Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Obuwie na lato w góry?


oflife

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, Lexi napisał:

to też Zodiac (włoskie) tylko nie "Tech" - potrafi przeciekać język -są bez pełnego otoka i nie tak ciepłe ,nie jest też dedykowany pod pólautomaty ale za to wazy nieco mniej

Dobrze że trafiłem w sklepie stacjonarnym na wersję Aslo ZODIAC TECH GTX bo spełniła moje oczekiwania:

solidne ale nie za ciężkie moje ważą 650g 

gruba skóra Perwanger i otoka na całej szerokości

podeszwa Vibram na półautomaty.

Buty bardzo wygodne, za pierwszym razem się dopasowały, zaliczona bez obtarć  całodniówka w zimie.

 

Przy okazji warto uwagę na przód podeszwy jeżeli chcemy chodzić komfortowo po śniegu.

Taki przód bieżnika dedykowany do wspinania utrudnia bardzo marsz po śniegu, kończąc krok mamy uślizg. Zdecydowanie odradzam ASOLO PIZ GV MM  jeżeli chcecie chodzić w zimie

a9a6c56a-c709-49e0-86a6-06f217b5c9f7_r-a

519921727_butypodeszwa.jpg.ff74d5e4ceb3ed5dd2544df5fdb1c03b.jpg

Podeszwa Aslo ZODIAC TECH GTX daje radę w śniegu.

256641775_butypodeszwagtx.jpg.2f43fb25340418cac1490d09b45a3ad0.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez surfing
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam. 

Do pasji górskich zimowych od roku postanowiłem dołączyć te letnio - jesienne. Pytanie więc z perspektywy trekkingowego górskiego laika.

Chodzi o buty, Adidas Terrex Swift R2. Używane przeze mnie na Mogielicę i Skrzyczne (pętla z Salmopolskiej) na dystansie 15-18 km  nie sprawiały problemów, takie chciałem - twarda podeszwa lecz w miarę lekkie. Ponoć niezłe na podejścia dobrze trzymające - to się sprawdziło. 

W ten weekend podchodziłem na Śnieżkę - bez większych problemów, problemy i bóle zaczęły się dopiero przy 16 kilometrze (łącznie 21) zejścia dość ostrym zejściem na Pielgrzymy. Palce dość twardo odczuwały każdy krok w dół a i pięta niezbyt komfortowo ( może zbyt luźno związany but) zaczęła odczuwać zejście. Do tego ta kamienista nawierzchnia w KPN-ie. Choć stopy "obumierały", obyło się bez większych otarć i nawet teraz kolejnego wieczoru oceniając stopy - fizycznie i psychicznie raczej odżyły. Może to wina zbyt intensywnym obciążeniom im darowanym po zimowej przerwie? 

doprecyzuję iż zdecydowanie problem pojawia się przy drodze dół - stopie dociskającej czuby butów.

Możliwe że moje stopy nie ą przygotowane na takie obuwie? Rozważam więc zakup innego obuwia, możecie cokolwiek w tym temacie doradzić?

Męskie buty – Odzież, Buty, Akcesoria i Dodatki Najlepszych Marek. – Fitanu.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2022 o 21:58, Lexi napisał:

Wspomnę tylko że nie należy tej metalowej "plakietki" (GoreTex) brać tak całkiem bezkrytycznie ...mam (i nadal nosze) buty Dachstein które zamokły po kilku minutach na deszczu - zapewne bym reklamował ale są nieprzeciętnie wygodne wiec odpuściłem. 

Spore znaczenie ma to gdzie buty są robione.. tak myśle.. 

ps. oczywiście gratuluje "trafienia".. 👍:)

Woda i zużycie robią swoje, ja na Ben Nevis po nieudanej wycieczce i brodzeniu po bezdrożach w wodzie momentalnie przemoczylem następnego dnia, Szkoci jakoś sobie poradzili.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2022 o 15:32, surfing napisał:

Lekkie modele raczej całego dnia w wodzie nie przetrwają, ale 2 godziny  to bardzo dobry wynik, zwłaszcza że Pani bardzo czuła na wilgoć. Salomony uszyte w Wietnamie.

Moje Rumuńskie Asolo z membraną GORE-TEX® Extended Comfort też dają radę na kilka godzin i jak przyjdzie burza.

IMG_20200605_130246.jpg

 

 

Asolo mam sandały takie z wibramem dobre są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lika napisał:

Chodzi o buty, Adidas Terrex Swift R2. Używane przeze mnie na Mogielicę i Skrzyczne (pętla z Salmopolskiej) na dystansie 15-18 km  nie sprawiały problemów, takie chciałem - twarda podeszwa lecz w miarę lekkie. Ponoć niezłe na podejścia dobrze trzymające - to się sprawdziło. 

Coś za coś.... jeśli czujesz palce na zejściach to poza solidnym zawiązaniem buta wiele nie zrobisz. Jak zaciśniesz zęby i pochodzisz tak to pożegnasz paznokcie. Jak kupisz buta wysokiego zawsze masz mozliwosc "przewiązywania" go na podejście i na zejście - teraz każde buty wysokie wyposaża sie w wiązania dwustrefowe (różne to działa oczywiście w różnych butach).

Konkretnego modelu nikt Ci nie doradzi ..bo każda noga inna i preferencje tez...a w dodatku na wybór wpływa znacznie więcej czynników niż przy wyborze butów narciarskich - ale doświadczony sprzedawca w sklepie na początek zapyta gdzie chcesz chodzić i w jakim sezonie...oraz ile chcesz wydać :)

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, lika napisał:

doprecyzuję iż zdecydowanie problem pojawia się przy drodze dół - stopie dociskającej czuby butów.

Jak chcesz coś lekkiego (są też modele z GTX), niskiego z dobrym bieżnikiem a nie potrzebujesz "climbing zone" na podeszwie to następnym razem poszukaj buta trailowego z taką dodatkowa "dziurką" ;) żeby była możliwość ustabilizowania stopy i zapobieganiu temu zjawisku o którym napisałeś. To działa, sprawdzone na długich zbiegach/zejściach. Co producent to inny patent ale to naprawdę działa. 

IMG_5016.jpg.3cb541878cb803e4761f7093ed479670.jpg

Pozdrawiam
mirekn
 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, lika napisał:

Możliwe że moje stopy nie ą przygotowane na takie obuwie? Rozważam więc zakup innego obuwia, możecie cokolwiek w tym temacie doradzić?

 

Rada...mierzyć.. mierzyć ..mierzyć.... ostatnio sie zakochałem w takich hanwag (makra MID)- oczywiście nie na moją nogę sie okazały - mają kapitalnie rozwiązane wiązanie i język...popróbuj może Tobie spasują >>

FC_20220609_0435.jpg.a891a43ea5b09d13f7f3d93eb7d772f5.jpg

 

A jak już trafisz na coś co Ci spasuje i okażą sie być super to będziesz sie "trząsł" żeby czegoś nie "poprawili" w nowym modelu albo nie zaprzestali produkcji..........i zapewne jak inni poczynisz zapasy.. 😃😄

IMG_8609.thumb.jpg.793a9ff6428998b23d9e163ac772ac1b.jpg

 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie łażę na darmo jak Wy,jakbym chciał dużo łazić,zostałbym listonoszem.

Ale do codziennych potrzeb zimowych skonstruowałem sobie buty-Keen Snowrover,do których dokupiłem i dokleiłem podeszwę Vibram,wcześniej ją zakolcowałem...

IMG_20220613_191948.jpg

IMG_20220613_192011.jpg

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2022 o 20:33, lski@interia.pl napisał:

Ja tam nie łażę na darmo jak Wy,jakbym chciał dużo łazić,zostałbym listonoszem.

Ale do codziennych potrzeb zimowych skonstruowałem sobie buty-Keen Snowrover,do których dokupiłem i dokleiłem podeszwę Vibram,wcześniej ją zakolcowałem...

IMG_20220613_191948.jpg

IMG_20220613_192011.jpg

Moja lepsza połowa tez kupiła Keeny, ale sandały, chronią palce, co ważne. Tobie Zbyszku pasowałyby takie, do stroju oczywiście…

2F1171DE-047F-4FA7-A13C-3D47C63AF96B.png

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, sstar napisał:

Ano zadawałby szyku na każdym deptaku nasz Zbychu, w Ciechocinku tam gdzie dom zdrojowy ruszyłby nasz Zbychu w tym stroju na łowy…

Nie żartuj,Ciechocinek jest na razie ultrakonserwatywny wobec nienormatywnych.Wiadomo,nieważna jest płeć,ważne jest uczucie,ale to strój na ostatnią Love Parade w Berlinie,na której byłem,tylko wtedy jeszcze nie miałem tęczy...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, lski@interia.pl napisał:

Nie żartuj,Ciechocinek jest na razie ultrakonserwatywny wobec nienormatywnych.Wiadomo,nieważna jest płeć,ważne jest uczucie,ale to strój na ostatnią Love Parade w Berlinie,na której byłem,tylko wtedy jeszcze nie miałem tęczy...

A przypomnij fotke ze swoim strojem bo chciałem mej lubej pokazać, a znaleźć ciężko…

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
W dniu 12.06.2022 o 20:34, lika napisał:

Witam. 

Do pasji górskich zimowych od roku postanowiłem dołączyć te letnio - jesienne. Pytanie więc z perspektywy trekkingowego górskiego laika.

Chodzi o buty, Adidas Terrex Swift R2. Używane przeze mnie na Mogielicę i Skrzyczne (pętla z Salmopolskiej) na dystansie 15-18 km  nie sprawiały problemów, takie chciałem - twarda podeszwa lecz w miarę lekkie. Ponoć niezłe na podejścia dobrze trzymające - to się sprawdziło. 

W ten weekend podchodziłem na Śnieżkę - bez większych problemów, problemy i bóle zaczęły się dopiero przy 16 kilometrze (łącznie 21) zejścia dość ostrym zejściem na Pielgrzymy. Palce dość twardo odczuwały każdy krok w dół a i pięta niezbyt komfortowo ( może zbyt luźno związany but) zaczęła odczuwać zejście. Do tego ta kamienista nawierzchnia w KPN-ie. Choć stopy "obumierały", obyło się bez większych otarć i nawet teraz kolejnego wieczoru oceniając stopy - fizycznie i psychicznie raczej odżyły. Może to wina zbyt intensywnym obciążeniom im darowanym po zimowej przerwie? 

doprecyzuję iż zdecydowanie problem pojawia się przy drodze dół - stopie dociskającej czuby butów.

Możliwe że moje stopy nie ą przygotowane na takie obuwie? Rozważam więc zakup innego obuwia, możecie cokolwiek w tym temacie doradzić?

Męskie buty – Odzież, Buty, Akcesoria i Dodatki Najlepszych Marek. – Fitanu.com

Po pierwsze i najważniejsze. Żeby nie mieć problemów ze stopami, trzeba dużo chodzić. Jak robisz codziennie 5-10km to na wycieczce też będzie lajt, a jak siedzisz w pracy/w domu i wszędzie autem, to żadne buty nie pomogą.

Po drugie, trasa 21km po górach jest za długa na początek. Jak będzie to 20-ta wycieczka w danym sezonie to ok, ale nie pierwsza, czy trzecia.

Po trzecie, Twoje buty są twarde. Lepiej mieć miękkie addidasy ale z grubą podeszwą. Takie do biegów terenowych, ale nie wyścigowe tylko cieższe i grubsze.

Po czwarte nieco większa długość może pomóc, ale bez przesady, pół numeru wystarczy.

Po piąte, buty dobrze dopasowane na szerokość, nie za szerokie. Nie trzeba ich mocno ściskać sznurówkami.

Po szóste, zdabaj o paznokcie u stóp. Za długie/za krótkie lub źle obcięte, mogą powodować problem

Po siódme, na lato lepszy jest but siateczkowy bez membrany. Jak pada to zamoknie, ale jak masz membrane gore to jest cały czas mokry, bo noga się kisi i przegrzewa to też sprzyja obtarciom i odciskom.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Spiochu napisał:

Po trzecie, Twoje buty są twarde. Lepiej mieć miękkie addidasy ale z grubą podeszwą. Takie do biegów terenowych, ale nie wyścigowe tylko cieższe i grubsze.

Tutaj byłym ostrożny - sztywność podeszwy to pojecie względne ..dość że sama kategorie ABCD są umowne to jeszcze nie ma sie to nijak do wagi piechura. Mało tego  - często najbardziej popularne tatrzańskie szlaki sa tak "wyślizgane" i "wymuskane" ze faktycznie adidaski są w lecie ok - a mniej uczęszczane szlaki w Bieszczadach czy Beskidach sa tak zniszczone (często prowadzona zrywka drzew) że chodzisz po piargach i kamieniach w błocie co jest dużo bardziej wymagające w odniesieniu do doboru obuwia.... trzeba dobierać buty indywidualnie do potrzeb.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Lexi napisał:

Tutaj byłym ostrożny - sztywność podeszwy to pojecie względne ..dość że sama kategorie ABCD są umowne to jeszcze nie ma sie to nijak do wagi piechura. Mało tego  - często najbardziej popularne tatrzańskie szlaki sa tak "wyślizgane" i "wymuskane" ze faktycznie adidaski są w lecie ok - a mniej uczęszczane szlaki w Bieszczadach czy Beskidach sa tak zniszczone (często prowadzona zrywka drzew) że chodzisz po piargach i kamieniach w błocie co jest dużo bardziej wymagające w odniesieniu do doboru obuwia.... trzeba dobierać buty indywidualnie do potrzeb.

 

Na te kategorie to nawet nie patrz. Sztywny but przydaje się tylko zimą w rakach.

Na KAŻDE polskie góry latem, dobre są adidasy do biegania w terenie.

Na skaliste Tatry lepsze mogą być podejściówki z gładką gumą wspinaczkową, ale większość (wszystkie?) ma za słabą amortyzację.

Na Beskidy, czy to błotne czy z luźnymi kamieniami, buty do biegów terenowych są najlepsze.

Na bardzo długie zejścia poza szlakiem po piargach Np. w Alpach, lepszy moze być but za kostkę, ale to jest wyjątkowy przypadek. W Beskidach nie ma takich piargów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Spiochu napisał:

Sztywny but przydaje się tylko zimą w rakach.

Nie ... bo po pierwsze jaki but jest sztywny? ..po drugie to co napisałem wcześniej .. w butach odpowiednich dla Ciebie w Alpy ja bede liczył kamienie na ścieżce w parku miejskim -  po tym co piszesz (że adidaski) zakładam że mam klapki na basen twardsze niż Twoje buty pod raki;) .

 

28 minut temu, Spiochu napisał:

Na bardzo długie zejścia poza szlakiem po piargach Np. w Alpach, lepszy moze być but za kostkę, ale to jest wyjątkowy przypadek. W Beskidach nie ma takich piargów.

Oczywiście że nie ma takich ..są  inne ale nazwa Alpy, Beskidy Pireneje nic nie znaczy ..jest inna skala.

U nas wystarczy nieco zboczyć ze szlaku żeby zakosztować dzikości....pewnie że skala nie ta ale co tam.  

 

(w kwestii formalnej..adidasy -  piszesz o konkretnej marce czy też o butach sportowych ogólnie tak nazywanych kiedy byłem jeszcze młodą lekarką?)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Spiochu napisał:

Po pierwsze i najważniejsze. Żeby nie mieć problemów ze stopami, trzeba dużo chodzić. Jak robisz codziennie 5-10km to na wycieczce też będzie lajt, a jak siedzisz w pracy/w domu i wszędzie autem, to żadne buty nie pomogą.

Po drugie, trasa 21km po górach jest za długa na początek. Jak będzie to 20-ta wycieczka w danym sezonie to ok, ale nie pierwsza, czy trzecia.

Po trzecie, Twoje buty są twarde. Lepiej mieć miękkie addidasy ale z grubą podeszwą. Takie do biegów terenowych, ale nie wyścigowe tylko cieższe i grubsze.

Po czwarte nieco większa długość może pomóc, ale bez przesady, pół numeru wystarczy.

Po piąte, buty dobrze dopasowane na szerokość, nie za szerokie. Nie trzeba ich mocno ściskać sznurówkami.

Po szóste, zdabaj o paznokcie u stóp. Za długie/za krótkie lub źle obcięte, mogą powodować problem

Po siódme, na lato lepszy jest but siateczkowy bez membrany. Jak pada to zamoknie, ale jak masz membrane gore to jest cały czas mokry, bo noga się kisi i przegrzewa to też sprzyja obtarciom i odciskom.

Uwagi słuszne ale:

w pracy przemierzam od kilku do kilkunastu kilometrów dziennie - nierzadko w ciężkim obuwiu. Czasem zmieniam na coś lżejszego - choć nie jest to zalecane przez wzgląd na charakter pracy.

Drugie: co rozumiesz pod pojęciem: na początek Sezonu? Wędrówek? w poprzednim sezonie chodziłem naprawdę sporo, nawet na grzyby jeżdziłem na strome zbocza ;)

Trzecie: Chyba ta twardość daje w kość. Podejścia jak sarenka, w dół bóle. Choć uprzedzając kolejne punkty obtarć odgniotów nie odnotowałem.

Może polecicie w takim razie coś bardziej "elastycznego"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lexi napisał:

Nie ... bo po pierwsze jaki but jest sztywny? ..po drugie to co napisałem wcześniej .. w butach odpowiednich dla Ciebie w Alpy ja bede liczył kamienie na ścieżce w parku miejskim -  po tym co piszesz (że adidaski) zakładam że mam klapki na basen twardsze niż Twoje buty pod raki;) .

 

Oczywiście że nie ma takich ..są  inne ale nazwa Alpy, Beskidy Pireneje nic nie znaczy ..jest inna skala.

U nas wystarczy nieco zboczyć ze szlaku żeby zakosztować dzikości....pewnie że skala nie ta ale co tam.  

 

(w kwestii formalnej..adidasy -  piszesz o konkretnej marce czy też o butach sportowych ogólnie tak nazywanych kiedy byłem jeszcze młodą lekarką?)

 

 

Latwiej zdefiniowac jakie nie sa sztywne. Np. buty biegowe w ktorych przebieglbys maraton. I wlasnie takie moga byc w gory na lato. Jedynie z innym bieznikiem i z ochrona gumowa czubkow, zeby sobie palcow nie uszkodzic.

Za sztywne sa prawie kazde turystyczne, nawet te niskie.

A ze czujesz kamyki to dobrze. Masz czuc podloze a nie koturny z butow. Jak jest dobra amortyzacja nie powoduje to problemow. Moze wymaga troche przyzwyczajenia.

Paradoksalnie to mozliwe. Niktore klapki basenowe zrobione sa z bardzo twardej gumy a nie z pianki. Ja natomiast nie mam obecnie typowych butow pod raki. Moje zimowe treki sa dosc miekkie jak na buty wysokie ze skory. Nadaja sie tylko do rakow paskowych z elastycznym lacznikiem. Natomiast w Beskidy i nizsze partie Tatr zima, to jest optymalne rozwiazanie. Raki automaty i bardzo sztywny but tylko do wspinania.

Nie tylko skala jest inna, ale i rodzaj nawierzchni. W Beskidach sa kamienie na blocie. Bardzo rzadko gruba warstwa samych kamieni.

A nawet w Alpach ze sztywnosci buta nie ma korzysci przy chodzeniu. Jest natomiast sporo strat. Dopiero wspinanie po krawadkach, czy snieg zmieniaja ta sytuacje. Piargi nie, tam tylko lepszy jest but za kostke zeby jej nie obijac kamieniami, ale niekoniecznie sztywniejszy.

Adidasy jako typ buta, czyli miekki elastyczny but sportowy.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lika napisał:

Uwagi słuszne ale:

w pracy przemierzam od kilku do kilkunastu kilometrów dziennie - nierzadko w ciężkim obuwiu. Czasem zmieniam na coś lżejszego - choć nie jest to zalecane przez wzgląd na charakter pracy.

Drugie: co rozumiesz pod pojęciem: na początek Sezonu? Wędrówek? w poprzednim sezonie chodziłem naprawdę sporo, nawet na grzyby jeżdziłem na strome zbocza ;)

Trzecie: Chyba ta twardość daje w kość. Podejścia jak sarenka, w dół bóle. Choć uprzedzając kolejne punkty obtarć odgniotów nie odnotowałem.

Może polecicie w takim razie coś bardziej "elastycznego"?

Każda wycieczka po przerwie dłuższej niż miesiąc

Jak sam czujesz, że masz za twarde buty to przymierzaj w sklepie i wybierz miękkie.

Konkretnych modeli Ci nie polecę, bo to nie ma sensu, ale grupa do biegania w terenie i z tych solidniejszych, z lepszą amortyzacją. Dobrze jak podeszwa też będzie uniwersalna, czyli nie całkiem gładka, ale również nie jak korki piłkarskie tylko coś pośrodku.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lika napisał:

Uwagi słuszne ale:

w pracy przemierzam od kilku do kilkunastu kilometrów dziennie - nierzadko w ciężkim obuwiu. Czasem zmieniam na coś lżejszego - choć nie jest to zalecane przez wzgląd na charakter pracy.

Drugie: co rozumiesz pod pojęciem: na początek Sezonu? Wędrówek? w poprzednim sezonie chodziłem naprawdę sporo, nawet na grzyby jeżdziłem na strome zbocza ;)

Trzecie: Chyba ta twardość daje w kość. Podejścia jak sarenka, w dół bóle. Choć uprzedzając kolejne punkty obtarć odgniotów nie odnotowałem.

Może polecicie w takim razie coś bardziej "elastycznego"?

Może sprobuj jakieś z podeszwa na której można się bujać np w kościele stojąc. Trochę żartuje ale nie do końca. Miałem takie miękkie la Sportivy za kostkę. Coś w tym stylu

https://www.skalnik.pl/buty-ultra-raptor-ii-mid-leather-gtx-carbon-tango-red-710163

chpc moje z jednego kawałka nubuku, tez gore, wtedy vibram ale chyba jeszcze jak miękki robili.

Potem dużo twardych kozojebcow jak to mawiał moj sp ojciec.

Edytowane przez sstar
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...