Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

dlaczego jeździcie na nartach bez kijów?


jata_70

Rekomendowane odpowiedzi

W świętokrzyskim jest ta plaga, bo stoki są łagodne i dosyć szerokie i większość z tych bezkijkowców potrafi jedynie zjechać na krechę i to często grupowo, ewentualnie czasem w tym pędzie w dół pojedzie kilka szerokich skrętów na krawędziach. Nawet na Telegrafie można spotkać wielu takich jeźdźców, których narty niosą w dół bez żadnej kontroli, tylko tu jest o tyle dobra sytuacja, że przeważnie jest mało narciarzy, a po spadku jest potem ok. 150 metrowe wypłaszczenie do wyciągu, gdzie jakoś udaje im się wyhamować. Ciekawy jestem co by było, gdyby stok kończył się powiedzmy tak jak w Wierchomli :crazy:

Kolejną sprawą jest to, że osoby uczące się jeżdżą bez kijków. A nauka czy to przez instruktora czy przez znajomych, rodzinę kończy się przeważnie w momencie nauczenia się utrzymywania równowagi na nartach oraz zjechania i wyhamowania pługiem. I taka osoba nigdy nie jechała z kijami, więc uważa że skoro sobie daje radę bez nich to jej nie potrzebne. A jak z ciekawości weźmie, to totalnie nie wie co z nimi zrobić.

Mnie ciekawią z kolei inni narciarze, którzy mają kije, jeżdżą z nimi, ale podczas zjazdu trzymają oba w jednej ręce :stupid: I zjeżdżają tak cały czas nie wykonując przy tym żadnych ćwiczeń.

Leitner, a jeszcze w tym roku jeździłem na orczykach czy talerzykach z synem przed sobą, a w jednej ręce trzymałem kije i swoje i jego. Nie jest to za wygodne, ale da się to ogarnąć bez najmniejszego problemu.

Był okres, że też jeździłem bez kijów, bo zafascynował mnie bodycarving. Rękawicą śniegu dotykałem, a i owszem, ale była to parodia właściwej jazdy. Na szczęście przez swoją bezmyślność i brak umiejętności wjechałem w drzewo, które mimo, że skończyło się jedynie mocnym stłuczeniem uda, to skutecznie wybiło mi z głowy bodycarving :stupid: :laughing:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę 14 lat 7 z kijkami a ostatnie 7 bez. Jazda bez zaczęła sie od instruktora u którego doskonaliłem technikę i który nasze lekcje zaczął od wyrzucenia moich kijków. Uważam ze są zbędne przeszkadzają na wyciągu i orczyku (choć w kolejkach by sie przydały). Pare razy widziałem gości którzy wpinając sie na orczyk lub wsiadając na kanapę omal nie wibili mi lub komuś przede mną (np dziecku) oka. Generalnie na naszych przygotowanych stokach są zbędne co innego we freeride'u. Wkurzaja mnie tez osoby które przechądząc przez bramki (te starszego typu) kije zostawiają za sobą - można sie nabić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

jeżdżę 14 lat 7 z kijkami a ostatnie 7 bez. Jazda bez zaczęła sie od instruktora u którego doskonaliłem technikę i który nasze lekcje zaczął od wyrzucenia moich kijków. Uważam ze są zbędne przeszkadzają na wyciągu i orczyku (choć w kolejkach by sie przydały). Pare razy widziałem gości którzy wpinając sie na orczyk lub wsiadając na kanapę omal nie wibili mi lub komuś przede mną (np dziecku) oka. Generalnie na naszych przygotowanych stokach są zbędne co innego we freeride'u. Wkurzaja mnie tez osoby które przechądząc przez bramki (te starszego typu) kije zostawiają za sobą - można sie nabić.

Zweryfikuj określenie "jeżdżę", chyba, że jesteś skoczkiem.

Pozdrowienia

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tego artystę pamiętacie?

[video=youtube;isZrhvikScw]

:)

Nie jarzę o co chodzi z tym sterowaniem nartami za pomocą rąk?:eek: W jakim celu??? Jak będę chciał sobie poleżeć na śniegu, to sobie po prostu legnę :smile:. Inna sprawa, że gdybym tak usiadł na tyłach nart, to już tylko dźwig mi pomoże...:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak większość z Was też ich nie rozumie! wyglądają jak "paralici" i też tak jeżdżą! jak można to nazwać jeżdżeniem! raczej wożą się na nartach. Piszecie że to "bodycarving" :rolleyes:: przecież oni nie tylko nie wiedzą po co kijki ale również po co im kanty w nartach - to jaki carving! :biggrin:

Nigdy nie jeździłem bez kijków (tak jak i od założenia kasku nigdy go nie opuszczam) bo i po co!

a po spadku jest potem ok. 150 metrowe wypłaszczenie do wyciągu, gdzie jakoś udaje im się wyhamować. Ciekawy jestem co by było, gdyby stok kończył się powiedzmy tak jak w Wierchomli :crazy:

jeszcze lepiej... puścił bym ich z czerwonej na Soszowie :wink: tam jest po ściance jakieś 10m na wyhamowanie i betonowy mur :biggrin:

Pozdrawiam. Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez kijków jeżdżą w osoby, które nie wiedzą jak ich używać. Jakakolwiek próba usprawiedliwiania się "bodycarvingiem" to jakaś totalna bzdura. Kiedyś próbowałem przekonać kogoś jeżdżącego bez kijków dlaczego są potrzebne i kiedy zawiodły wszystkie racjonalne argumenty odwołałem się do instancji wyższej - czołówki pucharu świata. Zgadnijcie jaki był kontrargument mojego interlokutora (niegłupiego gościa, prowadzącego kilka firm) - potrzebują ich tylko do startu potem są zbędne. Od tej pory nikogo nie uświadamiam i z góry przyjmuje, choć to może krzywdzące - jeździsz bez kijków ? O narciarstwie nie masz pojęcia.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mixeR,Twój argument z PŚ może i dobry, ale nie do końca. Organizuje się, (może już teraz należałoby powiedzieć, organizowało sie) slalomy carvingowe. Ta nowinka nie przyjęła się, z resztą tak jak po części narty carvingowe, wśród działaczy FIS. A skoro się nie przyjęła, nie ma oprawy medialnej i mało o niej słychać! Wyobraż sobie sytuację, że działacze FIS zaakceptowali nową dyscyplinę. Jak by wówczas wyglądał Twój argument?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to wcale a wcale nie przeszkadza ,że ktoś chce sobie jeździć bez kijów.

I nie próbowałbym twierdzenia czy ma pojęcie czy też nie o narciarstwie.:angel:

Wypoczywa w ten sposób i to jego sprawa.

Dokładnie tak. Uważam ,że tutaj jest wiele krzywdzących opinii o bezkijkowcach. Mnie samemu kijki potrzebne są tylko przy wyciągu (zawsze wożę je z sobą) a wcale nie uważam się za kompletnie źle jeżdżącego narciarza. Kto chce jeździ w dżinsach, bez kijków i kasku byleby innym nie przeszkadzał i nie zagrażał.Taki mam styl,chociaż chciałbym jeździć lepiej . Nic na siłę i nic pod dyktando instruktora czy bardziej doświadczonego narciarza :frown::. Taki mój charakter (kasku i gogli tudzież auta też nie mam:applause:) Tu bez urazy Instruktorów bo cenię uwagi Rocha czy Mitka ,ale żeby razem z nimi jeździć:confused:::eek:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dokładnie tak. Uważam ,że tutaj jest wiele krzywdzących opinii o bezkijkowcach. Mnie samemu kijki potrzebne są tylko przy wyciągu (zawsze wożę je z sobą) a wcale nie uważam się za kompletnie źle jeżdżącego narciarza. Kto chce jeździ w dżinsach, bez kijków i kasku byleby innym nie przeszkadzał i nie zagrażał.Taki mam styl,chociaż chciałbym jeździć lepiej . Nic na siłę i nic pod dyktando instruktora czy bardziej doświadczonego narciarza :frown::. Taki mój charakter (kasku i gogli tudzież auta też nie mam:applause:) Tu bez urazy Instruktorów bo cenię uwagi Rocha czy Mitka ,ale żeby razem z nimi jeździć:confused:::eek:

Janek jaka uraza??? Kasku wprawdzie mam ale bardzo rzadko mam okazje go użyć (zawody) a gogle pożyczam od syna a na nartach spędziłem już ponad 40 lat.

Widzisz chodzi o to, że ja wiem (może to i nieskromne) na ile jazda bez kijków jest ułomna w stosunku do tej z kijkami. Mogę bez kijków zjechać z każdej ratrakowanej górki ale już w trudniejszym terenia na nierównym jazdy praktycznie nie ma. Osoby jeżdżące bez kijków tego nie wiedzą bo zatrzymały się tak jakby w połowie drogi w narciarskiej edukacji. Kijki to podstawowy element pomagający się wyważyć (po co akrobata na linie trzyma kij w rękach), pozwalający an czucie śniegu, stabilizacje pozycji, ułatwiający synchronizację, odciążający nogi i inne biorące udział w jeździe mięśnie a w końcu umożliwiający w ogóle nauczenie się i zastosowanie w jeździe wielu technik, które bez kijków są niemożliwe do zrobienia. Narciarz bez kijków (wyłączając zaawansowanego funowca czy też ćwiczącego konkretną technikę) to tak jak kierowca prowadzący samochód trzymając w ręku drążki kierownicze.

Mnie nawet trochę denerwuje wyśmiewanie i szykanowanie bezkijkowców bo ich sposób jazdy wynika tylko i wyłącznie z niewiedzy i braku dobrego wzorca i zasługują na pomoc.

W wyjątkowych wypadkach to przejaw głupoty po prostu.

Serdeczne pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę bez kijków zjechać z każdej ratrakowanej górki ale już w trudniejszym terenia na nierównym jazdy praktycznie nie ma

Ja na nieratrakowanych czarnych trasach (chodzi mi o 3 i 6 na Chopoku) z półmetrowymi muldami mogę zjechać, ale nie wiem czy o to Ci chodziło. Czy mam z tego przyjemność? Tak średnio, ale tylko dlatego, że jadę wolniej (właściwie to ledwo co jadę :stupid:) Wg niektórych pewnie nie jest to jazda, tylko walka o przetrwanie, ale przecież nikt na siłę nikogo nie pcha na nieprzygotowane trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę 14 lat 7 z kijkami a ostatnie 7 bez. Jazda bez zaczęła sie od instruktora u którego doskonaliłem technikę i który nasze lekcje zaczął od wyrzucenia moich kijków. Uważam ze są zbędne przeszkadzają na wyciągu i orczyku (choć w kolejkach by sie przydały). Pare razy widziałem gości którzy wpinając sie na orczyk lub wsiadając na kanapę omal nie wibili mi lub komuś przede mną (np dziecku) oka. Generalnie na naszych przygotowanych stokach są zbędne co innego we freeride'u. Wkurzaja mnie tez osoby które przechądząc przez bramki (te starszego typu) kije zostawiają za sobą - można sie nabić.

Pisałeś to na serio czy jakieś jaja sobie robisz ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jest różnica pomiędzy jazdą a zjeżdżaniem. Przeczytaj mój poprzedni post i spokojnie pomyśl.

Pozdrowienia

No właśnie o to mi chodzi na naszych przygotowanych stokach nieb i czerw trasach uważam kijki za zbedne- jesli cie dobrze zrozumiałem bo i pora juz pozna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

No właśnie o to mi chodzi na naszych przygotowanych stokach nieb i czerw trasach uważam kijki za zbedne- jesli cie dobrze zrozumiałem bo i pora juz pozna ��

Nie zrozumiałeś. Pomimo dość sporego stażu pojęcie o narciarstwie masz niewielkie o czym świadczą wpisy. W ten staż aż się nie chce wierzyć bo ludzie zazwyczaj robią postępy a postęp wiąże się ze zwiększeniem świadomości a nie jej utratą. Wietrzę wkrętkę

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...