Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kto po najstromszym jeździł?


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, artix napisał:

Moim zdaniem stopnie obrazują nachylenie w prostszy sposób. 

Dlaczego zatem nie uzywa się stopni? 

Procenty są zdecydowanie praktyczniejsze przy małych spadach. Chcesz ułożyć rurę z 6% spadem to na metrze odmierzasz 6 cm i masz. W miarach kątowych musiałbyś liczyć sinusy albo używać teodolitu. Dlatego drogi,  instalacje - wszystko jest w procentach (tangensach). W narciarstwie zaś zobacz, że w ON używamy procentów a w freeride już stopni bo powyżej 100% miara procentowa traci sens

Stopnie i procenty to nie jedyne miary kątowe, wygodne są np grady (to podział koła na 400  części a dalej dziesiętnie) - liczy się to o wiele łatwiej. Najczystszym systemem są radiany - pełne koło ma ich 2π

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.05.2019 o 00:13, gregre0 napisał:

Przeczytaj jeszcze raz co sam napisałeś, a jeśli nadal nie rozumiesz to poproś nauczycielkę matematyki ze szkoły podstawowej by ci wytłumaczyła procenty.

niestety nauczycielki nie poproszę bo już nie żyje

Nie wiem jaki masz problem z % ale jeśli trasa ma powiedzmy 1 km długości a różnica poziomów jest 300m to stanowi to 30% długości trasy

Jeśli skoczysz z pionowej  skały (nie polecam) różnica poziomów będzie równa drodze jaką przeleciałeś czyli 100%

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Jeeb napisał:

niestety nauczycielki nie poproszę bo już nie żyje

Nie wiem jaki masz problem z % ale jeśli trasa ma powiedzmy 1 km długości a różnica poziomów jest 300m to stanowi to 30% długości trasy

Jeśli skoczysz z pionowej  skały (nie polecam) różnica poziomów będzie równa drodze jaką przeleciałeś czyli 100%

 

 

Bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 22:30, artix napisał:

Moim zdaniem stopnie obrazują nachylenie w prostszy sposób. 

Dlaczego zatem nie uzywa się stopni? 

Stopnie są nieżyciowe. W jaki sposób prościej?

To procenty są dużo prostsze, zobacz ->

- nachylenie 20% oznacza, że droga wznosi się o 20m na każde przejechane (w poziomie) 100m

- jeżeli robisz spad do garażu i ma on 10%, to oznacza to, że ten spad to 10cm na każdym metrze (10 metrów na 100m itp.)

Podobnie przy spadach rynien itp. Przy procentach zwyczajnie przesuwa się przecinek i można sobie spady/wzniesienia wyobrazić.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 23:23, artix napisał:

Wciąż twierdzę że stopnie obrazują to z dużą prostotą. 

Z 45* zjedziesz, ale już z 89* nie 😋

heh, powiedz tak Sebie spod bloku, to Ci odpowie, ..., ja nie dam rady? potrzymaj mi piwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotr_67 napisał:

A ja się zastanawiam do jakiego kąta trzeba nachylić kieliszek i jak wysoko procentowy napój wypić aby osiągnąć odpowiednią ilość promili żeby ostatnie dwie strony tego wątku bez "upadku" przeczytać?

Fascynujące :D

Pozdrawiam.

Coś mi się zdaje, że tematu o jedzeniu na stoku dawno nie czytałeś, tam to dopiero mądrości przemądre można wyczytać ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sariensis napisał:

Coś mi się zdaje, że tematu o jedzeniu na stoku dawno nie czytałeś, tam to dopiero mądrości przemądre można wyczytać ;).

Tam już wszystko wróciło do normy.

5 godzin temu, Jeeb napisał:

i jak ładnie posprzątane

Kolega świetnie to wychwycił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jeeb napisał:

ale jeśli trasa ma powiedzmy 1 km długości a różnica poziomów jest 300m to stanowi to 30% długości trasy

Koledzy takie piękne rysunki Ci podesłali, wyłożyli wszystko jak na dłoni, a Ty swoje.

W Twoim przykładzie będzie to nachylenie niecałe 17,5 stopnia czyli koło 31,5%. 

Mylisz boki trójkąta!!!

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jeeb napisał:

 

Nie wiem jaki masz problem z % ale jeśli trasa ma powiedzmy 1 km długości a różnica poziomów jest 300m to stanowi to 30% długości trasy

 

1 km tak ale ten w rzucie pionowym, "prawdziwa trasa" to przeciwprostokątna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2019 o 15:05, Piotr_67 napisał:

Tam już wszystko wróciło do normy.

 

Racja, no bo normą jest to, i tylko to  jest godne publikacji, co sami zamieszczamy. My mamy zawsze racje, my mamy  zawsze trafne i jedynie słuszne opinie. To, że jest to forum i uczestniczą w nim ludzie o różnym poziomie wiedzy, kultury, maja rózne  zainteresowania, wrazliwość, nie ma znaczenia dla naszej cenzorskiej opinii. A ja sobie myslę,  niech  gadaja o wyznaczaniu spadku stoku pokazując zarazem swoją (?) wiedzę. Mnie to nie przeszkadza, lubię różnorodność, nawet tą zupełnie pozbawioną intelektu. Człowiek całe życie się uczy, od mądrzejszych, ale też i od głupszych. Wydaje mi się, że zawsze mozna przewinąc (pominąć) temat który nas nie interesuje. Po co  wszystko  ustawiać pod swoje potrzeby i wyobrażenia? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Bumer napisał:

Racja, no bo normą jest to, i tylko to  jest godne publikacji, co sami zamieszczamy. My mamy zawsze racje, my mamy  zawsze trafne i jedynie słuszne opinie. To, że jest to forum i uczestniczą w nim ludzie o różnym poziomie wiedzy, kultury, maja rózne  zainteresowania, wrazliwość, nie ma znaczenia dla naszej cenzorskiej opinii. A ja sobie myslę,  niech  gadaja o wyznaczaniu spadku stoku pokazując zarazem swoją (?) wiedzę. Mnie to nie przeszkadza, lubię różnorodność, nawet tą zupełnie pozbawioną intelektu. Człowiek całe życie się uczy, od mądrzejszych, ale też i od głupszych. Wydaje mi się, że zawsze mozna przewinąc (pominąć) temat który nas nie interesuje. Po co  wszystko  ustawiać pod swoje potrzeby i wyobrażenia? 

Bumer, jak słusznie zauważyłeś jest to forum i piszą różni ludzie. A czyta duuuuuuużo więcej.

I co mieli "znaleźć" w usuniętej części tego wątku? Poza przysłowiową naparzanką nie było tam nic. Więc admin to wyciął.

Moim zdaniem słusznie. A że twój post, notabene zupełnie fajny, zniknął no cóż takie życie :)

Czasami zdarza się, że cię wytną. Ja bym jednak na twoim miejscu nie brał tego do siebie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bumer napisał:

Racja, no bo normą jest to, i tylko to  jest godne publikacji, co sami zamieszczamy. My mamy zawsze racje, my mamy  zawsze trafne i jedynie słuszne opinie. To, że jest to forum i uczestniczą w nim ludzie o różnym poziomie wiedzy, kultury, maja rózne  zainteresowania, wrazliwość, nie ma znaczenia dla naszej cenzorskiej opinii. A ja sobie myslę,  niech  gadaja o wyznaczaniu spadku stoku pokazując zarazem swoją (?) wiedzę. Mnie to nie przeszkadza, lubię różnorodność, nawet tą zupełnie pozbawioną intelektu. Człowiek całe życie się uczy, od mądrzejszych, ale też i od głupszych. Wydaje mi się, że zawsze mozna przewinąc (pominąć) temat który nas nie interesuje. Po co  wszystko  ustawiać pod swoje potrzeby i wyobrażenia? 

W pełni zgadzam się z kolegą Bumerem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacny wątek to się wpiszę:

Ścianka na Szrenicy - dwie narty, krótko.

Harakiri, jeszcze krócej, muldy, miękko.

Szpindl - jedna narta, średnio długi zjazd.

Dolni Morava - brak nart, długi zjazd.

PS. Wszystko po upadku i wypieciu się lub nie którejś lub obydwu nart. Długość jazdy na tyłku lub blisko.

Co do nachylenia to skłaniam się ku poglądowi, że wszystko zależy od warunków. No i stylu jazdy. Np. Holzriese trafiłem w idealnych warunkach, Harakiri muldy po pachy, ale mięciutko, tylko się podparłem. Stopnie do wyguglania, procenty do wypicia. Mam nadzieję, że nie pozamiatalem. Choć w pewnym sensie;-)

 

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie wiem która góra była najbardziej stroma. Jak byłem mały to jeżdziłem na "stromym" , taka górka gwałtownie przechodzaca w poziom.W tym miejscu dobijało strasznie, niektórzy siadali. Ten mój "stromy" to coś na podobieństwo wysokiego nasypu drogowego czy kolejowego. Dziś jak patrze na tą górke to śmiech mnie ogarnia, chyba jakaś erozja i inne siły natury bardzo ja "osłabiły". Poza tym to zaliczyłem wiele czarnych w różnych ośrodkach Austrii, Włoch, Słowacji wraz ze słynną  "Harakiri", która na mnie nie zrobiła jakoś największego wrażenia. Przyznam szczerze, nie lubię czarnych, nie dlatego że sobie na nich nie poradzę, ale dlatego, że jak sobie wyobrażę, że fiknę, to będę leciał, leciał i leciał bez mozliwości kontroli. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Bumer napisał:

Przyznam szczerze, nie lubię czarnych, nie dlatego że sobie na nich nie poradzę, ale dlatego, że jak sobie wyobrażę, że fiknę, to będę leciał, leciał i leciał bez mozliwości kontroli. 

Dla mnie stromo się zaczyna nie kiedy fikniesz i się nie zatrzymasz (bo się nie powinno przewracać :) ) tylko gdy krawędzie już nie trzymają. Nie ma możliwości zatrzymania się, jedyną możliwością jest zjazd bez zatrzymywania - to dość nieprzyjemna granica psychiczna dla mnie na razie.

Dlatego wspominałem, że to zależy od rodzaju śniegu.

Warto też pamiętać przy podchodzeniu - czekan bądź kijki gotowe do czekanowania są niezbędne - to że możemy ustać nie znaczy, że jak zaczniemy jechać to będziemy w stanie się zatrzymać.

Edytowane przez AndRand
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Spiochu napisał:

I łopata do "łopatowania" ;)

AndRand pewnie miał na myśli czekanokijki lub prościej kijek z przytwierdzonym na sztywno czekanem - hamowanie byłoby poprawniejszym słowem. A swoją drogą podoba mi się to "łopatowanie" - znacznie precyzyjniejsze od kopania. 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Wujot napisał:

AndRand pewnie miał na myśli czekanokijki lub prościej kijek z przytwierdzonym na sztywno czekanem - hamowanie byłoby poprawniejszym słowem. A swoją drogą podoba mi się to "łopatowanie" - znacznie precyzyjniejsze od kopania. 

Pozdro

Wiesiek

Nie :) miałem na myśli dwa kijki w ręce i... czekanujesz jak dziabą :) Jeden może się złamać, dwa nie powinny (raz mi d... uratowało)

Edytowane przez AndRand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli narty są do nartowania, to czekam musi być do czekanowania, przecież to logiczne ;). Starsza Pani łot łopatowania to już prawdziwa gwiazda internetów jest :).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...