Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Nurburgring już był... Imola i Maranello będą.


mysiauek

Rekomendowane odpowiedzi

Zakończył się cykl zawodów Superoes organizowany przez Automobilklub Radomski. W sobotę nie udało mi się obronić pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej . W sumie zdobyłem II miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Superoes 2017 i I miejsce w klasyfikacji generalnej klasy III ( sam. o poj silnika do 1600 ccm). A że w sobotę rozgrywana była ostatnia, trzecia eliminacja, to i za tę eliminację dostałem puchary za I miejsce w klasie III i II miejsce w klasyfikacji generalnej. W sumie moja kolekcję wzbogaciłem o 4 puchary. Za starty w zawodach narciarskich mam jedynie jeden puchar i stareńki dyplom z Iłży z zawodów biegowych mistrzostwa powiatu. Myślę że w tym roku to jeszcze nie koniec...

20171014_150718[1].jpg

20171014_144929[1].jpg

  • Like 4
  • Thanks 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, Clio ma 220-240 koni w zależności od strojenia, zawsze nowe i najlepsze opony. Kierowca też wie jak jeździć. Mazda to pojazd z silnikiem Hondy (k20) plus kompresor. Wystrojona chyba na 275 koni. Kierowca dobrze się zapowiada.  O sobie nic nie wspomnę, może tylko to, że gdybym miał w aucie starą, "dłuższą" skrzynie biegów, to na tym torze spokojnie  mógłbym mieć czasy po 2-3 sek lepsze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Na dworze (polu) gorąco, śniegu dawno nie ma to i zamiast nart pociągnęło mnie na tor. Miałem długą przerwę w startach. Całe 7 miesięcy. W czerwcu wystartowałem w trzech imprezach. Na Torze Jastrząb (autodrom Jastrząb) koło Radomia uczestniczyłem w imprezie pod nazwą Superoes. Była to  druga eliminacja cyklu składającego się z trzech imprez, zawody odbyły sie 16.06.2019. Pogoda była super, goraco i sucho. Skoro było sucho, to organizator zadbał o atrakcje. Włączył nam nawodnienie na  rondzie ( zakręcie), które pokonywaliśmy. Chyba wszyscy jechaliśmy na oponach typu slick to i było to wyzwanie. Najpierw trzeba było odpowiednio wyhamować, później wyczuć granicę przyczepności jadąc po zalanym wodą zakręcie, no i umiejętnie przyspieszyć kiedy opony schłodzone i mokre. Trasa była bardzo techniczna, sporo dohamowań, sekwencji zakrętów, przyspieszeń, to wszystko na odcinku ok 3 km. Trasę jechalismy 6 razy. Jak po dłuższej przerwie jechało mi się dobrze. Miałem dość dziwny zestaw opon, bo z przodu o szerokości 24 cm a z tyłu 20 cm. Te przednie to trochę za ciężkie były, no i założone na felgę o szerokości 7 cali podczas gdy prawidłowo winno być 8-9 cali. Ale nie ma co narzekać, efektem jazdy było podium, III miejsce w klasie aut z silnikiem o poj do 1600 ccm. 

Na Torze Kielce jeżdxiłem w dniu 29.06.2019. Była to już szósta eliminacja cyklu Superoes. Organizator to oczywiście Automobilklub Kielecki. Trasa tym razem była i techniczna i bardzo szybka, o długości 3,2 km. Próbę jechalismy 5 razy. Było niesamowicie gorąco, żar po prostu lał się z nieba. My oczywiście z zamkniętymi szybami  z kaskami na głowach. w tym dniu nie jechało mi się dobrze. Znów na przód załozyłem szerokie slicki. Pierwszy przejazd dość lichy. W drugim  walnąłem w szykanę dostając 10 sekund kary. No to było juz praktycznie po zawodach i dobrym wyniku. Zmieniłem koła na przedzie na slicki o szerokości 20 cm no i jazda była trochę lepsza, ale daleka od moich oczekiwań i chyba mozliwości. dowlokłem się do końca zawodów, trochę sobie pojeżdziłem i tyle. W lipcu postaram się lepiej.

W sobotę i niedzielę na Targach Kielce odbywała się impreza samochodowa. Wystawiano auta nowe, tuningowane, rajdowe, wyścigowe, stare i jeszcze starsze. Prezentowano nagłośnienie, kosmetyki i różny przęt związany z  motoryzacją. Uczestniczyli w niej drifterzy. Dla ścigantów Automobilklub Królewski z Warszawy  

zorganizował odcinek specjalny, tzw Super OES o długosci 2,2 km. Trasz była bardzo techniczna, wytyczona taśmami, pachołkami i barierami. Udało mi się wywalczyć podium , II miejsce w klasie aut z silnikami o poj  od 1400- 1600 ccm. Na półmetku zawodów nawet prowadziłem, co prawda o 0,01 sekundy, ale prowadziłem. Pierwsze miejsce przegrałem coś o około 1,7 sekundy, byłem chyba  6 w klasyfikacji generalnej. Impreza fajna, mimo niemiłosiernego żaru z nieba. Szkoda tylko że organizator nie potrafił sprawiedliwie rozdzielić nagrody które miał od sponsorów. Piszę sprawiedliwie, bo oprócz miejsca w klasie to i poziom jazdy i rywalizacja powinna się liczyć. Po prostu organizator nagrodził tylko zwyziężców generalki i poszczególnych klas. Dość powiedzieć, że w klasie I nikt nie ukończył zawodów ( defekty aut), to organizator wręczył puchary i nagrody rzeczowe. To samo zrobił w innej klasie, gdzie startował jedyniee jeden zawodnik i musiał zająć I miejsce. W tym konkretnym przypadku to nagroda akurat należała się jak najbardziej  bo kolega jeżdził  dobrze. W generalce trudno było mi rywalizować z fordem Focusem  z silnikiem o mocy 500 koni czy dwoma subaru imprezami z silnikami co najmniej dwukrotnie mocniejszymi od mojej hondy. W sumie jestem zadowolony z wyniku, mniej ze swojej jazdy. Dużo błędów  popełniam. A czy się poprawię?  Trudno powiedzieć, czas nieubłaganie biegnie a i finanse żeby sprzęt poprawić już nie te co kiedyś.

 

 

 

 

 

 

 

SuperOES Tor Kielce 29.06.2019.jpg

65647764_370435750337018_8104794018459680768_n.jpg

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

 Mazowiecki Popularny Rajd Samochodowy KJS,  ponad 140 km jazdy a tylko 6 prób sportowych, w tym 3 na Torze Radom. Tak się złożyło,  że wygrałem klasę (1400-1600ccm) i klasyfikację generalna. To chyba jedne z najładniejszych pucharów jakie udało mi się zdobyć. Ufundował je Marszałek Województwa Mazowieckiego. Radom taki jakiś mi przyjazny.

20190907_155724.jpg

20190907_155154.jpg

Edytowane przez Bumer
  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto które daje mi tyle frajdy to Honda Civic VTI rocznik 1993! Jest to oryginalna wersja o oznaczeniu EG6. Wersja ta miała silnik o pojemności 1595 ccm i mocy 160 km, oznaczenie B16A2. Samochody te produkowane były w latach 1992-1995. Z uwagi na cenę chyba nie były sprowadzane do Polski, no moze na specjalne zamówienie. Moja pochodzi ze Szwajcarii. Kupiłem ją specjalnie do zabawy w 2008r i jest ze mną do dziś. Model ten nie słynie z dobrej blachy, u mnie były wykwity rdzy na tylnych błotnikach. Zaraz po kupnie przeprowadziłem naprawę blachy wstawiając tzw reperaturki. Progi były w dobrym stanie, jedne drzwi miały nieco rdzy na dolnym rancie. Tak więc buda jest obecnie praktycznie bez rdzy, co patrząc na wiek auta i stan innych Civiców to rzadkość. Zaraz po kupnie przystąpiłem do modyfikacji auta do ścigania. Oczywiscie wywaliłem ze środka wykładziny, fotele tył i przód. Nie skrobałem wygłuszeń mastyki uznając , że zysk na wadze nie byłby duzy. Zdemontowałem szyberdach, bo to ciężki element. Wymieniłem tylną burtę  i maskę silnika na lżejsze, plastykowe. W aucie zamontowałem klatkę bezpieczeństwa niemieckiej firmy Matter. Dwa lata temu klatkę zdemontowałem i sprzedałem, czego teraz bardzo żałuję. Był wówczas pomysł wspawania homologowanej klatki, co na razie nie doszło do skutku. Tamta Matter była oryginałem z 1993r i bardzo pasowała do tego auta. Była lekka, wykonana z porządnej stali. Na zawodach przy przeglądzie zawsze były kłopoty z tą klatką, po prostu nie miałem do niej papierów. Zawsze musiałem wypełniać oświadczenie, że sprawy klatki biorę na własne ryzyko. Wkurzało mnie to i było to główną przyczyną pozbycia się jej. Czego do dziś żałuję!

Po zakupie eksperymentowałem z zawieszeniem, zdemontowałem oryginalne i montowałem różne i różniste, które nie były zbyt dobre. A to krótsze sprężyny, a to bardziej twarde. W miarę dobrze Honda prowadziła się na amortyzatorach Koni o regulowanej sile tłumienia i sprężynach Einbach. Potrzebowałem jednak czegoś bardziej uniwersalnego na tor, kupiłem komplet  zawieszenia firmy BC Racing o regulowanej wysokości i sile tłumienia. Dziś mogę powiedzieć, że był to dobry wybór, mimo, że niezbyt tani.  Oczywiście wszystkie gumy w zawieszeniu zostały wymienione na poliuretan, wahacze przednie górne wymienione na regulowane i tlne górne także. Geometria ustawiona była pod jazdę na torze, dziś już chyba się rozjechała, watro ją sprawdzić. We wnętrzu zamontowałem fotele kubełkowe i pasy szelkowe, pozostawiłem także zwykłe pasy aby wygodnie było zapiąć się przy jeżdzie codziennej. Kierownica wymieniona jest na "rajdową". Auto waży 960 kg. Nie jest lekkie, bo to jak pisałem wcześniej oryginalna wersja EG6, a te były cięższe od innych słabszych wersji. 

Silnik to B16A2, oryginalny i nic nie grzebany. Może i dobrze, bo nic z nim jeszcze nie robiłem! Znaczy się wymieniłem rozrzad, świece, no i kiedyś wysprzęglik, bo lał. Wymieniłem skrzynię biegów na tzw krótszą  pochodzącą z Hondy Integra. Rura wydechowa to dwucalowa rura z nierdzewki, przelot z tłumikiem końcowym. Typu tłumika nie pamietam, kolega znający się na rzeczy zamówił mi i juz. T taki tłumik przelotowy za około 450 zł. Auto jest głośne, szczególnie na wyższych obrotach, no ale przy badaniu obowiązkowym, przy obrotach 3500 obr/min bez problemów zalicza test głosności. Układ dolotowy oryginalny zdemontowałem, jest obecnie prosta rura z filtrem stożkowym odgrodzonym od silnika dla czerpania jak najzimniejszego powietrza. W skrzyni biegów olej oryginalny hondowski, płyn hamulcowy DOT4, olej silnikowy to 5W50 lub 5W60 lub 10W60, znaczy się dobry, lepszy niż zaleca producent. Honda ma przerobiony komputer, nie jest on strojony specjalnie, a ma wgrany program oryginalny od japońskiej wersji Civica Sir, ponoć powinien mieć 170 km, no i jeżdzi na benzynie Pb 98, nie 95 jak w serii. Program ten powoduje, że zwiekszone są obroty silnika przy tzw odcięciu. Silnik B16A2 to majstersztyk wśród silników. To wspaniały silnik, a tak prawdę mówiąc to "dwa silniki". Niby zwykły, normalny do spokojnej jazdy, do 5000 obr/min a powyżej to szatan. Powyżej tych obrotów przyrost mocy jest gwałtowny a silnik ma zupełnie inny charakter, ciągnie niesamowicie. Normy emisji spalin "zabiły" tą konstrukcję. To wspaniała konstrukcja, silna i niezawodna, wykonana precyzyjnie. To jeden z lepszych silników w historii motoryzacji. Mój silnik jest w doskonałej kondycji technicznej. Cisnienie sprężania w normie, równe we wszystkich 4 cylindrach. Silnik oleju nie bierze, znaczy się to Honda, zawsze troszkę oleju popije, szczególnie kiedy kręcisz go do ponad 8000 obr/mim. Do norm zuzycia oleju wskazanych w instrukcji obsługi nie dochodzę.

Aha, koła na jakich jeżdżę to 15 cali i 13 cali. Te 15 to z oponami 195/50/15 oraz 195/55/15. Mam zimówki 165/60/15. Mam oryginalne felgi od wersji EG6 i inne  Momo  i jakieś jeszcze inne. Te Momo i inne mają znacznie mniejszy od oryginalnego wymiar ET, znaczy są rozstawione po 2 cm szerzej na stronę. Na 13 mam slicki, z reguły są to micheliny o rozmiarze 200/54/13, ale mam także 240/57/13 i inne np dunlop 190/530/13.

To tak na krótko opisałem swoją zabawkę która daje mi tyle frajdy. 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak dokładny opis, sam jestem motoryzacyjnie zboczony dlatego zapytałem. Uważam auta, silniki z lat 90-tych za wiele lepsze niż dzisiaj. Nie były tak luksusowe ale za to były lekkie, bardziej dopracowane przez co mniej awaryjne. Twoje jest bardzo lekkie, musi fruwać po torze.  Chociaż Honda nie zapomniała jak robi się dobre auta, Fk2 i Fk8 swoim charakterem trochę przypominają auta z tamtych lat.
Masz fajne hobby, życzę Ci wielu sukcesów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

A w sobotę  padało. Kto jeździł po mokrym torze w Miedzianej Górze wie jak śliska i zdradliwa jest jego nawierzchnia. Pierwszy przejazd i... zawody praktycznie zakończone. Obrót, silnik nie moze zaskoczyć, do tego 5 sekund kary, razem coś koło 20 sekund w plecy. No i walcz dalej jak na starcie dostajesz takiego kopa.

 

  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bumer napisał:

A w sobotę  padało. Kto jeździł po mokrym torze w Miedzianej Górze wie jak śliska i zdradliwa jest jego nawierzchnia. Pierwszy przejazd i... zawody praktycznie zakończone. Obrót, silnik nie moze zaskoczyć, do tego 5 sekund kary, razem coś koło 20 sekund w plecy. No i walcz dalej jak na starcie dostajesz takiego kopa.

 

Zauważyłem dość wysoki profil opony, czemu nie naleśnik ?

Felgi Smoor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mysiauek napisał:

Zauważyłem dość wysoki profil opony, czemu nie naleśnik ?

Felgi Smoor?

To sa hankook deszczowe, rozmiar 240/570/13 (szerokość/średnica w mm i 13 cali felga) Dobre opony ale jak dla hondy nieco za duże.  Dla tych opon musiałem trochę podnieść zawieszenie. Lepsze byłyby o wymiarze 200/530/13 no ale takich deszczowych nie miałem. Co tu duzo gadac, jeźdi sie na tym co sie ma. Te opony kupiłem okazyjnie, za około 10% ich ceny. Dwie były prawie nówki, miały małe cycki. Widocznie gdzieś na torze były już przygotowane do jazdy, znaczy sie nagrzane, może dwa cykle nagrzania przeszły, więc stały sie złomem. Tak to jest, chcesz zrobić wynik, wkładaj kasę w sprzęt. Wydaje mi sie, ze nawet najlepsze cywilne opony deszczowe nie dorastają do pięt tym profesjonalnym. No cóż, takie miałem i na takich jechałem. Niski profil  nie zawsze jest lepszy, w deszczowkach, szutrowych czy zimowych nie jest nawet pożądany. Na innych zawodach gdzie wymagane sa opony drogowe z homologacją E jezdzę na 195/50x15.  Te 13 to oryginalne felgi dla sportowych wersji renault twingo, tak smoor. 

Edytowane przez Bumer
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lski@interia.pl napisał:

Wyglada,że będziesz startował długo jak Stig Blomquist...

I kto to mówi? A Ty kiedy skończysz starty  w zawodach narciarskich? 

Pamiętam jak kiedyś jakiś redaktor z gazety zapytał mnie jak długo będę startował. Miałem wówczas nieco ponad 40 lat i 20 letni staż startow w zawodach . Odpowiedziałem że dopóki będzie mi to sprawiało przyjemność, będę jeździl. Mijają lata a mnie jeszcze to jara. Z tego chyba się nie wyrasta.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bumer napisał:

I kto to mówi? A Ty kiedy skończysz starty  w zawodach narciarskich? 

Pamiętam jak kiedyś jakiś redaktor z gazety zapytał mnie jak długo będę startował. Miałem wówczas nieco ponad 40 lat i 20 letni staż startow w zawodach . Odpowiedziałem że dopóki będzie mi to sprawiało przyjemność, będę jeździl. Mijają lata a mnie jeszcze to jara. Z tego chyba się nie wyrasta.

Ty chyba wybrałeś optymalny balans między nakładami a wynikiem.Mam kolegę,który w pierwszym roku startów wygrał klasę w GSMP,bez praktyki autem.Doświadczenia miał tylko z wyścigów motocyklowych,ale nie liczyły się nakłady,a i jeździł ostro.Można powiedzieć,że na cały gwizdek.

Ja przez 4 sezony ścigałem się w KJSach seryjnym S3,z którego nawet nie chciało mi się wyjąć koła zapasowego,a więc na ćwierć ćwierci  gwizdka.

Ty jesteś między 2 skrajnościami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, lski@interia.pl napisał:

Ty chyba wybrałeś optymalny balans między nakładami a wynikiem.Mam kolegę,który w pierwszym roku startów wygrał klasę w GSMP,bez praktyki autem.Doświadczenia miał tylko z wyścigów motocyklowych,ale nie liczyły się nakłady,a i jeździł ostro.Można powiedzieć,że na cały gwizdek.

Ja przez 4 sezony ścigałem się w KJSach seryjnym S3,z którego nawet nie chciało mi się wyjąć koła zapasowego,a więc na ćwierć ćwierci  gwizdka.

Ty jesteś między 2 skrajnościami...

Przygotowanie mojego auta do wymogów regulaminu GSMP to kwota około 25-35 tys zł. Do tego strój, kask , no i koszty związane z wynajęciem mechaników, kwater, wyżywienia i opłat wpisowego.  Sądzę, że około 30-40 tys potrzeba dodatkowo na obsługę, kiedy z autem nic się nie będzie działo, nie będzie awarii czy dzwonu. To za dużo jak dla mnie. Gdybym miał sponsora, np firmę produkującą leki na opóźnianie starości (sic!!!), z chęcią  bym startował i prezentował się wraz ze sponsorem! Wracając do rzeczywistości, moja honda ma seryjny silnik, tylko 160 koni. To mało, tym bardziej że większość moich rywali dysponuje o wiele mocniejszym sprzętem i  bardziej przystosowanym do warunków wyścigu ( przerobione skrzynie biegów, mocno ustawione szpery, nowe opony itp). Wiekszość ma bardzo zmniejszoną wagę przez zastępowanie maski, drzwi, klap, dachu, szyb, elementami lekkimi, czy nawet wycinane elementy nadwozia. Że nie wspomnę o usunięciu wszelkich wykładzin, wygłuszeń i zabezpieczeń antykorozyjnych.  Moja honda waży ponad 100 kg więcej  niż najlżejsze hondy startujące w mojej klasie.  W tym roku ta pandemia sporo zamieszała, zawody poodwoływano, wprowadzono ograniczenia które bardzo psują klimat tego typu spotkań i rywalizacji. Poczekamy do następnego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...