lamer Napisano 1 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 1 Marzec 2018 Witam, Ostatnim razem uszkodziłem sobie w ten sposób krawędź w nartach (lądowanie na kamieniu) Myślicie że coś da się z tym zrobić? Na razie planowałem zostawić jak jest i oddać do ręcznego ostrzenia. Może macie jakieś lepsze pomysły? Zna ktoś może serwis w okolicach Poznania lub Warszawy, który coś pomoże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 1 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 1 Marzec 2018 W serwisie wylepią, zaletą i naostrzą. Ale to już nie będzie ta sama narta Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
esi70 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 z jakiego roku to model bo mam jedną dobrą (druga banan) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 13 godzin temu, lamer napisał: Może macie jakieś lepsze pomysły? sostaw sobie na płot i kup nowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lamer Napisano 2 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 13 godzin temu, Góral spod Skrzycznego napisał: W serwisie wylepią, zaletą i naostrzą. Ale to już nie będzie ta sama narta Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka Pytałem chyba w czterech serwisach, żodyn nie chce. 2 godziny temu, esi70 napisał: z jakiego roku to model bo mam jedną dobrą (druga banan) sezon 15/16, 165cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 3 godziny temu, lamer napisał: Pytałem chyba w czterech serwisach, żodyn nie chce. Dziwne. Spytaj jeszcze w Warszawie pod Górką Szczęśliwicką. Mnie tam się wydaje, że to kwestia "wklepania" krawędzi (by nie wystawała i nie przeszkadzała w ostrzeniu), oraz zalaniu ślizgu. W tym miejscu krawędź już nie będzie pracować (jak pisał Góral - narta nie będzie ta sama), na zawody się nie nada, ale przy amatorskiej jeździe nie powinno czuć się większej różnicy. Może problem jest większy niż to wygląda ze zdjęć. A mówili czemu nie chcą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 (edytowane) Przerabiałem coś podobnego 5 lat temu. Robótka ręczna jednego z serwisów na Śląsku. Problemem było znalezienie kogoś kto się podejmie, ale poza sieciówkami na pewno można kogoś znaleźć, kto chociażby z ciekawości podejmie się cokolwiek zrobić.Od razu powiedziano, że brak gwarancji na wyprowadzenie, ale co robić? Co zrobili w Katowicach: 1) wycięcie nożykiem/skalpelem ślizgu, sprawdzenie stanu krawędzi. Na szczęście krawędź cała "tylko" wykrzywiona. Od razu powiedzieli, że jeśli metal krawędzi jest uszkodzony to nie robią. Uszkodzony znaczy się pęknięty, połamany itp 2) Rozgrzanie opalarką ... tak wiem....naganne... wbicie krawędzi i "na oko" wyprostowanie. 3) Zalanie śłizgu i obróbka ręczna krawędzi. Nie udało się tego wyprowadzić do stanu fabrycznego. Krawędź była ciut wyżej niż powinna. Bardzo dużo krawędzi zebrane po obydwu stronach naprawionego uszkodzenia i nikt nigdy przy kolejnych ostrzeniach nie zauważył różnicy. Sama narta i jazda na niej bez różnicy dla amatora Oddanie do ostrzenia narty w tym momencie nie ma żadnego sensu. A jeśli ktoś to przyjmie i zostawi jak jest ... to jest co najmniej nie poważny. Edytowane 2 Marzec 2018 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 23 minuty temu, mysiauek napisał: Robótka ręczna jednego z serwisów na Śląsku. Problemem było znalezienie kogoś kto się podejmie, ale poza sieciówkami na pewno można kogoś znaleźć, kto chociażby z ciekawości podejmie się cokolwiek zrobić.Od razu powiedziano, że brak gwarancji na wyprowadzenie, ale co robić? Też tak bym się do tego zabierał. Problem w tym, że trzeba do tego podejść indywidualnie (takie małe dłubanko), a nie tylko wrzucić na maszynę i gotowe. W sumie to (o ile jak piszesz stal nie jest pęknięta) naprawa je do zrobienia w "domowym serwisie narciarskim" - o ile ktoś ma jakieś doświadczenie w przygotowywaniu nart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 W serwisie wylepią, zaletą i naostrzą. Ale to już nie będzie ta sama narta [emoji20]Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka W którym? Może Mysłajek odważy się. ...Z podobnym uszkodzeniem kilka renomowanych serwisów wysłało mnie na drzewo. Zrobiłem sam .... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lamer Napisano 2 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 (edytowane) 6 godzin temu, gregre0 napisał: Dziwne. Spytaj jeszcze w Warszawie pod Górką Szczęśliwicką. Mnie tam się wydaje, że to kwestia "wklepania" krawędzi (by nie wystawała i nie przeszkadzała w ostrzeniu), oraz zalaniu ślizgu. W tym miejscu krawędź już nie będzie pracować (jak pisał Góral - narta nie będzie ta sama), na zawody się nie nada, ale przy amatorskiej jeździe nie powinno czuć się większej różnicy. Może problem jest większy niż to wygląda ze zdjęć. A mówili czemu nie chcą? Mówili że, "boją się że krawędź pęknie" albo po prostu, że się nie podejmą. Ślizg mało mnie obchodzi bo już mi większe dziury łatali, ale ta krawędź :/// Górka też nie bardzo, raz że "puchar polski" a dwa że podobno trudne. Każdy by tylko ostrzył i smarował Może ktoś ma 1 sztukę na sprzedaż? Edytowane 2 Marzec 2018 przez lamer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
esi70 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 10 godzin temu, lamer napisał: Pytałem chyba w czterech serwisach, żodyn nie chce. sezon 15/16, 165cm. niestety starszy model 12/13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafraf Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 Krawędź jest naciągnięta, aby zachować krzywiznę krawędzi wydaje się że należałoby odcinkowo wymienić krawędź ale czy warto ? (i czy ktoś się podejmie) Pobieżnie można podobnie jak pisali Koledzy powyżej, spróbować podprostować i zobaczyć jak się jeździ. Rozwiązanie z nowymi nartami również ma swoje zalety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 Krawędź jest mocno naciagnieta - ake powinno dać się ją 'wklepac' na swoje miejsce. Wypadałoby tez zakolkowac to miejsce.. delikatnej roboty sporo a efekt wątpliwy. Serwisant om nie dziwie się. Moje uszkodzenie było łagodniejsze ale na dłuższym odcinku.Stan obecny: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 2 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2018 (edytowane) 3 hours ago, gregre0 said: Też tak bym się do tego zabierał. Problem w tym, że trzeba do tego podejść indywidualnie (takie małe dłubanko), a nie tylko wrzucić na maszynę i gotowe. W sumie to (o ile jak piszesz stal nie jest pęknięta) naprawa je do zrobienia w "domowym serwisie narciarskim" - o ile ktoś ma jakieś doświadczenie w przygotowywaniu nart. Nawet nie nart. Jakiekolwiek mini doświadczenie i obycie z narzędziami. Powiedzmy sobie szczerze, że 99/100 serwisów ma w nosie takie wypadki, bo ludzi stać na nowe narty. Jeśli tylko krawędź nie jest uszkodzona pod slizgiem to jest to do wyprowadzenia "majzlem i mlotem". Żeby tylko resztę narty dało się normalnie serwisować (patrz: ostrzyć). Jak dla mnie to pytanie na ile to w górę poszło. Będę w Wawie 14-15/03 na stadionie Legii, mogę obejrzeć to uszkodzenie. Widziałem w swoim życiu parę przekrojów nart i nietypowych napraw może się przyda. Edytowane 2 Marzec 2018 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lamer Napisano 3 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2018 Próbowałem, można na tym jeździć, prawie nie czuć różnicy. Jadę w poniedziałek jeszcze w jedno miejsce, jeżeli oni się nie podejmą naprawy to zostawiam jak jest. 16 godzin temu, mysiauek napisał: Nawet nie nart. Jakiekolwiek mini doświadczenie i obycie z narzędziami. Powiedzmy sobie szczerze, że 99/100 serwisów ma w nosie takie wypadki, bo ludzi stać na nowe narty. Jeśli tylko krawędź nie jest uszkodzona pod slizgiem to jest to do wyprowadzenia "majzlem i mlotem". Żeby tylko resztę narty dało się normalnie serwisować (patrz: ostrzyć). Jak dla mnie to pytanie na ile to w górę poszło. Będę w Wawie 14-15/03 na stadionie Legii, mogę obejrzeć to uszkodzenie. Widziałem w swoim życiu parę przekrojów nart i nietypowych napraw może się przyda. Dzięki za chęć, ale wtedy akurat będę w Austrii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mickal_sss Napisano 14 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 14 Marzec 2018 Spróbuj Warszawa, Ogrodowa 26Wysłane z mojego LON-L29 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.G. Napisano 24 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2018 Dnia 1.03.2018 o 19:12, lamer napisał: Witam, Ostatnim razem uszkodziłem sobie w ten sposób krawędź w nartach (lądowanie na kamieniu) Myślicie że coś da się z tym zrobić? Na razie planowałem zostawić jak jest i oddać do ręcznego ostrzenia. Może macie jakieś lepsze pomysły? Zna ktoś może serwis w okolicach Poznania lub Warszawy, który coś pomoże? Poznań, kiedyś robił Muszak, Kraków robię ja.Tak z 15 lat jeśli chodzi o takie usterki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.