Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Sariensis napisał:

Typowa szosa ma cieniutkie oponki, którymi w piach nie wjedziesz, zreszta mechanizmy rownież piachu nie lubią, rowery do ścigania maja inny profil ramy sa mega lekkie i można na nich osiągać na prawdę duże prędkości, średnia powyżej 42 km/h na dystansie 100 km nie stanowi problemu, przy czy, sa to rowery, który i sie nie jezdzi po za ubitymi trasami, szkoda kosmicznie drogich kół o idealnym-perfekcyjnym wręcz wyważeniu, jeśli ktoś myśli ze 20 tys. za rower to dużo, to tyle kosztuje komplet kół do roweru do ścigania a na rowery za 20 tys. zawodnicy mówią, ze to takie „zwykle” rowery, może jeszcze retorycznie zapytam, jak myślisz dlaczego czołówka zawodników musi trenować niemal wyłącznie poza Polska skoro uważasz, ze mamy tu tak doskonale drogi do uprawiania kolarstwa w różnych formach?

Cześć

Gdybyś chociaż chwilkę pomyślał nad tym co piszę nie pisałbyś głupot. Rower szosowy jest do jazdy po szosie. Brat żony ma chyba w tej chwili 5 rowerów a jednym z nich jest fajna szosa.

Jeździ pod Warszawą (nie tylko ale głównie bo ty mieszka) ma znakomite trasy (wiem bo czasami z nim jeżdżę jak nie zabiera szosy) setki km fajnych asfaltów z małych ruchem nietkniętych przez specjalistów od ścieżkowania - czyli wydobywania unijnej kasy. A to rejony mocno zurbanizowane z dość dużym ruchem w porównaniu z obszarami rzeczywiście wiejskimi. Ścieżki rowerowe są potrzebne w miastach gdzie ruch rowerowy koliduje z pieszym, na głównych ciągach komunikacyjnych do podmiejskich atrakcji, itd. Na rowerze turystycznym, o gravelu nie mówiąc wjedziesz praktycznie wszędzie albo go trochę popchasz - znajomi,którzy z nami jeżdżą na takich rowerach tak robią i jakoś nie czekają na asfalt w każdym lesie. Jak ktoś nie umie czytać mapy i nie może sobie poradzić w normalnym ruchu niech siedzi w domu.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te ścieżki nie biegną w lasach, tylko np. wałami Wisły czy Dunajca, to duża różnica w lasach pozostają szutry, czego jestem zdecydowanym zwolennikiem, nad Dunajcem są nawet zielone odcinki Velo Dunajec bo takiego koloru sobie zażyczył Pan od krajobrazu, wszystko w Małopolsce jest robione mądrze, bo konsultowane ze środowiskiem rowerzystów i mieszkańcami, zresztą przykład SMR wyraźnie pokazuje, że dopiero po wzięciu pod uwagę sugestii i wniosków doświadczonych użytkowników, można budować sensowne obiekty, jak myślisz ile Słowacy stracili tylko i wyłacznie przez pychę i własne widzi mi się w kwestii naśnieżania? Czy potrzebne były lance jak na Chopoku czy lepiej było od razu słuchać narciarzy, którzy doskonale wiedzieli, że taki system w Szczyrku się nie sprawdzi? Całe sedno tras Małopolski sprowadza się do faktu, że są budowane dla rowerzystów o dzięki rowerzystom, więc nie wiem dlaczego sugerujesz, że ktokolwiek trwoni unijna kasę, skoro jest to dobry przykład, jak należy prowadzić tego typu inwestycje, zreszta tu na forum również wielu jest chwalących szlak rowerowy wokół TATR, który również jest po obu stronach granicy rozbudowywany i stanowi doskonały przykład, jak można zbudować świetna wartość dodaną dla regionu. Czytanie mapy na odcinkach ponad 100 km jest wręcz niezbędne, ponieważ na tych trasach jest również co oglądać (np. chaty z Zalipia) i warto czasem zjechać do przy trasowych atrakcji turystycznych, o czym zresztą przekonują się władze Małopolski i mieszkańcy okolicznych miejscowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, marionen napisał:

Bezpieczniej pewnie tak, ale szybciej i taniej zapewne nie...

 

Jest szybciej, bo autostrady no limit za granicą i taniej bo bezpłatne a u nas jednak trochę kosztują, tym bardziej, że często trzeba na A2 wpaść niestety i wspomóc pewną zachłanną rodzinę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, jank napisał:

Odpowiedż na Twoje pytanie jest banalnie prosta. Bo w Polsce nie ma podjazdów o długości 15 - 20 km z solidnym przewyższeniem a druga kwestia to klimat. Trudno u nas trenować od listopada do marca prawda? A w tym okresie właśnie następuje przygotowanie do kolejnego sezonu. A tak na marginesie jak sobie wyobrażasz koegzystencję na  trasach rowerowych typu Velo ścigantów z tłumem "niedzielnych" miłośników 2 kółek? Moja wyobrażnia i doświadczenie z podkrakowskich "ucywilizowanych" szlaków wskazuje, że taki układ jest niebezpieczny.Rower o którym piszesz to rower przeznaczony do jazdy po szosie a nie po ścieżkach.Owszem na ścieżkach widuje się takie rowery, ale łatwo można rozpoznać który użytkownik takiego pięknego sprzętu ma doświadczenie rowerowe a kto nie. Ci pierwsi ścieżkę traktują jako trasę dojazdową do miejsc za miastem gdzie chcą normalnie pojeżdzić lub też miejsce w którym po zrobieniu trasy regenerują mięśnie jadąc z wysoką kadencją na miękim przełożeniu.Ci drudzy jadą ile fabryka dałą stwarzając zagrożenie dla innych,, zwłąszcza "niedzielnych"rowerzystów.,

Niedzielni rowerzyści są tylko w okolicach większych miejscowości, resztę tej dość szerokiej i komfortowej trasy można nieźle zasuwać i to całkiem bezpiecznie, w Krakowie i pod Krakowem WTR nie jest ukończona i nie da się na niej jeździć, znacznie ciekawiej jest za lasem brzeskim w kierunku Krakowa, nawet Oświęcim da się przemknąć na wysokiej kadencji ;) i tak niemal pod Tyniec, a potem zaczynaja się niestety schody, o czym juz wielokrotnie toczono dyskusje, WTR wygląda bardzo źle w .... Krakowie :), poźniej znowu jest fajnie i pusto aż pod Szczekociny, juz niebawem będzie możliwość odbicia w Velo Dunajec i zrobi się fajne przewyższenie zresztą zobacz sam jak to będzie wyglądać finalnie, spójrz na mapy, skrzyżowania i przyznaj, że da się zrobić na tym przyzwoity trening ;):

 

https://www.malopolska.pl/narowery/trasyrowerowe/mapy

image.png.d331e0fc535468f647c9ab231020c4c5.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Sariensis napisał:

 

Jest szybciej, bo autostrady no limit za granicą i taniej bo bezpłatne a u nas jednak trochę kosztują, tym bardziej, że często trzeba na A2 wpaść niestety i wspomóc pewną zachłanną rodzinę ;).

Niestety kompletnie Cię nie rozumiem, odkąd dokąd Ty jeździsz. Z Wrocławia do Szczecina jedzie się bezpłatną (jeszcze)   A4 , a dalej (od Legnicy) S3. Jest krótsza i szybsza niż przez obwodnicę Berlina. Jeśli jedziesz z Warszawy lub Poznania to zjeżdżasz z A2  na wysokości Świebodzina na bezpłatną  S3 , przez Berlin dalej jedziesz A2 i dodatkowe kilometry do pokonania... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Głowic do Wrocławia już sie płaci, a potem znowu na A2,do tego częste meeega korki na bramkach po obu stronach A4,na A2 korków nie ma, ogólnie ruch tam jakiś taki słaby jakby za drogo było ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Sariensis napisał:

Z Głowic do Wrocławia już sie płaci, a potem znowu na A2,do tego częste meeega korki na bramkach po obu stronach A4,na A2 korków nie ma, ogólnie ruch tam jakiś taki słaby jakby za drogo było ;).

Napisz dokładnie skąd do tego Szczecina jedziesz, że przez Berlin jest krócej. Gdzie Wrocław, gdzie A2 i gdzie są te Głowice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez Niemcy od lat jedzą moi znajomi ze Szczecina, osobiście jeśli jadę do Niemiec to zazwyczaj jest to miejsce docelowe, co do objazdów to szczerze mówiąc mało mnie interesuje którędy jadę, zazwyczaj prowadzi mnie nawigacja i jeśli mówi, ze mogę dana trasa zaoszczędzić czas to wybieram trasę alternatywną, ponieważ czas jest jedna z niewielu rzeczy których nie można kupić i dlatego bardzo sobie czas cenie i nim gospodaruje, kilometry i koszty maja mniejsze znaczenie, natomiast na temat jeżdżenia ze Szczecina na południe Polski przez Niemcy krążą już legendy, zreszta o wjeździe z Niemiec wspomniana A18 do Polski rownież, a co do grzybów w regionie Bolesławca to przy starej trasie na Zgorzelec jest zjazd do Wykrot, gdzie w okolicznych lasach od zawsze jest masa grzybów :). Pozdrawiam i obfitych zbiorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Sariensis napisał:

Przez Niemcy od lat jedzą moi znajomi ze Szczecina, osobiście jeśli jadę do Niemiec to zazwyczaj jest to miejsce docelowe, co do objazdów to szczerze mówiąc mało mnie interesuje którędy jadę, zazwyczaj prowadzi mnie nawigacja i jeśli mówi, ze mogę dana trasa zaoszczędzić czas to wybieram trasę alternatywną, ponieważ czas jest jedna z niewielu rzeczy których nie można kupić i dlatego bardzo sobie czas cenie i nim gospodaruje, kilometry i koszty maja mniejsze znaczenie, natomiast na temat jeżdżenia ze Szczecina na południe Polski przez Niemcy krążą już legendy, zreszta o wjeździe z Niemiec wspomniana A18 do Polski rownież, a co do grzybów w regionie Bolesławca to przy starej trasie na Zgorzelec jest zjazd do Wykrot, gdzie w okolicznych lasach od zawsze jest masa grzybów :). Pozdrawiam i obfitych zbiorów.

Po to powstała S3 by nie było potrzeby już jeździć, Berlin ze Szczecina do np Wrocławia. 4 lata temu jeszcze alternatywna droga przez Berlin miała często sens. Sam tak jeździłem nad morze. Obecnie zdecydowanie szybciej i krócej jest jazda na północ S3, a nie przez Berlin. Sprawdzałem w tym roku wielokrotnie... Oczywiście Wykroty znam, a Bory Dolnośląskie są rozległe i grzyby występują w wielu miejscach (na szczęście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...