Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narciarz z kardiowerterem


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym podzielić się z wami kilkoma spostrzeżeniami z mojego aktywnego życia po czterdziestce, które w końcu doprowadziły do pewnych ograniczeń. Wielu z was przecież tak jak ja nagle wyrywamy się z wcześniejszych domowych obowiązków i bierzemy się z bykiem za rogi. Akrywność fizyczna a zwłaszcza ta ekstremalna to zupełnie co innego niż praca na budowie po 16godz., nie spanie po nocach przy małych dzieciach, czy seksualne maratony do białego rana oczywiście te małżeńskie bo inne i tak doprowadzą do tego samego co ekstremalne uprawianie sportów.

Dlatego poniżej kilka spostrzeżeń związanych z moimi przygodami, które być może uchronią was przed wcześniejszą sportową emeryturą:

1. Jak kupisz kolejne nowe narty, nie szaleje całą szerokością trasy, skutkuje wypadnięciem dysku i 3-letnią rehabilitacją.

2. Nie daj się nakręcać tutejszym i innym użytkownikom forum aby ciągle zdobywać więcej, wchodzić wyżej, biegać szybciej, nakręcać na rowerze kolejne setki kilometrów. Bo jeśli masz słabsze serce, zacznie się powiększać i tak ograniczy do minimum aktywność albo się zatrzyma.

3. Nie zakładaj fok do nart bo to modne bez sprawdzenia swojej wydolności organizmu a zwłaszcza serca. Dwa proste badania prywatnie u kardiologa, echo serca i próba wydolnościowa określą czy możesz się oddać tej przyjemności.

4. Nawet jak przejdziesz poprawnie badania nie ruszaj na pierwszy śnieg żeby mieć fotki na forum bez wcześniejszego przygotowania.

5. Nie jedź w Alpy z grypą bo miałeś rezerwację. Wylecz się najpierw a najlepiej zaszczep przed sezonem.

Ja już nie umrę, mam mojego prywatnego GOPR - owca:

0b366a097c7e21fb9330efb5cf517386.jpg

Ale foki mogę zabrać ze sobą żeby przejść od wyciągu do wyciągu.

No i zjeździe z Koziego Wierchu mogę zapomnieć.

 

Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka

 

 

  • Like 7
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poddawaj się! Ważne, że w ogóle możesz coś działać.

Co mi wolno:
1. Aktywność fizyczna kilku godzinna z przerwami co pół godziny do pulsu max 120.
2. Wyjścia w góry o przewyższeniach max 500m z zachowaniem uwag j/w.
3. Jazda na rowerze po płaskim do 10km, bez zjazdów że Skrzycznego chyba że po sznurówkach.
4. Zero biegania, spacery wskazane.
5. O narty nie miałem odwagi spytać żeby nie usłyszeć odmowy, ale dawałem lekarzowi do zrozumienia, że z tego nie da się zrezygnować. Wywnioskowałem, że tak ale nie ekstremalnie i bez skiturów.

Coż, do zobaczenia na BSA 4 listopada.



Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd do grypy i Alp. Jechać można ale nie jeździć tylko się leczyć. Co łatwe nie jest, szczególnie jeśli jedziesz dla innych np dzieci.

Na nartach, takich prawdziwych byłem trzy lata temu.

Na takich mniej prawdziwych (Bialka) w ostatnim sezonie raz a w najbliższym cieszylbym się gdyby raz się zdarzył.

Życie.

Najważniejsze to: raz dwa trzy i do przodu :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góral, czy  możesz napisać co było przyczyną Twoich problemów z sercem? Czy to chodzi o powikłanie pogrypowe i np. zapalenie mięśnia sercowego, czy np. od dziecka miałeś chorobę serca i nadmierny wysiłek (rower/narty) ją uwidocznił? 
Nie miałem problemów ale rodzinka tak. Ojciec, babcia, brat. Sami sercowcy. Ja od operacji dysku odczuwałem coraz mocniej ból za mostkiem, ale co tam to tylko przepuklina rozworu przełyku. Przecież ma takie same objawy, tak pisał dr Google. Zapalenie mogło przyspieszyć postępującą niewydolność, a może za dużo leków przy bólu kręgosłupa zniszczyły mięsień.

Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dr Google. Znajomy lekarz kiedyś mi mówił, że przyjął jednego dnia 20 pacjentów i większość była zdiagnozowana - przez Internet. On tylko miał receptę wypisać. Ale do brzegu, jak są w rodzinie przypadki sercowe (zawały/wylewy) to warto robić raz na rok/dwa echo serca. Przyjemne badanie i kosztuje tyle co jednodniowy skipass na Chopoku. A już  minimum EKG, to można za free zrobić prawie w każdej przychodni.

Ważne, że jesteś prawidłowo zdiagnozowany i leczony. Powodzenia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku dużo zdrowia i powodzenia życzę. Mnie staremu (rocznik 57) znowu się udało... i rozpoczynam przygotowanie do sezonu. Do zobaczenia na stoku w Szczyrku[emoji16]
I to jest bardzo ważna wiadomość, pozdrowienia ze Śląska.

Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Góralu słucham się już Twoich rad od dawna, zaraz po pierwszym półmaratonie zacząłem chodzić na reguralne przeglądy. Nawet zrobili mi ekg wysiłkowe, udało się nic nie wykryli na pierwszym. Na drugim poskarżyłem się na układ żywieniowy, poszedłem na ciężką kolonskopię. W sumie bardzo przyjemne było całkowite oczyszczenie. Gorzej sedno badania, ale śniadanie po smakowało bardzo. Badanie wykryło polipa, zagrożenie rakiem usunięte.

Góralu, popieram Twoją odezwę na narodu ! :)

Bardzo to smutne z tymi fokami, ale najważniejsze że dwie deski zostają.

Trzymam kciuki za Twoje szusowanie ! :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowia życzę:). Co do porad to od "trzeciego krzyżyka", polecam robić co roku przegląd w stylu pełna morfologia i biochemia krwi, rtg klatki piersiowej, ekg a co 3 lata echo serca. Sam tak robię i w jakiś sposób "kontroluję sytuację". U mnie jeszcze trzy lata i czwarty krzyżyk:). Jeszcze raz dużo zdrowia "Góralu".pzdr.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarioJ, pewien jesteś tego polipa? Pewien jesteś że był?  Sprawdź jak NFZ płaci za procedurę usunięcia polipa, bo jeśli jest ona dobrze wyceniona, to po kolonoskopii aż kusi wykonać następny krok, usuniecie. W naszej służbie zdrowia wszystko jest mozliwe, czego drastycznym przykładem było używanie pawulonu  przez łowców skór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, janek57 napisał:

Darku dużo zdrowia i powodzenia życzę. Mnie staremu (rocznik 57) znowu się udało... i rozpoczynam przygotowanie do sezonu. Do zobaczenia na stoku w Szczyrku9_9

Janek, znasz takie przysłowie, "kopa i nima chłopa"?  Nie przejmuj się chłopie, czasu nie zatrzymasz a ruszając się możesz opóżnić oznaki zbliżającej się starości. Pozdro!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Bumer napisał:

MarioJ, pewien jesteś tego polipa? Pewien jesteś że był?  Sprawdź jak NFZ płaci za procedurę usunięcia polipa, bo jeśli jest ona dobrze wyceniona, to po kolonoskopii aż kusi wykonać następny krok, usuniecie. W naszej służbie zdrowia wszystko jest mozliwe, czego drastycznym przykładem było używanie pawulonu  przez łowców skór.

to był prywatny ośrodek, prywatne ubezpieczenie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Bumer said:

MarioJ, pewien jesteś tego polipa? Pewien jesteś że był?  Sprawdź jak NFZ płaci za procedurę usunięcia polipa, bo jeśli jest ona dobrze wyceniona, to po kolonoskopii aż kusi wykonać następny krok, usuniecie. W naszej służbie zdrowia wszystko jest mozliwe, czego drastycznym przykładem było używanie pawulonu  przez łowców skór.

Z tego samego powodu w ostatnich latach wzrosła ilość amputacja kończyn dolnych...

A co "ciężkiej kolonoskopii" to zastanawiam się czy źle mężczyzny hetero może by "lekka kolonoskopia" ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
Dnia 12.10.2017 o 14:03, mysiauek napisał:

Cd do grypy i Alp. Jechać można ale nie jeździć tylko się leczyć. Co łatwe nie jest, szczególnie jeśli jedziesz dla innych np dzieci.

Na nartach, takich prawdziwych byłem trzy lata temu.

Na takich mniej prawdziwych (Bialka) w ostatnim sezonie raz a w najbliższym cieszylbym się gdyby raz się zdarzył.

Życie.

Najważniejsze to: raz dwa trzy i do przodu :)

Czyli seks jest fajny ale narty częściej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomy swoich ograniczeń fizycznych związanych z wiekiem i kondycją nie będę pchał się na trudne trasy. Zabukowałem sobie Małe Ciche od 10-go grudnia i tam mam zamiar przypomnieć sobie wszystko czego nauczyłem się przed 35-ciu laty. Mam tylko obawy czy zastanę tam godziwe warunki do jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...