Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska warunki narciarskie 14/15


JC

Rekomendowane odpowiedzi

No Janku, ja nie wytrzymałem i w niedzielę (ciągle gdzieś się mijamy) ruszyłem samotnie (rodzina wolała spać :confused::) późnym porankiem na Czantorię. Żadnych korków po drodze nie było i droga z Mikołowa zajęła mi 40min.

Pod wyciągiem byłem o 9.00

[ATTACH=CONFIG]17960[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17961[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17962[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17963[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17964[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17965[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]17966[/ATTACH]

Zacząłem sezon !!! Przyjemnie było, ludzi mało, kamieni brak.

[ATTACH=CONFIG]17967[/ATTACH]

Wykonałem cztery przejazdy rozgrzewkowe i dawaj piąty. Dłuuugi skręt gigantowy, narty trzymają jak trzeba i..... dalej nie wiem jak to się stało że prawie pod koniec stok poczęstował mój lewy bark mocnym kopniakiem. Próbowałem wstać.... kicha. Już wiedziałem że coś poszło nie tak. No... przez 44 lata jazdy na nartach nie udało mi się skorzystać z toboganu (pomimo wielu przygód :biggrin:) Tym razem samotna wyprawa okazała się być problematyczna - życzliwi narciarze, GOPR, pogotowie i w końcu szpital w Cieszynie, a teraz urazówka w Piekarach Śląskich i oczekiwanie na poskręcanie mojego stawu barkowego. No i po sezonie !!!! :mad::

Tak więc życzę w tym roku Tobie i wszystkim forumowiczom udanego sezonu, bez zbędnych przygód i oby Góry nie płatały wam takich niespodzianek. Ja dalej nie wiem co Ta Czantoria miała do mnie - zawsze dobrze o Niej mówiłem i pisałem .... :shocked:

Pozostaje mi tylko śledzić Wasze relacje, ale za jakiś czas do zobaczenia .... NA STOKU !!!

Dużo zdrowia i szybkiego powrotu na stok !

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH]17976[/ATTACH]Złamany kłykieć i pozrywane więzadła Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tym razem samotna wyprawa okazała się być problematyczna - życzliwi narciarze, GOPR, pogotowie i w końcu szpital w Cieszynie, a teraz urazówka w Piekarach Śląskich i oczekiwanie na poskręcanie mojego stawu barkowego. No i po sezonie !!!! :mad::Tak więc życzę w tym roku Tobie i wszystkim forumowiczom udanego sezonu, bez zbędnych przygód i oby Góry nie płatały wam takich niespodzianek. Ja dalej nie wiem co Ta Czantoria miała do mnie - zawsze dobrze o Niej mówiłem i pisałem .... :shocked:Pozostaje mi tylko śledzić Wasze relacje, ale za jakiś czas do zobaczenia .... NA STOKU !!!
Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Mi zeszły sezon brutalnie przerwał wypadek na Rochaczach (skręcone kolano),więc Was rozumiem. :frown::Lekarz mi powiedział,że gdybym zerwał więzadła,byłbym regularnym ich pacjentem do końca życia... :eek:M!xeR,oby tak nie było z Tobą! Moja jedna rada,to nie skręcać zbyt mocno wiązań. :wink:
współczuję chłopaki.:sorrow:no dobra. oni się chwalą to ja też :stupid:

DSC_1253.jpg

zerwanie mięśnia brzuchatego łydki (częściowe naderwanie głowy przyśrodkowej )... i troszkę :eek::eek: mi obrzęk zszedł. a moja rada taka: trzeba być rozciągniętym i się rozgrzewać też (to drugie zrobiłem)

DSC_1253.jpg.970c4998332daeea932db0d8533f31a1.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

współczuję chłopaki.:sorrow:

no dobra. oni się chwalą to ja też :stupid:

[ATTACH=CONFIG]17995[/ATTACH]

zerwanie mięśnia brzuchatego łydki (częściowe naderwanie głowy przyśrodkowej )... i troszkę :eek::eek: mi obrzęk zszedł.

a moja rada taka: być rozciągniętym i się rozgrzewać też (to drugie zrobiłem)

Pod koniec sezonu, to chyba wszyscy w gipsie będą leżeć :redface:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

współczuję chłopaki.:sorrow:

no dobra. oni się chwalą to ja też :stupid:

[ATTACH=CONFIG]17995[/ATTACH]

zerwanie mięśnia brzuchatego łydki (częściowe naderwanie głowy przyśrodkowej )... i troszkę :eek::eek: mi obrzęk zszedł.

a moja rada taka: trzeba być rozciągniętym i się rozgrzewać też (to drugie zrobiłem)

Matko jedyna, w jedno święto tyle awarii ? Dużo zdrowia !

Kolorki piękne .

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brenna Leśnica - SN Świniorka

Na dzisiejsze wieczorne nartowanie od 17 do 20 wybrałem się do Brennej Leśnicy - Świniorka - http://www.dolinalesnicy.pl/sn/.

Po wszechobecnych tłumach na kamerach w ciągu dnia liczyłem, że w małej i mało popularnej stacji znajdę fajne warunki i brak kolejek.

I nie zawiodłem się - stok świeżo wyratrakowany, w miarę szeroki i fajnie (dla moich umiejętności) nachylony, równy i pusty.

Najdłuższa kolejka do talerzyka to było chyba 2 minuty, a po 18.30 to jeździłem już całkiem na bieżąco, ludzi na stoku niewiele, trasa równa, mało się degradowała, można była dać nartom pojechać. Można było z talerzyka dostrzec kilkanaście kamyczków, ale w żaden sposób nie przeszkadzały w jeździe.

Trochę krótka trasa (wg GPS i Ski Tracks 500 m, dla porównania wg tego samego Golgota do 800 m), ale w ciągu trzech godzin miałem mnóstwo radości z udanych 31 zjazdów po niej.

Muszę przyznać, że w tym sezonie (poza Alpami) to właśnie dzisiaj miałem najwięcej radości z jazdy - głównie z powodu bardzo dobrych warunków do zjeżdżania.

Dla informacji - parking i WC oczywiście bezpłatne, obsługa miła, a cena wieczornego karnetu zachęcająca :smile:

Muszę częściej wybierać się do mało popularnych małych ośrodków.

Filmiki:

[video=youtube_share;wP4S2AqzwEY]

[video=youtube_share;iV5w8FUe0Kw]

P.S.

Wszystkim kontuzjowanym oczywiście życzę szybkiego powrotu do pełni formy i do zobaczenia na stoku.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Janku, ja nie wytrzymałem i w niedzielę (ciągle gdzieś się mijamy) ruszyłem samotnie (rodzina wolała spać :confused::) późnym porankiem na Czantorię. Żadnych korków po drodze nie było i droga z Mikołowa zajęła mi 40min.

Wykonałem cztery przejazdy rozgrzewkowe i dawaj piąty. Dłuuugi skręt gigantowy, narty trzymają jak trzeba i..... dalej nie wiem jak to się stało że prawie pod koniec stok poczęstował mój lewy bark mocnym kopniakiem. Próbowałem wstać.... kicha. Już wiedziałem że coś poszło nie tak. No... przez 44 lata jazdy na nartach nie udało mi się skorzystać z toboganu (pomimo wielu przygód :biggrin:) Tym razem samotna wyprawa okazała się być problematyczna - życzliwi narciarze, GOPR, pogotowie i w końcu szpital w Cieszynie, a teraz urazówka w Piekarach Śląskich i oczekiwanie na poskręcanie mojego stawu barkowego. No i po sezonie !!!! :mad::

...ale za jakiś czas do zobaczenia .... NA STOKU !!!

Z własnego doswiadczenia:

1) jesli bark to poskładają w każdym prawie szpitalu. Po jednej takiej przygodzie z rozszczepieniem główki kości, która to znalazła sie pod pachą zablokowana, co stało sie styczniu, juz w marcu byłem na nartach. Oczywiscie bez ruchomoeci stawu :)

2) jesli barkowo-obojczykowy to gorzej. Tylko Żory albo Bielsko. Żona miała wypadek półtorej roku temu i dalej ma tzw. klawisz w miejscu tego stawu. Dużo opowiadać gdzie to nie byliśmy na konsultacjach... W skrócie: od profesorów i dyrektorów szpitali po wskazane dwa miejsca. Dobra rada: jesli kogoś stać, to jechać od razu tam: do Żor lub BB. My olalismy kolejne operacje bo zona stwierdziła, ze nie da rady znowu przechodzc usztywnienia i rehabilitacji kolejny raz i będzie z tym żyć.

Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Także pozostalym pechowcom.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja dzisiaj ze znajomymi wybrałem się rano na Cieńków.

O 8.15 w Ustroniu przywitał nas korek obok Tesco. Na szczęście udało się go ominąć. Dalej już pod sam stok bez przeszkód.

Na miejscu niespodzianka... darmowy parking pełny. Ustawiliśmy się na sąsiednim za 5 zł. Górny za 10 zł był jeszcze luźny.

Przy kasach 2-3 osoby, za to do wyciągu kolejka jak w szczycie.

Po godz. 10 zrobiło się luźniej (koniec porannego karnetu), ale w ciągu 30 minut wszystko wróciło do "normy".

Wytrzymaliśmy do 12.30. Średnio wyszło 3 zjazdy/godzinę.

Jak wyjeżdżaliśmy to wszystkie parkingi były pełne i ciągle przybywało ludzi.

Stok do jazdy z rana był ok, chociaż już o 9 było widać pierwsze kamienie (na górze) i płaty lodu. Z czasem warunki się pogarszały.

Przez cały czas pracowały armatki.

Moim zdaniem przyjazd dla kogoś po południu musiał być bardzo frustrujący. Najpierw stanie w korku, potem w kolejce a na koniec zjazd po "wyeksploatowanym" stoku.

Ogólnie było ok. Dobre towarzystwo i słoneczna pogoda ułatwiały stanie w kolejce. Przypomniałem sobie jednak dlaczego w takie dni lepiej narty zostawić w domu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doswiadczenia:

1) jesli bark to poskładają w każdym prawie szpitalu. Po jednej takiej przygodzie z rozszczepieniem główki kości, która to znalazła sie pod pachą zablokowana, co stało sie styczniu, juz w marcu byłem na nartach. Oczywiscie bez ruchomoeci stawu :)

2) jesli barkowo-obojczykowy to gorzej. Tylko Żory albo Bielsko. Żona miała wypadek półtorej roku temu i dalej ma tzw. klawisz w miejscu tego stawu. Dużo opowiadać gdzie to nie byliśmy na konsultacjach... W skrócie: od profesorów i dyrektorów szpitali po wskazane dwa miejsca. Dobra rada: jesli kogoś stać, to jechać od razu tam: do Żor lub BB. My olalismy kolejne operacje bo zona stwierdziła, ze nie da rady znowu przechodzc usztywnienia i rehabilitacji kolejny raz i będzie z tym żyć.

Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Także pozostalym pechowcom.

Jest jeszcze jeden spec od barku u Bonifratów w Katowicach

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m!xeR

Damy radę, nie ma innego wyjścia.

Stłuczenie i pęknięcie żeber, wypadająca rzepka, naderwane wiązadła... mam to już za sobą i.... DALEJ KOCHAM TEN SPORT!

Ale chyba trzeba będzie trochę zwolnić na stoku :cool::

Szybko dochodź do formy i słuchaj rehabilitantów.

Macie jaja chłopaki, to dacie radę stanąć na nogi szybciej niż nam wszystkim się wydaje - nie tylko w to wierzę, ale ja to wiem :)

W końcu czego się nie robi dla miłości, nie? :)

Życzę Wam, żebyście wrócili na stok jak najszybciej - ale tylko w pełni zdrowia i formy, nie wcześniej. A jak już wrócicie, to życzę Wam, żebyście weszli w sezon, jak Jansrud w DH :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Kasprowym już ponoć 60 cm - ciekawe kiedy otworzą ? :rolleyes::

Zeszłej zimy otworzyli Gąsienicową jak było właśnie 55-60 cm. Była lodowa nierówna tarka pełna wybojów, może lepiej niech troszkę jeszcze poczekają :).

ps. kocham gdy ten wątek żyje tak jak dziś!

Edytowane przez Ratrak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH]17976[/ATTACH]

Złamany kłykieć i pozrywane więzadła

Szybkiego powrotu do zdrowia! Miałem zerwane wiązadło poboczne w lewym kolanie, złamaną kość udową prawą i kość ramieniową prawą , złamania z przemieszczeniami, w wieku 29 lat.Po kilku latach na rencie wróciłem do pracy na dole w kopalni i przepracowałem 15 lat.Teraz dorabiam w ochronie.(narciarstwo to drogie hobby) Od 8 lat jeżdżę na nartach ,typowo rekreacyjnie. Za 2 dni po raz piąty wyjeżdżam w Alpy. Od początku jeżdżę ze stabilizatorami na obu kolanach i lewe czasami daje znać o sobie. Teraz mam lat 57.Życie przed Tobą i wiele lat nartowania. Pozdrawiam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę polecić od siebie ośrodek Koziniec-Ski w Czarnej Górze obok Bukowiny Tatrzańskiej bylem tam od 28.12.14r-02.01.15r warunki kozackie śniegu pod dostatkiem codziennie rano bardzo ładnie zratrakowane jedyne co to po południu na str omszej części robiły się większe muldy ponadto knajpa na duży plus ceny nie wygórowane a jedzenie dobre :) Trzymajcie fotkę z dołu :)

10903963_954385464594225_1554797570836699650_o.jpg

Ps. Oczywiście dzień w dzień jazda na okrętkę :)Narty z fotki na aukcji od 1zł http://allegro.pl/show_item.php?item=4970800693

10903963_954385464594225_1554797570836699650_o.jpg.5dbe34e1c97e91024bef2e460ac9b3e5.jpg

Edytowane przez Patys
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegę z uszkodzonym barkiem chcę pocieszyć swoim przykładem. W Livigno, przy trzecim!!!! zjeżdzie wyrżnąłem i pekła mi ta kulka w barku. Było to 10.grudnia, a już dzień po 3 Królach, czyli 7 stycznia jeżdziłem w Wierchomli! U Ciebie też tak będzie! Pozostałym zyczę zdrowia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...