Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, MarioJ napisał:

A na Baraniej Przełęczy bylo mniej więcej tak: 

Posługuje się czyimś filimkiem z grupy Freeriderzy, ale on pokazuje problem puszczenia się pierwszy zakręt w stromym zjeździe. I jest wesoły: "Jedziesz? Albo daj jechac!"

 

Ja na Baranią Przełęcz nie dotarłem, to kolejny powód by tam wrócić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Drugi.

W czasie gdy Mariusz samotnie zgłębiał tajniki Doliny Zimnej Wody, reszta ekipy od razu z rana ruszyła w górę w kierunku Chaty Teryho.
Pogoda tego dnia nam dość sprzyjała, rano było bezwietrznie i bez chmur tak jakoś. Idziemy sobie lekko pod górę, relaksacyjnie.

01_DSC_0758.thumb.JPG.f56458b32778850d6ee568e4060f9248.JPG

Po drodze podziwiamy żleb Łomnicki, zwany też , i tu pamięć zawodzi, pewnie Tomek podpowie. Żleb schodzi z przełęczy pod Łomnicą, na którą z drugiej strony prawie dojeżdża krzesło dwuosobowe. Ktoś może tam się jeszcze wybierze ...

02_DSC_0764.thumb.JPG.09d45ee6cf44d1ed5c4db4f51fe3ed61.JPG

Widoczność jest znacznie lepsza, niż pierwszego dnia, i widzimy że przed nami całkiem niezła ściana. Dzielnie stawiamy jej czoła.

03_2017_zamka_010.thumb.JPG.a6244cbb6bf75b49f47644245cef2852.JPG05_their_2017_zamka_013.thumb.JPG.570377f94ef2876d53e91acd9a25a33a.JPG04_DSC00005.thumb.JPG.fc9f3cc59dd87b3cc50c2998a1b4b824.JPG

 

Dochodzimy żwawo do schroniska, gdzie pewnie zrobimy krótki popas.

06_their_20170310_113843.thumb.JPG.58da109bf6a5779f0d1c1b0b0e9b89f2.JPG

07_DSC_0775.thumb.JPG.97af3fcf68a46121cb6fdd83d0c52924.JPG

Chata Teryho znajduje się na wysokości nieco ponad 2000m, czyli jesteśmy już dość wysoko. W tym schronisku nie ma ciepłej wody do mycia,  do kibelka trzeba samemu wodę wlewać, warunki są już bardziej spartańskie. Ale bufet jest w pełni zaopatrzony.

08_their_2017_zamka_019.thumb.JPG.c6fe66bade69e7f33b9673ad2e941d2e.JPG

09_DSC_0779.thumb.JPG.a0f66a72342e3821d192a5f8cee0f1fa.JPG

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci dzień w Wysokich Tatrach zapowiada się mało atrakcyjnie, mocno wieje i jest mgła. Pierwsza część tury tradycyjna (znowu Chata Teryho). W schronisku od rana spory ruch, ale wiadomo sobota. Dla mnie dzień trudniejszy od wczorajszego, luzu już nie będzie. Wczoraj sam sobie byłem sterem i kapitanem. W piątek wieczorem rozmyślałem jak nie dać się zgubić kozakom. Nic mądrego nie wymyśliłem, braków kondycyjno-technicznych przy podchodzeniu nie mam szans nadrobić. Jedyne co mogę zrobić, to wyruszyć przed nimi. Po śniadaniu zbieram się pospiesznie i ruszam pierwszy. Nie mam czasu na fotki, aparat wyciągam dopiero pod pierwszą stromizną, energetyczny batonik, harszle na narty, oglądam się za siebie, jeszcze mnie nie gonią. Teraz wiem jak czuje się kolarski outsider. Peleton (czyli moi skitourowi kozacy) pozwalają poharcować pariasowi, a w decydującym momencie i tak mnie przegonią, kwestią pozostaje tylko kiedy. Nie ubrałem się zbyt ciepło. Jak zmarznę, to przyspieszę, by się rozgrzać.

G0504405.thumb.JPG.57f489d909043ed9c773f43c6cc5b1b6.JPG

Grupa pościgowa ma mnie już w zasięgu wzroku

P3115573.thumb.JPG.b6f6cca0c26e33e186d5b713c86d51a6.JPG

Pierwszy dopada mnie Kamil. Na pierwsze wypłaszczenie wchodzimy prawie razem.

G0514422.thumb.JPG.29d0285f4001589c1dc7aa6d9b8a0ccf.JPG

Zaraz za Kamilem dochodzi MarioJ. Chmury gdzieś znikają, ale mocno wieje i Mario z Kamilem chowają się przed wiatrem za skałą. Ja atakuję drugą stromiznę, ostatnią przed Teryhem.

P3115577.thumb.JPG.b469401af7ed39f2ad5a3be0c8bd2786.JPG

Dołączają kolejni tourowcy...P3115588.thumb.JPG.2c21f9f07d869d8a77f1f865868d6d51.JPG

Jeszcze odrobina wysiłku i wreszcie dotrę do schroniska, a pierwsza część tury zaliczona.

G0554478.thumb.JPG.8710bfbdaea71aca27ab0331a924add1.JPG

 Po lewej stronie widzimy Łomnicką Grań, a po prawej Kościoły (Kostoly). Dochodzi Lidka ze Sławkiem i w komplecie jesteśmy w ciepłym schronisku.                                                                                                                                                                  

G0554497.thumb.JPG.11a39b60d27e4745e2b56bf0839c38ec.JPG

Powodzeniem cieszą się palacinki i smażony ser. Robimy dłuższą przerwę na poprawę pogody, bo wieje zbyt mocno. Na szczęście po kilkudziesięciu minutach wiatr słabnie i możemy ruszać dalej. Myślałem, że naszym celem na dzień dzisiejszy będzie Lodowa Przełęcz Za schroniskiem odbijamy w lewo, mijamy Niżni Staw Spiski i wchodzimy do Lodowej Dolinki (Dolinka pod Sedielkom). Przed nami mały fragment zjazdu. Nikt nie ściąga  fok. Zjazd z założonymi fokami nie należy do najłatwiejszych, ale dajemy radę...

P3115595.thumb.JPG.e6463099130c2e4a2f4f06b210990ba6.JPG

Powoli zagłębiamy się w Dolinkę, nie jest duża, ale urocza jest zapewne.

P3115600.thumb.JPG.e635ceefe6de4e996165a72ea739d1e0.JPG

P3115605.thumb.JPG.e5ffe34c4fdf6b08472bea86fa1d653f.JPG

Ten żlebik po lewej prowadzi prawdopodobnie do Żółtej Ławki... a fotę w tamtym kierunku strzela Tomek, pewnie coś kombinuje? 

P3115612.thumb.JPG.fa90f6d43fde3d9d158127020a442dc0.JPG

Teraz mam piękny widok na Przełęcz Baranią 2389 m (to ta najbardziej po lewo), a od niej w prawo Spiska Grzęda 2483 m, kolejne dwa szyty to Mały Durny Szczyt 2590 m i Durny Szczyt 2621 m. Dalej jest niewidoczna tu Łomnica 2634 m. Widać też (w domyśle) część Spiskich Stawów. Proponuję zwrócić uwagę na Chatę Teryho. Cóż ona znaczy przy ogromie znajdujących się naokoło gór?

P3115616.thumb.JPG.b224fcb3c690db1c906a536be04db61d.JPG

Między głowami Piotra i Sławka widać Lodową Przełęcz 2376 m , po lewej Mały Lodowy Szczyt 2462 m ,a po prawej Lodową Kopę 2603 m oraz Lodową Grań 

P3115619.thumb.JPG.9a68984226ebda11e1a15e77116bc38f.JPG

Kamil pod Pośrednią Granią 2441 m 

P3115627.thumb.JPG.58e4a0efc7adc0b753b89b905dc6e7c0.JPG  

Słabnę, mam objawy chorobowe i znowu zostaję leaderem od  du.y strony. Wszyscy zakładają harszle, kozacy oczywiście bez ściągania nart, tylko przykucając, ja tak jeszcze nie umiem. Coś się będzie dziać

P3115633.thumb.JPG.c30ddc9ec6a389446fa790387d62374c.JPG

Po lewej stronie zbliżenie Czerwonej Ławki 2352 m . Niemożliwe ktoś tam włazi. Chyba szaleńcy, myślę sobie.

P3115639.thumb.JPG.2440ef1769bbba2f2aad715c6574e2c6.JPG

Teraz nagle wszystko dzieje się szybko przepinka, wszyscy zakładają raki, narty na huzara, w ręce dziaby i nim do nich dochodzę zasuwają już do góry na Czerwoną Ławkę. Masakra, a co ze mną. Myślałm, że raki i dziabę (czekan) nosi się dla szpanu. Ja chyba tu zostanę? Do pomocy zostaje mi Kamil i Wujot. Pomagają z przepinką, a ja pierwszy raz w życiu mam raki na butach i dziabę w ręce.  Reszta kozaków już pod przełęczą

P3115641.thumb.JPG.f24c235e0f612e80c04372eddbb363c8.JPG

Ruszamy i my. Obserwuję co robią Kamil i Wujot. Staram się robić to samo. Nie jest źle. Idąc (podchodząc) z buta nie tracę tak dystansu jak na nartach. Zaczyna mi się podobać. Mimo, że podchodzę ostatni, czuję się kozakiem, a nie ich ogonem...P3115644.thumb.JPG.ed006226c87a76de3e6b36cbbe627cdd.JPG

P3115646.thumb.JPG.55743d0a06b4c88ff0810f071273163d.JPG

P3115655.thumb.JPG.43f926437a691d9e1bd730058f88450f.JPG

W końcu i ja docieram na przełęcz. Widoki cudowne na obie strony.

P3115658.thumb.JPG.62318b8e7472aec4b5d30eb5679a7d37.JPG

Było wejście to musi być też zjazd. W zjeździe czuję się zdecydowanie lepiej i pewniej, choć i tu sporo jeszcze pracy przede mną! 

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień drugi c.d. :) widzę że z Marionenem piszemy razem.

Jesteśmy w Dolnie 5 Stawów Spiskich. Tak wygląda ona w całej okazałości latem. Po prawej stronie widać Chatę, a troszkę na lewo nasz pierwszy cel czyli Barania Przełęcz. Będziemy szli od Chaty przez Pośredni Staw Spiski w kierunku Baranich Spadów, zaczepimy lekko o Baranie Pola i łukiem wejdziemy pod ostatnią stromą ścianę przełęczy.

pan5stawowspiskich.JPG.c89e85f256c0714e267eec7b0ef8449e.JPG

jeszcze pamiątkowa fotka przez schroniskiem

10_2day_02_their_2017_zamka_020.thumb.JPG.9faa374811c32a88dec805e60ab6d31a.JPG

widok zimowy na całą Dolinę

11_2017_zamka_022.thumb.JPG.ee27896ffbae4e3a80b97034bd7bedf7.JPG

Idziemy w kierunku przełęczy i ją podziwiamy, to jest nasz dzisiaj główny cel, nastromienie w górnej części jak się okaże to 40-42 st.

12_2017_zamka_024.thumb.JPG.d6f9a8b920492628e22a459e0772013a.JPG13_2day_03_IMG_5061_opis.thumb.JPG.63e9d676525cad66980293d9c70b80ea.JPG

Zbliżamy się z boku do przełęczy, okolica coraz bardziej poraża, wchodzimy w bramy Mordoru.

14_2day_04_IMG_5006.thumb.JPG.c0203112381e1cb0aee59c69f8363513.JPG

15_2day_05_2017_zamka_028.thumb.JPG.fa2030eb570c4e9dd6a311581a805ad7.JPG

Na przełęczy sporo miejsca, w pasku każdy jeden obok drugiego znajduje swoje miejsce na przepięcie. Musimy się pilnować aby nie spaść na drugą stronę albo nie wejść niechcący na nawis śnieżny.

16_DSC00016.thumb.JPG.201b8fdab96519b677d6b39068973868.JPG17_2day_06_DSC_0782.thumb.JPG.1bdf400665b095c2cd7ab7f8c098d647.JPG

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień drugi. Chyba część ostatnia.

Zjeżdżamy z przełęczy. Zrobiło się pochmurno i widoczność chwilami była słaba, więc czekaliśmy na przetarcia. 

Górna część przełęczy twarda, poorana, ale około 100m niżej zrobił się świetny śnieg, stromizna rzędu 30-35 st i to był super zjazd. Poszaleliśmy tam na pełnej prędkości. Jak to często bywa, jak jest dobra zabawa to jest mało zdjęć.

18_2day_07_DSC_0787.thumb.JPG.8536a7f7ab78745dfb07ef7226f9a853.JPG

 

Część ekipy stwierdziła że w tak dobrych warunkach śniegowych trzeba zrobić jeszcze jeden cel. Obraliśmy Śnieżną Przełęcz. Jak to zwykle wychodzi, około 16:00 byliśmy dopiero pod ścianą i już zabrakło czasu na wejście szczytowe. Ale doszliśmy drugi raz gdzieś na 2300m. Zjazd ponownie był przedni.

19_DSC_0795.thumb.JPG.49252d32ca3284fd48b28c5644141d01.JPG

20_DSC_0797.thumb.JPG.7a3d7e98e4df30d81804f1c940c0bd1c.JPG

I żegnamy się z cudowną Doliną 5 Stawów Spiskich. 

Aha, Barania Przełęcz ma wysokość 2389m. To był piękny cel. Takie dni dają spełnienie ! :)

22_DSC_0803.thumb.JPG.c82d1e637045a1c8a03c2ac98147cdec.JPG

 

 

 

 

21_DSC_0781.JPG

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, marionen napisał:

Ten żlebik po lewej prowadzi prawdopodobnie do Żółtej Ławki... a fotę w tamtym kierunku strzela Tomek, pewnie coś kombinuje? 

P3115612.thumb.JPG.fa90f6d43fde3d9d158127020a442dc0.JPG

 


Oczywiście, że kombinuje! :) Tomek w tym uchwyconym momencie robi taką fotkę:

7Eo8VQipLLZmA_Ds2x3NzlWWHxeMnEKtr0bF5MYn

A po 2-3h zrobić w drugą stronę :)
O8l0sG4ilavyJJOO3zX9d3-fIOqJk3z0P07soKJi

a to zdjęcie z Żółtej Ławki na dwie strony jakby ktoś nie mógł się zdecydować czy zjeżdżać na stronę Doliny 5 Stawów Spiskich czy do Staroleśnej ;) co wybieracie? :D
bxQ86Mowcb5vd4o1W01M5-WKUVnTHRizaohPGvNl

Pozdr
Tomek

p.s. Mariusz - Filmarovy ;) ,Filmarak, Filmarsky
http://www.sprievodca.ta3.szm.com/filmaraks.html
http://filmarak.weebly.com/

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, MajorSki napisał:

oj tam, ani się nie oglądniesz a będziesz stał na jakiejś przełęczy albo Kozim Wierchu! :D

Zaraz Nurek z Aklimem zrobią Ci smaki relacją z GrossVenedigera! :)

Gdzieś tam wewnątrz trochę ciągnie spróbować... ale może od łatwiejszych rzeczy... ;)

Tylko muszę trochę doinwestować, bo na tych Armadach trawersowanie jest dość trudne i męczące - zbyt szerokie. :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MarioJ napisał:

 

16_DSC00016.thumb.JPG.201b8fdab96519b677d6b39068973868.JPG

 

Przepiękne zdjęcie - nie tylko dlatego, ze moje narty są w pierwszym planie - ale wprost fantastycznie oddaje klimaty przepinek na górze. Z reguły wieje koszmarny wiatr, miejsca jest na jedną nogę a chętnych np 6.  Sam zjazd: na początku jest zawsze stromy, wiatr powoduje, że jest bardzo twardo a skały dziwnie blisko. Tutaj i tak jest komfortowo.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MajorSki napisał:


a to zdjęcie z Żółtej Ławki na dwie strony jakby ktoś nie mógł się zdecydować czy zjeżdżać na stronę Doliny 5 Stawów Spiskich czy do Staroleśnej ;) co wybieracie? :D
 

TOMEK, tu nie ma co wybierać! Koniecznie trzeba się wdrapać dwa razy. Jak się zaliczy zjazd jedną stroną, to musowo i drugą. Innej opcji nie widzę. Dla Ciebie został zjazd do Doliny 5 Stawów Spiskich. Chyba, że się mylę! Tak naprawdę nie wiem, na którą stronę zjechałeś ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, marionen napisał:

Było wejście to musi być też zjazd. W zjeździe czuję się zdecydowanie lepiej i pewniej, choć i tu sporo jeszcze pracy przede mną! 

Miałem podobne odczucia będąc dawno temu w chacie Teryho  na obozie skiturowym  Aleksandra Niźnikiewicza.

 Podczas podejścia na rakach tylko z czekanem w ręku czułem się znacznie mniej pewnie  niż z przypiętymi nartami podczas zjazdu.

Te odczucia w dalszym ciągu się nie odmieniły, wolę zjeżdżać.

Dzięki za super relacje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wielka radość. Wszedłem na Czerwoną Ławkę. Czuję się jakbym zdobył kolejny puchar w wymagających zawodach i do tego pokonał wszystkich faworytów. To najtrudniejsze zimowe wejście dla mnie (tak po prawdzie wiele ich nie było) Chyba widać moją radość...

20170311_130613.thumb.jpg.b95639de32d48268401fb170ef7de052.jpg

Foto Kamil

A latem to wejście wygląda taklek1.jpg.76b6621faf325660e4991536c854d469.jpg

Część Doliny Staroleśnej od strony na którą zjeżdżaliśmy

Czerwona_Lawka_i_Posrednia_Gran_podpisy.thumb.jpg.3c55d18b99e5a57d23e712ded940b6b5.jpg

Teraz przed nami kawałek dobrego zjazdu, na który ciężko pracowaliśmy cały dzień. Staroleśna Dolina jest piękna, widoki mnie urzekają. To jedna z największych dolin w Wysokich Tatrach. Przepinkę mamy w komfortowych warunkach, szeroko i osłonięci od wiatru skałą. Nie czuję zmęczenia, podniecam się planowanym zjazdem. Śnieg może nie idealny, ale powiedzmy dobry plus. 

P3115670.thumb.JPG.4c1b7a003480df3a1007c022b3f9bca3.JPG

P3115665.thumb.JPG.f6f099549f45d28ae2305461b4af9b57.JPG

Początek zjazdu nawet stromy. Ja mam na to zawsze jedną radę. Zakręt ostro w lewo, jak najszybciej ostro w prawo. Im szybciej przerzucam narty ze skrętu w skręt, tym bezpieczniej. Lubię trasę szerokości minimum dwóch długości nart. Jak jest dobra widoczność i niezły śnieg to już jestem jak w raju (tak jak dzisiaj)

G0584528.thumb.JPG.a2b8554cf546daf67195ff5de387bc4f.JPG

G0584530.thumb.JPG.744b804ba617486f79810c796d4a2a5f.JPG

P3115690.thumb.JPG.eb7ef52fc057bbbdbed35f95d50573a8.JPG

Częściowo zjeżdżamy Strzelecką Kotliną. Jest wspaniale.

G0604574.thumb.JPG.233d73373ceb4348eeb6a5a2152021e2.JPG

G0604586.thumb.JPG.c7cdcd26db9d8488818e1487d56e6842.JPG

P3115695.thumb.JPG.ca984a8730b4816debf0059a941203a8.JPG

Nie zjeżdżamy do samego dołu. Przy przewężeniu zatrzymujemy się i podchodzimy kolejny raz. Dzielimy się na trzy części. Tomek z Piotrem atakują Żółtą Ławkę (z udanym skutkiem). Kamil, MarioJ, Wujot i Sławek wracają na Czerwoną Ławkę. Ja mam chwilowo dość, zostaję na dole, choroba daje znać o sobie. Po pół godzinie jednak próbuję wdrapać się powtórnie. Kieruję się w stronę Żółtej Ławki. Udaje mi się dojść tylko do początku żlebu. Kozaki z pod Czerwonej Ławki zgarniają mnie po drodze i zjeżdżamy na dół razem. Został tylko Tomek z Piotrem, bo im zejdzie dłużej walka z Żółtą Ławką. Ja dalej zachwycam się każdym pokonanym metrem i wykonanym skrętem.

G0594544.thumb.JPG.e2782213de47f7d43309945f4dd6f71f.JPG

G0624607.thumb.JPG.cd223148c09b9e125006b73311d770ec.JPG

P3115697.thumb.JPG.c570594a21ffd9ba733da202d0093926.JPG

G0594558.thumb.JPG.ac53eaa300e6cb6274ce28bb5a2db83a.JPG

P3115710.thumb.JPG.5f166d1377591242b7abc8e1c684aa31.JPG

Gdzieś tam podchodzą Tomek i Piotr 

P3115728.thumb.JPG.e9edbb846a76bddb96780deae0e6aab1.JPG

P3115738.thumb.JPG.f15456d78165347ae973aa6cb0ed6aa5.JPG

Pogoda zaczyna się pogarszać pora wracać, pięknie widać ślady po zakosach...

P3115764.thumb.JPG.ac0ff87225272373aec543ba10d9409b.JPG

P3115768.thumb.JPG.747707b8040038e965d8a239769dc33f.JPG

Nasz piękny zjazd kończy się na Wyżni Staroleśni Ogród. Dalej zjeżdżamy łagodną trasą przez las wzdłuż niebieskiego szlaku, obok Staroleśnego Potoku.

P3115795.thumb.JPG.97ffd6102b77535dff2151869e9a9f17.JPG

P3115805.thumb.JPG.068c43ddeab90635f56675992bc95f33.JPG

Po drodze trafiamy na lodospad, a po nim wspinają się ...... lodołazi?

P3115812.thumb.JPG.9bbfa4a0b8d7b5483ad8d24c4b933089.JPG

Ostatnia tego dnia przepinka przy Rozdrożu nad Rainerovou Chatou. I ostatnie podejście do Chaty Zamkovskeho.

P3115822.thumb.JPG.ec2857699dd3b5603a515fb319deeda8.JPG

I wreszcie w naszym pokoiku...

P3115831.thumb.JPG.5e70fd330db600e44bf97ac67b722065.JPG

Cudowny czas, zmęczony i zachwycony jestem. Najlepszy dzień wyrypy dobiega końca! Podejście i zjazdy nie do zapomnienia, chcę jeszcze! 

Edytowane przez marionen
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

 

Piękne zdjęcie, tak niewiele trzeba żeby w takich eskapadach uczestniczyć. Wystarczy was poznać. @MarioJ, @marionen pamiętajcie o mnie za rok.

Darek, niejedną górę zdobyliśmy razem latem, najwyższa pora wejść i zjechać z czegoś zimą.9_9

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aressi napisał:

Marionen, no rozbawiłeś mnie do łez!!! :D:D:D Na pewno nie będzie dalszej części???

Stety, niestety - będzie jeszcze ostatni 4 dzień i pewno jakieś małe podsumowanie. Albo dzisiaj późno (w nocy) lub jutro. Zależy jak ogarnę się z inną pracą, którą z racji zawodowych muszę dokończyć w pierwszej kolejności!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Miło poczytać jak to było. Dzięki. 
A tak apropo błądzenia we mgle:
"Był ułamek sekundy w którym pomyślałem - zadzwonię. Ale przekalkulowałem, sam żeś w to wlazł, to teraz sobie radź. Wystarczyła sama świadomość, że mogę do Was zadzwonić i liczyć na pomoc. O wiele łatwiej wtedy znaleźć właściwe rozwiązanie problemu, umysł lepiej pracuje. 
A sprawdziłeś chociaż czy miałeś zasięg :). O słodka naiwności :).

Pozdrawiam,
Kamil

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2017 o 21:35, kskuski napisał:

Miło poczytać jak to było. Dzięki. 
A tak apropo błądzenia we mgle:
"Był ułamek sekundy w którym pomyślałem - zadzwonię. Ale przekalkulowałem, sam żeś w to wlazł, to teraz sobie radź. Wystarczyła sama świadomość, że mogę do Was zadzwonić i liczyć na pomoc. O wiele łatwiej wtedy znaleźć właściwe rozwiązanie problemu, umysł lepiej pracuje. 
A sprawdziłeś chociaż czy miałeś zasięg :). O słodka naiwności :).

Pozdrawiam,
Kamil

Może nie do końca jasno się wyraziłem. Zasięgu oczywiści nie sprawdzałem. Telefon ze Smokovca brałem rozładowany. Chwilę podładowałem go w schronisku. Miałem ze sobą power bank. Od Chaty Teryho byłem może z kilometr - dwa najdalej (żebym widział tylko w którą stronę). Zasięg w schronisku był. Telefonu nie włączyłem po primo, bo było szkoda, a po skundo nie chciałem. Spytacie dlaczego? Wpływu na zasięg nie mam żadnego i albo jest, albo nie ma; koniec. Nie włączając, było mi łatwiej myśleć sądząc, że zasięg jest. Mniejszy stres - łatwiej myśleć bez paniki. Plan miałem jasny, jestem niedaleko schroniska, w miarę bezpieczny. Chodziłem po niewielkim okręgu, wiedząc że jestem  w pobliżu trasy turowej. Liczę, że na kogoś schodzącego trafię. W drugiej kolejności liczę, że chmury się rozejdą i bez problemu się odnajdę. Kolejną możliwością którą brałem pod uwagę, to wykopanie sobie jamy w śniegu, łopatę miałem. I przeczekanie w niej na punkt pierwszy lub drugi. Dopiero w ostateczności (zmiana pogody, silny mróz, wiatr) liczyłem na telefon. Wystarczył wariant pierwszy (Słowacy, a w zasadzie 2 Słowaczki + Słowak + pies)

Edytowane przez marionen
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...