Gerald Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 Czy ktoś miał doświadczenie z małymi, podręcznymi butlami z tlenem? Chodzi mi o sens zabierania ich na wysokości powyżej 3500-4000 m, ale nie więcej niż 5000-5500 mnpm. Sam najwyżej byłem na wysokości 4008 m.n.p.m., i powiedzmy poza lekkim dyskomfortem, pt kręcenie się w głowie czasami, nie działo się nic złego. Jeździłem też na nartach na wysokości 3500-4000 i wiem że po nagłym wyjechaniu kolejką tak wysoko, zawsze bolała mnie lekko głowa. W tym roku zamierzam spróbować podejść na skiturach do wysokości 5000 mnpm (pod Elbrusem, ale nie na szczyt), stąd zastanawiam się czy taka butla nie byłaby lekką pomocą. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Nie robię reklamy, ale chodzi mi np. o takie coś: https://centrumelektroniki.pl/Tlen_inhalacyjny_w_puszce_99_O2_14L,p187473.html?gclid=EAIaIQobChMItO6-tqaE3wIV0sqyCh1zaAWrEAkYCSABEgI3EPD_BwE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 38 minut temu, Gerald napisał: Czy ktoś miał doświadczenie z małymi, podręcznymi butlami z tlenem? Chodzi mi o sens zabierania ich na wysokości powyżej 3500-4000 m, ale nie więcej niż 5000-5500 mnpm. Sam najwyżej byłem na wysokości 4008 m.n.p.m., i powiedzmy poza lekkim dyskomfortem, pt kręcenie się w głowie czasami, nie działo się nic złego. Jeździłem też na nartach na wysokości 3500-4000 i wiem że po nagłym wyjechaniu kolejką tak wysoko, zawsze bolała mnie lekko głowa. W tym roku zamierzam spróbować podejść na skiturach do wysokości 5000 mnpm (pod Elbrusem, ale nie na szczyt), stąd zastanawiam się czy taka butla nie byłaby lekką pomocą. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Nie robię reklamy, ale chodzi mi np. o takie coś: https://centrumelektroniki.pl/Tlen_inhalacyjny_w_puszce_99_O2_14L,p187473.html?gclid=EAIaIQobChMItO6-tqaE3wIV0sqyCh1zaAWrEAkYCSABEgI3EPD_BwE Zauważ, że to jest tylko 14 litrów. Odpowiednik 70 litrów powietrza czyli maks 30 w pełni wartościowych wdechów. Odpowiedz sobie czy to do czegoś Ci się przyda. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 2 godziny temu, Gerald napisał: do wysokości 5000 mnpm możesz się zaaklimatyzować bez pomocy tlenu i innych środków farmakologicznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 12 minut temu, Jeeb napisał: możesz się zaaklimatyzować bez pomocy tlenu i innych środków farmakologicznych Cześć Nie no weź. Przecież człowiek planuje działalność w górach na poziomie 5000. Oczywistym jest, że problemy aklimatyzacyjne i inne związane z taką działalnością są dla niego oczywiste. Przecież kolega nie jest kretynem. Ta butla to ma być tlen ratunkowy jak rozumiem ale biorąc pod uwagę post Wujota chyba nie ma to sensu. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerald Napisano 3 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 1 godzinę temu, Wujot napisał: Zauważ, że to jest tylko 14 litrów. Odpowiednik 70 litrów powietrza czyli maks 30 w pełni wartościowych wdechów. Odpowiedz sobie czy to do czegoś Ci się przyda. No dobra, a sam fakt zastosowania czegoś takiego? Masz z tym doświadczenie na dużych wysokościach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerald Napisano 3 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 1 minutę temu, Mitek napisał: Cześć Nie no weź. Przecież człowiek planuje działalność w górach na poziomie 5000. Oczywistym jest, że problemy aklimatyzacyjne i inne związane z taką działalnością są dla niego oczywiste. Przecież kolega nie jest kretynem. Ta butla to ma być tlen ratunkowy jak rozumiem ale biorąc pod uwagę post Wujota chyba nie ma to sensu. Pozdrowienia Dzięki @mitek Właśnie planuje mieć coś takiego jako zapasową rzecz, która poprawi moją kondycję. Byłem na 4000 i nie używałem tlenu. Zastanawiam się czy nie warto mieć ze sobą takiej małej butli w razie "w". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 5 minut temu, Gerald napisał: która poprawi moją kondycję może poprawić psyche ale nie kondycję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerald Napisano 3 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 12 minut temu, Jeeb napisał: może poprawić psyche ale nie kondycję Masz jakieś doświadczenie z tym? Jak nie masz - to nie pisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 3 minuty temu, Gerald napisał: Masz jakieś doświadczenie z tym? oczywiście - do 5600 chodzę bez tlenu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 (edytowane) Cytat Czy ktoś miał doświadczenie z małymi, podręcznymi butlami z tlenem? Chodzi mi o sens zabierania ich na wysokości powyżej 3500-4000 m, ale nie więcej niż 5000-5500 mnpm. Sam najwyżej byłem na wysokości 4008 m.n.p.m., i powiedzmy poza lekkim dyskomfortem, pt kręcenie się w głowie czasami, nie działo się nic złego. Jeździłem też na nartach na wysokości 3500-4000 i wiem że po nagłym wyjechaniu kolejką tak wysoko, zawsze bolała mnie lekko głowa. W tym roku zamierzam spróbować podejść na skiturach do wysokości 5000 mnpm (pod Elbrusem, ale nie na szczyt), stąd zastanawiam się czy taka butla nie byłaby lekką pomocą. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Tak ja pisał Wujot, ta puszka będzie równie skuteczna co różaniec z Lichenia Jako zabezpieczenie możesz zabrać na wyprawę worek gamowa i tlen w normalnej ilości (kilka pełnowymiarowych butli + maski). Nie wiem ile to dokładnie kosztuje ale nie sądzę, że mniej jak 10000zł. Na wyjazd w rejon Elbrusa jest to oczywiście zbędne. Przed chorobą wysokościową uchronisz się dzięki prawidłowej aklimatyzacji a w razie problemów szybkim zejściem niżej. Zasady w linku poniżej. W praktyce i tak je olejesz a wtedy napotkasz bóle głowy i/lub nudności. W skrajnym wypadku może to się skończyć zgonem. Najistotniejsze zasady aklimatyzacji Cytat Powyżej 2500m n.p.m. zdobywaj każdego dnia wysokość powoli. Różnica wysokości między kolejnymi noclegami nie powinna przekraczać 300m. Pokonywanie większych różnic wysokości podczas dnia nie jest problemem, ale noc spędzaj tylko o 300m wyżej niż poprzednią. Jeśli wejdziesz wyżej, zrób sobie dzień odpoczynku by organizm się zaadoptował. Po każdym 1000m zdobytej stopniowo wysokości zrób sobie dzień odpoczynku tzw. RESTU. Unikaj bezpośredniego transportu na wysokości powyżej 2500m. Link do materiałów: http://medeverest.com/poradnik.html Z przydatnych gadżetów, kup sobie pulsoksymetr i skonsultuj z lekarzem wysokościowym jak interpretować wyniki. Przykładowy model. (sam poszukaj opinii który jest najlepszy): https://apteczka24.pl/contec-cms50dl1-pulsoksymetr-napalcowy,id12342.html?gclid=EAIaIQobChMIxc2Sq9-E3wIVzOd3Ch0jHQZWEAQYAyABEgKjgvD_BwE Edytowane 3 Grudzień 2018 przez Spiochu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 3 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 3 Grudzień 2018 1 godzinę temu, Gerald napisał: No dobra, a sam fakt zastosowania czegoś takiego? Masz z tym doświadczenie na dużych wysokościach? Nie - najwyżej byłem na Blancu, obyło się bez tlenu. Na mój stan wiedzy wspomagania takiego używa się w górach wysokich, w zasadzie od 7000 m npm. Oczywiście w wyprawach komercyjnych. Pozdro Wiesiek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerald Napisano 4 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Grudzień 2018 8 godzin temu, Spiochu napisał: Tak ja pisał Wujot, ta puszka będzie równie skuteczna co różaniec z Lichenia Jako zabezpieczenie możesz zabrać na wyprawę worek gamowa i tlen w normalnej ilości (kilka pełnowymiarowych butli + maski). Nie wiem ile to dokładnie kosztuje ale nie sądzę, że mniej jak 10000zł. Na wyjazd w rejon Elbrusa jest to oczywiście zbędne. Przed chorobą wysokościową uchronisz się dzięki prawidłowej aklimatyzacji a w razie problemów szybkim zejściem niżej. Zasady w linku poniżej. W praktyce i tak je olejesz a wtedy napotkasz bóle głowy i/lub nudności. W skrajnym wypadku może to się skończyć zgonem. Najistotniejsze zasady aklimatyzacji Powyżej 2500m n.p.m. zdobywaj każdego dnia wysokość powoli. Różnica wysokości między kolejnymi noclegami nie powinna przekraczać 300m. Pokonywanie większych różnic wysokości podczas dnia nie jest problemem, ale noc spędzaj tylko o 300m wyżej niż poprzednią. Jeśli wejdziesz wyżej, zrób sobie dzień odpoczynku by organizm się zaadoptował. Po każdym 1000m zdobytej stopniowo wysokości zrób sobie dzień odpoczynku tzw. RESTU. Unikaj bezpośredniego transportu na wysokości powyżej 2500m. Link do materiałów: http://medeverest.com/poradnik.html Z przydatnych gadżetów, kup sobie pulsoksymetr i skonsultuj z lekarzem wysokościowym jak interpretować wyniki. Przykładowy model. (sam poszukaj opinii który jest najlepszy): https://apteczka24.pl/contec-cms50dl1-pulsoksymetr-napalcowy,id12342.html?gclid=EAIaIQobChMIxc2Sq9-E3wIVzOd3Ch0jHQZWEAQYAyABEgKjgvD_BwE Dzięki za rzeczową odpowiedź. Mam już doświadczenie w wychodzeniu jednego dnia i zmianie noclegu powyżej 300 m różnicy poziomów. Wiem jak się wtedy czułem. Najwyżej spałem na ok. 3750. Bezpośredni transport powyżej 2500 też zaliczyłem - kolej na Tochal w Teheranie, tj z 1500 na 3800 - i wiem jak się człowiek wtedy fatalnie czuje. Po tych wszystkich wyprawach i wycieczkach zacząłem się po prostu zastanawiać czy takie "podręczne" butle za kilkadziesiąt złotych mają sens....stąd ten wątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zibi28 Napisano 4 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 4 Grudzień 2018 Miałem przyjemność zaliczyć komorę niskich ciśnień - ciśnienie było obniżane do wys 5500 i na tej wysokości przebywałem pół godziny. Nie było to łatwe, najprostsze testy były trudne do zrobienia. Tak że podziwiam tych co wychodzą w wysokie góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeeb Napisano 5 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2018 8 godzin temu, Zibi28 napisał: najprostsze testy były trudne do zrobienia. dzięki - widzisz jak ważna jest aklimatyzacja Dnia 3.12.2018 o 23:55, Spiochu napisał: różaniec z Lichenia przy chorobach wysokogórskich polecam różaniec z La Salette Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.