Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Maria Alm - Prawdziwa zima


Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę docieramy do Maria Alm. Droga bez problemów, bez opadów i bez korków. Apartament może być, dwupoziomowy, 4 sypialnie, duża kuchnia, wyposażenie jako takie, 106 m2, cena 25 euro za osobę. Pomieszkujemy w 6 osób. 1400 m od stacji Natrun. Zimy na dole za bardzo nie widać. W niedzielę rano wygląda to już dużo lepiej, w nocy padało. Widok z tarasu:

P2060012.jpg

Karnet 6-dniowy 244 eu. Zaczynamy od Natrun. Świeżego śniegu od 10 do 15 cm. Można pobawić się w zakładanie własnych śladów, z czego skwapliwie korzystam, póki można:

P2060031.jpg

P2060030a.jpg

P2060028.jpg

P2060018a.jpg

P2060020.jpg

Można było sprawdzić się na gigancie.

P2060025.jpg

Widok na centrum Maria Alm.

P2060026.jpg

Po godzinie postanawiamy przenieść się na Aberg i spróbować Koenigstour. Tu jednak mamy problem, jedyna nieczynna trasa w Hochkoenig to trasa nr 9, czyli łącznik Natrun z Aberg-iem. Zaczynamy szukać własnej drogi i rozpoczynamy skitour. Niestety nie był to dobry pomysł. Idę na pierwszy ogień i wybieram najgorszy wariant. Przedzieram się przez druty kolczaste (wielokrotnie), elektryczne pastuchy, omijam hałdy obornika, rowy i strumyki, pod koniec okazuje się, że i śnieg gdzieś zniknął. Nie omija mnie kilka gleb (między innymi w okolicach obornika:mad::). Trafiamy też na kretowiska:

P2060037.jpg

P2060043a.jpg

Zaliczam błotnistą glebę:

P2060047.jpg

P2060048a.jpg

P2060049.jpg

Po wstępnym oczyszczeniu, tak wyglądam po skitourach

P2060053.jpg

P2060054.jpg

Docieramy wreszcie do stacji Aberg, rozkoszujemy się trasami i widokami. Pierwsze spostrzeżenie - mimo, że niedziela to brak kolejek. Maksymalnie czekamy pół minuty. Na trasach ludzi trochę jest, ale można znaleźć swoją linię bo trasy szerokie, lub chwilkę zaczekać i zaraz robi się pusto. Lasy wyglądają ślicznie, około 10.30 zaczyna padać śnieg, widoczność nieszczególna, sporo odsypów.

P2060064.jpg

P2060065.jpg

P2060066.jpg

P2060068.jpg

P2060080.jpg

P2060084.jpg

P2060086.jpg

P2060088.jpg

P2060092.jpg

P2060095.jpg

P2060098.jpg

P2060107.jpg

P2060114.jpg

Z kolegą zaliczamy szybki Koenigstour, postanawiamy około 15 wrócić z Muhlbach do Maria Alm skibusem i kolejna niespodzianka. Pierwszy skibus do jakiego wsiedliśmy zawozi nas do jakiegoś Aldiana, a kierowca nas informuje, że od 20 lat skibusy nie jeżdżą z Muhlbach do Maria Alm. Rzucamy się na kolejkę i próbujemy wrócić do domu wyciągami z powrotem. Niestety godzina 16.30 zastaje nas w Hintermoos. Godzina czekania na skibus i docieramy do Maria Alm przed 18. Jak na pierwszy dzień to sporo wrażeń.

P2060116.jpg

P2060119.jpg

P2060120.jpg

No i później wieczorne Polaków rozmowy. I mamy również ekipę do brydża.

P2050009.jpg

P2060123.jpg

Pozdrawiam serdecznie.

P2060014.jpg

P2060067.jpg

P2060012.jpg.cee694e695026addac5c7f3016a813c6.jpg

P2060014.jpg.61bd70af8bc94a29bd766c35ea85cb5a.jpg

P2060018a.jpg.e32a42490c7bc06ccf082ba1860eae1d.jpg

P2060020.jpg.e40506d57ec35b8322ff990221c296e1.jpg

P2060025.jpg.985506b1ce9fc868838e64838d2edda5.jpg

P2060026.jpg.cebaebb91ae19be25f453cb6849021ac.jpg

P2060028.jpg.cc8cd60353983cde0b0f58d59e0b6661.jpg

P2060030a.jpg.1b9e2ebdffee89a72832ce071b2fe972.jpg

P2060031.jpg.85474016223c1388a87b5a2b7ce166bd.jpg

P2060037.jpg.a7fa373e9c5626b8fd6673c703031f9b.jpg

P2060043a.jpg.b5aab8b63234e1bf554c1b1323f5487c.jpg

P2060047.jpg.b0410320dd9a63f50cdf84937e6e04ba.jpg

P2060048a.jpg.6aac0e0a11dff570f995850cb05adfcc.jpg

P2060049.jpg.594a4a2e00c0b90379e17c429696e8b4.jpg

P2060053.jpg.189ff16cfa31dbeb4ef88b1d4330d828.jpg

P2060054.jpg.68770719c7252c207ad0e99b00e4f890.jpg

P2060064.jpg.2059b5cbd07e66ee566e4dafceffa272.jpg

P2060065.jpg.f7be93892771e780fa3886f5dbcecc5b.jpg

P2060066.jpg.8bb31195c25e1038b6d53286c6365e29.jpg

P2060067.jpg.58583a224d130d714c9da593d7943881.jpg

P2060068.jpg.6c401dd6c0a33d798a1f3bcfc2e33742.jpg

P2060080.jpg.c9cca98ec1d2dd370bd44e4edeadce1b.jpg

P2060084.jpg.b46d0bd138e5f190d0b816a9404a1c34.jpg

P2060086.jpg.74eaa1b27db483c0fa16c3b202c77912.jpg

P2060088.jpg.e56b8ad4b045964be5644aadc2fedc85.jpg

P2060092.jpg.e2c3774c6101aef3dfc73a6c0cb4db0f.jpg

P2060095.jpg.ee74a67c8fc06d15de65a5797b0c84ce.jpg

P2060098.jpg.dfe6951de78c8a49c1be827953d39218.jpg

P2060107.jpg.deacca566bddb38654e27bc363dfd7e1.jpg

P2060114.jpg.0fa69cd5283842a96b37bb21f70c9abf.jpg

P2060116.jpg.b7c70ba50621d791f53a54857caf5387.jpg

P2060119.jpg.2e2338b3e2e00a12a261cc8463d084af.jpg

P2060120.jpg.bf98e60a805ea318796d7bde881d94cc.jpg

P2050009.jpg.75640285ac74b8758475bfe00344b1ce.jpg

P2060123.jpg.828e564f9d4d86d8051fd0171d58f29d.jpg

Edytowane przez marionen
  • Like 28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie! :)

Zabrałeś szerokie deski?

Jak tak dalej będzie sypać,to ja zabieram... :angel:

Mam swoje Heady 85 pod butem, ale pożyczyłem na miejscu narty 112 i dają świetnie radę. Jeździłem na nich wczoraj i dzisiaj też mam zamiar. A śnieg pada codziennie. Przerwa w opadach ma być w środę i czwartek, a później znowu 4 dni opadów. Bierz szerokie koniecznie!

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały system to moim zdaniem jedno z najlepszych i najbardziej niedocenianych pod względem off piste miejsc w Salzburgerlandzie. W samym Maria Alm jest parę wyznaczonych tras - gdzie stosunkowo nieliczni offpistowcy jeżdżą i to jest... najgorsze co ten system oferuje! W każdej z miejscowości są fantastyczne zjazdy zaczynające się na górze a kończące przy dolnych stacjach, są też takie co kończą się na drodze (np w Dienten, Muhlbach) gdzie trzeba wrócić skibusem. W rezerwie Hochkeil (orczyki) gdzie śnieg jest zawsze najlepszy a las najpiękniejszy. No i spektakularny (widokowo) zjazd do Bischofshofen - 8,2 km (warto zrobić po 16.00 - leciutko modyfikując trasę można dojechać pod skocznię).

Wykorzystaj czas i miejsce bo mało jest aż takich okazji.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Najbardziej to Ci zazdroszczę tego brydża. Tak rzadko mam okazję grać...

Pozdrowienia

W mojej rodzinie odkąd pamiętam byli brydżyści. Jak chodziłem do pierwszej klasy podstawówki, to zaczęli dopuszczać mnie do stołu. Mogłem tasować karty, przekładać i rozdawać. Byłem wielce z tego rad. I tak to się zaczęło. Bywał czas, że grałem dużo. Ale ostatnimi laty mnie już nie ciągnie:mad:::stupid:. Grywam naprawdę sporadycznie, bardziej sobie cenię wysiłek fizyczny niż umysłowy. A kto nie trenuje nie ma wyników.

Pozdrawiam serdecznie.

PS Jak dzisiaj skończymy grać to napiszę jakąś relację.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie! :)

Zabrałeś szerokie deski?

Jak tak dalej będzie sypać,to ja zabieram... :angel:

No tak, można zabrać. Ale sypać w Alpach ma ponoć przestać w najbliższą niedzielę, potem powoli pogoda się ustabilizuje aby końcem tygodnia zaczęło świecić słońce i lekko mrozić. Takie tam moje marzenia na przyszły weekend, choć poparte długoterminowymi prognozami.

Czekamy Marionen na kolejne doniesienia ze stoków, szusujcie u nas powoli już tylko Kasprowy, chyba że do ciebie w Sudety? Ponoć trochę dosypało.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały system to moim zdaniem jedno z najlepszych i najbardziej niedocenianych pod względem off piste miejsc w Salzburgerlandzie. W samym Maria Alm jest parę wyznaczonych tras - gdzie stosunkowo nieliczni offpistowcy jeżdżą i to jest... najgorsze co ten system oferuje! W każdej z miejscowości są fantastyczne zjazdy zaczynające się na górze a kończące przy dolnych stacjach, są też takie co kończą się na drodze (np w Dienten, Muhlbach) gdzie trzeba wrócić skibusem. W rezerwie Hochkeil (orczyki) gdzie śnieg jest zawsze najlepszy a las najpiękniejszy. No i spektakularny (widokowo) zjazd do Bischofshofen - 8,2 km (warto zrobić po 16.00 - leciutko modyfikując trasę można dojechać pod skocznię).

Wykorzystaj czas i miejsce bo mało jest aż takich okazji.

Pozdro

Wiesiek

Dzięki za info. Dzisiaj trochę pozjeżdżałem w miękkim. Głównie na Abergu. Routy 12, 17 i 20. Nie trzymałem się ich zbytnio i gdzie widziałem kawałek niejeżdżonego to się pchałem.Wcześniej widoczność była słaba i nie znając terenu nie pchałem się poza trasy zbyt daleko, jedynie przy trasach i po jakiś małych laskach. Wczoraj zahaczyłem koło 3 ze Schneebergu i trochę koło trasy 21 z Gabuhel. Niestety do jazdy pozatrasowej nie mam nikogo. A 4 lata temu w Russbach - Annaberg jeżdżąc po lesie zaliczyłem glebę na stalowej lince rozwieszonej między drzewami, na szczęście na linkę wpadłem butami, ale byłem w wielkim szoku, pędzisz sobie w największym zachwycie i nagle łapie cię coś za nogi. Przyjemne to nie było. A dzisiaj dwa razy zjechałem po kolczastym drucie przymocowanym gdzieś do kołków drewnianych. Koszmar powrócił:mad::. Mam też problemy z czytaniem trasy, to znaczy zamiast czasem przyspieszyć to hamuję, a jak trzeba zahamować to przyspieszam i muszę się ratować awaryjnie, nie wiem czy to błędnik, wzrok czy jednak brak doświadczenia poza trasą. Ale pracuję nad sobą. I jazda w puchu daje mi ogromną radość. Gubię się tylko gdzie można, a gdzie nie można zjeżdżać ze względów bezpieczeństwa np. Widzę Wojut, że dla Ciebie to chleb powszedni. Może kiedyś, gdzieś, coś, się spotkamy i mnie trochę oświecisz w temacie pozatrasowym.

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, można zabrać. Ale sypać w Alpach ma ponoć przestać w najbliższą niedzielę, potem powoli pogoda się ustabilizuje aby końcem tygodnia zaczęło świecić słońce i lekko mrozić. Takie tam moje marzenia na przyszły weekend, choć poparte długoterminowymi prognozami.

Czekamy Marionen na kolejne doniesienia ze stoków, szusujcie u nas powoli już tylko Kasprowy, chyba że do ciebie w Sudety? Ponoć trochę dosypało.

No jakby to co piszesz o Sudetach się potwierdzi i po powrocie wreszcie zobaczę prawdziwą zimę w moich stronach, to będzie super. A ja osobiście uwielbiam kwietniowe nartowanie, zwłaszcza czeskie stoki doskonale w tym terminie się sprawdzają. Początek zimy do bani, ale najważniejsze to co będzie na koniec.

Pozdrawiam serdecznie.

PS Jeszcze ze 2 roberki i jak siły pozwolą to coś zrelacjonuję (jeśli jest takie słowo) :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest przygoda, jest pięknie!!!

Mariusz skitur z przeszkodami... hahaha. Kaskader a nie narciarz!

Dzięki za relację i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.

Na razie jestem w jednym kawałku, a dzisiaj była bajka, ale muszę po kolei, chronologicznie bo się pogubię.

Zabrałem kamerkę sportową, ale okazało się, że laptop sobie nie radzi i dopiero po powrocie spróbuje coś sklecić, do tego brak podglądu i może się okazać z tego wielka lipa.

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wygląda na to, że dzisiaj będzie tak jak wczoraj. Będzie się działo. Jak to zrobić, żeby jeździć wszystkimi trasami (najlepiej na raz)?:confused:: :wink: Ktoś coś mówił i pisał o jakimś seksie! Po co seks jak mam takie trasy i widoki! :stupid: :rolleyes::

Pozdrawiam serdecznie.

Spora przesada (z tym seksem) spora. Żeby Ci się to nie odbiło czkawką jak dziewczyna zobaczy i powie Ci żebyś sobie kupił fototapetę z górami.:wink:

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Bo nie ma lepszego połączenia niż seks na narciarskich wyjazdach albo na żaglach. :smile::smile:

Tadek

Pod warunkiem, że z tym swoim seksem nie musisz jeździć na nartach :laughing: :laughing: :laughing:

O żaglach się nie wypowiadam bo uważam to za dość nudną działalność, raz tylko pływaliśmy przy silnym wietrze tak, że łódka prawie co rusz leżała (to mi się nawet podobało - ale kobiet to tam raczej być nie mogło). Czyli chyba też kicha.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera napisałem relację z drugiego dnia, wstawiłem zdjęcia i wszystko gdzieś zniknęło :mad:: :confused:: :eek:

Mariusz, zawsze przed zatwierdzeniem tego co napiszesz w poście na forum - zaznacz cały napisany tekst i kliknij kopiuj. W razie podobnego przypadku kolejnym razem - nie będzie negatywnego zonka.

Mi kiedyś się przytrafiło to samo i od tamtej pory, przed zatwierdzeniem "zamieść szybką odpowiedź" robię awaryjne kopiowanie.

Kilka razy taka czynność uratowała to co napisałem :happy:

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg relacji.

PS. Liczę, że coś kamerka jednak ciekawego skręciła :cheerful:

Edytowane przez marboru
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Spora przesada (z tym seksem) spora. Żeby Ci się to nie odbiło czkawką jak dziewczyna zobaczy i powie Ci żebyś sobie kupił fototapetę z górami.:wink:

Pozdrowienia

Spoko jak wrócę do domu to zmienię zdanie!!!

PS Poza tym, pisałem to po "długim brydżu" i nie byłem rano zbyt świeży, także będę miał wybaczone.

Edytowane przez marionen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz jeszcze jeździł w sobotę to możemy wpaść z Wujotem i pokazać Ci co nieco poza trasami w tym ośrodku z naszym "Secret spotem" włącznie. ..

Druga taka okazja może mi się nie trafić, mieliśmy wracać w sobotę rano, ale grzech byłoby nie skorzystać z takiej możliwości. Od rana będę w temacie rozmawiał z moją ważniejszą połową i sądzę, że Ją przekonam (a z tym seksem to szybko odszczekam)

Mariusz, zawsze przed zatwierdzeniem tego co napiszesz w poście na forum - zaznacz cały napisany tekst i kliknij kopiuj. W razie podobnego przypadku kolejnym razem - nie będzie negatywnego zonka.

Mi kiedyś się przytrafiło to samo i od tamtej pory, przed zatwierdzeniem "zamieść szybką odpowiedź" robię awaryjne kopiowanie.

Kilka razy taka czynność uratowała to co napisałem :happy:

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg relacji.

PS. Liczę, że coś kamerka jednak ciekawego skręciła :cheerful:

Dzięki za podpowiedź, już wiele razy miałem takie problemy i szlag mnie trafiał. Kamerką kręcę codziennie, ale co, tego niestety nie wiem. Jeszcze jeden problem, to bateria - masakra. Muszę koniecznie kupić drugą i to o większej pojemności, tą co mam to jakaś popierdółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamerką kręcę codziennie, ale co, tego niestety nie wiem. Jeszcze jeden problem, to bateria - masakra. Muszę koniecznie kupić drugą i to o większej pojemności, tą co mam to jakaś popierdółka.

Druga bateria to podstawa...ale jest lepsze rozwiązanie - bank energii. Zawsze w czasie przerwy, w gondoli można podładować kamerkę. Zaletą takiego rozwiązania dla mnie jest to, że można przy okazji doładować też inne urządzenie...np. smartfona.

Z reguły ja ze sobą mam i baterię, i bank :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria Alm - 2 dzieńW drugim dniu byliśmy już trochę mądrzejsi. Rano meldujemy się pod Abergiem. Pogoda dalej nie rozpieszcza. W nocy spadło trochę mniej śniegu niż w sobotę. Widoczność też nieco lepsza, ale degradacja tras narciarskich postępowała szybko i po 11 wiele tras mocno rozkopanych. Do południa zjeżdżamy na Abergu. Wielki plus to brak kolejek do wyciągów. Na większości tras narciarzy niezbyt dużo. Po 12 na dole niemal wszystkich tras cukier i kasza. Ja akurat takie warunki lubię. Ale sporo osób kończy jazdę, nigdzie nie spotkałem przetarć i kamieni oprócz dolnego odcinka tras 19 i 10a w Hintermoos. Na kilka minut pokazało się słońce.

P2070138.jpg

P2070139.jpg

P2070143.jpg

P2070146.jpg

P2070154.jpg

Po 13 jadę się rozruszać do Hintermoos, Hinterthal i Dienten. Dla mnie wszystkie trasy super (ale ja nie jestem wymagający), trasy bardzo szerokie i każdy może znaleźć miejsce na swoją linię. Tym razem dzień bez niespodzianek. O 15 znowu zaczęło padać i z każdą chwilą coraz mocniej.

P2070160.jpg

P2070163.jpg

P2070164.jpg

P2070165.jpg

P2070181.jpg

P2070183.jpg

P2070187.jpg

P2070188.jpg

P2070189.jpg

P2070192.jpg

P2070194.jpg

P2070195.jpg

P2070198.jpg

P2070199.jpg

Pozdrawiam serdecznie.

P2070138.jpg.88291d216fe01dd70d25fb33e988838f.jpg

P2070139.jpg.75c341198ffce13ef38b0baa60e0243f.jpg

P2070143.jpg.4805126471122dbd87a79dbb77e8cd3f.jpg

P2070146.jpg.699ae44f4e9ace50f20d7e42127f8105.jpg

P2070154.jpg.badcab5b1de78b1f5af32da770ea8ca6.jpg

P2070160.jpg.47a628d42bfb3944331377f8eb3afdbc.jpg

P2070163.jpg.f75810bbb65bd8ef5e1246fdb930fbcb.jpg

P2070164.jpg.c44b9785e797d482cedf161b6a0b6c1d.jpg

P2070165.jpg.bf76badb552804fb5e426ff843a35261.jpg

P2070181.jpg.bf131641440120d3936453c3b7edf6b5.jpg

P2070183.jpg.12a3366ccc267de6c75d8860f99c3f81.jpg

P2070187.jpg.bb78e6d0a859c9bd3b2b1b3fc729384c.jpg

P2070188.jpg.c6c133cb5150a84b94cf03d64ffe2ffd.jpg

P2070189.jpg.04ea24ab6793ca07da2dda7502a13666.jpg

P2070192.jpg.1c21e71b1257e024a8a533e07d255b25.jpg

P2070194.jpg.52ae7a4a6dd51f05e29f785354c1a33a.jpg

P2070195.jpg.6109cf300c68bce3bba26460559e42c4.jpg

P2070198.jpg.da32966c6c45a34fc8297f6c6dcc3e2a.jpg

P2070199.jpg.c99390575876528a67548d50d0b87284.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga bateria to podstawa...ale jest lepsze rozwiązanie - bank energii. Zawsze w czasie przerwy, w gondoli można podładować kamerkę. Zaletą takiego rozwiązania dla mnie jest to, że można przy okazji doładować też inne urządzenie...np. smartfona.

Z reguły ja ze sobą mam i baterię, i bank :)

Bank energii leży w domu, nieużywany od roku. Ania wylosowała go po zawodach PKL na Kasprowym. Pomyślałem o nim wczoraj.:stupid: :confused::

Następnym razem, będę lepiej przygotowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bank energii leży w domu, nieużywany od roku. Ania wylosowała go po zawodach PKL na Kasprowym. Pomyślałem o nim wczoraj.:stupid: :confused::

Następnym razem, będę lepiej przygotowany.

Może być jeszcze inna przyczyna Twoich kłopotów z akumulatorem - Li-jon bardzo nie lubią niskich temperatur i trwale tracą pojemność. W moim przypadku po paru latach sporadycznego używania aparatu (sony nex) w niskich temperaturach (powiedzmy 20-30 dni rocznie) akumulator firmowy w ogóle do niczego się nie nadaje (ma może 10% pojemności, jak nie mniej), co ciekawe niefirmowy zamiennik przetrwał to zdecydowanie lepiej choć oczywiście też jest kiepsko.

Ze względu na wygodę aparat wożę w zewnętrznym pojemniku na uprzęży plecaka - gdybym go chował głębiej byłoby pewnie lepiej.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...