szy Napisano 9 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2016 (edytowane) Cześć! Właściwie nie podróżujemy dwa razy w te same miejsca - życie takie krótkie, a na świecie tak dużo do zobaczenia . "Właściwie", bo dopuszczamy wyjątki: gdy pierwszy raz jest na rowerze, a drugi na biegówkach. Albo gdy chodzi o Beskid Niski lub Dolomity. Tej zimy zameldowaliśmy się po raz kolejny właśnie w Dolomitach, na Alpe di Siusi w Południowym Tyrolu. Materiały promocyjne mówią, że Alpe di Siusi to największy tak wysoko położony górski płaskowyż w Europie. Rzeczywiście, na nartach biega się tu do wysokości 2,050 metrów n.p.m., a więc wyżej niż np. na Kasprowym Wierchu. Dla nas najważniejsze jednak było to, że trafiliśmy znowu w miejsce, z którego cztery lata temu podczas naszej wyprawy rowerowej przez Alpy wyjeżdżaliśmy pod wielkim wrażeniem. Zielone łąki Alpe di Siusi, zerowy ruch samochodów na jedynej drodze przecinającej płaskowyż, ostrzące się wszędzie dookoła grzbiety Dolomitów - takie mieliśmy wspomnienia. Teraz wszystko było białe, bielusieńkie, a wysokość gwarantowała śnieżne trasy. Tych niestety nie liczy się tu w setkach kilometrów, jednak nominalne 80 kilometrów wystarcza, by nacieszyć się atmosferą biegania na nartach w Dolomitach. Trasy przecina wspomniany asfalt, przy którym znajduje się centralny punkt i miejsce poboru opłat. Stąd na północ ruszają trasy łatwiejsze, prowadzące po łąkach, wśród niewielkich leśnych obszarów. Dochodzą aż nad Ortisei i Santa Cristinę. Na najbardziej oddalonym fragmencie trasy ma się wrażenie biegania prawie pod znanym Sasso Lungo. Trasa południowa jest atrakcyjniejsza od północnej. Od razy po starcie wychodzi na rozległą, odsłonietą łakę. A z niej widoki: na Sasso Lungo i Sasso Piatto, Marmoladę, charakterystyczny dla Alpe di Siusi szczyt Sciliar, oraz masyw Odle naprzeciwko. Coś pięknego. W dodatku w taki dzień, w jaki trafiliśmy my... Magia gór, magia biegówek. Zapraszam po więcej wrażeń i wiele zdjęć na Znajkraj: Biegówki w Południowym Tyrolu - Alpe di Siusi w Dolomitach W fotograficznej pigułce zaś... Pierwsze chwile były lekkim stresem. Na dole, w Seis gdzie spaliśmy była wiosna. Jak będzie 800 metrów wyżej? O, tak - biało! W pierwszej połowie dnia pogoda nie rozpieszczała, ale prognozy były optymistyczne. Powoli zaczynało się przejaśniać, ludzie zaczynali z nadzieją spoglądać na Sasso Lungo: I końcówkę trasy pokonywaliśmy już w zupełnie innych warunkach. Oby tak było jutro... W tym miejscu siedzieliśmy cztery lata wcześniej, podczas rowerowej wyprawy i marzyliśmy o biegówkach... A to już kolejny dzień, piękna pogoda i centrum tras w Maldze. Widoki - marzenie. Trasy - fantastyczne, idealnie ukształtowane. Zjazdy przyjemnie szybkie, ale nie kilerskie. Ludzie - w każdym wieku, stylu. Przyjemności z biegania, z chłonięcia klimatu górskich biegówek - morze! I takie miejsca jak to, kiedy szerokie trasy biegną po wielkiej, falującej łące: A na koniec wizyta w sadzie jabłkowym, gdzie spaliśmy na dziko cztery lata temu , wokół wiosna - w połowie lutego Z pozdrowieniami! :] Szy. Edytowane 10 Kwiecień 2016 przez szy 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berthu Napisano 14 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2016 szy, jak długi jest sezon w Dolomitach? Pisałeś o wysokości tzn. że można jeszcze w maju pobiegać? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szy Napisano 10 Sierpień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2016 Dopiero zaglądam po przerwie - nie mam pojęcia! To 2,000 metrów npm - więc może i się dało Szy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szy Napisano 5 Grudzień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2016 Myślimy o Południowym Tyrolu ponownie w tym sezonie. Czy ktokolwiek z Was biegał w innym miejscu niż Alpe di Siusi i Alta Pusteria? Szukamy miejsca, gdzie będzie te minimum 40 kilometrów różnych, nienakładających się na siebie tras. Mam folder "Dolomiti Nordicski", ale ilości kilometrów większości ośrodków są za małe na wyjazd turystyczny. Ktoś, coś? Szy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.