Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Biegówki w Południowym Tyrolu - Alpe di Siusi w Dolomitach


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! :)

Właściwie nie podróżujemy dwa razy w te same miejsca - życie takie krótkie, a na świecie tak dużo do zobaczenia :). "Właściwie", bo dopuszczamy wyjątki: gdy pierwszy raz jest na rowerze, a drugi na biegówkach. Albo gdy chodzi o Beskid Niski lub Dolomity. Tej zimy zameldowaliśmy się po raz kolejny właśnie w Dolomitach, na Alpe di Siusi w Południowym Tyrolu.

Materiały promocyjne mówią, że Alpe di Siusi to największy tak wysoko położony górski płaskowyż w Europie. Rzeczywiście, na nartach biega się tu do wysokości 2,050 metrów n.p.m., a więc wyżej niż np. na Kasprowym Wierchu.

Dla nas najważniejsze jednak było to, że trafiliśmy znowu w miejsce, z którego cztery lata temu podczas naszej wyprawy rowerowej przez Alpy wyjeżdżaliśmy pod wielkim wrażeniem. Zielone łąki Alpe di Siusi, zerowy ruch samochodów na jedynej drodze przecinającej płaskowyż, ostrzące się wszędzie dookoła grzbiety Dolomitów - takie mieliśmy wspomnienia. Teraz wszystko było białe, bielusieńkie, a wysokość gwarantowała śnieżne trasy.

Tych niestety nie liczy się tu w setkach kilometrów, jednak nominalne 80 kilometrów wystarcza, by nacieszyć się atmosferą biegania na nartach w Dolomitach. Trasy przecina wspomniany asfalt, przy którym znajduje się centralny punkt i miejsce poboru opłat. Stąd na północ ruszają trasy łatwiejsze, prowadzące po łąkach, wśród niewielkich leśnych obszarów. Dochodzą aż nad Ortisei i Santa Cristinę. Na najbardziej oddalonym fragmencie trasy ma się wrażenie biegania prawie pod znanym Sasso Lungo.

Trasa południowa jest atrakcyjniejsza od północnej. Od razy po starcie wychodzi na rozległą, odsłonietą łakę. A z niej widoki: na Sasso Lungo i Sasso Piatto, Marmoladę, charakterystyczny dla Alpe di Siusi szczyt Sciliar, oraz masyw Odle naprzeciwko. Coś pięknego. W dodatku w taki dzień, w jaki trafiliśmy my... Magia gór, magia biegówek.

Zapraszam po więcej wrażeń i wiele zdjęć na Znajkraj:

Biegówki w Południowym Tyrolu - Alpe di Siusi w Dolomitach

W fotograficznej pigułce zaś... :)

Pierwsze chwile były lekkim stresem. Na dole, w Seis gdzie spaliśmy była wiosna. Jak będzie 800 metrów wyżej?

widok-z-gondoli-kolei-linowej-z-siusi-do-compaccio-dolomity-2016-szymon-nitka-1274.jpg

O, tak - biało!

trasa-biegowa-w-kierunku-zaslonietego-chmurami-sasso-lungo-dolomity-2016-szymon-nitka-1285.jpg

W pierwszej połowie dnia pogoda nie rozpieszczała, ale prognozy były optymistyczne.

na-biegowkach-po-alpe-di-siusi-dolomity-2016-szymon-nitka-1360.jpg

Powoli zaczynało się przejaśniać, ludzie zaczynali z nadzieją spoglądać na Sasso Lungo:

chwila-odpoczynku-przed-sasso-piatto-dolomity-2016-szymon-nitka-1502.jpg

I końcówkę trasy pokonywaliśmy już w zupełnie innych warunkach. Oby tak było jutro...

malga-centrum-tras-narciarskich-alpe-di-siusi-dolomity-2016-szymon-nitka-1551.jpg

W tym miejscu siedzieliśmy cztery lata wcześniej, podczas rowerowej wyprawy i marzyliśmy o biegówkach... :)

sasso-lungo-i-sasso-piatto-w-chmurach-dolomity-2016-szymon-nitka-1556.jpg

A to już kolejny dzień, piękna pogoda i centrum tras w Maldze.

raz-jeszcze-masyw-odle-nastepnie-piz-duleda-piz-de-puez-dolomity-2016-szymon-nitka-1623.jpg

Widoki - marzenie. Trasy - fantastyczne, idealnie ukształtowane. Zjazdy przyjemnie szybkie, ale nie kilerskie.

ola-ze-sciliarem-w-tle-dolomity-2016-szymon-nitka-1682.jpg

Ludzie - w każdym wieku, stylu.

narciarze-na-biegowkach-na-alpe-di-siusi-dolomity-2016-szymon-nitka-1706.jpg

Przyjemności z biegania, z chłonięcia klimatu górskich biegówek - morze!

na-biegowkach-pod-sasso-lungo-w-dolomitach-dolomity-2016-szymon-nitka-1882.jpg

I takie miejsca jak to, kiedy szerokie trasy biegną po wielkiej, falującej łące:

sniezny-krajobraz-alpe-di-siusi-dolomity-2016-szymon-nitka-1744.jpg

A na koniec wizyta w sadzie jabłkowym, gdzie spaliśmy na dziko cztery lata temu :), wokół wiosna - w połowie lutego :(

widoki-z-naszego-sadu-w-dolomitach-dolomity-2016-szymon-nitka-1957.jpg

Z pozdrowieniami! :]

Szy.

Edytowane przez szy
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 3 months later...

Myślimy o Południowym Tyrolu ponownie w tym sezonie. Czy ktokolwiek z Was biegał w innym miejscu niż Alpe di Siusi i Alta Pusteria?

Szukamy miejsca, gdzie będzie te minimum 40 kilometrów różnych, nienakładających się na siebie tras. Mam folder "Dolomiti Nordicski", ale ilości kilometrów większości ośrodków są za małe na wyjazd turystyczny.

Ktoś, coś? :)

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...