Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narty SL czy GS dla zaawansowanego


Czyżyk

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Bianchi napisał:

Panowie, uwielbiam was jako narciarzy, ale na elektronice ch...a się znacie.

Tak czy siak, dajcie wszyscy spokój z tymi prędkościami. Pojechanie 90 km na godzinie to nie jakiś wielki wyczyn.

Cześć

Oczywiście, że to nie wyczyn. Pojechanie 90 km/h z pełna kontrolą jazdy znamionuje klasę. Widuje takich często w TV lub czasami na zawodach. Reszta to przypadki potwierdzające pewną znaną regułę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale autora wątku wyobrażam sobie tak:

Cytat

3 – słabi narciarze – jeżdżący techniką płużną, potrafiący się bezpiecznie zatrzymać. Potrafiący wykonać skręty cięte, równoległe dostokowo. W tej grupie mogą się też odnależć tzw. kamikadze (są niebezpieczni, nie boją się prędkości, ale mają problemy z kontrolą toru jazdy i zatrzymywaniem się).

Sorry, ale jakoś nie chcę mi się to wszystko wierzyć. Ocena na 7, prędkości nierealne dla zwykłego śmiertelnika (w skręcie, nie mówię o jeździe na krechę) ehhh...a może to trolling a my się doktoryzujemy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bianchi napisał:

W telewizji to ja widuję narciarzy jeżdżących 130 km/h.
Tak z ciekawości Panie Mitku, uważasz, że z jakimi prędkościami poruszasz się po stoku?

Zawsze człowiekowi sie wydaje, ze setką a wystarczy sie nagrać. Zazwyczaj to przedział 30-50km/h. Choć jak raz dorwaliśmy się do jakiejś aplikacji to licznik szedł co zjazd wyżej, ja 81, brat 85, ja 87 to on 91. Miało to miejsce na Fis-ie za Grzebieniem. Więcej z tego nie korzystaliśmy, w oczach śmierć a emocje i rywalizacja podpowiada - szybciej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

Zawsze człowiekowi sie wydaje, ze setką a wystarczy sie nagrać. Zazwyczaj to przedział 30-50km/h. Choć jak raz dorwaliśmy się do jakiejś aplikacji to licznik szedł co zjazd wyżej, ja 81, brat 85, ja 87 to on 91. Miało to miejsce na Fis-ie za Grzebieniem. Więcej z tego nie korzystaliśmy, w oczach śmierć a emocje i rywalizacja podpowiada - szybciej.

Nie tak dawno temu mieliśmy na stoku urządzenie wykorzystujące efekt Dopplera. Naprawdę czuły i dokładny sprzęt. Mogę Ci powiedzieć, że mierzone prędkości były bliższe Tym, które osiągaliście z bratem z Apką.. Szybkość mniej więcej pokrywała się z tą z aplikacji - różnice były minimalne. A to dlatego, że Satelity i Odbiorniki GPS są teraz niebezpiecznie dokładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, FerraEnzo napisał:

Nie wiem czemu, ale autora wątku wyobrażam sobie tak:

Sorry, ale jakoś nie chcę mi się to wszystko wierzyć. Ocena na 7, prędkości nierealne dla zwykłego śmiertelnika (w skręcie, nie mówię o jeździe na krechę) ehhh...a może to trolling a my się doktoryzujemy.

E no jest parę tras w Polsce gdzie się da. Wspomniany przeze mnie Fis. Zazwyczaj do 10 rano słabo uczęszczany z uwagi na ciężki wjazd orczykiem. Po dziesięciu zjazdach znasz każdą nierówność, trafisz na luz przed Grzebieniem to w przepaść lecisz już z 50-60/h. Jeden skręt na łuku i masz prawie setkę. Cudo, tylko tchu mi brak. Ale "7" bym sobie nie wpisał bo lubię na krechę od dziecka jak moje narty miały 200cm na M.Rachowcu. A to raczej pod "3" podchodzi jak wspomniałeś. Pozdrowienia spod Magórki i Skrzycznego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Bianchi napisał:

W telewizji to ja widuję narciarzy jeżdżących 130 km/h.
Tak z ciekawości Panie Mitku, uważasz, że z jakimi prędkościami poruszasz się po stoku?

Cześć

Ja nie uważam. Ja wiem.

To zależy od techniki w śmigach 35-50 max. W dłuższym 40-75km/h - bardzo dużo zależy od warunków konfiguracji a przede wszystkim ilości ludzi w zasięgu wzroku itd. Rzadko przekraczam 80km/h. Parę razy miałem okazję jechać z pomiarem fotocelami i były to wyniki w granicach 80-90 km/h. 100km/h przekroczyłem może 3-4 razy w życiu i to co ciekawe nie na DH choć miałem parę razy okazje jeździć na takich nartach w sytuacjach do których są przeznaczone. Za samochodem jeździłem z prędkością 75km/h max. Za skuterem gdzieś do 60km/h.

Rekord Polski amatorów - specjalnie przygotowany preparowany stok, specjalny sprzęt, narty specjalnie smarowane, guma plastrowanie itd. chyba nie przekroczył do tej pory 130km/h. Kolega swego czasu był jego posiadaczem i wierz mi - to nie takie proste.

Pozdrowienia

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja nie uważam. Ja wiem.

To zależy od techniki w śmigach 35-50 max. W dłuższym 40-75km/h - bardzo dużo zależy od warunków konfiguracji a przede wszystkim ilości ludzi w zasięgu wzroku itd. Rzadko przekraczam 80km/h. Parę razy miałem okazję jechać z pomiarem fotocelami i były to wyniki w granicach 80-90 km/h. 100km/h przekroczyłem może 3-4 razy w życiu i to co ciekawe nie na DH choć miałem parę razy okazje jeździć na takich nartach w sytuacjach do których są przeznaczone. Za samochodem jeździłem z prędkością 75km/h max. Za skuterem gdzieś do 60km/h.

Pozdrowienia

 

I otóż to! Nie problemem jest pojechać 90 km/h. Nieważne jak jechał autor postu, nieważne nawet jaki ma poziom umiejętności. Takie prędkości są realne do osiągnięcia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie powtarzam to po raz kolejny, gdyż źle napisałem w pierwszym poście, że takie prędkości(90-100) są bardzo rzadkie i tylko na pustej trasie mając pełną świadomość tego, że moje narty nie są do tego stworzone ani też nie nie zamierzałem i nie zamierzam bawić się w super gigant czy downhill.

Wracając do tematu szukam czegoś po prostu bardziej uniwersalnego od slalomówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

E no jest parę tras w Polsce gdzie się da. Wspomniany przeze mnie Fis. Zazwyczaj do 10 rano słabo uczęszczany z uwagi na ciężki wjazd orczykiem. Po dziesięciu zjazdach znasz każdą nierówność, trafisz na luz przed Grzebieniem to w przepaść lecisz już z 50-60/h. Jeden skręt na łuku i masz prawie setkę. Cudo, tylko tchu mi brak. Ale "7" bym sobie nie wpisał bo lubię na krechę od dziecka jak moje narty miały 200cm na M.Rachowcu. A to raczej pod "3" podchodzi jak wspomniałeś. Pozdrowienia spod Magórki i Skrzycznego.

Oczywiście że się da. Sam mam w telefonie wynik pokazujący 98km/h z czarnej trasy w Jurgowie...tylko czy któryś z nas potrafi wykonać ładny cięty skręt przy takiej prędkości ? Jeszcze na stromym zboczu ? Nie sądzę. Ostatni raz mierzyłem prędkość z dwa lata temu, o mówię wam jakie miałem wielkie jaja gdy objechałem (przynajmniej wg GPS) kumpli, normalnie nie mieściły się w spodniach :P Niestety moje jaja drastycznie zmalały kiedy na prostym gigancie na Słotwinach objechała mnie drobna kobitka w wieku 35+

Pozdrowienia dla kumatych!

Czyżyk kup sobie coś dłuższego, jeśli jeździsz na 7 to nawet na narcie z promieniem 18-20 m pojedziesz krótszym skrętem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabaretu ciąg dalszy :D

 

Tutaj Ted Ligety:

https://web.facebook.com/ligetyted/videos/10154286934618440/

 

ani razu 100km/h nie przekroczył, w gumie, na odpowiednich nartach, z serwisowaniem i odpowiednim stoku.
Albo jest słaby, albo było za płasko, albo usskiteam ma gorsze apki na telefon. 
A tu gość  pisze, że on na slalomkach 60-85 jeździ na codzień :D czyli generalnie, jadąc za Tedkiem na swoich SL musiałby hamować, co by mu nie zaparkować na plecach heheh
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Czyżyk napisał:

Wracając do tematu szukam czegoś po prostu bardziej uniwersalnego od slalomówki.

Niektórzy uważają , że narta SL jest najbardziej uniwersalna :) 

ale jak chcesz coś do szybszej jazdy po przygotowanej trasie  , dłuższym skrętem ( bo jak tylko krótkim to możesz zostać przy SL )  , to kup jakąkolwiek nartę o charakterystyce gigantowej , w długości około Twojego wzrostu  i tyle . Firma ,nazwa, kolor ;) wg własnego uznania  .

Edytowane przez aklim
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, FerraEnzo napisał:

Oczywiście że się da. Sam mam w telefonie wynik pokazujący 98km/h z czarnej trasy w Jurgowie...tylko czy któryś z nas potrafi wykonać ładny cięty skręt przy takiej prędkości ? Jeszcze na stromym zboczu ? Nie sądzę. Ostatni raz mierzyłem prędkość z dwa lata temu, o mówię wam jakie miałem wielkie jaja gdy objechałem (przynajmniej wg GPS) kumpli, normalnie nie mieściły się w spodniach :P Niestety moje jaja drastycznie zmalały kiedy na prostym gigancie na Słotwinach objechała mnie drobna kobitka w wieku 35+

Pozdrowienia dla kumatych!

Czyżyk kup sobie coś dłuższego, jeśli jeździsz na 7 to nawet na narcie z promieniem 18-20 m pojedziesz krótszym skrętem.

Myślę, że są na tym forum osoby, którym wydaje się, że przy takich prędkościach ich technika jest nienaganna. Jednak wszystkim nam udało się dojść do wniosku, że takie prędkości są do osiągnięcia.

Powinniśmy teraz koledze doradzić nartę, bo o to prosił. ;)

Ja mógłbym, tak jak kolega @jodek1, polecić Atomic D2 3.0 XT, czyli narta która oferuje kompromis między nartą slalomową a gigantową.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ,co myśleć o poprawności pomiarów-z kilkoma kolegami przed kilku laty na Jaworzynie idealne warunki,pusto,dolna dwójka,skorupa lodowa rano znacznie przekraczaliśmy 150 km/godz.Potem ten GPS w aucie też pokazywał to co licznik.

Ale nie upieram się ,mimo że czułem,jak bardzo było szybko-może na nartach pomiar nie jest wiarygodny?

A w Lech,na treningu przed Speed Race zmierzono mi coś pod 110 km/h-bez napinania się...

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, gregor_g4 napisał:

Kabaretu ciąg dalszy :D

 

Tutaj Ted Ligety:

https://web.facebook.com/ligetyted/videos/10154286934618440/

 

ani razu 100km/h nie przekroczył, w gumie, na odpowiednich nartach, z serwisowaniem i odpowiednim stoku.
Albo jest słaby, albo było za płasko, albo usskiteam ma gorsze apki na telefon. 
A tu gość  pisze, że on na slalomkach 60-85 jeździ na codzień :D czyli generalnie, jadąc za Tedkiem na swoich SL musiałby hamować, co by mu nie zaparkować na plecach heheh
 

Mam nadzieję, że zauważyłeś, że są to mph. Jego maksymalna prędkość przy jeździe na bramkach wyniosła 90 km/h.
Odnośnie osiąganych prędkości na stoku, nie było mówione czy była to sportowa jazda na bramkach czy zjazd na krechę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lski@interia.pl napisał:

Nie wiem ,co myśleć o poprawności pomiarów-z kilkoma kolegami przed kilku laty na Jaworzynie idealne warunki,pusto,dolna dwójka,skorupa lodowa rano znacznie przekraczaliśmy 150 km/godz.Potem ten GPS w aucie też pokazywał to co licznik.

Ale nie upieram się ,mimo że czułem,jak bardzo było szybko-może na nartach pomiar nie jest wiarygodny?

Nie wiem co to były za telefon, jakie aplikacje i w ogóle, ale na nartach, w górach, sygnał powinien być najdokładniejszy i nie gubić w ogóle zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lski@interia.pl napisał:

Zwykła nawigacja TomTom w Nokii E90...

Sprzęt elektroniczny w ciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmienił. Jest znacznie mniejszy, szybszy i dokładniejszy. Aktualnie Określanie pozycji jest też wspomagane przez moduły sieci komórkowych - potrafią być naprawdę piekielnie dokładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "piekielnie dokładnie'?  Ile razy w ciągu sekundy satelita komunikuje się z urządzeniem? Z jaka dokładnością, granicą błędu, ( 1m, 5m, 10m, 20m czy 50m) ustala pozycję? Jeżdziłem na rajdach z pomiarem za pomocą różnych aplikacji. Póżniej na ekranie okazywało się, że nie po drodze zasuwałem a po lasach! Wiem też np. że na danym typie opony przy odcięciu paliwa (max obroty) na danym biegu, max prędkość wynosi np. 92 km/h. Aplikacja pokazywała max 68 km/h. Zaprzestałem bawić się w toto, choć przy ustabilizowanej jeżdzie, np. na autostradzie, prędkość praktycznie pokrywała się ze wskazaniami licznika.

Ale odeszliśmy od tematu. Do tych nart trzeba dobrać jakiś spojler. Koniecznie, bo na hopce chłopak frunie, jak nic! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bumer napisał:

Co znaczy "piekielnie dokładnie'?  Ile razy w ciągu sekundy satelita komunikuje się z urządzeniem? Z jaka dokładnością, granicą błędu, ( 1m, 5m, 10m, 20m czy 50m) ustala pozycję? Jeżdziłem na rajdach z pomiarem za pomocą różnych aplikacji. Póżniej na ekranie okazywało się, że nie po drodze zasuwałem a po lasach! Wiem też np. że na danym typie opony przy odcięciu paliwa (max obroty) na danym biegu, max prędkość wynosi np. 92 km/h. Aplikacja pokazywała max 68 km/h. Zaprzestałem bawić się w toto, choć przy ustabilizowanej jeżdzie, np. na autostradzie, prędkość praktycznie pokrywała się ze wskazaniami licznika.

Ale odeszliśmy od tematu. Do tych nart trzeba dobrać jakiś spojler. Koniecznie, bo na hopce chłopak frunie, jak nic! 

Proszę Cię... Bardzo możliwe, że miałeś coś z odbiornikiem w telefonie. W obecnych czasach granicą błędu nie są żadne z podanych przez Ciebie wartości. To potrafi być średnica 5 centówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Bianchi napisał:

Mam nadzieję, że zauważyłeś, że są to mph. Jego maksymalna prędkość przy jeździe na bramkach wyniosła 90 km/h.
Odnośnie osiąganych prędkości na stoku, nie było mówione czy była to sportowa jazda na bramkach czy zjazd na krechę.

Jasne, że zauważyłem - sam zresztą to co ja pisałem potwierdziłeś - 90km/h maks, a przeważnie ok 40mp/h czyli ok 70 km/h


Nie neguję tego, że wielu spośród nas, przekroczyło 100km/h lub się zbliżyło do tej granicy.

Jednak pisanie, że jeździ się z takimi prędkościami to grube nadużycie.

Jeśli ktoś pisał, że jeździ z prędkościami 60-85 na slalomce, to też jest grube nadużycie, co potwierdzi film Tedka.

 

Chcesz jeździć szybko kupuj gigantke, proste.
 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się klei, gdy nie czepia się prędkości, która akurat w tym przypadku nie ma nic do rzeczy gdyż kolejny raz powtarzam duże prędkości są rzadziej niż sporadyczne.

Na tą chwilę myślę nad nartami mniej więcej mojego wzrostu z tym, że nadal nie wiem czy gs czy sl. Chyba będę musiał poczekać na otwarcie stoków i wypożyczenie nart gigantowych, żeby nie być potem rozczarowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...