Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rejestrator drogi....


Roobs

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnim tygodniku Motor ( nr 40/2014/0 jest artykuł o zakazanych w niektórych krajach akcesoriach, np. kamerach. Jak podaje autor, w Austrii kamera w samochodzie traktowana jest jako monitoring, na który trzeba mieć stosowne zezwolenie. Jeśli takowego brak, kierowca moze być ukarany mandatem do 10 000 euro. To nie wszystko, bo nagrany może dochodzić odszkodowania - do 90 000zł. W Szwajcarii także nagrywanie kamerką może nas kosztować do 3500 zł.

No to sie porobiło! A jak się tam porobiło, to i u nas się niedługo porobi. Gwarantuję to Wam!

Tak się tylko zastanawiam, jak to jest w takiej Austrii z autami, które mają fabryczne kamerki z przodu ( zła widoczność) i z tyłu (cofanie)? Tak, wiem, kamery te nie rejstrują obrazu. Ale czy aby na pewno? Czy nie da się tam dostać do jakiejś pamięci i "wydłubać" obraz?

Coś mi się wydaje Roobs, że jak już kupiłeś kamerkę, to będziesz musiał zweryfikować zakres jej zastosowania. Zastanów się, czy aby rada udzielona w "Nudy panie..." się nie przyda? Np. "na przednim i tylnym siedzeniu"- jak w piosence zapomnianego już rapera z os. Sady w Kielcach!:smile:

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim tygodniku Motor ( nr 40/2014/0 jest artykuł o zakazanych w niektórych krajach akcesoriach, np. kamerach. Jak podaje autor, w Austrii kamera w samochodzie traktowana jest jako monitoring, na który trzeba mieć stosowne zezwolenie. Jeśli takowego brak, kierowca moze być ukarany mandatem do 10 000 euro. To nie wszystko, bo nagrany może dochodzić odszkodowania - do 90 000zł. W Szwajcarii także nagrywanie kamerką może nas kosztować do 3500 zł.

No to sie porobiło! A jak się tam porobiło, to i u nas się niedługo porobi. Gwarantuję to Wam!

Tak się tylko zastanawiam, jak to jest w takiej Austrii z autami, które mają fabryczne kamerki z przodu ( zła widoczność) i z tyłu (cofanie)? Tak, wiem, kamery te nie rejstrują obrazu. Ale czy aby na pewno? Czy nie da się tam dostać do jakiejś pamięci i "wydłubać" obraz?

Coś mi się wydaje Roobs, że jak już kupiłeś kamerkę, to będziesz musiał zweryfikować zakres jej zastosowania. Zastanów się, czy aby rada udzielona w "Nudy panie..." się nie przyda? Np. "na przednim i tylnym siedzeniu"- jak w piosence zapomnianego już rapera z os. Sady w Kielcach!:smile:

a w tej naszej Austrii kochanej albo i nie to można sobie wyjść na ulicę i nagrywać kamerką? bo nie widzę różnicy między samochodem, a kamerką na szyi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas także nie możesz sobie od tak nagrywać kamerą kogo tylko chcesz. Jeżeli zapisany obraz umożliwia identyfikację osób umieszczonych na nagraniu bez nakładu dodatkowych środków to takie nagranie jest uważane za naruszające dane osobowe (z tego co wiem nie dotyczy to osób na pozycjach państwowych). Pamiętajmy, że dane osobowe to nie tylko imię i nazwisko, ale także wizerunek. Czyli jeżeli osoba oglądająca nagranie posiada dostęp do bazy umożliwiającej identyfikację to nagranie jest naruszeniem danych osobowych. Czyli można rozumieć, że pracodawca nagrywając nas na monitoringu musi mieć od nas zgodę na rejestrację wizerunku... Jak dla mnie przepis jest wybitnie jednak niejasny i dlatego od już dłuższego czasu powstaje pytanie, czy monitoring jest legalny i czy nie wymaga zgody osoby rejestrowanej na utrwalanie wizerunku na nagraniu :stupid: Oczywiście monitoring jest tutaj w prawie równany z nagrywaniem filmiku choćby na smarkfona.

Podobnie jest z fotografią, tylko że tutaj upublicznienie w Internecie portretu osoby wymaga zawsze jej zgody. Dowolnie fotografować i publikować można podobno tłum, a według prawa tłum zaczyna się od 4 osób na zdjęciu - tutaj nie jestem pewny, zasłyszane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z kręceniem filmików na austriackich stokach? to już dotyka większości z nas

Bo to jest tak: jak trzymasz w ręku komórkę albo kamerę to jest ok bo to jest sytuacja incydentalna. Ale jak masz kamerę na stałe przymocowaną do kasku to już "uprawiasz" monitoring i jest "be" - sam nie wiem: śmiać się czy płakać :smile: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zapisany obraz umożliwia identyfikację osób umieszczonych na nagraniu bez nakładu dodatkowych środków to takie nagranie jest uważane za naruszające dane osobowe

To raczej nie powinniśmy się martwić.

Odtworzenie filmiku na wizjerku kamery z pewnością nie pozwoli na identyfikacje kogokolwiek. Przeniesienie karty pamięci do innego komputera, z dużym monitorem, to już z całą pewnością jest użycie "dodatkowych środków".

Przyłączam się do pytania jata_70 - co z nagraniami z kamer zainstalowanych na kaskach narciarskich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie powinniśmy się martwić.

Odtworzenie filmiku na wizjerku kamery z pewnością nie pozwoli na identyfikacje kogokolwiek. Przeniesienie karty pamięci do innego komputera, z dużym monitorem, to już z całą pewnością jest użycie "dodatkowych środków".

Przyłączam się do pytania jata_70 - co z nagraniami z kamer zainstalowanych na kaskach narciarskich?

Czy WY wszyscy nie przesadzacie - przecież jak nawet taki film wpuścicie do sieci to niby jak kogoś na stoku można zidentyfikować - przecież w większości ludzie jeżdżą w goglach i kaskach - to jak ich można zidentyfikować - musiałby się znaleźć niezły upierdliwiec aby dowieść że ten w niebieskiej kurtce z żółtymi wstawkami itp to właśnie on. W TV zakrywają oczy i wystarczy.

Trza się cieszyć z jazdy a nie zawracać sobie d... takimi pierdołami.

A tak na marginesie kamer w samochodach i zakazu używania ich w niektórych krajach UE ( pytanie co to znaczy używanie -czy jak jest przyklejona na szybie - to znaczy, że jest używana?) to ciekawe czy jakby zajął się Trybunał w Strasburgu to nie orzekł by podobnie jak w przypadku nożyczek, kamizelek itp.

A swoją drogą to należy dowieść winy a nie braku winy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do pytania jata_70 - co z nagraniami z kamer zainstalowanych na kaskach narciarskich?

Będą zabierać! Mówię Wam, będą zabierać! Jak nic, będą zabierać!

Trza by z posłami pogadać aby nie było dodatkowej kary- pieniężnej!

No to co, zaczynamy lobbing?

Widzisz Wojmu, wydaje mi się, że nie bardzo rozumiesz swoją sytuację w dzisiejszych realiach. Tu nie chodzi o jakąkolwiek winę, tu chodzi o "posiadanie instrumentów" aby w każdej chwili zrobić z Tobą porządek. W imię wolności i praw obywatelskich!

Edytowane przez Bumer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Na stronach ÖAMTC natrafiłem na rozważania na temat legalności używania kamerek pokładowych w samochodzie: http://www.oeamtc.at/portal/dashcams-im-auto+2500+1617815

Próbowałem przebrnąć przez ten tekst przy użyciu translatora, ale wychodziły takie bzdury, że w końcu poddałem sprawę, pomimo iż kilka znalezionych tam stwierdzeń mnie zbulwersowało.

Generalnie z lektury wypływa taki wniosek, że władze nie chcą dopuścić do sytuacji, że kierowca byłby w stanie wykazać przed sądem, że oskarżono go niesłusznie. Choćby w takim przypadku jak ten:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronach ÖAMTC natrafiłem na rozważania na temat legalności używania kamerek pokładowych w samochodzie: http://www.oeamtc.at/portal/dashcams-im-auto+2500+1617815

Próbowałem przebrnąć przez ten tekst przy użyciu translatora, ale wychodziły takie bzdury, że w końcu poddałem sprawę, pomimo iż kilka znalezionych tam stwierdzeń mnie zbulwersowało.

Generalnie z lektury wypływa taki wniosek, że władze nie chcą dopuścić do sytuacji, że kierowca byłby w stanie wykazać przed sądem, że oskarżono go niesłusznie. Choćby w takim przypadku jak ten:

Tutaj rozwazania wokol rejestratora koncentruja sie na kwestia zwiazanych z szeroko pojętą ochroną danych osobowych. W Austrii, jak wynika z tekstu można sobie na swój użytek prywatny nagrywać filmy z kamerki i oglądać w niedziele do kotleta, ale już wrzucenie filmu do sieci, na którym widać osoby, nr rejstracyjne aut itp. może naruszać prawa tych osób. Wskazano także, że nielegalne jest z uwagi właśnie na ochronę praw tych osób, wysyłać filmów na policję celem ukarania takiej osoby. To zupełnie odwrotne podejście niż u nas, gdzie policja wręcz zachęca do wysyłania takich filmów. Tutaj wskazano, że w Austrii tylko i wyłącznie policja jest od tego aby przy zachowaniu odpowiednich reżimów prawnych karać inne osoby. Z kolei można - jak wynika z tego tekstu - użyć filmu dla udowodnienia swojej niewinności, ale jeżeli na filmie nie pokazane są właśnie jakieś chronione dane osób nie biorących udział w zdarzeniu - w sumie rozumiem, że trzeba innych zamazać. Podejście bardzo papieskie do ochrony danych osobowych obywateli, z drugiej strony może to nawet i dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...