Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już wiecie, postanowiłem wystartować w kolejnym ultramaratonie, oprócz Bałtyk-Bieszczady Tour. Nie wiem czy ten nie będzie nawet bardziej wymagający, choć tutaj mam bardzo duży limit czasu: 200 godzin! Niestety, praca mi na tyle nie pozwala, założyłem więc, że powinienem się wyrobić w 5 dni. Na wszelki wypadek planuję zakup biletu na Pendolino na szósty dzień po południu. Dokładnie wracałbym o 15:49. Jeśli wierzyć organizatorom, ok 500 km to asfalty, reszta szutry, piach, błoto, a nawet powalone drzewa, czy klify nad samą rzeką! Nie mam pojęcia ile mi to zajmie...

Generalnie startujemy w piątek o 8:00 rano przy Schronisku "Na Przysłopie" i jedziemy wzdłuż Wisły do Gdańska. Łącznie trasa liczy dokładnie 1140 km, ale np. z powodu godzin działania promu na Dunajcu, ja na pewno zrobię przynajmniej 30 km więcej (objazd mostem). Jesteśmy zdani całkowicie na swoje siły. Nie wolno nam pomagać, dokarmiać ;) ,itp. Ale np. dzwonić - korzystać z pomocy np. przy sprawdzaniu trasy na odległość - możemy. Nie każdy ma np. kolegów w Warszawie, a wszyscy muszą mieć równe szanse. Jednak każdy może zadzwonić do rodziny, kolegi, żeby np. poszukał mu noclegu, a przynajmniej dał namiary na najbliższy hotel.

Trasa - ta jest z góry ustalona i nie ma od niej odstępstwa! Muszę jechać śladem dostarczonym przez organizatora, chyba, że jakieś miejsce będzie nieprzejezdne. Mogę je ominąć i jak najszybciej muszę wrócić na trasę. Przykładem jest choćby owy prom - działa do godz. 20:00, więc wiem od razu, że nie zdążę, bo nie ma szans zrobić Fatem 276 km poniżej 12 godzin... GPS gotowy, do tego wgrałem ślad trasy do smarkfona. Mam też fajny uchwyt na kierownicę, ewentualnie możliwość umieszczenia go w torbie. Być może zabiorę jeszcze jedno urządzenia, bo tu bez GPS nie ma szans jechać, a już raz miałem problemy... ;) 

Wspomnę jeszcze, że w pierwsze dwa dni będę próbował zrobić 600 km, bo to daje mi kwalifikacje do kolejnego ultramaratonu... Dokładnie to w dwie doby, więc czasu jest. Chodzi o "Maraton Rowerowy Dookoła Polski - Zachód". Pewnie co poniektórzy już zwietrzą do czego zmierzam docelowo... ;) 

Czy możecie mi jakoś pomóc już teraz? Tak! Może ktoś ma jakiś sprawdzony pensjonat, hotel itp. gdzieś pomiędzy Dęblinem a Góra Kalwaria? Wstępnie mam zanotowany jeden niedrogi hotel, ale w tej materii wszelka pomoc będzie nieoceniona. Być może udałoby mi się dociągnąć dalej, ale ze względu na trudny odcinek przed Warszawą (Klify i urwiska), dalej niż do Otwocka nie planuję. Jazda nocna może być zbyt niebezpieczna. Dalsze prawdopodobne noclegi to w okolicach:

- Pomiędzy Płock - Włocławek (w sprzyjających okolicznościach Toruń)

- Pomiędzy Bydgoszcz - Grudziądz

- Na koniec może Tczew, bądź coś dalej. Tu dużo zależy od tempa jazdy.

Będę wdzięczny za propozycje! :)

Jeśli ktoś się zastanawia, czemu nie planuję biwaku, już informuję: nie mam sensownego namiotu itp., a to kosztuje! Do tego waży i zajmuje bardzo ograniczone miejsce. Biorę minimum potrzebne na wszelki wypadek. :) 

http://wisla1200.pl

 

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 3
  • Thanks 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, ja to się zestresowałem. Mam nadzieję, że uda Ci się pokonać te 600 km w dwa dni, bo jak wystartujesz w ultramaratonie Zachód to mam nadzieję zobaczyć Ciebie na żywo, na trasie. Z tego stresu to dzisiaj musiałem się zmechacić, niestety bez bidona, ale w zastępstwie kolega miał dwie butelki Chivas Regal Special edition (niebieski albo zielony, niestety te barwy mi się zlewają). Nieustające Twoje zdrowie w toastach się przewijało. Niech MOC będzie z Tobą w czasie najbliższego wyścigu i kolejnych... również. Powodzenia!!!

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, johnny_narciarz napisał:

Dzięki! :)  Już mam stresa... ;) 

 

Spoko chłopie - analizując Twoje ostatnie wyczyny to najsłabszym ogniwem jest nawigacja. Jak Cie znowu nie wyprowadzi z trasy to będzie ok. Masz tez duuuuze wsparcie swoich najbliższych.

Co do ograniczonych środków finansowych to moze czas pomyśleć o jakimś sponsorze, fundacji gdzie można by wpłacać jakiejs sumy na wspomożenie Twoich planów.

Stresa to mam ja, ze nie mam w sobie tyle determinacji co Ty, by stawiać sobie takie cele do realizacji.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, jeśli możesz dzwonić "do przyjaciela" to pytanie czy musisz planować spanie czy bookings i żona nie wystarczy?

Tak często z tego korzystam, od lat , że przestałem bookowac z wyprzedzeniem... w piątek spałem w Kielcach, dzisiaj w Ustroniu. Bo tak nam się spodobało :)

Dwa: nie myślałeś żeby na kickstartera  wrzucać swoje wyścigi? Jedna małą wpłatę już masz ode mnie :)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymamy kciuki, prześlij link do śledzenia @johnny_narciarzNa trasie.

 

P.S. Weekend po lasach przejeżdżony, na ścieżkach bywa ciężka z rozlewiskami i błotem, nad Wisła będzie niezłe bagno, może sie okazać, ze tłuścioch jest strzałem w dziesiątkę.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mitek w myśl zasad Fair Play zawodnicy nie mogą korzystać z noclegów u znajomych, bo nie każdy uczestnik zna kogoś w Wawie, No chyba ze zaprosisz wszystkich zawodników, @johnny_narciarz Prom w czasie maratonu ma dzialac do 22.00,wiec kombinuj, rozkładaj siły i dojedź na prom na czas, 600 km w dwa dni w takich warunkach będzie sporym wyzwaniem.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Sariensis napisał:

@Mitek w myśl zasad Fair Play zawodnicy nie mogą korzystać z noclegów u znajomych, bo nie każdy uczestnik zna kogoś w Wawie, No chyba ze zaprosisz wszystkich zawodników, @johnny_narciarz Prom w czasie maratonu ma dzialac do 22.00,wiec kombinuj, rozkładaj siły i dojedź na prom na czas, 600 km w dwa dni w takich warunkach będzie sporym wyzwaniem.

Cześć

Nie wiem jakie są zasady w tym wypadku. W każdym razie jakby co Johnny może liczyć na pomoc taka czy inną jeżeli tylko będę na miejscu. Nie wiem jakie jest szczegółowe rozplanowanie trasy ale sugeruję Warszawę pokonywać w dzień powszedni do południa albo zamówić sobie solidny deszcz Johnny bo inaczej szlag Cię trafi.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@johnny_narciarz

1. W Płocku nie polecam ale na szybką i taniąopcję: Dom Darmstadt (niemiecki) i ewentualnie Zajazd Rybaki ... ale to ostateczność na jedną szybką i tanią noc. spałem w jedym i drugim.

Zajazd Rybaki: minus to zjazd i podjazd (oraz ogólność). Plusy, jedyne to czysta pościel i cena :)   

Dom Darmstadt, lepszy od powyższego i świetne miejsce, praktycznie na trasie.

 

2.Dęblin - Góra Kalawaria. Po drodze masz Wilge ale w lato może być koepsko z miejscami. Jakkolwiek na bookingsie tego trochę jeszcze jest.

 

 

Popatrzyłem sobie na trasę, ze znanych mi paru odcinków to raczej wybrali "rzeźnię" :)

Edytowane przez mysiauek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2018 o 21:28, johnny_narciarz napisał:

Jesteśmy zdani całkowicie na swoje siły. Nie wolno nam pomagać, dokarmiać ;) ,itp. Ale np. dzwonić - korzystać z pomocy np. przy sprawdzaniu trasy na odległość - możemy. Nie każdy ma np. kolegów w Warszawie, a wszyscy muszą mieć równe szanse.

tutaj Johnny o tym wspomniał :), w sumie to uczciwie dla wszystkich takie same zasadny, choć pewnie kombinatorzy się znajdą, jak to zwykle bywa. Trasa jest tutaj:

http://wisla1200.pl/trasa-rajdu/ raczej będzie omijała ścieżki dla rowerzystów spacerowych ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@johnny_narciarz jeśłi planujesz nocleg w okolicach Puław/Kaziemirza to daj znać, mam tam paru miejscowych znajomych, na pewno coś doradzą w kwestii noclegu, niestety w Dęblinie znam tylko ludzi związanych z lotnictwem i obawiam się, że Cie nie wpuszczą do szkoły a w Muzem Sił Powietrznych chyba spać nie wolno ;), dalej na trasie w okolicach Elbląga czy trójmiasta również cos mogę popytać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.06.2018 o 23:58, marionen napisał:

Maciek, ja to się zestresowałem. Mam nadzieję, że uda Ci się pokonać te 600 km w dwa dni, bo jak wystartujesz w ultramaratonie Zachód to mam nadzieję zobaczyć Ciebie na żywo, na trasie. Z tego stresu to dzisiaj musiałem się zmechacić,

Jak coś, kwalifikacje daje mi też Bałtyk-Bieszczady Tour, ale ja chce mieć wszystko wcześniej... ;) No i dam znać, jak pojadę ten MRDP Zachód. :)

21 godzin temu, Mitek napisał:

Co do motelu w opisanych okolicach to pomysłu nie mam. Służę gościną bo mieszkam w prostej linii 3 km od trasy.

Bardzo Ci dziękuję i jeśli będzie potrzeba, chętnie z pomocy skorzystam. Niestety regulamin zabrania takiej pomocy, ale jak byłoby źle to nie będę się zastanawiał... ;) Zobaczymy kiedy tam dotrę. Trasa jest z góry ustalona i muszę jechać śladem dostarczonym przez organizatora.

20 godzin temu, wojgoc napisał:

Co do ograniczonych środków finansowych to moze czas pomyśleć o jakimś sponsorze, fundacji gdzie można by wpłacać jakiejs sumy na wspomożenie Twoich planów.

Stresa to mam ja, ze nie mam w sobie tyle determinacji co Ty, by stawiać sobie takie cele do realizacji.

Raczej nie liczę na żadne finansowe wsparcie. Ludzie nie takie rzeczy robią i chętnych do wyłożenia pieniędzy brak. Choć na pewno byłoby łatwiej, bo zwłaszcza starty wielodniowe, jak ultramaratony, czy wcześniej 4-dniówka, kosztują spore pieniądze. Same wpisowe potrafi kosztować ponad 700 zł! (BBT) A gdzie dojechanie do zawodów, noclegi i cała logistyka, serwis roweru (ostatnio równe 500 zł)? Sam BBT będzie mnie łącznie kosztować grubo ponad 1000 zł! Szacunkowo minimum w okolicach 1500 zł. To powód, z którego planuję max 4 lata startów, wliczając ten rok. :)

Natomiast co do determinacji - to chyba taki kolejny krok po moich dłuższych wyprawach, a zwłaszcza pierwszym ultramaratonie.

2 minuty temu, Sariensis napisał:

jeśłi planujesz nocleg w okolicach Puław/Kaziemirza to daj znać, mam tam paru miejscowych znajomych, na pewno coś doradzą w kwestii noclegu, niestety w Dęblinie znam tylko ludzi związanych z lotnictwem i obawiam się, że Cie nie wpuszczą do szkoły a w Muzem Sił Powietrznych chyba spać nie wolno ;), dalej na trasie w okolicach Elbląga czy trójmiasta również cos mogę popytać. 

Muszę jeszcze przeanalizować mapę. Dęblin to jedno z większych miast przy rzece w tym rejonie i ostatecznie mogłoby pasować. Swoją drogą, mój Wujek skończy ową szkołę lotniczą i latał na Migach, chyba 17-ych. :)

Swoja drogą, w USA można nocować w Urzędach Pocztowych. Tak śpi wspominana przeze mnie Marzena, jadąca najdłuższy ultramaraton na świecie. :)

16 godzin temu, surfing napisał:

Trasa poprowadzona wyjątkowo trudno, w terenie co znam zjeżdża często na wyboiste lub błotniste ścieżki, a obok jest asfalt. Będzie ciężko. Powodzenia!

Dużo będzie terenu, ale samych trudnych odcinków jest ponoć niewiele. Zależy mi na pierwszych dwóch dobach, później mogę zwolnić.

16 godzin temu, mysiauek napisał:

Maciek, jeśli możesz dzwonić "do przyjaciela" to pytanie czy musisz planować spanie czy bookings i żona nie wystarczy?

Tak często z tego korzystam, od lat , że przestałem bookowac z wyprzedzeniem... w piątek spałem w Kielcach, dzisiaj w Ustroniu. Bo tak nam się spodobało :)

Dwa: nie myślałeś żeby na kickstartera  wrzucać swoje wyścigi? Jedna małą wpłatę już masz ode mnie :)

Tak, mogę dzwonić i ta osoba może mi pomagać, np. szukając noclegu. :) Tak też planuję zrobić. Ale wcześniej chcę sobie zrobić listę potencjalnych obiektów.

Co to jest "kickstarter"?

3 minuty temu, Sariensis napisał:

jeśłi planujesz nocleg w okolicach Puław/Kaziemirza to daj znać, mam tam paru miejscowych znajomych, na pewno coś doradzą w kwestii noclegu, niestety w Dęblinie znam tylko ludzi związanych z lotnictwem i obawiam się, że Cie nie wpuszczą do szkoły a w Muzem Sił Powietrznych chyba spać nie wolno ;), dalej na trasie w okolicach Elbląga czy trójmiasta również cos mogę popytać.  

Odezwę się jakby coś. Trudno teraz powiedzieć na 100%, jak szybko będę się poruszał. Natomiast jakiś namiar w okolicach Elbląga, czy Trójmiasta może się przydać, choć tam mam rodzinę. Bardziej Tczew by pasował. :)

Bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie i pomoc. Wszystkie namiary, czy oferty pomocy dają mi większe poczucie bezpieczeństwa. To będzie trudna wyprawa i dobrze wiedzieć, że wystarczy zadzwonić do przyjaciela. :)

Tymczasem tłuścioch gotowy do drogi!

795751516_tustypak.thumb.jpg.b24cda4b996678f42765dac683211a2a.jpg

Moje wyczyny będzie można śledzić tutaj:

http://event.trackcourse.com/view/wisla-1200-2018

Mój nr startowy to 210.

Swoją drogą, jeden zawodnik już pokonał całą trasę. Pan Leon, bo o nim mowa, ma 76 lat i zrobił to w niesprzyjających warunkach w 198 godzin. Wystartował wcześniej, bo nie miał możliwości pojechać w terminie zawodów. Organizatorzy zrobili dla niego wyjątek. :) 

Pozdrawiam.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

tutaj Johnny o tym wspomniał :), w sumie to uczciwie dla wszystkich takie same zasadny, choć pewnie kombinatorzy się znajdą, jak to zwykle bywa. Trasa jest tutaj:

http://wisla1200.pl/trasa-rajdu/ raczej będzie omijała ścieżki dla rowerzystów spacerowych ;).

Cześc

Dzięki, jakoś mi to umknęło. W każdym razie jakby co...

Co do trasy to przez Warszawę prowadzi ogólnie uczęszczanymi i w weekendy oraz przy ładnej pogodzie bardzo zatłoczonymi ścieżkami. Nie tylko rowerzyści ale i piesi, bo to są w dużej części szlaki spacerowo rowerowe itd. Jak ma się na karku bagaż limitu to może to być niezwykle uciążliwe. Z żoną jeździmy dość szybko i hamowanie i napędzanie się co 100 metrów jest bardzo denerwujące i nieefektywne. Dlatego też rada dla Johnnego, żeby Warszawę pokonywać o jakiejś dziwnej porze gdy o ludzi trudno.

Jedno co bardzo pocieszające patrząc na profil trasy to, że cały czas z górki. ;)

 

Pozdrowienia serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mitek napisał:

Co do trasy to przez Warszawę prowadzi ogólnie uczęszczanymi i w weekendy oraz przy ładnej pogodzie bardzo zatłoczonymi ścieżkami. Nie tylko rowerzyści ale i piesi, bo to są w dużej części szlaki spacerowo rowerowe itd. Jak ma się na karku bagaż limitu to może to być niezwykle uciążliwe. Z żoną jeździmy dość szybko i hamowanie i napędzanie się co 100 metrów jest bardzo denerwujące i nieefektywne. Dlatego też rada dla Johnnego, żeby Warszawę pokonywać o jakiejś dziwnej porze gdy o ludzi trudno.

Pozdrowienia serdeczne

Jak zobaczą pancernego tłuściocha to sami pouciekają z drogi ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mitek napisał:

Dlatego też rada dla Johnnego, żeby Warszawę pokonywać o jakiejś dziwnej porze gdy o ludzi trudno.

 

to najlepiej w godzinach pracy mordoru :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Mitek napisał:

Dlatego też rada dla Johnnego, żeby Warszawę pokonywać o jakiejś dziwnej porze gdy o ludzi trudno

Zobaczymy kiedy i o której godzinie tam dojadę.. :)

9 minut temu, Sariensis napisał:

@johnny_narciarz Puławy masz przed Dęblinem, kolega z Puław polecił właściwie na trasie cos takiego:

 

Dom Turysty PTTK
Noclegi pod dachem w Puławach
 
Adres: Rybacka 7, 24-100 Puławy
Telefon: 81 887 40 49

Dzięki! Odnotowałem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...