Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Soelden 13-20 styczeń - krótka relacja


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

W tym roku po raz kolejny padło na Soelden. Wraz z tatą, wujkiem i siostrą wyruszyliśmy w sobotę około 4:00 z Brennej. Droga przebiegła bez problemów, jedynie w okolicach niemieckiej granicy spotkał nas około 20 minutowy korek. Na szczęście była to jedyna przygoda na trasie. Na miejscu pojawiliśmy się mniej więcej o 14:00. Szybkie zapoznanie się z apartamentem ( Solaris około 250 m od gondoli Giggijoch) rozpakowanie i ruszyliśmy kupić karnety. Potem oczywiście piwko + coś mocniejszego, 2 partyjki w tysiąca i trzeba było się kłaść spać bo mamy w zwyczaju, że musimy być pierwsi pod gondolą :D.

           

            Dwa pierwsze dni to istny raj, pełna lampa. Wszędzie sztruks, po prostu pływało się po stokach. (zdjęć nie wrzucam ponieważ kolega z forum MAIKEL również był w podobnym terminie, będą na koniec jedynie filmiki) W oba dni jeździliśmy od rana do około 16:00. Potem standardowo jakieś małe co nie co na wieczór i spać.

 

            Wtorek niestety zafundował nam mgłę i lekkie opady śniegu. My wybraliśmy się wtedy do sąsiednich Gurgli. Jazda bardzo fajna, wszystko ok. Jedynym minusem paskudna widoczność w wyższych partiach, ale dzień jak najbardziej na +.

 

            Dwa kolejne dni przywitały nas opadami śniegu. We środę spód twardy a na tym w okolicach 30-40 cm świeżego puchu. Po prostu miód. Wiadomo, że z biegiem czasu robiły się coraz to większe muldy, ale przynajmniej nie było nudno. W czwartek podobnie jak w środę, z jedyną różnicą, że puchu było w okolicach 10 cm. Warunki oczywiście genialne. Niestety czym wyżej, tym większa mgła. Trzymaliśmy się niższych partii co raczej jest zrozumiałe.

 

            Piątek do godziny 12 podobny jak czwartek, lekkie opady śniegu + mgła. Po południu przejaśniło się, a momentami nawet przebijało się słońce. Pozwoliło to na kilka zjazdów z wyższych punktów ośrodka. Na koniec oczywiście Electric Mountain Festival z Wild Culture w roli głównej.

 

            Podsumowując wyjazd był na prawdę udany. 2 dni słońca w zupełności wystarczyły na zwiedzenie wszystkich najważniejszych części Soelden. Zabrakło jedynie kolejnego słonecznego dnia na Gurgle. ale jak to mówią wszystkiego mieć nie można. Do Polski wyjechaliśmy około 7:30 na miejscu byliśmy o 17:30. Trasa powrotna również bez większych przygód, jedynie korek opóźnił nas o około 20 minut. Teraz szybko wyprać wszystkie rzeczy i znów pakowanie. Od soboty Kronplatz.

 

            Tak jak już pisałem zdjęć nie wstawiam, bo zbytnio się nie różnią od zdjęć MAIKEL'a.

Poniżej obiecane filmiki, na razie 2. Potem coś jeszcze dorzucę. Pozdrawiam

 

 

 

 

  • Like 12
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MAIKEL 1977 napisał:

Widzę że w tym sezonie objeżdżamy te same ON-y😆, najpierw Solden za chwilę Kronplatz co dalej planujesz😉

Potem, coś po Polsce pośmigam Szczyrk Pilsko itp (oczywiście jak zima na to pozwoli). Może w okolicach wielkanocy lub majówki gdzieś dalej uderzę, ale w jakie miejsce dokładnie to jeszcze nic nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MAIKEL 1977 napisał:

Widzę że w tym sezonie objeżdżamy te same ON-y😆, najpierw Solden za chwilę Kronplatz co dalej planujesz😉

W sumie jak już jesteśmy w temacie Kronplatz to masz już jakieś doświadczenia z tego regionu? Chodzi mi które trasy ośrodka teoretycznie najlepsze, gdzie najmniej ludzi, jak cenowo w knajpkach na stoku bo w sumie to będzie moje pierwsze spotkanie z włoskimi górami. Oczywiście chętnie poczytam wypowiedzi innych użytkowników na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, melo7anthony napisał:

W sumie jak już jesteśmy w temacie Kronplatz to masz już jakieś doświadczenia z tego regionu? Chodzi mi które trasy ośrodka teoretycznie najlepsze, gdzie najmniej ludzi, jak cenowo w knajpkach na stoku bo w sumie to będzie moje pierwsze spotkanie z włoskimi górami. Oczywiście chętnie poczytam wypowiedzi innych użytkowników na ten temat.

W tym temacie to najmocniej siedzi Ewangelizator😆,jak to czyta to powinien coś skrobnąć😉, my na Kronplatz planujemy poświęcić 2 dni, resztę będziemy kręcić się po innych górkach😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MAIKEL 1977 napisał:

W tym temacie to najmocniej siedzi Ewangelizator😆,jak to czyta to powinien coś skrobnąć😉, my na Kronplatz planujemy poświęcić 2 dni, resztę będziemy kręcić się po innych górkach😆

W sumie ja 3 dni, potem również coś innego będzie trzeba zobaczyć. A na temat cen na stoku coś wiesz więcej? Podobnie jak Austria czy drożej/taniej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie wróciłem z 4 pobytu w tym miejscu, czy Kronplatz to włoskie góry i tak i nie ;)) ale na pierwsza wizytę w Italii idealne miejsce

jeśli chodzi o knajpy to ze względu na szkółkę stołowaliśmy sie na szczycie Kronplatz, sa tam 3 knajpy, IMO najlepsza jest Cima, gdzie na górnym poziomie jest samoobsługa, menu proste, pizza bardzo dobra (polecam Prosciutto, cena ok 9-10 Eur), grande birra 5,4 EUR, piccola birra nie pijam ale chyba ok 3,5 EUR, inne dania typu makarony pasty ok 10 EUR, wiedeński z  frytami 16 EUR

polecam rozejrzeć sie po innych knajpach, my byliśmy zmuszeni ze względu na miejsce zbiórki szkoły i godzinna przerwę na przesiadywanie na szczycie gdzie jest najdrożej

fajne klimatyczne knajpki sa na Piz De Plaies - super widoczki i menu bardziej urozmaicone, 

sa tez restauracje i bary  porozrzucane przy wyciągami tam jest tez mniejszy tłok (np pod Piz da Peres, fajny drewniany domek, wart wypicia browara lub bombardino), warto sprawdzić

 

co do tras, moje ulubione:

 

Sylwester i Hernagg - szczególnie Sylwek to dla mnie jedna z najlepszych tras w Dolomitach, długa czarna na stronę północną wiec trzyma dłużej jeśli jest ciepło

Hernagg momentami bardziej stromy, przez co jest więcej wypłaszczeń, tez fajny ale wole Sylwka

powrót szybką gondolką na szczyt, lub jeśli wieje /mgła wysiadamy na mittelstation

Czarno - czerwona pod PizDa Peres - szybka gondolka, fajna trasa z dobrym śniegiem, 

Marchner - niebieska ale nie ośla łączka, ma dwa warianty, idealna do szaleństwa na krawędziach

szerokie pola narciarskie wzdłuż krzesełka Plateau - idealne dla całej rodziny, szybkie krzesło, niestety przez to popularna i dużo ludzi

czarne z Piz de Plaise - bardzo stroma Piculino - jak jest dobry śnieg bardzo fajna trasa, oraz w druga stronę Erta na której rozgrywany był dzisiaj gigant PŚ - punkt obowiązkowy, mało ludzi

 

polecam tez saneczki wieczorem w San Vigilio przy gondolce Cianross, karnet kosztuje 13 EUR + 6 EUR sanki, zabawa rewelka

 

jeśli chodzi o wycieczki - to 3 Zinnen - pociągiem, oraz Badia spod gondoli Piculin skibusem, w zasięgu Sella Ronda (chociaż moim zdaniem lepiej uderzyć autem do Corvary - zostaje więcej czasu na bujanie się po okolicy)

alternatywnie w zasięgu samochodu Jochtal i Valle Aurina (warto!), no i jak się uprzeć Cortina

 

przećwiczyłem w tym roku wariant dojazdu przez Lienz i moim zdaniem super alternatywa jeśli ktoś jedzie przez Czechy (w drodze powrotnej jest kilka ciekawych ośrodków w sam raz na kilka godzin, np Sillian), do tego da się taniej zatankować (koło Lienz jest kilka stacji) i nie płaci się za Brennero i autostradę włoską

jak masz pytania to dawaj, 

@admin poproszę o wydzielenie tematu bo tu jest o Solden

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ewangelizator napisał:

własnie wróciłem z 4 pobytu w tym miejscu, czy Kronplatz to włoskie góry i tak i nie ;)) ale na pierwsza wizytę w Italii idealne miejsce

jeśli chodzi o knajpy to ze względu na szkółkę stołowaliśmy sie na szczycie Kronplatz, sa tam 3 knajpy, IMO najlepsza jest Cima, gdzie na górnym poziomie jest samoobsługa, menu proste, pizza bardzo dobra (polecam Prosciutto, cena ok 9-10 Eur), grande birra 5,4 EUR, piccola birra nie pijam ale chyba ok 3,5 EUR, inne dania typu makarony pasty ok 10 EUR, wiedeński z  frytami 16 EUR

polecam rozejrzeć sie po innych knajpach, my byliśmy zmuszeni ze względu na miejsce zbiórki szkoły i godzinna przerwę na przesiadywanie na szczycie gdzie jest najdrożej

fajne klimatyczne knajpki sa na Piz De Plaies - super widoczki i menu bardziej urozmaicone, 

sa tez restauracje i bary  porozrzucane przy wyciągami tam jest tez mniejszy tłok (np pod Piz da Peres, fajny drewniany domek, wart wypicia browara lub bombardino), warto sprawdzić

 

co do tras, moje ulubione:

 

Sylwester i Hernagg - szczególnie Sylwek to dla mnie jedna z najlepszych tras w Dolomitach, długa czarna na stronę północną wiec trzyma dłużej jeśli jest ciepło

Hernagg momentami bardziej stromy, przez co jest więcej wypłaszczeń, tez fajny ale wole Sylwka

powrót szybką gondolką na szczyt, lub jeśli wieje /mgła wysiadamy na mittelstation

Czarno - czerwona pod PizDa Peres - szybka gondolka, fajna trasa z dobrym śniegiem, 

Marchner - niebieska ale nie ośla łączka, ma dwa warianty, idealna do szaleństwa na krawędziach

szerokie pola narciarskie wzdłuż krzesełka Plateau - idealne dla całej rodziny, szybkie krzesło, niestety przez to popularna i dużo ludzi

czarne z Piz de Plaise - bardzo stroma Piculino - jak jest dobry śnieg bardzo fajna trasa, oraz w druga stronę Erta na której rozgrywany był dzisiaj gigant PŚ - punkt obowiązkowy, mało ludzi

 

polecam tez saneczki wieczorem w San Vigilio przy gondolce Cianross, karnet kosztuje 13 EUR + 6 EUR sanki, zabawa rewelka

 

jeśli chodzi o wycieczki - to 3 Zinnen - pociągiem, oraz Badia spod gondoli Piculin skibusem, w zasięgu Sella Ronda (chociaż moim zdaniem lepiej uderzyć autem do Corvary - zostaje więcej czasu na bujanie się po okolicy)

alternatywnie w zasięgu samochodu Jochtal i Valle Aurina (warto!), no i jak się uprzeć Cortina

 

przećwiczyłem w tym roku wariant dojazdu przez Lienz i moim zdaniem super alternatywa jeśli ktoś jedzie przez Czechy (w drodze powrotnej jest kilka ciekawych ośrodków w sam raz na kilka godzin, np Sillian), do tego da się taniej zatankować (koło Lienz jest kilka stacji) i nie płaci się za Brennero i autostradę włoską

jak masz pytania to dawaj, 

@admin poproszę o wydzielenie tematu bo tu jest o Solden

Dzięki za bardzo wyczerpującą wypowiedź. Teraz mam pytanie o skibusy. Będę mieszkał w Terenten no i niby znalazłem rozkład jazdy na stronie Kronplatz. Tylko czy na prawdę rano jedzie tylko jeden ski bus z tej miejscowości czy to pomyłka? I jeszcze pytanko o której otwierają pierwsze gondole w Bruneck?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, melo7anthony napisał:

Dzięki za bardzo wyczerpującą wypowiedź. Teraz mam pytanie o skibusy. Będę mieszkał w Terenten no i niby znalazłem rozkład jazdy na stronie Kronplatz. Tylko czy na prawdę rano jedzie tylko jeden ski bus z tej miejscowości czy to pomyłka? I jeszcze pytanko o której otwierają pierwsze gondole w Bruneck?

O skibusach nic nie wiem bo nie korzystam, 8.30 otwierają😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, melo7anthony napisał:

Dzięki za bardzo wyczerpującą wypowiedź. Teraz mam pytanie o skibusy. Będę mieszkał w Terenten no i niby znalazłem rozkład jazdy na stronie Kronplatz. Tylko czy na prawdę rano jedzie tylko jeden ski bus z tej miejscowości czy to pomyłka? I jeszcze pytanko o której otwierają pierwsze gondole w Bruneck?

to moźliwe, Terenten leży na uboczu, miejscówka raczej pod samochód, ciekawe czy nie jeżdza tam tez skibusy do Jochtal? jesli masz watpliwosci mozna zadac zapytanie poprzez stronę

tu masz godziny

http://www.kronplatz.com/en/kronplatz/ski-lifts-slopes/ski-lifts

 

i gondole nie jeżdza z Bruneck tylko Riopratino, wioski pod Brunico,

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filmiki fajne, robione GoPro?

 ja sam używam chińczyka SJCAM i widzę różnicę, czy  masz tam  jakiś stabilizator?

nurtuje mnie tez ten zjazd z licznikiem, jaka to jest jednostka prędkości? jeśli kilometry to nie widać tej prędkości na filmie. no chyba ze obraz jest aż tak spłaszczony

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, ewangelizator napisał:

filmiki fajne, robione GoPro?

 ja sam używam chińczyka SJCAM i widzę różnicę, czy  masz tam  jakiś stabilizator?

nurtuje mnie tez ten zjazd z licznikiem, jaka to jest jednostka prędkości? jeśli kilometry to nie widać tej prędkości na filmie. no chyba ze obraz jest aż tak spłaszczony

Niby Gopro posiada wbudowaną stabilizacje obrazu, ale szczerze powiem, że praktycznie nic to nie daje. Na filmie z całego pobytu (ten z podkładem muzycznym) używam gimbala removu s1 no i właśnie to daje taki efekt płynności i brak jakichkolwiek drgań. A kolejne 2 to już kamera na kasku zamontowana. Co do prędkości to ciężko stwierdzić czy to w 100% prawidłowe dane, ale jak jechałem to czułem, że na prawdę było szybko. No i w rzeczywistości nachylenie na tej trasie jest większe niż na filmiku. No a jednostka w jakiej pokazuje to km/h. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasa pucharowa w Soelden ma to do siebie, że jest bardzo szeroka, prosta i  stroma jak cholera - a nie ma znaczących punktów odniesienia, stąd wrażenie mniejszej prędkości.

Naprawdę można się rozpędzić, czemu sprzyja znowu bardzo długie wypłaszczenie na dole bez żadnej kompresji i możliwość bezpiecznego wyhamowania. Niewiele jest miejsc, gdzie amator może w miarę bezpiecznie (przy pustym stoku) tak pocisnąć i sobie nie zrobić krzywdy ;)

  Nie wierząc do końca mojemu GPS -owi zrobiłem kilka rund z innymi aparatami i za każdym razem mniej więcej to samo :-) 

Screenshot_20170327-171730.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, johnny_narciarz napisał:

Kolejny fajny wątek! :)

Ale mieliście pogodę! No i jaki warun! :x

Myślę, że w tych okolicznościach realne jest te 100 km/h. B|

PS. Jak się naoglądałem tych filmików, to mi się odechciało jeździć w Polsce... :ph34r:xD

Każdy miał coś dla siebie. I Ci co wolą sztruks i Ci co puch :)

 

4 minuty temu, Greg napisał:

Trasa pucharowa w Soelden ma to do siebie, że jest bardzo szeroka, prosta i  stroma jak cholera - a nie ma znaczących punktów odniesienia, stąd wrażenie mniejszej prędkości.

Naprawdę można się rozpędzić, czemu sprzyja znowu bardzo długie wypłaszczenie na dole bez żadnej kompresji i możliwość bezpiecznego wyhamowania. Niewiele jest miejsc, gdzie amator może w miarę bezpiecznie (przy pustym stoku) tak pocisnąć i sobie nie zrobić krzywdy ;)

  Nie wierząc do końca mojemu GPS -owi zrobiłem kilka rund z innymi aparatami i za każdym razem mniej więcej to samo :-) 

Screenshot_20170327-171730.png

 

Tak jak piszesz trasa bezpieczna bo jest szeroka i zazwyczaj mało ludzi na niej jeździ. Kurde Twój wynik 128 km/h powala. Mi na moich slalomkach lekko nogi już chodziły i trzeba było hamować, ale jak kiedyś tam wrócę to troszkę wcześniej spróbuję się puścić. Na jakiej narcie ty pędziłeś?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...