Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Prognoza pogody na sezon 18/19


mamad

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, mamad napisał:

No i opcja nr 3 wygrała. Polska podzieli się na dwie części w weekend. Niż z południa z centrum wejdzie mniej więcej na granicy Opolskiego i Śląskiego. Po wschodniej stronie będzie ciągnął bardzo ciepłe powietrze z południa po zachodniej zimne z północy. Co to nam da. Ulewy w Małopolsce i na Podkarpaciu opady deszczu deszczu ze śniegiem krupy śnieżnej na zachodzie i północy. W Sudetach nasypie sporo śniegu za to w Tatrach i Bieszczadach zrobi się ciepło. W poniedziałek może w Polsce być 15 stopni różnicy. Wydaje się jednak że ciepło wygra i napływ powietrza z południa ogarnie cały kraj i długi weekend może być naprawdę ciepły. Kto wie czy nie cieplejszy niz w 2008 i 2010 roku. Po weekendzie znów z północy. Listopad wydaje się że będzie wpadał ze skrajności w skrajność przez blokadę która może trwać az do lutego. Jak pisałem w sezonowce halny to jest coś co może boleć bardzo w tym roku. Pewnie będą takie momenty że nad morzem będzie więcej śniegu dzięki efektowi jeziora niż w górach dzięki halnemu.

Mam nadzieję że w końcu tej zimy spadnie jakąś sensowna ilość śniegu i utworzy się pokrywa na dłużej niż kilka godzin czy kilka dni.. 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, mamad napisał:

No i podstawa. W meteorologii listopad to jesień. Do zimy mu brakuje sporo. Blokada się dobiero zaczyna a listopad i tak będzie powyżej normy pisałem to już. Jak zobaczysz dziś i jutro zima będzie w Polsce ale będzie i późne lato. Kraj zostanie podzielony na 2 części (w sumie 3 ale to już szczegół). O halnym pisałem bo obecny układ to idealne możliwości dla halnego. Nad morzem będzie często więcej śniegu (efekt jeziora) niż w górach (efekt halnego). Tak zima w normie bo styczeń pokaże co to zima.

Po prostu pytam bo myślałem że się jakoś nagle zmieniła albo coś. Więc ze pisałeś że listopad będzie powyżej normy i to wcale nie mało. Każdy już tęskni za zimą po prostu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mamad napisał:

No i podstawa. W meteorologii listopad to jesień. Do zimy mu brakuje sporo. Blokada się dobiero zaczyna a listopad i tak będzie powyżej normy pisałem to już. Jak zobaczysz dziś i jutro zima będzie w Polsce ale będzie i późne lato. Kraj zostanie podzielony na 2 części (w sumie 3 ale to już szczegół). O halnym pisałem bo obecny układ to idealne możliwości dla halnego. Nad morzem będzie często więcej śniegu (efekt jeziora) niż w górach (efekt halnego). Tak zima w normie bo styczeń pokaże co to zima.

Wyjaśnij proszę efekt jeziora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.10.2018 o 23:04, Zibi28 napisał:

Wyjaśnij proszę efekt jeziora?

Gratuluję przenikliwości, jestem pełen podziwu. Zjawisko halnego jest dużo bardziej przewidywalne i dużo częstsze a efekt jeziora jest zjawiskiem jest wg mnie jest zjawiskiem dużo rzadszym i nad naszym morzem wielokrotnie rzadszym. Tak że za bardzo bym nie liczył że to będzie znaczący "dostawca" śniegu. Ale muszę się ze skruchą przyznać że zdarzyło mi się ze dwa razy pojechać na Wierzycę na narty i to chyba w październiku. Wtedy śnieg zalegał na całej północnej części kraju. Oczywiście w tej chwili nie powiem z "czego" ten śnieg powstał. Z morzem są związane dwa zjawiska które często obserwuję. Wchodząca bryza która wycina chmury i jest pełny błękit - najczęściej można to zaobserwować jak wchodzi po Wiśle i zazwyczaj dochodzi aż do Grudziądza i jest to zjawisko dla szybowników bardzo kłopotliwe. Wpływ morza uchwiejnia  napływającą masę i oczywiście nabiera cech morskich. Dla zwykłego zjadacza chleba znaczy to tyle że jak taka masa powietrza wejdzie na ląd i dostanie strzała temperaturowego od lądu to kończy się pełnym pokryciem i opadami deszcze - "a rano było tak ładnie". Obydwa zjawiska są bardzo ciekawe i rzadko występują w czystej postaci. Więc jest o czym pisać i co obserwować. Bardzo się cieszę że mam dostęp do dobrej jakości zdjęć satelitarnych na których wiele ciekawostek można zaobserwować.

Jutro będzie halny, ale z jego intensywnością będzie różnie, bo górą wchodzi chłodna i chwiejna masa która będzie tłumiła to zjawisko. Nad ranem w Karkonoszach będzie ono najbardziej intensywne.

A swoją drogą to daj znać jak upolujesz "efekt jeziora".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rok bardzo mi przypomina jesień 2016, gdzie też było bardzo, bardzo ciepło i nagle przyszła zima. 11 listopada jeździłem w Polsce na nartach (UFO w Bukowinie), a stoki zostały dość wcześnie naśnieżone. Bardzo podobnie zachowywał się wówczas mój pies (wtedy jeszcze psy), budowały grubą zimową sierść i żarły na potęgę choć było jeszcze bardzo ciepło na zewnątrz. Wiewiórki również bardzo intensywnie uzupełniają zapasy zimowe.  Czy naprawdę w rozdaniach meteorologów nie widać szybkiej zimy? Moja obserwacja przyrody podpowiada mi, że idzie zima, a rozum żeby szykować sprzęt.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, moruniek napisał:

Ten rok bardzo mi przypomina jesień 2016, gdzie też było bardzo, bardzo ciepło i nagle przyszła zima. 11 listopada jeździłem w Polsce na nartach (UFO w Bukowinie), a stoki zostały dość wcześnie naśnieżone. Bardzo podobnie zachowywał się wówczas mój pies (wtedy jeszcze psy), budowały grubą zimową sierść i żarły na potęgę choć było jeszcze bardzo ciepło na zewnątrz. Wiewiórki również bardzo intensywnie uzupełniają zapasy zimowe.  Czy naprawdę w rozdaniach meteorologów nie widać szybkiej zimy? Moja obserwacja przyrody podpowiada mi, że idzie zima, a rozum żeby szykować sprzęt.  

No i w tym roku było bardzo dużo orzechów, a w tamtym nie. Może pojedziemy więcej w tym roku.

Edytowane przez waldek~
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, moruniek napisał:

Ten rok bardzo mi przypomina jesień 2016, gdzie też było bardzo, bardzo ciepło i nagle przyszła zima. 11 listopada jeździłem w Polsce na nartach (UFO w Bukowinie), a stoki zostały dość wcześnie naśnieżone. Bardzo podobnie zachowywał się wówczas mój pies (wtedy jeszcze psy), budowały grubą zimową sierść i żarły na potęgę choć było jeszcze bardzo ciepło na zewnątrz. Wiewiórki również bardzo intensywnie uzupełniają zapasy zimowe.  Czy naprawdę w rozdaniach meteorologów nie widać szybkiej zimy? Moja obserwacja przyrody podpowiada mi, że idzie zima, a rozum żeby szykować sprzęt.  

Pamiętam taki rok że w wigilię zbierałem podgrzybki:;) Nic się nie zmieni w ciągu najbliższego tygodnia. Ale jeśli chodzi o trochę dalszy horyzont czasowy to biorąc pod uwagę że wiewiórki robią zapasy a rozum każe szykować sprzęt, to.... Ja w każdym bądź razie na początku grudnia mam w planie trochę się poślizgać. Szczególnie że zapasy grzybów są odbudowane:;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Zibi28 napisał:

Tak to już jest przy południowej adwekcji. Sypie bez opamiętania.  

Plany wyjazdu na lodowiec wzięły w łeb, Tuż zamknięty do odwołania, w innych ośrodkach na lodowcach podobnie, Pejo 3000 w Val di Sole ma masę śniegu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, mamad napisał:

Ty się martwiles że nie będzie na czym jeździć a tu się okazuje że jest za dużo. Nic tylko cierpliwie czekać aż u nas z dwa nize oddadzą swoją wilgoć w postaci śniegu.

Nie wiadomo czy nastąpi to za naszego życia ☺ chociaż fajnie by było nie powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mamad napisał:

Za naszego życia to miało wiele razy miejsce. Pierwszy z brzegu przykład to styczeń 2012 rok. 

Tak tak pamiętam ale chodziło mi o nie daleką przyszłość ☺ wczoraj halny zrobił swoje, a w sumie żaden portal pogodowy nie przewidywał aż takich porywow. Była mowa o 70, 80km a tu ponad 100km/h w Bielsku. Straże co chwilę jeździły do zgłoszeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mamad napisał:

Ty się martwiles że nie będzie na czym jeździć a tu się okazuje że jest za dużo. Nic tylko cierpliwie czekać aż u nas z dwa nize oddadzą swoją wilgoć w postaci śniegu.

Jest za dużo i dalej nie można jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, vipowice napisał:

Tak tak pamiętam ale chodziło mi o nie daleką przyszłość ☺ wczoraj halny zrobił swoje, a w sumie żaden portal pogodowy nie przewidywał aż takich porywow. Była mowa o 70, 80km a tu ponad 100km/h w Bielsku. Straże co chwilę jeździły do zgłoszeń.

Model GFS trochę nasze góry wypłaszcza(Tatry na 1500), więc nie do końca dobrze liczy prędkość wiatru.

Aby wystąpił halny musi poza sporą prędkością wiatru, musi również wystąpić równowaga stała. Aby napływające powietrze mogło "pokonać" góry to musi się wznieść po zboczach a jest od góry blokowany tą właśnie "równowagą stałą". Wtedy robi się dysza taka jak między budynkami, tylko że w pionie i powietrze aby się przecisnąć musi przyspieszyć. Stąd też bierze się zdecydowanie większa prędkość wiatru. Generalnie to wczoraj górą też mocno wiało.Latający wczoraj koledzy meldowali że na 6900 wiało 140 km/h.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...