Lawiny - temat zbiorczy

[marionen]

2 minuty temu, sstar napisał:

Zdarzało mi się salwować ucieczką w las przed nadjeżdzającym agresywnym ratrakiem, zwykle unikam spotkań, zatrzymując się na skraju lasu przedwcześnie.

Ratrak jechał z góry i w tym przypadku wydaje się, że łatwiej było go wyminąć. Być może ratrak chciał zawrócić... jak poznam szczegóły to się wypowiem.

[Jusik2002]

12 godzin temu, marionen napisał:

Ratrak jechał z góry i w tym przypadku wydaje się, że łatwiej było go wyminąć. Być może ratrak chciał zawrócić... jak poznam szczegóły to się wypowiem.

Jak dla mnie to jest chore, że ratrakowane trasy nie są zamykane przy takiej ilości km tras. A jeżeli była zamknięta no to co tu gadać ? 

[sstar]

w krk spadają bez lawin https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-05-28/smiertelny-wypadek-w-karkonoszach-kobieta-spadla-z-punktu-widokowego/ barierki zwykle tam jakieś były...

ps a co to za akcja kolo SzP?

Edytowane 29 Maj 2023 przez sstar

[MarioJ]

Hintertux, Krk - niezgodne z tematem wątku,

ogarnijcie się koledzy

[sstar]

21 godzin temu, MarioJ napisał:

Hintertux, Krk - niezgodne z tematem wątku,

ogarnijcie się koledzy

nie oczekuj, że rzeki będą skręcały po kątem prostym, polecam lekturę https://www.gutenberg.org/files/2183/2183-h/2183-h.htm

[sstar]

Zawsze pisałem, ze gdy https://wspinanie.pl/2023/05/luis-stitzinger-zginal-na-kanczendzondze/ zjeżdżał z nangi, ja przedzierałem się przez chruśniaki niekoniecznie malinowe, niestety, tribute! 

[MarioJ]

Kolejna tragedia, przykro.

 

Kilian Jornet miał drugi obsuw w lawinie w tym roku, tym razem w żlebie na Mount Everest. Wycofał się z drogi, chyba już wrócił do Norwegii.

 

[sstar]

9 godzin temu, MarioJ napisał:

Kolejna tragedia, przykro.

 

Kilian Jornet miał drugi obsuw w lawinie w tym roku, tym razem w żlebie na Mount Everest. Wycofał się z drogi, chyba już wrócił do Norwegii.

 

A gdzie miał pierwszy?

[sstar]

Szerpa zniósł Malezyjczyka. Everest. Każdemu jego.

[sstar]

Przejmujące te wspomnienia Justyny Kowalczyk https://www.sport.pl/inne/7,64998,29831605,zalobny-wpis-kowalczyk-sprawia-ze-peka-serce-wierszem-wyrazila.html#s=amtp_pnHP_related

a zacytuję tylko fragment w temacie:

Pewnie takich małych niecek nawianych śniegiem, jak ta, która spowodowała wypadek, minął w swoim życiu dziesiątki, nieświadomy zagrożenia" - napisała Kowalczyk.

[Jeeb]

W dniu 24.05.2023 o 16:12, jacekma napisał:

A ty czytałeś?

Myślisz że Kurtyka i Wielicki zawsze stosowali się do zawartych tam reguł/ wytycznych?

Myślisz że byliby w stanie zrobić swoje najlepsze przejścia zawsze stosując się do tego co podlinkowałeś?

oczywiście i dlatego wszyscy żyjemy do tej pory

[sstar]

6 godzin temu, Jeeb napisał:

oczywiście i dlatego wszyscy żyjemy do tej pory

A może rzadko przebywasz w górach zima, statystycznie rzecz ujmując. Nawiasem mówiąc czytając takie książki i siedząc w domu jesteśmy bezpieczni.

[surfing]

Reasumując, podczas tury nie trzymamy detektora w tej samej kieszeni co telefon - zalecana odległość 20cm.

Przy rozpoczęciu poszukiwań SEARCH – tryb odbierania sygnału – zostawiamy włączone tylko absolutnie niezbędne urządzenia, wszelką elektronikę układamy min 10m od rejonu poszukiwań.

 

SEND – tryb nadawania – wszystkie urządzenia mogą pozostawać włączone

Detektor powinien znajdować się w odległości większej niż 20 cm od źródeł zakłóceń, takich jak:

• urządzenia elektryczne,
• części metalowe,
• folie metaliczne (np. NRC)
• magnesy
• podgrzewacze

Trzymaj telefon w kieszeni spodni po przeciwnej stronie niż detektor, tak by uniknąć zbliżenia się tych urządzeń po zejściu lawiny, chroniąc w ten sposób sygnał nadawania.

Nie noś telefonu w kieszeni kurtki (ani kamery sportowej na wysokości klatki piersiowej), gdy nosisz nadajnik w standardowym futerale na piersi.

SEARCH – tryb odbierania sygnału – zostawiamy włączone tylko absolutnie niezbędne urządzenia

• Zdejmij podgrzewane elektrycznie rękawiczki.
• Wyłącz urządzenia komunikacyjne i inne elektroniczne urządzenia (należy wyłączyć całkowicie, nie wystarczy tryb samolotowy).
• Wyłącz podgrzewacze w butach.
• Jeśli posiadacz zegarek elektroniczny lub bransoletkę monitorujące tętno trzymaj detektor w drugiej ręce.
• Utrzymuj odległość większa niż 50cm od urządzeń niezbędnych do prowadzenia poszukiwań, np. czołówki w nocy.
• Utrzymuj odległość większą niż 10 m od telefonu komórkowego, radiotelefonu, telefonu satelitarnego.
• Utrzymuj odległość większą niż 10 m od skutera śnieżnego z pracującym silnikiem.
• Zmniejsz szerokość pasa poszukiwań do maksymalnie 20 m, jeżeli zasady utrzymania odległości nie pozwalają na ograniczenie zakłóceń.
• Niektóre elektryczne poduszki lawinowe mogą powodować zakłócenia. Rozważ prowadzenie poszukiwań bez tych urządzeń.

3 godziny temu, sstar napisał:

Taki pomysł https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,716955 Dlaczego zatem nie zintegrować funkcji, funkcji detektorów lawinowych ze smartfonami? w kontekście https://wspinanie.pl/2023/12/rekomendacje-uiaa-w-sprawie-zaklocen-detektorow-lawinowych/?_gl=1*evk80v*_gcl_au*MjQ5OTMwMzI0LjE3MDIwNTA4OTE.

 

[sstar]

Dobra analiza

https://wspinanie.pl/2024/02/lawina-pod-przelecza-kondracka-28-stycznia-2024-andrzej-maciata-topr/

[MarioJ]

Duża lawina w Otztal. Trzy osoby zginęły. Lawina z mokrego śniegu na bardzo stromym zboczu, którą grupa trawersowała w dolnej części.

Grupa liczyła 17 holendrów i 4 przewodników z Austrii. Szli z Vent do schroniska Martin-Busch.

W dniu, kiedy zeszła lawina (to było 11.04) byliśmy w sąsiedniej dolinie, tuż za granią.

https://avalanche.report/blog/at-07-en/9996

 

 

[przemo_narciarz]

4 godziny temu, MarioJ napisał:

Duża lawina w Otztal. Trzy osoby zginęły. Lawina z mokrego śniegu na bardzo stromym zboczu, którą grupa trawersowała w dolnej części.

Grupa liczyła 17 holendrów i 4 przewodników z Austrii. Szli z Vent do schroniska Martin-Busch.

W dniu, kiedy zeszła lawina (to było 11.04) byliśmy w sąsiedniej dolinie, tuż za granią.

https://avalanche.report/blog/at-07-en/9996

 

 

Strach się bać. Człapaki nie mieli szans. Do momentu kiedy się nie widzi na żywo lawiny, to temat poboczny. Niby zagrożenie jest, ale jestem z gumy.

Jak na kitzu 30.06 widziałem z góry jak mój ojciec zjeżdża w mokrym 50cm to już mam trochę inne podejście do tego tematu. Na szczęście skończyło się na strachu i później śmiechu.

[sstar]

16 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

Strach się bać. Człapaki nie mieli szans. Do momentu kiedy się nie widzi na żywo lawiny, to temat poboczny. Niby zagrożenie jest, ale jestem z gumy.

Jak na kitzu 30.06 widziałem z góry jak mój ojciec zjeżdża w mokrym 50cm to już mam trochę inne podejście do tego tematu. Na szczęście skończyło się na strachu i później śmiechu.

ojciec jechał poza trasą, w którym miejscu to było z ciekawości zapytam?