Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, MichalR napisał:

Bez urazy ale Ty to masz jednak ekstremalne poglądy - wszędzie doszukujesz się błędów ludzkich a temat jest w sumie dość prozaiczny i może się zdarzyć ze przerysujesz sobie ślizg zupełnie nie mając świadomości co jest pod śniegiem po którym jedziesz. A już tym bardziej jeśli jedziesz w trudnych warunkach gdy np śniegu jest jak na lekarstwo a stok jest pokryty mieszanka śniegu, kamieni, żwiru itp.

Wydaje mi się, że da się zminimalizować ryzoko rysowania ślizgów i darcia krawędzi na piachu i małych kamieniach. Wynika to z fizyki, trzeba rozłożyć siłę nacisku narty na śnieg na większą powierzchnię i starać się w miarę możliwości nie przykładać żadnej dodatkowej siły co wiąże się z unikaniem chamowania. Ślizk to plastik i ma określoną wytrzymałość na odkrztałcenie, którą zapewne dałoby się wyrazić w N/cm2. Tylko aby to zrobić, trzeba najpierw świetnie jeździć.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jutro wyjeżdzam do Marillevy na tydzień nartowania (pełny skipass 6 dni z Madonną i Pinzolo). Będę tam z dobrze jeżdzącą grupą lubiącą kilometry. Jak rozplanować te 6 dni na stokach? Pogoda zapowiada się niezła, przez większość dni ma być słońce z chmurami, prawdopodobnie 1 dzień opadów śniegu. 

Nie byłem tam od wielu lat, ale mapkę dobrze znam, więc chętnie usłyszę porady od starych wyjadaczy tego regionu :) Wątek przeczytałem, natomiast chciałbym parę kwestii doprecyzować. 

Czy to prawda, że raczej warto uciekać z Folgaridy-Marillevy na Madonnę? Czy na Pinzolo warto przeznaczyć więcej niż 1 dzień (najmniejsze obłożenie stoku, za to gorsze wyciagi)? Czy Madonna będzie bardziej zatłoczona od Folgaridy-Marillevy i warto się tam pchać pierwszego dnia w niedzielę? I czy Pradalago i Cinque Laghi będą luźniejsze od Groste? 

Czy taki rozkład: 2 dni Pradalago/Cinque Laghi, 2 dni Spinale/Groste, 1 dzień Folgarida-Marilleva, 1 dzień Pinzolo- jest optymalny?  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze zarezerwował jeden dzień na Pejo, zapewne również macie w skipass. Folgarida jest rodzinna, ale fajna, na madonnie zazwyczaj najwiecej ludzi jest na Groste, ale nie ma mega tłumów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mitek napisał:

Porysowane czy zniszczone ślizgi są praktycznie zawsze wynikiem błędów w jeździe, głównie w taktyce planowania przejazdu, złym czytaniu śniegu stoku itd

To rozumiem, że jadąc do wyciągu źle jadę bo mam porysowane ślizgi przez kamienie które są na dojeździe

To wytłumacz mi jak mam jechać jak na całej szerokości dojazdu są kamienie

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mops napisał:

To rozumiem, że jadąc do wyciągu źle jadę bo mam porysowane ślizgi przez kamienie które są na dojeździe

To wytłumacz mi jak mam jechać jak na całej szerokości dojazdu są kamienie

to jest właściwa taktyka wyjazdu narciarskiego - masz wcale tam nie jechać, narty pozostawione w piwnicy lub garażu nie będą porysowane

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Jeeb napisał:

to jest właściwa taktyka wyjazdu narciarskiego - masz wcale tam nie jechać, narty pozostawione w piwnicy lub garażu nie będą porysowane

Co by złego o wirtualnym narciarstwie nie pisać - od narzekania na forum narty się NIE rysują, kropka. ⌨️🖥️🖱️

:D

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, surfing napisał:

O młodych ludziach i wpływie szkoły na ich wychowanie i samodzielność, niestety rośnie nam pokolenie all inclusive, ale skoro temat został spłycony tylko do finansów, zdecydowanie nie trzeba jechać do Szczyrku lub Zakopanego aby nauczyć się jeździć na nartach np. https://zawojka.pl/biala-szkola/ . Czy muszę kupować willę z basenem aby nauczyć się pływać? 

Co do wyjazdu do Włoch  to mam nadzieję że przynajmniej instruktorzy byli z Polski.

Przepraszam, ale kompletnie nie rozumiem z czego wynika Twój ból i założenie, że wyjazd na narty do Polski jest cacy a zagraniczny to synonim zepsucia. Świat nie kończy się na Szczyrku i Zakopanem i piękne jest to, że ludzie mają wybór i mogą pojechać tam gdzie warunki są obiektywnie lepsze lub gdzie po prostu im się bardziej podoba. A wartości pedagogiczne lub ich brak które próbujesz na siłę przypisać to całkiem osobny rozdział. Operujesz jakimiś dziwnymi uproszczeniami by nie powiedzieć uprzedzeniami.

Instruktorzy byli z Polski. A co gdyby byli mówiącymi po angielsku Włochami - degrengolada społeczna i jeszcze większy upadek moralny? 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nicram napisał:

Cześć, jutro wyjeżdzam do Marillevy na tydzień nartowania (pełny skipass 6 dni z Madonną i Pinzolo). Będę tam z dobrze jeżdzącą grupą lubiącą kilometry. Jak rozplanować te 6 dni na stokach? Pogoda zapowiada się niezła, przez większość dni ma być słońce z chmurami, prawdopodobnie 1 dzień opadów śniegu. 

Nie byłem tam od wielu lat, ale mapkę dobrze znam, więc chętnie usłyszę porady od starych wyjadaczy tego regionu :) Wątek przeczytałem, natomiast chciałbym parę kwestii doprecyzować. 

Czy to prawda, że raczej warto uciekać z Folgaridy-Marillevy na Madonnę? Czy na Pinzolo warto przeznaczyć więcej niż 1 dzień (najmniejsze obłożenie stoku, za to gorsze wyciagi)? Czy Madonna będzie bardziej zatłoczona od Folgaridy-Marillevy i warto się tam pchać pierwszego dnia w niedzielę? I czy Pradalago i Cinque Laghi będą luźniejsze od Groste? 

Czy taki rozkład: 2 dni Pradalago/Cinque Laghi, 2 dni Spinale/Groste, 1 dzień Folgarida-Marilleva, 1 dzień Pinzolo- jest optymalny?  

 

Witam,

Pinzolo na jeden dzień wystarczy jeśli dobrze jeździsz to tam trasy są bardzo fajne i mało zatłoczone jednak nie jest ich dużo.

Sama Madonna zdecydowanie ciekawsza niż Folgarida. Może głupio to zabrzmi, ale mieszkając w Madonnie i jeżdżąc głównie tam, jak przeniosłam się w stronę Folgaridy to trasy, knajpki były mocno zatłoczone i odrobine gorsze niż ta druga strona. Nie było to tylko moje odczucie tylko całej grupy. Mam nadzieję, że nie będzie to źle odebrane przez miłośników tamtych okolicy, bo jest to moje subiektywne odczucie.

Twój rozkład wyjazdu na dni wygląda na optymalny jeśli chcesz jeszcze chwilkę odpocząć w knajpce a nie tylko jeździć góra dół.

Jesli nastawiasz się tylko na mocną jazdę to warto podjechać do Pejo, jednak tam już trzeba auta lub skibusa. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karolciamalymis napisał:

Witam,

Pinzolo na jeden dzień wystarczy jeśli dobrze jeździsz to tam trasy są bardzo fajne i mało zatłoczone jednak nie jest ich dużo.

Sama Madonna zdecydowanie ciekawsza niż Folgarida. Może głupio to zabrzmi, ale mieszkając w Madonnie i jeżdżąc głównie tam, jak przeniosłam się w stronę Folgaridy to trasy, knajpki były mocno zatłoczone i odrobine gorsze niż ta druga strona. Nie było to tylko moje odczucie tylko całej grupy. Mam nadzieję, że nie będzie to źle odebrane przez miłośników tamtych okolicy, bo jest to moje subiektywne odczucie.

Twój rozkład wyjazdu na dni wygląda na optymalny jeśli chcesz jeszcze chwilkę odpocząć w knajpce a nie tylko jeździć góra dół.

Jesli nastawiasz się tylko na mocną jazdę to warto podjechać do Pejo, jednak tam już trzeba auta lub skibusa. 

Potwierdzam.

Na Pinzolo 1 dzień wystarczy, ale spokojnie się tam wyjeździcie. No i widokowo moim zdaniem najciekawiej tam jest, bo bliskość tych ścian robi wrażenie. Ja chyba najbardziej polubiłem się z 5 Laghi i  Spinale. Moja rada jest taka - raczej olać Folgaridę i Marillevę (lub max 1 dzień) i hasać wszędzie gdzie Was narty poniosą. No i obowiązkowo choć 1 dzień na Pejo. Mimo iż wyprawa dość długa, to moim zdaniem obowiązkowa! Z Marillevy chyba skibusem 4 dostaniecie się na Pejo. :) Ja właściwie zaplanowałem tylko Pejo właśnie, a tak jeździłem gdzie bądź :)

20200115_120647.jpg

Edytowane przez Olgierd
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, idealist napisał:

Przepraszam, ale kompletnie nie rozumiem z czego wynika Twój ból i założenie, że wyjazd na narty do Polski jest cacy a zagraniczny to synonim zepsucia. Świat nie kończy się na Szczyrku i Zakopanem i piękne jest to, że ludzie mają wybór i mogą pojechać tam gdzie warunki są obiektywnie lepsze lub gdzie po prostu im się bardziej podoba. A wartości pedagogiczne lub ich brak które próbujesz na siłę przypisać to całkiem osobny rozdział. Operujesz jakimiś dziwnymi uproszczeniami by nie powiedzieć uprzedzeniami.

Instruktorzy byli z Polski. A co gdyby byli mówiącymi po angielsku Włochami - degrengolada społeczna i jeszcze większy upadek moralny? 

Spodziewałem się że mnie choć w części  zrozumiesz, przecież  Jesteś Pedagogiem.

,,Zepsucie, degrengolada, upadek moralny", oj co tam się działo na tym wyjeździe:)  bo ja nic takiego nie mówiłem. Pisałem o tym że są proste i tanie sposoby aby młodzież z LO zwiedzała i zarazem uczyła się życia (wyjazdy z plecakami transportem publicznym) . Wracając do tego liceum gdzie chodzi się w mundurkach a rodziców  jest stać na niejeden wyjazd narciarski w Alpy ale świadomie wysyłają dzieci pociągami nad morze Azowskie. Rodzice ci chętnie zaakceptowali twarde zasady szkoły i teraz tego nie żałują bo wszyscy jej absolwenci bardzo dobrze poradzili sobie w dalszym życiu.

Owszem, uważam  że tak jak naukę trzeba rozpocząć od alfabetu to zwiedzanie od Swojego Pięknego Kraju, niestety mam nieodparte wrażenie że takie wyjazdy w Alpy i w dodatku na narty (czyli drogo) wynikają po części z wygody pedagogów i ich partykularnych korzyści- zwłaszcza jak lubią jeździć na nartach. Z drugiej strony cieszę się że  młodzi byli na nartach, bo może złapią bakcyla i w dorosłym życiu już za swoje pieniądze będą tą pasję kontynuować.

Super że byli Polscy Instruktorzy, bo w końcu po to się szkolili i zdobywali uprawnienia aby móc na tym zarobić.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, surfing napisał:

Owszem, uważam  że tak jak naukę trzeba rozpocząć od alfabetu to zwiedzanie od Swojego Pięknego Kraju, niestety mam nieodparte wrażenie że takie wyjazdy w Alpy i w dodatku na narty (czyli drogo) wynikają po części z wygody pedagogów i ich partykularnych korzyści- zwłaszcza jak lubią jeździć na nartach. Z drugiej strony cieszę się że  młodzi byli na nartach, bo może złapią bakcyla i w dorosłym życiu już za swoje pieniądze będą tą pasję kontynuować.

Super że byli Polscy Instruktorzy, bo w końcu po to się szkolili i zdobywali uprawnienia aby móc na tym zarobić.

Pozdrawiam

Na pewno takie wycieczki nie są z wygody pedagogów, bo taki sportowy wyjazd z uczniami to nie wczasy, tylko bardzo duża odpowiedzialność i spore zaangażowanie - nie wszystkim nauczycielom się chce. Uważam też, że to świetna sprawa, jeśli nauczyciel chce się podzielić swoją pasją, albo zarazić nią swoich uczniów i pewnie gdyby @idealist była wychowawczynią mojej córki, to chętnie bym ją na taki wyjazd narciarski do Włoch wysłała.

Natomiast nie jest to standard i szczerze mówiąc nawet nie oczekuję tego od szkoły średniej. Szkoła ma dać młodym ludziom porządną edukację, żeby dobrze zdali maturę, dostali się na wymarzone studia i sobie na nich poradzili - również życiowo. Reszta - imprezy, wycieczki - to miły dodatek, ale drugorzędny. W klasie mojej córki akurat nie wszystkich rodziców stać na zagraniczne wojaże, więc jeżdżą w Polsce i też jest ciekawie - zwiedzają, chodzą po górach i też jest dobrze, chyba wszyscy zadowoleni. Jeszcze zdążą zawojować świat.

 

Edytowane przez tanova
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2020 o 21:26, tanova napisał:

 

Tygodniowy wyjazd na obóz młodzieżowy (sprawdzony w praktyce) do Murzasichla z podróżą ze Szczecina, zakwaterowaniem, wyżywieniem, solidnym szkoleniem, skipassami i dojazdami - ok. 2.000 zł.  Jaki jest koszt podobnego wyjazdu do Włoch?

1700.00 + skipass czyli jakieś 2400.00

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, surfing napisał:

Owszem, uważam że tak jak naukę trzeba rozpocząć od alfabetu to zwiedzanie od Swojego Pięknego Kraju.

Rozumiem, że masz bardzo patriotyczne podejście do sportu. Dla mnie jednak góry to góry. Nie ważne gdzie leżą, ważne że są piękne, byle by wojny i głodu nie było tam gdzie jadę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że czas wrócić do wątku głównego tematu. Rozważanie niewielkiego wycinka rzeczywistości i budowanie na tym teorii o upadku wartości wychowawczych  to ślepa uliczka. Białe szkoły to tradycja WIELU warszawskich liceów, obok WIELU innych działań, tańszych i droższych, bardziej i mniej komfortowych. Organizacja takiego wyjazdu to nie organizacja urlopu własnego, ale gigantyczna praca organizacyjna, wyjazd z młodzieżą obwarowany jest mnóstwem przepisów i wiąże się z niemałą odpowiedzialnością. Czasy, w których wychowawca wsiadał do pociągu z nieletnimi i jechali w siną dal, dawno minęły. Kierownik wyjazdu za pewne zdarzenia odpowiada własną wolnością!

Moge natomiast z satysfakcją stwierdzić, ze w odróżnieniu od innych Białych Szkół o których słyszałam to była prawdziwa nauka jazdy na nartach, nie siedzenie w hotelu i....  Instruktorzy wzięli wszystkich w obroty, byli konkretni i wymagający, zdecydowanie obóz, a nie wczasy all inclusive. Podlinkowany program Białej Szkoły w Zawoi z narciarstwem wiele wspólnego nie ma i nadaje się dla edukacji wczesnoszkolnej, a nie dla licealistów. 

Rozwiewając wątpliwości finansowe, nasz wyjazd ze wszystkimi kosztami, w tym opieki mojej i innych wychowawców (tak, zorganizowałam sobie 'urlop', pojeździlam na nartach i jeszcze mi za to zapłacą, ach ci nauczyciele...) wyniósł 550 euro.
 

A teraz proponuje przejść do relacji z Val di Sole,  bo organizacja życia szkolnego i wychowanie młodzieży średnio tu pasuje.

 

 

Edytowane przez idealist
  • Like 5
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tanova napisał:

Tylko 700 zł za skipass? Młodzież powyżej 16 lat chyba płaci we Włoszech 100%. Ile może wynosić zniżka dla grupy - max. 20%, chyba nie więcej, czy się mylę?

Cześć

To akurat konkretna kalkulacja konkretnego wyjazdu organizowanego w ferie warszawskie w rejon Folgaria-Lavarone. Skipass na 6 dni kosztuje tam jakieś dwie stówy ale biuro ma zniżki i stąd lepsza cena.

Pozdrowienia

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podróże kształca, moim zdaniem wyjazd zagraniczny nauczy młodzież znacznie więcej niż nerwy w tłumach w polskich górach. Uważam taki obóz za jak najbardziej trafny wybór dla edukacji młodzieży, a że przy okazji jest bonus w postaci fajnego spedzenia czasu to w czym to niby przeszkadza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Sariensis napisał:

Podróże kształca, moim zdaniem wyjazd zagraniczny nauczy młodzież znacznie więcej niż nerwy w tłumach w polskich górach. Uważam taki obóz za jak najbardziej trafny wybór dla edukacji młodzieży, a że przy okazji jest bonus w postaci fajnego spedzenia czasu to w czym to niby przeszkadza?

Mam takie samo zdanie. Czytałem też kilka razy wypowiedź surfing, ale nie zrozumiałem wszystkiego :) Może Azowskie (o którym wspomniał) to jedno najbrudniejszych mórz świata a na dodatek w 2019 wydarzyła się tam katastrofa ekologiczna. Czy surfing chodziło Tobie drogi forumowiczu o uczenie uczniów twardej szkoły życia wśród tłumów na stoku jak uczniów wśród martwych meduz nad Morzem Azowskim?

Ale w sumie to pogłębiam offtopic, przepraszam. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, pasazer85 napisał:

Dojechałem :) zameldowany w Dimaro, podróż autokarem z BB  14 godzin. Pogoda lux tylko troszkę za ciepło, aktualnie na dole plus 5 stopni,jutro i poniedziałek nawet 15 zapowiadaja, prawie jak w Szcyrku 😋

@Sariensis mogę tutaj kontynuować relacje?

20200201_155609.jpg

Pewnie, że możesz, +5 na dole to jest zimno, tam bywa na dolnych stacjach po 21, a i tak warunki sa rewelacyjne, Dimaro dobra lokalizacja, ja z uwagi na sentyment do Pejo wybieram Osaanę, gdzie warto odwiedzić zamek, właśnie spadło tam mnóstwo białego złota, szczerze zazdroszcze, bo w Polsce to jedynie rower pozostał w zimie.

03BA4FD6-2B16-4D1F-B2A4-40BDEB4CD1FC.jpeg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Sariensis napisał:

bo w Polsce to jedynie rower pozostał w zimie.

W takim razie pozostaje opcja siłowa. 🧐 Domagam się wprowadzenia ustawy, zgodnie z którą od 15 Grudnia do 28 Lutego policja będzie ścigać na sygnale radiowozem rowerzystów po całym lesie i konfiskować rower każemu kto pozytywnie odpowie na pytanie: "Czy jest pan narciarzem?" i wystawiać mandat 100zł za słowo "rower" 👮‍♂️ 🤐. Skończy się ten festiwal profanacji zimy! 🧐

Edytowane przez Ziemowit
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ziemowit napisał:

W takim razie pozostaje opcja siłowa. 🧐 Domagam się wprowadzenia ustawy, zgodnie z którą od 15 Grudnia do 28 Lutego policja będzie ścigać na sygnale radiowozem rowerzystów w lesie i konfiskować rower każemu kto pozytywnie odpowie na pytanie: "Czy jest pan narciarzem?" i wystawiać mandat 100zł za słowo "rower" 👮‍♂️ 🤐. Skończy się ten festiwal profanacji zimy! 🧐

Zapobiegawczo, zabiorę rower do Val di Sole w marcu, tuż przed poczatkiem wiosny ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...