Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, p.e.t.e napisał:

Lindsey Vonn może wygrać tylko na trasie, którą zna na pamięć. Takiej jak w  Cortinie, Ga-Pa, Lake Louise.  Na nowej trasie nic nie wygra imo. Miejsce w DH na igrzyskach w 10 będzie niezłe.

To prawda, że sporo (delikatnie mówiąc) ze swych licznych zwycięstw ma na kilku ulubionych trasach (a Lake Louise to sam szczyt). Z drugiej strony to IO i każdy spina się na maksimum, a amerykanie na olimpiady szczególnie grosza nie żałują. Ze wszystkich ekip Koreę odwiedzali najczęściej. L.Vonn też z tych wyjazdów korzystała. Jest najlepiej objeżdżoną narciarką z tą trasą. Tylko czy to jej wystarczy do złota (sądzę, że każdy inny medal dla niej będzie porażką)? Osobiście mam nadzieję, że zaszaleje jakaś młoda gniewna i da z siebie wszystko ryzykując maksymalnie na trasie (np jakaś Europejka) jak Ester. Z radością zobaczę taką minę zdziwienia i niedowierzania na mecie jak Ledeckiej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w temacie ogólnym dotyczącym naszych sportowców zimowych to mam mieszane uczucia. Bo jak tak spojrzeć realnie no to kurczę, pojechali tam profesjonaliści a nie amatorzy. I od profesjonalistów oczekuję profesjonalnego podejścia. Gleba na starcie czy brak stawienia się na zawodach to moim zdaniem brak profesjonalizmu. W zasadzie polegliśmy na każdym froncie prócz skoków. Panczeny katastrofa, short track katastrofa, to samo w biegach, biathlonie czy bobslejach, a miało być tak pięknie. Nie oczekiwałem cudów bo wiadomo jak wygląda finansowanie sportu w Polsce, ale kaman, wyniki w pierwszej dziesiątce czy nawet piętnastce byłyby ok, ale żeby tak wszyscy na szarym końcu stawki? Dla mnie wstyd, jakkolwiek by nasi olimpijczycy nie narzekali na związki sportowe, przygotowania i treningi.

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Już pojutrze Michał Jasiczek jeszcze ma szanse w slalomie
Oglądam często zawody pucharu świata w slalomie ale naszego zawodnika jeszcze tam nie widziałem, w każdym razie trzymam kciuki. Wiadomo dlaczego zabrakło go ostatnio na starcie?

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to co osiągnęła Hojnisz w biathlonie to wynik przynajmniej przyzwoity, wiec do biathlonu bym się nie czepiał

generalnie krytyka reprezentanta dyscypliny zimowej poza skoczkami (a do nich akurat nie ma o co) nie ma sensu, 

po prostu nie mamy infrastruktury, szkolenia, wiedzy itd. co jakiś czas objawia się samorodny talent który jest w stanie o coś powalczyć, nie wymagajmy wiec zbyt wiele od tej grupy pasjonatów

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to co osiągnęła Hojnisz w biathlonie to wynik przynajmniej przyzwoity, wiec do biathlonu bym się nie czepiał
generalnie krytyka reprezentanta dyscypliny zimowej poza skoczkami (a do nich akurat nie ma o co) nie ma sensu, 
po prostu nie mamy infrastruktury, szkolenia, wiedzy itd. co jakiś czas objawia się samorodny talent który jest w stanie o coś powalczyć, nie wymagajmy wiec zbyt wiele od tej grupy pasjonatów
Ok, ale pasjonaci też powinni zadbać o profesjonalizm. A tutaj mamy albo brak zawodnika na starcie, albo spektakularną glebę, albo tłumaczenie że narty za szybko jadą. Poza tym buńczuczne zapowiedzi że będzie dobry wynik albo co gorsza mówienie po kiepskim starcie że można było spokojnie walczyć o medale to przegięcie. Skoro można było to czemu nie walczył jeden z drugim tylko jakieś ogony obstawiał? To że system szkolenia jest do bani to wszyscy wiemy, to że nie ma infrastruktury też wiemy, że media pompują balon też, ale może niech zawodnicy nie obiecują gruszek na wierzbie. A później płaczą że ze sobą nie trenują, nieporozumienie jakieś.

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MichalR napisał:

Oglądam często zawody pucharu świata w slalomie ale naszego zawodnika jeszcze tam nie widziałem, w każdym razie trzymam kciuki. Wiadomo dlaczego zabrakło go ostatnio na starcie?

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
 

Bo trenował slalom, w którym moim zdaniem ma realne szanse na miejsce w 30tce. Po co miał jechać GS, w którym szału by nie zrobić.

O sporcie tutaj wypowiadają się często pseudo znawcy jak @snowboarder, którzy śmieją się z naszych zawodników a ich jedynym sportem są marszobiegi z fotela na kanapę. Szkoda czasem czytać to forum.

Edytowane przez Ratrak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trenował slalom, w którym moim zdaniem ma realne szanse na miejsce w 30tce. Po co miał jechać GS, w którym szału by nie zrobić.

O sporcie tutaj wypowiadają się często pseudo znawcy jak [mention=10317]snowboarder[/mention], którzy śmieją się z naszych zawodników a ich jedynym sportem są marszobiegi z fotela na kanapę. Szkoda czasem czytać to forum.
No to zobaczymy, liczę że coś ujedzie w slalomie. A co do krytyki to myślę że zawodnicy są sobie winni po trosze. Jakbym miał taką mizerną bazę treningową i kiepskie warunki to bym nic nie wspominał o szansach medalowych. Byłby medal to super, w pewnym sensie niespodzianka, splendor itp. A jakby nie było to i rozczarowanie własne i narodowe byłoby mniejsze. Poza tym może już czas żeby niektórzy pokończyli kariery, np Kowalczyk, która jest dla mnie osobiście mistrzynią nie do podważenia ale już powinna dać sobie spokój, bo sportowo najlepsze czasy ma już za sobą. Może nas jednak jeszcze zaskoczy w klasyku na 30km.

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikaela Shiffrin po nienadzwyczajnych wynikach treningowych w zjeździe, zrezygnowała z tej konkurencji. Postanowiła lepiej przygotować się do czwartkowej kombinacji. Do zdobycia zostaną jej już tylko ewentualnie 2 złota. Przy czym w kombinacji (superkombinacji) jest zdecydowaną faworytką, ale nie zawsze się to sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mamad napisał:

Cieszę się ze złota i brązu na olimpiadzie ale powiem teraz coś gorzkiego. Lepiej byłoby gdybyśmy z tych igrzysk wrócili bez medalu. One znów przykryja to że sporty zimowe u nas to dno. Brak wszystkiego. Mamy stadiony i orliki. Fajnie. Nie mamy i tu można by pisać pisać i pisać. Skocznie tak naprawdę ich brak. Potrzebujemy coś na miarę orlików. Lodowy tor. Brak brak brak. Trasy biegowe brak. Stoki narciarskie tu by było ale zaplecza brak. Ogolnie w Polsce brak zaplecza. Jeśli rodzice nie finansuja dzieci to mamy co mamy. Czemu to mają robić rodzice to kolejne pytanie. Czy tak trudno wybudować kilka hal dla łyżwiarstwa i stworzyć tam darmowe zaplecze dla dzieci i młodzieży. Czy tak trudno wybudować kilka torów lodowych i 1 profesjonalny i stworzyć zaplecze. Czy tak trudno wybudować małe skocznie K10 K20 K50 i tworzyć DARMOWE zaplecze. Czy tak trudno na lodowiskach stworzyć zaplecza do szort traku. Czy w COS nie można stworzyć zaplecza dla dzieci by się uczyły jeździć na nartach. Lepiej tworzyć ustawy iść na wojne ze wszystkimi i nazywać to patriotyzmem. Taniej a i tak mówią o nas. Ciemny ludzie co wy chcecie medale mamy 500 macie i jeszcze wam nie pasuje. No mi nie.

TRUDNO BO TO KOSZTUJE , a ewentualne sukcesy za kilka kadencji więc się nie opłaca...  skoki to sport niszowy ( ilość skoczków na świecie )  a w sportach masowych nie mamy sukcesów bo u nas nie uprawia się sportów masowych...  jak byłem w wieku mojego syna to na Opolszczyźnie były ze 4 lodowiska pełnowymiarowe i zawody i kluby hokejowe... teraz tylko w Opolu.

Wystarczy pojechać do Czech ; hokej , narciarstwo klasyczne , alpejskie i tez nie maja gór :) Wystarczy to skopiować u nas ...

a jeżeli my rodzice nie będziemy  zachęcać  naszych dzieci do sportu to i tak kicha !!!

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, marionen napisał:

Lindsey Vonn jednak bez złota

Trzecie miejsce to pewnie dla niej w jakimś sensie porażka, bo wygrała ostatnie zjazdy w PŚ i celowała w złoto, ale obiektywnie nie powinna być specjalnie rozczarowana. Po tylu perypetiach i kłopotach zdrowotnych w ostatnich latach brązowy medal w tak loteryjnej konkurencji to naprawdę nieźle, nawet jak na nią! W końcu została najstarszą medalistką olimpijską w historii narciarstwa alpejskiego. Teraz będę jej kibicował, aby pobiła rekord Stenmarka w liczbie wygranych w PŚ. Brakuje jej sześciu zwycięstw - to mało i dużo zarazem.

P.S. W BBC przeczytałem, że Sophia Goggia zdobyła dla Włoch pierwszy złoty medal olimpijski w zjeździe od ... igrzysk w Oslo w 1952 roku. Niewiarygodne!  :$  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, San28 napisał:

Trzecie miejsce to pewnie dla niej w jakimś sensie porażka, bo wygrała ostatnie zjazdy w PŚ i celowała w złoto, ale obiektywnie nie powinna być specjalnie rozczarowana. Po tylu perypetiach i kłopotach zdrowotnych w ostatnich latach brązowy medal w tak loteryjnej konkurencji to naprawdę nieźle, nawet jak na nią! W końcu została najstarszą medalistką olimpijską w historii narciarstwa alpejskiego. Teraz będę jej kibicował, aby pobiła rekord Stenmarka w liczbie wygranych w PŚ. Brakuje jej sześciu zwycięstw - to mało i dużo zarazem.

P.S. W BBC przeczytałem, że Sophia Goggia zdobyła dla Włoch pierwszy złoty medal olimpijski w zjeździe od ... igrzysk w Oslo w 1952 roku. Niewiarygodne!  :$  

W 1952 w Oslo Włoszka zdobyła w zjeździe brąz (Giuliana Minuzzo) a złoto zdobyli w zjeździe mężczyzn (Zeno Colò) Włoszki nigdy nie zwyciężyły w zjeździe na olimpiadzie, do dzisiaj. Gratuluję i bardzo się cieszę z Jej osiągnięcia! Goggia jest też po poważnej kontuzji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największą niespodzianką w zjeździe było jednak 2 miejsce Ranghild Mowinckel. Maryna 24, to Jej najlepszy wynik na igrzyskach. W sumie 3× w trzydziestce, do tego ma jutro jeszcze start w superkombinacji. Dodam, że Maryna w tym sezonie dużo trenowała giganty i supergiganty z Norweżkami, Słowaczkami, Czeszkami i Słowenkami. Często osiągała wyniki podobne do konkurentek, z wyjątkiem jednej...Ranghild Mowinckel. W końcu Norweżka odpaliła. A opowiadała mi Maryna o tym w październiku (a może w listopadzie) na ostatnim Snow Expo w Warszawie. Może wreszcie i Maryna się odblokuj i będzie jeździć na poziomie z treningów. Jest już dobrze, a może być jeszcze lepiej...

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marionen napisał:

Może wreszcie i Maryna się odblokuj i będzie jeździć na poziomie z treningów. Jest już dobrze, a może być jeszcze lepiej...

Rzeczywiście, niezłe wyniki, w każdym razie wstydu nie ma!

Liczę, że wkrótce zobaczę Ją wreszcie w drugim przejeździe giganta w PŚ.   

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zjeździe pań były rozgrywane niezwykle widowiskowe i niebezpiczne zawody w skicrossie. Zawody jak zwykle bardzo ciekawe i działo się dużo. Nie brakowało wypadków, a lot i koszmarny upadek Kanadyjczyka Christophera Del Bosco przejdzie do historii dyscypliny. Del Bosco  po upadku był nieprzytomny, w szpitalu okazało się, że ma złamaną miednicę. To nie jedyny poważny upadek. Francuz Terence Tchiknavorian prawdopodobnie złamał kość piszczelową, a Austriak Christoph Wahrstoetter wstrząśnienie muzgu. Jak na jedne zawody zdecydowanie za dużo tych kontuzji. Powinien coś FIS nad tym popracować w celu zwiększenia bezpieczeństwa...

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to jest temat dla FIS czy to może zawodnikom brakuje precyzji, techniki, czegoś co pozwala bezpiecznie zjechać do mety. Nawet na prostym odcinku można się połamać a co dopiero jak się na hopie wylatuje jak z procy w powietrze.

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MichalR napisał:

Pytanie czy to jest temat dla FIS czy to może zawodnikom brakuje precyzji, techniki, czegoś co pozwala bezpiecznie zjechać do mety. 
 

Według mnie, bardziej sprawa FIS - zawodnicy to jednak zawodowcy!

Tylko czy FIS jest w stanie trochę to szaleństwo przystopować, skoro wszystko idzie w kierunku dodawania nowych, dziwnych konkurencji (czasem mających więcej wspólnego z akrobatyką niż narciarstwem) oraz zwiększania ich stopnia trudności - tylko po to, żeby lepiej sprzedać "towar" w telewizji?!....   >:( 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marionen napisał:

Największą niespodzianką w zjeździe było jednak 2 miejsce Ranghild Mowinckel. Maryna 24, to Jej najlepszy wynik na igrzyskach. W sumie 3× w trzydziestce, do tego ma jutro jeszcze start w superkombinacji. Dodam, że Maryna w tym sezonie dużo trenowała giganty i supergiganty z Norweżkami, Słowaczkami, Czeszkami i Słowenkami. Często osiągała wyniki podobne do konkurentek, z wyjątkiem jednej...Ranghild Mowinckel. W końcu Norweżka odpaliła. A opowiadała mi Maryna o tym w październiku (a może w listopadzie) na ostatnim Snow Expo w Warszawie. Może wreszcie i Maryna się odblokuj i będzie jeździć na poziomie z treningów. Jest już dobrze, a może być jeszcze lepiej...

Przepraszam po dwakroć (po raz pierwszy, bo sam tego nie lubię), a dwa, bo to oznaka braku szacunku ( tak trochę wygląda), a ja i lubię i cenię bardzo Norweżkę  RAGNHILD MOWINCKEL. Jedyne co  mam na usprawiedliwienie, to to, że pisałem z pamięci i imię Ragnhild jest naprawdę dla mnie trudne. Teraz już obudzony o północy będę pamiętał - Ragnhild.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno spostrzeżenie. Wydaje mi się, że wszystkie (cztery) Włoszki zaryzykowały i pojechały na maksa (wszystkie z szansami na medal). Efekt 3 nie dojechały, a ta co dojechała zwyciężyła. Trenerzy słuszną decyzję podjęli, właśnie tak wygrywa się na IO. Brawo dla całej ekipy włoskiej za ryzykowną decyzję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, bardziej sprawa FIS - zawodnicy to jednak zawodowcy!
Tylko czy FIS jest w stanie trochę to szaleństwo przystopować, skoro wszystko idzie w kierunku dodawania nowych, dziwnych konkurencji (czasem mających więcej wspólnego z akrobatyką niż narciarstwem) oraz zwiększania ich stopnia trudności - tylko po to, żeby lepiej sprzedać "towar" w telewizji?!....   [emoji35] 
Te konkurencje ludzie uprawiają również hobbystycznie, więc nie widzę tu problemu z zawodowcami którzy robią to samo tylko zwykle lepiej. Np zawody Big Air - ci co w nich startują znają się na tym, wiedzą na co się piszą i jakie jest ryzyko, to samo ze Ski Crossem czy zjazdem w Wengen czy Kutzbuchel. Poza tym tak jak wspomniałem, na nartach można się połamać w każdej praktycznie sytuacji, wystarczy odrobina nieuwagi, szaleństwa, przecenienia własnych możliwości. Sam tego kiedyś doświadczyłem więc temat znam niejako z autopsji [emoji6]

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przejeździe 5 zawodników mamy już pierwszą wielką niespodziankę. Marcel nie zdobędzie medalu. Od początku coś mu nie szło i w końcu minął bramkę. Reszcie Austriaków też poszło w pierwszym przejeździe słabo. Skandynawskie na początku w gazie i "stary" Moelgg.

Edytowane przez marionen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...