Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Wujot napisał:

Ale o so chodzi?

Jakiś opis minimalny by się przydał. pomijając, że układ sił musi bilansować się do zera...

Bilansować to się musi jeśli pozostajesz w spoczynku (lub poruszasz się jednostajnym itd).

Po prostu opór prostopadły do krawędzi jest największy. A jak się narta wygina na stromym to siła nie działa prostopadle. A w skręcie mniej więcej tak.

Faktycznie wielkość sił powinna być odwrotna bo narysowałem tam latające narty z siłą nośną :D image.png.17046c3b937161234ff8e63bf9f9515c.png

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AndRand napisał:

Bilansować to się musi jeśli pozostajesz w spoczynku (lub poruszasz się jednostajnym itd).

Po prostu opór prostopadły do krawędzi jest największy. A jak się narta wygina na stromym to siła nie działa prostopadle. A w skręcie mniej więcej tak.

Faktycznie wielkość sił powinna być odwrotna bo narysowałem tam latające narty z siłą nośną :D image.png.17046c3b937161234ff8e63bf9f9515c.png

Nadal nic nie kumam. Najogólniej temu samemu wygięciu towarzyszy ta sama siła (ugięcie jest związane z momentem siły). I na pewno ten sam zwrot.

Ale to jest i tak złe rozumowanie. Bo narciarz na trawersie idzie w poziomym (w uproszczeniu) torze. Należałoby po kolei rozważyć twardą półkę o niewielkiej szerokości i miękką. Przy twardej, narta nie podparta pod stopą przenosi nacisk odcinkami z przodu i tyłu co jest oczywiście możliwe tylko w ograniczonym zakresie. Po przekroczeniu tej wartości ugnie się do momentu podparcia. Co będzie odebrane jako uślizg ale w tym momencie znajdziemy się w mało komfortowej sytuacji bo to jest równowaga chwiejna bez możliwości kontynuacji ruchu.

W miękkiej jest dość podobnie ale stabilność traci się na końcach a środek pozwala na odzyskanie równowagi poniżej toru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Wujot napisał:

Nadal nic nie kumam. Najogólniej temu samemu wygięciu towarzyszy ta sama siła (ugięcie jest związane z momentem siły). I na pewno ten sam zwrot.

No właśnie moim zdaniem nie.

Bo gdy stoisz na stromym to działa grawitacja w jednym kierunku. Natomiast w skręcie siła działa od środka skrętu (wiem, wiem... jest siła dośrodkowa, siły odśrodkowej nie ma... ale to zależy od przyjętego punktu odniesienia). Stąd rysunek.

Co do półki - mówię o dużym nachyleniu stoku. Narta mocno taliowana tam się mocno wygnie nawet gdy stoisz.

Przynajmniej takie jest moje tłumaczenie dlaczego moje V-shape BBR nie trzymały na stromym, a tej samej długości BD Helio o podobnym rockerze trzymają (BBR - 89mm, Helio - 105mm co powinno pogarszać sprawę).

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, AndRand napisał:

No właśnie moim zdaniem nie.

Bo gdy stoisz na stromym to działa grawitacja w jednym kierunku. Natomiast w skręcie siła działa od środka skrętu (wiem, wiem... jest siła dośrodkowa, siły odśrodkowej nie ma... ale to zależy od przyjętego punktu odniesienia). Stąd rysunek.

Co do półki - mówię o dużym nachyleniu stoku. Narta mocno taliowana tam się mocno wygnie nawet gdy stoisz.

Przynajmniej takie jest moje tłumaczenie dlaczego moje V-shape BBR nie trzymały na stromym, a tej samej długości BD Helio o podobnym rockerze trzymają (BBR - 89mm, Helio - 105mm co powinno pogarszać sprawę).

1. Zasadniczo to odnosiłem się tylko do rysunków. Jeśli masz jednakowe ugięcia belki na całej długości to masz jednakowy układ sił. Na analizie ugięć i powiązanych z nimi momentów sił oparte są metody wyznaczania sił w statycznie niewyznaczalnych układach. 

2. Jeśli zaś chodzi o podchodzenie to będę upierał się, że jest ono po torze prostoliniowym (a konkretnie po łamanej) więc nie widzę tu analogi z jazdą. Oczywiście mówimy tu o trawersowaniu stoku. Moment gdy narta zaczyna się uginać jest już "katastrofą".

3. Zastanawiałem się jeszcze nad różnicą stoku twardego i miękkiego i rzeczywiście jest ona wyraźna. Na stoku twardym gdy nie da się głębiej wbić krawędzi narta po wygięciu da w środku podparcie. Na miękkim stoku jest dużo gorzej gdy śnieg zostanie wyparty spod przodu i tyłu nie pojawia się dodatkowy opór i może zakończyć się to zsuwem.

 

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3 godziny temu, Wujot napisał:

1. Zasadniczo to odnosiłem się tylko do rysunków. Jeśli masz jednakowe ugięcia belki na całej długości to masz jednakowy układ sił. Na analizie ugięć i powiązanych z nimi momentów sił oparte są metody wyznaczania sił w statycznie niewyznaczalnych układach. 

Hmmm... to jak robimy kółko pod stok na krawędzi to co ugina narty, które są już prostopadle do stoku??? 🤔

3 godziny temu, Wujot napisał:

2. Jeśli zaś chodzi o podchodzenie to będę upierał się, że jest ono po torze prostoliniowym (a konkretnie po łamanej) więc nie widzę tu analogi z jazdą. Oczywiście mówimy tu o trawersowaniu stoku. Moment gdy narta zaczyna się uginać jest już "katastrofą".

Jak to katastrofą? Jest normalną sytuacją gdy stajesz na stromej szreni. Narta się ugina. Tym bardziej, im mocniejsze taliowanie.

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AndRand napisał:

Jak to katastrofą? Jest normalną sytuacją gdy stajesz na stromej szreni. Narta się ugina. Tym bardziej, im mocniejsze taliowanie.

Narta ugina się także przy uklepywaniu śladu w puchu przez torującego. Dlatego jest to męczące. Ale reszta idzie po prostoliniowym śladzie. Także w szreni - pierwszy ubije i spoko. Nie chodzisz przecież po łukach! Na stromym zboczu też zachowuje się poziomą linię (co jest raczej oczywiste dla każdego skiturującego). Ale pierwszy musi czasem wykonać pracę założenia półeczki. Bo chodzi się zasadniczo po półeczkach, czasem komfortowych a czasem bardzo wąskich. 

O katastrofie (potencjalnej) napisałem w kontekście gdy uślizguje się narta na stromym trawersie. Gdy masz pod sobą 35 stopni i luźną nartę to można się spietrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii robienia kółka na krawędzi to ze względu na zmniejszającą się prędkość,  od połowy zmniejsza się zakrawędziowanie.

Ale te dywagacje są bez sensu bo odniosłem się wyłącznie do tego, że jeśli rysujesz dwie narty i sposób ich wygięcia jest identyczny to także układ sił który do tego doprowadził musi być identyczny. I tyle. Bo poza tym nic nie rozumiem z tych Twoich wygięć. Szczególnie w kontekście podchodzenia.

Ale ogólnie to już mi się znudziło dochodzenie co chcesz powiedzieć. Czyli grzecznie dziękuję za dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2021 o 20:44, Wujot napisał:

Pewnie należałoby powiązać to ze sztywnością i taliowaniem. Dłuższe narty są mocniej wcięte więc co do zasady na podejściu środek mniej pracuje a ugięcie większe. Ale masz rację, że temat może nie być oczywisty bo dłuższa narta ale mniej taliowana może lepiej trzymać.

Chyba miałem bardziej na myśli narty węższe bo tutaj na 100% one lepiej pracują.

Tu miałeś Wiesiek rację - to porównanie miało być między nartami o różnym taliowaniu, a nie tej samej narcie ugiętej grawitacyjnie czy siłą odśrodkową.

Co prawda nadal nie wszystko jest dla mnie fizycznie jasne bo mocniej taliowana narta w zakręcie trzyma lepiej niż narta mniej taliowana, natomiast mam organoleptyczne przekonanie, że na stromym słabiej właśnie z powodu większego ugięcia.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
24 minuty temu, nicponeq napisał:

co wybrać

Na szybko, nowe/używki, do jakiej narty, jakie preferencje i co znaczy "w skromnym budżecie"


ps. ja pod siebie brał bym ATK SL EVO jeżeli cena poniżej tej https://agasza.pl/sprzet-skitourowy/4044-atk-sl-evo-black-series.html (nie robię dla nich ;) )
Pozdrawiam
mirekn

Edytowane przez mirekn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, nicponeq napisał:

Chce dużo zjeżdżać i żeby to było solidne

Narta z sezonu 2014/2015 https://www.rasc.ru/gear/pdf/hagan/hagan.2014.2015.pdf 
Z opisu (bo opinii mało) turystyczna, ciężkawa(1600-1750), solidna narta dostosowana też do twardszych warunków.
Jeżeli masz zamiar dużo zjeżdżać ;) (w tym przywyciągowe free) a mało podchodzić to ja bym się zastanowił czy pakować się do tak "wiekowej" narty z super lekkie wiązanie (mowa o tym ATK SL EVO). 
Choć z drugiej strony ;) wyrywając takie wiązanie za 1200 np. tu https://www.olx.pl/oferty/q-ATK-SL-EVO/ to jest dobra baza pod rozwój :) zakładający w przyszłości lżejsze narty i trochę więcej podejść. (tylko nie wiem czy masz taki plan) 
Po mojemu:
- albo szukasz używki wiązania bardziej pod turystykę i free
- albo idziesz w te ATK SL-EVO bo to dobra cena
Napisz coś więcej o stanie tej narty, czy masz do niej foki no i gdzie ty na tych nartach bedziesz chodzil/zjeżdzał? Na co się nastawiasz, co priorytetem, czy planujesz rozbudowę zestawu itd.?


Pozdrawiam
mirekn


     

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew i to rychły:) 

Należę raczej do rajderów, poprostu główny cel to zjazdy bo to kocham i jestem w tym dobry stąd wybór tej narty długa i dość szeroką ale nie przesadnie. Podobnie z butami, gdyż kapcie to nie moja bajka. Nartę mam nową z fokami .

Chłopak na Fejsie mówi że w dobrej cenie poniżej tysiąca można kupić klasyka czyli dynafit tlt speed 2.0 . on harata na nich na maxa i jest zadowolony. 

Z drugiej zaś strony skoro narta pancerna i ciężka to warto pójść w coś lekkiego . Z helikoptera przecież korzystać nie będę. 

Beskid sądecki , Tatry to wszystko 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, nicponeq napisał:

Dzięki za odzew i to rychły:) 

Należę raczej do rajderów, poprostu główny cel to zjazdy bo to kocham i jestem w tym dobry stąd wybór tej narty długa i dość szeroką ale nie przesadnie. Podobnie z butami, gdyż kapcie to nie moja bajka. Nartę mam nową z fokami .

Chłopak na Fejsie mówi że w dobrej cenie poniżej tysiąca można kupić klasyka czyli dynafit tlt speed 2.0 . on harata na nich na maxa i jest zadowolony. 

Z drugiej zaś strony skoro narta pancerna i ciężka to warto pójść w coś lekkiego . Z helikoptera przecież korzystać nie będę. 

Beskid sądecki , Tatry to wszystko 

 

Jak narta pancerna to i wiązanie takie, a nie mix, tlt speed to inny kierunek, lekko i szybko, do takowej narty.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, nicponeq napisał:

Witam , mam dylemat co wybrać w skromnym budżecie 

ATK SL EVO vs fritschi xenic 

Co byście wzięli , co pewniejsze? 

Dla mnie wybór bez sensu bo to dwa mocno różne wiązania. Odpowiednikiem Xenic byłoby ATK Rider

Wiązania dobierasz do rodzaju działalności. Napisz co chcesz jeździć i co jeździłeś. Czy chodzi o skitur/skialp, freeride, freetour. Jaki przebieg dzienny. 

Ciężka narta, buty kloce więc chyba xenic

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w jednym sklepie sieciowym, gdzie zawsze sprzedawali tylko sprzęt alpejski. A tu nagle widzę stoją dechy skiturowe i to nawet kilka modeli, Atomic i Volkl. Zapytałem w obsłudze o wiązanie i inne akcesoria, trochę nie wiedzieli o co pytam 🙂

 

Ale zadzwonili do kogoś, i wiązania mają dojechać, może foki też będą 😉

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wujot napisał:

 

Ciężka narta, buty kloce więc chyba xenic. 

 

Macie rację z racji że będzie to raczej freetour lepiej dać coś solidniejszego. Dużo osób poleca atk freeride , ale cena dla mnie zaporowa. 

Wybor chyba padnie na dynafit radical za 1300

 

1 godzinę temu, Wujot napisał:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, nicponeq napisał:

Macie rację z racji że będzie to raczej freetour lepiej dać coś solidniejszego. Dużo osób poleca atk freeride , ale cena dla mnie zaporowa. 

Wybor chyba padnie na dynafit radical za 1300

Ten zestaw jest raczej pod freeride. Czyli wyciągi i niewielkie dojście a w razie konieczności wycof. Pod freetour są zdecydowanie lżejsze zestawy (narta 1,3 kg, but do 1,5 kg, wiązanie 0,4 kg czyli wszystko maks 6,5 kg). W tym co masz niezbyt wyobrażam sobie systematyczne robienie 1000 m+ vertical. 

Co do tematów w Beskidach czy Tatrach to ja to robię na sprzęcie skiturowym. Narta 1 kg, but 1 kg, wiązanie 0,1 kg czyli komplet 4,2 kg. Nie wiem jakie masz doświadczenie ale niska waga jest zdecydowanie większym aktywem jak kowadła. W lżejszym sprzęcie zrobisz więcej, szybciej i bezpieczniej. Chyba, że jesteś Zuzą. Ale wtedy byś takich pytań nie zadawał. 

W każdym razie nie należy przenosić wyobrażeń z "normalnego" narciarstwa na narciarstwo wysokogórskie. Chyba, ze lubisz płacić 2x za sprzęt.

Te radicale mają fatalne recenzje doświadczonych użytkowników. Dla mnie wyrzucanie pieniędzy. Ale ja mam zboczenie - poza ATK wszystko uważam za stratę kasy.

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, nicponeq napisał:

Macie rację z racji że będzie to raczej freetour lepiej dać coś solidniejszego. Dużo osób poleca atk freeride , ale cena dla mnie zaporowa. 

Wybor chyba padnie na dynafit radical za 1300

Najogólniej to się źle zabierasz za zakupy. Lepiej kupić jeden perspektywiczny element zestawu (np buty) a do tego zdezelowany złom za 500 zł na czas zbierania kasy na kolejny zakup (wiązanie). Z tego co kupiłeś nic się do niczego nie nadaje (poza freeride). 

Oczywiście to jest taka radykalna opinia bo wiadomo, że jeszcze 15 lat temu byłby to sprzęt marzeń. Ale jak zobaczysz freetourowe buty La Sportivy czy Dynafita albo Scarpy to zadasz sobie pytanie czy rzeczywiście był sens wydawania 70% kasy na słaby sprzęt. Od razu powiem - nie warto. 

Narciarstwo wysokogórskie to jest bardzo specyficzna materia gdzie błędy dużo kosztują. Warto poświęcić czas na to aby zrozumieć, że np trudno obracający się słupek w Xenic to jest bardzo poważna wada. Albo totalnie przekombinowane i bardzo ciężkie radicale. Zamiast tego skupiasz się na bliżej nieokreślonej solidności. Zaczniesz chodzić zrobisz parodniowy trawers i Ci się odmieni optyka jak Twoi kumple w wichurze na grani przepną się w 30 s a Tobie zajmie to 5 min.

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Wujot napisał:

Co do tematów w Beskidach czy Tatrach to ja to robię na sprzęcie skiturowym. Narta 1 kg, but 1 kg, wiązanie 0,1 kg czyli komplet 4,2 kg. Nie wiem jakie masz doświadczenie ale niska waga jest zdecydowanie większym aktywem jak kowadła.

Narta 90 pod butem, najbardziej uniwersalna, daje frajde z jazdy. A cała reszta tak jak Wujot pisze. 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Wujot napisał:

. W tym co masz niezbyt wyobrażam sobie systematyczne robienie 1000 m+ vertical. 

Zrobienie 1 km podejścia nawet w pancernym sprzęcie to nie  powinien być żaden problem , nie każdy się ściga i robi 1km podejścia poniżej 1h. Jeżeli nie dysponujemy większym budżetem  to nie przesadzałbym z zwracaniem uwagi na każdy jeden gram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nicponeq napisał:

Kolega wujot ma obsesję lekkości , ak bym chciał lekka nartę kupił bym panele a nie solidn nartę 90 mm, podobnie z butami ! 

Po prostu się w to bawię od kilkunastu lat. Etap Diuków i Factorów BD oraz Mantr mam dawno za sobą. Ale nic Ci nie przeszkadza zdobywać doświadczenia za własną kasę! Specjalnie zlinkowałem wątek gdzie już na pierwszych 3 stronach masz doświadczenia paru osób i multum wiedzy. Warto to przeczytać.

Pogadamy za parę lat jak zrobisz parę większych tematów. Albo nie zrobisz.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zimnik napisał:

Zrobienie 1 km podejścia nawet w pancernym sprzęcie to nie  powinien być żaden problem , nie każdy się ściga i robi 1km podejścia poniżej 1h. Jeżeli nie dysponujemy większym budżetem  to nie przesadzałbym z zwracaniem uwagi na każdy jeden gram.

To może inaczej. Zrobienie 1000 m w ciężkim sprzęcie a zrobienie 1500 m w równie dobrym a lżejszym. Byliśmy kiedyś w Norwegii - część kolegów w solidniejszych zestawach, część w lekkich. I zasadniczy cel w danym dniu robili wszyscy. Ale dodatkowe zjazdy tylko ci drudzy. Lądujesz kawał za kołem podbiegunowym i nie zrobisz tych dodatkowych epickich jazd bo już masz dość po 8 godzinach podejścia??? Te ostatnie zjazdy gdy byliśmy o zachodzie słońca (20:00) w dwójkę, trójkę w pustkowiu Alp Lyngeńskich zjeżdżając w odbijające się od fiordu słońce to były jedne z najsilniejszych przeżyć w moim życiu. Waga to cenny aktyw.

Chodzi o to aby wydawać pieniądze mądrze. Kupisz bezsensowne Radicale za 1300 zł zamiast Crest za 1900 zł. Czyli za 70% ceny masz bardzo nieudaną rzecz. Widzisz tu logikę?

Ale generalnie to już się tu nie będę odzywał.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...