Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W okolicach 6-9(10?) kwietnia będę na Chopoku (+ew. Szczyrbskie i/lub Łomnica). Wybiera się ktoś w tym terminie? I tak przy okazji - możecie polecić jakiegoś instruktora/szkołę narciarską w okolicy? Chciałem, żeby ktoś kompetentny rzucił okiem na moją jazdę i dał parę wskazówek co i jak poprawić, a to chyba jedyna moja okazja w tym roku, żeby to zrobić na luzie bez oglądania się za bardzo na współtowarzyszy (uroki mieszkania na nizinach).

Z góry dzięki i miłego!

Edytowane przez Rumcayz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rumcayz napisał:

W okolicach 6-9(10?) kwietnia będę na Chopoku (+ew. Szczyrbskie i/lub Łomnica). Wybiera się ktoś w tym terminie? I tak przy okazji - możecie polecić jakiegoś instruktora/szkołę narciarską w okolicy? Chciałem, żeby ktoś kompetentny rzucił okiem na moją jazdę i dał parę wskazówek co i jak poprawić, a to chyba jedyna moja okazja w tym roku, żeby to zrobić na luzie bez oglądania się za bardzo na współtowarzyszy (uroki mieszkania na nizinach).

Z góry dzięki i miłego!

Ja prawdopodobnie będę się kręcił w okolicach Łomnicy/Szczyrbskiego od 04 do 07 kwietnia, Chopok od 12 do 19 kwietnia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się na Chopok w tą niedzielę miałem pierwotnie jechać na Kasprowy (jak zawsze), ale wygrał Chopok bo nigdy tam nie byłem, i z racji ilości tras i infrastruktury, jednakże patrząc na kamerki odnoszę  wrażenie, że na Kasprowym śniegu więcej niż na Chopoku ?  Co o tym myślicie ? Jak w ogóle oceniacie warunki na Chopoku ? Czy mają tram trasy podobne do Goryczkowej/Gąsienicowej ? Sorry, ale nigdy tam nie byłem, stąd takie wydawałoby się banalne pytania, chodzi mi o porównanie tras obu tych gór oraz panujących tam warunków śniegowych,  a nie infrastruktury, bo wiadomo Kasprowy, to skansen, choć kocham tę górę bardzo, ale w tym roku Chopok wygrał.

 

Edytowane przez prez7
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Chopoku byłem 2 tygodnie temu, jutro wybieram się na Kaspro... ,nie dlatego,ze jest lepszy ale dlatego że warunki klimatyczne podobne a jest troszkę bliżej :) Generalnie trudno te dwie góry porównywać, na Kasprowym mamy dwie trasy, na Chopoku kilkanaście.W tym porównywalne(7,3)i przewyższające Kasprowy pod względem trudności(32).O samej infrastrukturze nie wspominam ( jest wiosna więc wjazd taboretem z goryczkowej można jakoś znieść  :P ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, prez7 napisał:

Wybieram się na Chopok w tą niedzielę miałem pierwotnie jechać na Kasprowy (jak zawsze), ale wygrał Chopok bo nigdy tam nie byłem, i z racji ilości tras i infrastruktury, jednakże patrząc na kamerki odnoszę  wrażenie, że na Kasprowym śniegu więcej niż na Chopoku ?  Co o tym myślicie ? Jak w ogóle oceniacie warunki na Chopoku ? Czy mają tram trasy podobne do Goryczkowej/Gąsienicowej ? Sorry, ale nigdy tam nie byłem, stąd takie wydawałoby się banalne pytania, chodzi mi o porównanie tras obu tych gór oraz panujących tam warunków śniegowych,  a nie infrastruktury, bo wiadomo Kasprowy, to skansen, choć kocham tę górę bardzo, ale w tym roku Chopok wygrał.

 

Nie wiem gdzie jest więcej śniegu - dla mnie to nieistotne, byle było go wystarczająco dużo do jazdy. Być może naturalnego jest na Chopoku mniej (bo jest wywiany), ale wspomagają go lance aż po sam szczyt.

Krajobraz minimalnie bardziej podoba mi się na Kasprowym. Lubię widok w dół na Kocioł Gąsienicowy i to długie wypłaszczenie. Trasy na Chopoku są strome zwykle na dużej długości. Ogólnie tak jak pasazer85 napisał, trudno te góry porównać. Chopok jest bardzo urozmaicony. Są trasy w lesie i ponad lasem, są trasy poprowadzone terenem "wypukłym" (1) i "wklęsłym" (33), są trasy o nachyleniu północnym i południowym - po prostu ogromny wybór, w razie np. niesprzyjających warunków pogodowych, zawsze można gdzieś się przenieść. Wadą jest tłok, ale to nie o tej porze roku. Teraz powinno być idealnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krol44 napisał:

My właśnie wymoczylismy się w ciepłej wodzie w Tatralandia. Warunki na chopoku do południa fantastyczne . Później różnie im niżej tym więcej kaszy. Jeszcze 2 dni i koniec na ten rok.

Ja też zamierzam wpaść do Tatralandii :) i mam nadzieję że jeszcze zdążę załapać się na te " fantastyczne warunki do południa" i choć trochę odbiję sobie mój grudniowy, co tu dużo mówić pogodowo nieudany  wypad do Solden.

Dziękuje Kolegom za uwagi, zanotowałem sobie nr tras :)  - w sumie dla mnie trasy podobne do Goryczkowej, to mniej więcej, to co lubię pod względem trudności,przyjemności z jazdy, no i walorów krajobrazowych, już nie mogę się doczekać :). Dla porządku dopytam, jeszcze o łańcuchy, o tej porze roku na ostatnim odcinku od Chyżnego,  chyba już nie będą potrzebne i wystarczą  zimówki ?

 

Edytowane przez prez7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miniony weekend spędziłem ze znajomym na Chopoku i była to moja pierwsza wizyta na nartach w tych okolicach. W sobotę było dość dużo ludzi, ale nie było przesadnego tłoku tak na bramkach, jak i na trasach. Pogoda była, hmmm... dziwna. Piękne słońce i 14 stopni na szczycie. Gotowałem się w kurtce i wiedziałem, że na niedzielę trzeba wskoczyć tylko w termo i softshella. Wszystkie prognozy pokazywały okolice zera, może niewiele ponad, a tu taka niespodzianka. Do 11 warunki po północnej stronie ok i bardzo dobre. Później zwłaszcza poniżej +/- 1300 mnpm porobiło się muldowisko i śnieg był tępy na maksa. Jazda ciężka w opór. Wyżej wciąż było nawet ok. Niedziela już prezentowała się o niebo lepiej. Raz, że zmiana czasu zrobiła swoje i na stoku byliśmy o 1h wcześniej, a dwa, że było dużo mniej ludzi. Do 12:00 na pn było turbo fajnie. Pd niestety mocno puściło i warun raczej taki se - szybko wróciłem na pn. Nie zdołałem przejechać wszystkich tras, ale chyba najbardziej przypadła mi do gustu 11 i 1. Miłą odskocznią i odpoczynkiem jest niebieska 5, ale musi być twardo. Ogólnie wypad jak na ostatni weekend marca bardzo udany. Niedziela bombowa! Jak ktoś nie był, to warto sprawdzić. Boję się tylko pomyśleć co tam się musi dziać w sezonie.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajadera dzisiaj ,choć północ dość szybko puszcza.

I nie wiedzieć czemu jak wszyscy opuszczają południe to ja tam jadę i tylko gościu z gondoli ok. 14.00 na Krupowej   tak dziwnie mierzy mnie wzrokiem,może ktoś wie o co chodzi,bo takie odnosiłem  wrażenie że gondolę tak właściwie  chodzą dla mnie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, toppaner napisał:

Bajadera dzisiaj ,choć północ dość szybko puszcza.

I nie wiedzieć czemu jak wszyscy opuszczają południe to ja tam jadę i tylko gościu z gondoli ok. 14.00 na Krupowej   tak dziwnie mierzy mnie wzrokiem,może ktoś wie o co chodzi,bo takie odnosiłem  wrażenie że gondolę tak właściwie  chodzą dla mnie

Do kiedy siedzisz? My będziemy na weekend. Ty pewnie do czwartku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, przemo_narciarz napisał:

Życie kolego! Ostatnio zaliczyliśmy dwa piękne żleby więc trzeba się trafić półki jest po czym!

Teraz ten na wprost przy wyjściu z funitela ☠️

To powodzenia, samemu to muszę dać sobie na luza z takim free , w pojedynkę to tak delikatnie tylko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji totalnego braku czasu, krótka i opóźniona relacja z ostatniego wyjazdu na Chopok od soboty do poniedziałku (30.03-01.04.). Jak zwykle pojechałem z 10-letnim synem Bartkiem, ale tym razem od soboty do poniedziałku. I to był zdecydowanie nasz najlepszy wyjazd mimo, że pogoda dawała dobrze pieca, a śnieg choć często już przypominał mokry cukier, to każdego dnia do samego końca jazda była mega przyjemna. Wyjeździliśmy się pięknie. Mimo takich wysokich temperatur, to na Chopoku śniegu jest jeszcze dużo, co można będzie zobaczyć na zdjęciach. Od razu przepraszam za słabą jakość zdjęć, ale nie chciało mi się w kieszeń brać aparatu i robiłem je telefonem, głównie po to, żeby kilka zdjęć synowi zrobić na pamiątkę.

SOBOTA:

Wyjazd rano z Kielc, po 303km i 3:55 jazdy jesteśmy na parkingu na Luckach. Po drodze duży parking przed Demaniovską Doliną pusty, a na Luckach, po godz. 11:00 trochę wolnych miejsc jest. Tak, że szybkie jedzenie, przebieranie się i o 11:40 startujemy. Na dole +16'c w cieniu, na górze w sumie nie mniej ;) Od razu wyjmuję z boxa Heady iTitany 170cm, które na takie warunki, na wiosenny śnieg są dla mnie fantastyczne, płyną po tym śniegu, a do tego są zaskakująco skrętne. Jest jazda, jest frajda :) Do końca dnia, do 16:00 nigdzie, do żadnego wyciągu nie było kolejek, wszystko szło na bieżąco. O dziwo mimo takiego ciepła, może przez to, że ludzi aż tak dużo nie było, nie ma jakiś większych muld, odsypów i jeździ się naprawdę fajnie, choć na bardziej płaskich odcinkach czuć, że ten śnieg spowalnia. Po północnej stronie od góry do mniej więcej Lukovej nawet twardo, równo, potem do Przechyby, i na czarnej 7 zaczynało robić się miękko, mokro, ale nadal fajnie się jechało. Od Przechyby w dół, do Jasnej i do Zachradek, to już typowo wiosenny śnieg, miękki, mokry, wolny, ale nie było odsypów, muld, ludzi po 13 także coraz mniej i do końca dnia jeździło się naprawdę przyjemnie, co też na pewno było zasługą Headów, Na południe pojechaliśmy ok 13 i czarna 33a już była solidnie miękka i jazda na niej nie była już taka przyjemna, tak że zjechaliśmy raz i wróciliśmy na północ, skąd ostatni zjazd na Lucky zrobilismy o 16:15. Wg SkiTrackera w sobotę przejechaliśmy 60 km.

NIEDZIELA:

Jesteśmy o 8:35 na Luckach, na parkingu dużo miejsc, do wyciągów zero kolejek. Na dzień dobry, póki warunki świetne zakładam niedawno kupione Atomici Redster DoubleDeck XT 182cm. Tak naprawdę, to jeszcze nie wczułem się do nich, nie przekonałem, jakoś ciężkawo i opornie mi to szło i miałem tak naprawdę bardzo mieszane odczucia. Ale... właśnie, brakowało mi takich warunków, dobrych warunków, równego stoku i pustego, gdzie można było oddać się tylko jeździe i nie zwracać uwagi na nic ani nikogo. I to było to, tego było trzeba, przestrzeni, prędkości i śniegu takiego jaki najbardziej lubię. No dobra, zakochałem się w tych nartach :) :) :) Warunki w niedzielę były idealne mniej więcej do 12:00 i kiedy w miękkim śniegu na dole zaczynało mi już łapać narty, to zjazd na parking, zmiana na Heady i dalej jazda, obiad i znowu jazda na full. To był dzień, naprawdę mega udany dzień. Kiedy o 15:00 zjechaliśmy na Lucky SkiTracker pokazał 72 km. Było tak ciepło, że lało się z nas niemiłosiernie, a spodnie po kolana mokre od tego śniegu tak, że można je było wyżymać.

PONIEDZIAŁEK:

Kilka wyciagów zostało wyłączone, ale to było zapewniało dobrą komunikację. Na dzień dobry małe zaskoczenie, bo miało być słonecznie, a były chmury. Na pocieszenie bardzo mało ludzi i chłodniej. O godz. 9:00 z Biela Put wciągamy się żółwim tempem do Jasnej, a potem trochę szybszym zółwiem na Lukową. Jest pochmurno, a zaraz nad Przechybą wiszą chmury i jet mgła. PAtrzę w radary pogododowe i wszędzie bezchmurnie, a nad Niskimi Tatrami, aż po część Wysokich Tatr jak na złość biała plama chmur, która praktycznie stoi. No nic, góra we mgle, ale dół jak najbardziej do jazdy i to super jazdy. Pusto, świetny śnieg, równo, na nogach Redstery DD XT... zakochałem się w nich jeszcze bardziej :) Jeździmy głównie czerwoną 11 na Zachradky, na maksa, bez kolejek. W pewnym momencie postanawiamy ostatnią "ściankę" na Zachradkach pojechać na krechę. Syn miał tam 86 km/h, a ja żałowałem, że nie rozpędziłem się bardziej już wcześniej i wyszło 95 km/h, szkoda, bo bez problemu byłoby ponad 100. Patrzę na kamerki, a na górze słońce, no to w gondolę i jedziemy. I faktycznie, ta chmura nie obejmowała szczytu i południowej strony Chopoka, więc robimy kilka zjazdów czarną 33a. Jest bosko. Cały poniedziałek było tak, były takie warunki, tak pusto, że mieliśmy skończyć ok 12:30-13:00, zjeść obiad i jechać do domu, a bez obiadu jeździliśmy do 15 :) I cały czas do końca na Redsterach, taki był cudny śnieg. SkiTracker pokazał nam 79 km. 

To był zdecydowanie mega udany i najlepszy tegoroczny wyjazd. A od Chopoka robimy małą przerwę, bo na przyszły sezon nie kupujemy sezonówek, czas ruszyć gdzie indziej. Sezon w sumie niezbyt udany przez  mała liczbę wyjazdów, ale zakończony bardzo miło i najważniejsze, bez żadnych kontuzji. 

 

IMG_20190330_113912.jpg

IMG_20190330_114610.jpg

IMG_20190330_114714.jpg

IMG_20190330_115620.jpg

IMG_20190330_120223.jpg

IMG_20190330_120457.jpg

IMG_20190330_120526.jpg

IMG_20190330_120717.jpg

IMG_20190330_122440.jpg

IMG_20190330_122538.jpg

IMG_20190330_123452.jpg

IMG_20190330_123949.jpg

IMG_20190330_124027.jpg

IMG_20190330_124505.jpg

IMG_20190330_124843.jpg

IMG_20190330_130316.jpg

IMG_20190330_130700.jpg

IMG_20190330_130837.jpg

IMG_20190330_131042.jpg

IMG_20190330_131203.jpg

IMG_20190330_131233.jpg

IMG_20190330_131431.jpg

IMG_20190330_131619.jpg

IMG_20190330_131714.jpg

IMG_20190330_131936.jpg

IMG_20190330_132336.jpg

IMG_20190330_134258.jpg

IMG_20190330_135030.jpg

IMG_20190330_135040.jpg

IMG_20190330_135432.jpg

IMG_20190330_140145.jpg

IMG_20190330_145916.jpg

IMG_20190330_150323.jpg

IMG_20190330_150713.jpg

IMG_20190330_150811.jpg

IMG_20190330_150815.jpg

IMG_20190330_151013.jpg

IMG_20190330_151805.jpg

IMG_20190330_155342.jpg

IMG_20190330_155415.jpg

IMG_20190330_160022.jpg

IMG_20190330_160146.jpg

IMG_20190330_160158.jpg

IMG_20190330_160358.jpg

IMG_20190330_160752.jpg

IMG_20190330_160804_1.jpg

IMG_20190330_161344.jpg

IMG_20190331_084930.jpg

IMG_20190331_085053.jpg

IMG_20190331_090323.jpg

IMG_20190331_090331.jpg

IMG_20190331_090549.jpg

IMG_20190331_090711.jpg

IMG_20190331_093304.jpg

IMG_20190331_093321.jpg

IMG_20190331_093444.jpg

IMG_20190331_093449.jpg

IMG_20190331_093632_1.jpg

IMG_20190331_093635.jpg

IMG_20190331_095807.jpg

IMG_20190331_095818.jpg

IMG_20190331_095904.jpg

IMG_20190331_095911.jpg

IMG_20190331_103120.jpg

IMG_20190331_103329.jpg

IMG_20190331_103810.jpg

IMG_20190331_103837.jpg

IMG_20190331_111133.jpg

IMG_20190331_111139.jpg

IMG_20190331_111328.jpg

IMG_20190331_111415.jpg

IMG_20190331_111806.jpg

IMG_20190331_113136.jpg

IMG_20190331_120145.jpg

IMG_20190331_144108.jpg

IMG_20190331_144715.jpg

IMG_20190331_144924.jpg

IMG_20190331_154604.jpg

IMG_20190401_091606.jpg

IMG_20190401_092336.jpg

IMG_20190401_092700.jpg

IMG_20190401_092953.jpg

IMG_20190401_093845.jpg

IMG_20190401_095441.jpg

IMG_20190401_095448.jpg

IMG_20190401_104716.jpg

IMG_20190401_105139.jpg

IMG_20190401_105409.jpg

IMG_20190401_105433.jpg

IMG_20190401_105834.jpg

IMG_20190401_105840.jpg

IMG_20190401_105937.jpg

IMG_20190401_110020.jpg

IMG_20190401_111222.jpg

IMG_20190401_111229.jpg

IMG_20190401_111230.jpg

IMG_20190401_113356.jpg

IMG_20190401_114851.jpg

IMG_20190401_115055.jpg

IMG_20190401_115311.jpg

IMG_20190401_115511.jpg

IMG_20190401_134446.jpg

IMG_20190401_134721.jpg

IMG_20190401_134727.jpg

IMG_20190401_135317.jpg

IMG_20190401_140513.jpg

IMG_20190401_140727.jpg

  • Like 20
  • Thanks 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marionen napisał:

Dzięki @kmarcin za świetną relację udokumentowaną zdjęciami. Brawo dla Bartka, widać że drzemią w nim wielkie zdolności. Ma talent wrodzony czy się szkoli pod okiem fachowców? 

To jest właśnie to uzależnienie od zdjęć. Nie chcę robić, aparat zostawiam w samochodzie, a na nieszczęście mam telefon i mimo, że w nim nienajlepszy aparat, to robię te zdjęcia i robię ;) 

Bartek od 5 roku życia miał w sumie może ze 12 godzin lekcji z instruktorami (2 z nich to było nieporozumienie) na płaskim kieleckim Stadionie. Podstaw nauczył go instruktor z UKS28 Kielce (chyba jedyny w województwie świętokrzyskim narciarski uczniowski klub sportowy). Potem jeszcze w ciągu 3 lat miał z nim po 2-3 lekcje w sezonie i to tyle. A tak to ja z Bartkiem jeździłem, choć ani nauczyć nie potrafię, ani przykładu do naśladowania też lepiej żeby ze mnie nie brał. Ale zabierałem go na narty regularnie, raz do Austrii jak miał 5 lat (Waidring Steinplatte i Lofer) no i ciągle na nasze górki Stadion, Niestachów, Tumlin i na koniec Telegraf. Jak na Telegrafie dawał sobie radę to 3 lata temu pierwszy raz pojechaliśmy na Chopok. Sezony 16/17, 17/18, 18/19 to sezonówki na Słowację i po 5-6 trzydniowych wyjazdów w sezonie, a w międzyczasie głównie kielecki Telegraf i Tumlin. I tak naprawdę to sam jeździł po swojemu, sam robił postępy, tak że w marcu 2017 pierwszy raz pozwoliłem mu zjeżdżać czarnymi 33a i 7 na Chopoku będąc pewnym, że bez względu na warunki czy to lód czy muldy, odsypy, poradzi sobie i bezpiecznie zjedzie. Na początku 2018r. doszła do tego czarna trasa w Tatrzańskiej Łomnicy. Ciągle jeździł bardzo na tyłach nart, ale nawet w naprawdę ciężkich warunkach zaczął zjeżdżać coraz pewniej, coraz szybciej, coraz ładniej. Tak, że dla mnie do też była ulga, bo po kilku latach uwsteczniania się, jeźdżenia przy nim, za nim, ciągłego pilnowania, asekurowania, w końcu też mogłem samemu zacząć jeździć w miarę normalnie. Ten trener z UKS28 już w 2018 namawiał, żeby Bartek dołączył do klubu, ale miałem obawy z jego nieporadnością i nierozgarnięciem poza jazdą na nartach. W końcu teraz w styczniu 2019r. dołączył do klubu i brał przez miesiąc już udział w treningach, zawodach. Najważniejsze, że chce jeździć, uwielbia to i niech uczy się dalej w klubie. Zawodnikiem nie musi być, ale to czego się nauczy, na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Mariusz, gdyby nie nasza grypa, to pewnie spotkalibyśmy się na Family Cup w Tumlinie, bo z tego co czytałem to byliście :) 

1 godzinę temu, Chrumcia napisał:

Ja się zraziłam co do iskitrackera jak mi pokazał 85 na godzine na 400 metrowej górce na Mazurach....ilosc przejechanych kilometrów tez mi raczej przekłamywał ostatnio, więc przestałam go włączać już.... Pozazdrościć wyjeżdzenia się, ja chyba czekam na grudzień:(

iSkiTrackera kiedyś używałem, ale faktycznie jego wskazania, przeskoki były, ślady były czasem irytujące i bardzo błędne. W tym roku używam SkiTrackera (podobna nazwa ;) ). I z tego co analizuję dane, wykresy, to jest dużo dokładniejszy, skuteczniejszy, dużo mniej podatny na skoki, błędy.

Edytowane przez kmarcin
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, kmarcin napisał:

iSkiTrackera kiedyś używałem, ale faktycznie jego wskazania, przeskoki były, ślady były czasem irytujące i bardzo błędne. W tym roku używam SkiTrackera (podobna nazwa ;) ). I z tego co analizuję dane, wykresy, to jest dużo dokładniejszy, skuteczniejszy, dużo mniej podatny na skoki, błędy.

A ile pokazal gopass w porownaniu z ta aplikacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż .

Na północy konkretna jazda zakończyła się o 11, bo u góry było średnie światło i wszyscy jeździli na dole myśląc że na południu dopiero będzie breja,a tu drobniutka niespodzianka o 14 jeszcze wyhaczałem sztruksik na 35,tak wiem brzmi to jak science fiction - polecam sprawdzić a  o 33a to w ogóle nie będę pisał bo jeszcze ktoś pomyśli że jestem  na etacie w TMR

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się wiosennej jazdy na Chopoku a tam rewelacyjne warunki - w nocy był przymrozek, jazda na południu do samego dołu, Mistrzowska na całej szerokości, dwie trasy do Zahradek, jednym słowem zima na Chopoku się nie skończyła, a ja wreszcie zjechałem z Chopoka :)

1937458406_Przechwytywaniewtrybiepenoekranowym2019-04-11064536.thumb.jpg.28b5f67059595a43308a1699c65f34de.jpg

Początek nie był obiecujący ;)

P1010953.thumb.JPG.57735608272645dcf15bd5f8f2fc714f.JPG

P1010954.thumb.JPG.c88db441292b57db7c51d16d45ab5537.JPG

P1010958.thumb.JPG.654d574ede139c45135e9da9a80ff5bd.JPG

P1010959.thumb.JPG.9c65c3f8375acfdb69c796ad0dfe9f51.JPG

P1010960.thumb.JPG.8d2257c1904e6857a7085c6b38549bd0.JPG

P1010961.thumb.JPG.78c37e3ee2b4f1b00fd3b2ebdcd641e4.JPG

 

P1010962.thumb.JPG.d6570146460339ce35b667424350d99f.JPG

Kamienna Chata po remoncie-super urokliwie, sprawny bufet, porcelana i szkło i nawet ekspres do kawy. Ciekawostką jest danie pod nazwą Polska Zemsta - parówki z frytkami i keczupem :)

P1010967.thumb.JPG.4b4913290ea612e1846b8fd7e1cac398.JPG

Przy wejściu wita nas Nosicz

P1010974.thumb.JPG.415af68f10c4b63e1ec5187358357cb6.JPG

P1010972.thumb.JPG.3fefc0c24aa3f5bf9fdee5d244da8fe1.JPGP1010971.thumb.JPG.a57a0b29e66678ed9a31a677b955102a.JPGP1010973.thumb.JPG.f31f3dd2f209b58dc06b879538796403.JPGP1010970.thumb.JPG.180d596ab5c467442e12a689aea5d2e3.JPG

 

  • Like 9
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Mam pytanie do bywalców Chopoka albo SP: czy ktoś był tam w ostatnich dniach? Powinno się tam chyba dać jeszcze jako-tako pojeździć. Żdrowie w tym sezonie nie pozwala mi na większe (a nawet zwyczajne) wysiłki, skitury na razie odpadają, ale cóż, jeszcze by się choć trochę poślizgało, choćby w nadchodzący weekend... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...