie ze mnie jaja robią (50+) ale nie tylko ja miałem widać problemy z otarciami piszczeli. teraz 8 godzin w bucikach na stoku i jest super, nadmieniam że żadne skarpetki nie niwelowały dolegliwości.

Pzd be-ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Hej, mam a raczej miałem podobny problem, rozwiązałem go, naklejając podpaskę higieniczną na piszczel. Kupuję sobie na tygodniowy wyjazd paczkę i jest ok. Wypróbowałem rożne rodzaje skarpet, i zawsze występował problem otarcia piszczeli do tego stopnia że zapięcie buta było gehenną. Pomysł z podpaską podsunął mi kolega który jest wyczynowym narciarzem i od tego momentu jest git

Byłem zmuszony przetestować to rozwiązanie i potwierdzam jego skuteczność!

Już pierwszego dnia obtarłem goleń do krwi i z trudem dotrwałem do zamknięcia wyciągów. Następnego dnia przykleiłem podpaskę i problem ustąpił.

Dzięki za patent! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pierwszego dnia obtarłem goleń do krwi i z trudem dotrwałem do zamknięcia wyciągów. Następnego dnia przykleiłem podpaskę i problem ustąpił.

Jest też inne rozwiązanie, skierowane zwłaszcza do przedstawicieli płci "brzydszej", którzy nie lubią używać aktywnie podpasek :rolleyes::.

Opatrunek hydrokoloidowy dostępny w każdej aptece. Nie dość, że zabezpiecza, to powoduje szybsze gojenie powstałych już obtarć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...