Kategorie sprzętu turowego

[MarioJ]

2 minuty temu, Spiochu napisał:

Przy wielogodzinnych akcjach rosnie szansa kontuzji z przeciazenia lub wypadku. Wraz ze zmeczeniem mysli sie coraz mniej racjonalnie, spada czas reakcji i koordynacja. Dowody masz w bhp. Bez powodu tachografow nie wymyslono.

Przecietny czlowiek po 20h na turach to sie do karetki nadaje a nie nastepny dzien na wycieczke.

 

Śmiech na sali, jakie Ty tworzysz dziwaczne historie 🙂 

 

[Spiochu]

To Wy tworzycie jakis absurdalny obraz turowania i jeszcze uznajecie ze jest to jedyna droga. Mnostwo ludzi chodzi na wycieczki 6-8 h a czasem nawet na 2-3 h i nawet do glowy by im nie przyszlo by cisnac od switu do poznej nocy.

W Beskidach czy Tatrach mozna dzialac na kazdym sprzecie i czerpac z tego satysfakcje. Na lzejszym lzej, ale na ciezszym tez da sie robic fajne wycieczki. Jak ktos ma braki w gotowce moze nadrobic kondycja lub po prostu wybierac blizsze cele. Tylko tyle i az tyle.

[Wujot]

56 minut temu, Spiochu napisał:

Przy wielogodzinnych akcjach rosnie szansa kontuzji z przeciazenia lub wypadku. Wraz ze zmeczeniem mysli sie coraz mniej racjonalnie, spada czas reakcji i koordynacja. Dowody masz w bhp. Bez powodu tachografow nie wymyslono.

Przecietny czlowiek po 20h na turach to sie do karetki nadaje a nie nastepny dzien na wycieczke.

Dla mnie 20h akcje to sie robi gdy sie walczy o rekord swiata. Jak Ty mozesz z tego tworzyc normalna wycieczke?

2000m verticalu mozna zrobic w 6h nie bedac zawodnikiem. Czyli co, robicie jednorazowo 6000m?

Zapomniałeś o elementach technicznych. Idzie na to multum czasu. W tej nocnej, co jest na zdjęciach, zrobiliśmy 5 wyciągów plus jedną grań na lotnej. I jedno nieopisane przejście.

Wyraźnie napisałem, że 20 godzinna aktywność nie jest problemem dla tych z którymi chodzę. Co do zasady 20 godzinne wycieczki nie są niczym normalnym, choćby ze względu na popołudniowe ryzyka lawinowe. Przeciętny plan to zacząć o 6:00 skończyć do 14:00. Ale nie jest to żaden problem aby na jednodniowej turze pozwolić sobie na te kilkanaście godzin aktywności. Jak jadę na dwa dni w Tatry to wolę zrobić więcej jak mniej. Ja po prostu kocham góry i poruszanie się. Podobnie na rowerze, mogę zacząć o 5:00 a skończyć o 22:00 bez większych przerw.

Ale ponieważ za każdym razem dyskusja z Tobą to jest kopanie się z koniem co się czegoś czepi. I za każdym razem mówię sobie - nigdy więcej to zakończę to wnioskiem & @Spiochu 

"Tak, lepiej mieć ciężki sprzęt bo zrobi się w nim tyle samo co w lekkim, a po górach nie robi się więcej jak 1500 m verticalu."

-------------------------

Jestem debilem, że wchodzę w takie dyskusje z Spiochem i jak jeszcze raz to zrobię, to proszę przypomnijcie mi o tym.

 

Na szczęście autor pytania dał się przekonać do racjonalnego zakupu i to jest niewątpliwy plus tego wątku.

Edytowane 29 Październik 2021 przez Wujot

[Spiochu]

Wspinanie to nie skituring.

Sam zaczales i nie, nie lepiej miec ciezki sprzet, tez wole lekki.

 

[sstar]

Obydwaj panowie puścili się kredensu, jeden o 20h, drugi o Bargielu, a wątek i pytanie każdy widzi. Dobrze, że polubownie się skończyło.

[jacekma]

Mi tam sie dyskusja podobała:)

Dla takich rozmów jeszcze czasami tutaj zaglądam. Serio.

Temat o skiturach więc wiedziałem, że Bargiel prędzej czy później musi być (co tam że chyba zaczelismy od Beskidu Sądeckiego)

Dalej rozwinęło się ciekawie (i zgodnie z oczekiwaniami) : ultralekki sprzęt, 20h tury, koło podbiegunowe, magia gór, lotna na grani, 5 wyciągów...trochę kurcze jestem rozczarowany, że nie dotarliśmy do zimy w Karakorum (przez obowiązkowy Pamir i Hindukusz po drodze). 

Mam niedosyt...choć i tak fajnie się czytało:)

[MarioJ]

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Mnostwo ludzi chodzi na wycieczki 6-8 h a czasem nawet na 2-3 h i nawet do glowy by im nie przyszlo by cisnac od switu do poznej nocy.

To pierwsze to już jest 1500 vertical. To drugie, to chyba ktoś nie lubi nart i robi to na siłę 😜 Ja po 2h dopiero nabieram apetytu na więcej.

W sumie to jest ciekawe czy są ludzie na skiturach, którzy nie mają marzeń żeby pojechać w jakieś większe góry, na przygodę.

[cysiu]

25 minut temu, MarioJ napisał:

W sumie to jest ciekawe czy są ludzie na skiturach, którzy nie mają marzeń żeby pojechać w jakieś większe góry, na przygodę.

 

Marzenia marzeniami. Ja się bardzo boję lawin więc jest ogromna blokada.

Jeśli chodzi o czas wyprawy to jest to kryterium bardzo względne. Bez trudu przychodzi mi wyobrazić sobie sytuację, że osoba z za telewizora po 2 godzinnym wdrapywaniu się do połowy Skrzycznego będzie dużo gorzej wyglądać, niż wprawiona osoba po 20 godzinnej turze.

[Spiochu]

Godzinę temu, MarioJ napisał:

To pierwsze to już jest 1500 vertical. To drugie, to chyba ktoś nie lubi nart i robi to na siłę 😜 Ja po 2h dopiero nabieram apetytu na więcej.

W sumie to jest ciekawe czy są ludzie na skiturach, którzy nie mają marzeń żeby pojechać w jakieś większe góry, na przygodę.

Bargiel po 2-3h i 2000m+ verticalu wraca do domu na obiad

 

Można planować wyprawy i jednocześnie cieszyć się z krótkich wycieczek. Wiele osób miejscowych robi podobne wypady.

[MarioJ]

12 godzin temu, Spiochu napisał:

Można planować wyprawy i jednocześnie cieszyć się z krótkich wycieczek. Wiele osób miejscowych robi podobne wypady.

Niech robią, bardzo dobrze. Jak mieszkasz w górach, to jest to optymalne. Jak ja dojeżdżam 2h w jedną stronę, to już nie.

Zapytaj się tych co marzą, pod jakie wycieczki projektują swój sprzęt. Czy pod wyskok 2h czy pod wyprawę w dalsze góry ?

 

[MarioJ]

13 godzin temu, cysiu napisał:

Marzenia marzeniami. Ja się bardzo boję lawin więc jest ogromna blokada.

Masz dwa rozwiązania.

Znajdujesz ekipę z którą wspólnie budujecie doświadczenie.

Albo korzystasz z wyjazdów z dobrym przewodnikiem.

[Spiochu]

43 minuty temu, MarioJ napisał:

Niech robią, bardzo dobrze. Jak mieszkasz w górach, to jest to optymalne. Jak ja dojeżdżam 2h w jedną stronę, to już nie.

Zapytaj się tych co marzą, pod jakie wycieczki projektują swój sprzęt. Czy pod wyskok 2h czy pod wyprawę w dalsze góry ?

 

Czesto pod codzienne wycieczki. Na wyprawe jesli pojada wezma inny komplet.

Zawodnicy tez zwykle trenuja na innym sprzecie (nieco ciezszym, mocniejszym i wygodniejszym) a na zawody biora max lekkie zestawy. Przy bardzo czestej aktywnosci trwslosc i cena zaczyna robic ogromna roznice.

Dla amatora lubiacego lekkosc dobrze celowac w taki sprzet " treningowy". Tak zreszta robicie.

[cysiu]

4 godziny temu, MarioJ napisał:

Masz dwa rozwiązania.

Znajdujesz ekipę z którą wspólnie budujecie doświadczenie.

Albo korzystasz z wyjazdów z dobrym przewodnikiem.

Pewnie masz rację, może kiedyś się skuszę. Na ile % jesteś w stanie zminimalizować ryzyko lawiny?

 

[marcinn]

35 minut temu, cysiu napisał:

Pewnie masz rację, może kiedyś się skuszę. Na ile % jesteś w stanie zminimalizować ryzyko lawiny?

 

Masz jeszcze trzecia opcje...

Tereny nie lawinowe,a jest ich.....

[Wujot]

1 godzinę temu, cysiu napisał:

Pewnie masz rację, może kiedyś się skuszę. Na ile % jesteś w stanie zminimalizować ryzyko lawiny?

Metoda Muntera daje Ci do ręki takie narzędzie. Daje wyniki z dużym zapasem. powiedziałbym zbyt dużym Oczywiście ważna jest też taktyka jazdy i świadomość zmienności warunków. Są kursy omawiające te aspekty. Tak jak Mariusz napisał ekipa jest kluczowa bo samoratownictwo jest podstawą.

To etap do opanowania, równie ważny jak technika jazdy. W sumie ważniejszy. 

[cysiu]

Godzinę temu, marcinn napisał:

Masz jeszcze trzecia opcje...

Tereny nie lawinowe,a jest ich.....

Z tego korzystam. Wcześniejszy post dotyczył większych gór "na przygodę".

[MarioJ]

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Czesto pod codzienne wycieczki. Na wyprawe jesli pojada wezma inny komplet.

Zawodnicy tez zwykle trenuja na innym sprzecie (nieco ciezszym, mocniejszym i wygodniejszym) a na zawody biora max lekkie zestawy. Przy bardzo czestej aktywnosci trwslosc i cena zaczyna robic ogromna roznice.

Dla amatora lubiacego lekkosc dobrze celowac w taki sprzet " treningowy". Tak zreszta robicie.

 

Nie mówiliśmy tutaj o sprzęcie dla mnie czy dla Wujota. Bo my rzeczywiście mamy 2-3 komplety.

Mówiliśmy o sprzęcie dla osoby wchodzącej w temat, jak ma dobierać. nicponeq tutaj pytał o sprzęt. Proponujesz komuś nowemu od razu zakup dwóch zestawów ?

Więc powtarzam. Pod jakie wycieczki doradzasz komuś sprzęt, jeśli osoba chce się ograniczyć do jednego zestawu? No i ma marzenia.

 

[MarioJ]

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Czesto pod codzienne wycieczki. Na wyprawe jesli pojada wezma inny komplet.

Zawodnicy tez zwykle trenuja na innym sprzecie (nieco ciezszym, mocniejszym i wygodniejszym) a na zawody biora max lekkie zestawy. Przy bardzo czestej aktywnosci trwslosc i cena zaczyna robic ogromna roznice.

Dla amatora lubiacego lekkosc dobrze celowac w taki sprzet " treningowy". Tak zreszta robicie.

Jeśli chodzi o mnie, to ja mam inaczej.

Mam jeden podstawowy i najważniejszy set z nartą 90. On spełnia moje marzenia i wymagania. Biorę go zawsze jeśli warunki są wystarczające dobre, czyli jest śnieg z podkładem. Zwykle jeździmy na cały dzień, czyli 6-8h chodzenia po górach. W góry trzeba dojechać przynajmniej te 1.5h, więc w obie strony to jest 3-4h w aucie. Nie opłaca się jeździć na 2h na śniegu.

Set lżejszy i słabszy traktuję jako szutrówki, narty na gorsze warunki.

W Tatry czy w Alpy też biorę ten swój podstawowy set. Dylemat miałbym przy długich turach hut-2-hut, gdzie lekkość ma bardzo duże znaczenie. Tutaj trudna decyzja czy wziąć sprzęt lżejszy czy sprzęt który lepiej jeździ ale trochę cięższy. Wezmę raczej sprzęt lepszy, mniej zużyty.

 

[MarioJ]

2 godziny temu, cysiu napisał:

Pewnie masz rację, może kiedyś się skuszę. Na ile % jesteś w stanie zminimalizować ryzyko lawiny?

 

Skoro żyję, to znaczy że ryzyko zredukowałem czy raczej zredukowaliśmy. Lawiny to nie jest temat którego można nauczyć się na forum. To jest z pewnością najtrudniejszy element tej dużej przygody skiturowej. Tyle Ci mogę napisać.

 

[Spiochu]

Godzinę temu, MarioJ napisał:

 

Nie mówiliśmy tutaj o sprzęcie dla mnie czy dla Wujota. Bo my rzeczywiście mamy 2-3 komplety.

Mówiliśmy o sprzęcie dla osoby wchodzącej w temat, jak ma dobierać. nicponeq tutaj pytał o sprzęt. Proponujesz komuś nowemu od razu zakup dwóch zestawów ?

Więc powtarzam. Pod jakie wycieczki doradzasz komuś sprzęt, jeśli osoba chce się ograniczyć do jednego zestawu? No i ma marzenia.

 

W ostatnich postach w ogóle nie proponowałem nikomu żadnego konkretnego sprzętu.

Jeśli ktoś zaczyna, doradzałbym w miarę uniwersalny i w miarę lekki zestaw. Niekoniecznie topowy (chyba że kogoś stać), może nawet używany. Pojeździ sezon/dwa i sam będzie wiedział czego potrzebuje, a może w ogóle mu się znudzi?

[brachol]

Szybkie pytanie o buty skiturowe.

Byłem dzisiaj w sklepie w celu zakupu butów i najlepiej leżały mi buty Dynafit Radical Pro Radical Pro Ski Touring Boots Men (dynafit.com)

Trochę byłem zdziwiony, bo pasowały mi buty o pół numeru większe, niż mam buty narciarskie i to z trzech różnych firm, a w tym rozmiarze co narciarskie były za małe. 

Generalnie te były najwygodniejsze, praktycznie nic mnie nie cisnęło, chociaż miałem trochę luzów, które udało się zniwelować wkładką. Jako, że nie mam doświadczenia z takimi butami chciałbym zapytać, czy to jest dobre postępowanie czy lepiej szukać jeszcze innych butów, bo po jakimś czasie pojawią się luzy i przestaną spełniać swoją rolę?

 

[surfing]

Godzinę temu, brachol napisał:

Trochę byłem zdziwiony, bo pasowały mi buty o pół numeru większe, niż mam buty narciarskie i to z trzech różnych firm, a w tym rozmiarze co narciarskie były za małe

Będą za duże i będą obcierać podczas podchodzenia. Rozmiar buta skiturowego dobieramy według pomiaru stopy - potem dopasują Ci go w sklepie podczas wygrzewania.

 Dynafit Radical Pro to but  dosyć ciężki prawie 1,5kg 27,5cm ale twardy do zjazdów, może być dobry na rozpoczęcie przygody z skiturami.

https://www.skionline.pl/forum/topic/25775-lekkie-buty/

skitury poradnik

 

[brachol]

24 minuty temu, surfing napisał:

Będą za duże i będą obcierać podczas podchodzenia. Rozmiar buta skiturowego dobieramy według pomiaru stopy - potem dopasują Ci go w sklepie podczas wygrzewania.

 Dynafit Radical Pro to but  dosyć ciężki prawie 1,5kg 27,5cm ale twardy do zjazdów, może być dobry na rozpoczęcie przygody z skiturami.

https://www.skionline.pl/forum/topic/25775-lekkie-buty/

skitury poradnik

 

Właśnie mam zamiar rozpocząć przygodę, rozumiem, że luzy będą powodowały właśnie obtarcia? 

W sklepie miałem mierzoną stopę i wychodziło takie jak dla butów narciarskich czyli 28,5 ale jak założyłem buty w tym rozmiarze to były zdecydowanie za małe (nawet po powrocie założyłem dla porównania moje zjazdowe buty i pasują).

W przypadku turowych butów dopięcie nie dawało takiego samego efektu i nadal buty były za krótkie stąd przymierzałem numer większe. A jak już przestawiłem do chodzenia to w ogóle było niewygodnie. 

[surfing]

12 minut temu, brachol napisał:

W sklepie miałem mierzoną stopę i wychodziło takie jak dla butów narciarskich czyli 28,5 

Czyli buty na skitury też 28,5 i wygrzewanie w serwisie dopasowanie do stopy, znajdź serwis gdzie dobrze to robią.

 Jak kupisz za duże to w domu będzie wygodnie, ale po 2h podejściu już nie, bo but będzie obcierał.

[AndRand]

2 godziny temu, brachol napisał:

Właśnie mam zamiar rozpocząć przygodę, rozumiem, że luzy będą powodowały właśnie obtarcia? 

W sklepie miałem mierzoną stopę i wychodziło takie jak dla butów narciarskich czyli 28,5 ale jak założyłem buty w tym rozmiarze to były zdecydowanie za małe (nawet po powrocie założyłem dla porównania moje zjazdowe buty i pasują).

W przypadku turowych butów dopięcie nie dawało takiego samego efektu i nadal buty były za krótkie stąd przymierzałem numer większe. A jak już przestawiłem do chodzenia to w ogóle było niewygodnie. 

Nie proponuję opcji kupienia butów mniejszych i rozciągania.

Dynafit robi skorupy na dwa rozmiary (pełny, połówka) i dodaje botek z wkładką na rozmiar. Radical Pro ma skorupę 317mm dla rozmiarów 28 i 28,5. Więc masz prostszą sytuację - powinna wystarczyć wkładka. Gorzej gdybyś był pomiędzy 28,5 (317mm) a 29 (327mm). Gdyby był za mały nie polecałbym kupowania buta 317mm bo termoforowanie daje bardzo niewiele i potrzebny byłby bootfitting z rozciąganiem skorupy.

Ja miałem taką sytuację (26 to 40 2/3 - niby idealnie mój rozmiar, inne Dynafity idealnie mi pasowały w tym rozmiarze), ale po termoforowaniu, które niewiele dało zdecydowałem się wymienić na większa skorupę i dodać wkładki.