johnny_narciarz Posted March 15, 2018 Report Share Posted March 15, 2018 (edited) Miała być tygodniowa wyprawa narciarska, a została z tego trzydniówka... termalna. Główna przyczyna to problemy zdrowotne żony, ale i tak nie narzekamy. Mimo wszystko coś tam na nartach pojeździłem i jeszcze pojeżdżę. Pierwszego dnia, ze względu na pogodę i czas zaliczylismy jedynie termy Bukovina - zdecydowanie najfajniejszy obiekt na Podhalu i z przystępnymi cenami. Przykład? Wypasiony, smaczny obiad do syta, 16 i 17 zł! Szok! W takim miejscu? Karnet całodzienny to 69 zł. Jeśli chcemy skorzystać ze SPA, sauny, wtedy cena rośnie... Jedynie albo aż, bo cały dzień się taplaliśmy... Relaks znakomity! Edited March 15, 2018 by johnny_narciarz 8 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 15, 2018 Author Report Share Posted March 15, 2018 (edited) Dzień drugi to wczesna pobudka i kierunek Białka Tatrzańska. Żona niestety jeździć nie może, ale pozwoliła mi sie rozruszać. Być w takim miejscu i nie pojeździć na nartach? Ok 8 rano meldujemy sie pod stokiem. Samochodów garstka, ale powoli dojeżdżają. Zrobiłem ukłon w stronę żony i kupiłem jedynie 2 godziny, choć kusiło... W nocy lekko tu sypnęło i przymroziło. Do tego w ośrodku działają wszystkie wyciągi i otwarte są wszystkie trasy. Jak warunki? Uuuu, coś pięknego! Trasy perfekcyjnie wygłaskane, jak w Alpach. Ale to taki zlodowaciały sztruks, szybki, przykryty 2 - 3 cm śniegu. Ale jeszcze bardziej cieszyła frekwencja, przynajmniej na stokach oddalonych od "głównego" startu. Tam miałem trasy niemal na wyłączność i tak samo krzesła. Tak to można pojeździć! Czasami pojwiała się lekka mgła przy szczytach, ale tylko chwilami. Ogólnie było super! Objechałem cały ośrodek, pomijając tylko jakąs tam nundą objazdówkę prowadzącą do niebieskiego krzesła, oraz jednego starego czteroosobowego. Skupiłem się na tych najfajniejszych i z najszybszymi wyciągami. Wiadomo - czas... Dwie godziny minęły szybko, ale wtedy juz zaczęły puszczać trasy i zrobiło się miękko i wolno. Chyba wiele nie straciłem. Dwie godziny, ale maga zadowolony! No i w Białce prawie 70 km/h to niezły wynik... Coś dla @marionen Do Rusińskiego z Litwinki już niedaleko... Zaliczyłem też talerzyk Czas wracać... Na parkingu przywitał nas kot... Skubany mądry jest! Szedł sobie niby tak po prostu, ale jakoś tak przypadkowo zahaczał o nogi kolejnych narciarzyi... szedł dalej. Ale jak sie go zawoła, natychmiast reaguję i patrzy co dla niego mamy. Jeśli tylko głaskanie, dalej kontynuuję wędrówkę... A później? A później były termy i znowu cały dzień! Jutro Jurgów lub Rusin i Porsche... Edited March 15, 2018 by johnny_narciarz 11 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 15, 2018 Report Share Posted March 15, 2018 45 minut temu, johnny_narciarz napisał: Miała być tygodniowa wyprawa narciarska, a została z tego trzydniówka... termalna. Główna przyczyna to problemy zdrowotne żony, ale i tak nie narzekamy. Mimo wszystko coś tam na nartach pojeździłem i jeszcze pojeżdżę. Pierwszego dnia, ze względu na pogodę i czas zaliczylismy jedynie termy Bukovina - zdecydowanie najfajniejszy obiekt na Podhalu i z przystępnymi cenami. Przykład? Wypasiony, smaczny obiad do syta, 16 i 17 zł! Szok! W takim miejscu? Karnet całodzienny to 69 zł. Jeśli chcemy skorzystać ze SPA, sauny, wtedy cena rośnie... Jedynie albo aż, bo cały dzień się taplaliśmy... Relaks znakomity! W Białce tez można pojeździć, a po nartach polecam taka mała chatkę u Tadka ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marionen Posted March 15, 2018 Report Share Posted March 15, 2018 Fajnie Iza i Maciek, że się wybraliście, mimo choroby. Termy na kręgosłup jak najbardziej zalecane. Przy okazji parę zjazdów nie zaszkodzi. Po cichu liczę jeszcze na jakieś wiosenne wspólne nartowanie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 15, 2018 Author Report Share Posted March 15, 2018 20 minut temu, marionen napisał: Fajnie Iza i Maciek, że się wybraliście, mimo choroby. Termy na kręgosłup jak najbardziej zalecane. Przy okazji parę zjazdów nie zaszkodzi. Po cichu liczę jeszcze na jakieś wiosenne wspólne nartowanie. Iza nie jeździ, niestety, ale daje mi pojeździć. No mam nadzieję, że jeszcze gdzies się na stoku spotkamy! Sezon trwa w najlepsze! 33 minuty temu, Sariensis napisał: W Białce tez można pojeździć, a po nartach polecam taka mała chatkę u Tadka ;). Można, jak nie ma tłumów. Nie wiem która to chatka, znam ich tam wiele, może nawet korzystałem, ale po dwóch godzinkach głodny nie byłem... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 15, 2018 Report Share Posted March 15, 2018 Przed chwilą, johnny_narciarz napisał: Iza nie jeździ, niestety, ale daje mi pojeździć. No mam nadzieję, że jeszcze gdzies się na stoku spotkamy! Sezon trwa w najlepsze! Można, jak nie ma tłumów. Nie wiem która to chatka, znam ich tam wiele, może nawet korzystałem, ale po dwóch godzinkach głodny nie byłem... No Chatka u Tadka, tak sie nazywa, taka malutka u prawdziwego górala, Tadka ;). A co do jeżdżenia to na Jankulowskim w grudniu zaliczyłem kontuzje, która mnie meczy do dziś, No ale sezonu szkoda wiec prześwietlenia nie robiłem, pewien narciarz na kreche, który zapomniał ze skręcać tez trzeba umieć, wjechał mi w tył lewej nogi, na szczęście na wysokości buta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 15, 2018 Author Report Share Posted March 15, 2018 4 minuty temu, Sariensis napisał: A co do jeżdżenia to na Jankulowskim w grudniu zaliczyłem kontuzje Jakiś kontuzyjny ten sezon... Zdrowia życzę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 15, 2018 Report Share Posted March 15, 2018 3 minuty temu, johnny_narciarz napisał: Jakiś kontuzyjny ten sezon... Zdrowia życzę! Dzięki wielkie, jutro w nocy wyjazd do Val di Sole na tydzień i modlę sie, żeby noga wytrzymała, ostatnio różnie bywało i przy mocniejszym wysiłku zaczynała dygotac w kolejce do orczyka. Mam nadzieje ze wytrzyma tych kilka dni, a po sezonie sie wykuruje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted March 16, 2018 Report Share Posted March 16, 2018 Jakby co jutro od 8:00, będę jeździł albo w Białce albo w Jurgowie. Dziś i wczoraj byliśmy w Białce. W Białce najfajniejsze FIS 1 (zamknięta do 10:00 ze względu na trening) i FIS 2, w Jurgowie czarna "7". A teraz jedziemy na termy. Pozdrawiam 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 16, 2018 Report Share Posted March 16, 2018 Białka i Zieleniec w tym roku trzymają poziom, FIS najlepsza, ale pozostałe też są dość przyjemni, na Zieleńcu zdecydowanie Nartorama, ale klimacik to maja te trasy przy cmentarzyku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 16, 2018 Author Report Share Posted March 16, 2018 Rusin-Ski i Porsche... Po krótkiej analizie, wybrałem dziś Rusina, bo na stronie Jurgowa widniała informacja, że praktycznie tylko jedna trasa czynna... Do Rusina miałem też bliżej z kwatery no i ciekawiło mnie to Porsche... Tutaj równiez podawano, że czynna będzie jedynie nowa kanapa i nic więcej. Poranek wita nas temperaturą powyżej zera i do tego cieplej niż wczoraj! A ponoć miało się ochładzać... Niestety już po wyjściu na dwór wita mnie przykra niespodzianka - siąpi. To już ostatecznie wskazuję, że trzeba jechac tam, gdzie są "bubliny". Kierujemy się więc na Rusina. Skręcam na drogę dojazdową do stacji i małe zaskoczenie. Tyle minęło od moich wizyt w tym miejscu i nadal się nie dorobili drogi asfaltowej, czy tam brukowanej? Dalej trzeba parkować w błocie? To trochę irytujące. A to niby najlepsza stacja w małopolskim... Dobra, dość. Nie przyjeżdżam tu dla parkingu. Szybki gramoling, zakup dwugodzinnego karnetu i zmierzam do nowej kanapy. Prezentuję się ładnie, ale jakby czegoś więcej oczekiwałem od tak zacnej nazwy. Dobra, czepiam się szczegułów. Ruszam na stok, na którym jeszcze nie miałem okazji pojeździć i bardzo przyjemna niespodzianka: jest szeeeroki! Nawet bardzo szeroki, ale już nie ma tyle śiegu, by tą mość szerokość zaspokoić. Tylko co mnie to, kiedy ze mna jeździ może łącznie 20 osób? Tak czy owak, jest ponad 100 metrów dostępnych. Trasa pięknie wygładzona, jak niemiecka autostrada... tylko bez kolein. Podobnie jak w Białce mogę jechać jak chcę - super! Ponownie naparzam na maksa, zanim stok zmięknie. A to możliwe, bo termometr pokazuję +5 st z rana... Mimo temperatury, stok trzymał sie dobrze do końca mojej jazdy. Chwilami przeszkadzał mocny opad, ale szybko chowałem się pod bublinami. Ha ha, nigdy nie sądziłem, że na Rusinie przekroczę 70 km/h... Da się! Na sam koniec pojechałem zaliczyć choc jeden zjazd stara trasą i krzesełkiem, tak z sentymentu. Choć przy opadzie to trochę mało przyjemne. Udało sie 2 razy. Co ciekawe, na stronie pisali, że tylko Porsche ma chodzić. A działało wszystko! Mam wrażenie, że tu trasa jeszcze lepiej przygotowana, choc trudno było mieć zarzuty do tej nowej. Co lepsze, chyba byłem pierwszym narciarzem tego dnia na tej trasie. Gdyby nie pogoda i okoliczności, chętnie jeszcze bym pośmigał! Na koniec - czy Porsche jest bez wad? No nie i to mnie zaskoczyło! Podnóżki są zamontowane na tak miękkim pałąku, że ten ugina się pod nogami, jeśli po drugiej stronie nikt się na nim nie opiera. Narty ześlizguję się i jest mały dyskomfort. Nartowanie udane, choć krótko. A później były znowu Termy... Taka ciekawostka. Wracaliśmy kawałek zakopianką dziś wieczorem (piątek) - ale korek! Sznur samochodów w stronę Podhala imponujący! Najlepiej było to widać z tego krętego, stromego ocinka dwupasu. Ciągnął się sznureczek po horyzont! I jedź tu na weekend na Podhale... Po prostu takich miejsc w PL mamy za mało, więc jest tłoczno... PS. @moruniek, zbyt późno odczytałęm wiadomość. Ale Jurgów raczej odrzuciłem w przedbiegach, głównie z powodu braku bublin i komunikatów ich samych. Białkę nie chciałem powtarzać, choć zrobiłbym to z przyjemnością. Pozdrawiam. 6 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marboru Posted March 17, 2018 Report Share Posted March 17, 2018 @johnny_narciarz... na Endomondo i Fejsie widziałem, że jeździłeś, a na Skionline by mi umknęło Pełen relaksik jak widzę i pięknie, że we dwoje Mam nadzieję, że Iza powolutku wraca do formy, no i ciepłe źródła mam wiarę, że podziałają. Dzięki za relację i trochę ciepłego w zimowej aurze 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 17, 2018 Author Report Share Posted March 17, 2018 Dzięki @marboru Niestety, Iza nadal ma problem, choć Termy nieco pomogły. Szkoda tylko, że nie mogła ze mną pośmigać. Na takich stokach, jak na Podhalu, przy minimalnej frekwencji, miałaby raj. Chce tam jechac za rok... Sie zobaczy... 49 minut temu, marboru napisał: na Skionline by mi umknęło Dość często z dużym opóźnieniem odkrywam niektóre relacje. Po prostu niektóre wątki za szybko się kręcą... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marboru Posted March 17, 2018 Report Share Posted March 17, 2018 10 minut temu, johnny_narciarz napisał: Na takich stokach, jak na Podhalu, przy minimalnej frekwencji, miałaby raj. Chce tam jechac za rok... Sie zobaczy... Podhale jest fajne... Mam tam kilka stacji, które chcę koniecznie zaliczyć np. Szczawnicę i tamtejszą Palenicę. Jaworki (to ta stacja, którą mijaliśmy idąc na Wysoką), Rytro oraz Lubomierz. Były plany na ten sezon, ale niestety kontuzja Pauli, i moja operacja No i to tereny Michała - fajnie byłoby tam zmontować wspólny wyjazd. Może w przyszłym roku? Byłoby pięknie! Palenica i Jaworki, myślę, że by się podobały Izie - tak samo jak CzorsztynSki, który jest bliziutko i ma świetny klimat. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
johnny_narciarz Posted March 17, 2018 Author Report Share Posted March 17, 2018 1 minutę temu, marboru napisał: Może w przyszłym roku? Byłoby pięknie! Myślę o tym, Iza byłaby zachwycona, jedynie obawiam się o czas... Wiesz jak z moja pracą jest - od poniedziałku znikam dla życia na miesiąc! Jedynie w weekendy może coś się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.