Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Drogo, coraz drożej w Alpach i nie tylko.


andy-w

Rekomendowane odpowiedzi

Poprawiłem. Lepiej Ci ? Z całego merytorycznego postu wychwyciłeś tylko tę pomyłkę. Brawo!

Pomyśleć, że błędy w pisowni wytyka ktoś kto zdanie zaczyna małą literą, ehhh.

To, do kompletu, popraw jeszcze "także" na "tak że" lub "tak, że".

Bo - o dziwo- "także" znaczy zupełnie co innego niż "tak, że". Co każdy patriota powinien wiedzieć!

Edytowane przez Bogdan B-13
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, fajnie się czyta, ale może mamy na forum analityka, który podpowie kiedy kupować euro- teraz czy w połowie lutego?

Potrzebuję ok 1 tyś euro i nie wiem czy czekać...

W drugą stronę łatwiej być przewidującym. Musiałem w maju przesłać do Polski trochę funtów, ale coś mnie tknęło by poczekać do końca wyborów prezydenckich. I dzięki Prezydentowi Dudzie byłem 300zł do przodu na tysiącu funtów. A po wyborach parlamentarnych to zrobiło się jeszcze lepiej i od razu poprzelewałem sobie kasę by czekała na urlop. (między początkiem maja o listopadem kurs wzrósł o jakieś 60groszy!!!)

W okolicach Świąt funt zawsze tanieje - Polacy zjeżdżają do Polski i w kantorach nagły zalew obcej waluty. Rzeczywiście - spadki cen walut miały miejsce. Teraz czekam co w poniedziałek się stanie bo tych łikendowych rewelacjach. Ale ostatnio skoki to o parę groszy.

Słucham na bieżąco audycji ekonomicznych w Trójeczce - to też pomaga śledzić trendy. Prognozy takie, że waluty nie stanieją narazie.

Gdyby w Polsce było Euro to nie trzeba by się martwić kursem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby w Polsce było Euro to nie trzeba by się martwić kursem.

Też bym tego chciał.:rolleyes::

Jeden mały waruneczek mam tylko,że będę zarabiał tyle co w Hampshire czy innym Londonie.:angel:

Wiem,wiem tam zarabia się jeszcze w innej walucie.I wcale nie marzy mi się emigracja.:happy:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź we czwartek albo niedzielę na bazar do Nowego Targu to się dowiesz:wink:
...lub też na Tyską Giełdę Kwiatową.

To jedna strona medalu.

Znam kilku Słowaków bliżej i z kilkoma mam kontakty handlowe.Ogólnie nie płaczą i nie narzekają.

Ale nie koniecznie równie chętnie jadą w kierunku zachodnim ze swoimi Euroskami,tak jak do nas.:rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...lub też na Tyską Giełdę Kwiatową.

:rolleyes::

Było tak, Słowak zarabiał 30000koron, Polak 3300zł. Obaj mieli po przeliczeniu po 1000 euro. Pensję Słowaka została przeliczona na euro i na wypłatę zaczął brać 1000 euro. Dziś, gdyby nawet Słowak nie dostał podwyżki od czasu przejścia na euro, miałby w przeliczeniu na złote 4 400zł. Czyli Słowak nawet jak stoi w miejscu, to i tak po przekroczeniu naszej granicy przybywa mu 1100zł w portfelu. No to jedzie do Polski na zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było tak, Słowak zarabiał 30000koron, Polak 3300zł. Obaj mieli po przeliczeniu po 1000 euro. Pensję Słowaka została przeliczona na euro i na wypłatę zaczął brać 1000 euro. Dziś, gdyby nawet Słowak nie dostał podwyżki od czasu przejścia na euro, miałby w przeliczeniu na złote 4 400zł. Czyli Słowak nawet jak stoi w miejscu, to i tak po przekroczeniu naszej granicy przybywa mu 1100zł w portfelu. No to jedzie do Polski na zakupy.

Jednak w stosunku do zachodnich sąsiadów i tak jest dalej "ubogim krewnym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, Andy-w założył wątek o histerycznym tytule,Andrzej się nie wypowiada,bo nie stać go na Alpy..a reszta się kłóci,wytyka,mądrzy....żenada.pozdro.:smile:

Powiedziałem moim dwóm młodym narciarzom, że na te ferie jedziemy na Podhale bo tu np. po nartach za mniejszą kasę będziemy w pełni obsłużeni czyli pojemy w pensjonacie lub karczmach, popływamy w basenach itp. itd. A w Austrii posiłki będziemy zmuszeni sami przygotowywać, na basen prawdopodobnie nie pójdziemy. Młodszy na to, że OK. Starszy, że nie jedzie bo tam słabe górki, a poza tym już na Podhalu był. Byłem twardy, ale mnie starszy zmiękczał i się mu udało. Zabookowaliśmy noclegi, ale tylko 5 bo w piąty dzień po nartach będziemy wracać (mam już kierowcę zmiennika). Wszystko OK, aż to Euro skoczyło na 4,5 i to mi się nie podoba.

Spokojnie stać mnie na te narty, ale mam takie wewnętrzne rozdarcie, że Polak przeciętnie musi 1,5 miesiąca tyrać, aby 5-6 dni z rodziną na nartach w Alpach spędzić.

I to mnie boli. Wiem, że są nacje od nas biedniejsze, ale to już inna historia.

Edytowane przez andy-w
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu wpisy są obrazliwe. Nie będę pisał, ze charakteryzują dyletanta i totalnego ignoranta, do tego skrajnie niegrzecznego.

Dla myślących dam pewien przykład. Czy sytuacja Ukrainy jest lepsza niż Polski, bo ich waluta jakoś sie nie osłabiła?

Czy nie wydaje się Wam, że mamy tu pewną grę spekulacyjną i grę interesów? A jeśli tak , to czy wnioskiem z tego faktu nie jest to że, doszliśmy do stanu gdzie gospodarka i banki są tak słabe, że jakaś agencja rankingowa i wprowadzenie podatku bankowego może mieć taki wpływ na kurs złotego?

Każdy kij ma dwa końce, każda informacja daje szerszy przekaz niz tylko ten, który chciał przekazujący wysłać. Wystarczy pomyśleć.

Przykre dla nas jest, że musimy płacic więcej bo złoty osłabił się, ale przykre jest też to, że mimo, nie wiem jak byśmy wydajnie pracowali, to i tak o naszym powodzeniu decyduje ktoś z zewnątrz. A dla tych "prosto myślących" dam pewien przykład. Dziecko kłute zastrzykiem widzi jedynie ból i krzywdę.

Nie dla myślących tylko dla ciemnego ludu, myślący pewnie zastanowią się dlaczego jedna z agencji ratingowych ( nie rankingowych ) obniżyła swoją ocenę a 2 pozostałe nie. S&P "wycenia" działania obecnej władzy w przyszłości, ci którzy korzystają z takich wycen ( wielcy gracze na rynku finansowym ) nie zbierają komitetów, które dyskutują czy S&P ma rację tylko działają przez automaty ( S&P obniżył rating o 17.00 - sprzedajemy pln o 17.00 ). Proponowany ciąg logiczny przez Bumera - kapitalistyczne świnie kombinują bo tracą zyski w Polsce oczywiście nie daje się obronić bo czy nam się podoba czy nie jesteśmy częścią globalnej gospodarki ale w koszyku gospodarek wschodzących. Jeżeli ryzyko dla globalnego wzrostu ( patrz pkb Chin w poniedziałek ) wzrośnie pln prawdopodobnie pozostanie słabe, jeżeli będzie pozytywne zaskoczenie może pln trochę zyskać.

Bumer - mniej teorii spiskowych !!!! Choć w to nie wierzę :-)

pozdr,

ryba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem moim dwóm młodym narciarzom, że na te ferie jedziemy na Podhale bo tu np. po nartach za mniejszą kasę będziemy w pełni obsłużeni czyli pojemy w pensjonacie lub karczmach, popływamy w basenach itp. itd. A w Austrii posiłki będziemy zmuszeni sami przygotowywać, na basen prawdopodobnie nie pójdziemy. Młodszy na to, że OK. Starszy, że nie jedzie bo tam słabe górki, a poza tym już na Podhalu był. Byłem twardy, ale mnie starszy zmiękczał i się mu udało. Zabookowaliśmy noclegi, ale tylko 5 bo w piąty dzień po nartach będziemy wracać (mam już kierowcę zmiennika). Wszystko OK, aż to Euro skoczyło na 4,5 i to mi się nie podoba.

Spokojnie stać mnie na te narty, ale mam takie wewnętrzne rozdarcie, że Polak przeciętnie musi 1,5 miesiąca tyrać, aby 5-6 dni z rodziną na nartach w Alpach spędzić.

I to mnie boli. Wiem, że są nacje od nas biedniejsze, ale to już inna historia.

Ciekawy jestem Twojej decyzji, co postanowisz.pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglików też doją kurorty alpejskie. W Polsce zabierzesz dzieci ze szkoły na urlop, gdy upatrzysz jakąś promocję czy posezonową obniżkę. Nie trzeba się oglądać na nic i na nikogo. W UK masz ustalone dni przerw w szkole i poza nimi nie możesz sobie zabrać dziecko ze szkoły, bo zapłacisz karę i na Ciebie wsiądą. A po drugiej stronie Kanału wiedzą kiedy w UK są te przerwy w nauce i odpowiednio ceny podnoszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie stać mnie na te narty, ale mam takie wewnętrzne rozdarcie, że Polak przeciętnie musi 1,5 miesiąca tyrać, aby 5-6 dni z rodziną na nartach w Alpach spędzić.

I to mnie boli. Wiem, że są nacje od nas biedniejsze, ale to już inna historia.

I to jest w tym wszystkim najbardziej smutne, zgadzam się co do słowa.

Fajnie jest pojechać sobie na weekend na 3 dni nartowania gdzieś w Tyrol, ale jadąc nawet w wariancie oszczędnym wydaje się ponad pół pensji.

Jak ja mam 21 lat, to jest to dla mnie mocno dołująca sprawa. Pracuję na swoim, nikogo nie okradam a te.. hieny doją mnie na ZUS, doją na podatki przez co rozbijając miesięczny ogólny zarobek przez 15 dni miesięcznie pracuję na.. nie wiadomo kogo, a przez następne 15 dopiero na siebie.

To, czy kurs jest 4.0 czy 4.50 to i tak już niewiele zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dla myślących tylko dla ciemnego ludu, myślący pewnie zastanowią się dlaczego jedna z agencji ratingowych ( nie rankingowych ) obniżyła swoją ocenę a 2 pozostałe nie. S&P "wycenia" działania obecnej władzy w przyszłości, ci którzy korzystają z takich wycen ( wielcy gracze na rynku finansowym ) nie zbierają komitetów, które dyskutują czy S&P ma rację tylko działają przez automaty ( S&P obniżył rating o 17.00 - sprzedajemy pln o 17.00 ). Proponowany ciąg logiczny przez Bumera - kapitalistyczne świnie kombinują bo tracą zyski w Polsce oczywiście nie daje się obronić bo czy nam się podoba czy nie jesteśmy częścią globalnej gospodarki ale w koszyku gospodarek wschodzących. Jeżeli ryzyko dla globalnego wzrostu ( patrz pkb Chin w poniedziałek ) wzrośnie pln prawdopodobnie pozostanie słabe, jeżeli będzie pozytywne zaskoczenie może pln trochę zyskać.

Bumer - mniej teorii spiskowych !!!! Choć w to nie wierzę :-)

pozdr,

ryba

Postaw przecinki dla jasności przekazu. Nie wiem jaki wzrost wzrasta , czy pln wzrasta prawdopodobnie, czy prawdopodobnie pozostanie slabe? Co z tym PKB Chin w poniedziałek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 lata temu też przyszło nam płacić na nartach ok 4,5 zł za euro, było to bolesne i chyba będziemy mieć powtórkę z historii :frustrating: I przepraszam, ale nie pociesza mnie ani cena paliw ani fakt, że gdzieś jeszcze może są bardziej ekonomiczne ośrodki. Nie jest to forum polityczne i nie ma sensu drążyć, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że zaczynamy wszyscy płacić za zabawę brzytwą w rękach małpy :frustrating:

Musisz się zastanowić, jak nie jest to po co sama dorzucasz marne grosiki? Warto spojrzeć otwartymi oczyma dlaczego jest drożej a nie szukać winnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu posty nie są lubiane na forum. Tu o wiele bardziej przemawia retoryka prosto z "Onet', "WP", "GW", "TVN". Tu trzeba napisać prosto, dobre albo złe, czarne albo białe, złodziej albo dobroczyńca, bez podtekstów zmuszających do myślenia. Nie mnie oceniać skąd się taka postawa bierze, jest faktem i w związku z tym jest mi przykro, a także wstyd!!!

Staralem sie aby moj post nie byl w zaden sposob nacechowany politycznie, wlasnie dlatego zeby nie byl kategoryzowany do lubianych lub nielubianych :)

Podalem fakty, linki, mozna sobie w internecie poczytac wiecej.

Pracuje w duzej instytucji finansowej i mimo roznych preferencji wyborczych czy wrecz sympatii politycznych wsrod wspolpracownikow, kazdy rozumie co sie stalo i dlaczego.

Przyznam ze jestem troche zdziwiony ze na forum panuja tak emocjonalne nastroje, ale rownoczesnie tak malo merytoryczne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roobs, nie do końca rozumiem Twój post odnoszący się do mnie, ale bardzo Cię proszę, nie tłumacz, nie polemizuj, bo ja naprawdę na TYM FORUM nie chcę poruszać kwestii politycznych i społecznych. Żałuję, że popełniłam to jedno zdanie z odniesieniem do obecnej sytuacji w PL, ale nadal nie uważam, że po takim jednym zdaniu ktokolwiek ma prawo oceniać mój intelekt, horyzonty myślowe czy sytuacje finansową, jest to dla mnie cholernie słabe i hejterskie. Podobnie nie zgadzam się na podział na retorykę osób "uświadomionych" i patrzących szeroko i tych indoktrynowanych przez TVN czy też inne media... Ale szaaaaa... naprawdę życzę sobie i nam wszystkim, żeby nas było stać na narty w tym i następnych latach niezależnie od tego jakie mamy przekonania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...