Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pięknie posypało i przyszedł weekend. Trzeba by gdzieś się wybrać i rozruszać odpowiednio kości. Niestety sobota nie dla mnie (sorry Speed,spałem...), bo już wcześniej zaplanowana przez moją żonę. Natomiast niedziela zapowiadała się idealnie. No, nie przewidziałem jedynie niedyspozycji żony, pod którą planowałem wyjazd...

Pewnie niektórzy dziwią się, że nie daje wcześniej znaków dokąd jadę. Nie piszę, bo zazwyczaj sam tego nie wiem do ostatniej chwili! Tak też było w tą niedzielę. Planowałem początkowo Siglany lub Zagroń, ewentualnie Korbielów. Wszystko z myślą, żeby żona dała rady, a nie przed wcześniej osiwiała. Jednak w ostatniej chwili moja lepsza połówka odpadła. Skoro tak, to mogłem popuścić wodzę fantazji (jeśli można tak powiedzieć w tym przypadku) i szybko przejrzałem kamery. Miałem wystartować dość późno, więc od razu mogłem skontrolować frekwencję. Najlepiej wyglądała na Stożku, tj. najmniej ludzi. Do tego, przy pięknym słoneczku, Stożek wydawał mi się najbardziej klimatyczny. Cel obrany, czas wyciągnąć sprzęt, spakować się, 5 razy skontrolować, czy czegoś nie zapomniałem (tak to jest na początku sezonu) i mogę ruszać.

Tradycyjnie zacznę od komunikatu drogowego. Okolice Bielska-Białej: warunki do jazdy idealne. Śniegu brak, drogi suche i puste, jak to w niedzielę. Szybko przelatuję fullwypasówkę, podobnie mniej wypasioną "Wiślankę" i szybko docieram do Ustronia i Wisły. Tutaj pierwsze ślady prawdziwej zimy, nawet na drodze, choć jest ona dobrze utrzymana. Obserwuję przy okazji Czantorię, gdzie trwa naśnieżanie, ale białego jeszcze mało. Dalej Wisła i w oddali widać np. Soszów, już też biały. Przez chwilę zawahałem się, czy nie skręcić na Siglany, ale pojechałem dalej. Zjeżdżając z głównej drogi w stronę Stożka, od razu rozpoczął się "standard biały".  No to było już oczywiste, że dojazd będzie trudny.

P1130543.JPG

Tutaj jednak jeszcze nie ma źle i można się przyzwyczaić do zimowych warunków, jakich dawno nie widziałem. Najgorsze zaczęło się na ostatnim kilometrze dojazdu do stacji. Nie chodzi o to, że lód, ślisko i takie tam, ale o innych kierowców. Utknęły 2 auta w miejscu, które wcale nie było trudne do pokonania i koniec. Przez chwilę jeszcze myślałem się wycofać, ale za mną już jechali kolejni. Szach i mat! Na szczęście dość szybko się ogarnęli i mogłem jechać dalej. Jak się później dowiedziałem od pana, który kasuję za wjazd, choć ponoć mu nie wolno, sporo matołków próbuję wjechać na letnich oponach, a nawet na slickach! Od razu widać efekty... 

P1130546.JPG

Dość już o drogach! Jestem na miejscu i udało mi się zaparkować praktycznie pod samym wejściem na stok. Czas więc się przebrać i ruszać do kasy. Biorę dwie godzinki za 40 zł, bo na początek powinno wystarczyć. Jest piękna, słoneczna pogoda i delikatny mrozik. Warunki pogodowe wręcz idealne! Widok na stok, czy z góry na okolicę też. Szybkie fotki i czas zabrać się do roboty.  

P1130547.JPG

P1130548.JPG

P1130553.JPG

Widok z góry 

P1130568.JPG

Babia Góra - pierwszy raz ją widziałem z tego miejsca.

P1130572.JPG

Skrzyczne, a przed szczytem widać orczyk z SON.

P1130577.JPG

Nowa Osada w pełnej krasie

P1130589.JPG

No dobra, dość tego rozglądania się! Do roboty! Według oficjalnego komunikatu, czynna miała być jedynie trasa czerwona, która ma sztuczne naśnieżanie, więc na nią ruszam. Niestety przy starcie wąskie gardło i wyryte do ziemi. Minerały walają się niemal na całym "ujściu" na trasę narciarską. Ale jak się to przeleci, dalej już jest dobrze. Warunki do samego dołu dobre, choć coś tam na ściance ciemnego się walało. Według mnie to szyszki, liście itp..Nic groźnego. Można sobie popuścić i nabrać wiatru w żagle. Czerwoną pokonuję jeszcze kilka razy, jednocześnie przyglądając się na pozostałe...

P1130558.JPG

Skoro ludzie cisną też na czarną, to czemu by jej nie przetestować? Nogi jeszcze nie działają jak należy, ale nie powinno być problemów. Co prawda widać wystające pojedyncze źdźbła trawy, ale nie są one groźne. Przejechałem z przyjemnością. Warunki dobre i czuć nawet różnice pomiędzy czarnulką a czerwoną. Na pierwszej tylko naturalny śnieg i jakby bardziej miękko, na drugiej wyraźnie twardziej. 

P1130593.JPG

Skoro tu tak dobrze, to jadę przetestować niebieską, czy też to zieloną. Śniegu dużo, warunki bardzo dobre. Jedynie na dwóch patelniach ludzie wykopali nieco żwiru. Po za tym bardzo fajnie! Jedna dla mnie trochę tu za wolno i na tym jednym przejeździe kończę.    

P1130581.JPG

Powracam na czerwoną i czarną i tam spędzam pozostały czas. Do samego końca jazda bardzo przyjemna. Żadnych nadmiernych muld, większych przetarć, czy tłoku. Wejście na krzesło na bieżąco. Im później, tym frekwencja niższa. Ciekawe, bo patrząc na ilość samochodów na wszystkich parkingach, powinno być gęściej...

To jeszcze Schronisko i trochę zimy...

P1130565.JPG

P1130555.JPG

Czas szybko minął, czas wracać. Trochę z żalem, choć nogi nie bardzo dają jeszcze rady. Tak tak, rower to nieco inna bajka i choć kondycja jest, to jakoś tak bolały, kiedy chciałem coś więcej poszaleć. 

Droga powrotna już bez problemów, może po za jednym incydentem. Jakaś kobita 3 samochody przede mną nagle gwałtownie zahamowała do zera, tak po prostu na środku drogi, bez widocznego powodu. Na szczęście nikt nikomu nie spenetrował tyłka... Późniejsze jej zachowania na drodze również mocno odbiegały od rozsądnych standardów. Jedyne wyjście, dla własnego bezpieczeństwa i spokoju ducha, dodać gazu i zostawić ową damę daleko za sobą.

Piękny dzień i oby takich więcej!

Pozdrawiam,

Johnny

 

 

 

  • Like 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Annaa napisał:

Piękna Babia w zimowej odsłonie.:) Lubię tę górę.

Pozdrów serdecznie Izę:)

O tak! Ta góra ma urok! :) Szkoda, że obecnie nie można tam się wybrać na toury. Kiedyś można było... -_-

Również pozdrawiamy. :) 

1 godzinę temu, marboru napisał:

Zgadnij kogo poznałem na Stożku ;)

Dzięki za relację z magicznego miejsca Maćku.

Zgadnij kogo ja poznałem... ;) :D 

Klimatyczna górka.

56 minut temu, keisyzrk napisał:

No właśnie, mnie też raz kasują, a raz nie... ma ktoś jakieś sprawdzone informacje? - Johnny, super fotki :)

Dzięki. :)

Przez tego gościa Stożek sporo traci, bo mi jako klientowi nie chcę się z nikim kłócić, a w dzisiejszych czasach każda opłata za parking jest źle odbierana. 

Może w końcu właściciel rozwiąże ten problem raz na zawsze, po naszych dyskusjach. 9_9  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Przez tego gościa Stożek sporo traci, bo mi jako klientowi nie chcę się z nikim kłócić, a w dzisiejszych czasach każda opłata za parking jest źle odbierana. 

Może w końcu właściciel rozwiąże ten problem raz na zawsze, po naszych dyskusjach. 9_9  

nie znam 100% szczegółów, ale wiem, że gdyby ten pan sie jakiś czas temu uparł, to mógłby całkiem zablokować dojazd narciarzy, bo wszyscy, łącznie z mieszkańcami jeździli po jego działce, droga dojazdowa (działka drogowa) idzie chyba tak jak potok... nie wiem jakie tam mają układy, ale właściciel chyba inaczej rozmawia z narciarzami a inaczej z tubylcami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, t_c napisał:

nie znam 100% szczegółów, ale wiem, że gdyby ten pan sie jakiś czas temu uparł, to mógłby całkiem zablokować dojazd narciarzy, bo wszyscy, łącznie z mieszkańcami jeździli po jego działce, droga dojazdowa (działka drogowa) idzie chyba tak jak potok... nie wiem jakie tam mają układy, ale właściciel chyba inaczej rozmawia z narciarzami a inaczej z tubylcami..

Nie wiem o co tam chodzi, bazuję tylko na tym, co przeczytałem we wcześniejszych relacjach.

Fajnie by było, gdyby ktoś wreszcie wyjaśnił tą kwestię. Póki co, wolę zapłacić te 6 zł dla świętego spokoju. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety rozwiązanie tego problemu przypomina trochę kwadraturę koła. Prawie każda góra w Polsce na swojego Pana R. Proszę mi wierzyć ; nie rozmawiamy inaczej z narciarzami , a inaczej z tubylcami. Sprawa jest naprawdę skomplikowana. Sukcesem sprzed dwóch lat było ,po  ponad dwudziestoletniej walce,  zaniesienie zakazu wjazdu pod ośrodek. Naprawdę robimy co się da aby problem rozwiązać. Jak któryś z forumowiczach będzie na nartach mogę wytłumaczyć na czym polega problem . Dyskusja z panem parkingowym raczej sensu nie ma.  Póki co zapraszamy na Stożek - warunki doskonałe (pada śnieg)  

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny, rok temu też o tym czytałem, a także o tym, że jakiś tamtejszy oszołom chce otworzyć teren Babiej dla freeriderów - wjazdy skuterami, ratrakiem, a nawet śmigło. 
Jest tylko 1 warunek - korzystasz z ich oferty, czyli kasa misiu kasa. To jest wg mnie bandytyzm.


Niby na skiturach wejść można, ale zjechać już podobno nie, ale wątpie by ktoś wyłapywał za zjazd po wyznaczonym do turystyki szlaku. Inna sprawa, że można wejść od Slanej Wody, a tam nie powinno być żadnych problemów.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...