Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szrenica prawdziwie zapomniana na forum


Stusi

Rekomendowane odpowiedzi

Mitek, nie wygłupiam się, pokazałem jak wyglądała trasa po godzinie jazdy - bez żadnych podtekstów i ironii. Mniej doświadczeni narciarze i deskarze mieli problem bo na początku jest ona płaska i tuż po zejściu z krzesła musieli odpinać sprzęt i pieszo iść niemalże aż do połączenia ze Śnieżynką.

A trasa ogólnie fajna, przyjemna i odpowiednia dla zjazdów rodzinnych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Slavko napisał:

Mitek, nie wygłupiam się, pokazałem jak wyglądała trasa po godzinie jazdy - bez żadnych podtekstów i ironii. Mniej doświadczeni narciarze i deskarze mieli problem bo na początku jest ona płaska i tuż po zejściu z krzesła musieli odpinać sprzęt i pieszo iść niemalże aż do połączenia ze Śnieżynką.

A trasa ogólnie fajna, przyjemna i odpowiednia dla zjazdów rodzinnych.

 

Cześć

Czekaj bo nie rozumiem. Jest śnieg można się odepchnąć i pojechać. Deskarz robi to z nogi - spędziłem na desce w życiu może ze trzy godziny ale tak robiłem a juz o narciarzach nie wspominam bo maja kije. O co chodzi???

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Slavko napisał:

Mitek, nie wygłupiam się, pokazałem jak wyglądała trasa po godzinie jazdy - bez żadnych podtekstów i ironii. Mniej doświadczeni narciarze i deskarze mieli problem bo na początku jest ona płaska i tuż po zejściu z krzesła musieli odpinać sprzęt i pieszo iść niemalże aż do połączenia ze Śnieżynką.

 

Trochę popłynąłeś, może pierwsze sto metrów, jest płaska a potem jest już dość fajna ścianka. Do Śnieżynki z tego miejsca jest pewnie coś koło kilometra.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 year later...
On 1/14/2019 at 1:55 PM, MarioJ said:

Mnie najbardziej zastanawia to że masa ludzi da się na to ciągle nabierać. Byliśmy tam właśnie wczoraj na turach i widzieliśmy o 10 rano tłumy ludzi na dolnej stacji. Wystarczy postawić ładną kanapę i ludzie zakładają że to super ośrodek.

Nie wiem czy Twoja ocena tras jest do końca słuszna. Bo jak słyszę znajomych, to przejazd Lolą w całości, to dla większości narciarzy rekreacyjnych duże i wystarczające wyzwanie. A zamkniętego fisu to nawet nie zauważają.

Właśnie obecnie Lola i Śnieżynką są otwarte. Tylko dzisiaj mocno wieje, i obie koleje linowe z wysoką górną stacją są wyłączone.

W tym sezonie było jeszcze gorzej, na pewno dołożyła się do tego Pandemia... Koniec sezonu był naprawdę kiepski :(

 

 

---------------------------------

usługi kanalizacyjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.07.2020 o 15:06, basia231 napisał:

W tym sezonie było jeszcze gorzej, na pewno dołożyła się do tego Pandemia... Koniec sezonu był naprawdę kiepski :(

W każdym ośrodku narciarskim tak jak w każdym normalnym biznesie, coś ciągle trzeba poprawiać. W przypadku Szrenicy to zasnęli snem zimowym wiele lat temu. Inwestycja w miarę nowoczesne krzesła była strzałem w dziesiątkę. Ale bez poprawy naśnieżania to ośrodek jest narciarsko bardzo krótko czynny. Pytanie, czy ich nie stać, czy im nie pozwalają. Łatwo komuś przyszyć łatkę. Ale poprawić infrastrukturę gastronomiczną i bytową to chyba wielkich zgód nie trzeba. Wielka szkoda.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio na przedłużony weekend w Szklarskiej i powiem szczerze, że jestem zaskoczony tym jak mało korzysta się z potencjału tego miejsca do uprawiania sportów zarówno letnich, jak i zimowych. Jak na wakacyjny weekend, było w Szklarskiej naprawdę pusto (na co oczywiście nie narzekałem) - nie wiem czy głównym powodem jest kiepska promocja, czy też epidemia koronawirusa, ale byłem tym zaskoczony. 

Szczególnie, że warunki do uprawiania kolarstwa są znakomite. Mnóstwo świetnych tras zarówno na szosę, gravela, jak i single-tracków na "prawdziwe" MTB - zarówno po stronie polskiej, jak i czeskiej. Trasy są niestety przy tym fatalnie oznakowane, a ich promocja jest zerowa. Tam naprawdę niewiele trzeba, żeby zrobić z tego miejsca całoroczną "mekkę" dla aktywnie wypoczywających. 

Wg mnie wystarczyłoby kilka usprawnień, żeby zrobić ze Szklarskiej "sportowy" kurort z prawdziwego zdarzenia:

  1. Wybudowanie kolei gondolowej na Szrenicę ze stacją pośrednią w okolicach obecnego punktu przesiadkowego pomiędzy dwoma ciągami starych wyciągów krzesełkowych - dzięki temu ośrodek byłby bardziej odporny na warunki śniegowe - w przypadku kiepskiej mogłaby działać jedynie jego górna część, z trudną trasą (FIS), średnią (Lolobrygida/Śnieżynka) oraz z trasami do nauki jazdy na Hali Szrenickiej.
  2. Poprawa systemu naśnieżania w dolnych partiach ośrodka
  3. Delikatne poszerzenie tras
  4. Dociągnięcie czarnego FISu na sam dół
  5. Przekształcenie latem istniejących tras narciarskich w trasy do uprawiania kolarstwa górskiego wraz z umożliwieniem wjazdu gondolą
  6. Poprawienie przez gminę oznaczenia tras rowerowych (zarówno po stronie polskiej, jak i czeskiej)
  7. Wybudowanie parkingów w i pod Szklarską i połączenie z dolną stacją kolei na Szrenicę darmowymi skibusami

Zaplecze noclegowo-gastronomiczne jest, są też świetne trasy biegowe, wraz z budowanym w Jakuszycach centrum biathlonowo-biegowym, dojazd z Warszawy jest szybszy i wygodniejszy niż w Tatry (5h przez A2/A1/S8/A4), do tego Wrocław, Łódź i cały zachód Polski mają wygodny dojazd drogą S3. Linia kolejowa jest - przydałoby się ją jedynie wyremontować, żeby czasy dojazdu były bardziej konkurencyjne w porównaniu do dojazdów samochodem. To naprawdę nie są inwestycje z kosmosu. Polski "niedasizm" jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Można przecież powołać spółkę PPP, pozyskać porządnych inwestorów z zagranicy - szczególnie, że teraz - w czasach kryzysu - koszty budowy infrastruktury spadną. Niestety, polskie realia są takie, że nic z tego nie powstanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@laryzbyszko a to nie jest czasem tak, że wokół samej Szklarskiej jest spora konkurencja i samych tras rowerowych od groma? Świeradów, obok są Rowerowe Olbrzymy w stronę pobliskiego Karpacza. Czesi też nieco zabierają. Druga kwestia to naprawdę sporo zabiera Bielsko i Szczyrk. Ten drugi to jest wręcz kosmos jak jest oblegany rowerowo. Tylko to inwestycja i pomysł Słowacki wiec masz już odpowiedz gdzie są "nasze inwestycje i pomysły". W gruncie rzeczy Szczyrk obnażył jakimi jesteśmy partaczami, nieudacznikami. Nie mniej moje zdanie jest takie, że w kwestii sportów letnich omawiany rejon czyli Karkonosze, Izery, ... są dużo bardziej do przodu niż reszta naszych górskich terenów. W Tatrach budują trasy rowerowe już 5 rok a nawet nikt nie wbił łopaty w ziemię. Wiele innych pomysłów blokuje brak środków finansowych i Lasy Państwowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, laryzbyszko napisał:

 

Wg mnie wystarczyłoby kilka usprawnień, żeby zrobić ze Szklarskiej "sportowy" kurort z prawdziwego zdarzenia:

  1. Wybudowanie kolei gondolowej na Szrenicę ze stacją pośrednią w okolicach obecnego punktu przesiadkowego pomiędzy dwoma ciągami starych wyciągów krzesełkowych - dzięki temu ośrodek byłby bardziej odporny na warunki śniegowe - w przypadku kiepskiej mogłaby działać jedynie jego górna część, z trudną trasą (FIS), średnią (Lolobrygida/Śnieżynka) oraz z trasami do nauki jazdy na Hali Szrenickiej.
  2. Poprawa systemu naśnieżania w dolnych partiach ośrodka
  3. Delikatne poszerzenie tras
  4. Dociągnięcie czarnego FISu na sam dół
  5. Przekształcenie latem istniejących tras narciarskich w trasy do uprawiania kolarstwa górskiego wraz z umożliwieniem wjazdu gondolą
  6. Poprawienie przez gminę oznaczenia tras rowerowych (zarówno po stronie polskiej, jak i czeskiej)
  7. Wybudowanie parkingów w i pod Szklarską i połączenie z dolną stacją kolei na Szrenicę darmowymi skibusami

Taka jedna rzecz jak zbudowanie nowej kolej (tej nowoczesnej czwórki) to było pewnie z 10-15 lat pracy lobbingowej i uzyskiwanie akceptacji. Teren parku narodowego, tam naprawdę jest ciężko. Austriacki właściciel też jest jakiś "dziwny", zarządzanie jest "lekko nienowoczesne". Nie będę publicznie pisał rzeczy o których wiem, aby ostro nie szkalować spółki.

Te wszystkie rzeczy o których piszesz, są oczywiste w takich miejscach, gdzie właściciel ośrodka ma pełną władzę nad terenem, np. Szczyrk, Czarna Góra. W Szklarskiej jest "inny świat".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Author napisał:

@laryzbyszko a to nie jest czasem tak, że wokół samej Szklarskiej jest spora konkurencja i samych tras rowerowych od groma? Świeradów, obok są Rowerowe Olbrzymy w stronę pobliskiego Karpacza. Czesi też nieco zabierają. Druga kwestia to naprawdę sporo zabiera Bielsko i Szczyrk. Ten drugi to jest wręcz kosmos jak jest oblegany rowerowo. Tylko to inwestycja i pomysł Słowacki wiec masz już odpowiedz gdzie są "nasze inwestycje i pomysły". W gruncie rzeczy Szczyrk obnażył jakimi jesteśmy partaczami, nieudacznikami. Nie mniej moje zdanie jest takie, że w kwestii sportów letnich omawiany rejon czyli Karkonosze, Izery, ... są dużo bardziej do przodu niż reszta naszych górskich terenów. W Tatrach budują trasy rowerowe już 5 rok a nawet nikt nie wbił łopaty w ziemię. Wiele innych pomysłów blokuje brak środków finansowych i Lasy Państwowe. 

Jest konkurencja, natomiast jedyną opcją w okolicy na wciąganie się wyciągiem z rowerem jest wspomniana przez Ciebie gondola w Świeradowie. Gdyby dodać do tego Szrenicę, powstałaby świetna weekendowa miejscówka, gdzie w sobotę i niedzielę można jeździć na 2 zupełnie różnych górach (Karkonosze i Góry Izerskie) oddalonych od siebie o 20 min jazdy samochodem. Nie sądzę, żeby narzekali na brak chętnych. Rowerowe Olbrzymy są spoko, ale to są głównie typowe single-tracki. Trasy wokół Szklarskiej są jednak bardziej zróżnicowane (mamy też trasy do XC, czy na gravele lub szosy). Zresztą Piechowice, czy Przesieka (gdzie znajdują się Olbrzymy) są na tyle blisko Szklarskiej, że dałoby się z tego zrobić (razem ze Świeradowem) wspólny region rowerowy - ze spójną identyfikacją wizualną, oznakowaniem szlaków, mapami itd. Jeśli chodzi o Czechy, to moje obserwacje są takie, że jest tam jeszcze gorzej niż w Polsce. Szlaki rowerowe są nieoznaczone lub oznaczone fatalnie, przez co ludzi na rowerach jest jeszcze mniej niż po Polskiej stronie. Natomiast potencjał jest naprawdę duży i można by spróbować wypracować z Harrachovem stworzenie wspólnego regionu rowerowego - szczególnie, że połączenie kolejowe już jest i działa bardzo sprawnie.

Sam piszesz jak oblegany rowerowo jest Szczyrk. Dojazd z Warszawy czy Łodzi do Szklarskiej zajmuje obecnie jedyne 20 min dłużej niż do Szczyrku (wg. Google Maps). Do tego dochodzi bliskość Wrocławia i Poznania, a także potencjalna atrakcyjność dla Czechów, czy Niemców. Gdyby zrobić to "na porządnie" i zacząć to reklamować, myślę, że naprawdę inwestycje zwróciłyby się szybciej niż wolniej. 

Szczególnie, że wiele rzeczy to są naprawdę szczegóły. Np. obecnie, z powodu budowy centrum narciarskiego w Jakuszycach, wiele szlaków kończy się na płocie budowy. Nikt nie zadbał o to, żeby oznaczyć jakoś objazdy. Poniszczone oznakowania szlaków też nie są w żaden sposób naprawiane.

16 godzin temu, MarioJ napisał:

Taka jedna rzecz jak zbudowanie nowej kolej (tej nowoczesnej czwórki) to było pewnie z 10-15 lat pracy lobbingowej i uzyskiwanie akceptacji. Teren parku narodowego, tam naprawdę jest ciężko. Austriacki właściciel też jest jakiś "dziwny", zarządzanie jest "lekko nienowoczesne". Nie będę publicznie pisał rzeczy o których wiem, aby ostro nie szkalować spółki.

Te wszystkie rzeczy o których piszesz, są oczywiste w takich miejscach, gdzie właściciel ośrodka ma pełną władzę nad terenem, np. Szczyrk, Czarna Góra. W Szklarskiej jest "inny świat".

 

Skoro dało się wybudować Karkonosz Express, który idzie zupełnie nowym śladem, to dałoby się zbudować też gondolę idącą śladem starego krzesła i trasy rowerowe na istniejących już trasach narciarskich. Powinien to przejąć ktoś z kasą i wizją, kto byłby w stanie zainwestować w infrastrukturę i dogadać się z gminą i parkiem narodowym odnośnie zmian "strukturalnych". W Alpach takie podejście zdaje egzamin. U nas pewnie też by zdało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, laryzbyszko napisał:

Skoro dało się wybudować Karkonosz Express, który idzie zupełnie nowym śladem, to dałoby się zbudować też gondolę idącą śladem starego krzesła i trasy rowerowe na istniejących już trasach narciarskich. Powinien to przejąć ktoś z kasą i wizją, kto byłby w stanie zainwestować w infrastrukturę i dogadać się z gminą i parkiem narodowym odnośnie zmian "strukturalnych". W Alpach takie podejście zdaje egzamin. U nas pewnie też by zdało.

Musiałaby być to gondola na trzech linach, droga. Bo na górze często wieje. Dlatego drugie nowe krzesło kończy się niżej.

Dałoby się zrobić taką gondolę, ale wtedy te dwa wyciągi trochę się duplikują. Nie wiem czy góra jest w stanie zarobić na takie dwie inwestycje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Musiałaby być to gondola na trzech linach, droga. Bo na górze często wieje. Dlatego drugie nowe krzesło kończy się niżej.

Dałoby się zrobić taką gondolę, ale wtedy te dwa wyciągi trochę się duplikują. Nie wiem czy góra jest w stanie zarobić na takie dwie inwestycje.

 

Wydaje mi się, że zwykła gondola też dałaby radę, szczególnie biorąc pod uwagę, że teraz tam jeździ starego typu krzesło, a większość trasy idzie w przecince przez las. Znam wiele miejsc w Alpach, gdzie często wieje, a gondole na jednej linie dają sobie spokojnie radę.

Nie duplikują się, bo górny odcinek gondoli obsługiwałby górę ośrodka, wtedy kiedy na dole brakowałoby już śniegu. Do tego dolny odcinek mógłby obsługiwać łatwe trasy (Puchatka) w przypadku dobrych warunków. Wszystko wymagałoby odpowiednich wyliczeń, ale przy dobrym marketingu i dobrej strategii dot. naśnieżania, moim zdaniem zarobiłaby bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, laryzbyszko napisał:

Wydaje mi się, że zwykła gondola też dałaby radę, szczególnie biorąc pod uwagę, że teraz tam jeździ starego typu krzesło, a większość trasy idzie w przecince przez las. Znam wiele miejsc w Alpach, gdzie często wieje, a gondole na jednej linie dają sobie spokojnie radę.

Nie duplikują się, bo górny odcinek gondoli obsługiwałby górę ośrodka, wtedy kiedy na dole brakowałoby już śniegu. Do tego dolny odcinek mógłby obsługiwać łatwe trasy (Puchatka) w przypadku dobrych warunków. Wszystko wymagałoby odpowiednich wyliczeń, ale przy dobrym marketingu i dobrej strategii dot. naśnieżania, moim zdaniem zarobiłaby bez problemu.

w obu punktach kluczowy zwrot: "wydaje mi się"

 

zmartwię Cię, przypomniało mi się że tylko wzdłuż Puchatka planowane jest nowoczesne krzesło

 

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, laryzbyszko napisał:

dogadać się z gminą i parkiem narodowym odnośnie zmian "strukturalnych". W Alpach takie podejście zdaje egzamin.

Daj proszę przykład parków narodowych w Alpach gdzie widziałeś nowe inwestycje narciarskie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Sam piszesz jak oblegany rowerowo jest Szczyrk. Dojazd z Warszawy czy Łodzi do Szklarskiej zajmuje obecnie jedyne 20 min dłużej niż do Szczyrku (wg. Google Maps). Do tego dochodzi bliskość Wrocławia i Poznania, a także potencjalna atrakcyjność dla Czechów, czy Niemców. Gdyby zrobić to "na porządnie" i zacząć to reklamować, myślę, że naprawdę inwestycje zwróciłyby się szybciej niż wolniej. 

Temat jest cholernie bardzo złożony i zahacza o tyle czynników, że starczyło by na dyskusję kilkudniową. Nasze góry nie mają absolutnie żadnej strategii jak zawalczyć o klienta, jak go pozyskać i utrzymać. Walczą zapaleńcy, pasjonaci, samotne wilki w postaci gmin i kilku prywaciarzy bo kasa powinna się zgadzać. Część nie musi bo wygrała los na loterii typu Podhale czy kompleks Krościenko-Szczawnica. Szczyrk wygrywa miedzy innymi poziomem tego co zrobili. Kolej nie jest musem co pokazuje sąsiednie Bielsko. Były by szutry czy podjazdówki to też waliły by tłumy. Liczy się jakosć i mnogość tras oraz ich "klimat". Zgadzam się, że oznakowanie jest istotne bo ludzie to dzisiaj w sporej liczbie to banda idiotów, która musi być prowadzona za rączkę albo mieć ślad GPS bo inaczej nie daje rady. Parków nie ma co ruszać w tematyce rowerowej czy narciarskiej. Zawsze jak coś będą to okruszki ze stołu i to z wielką łaską. Zresztą Karkonoski park solidnie gmerał w kwestii Olbrzymów więc o czym rozmowa. Resztę blokuje beton Lasów Państwowych przez swoją gospodarkę, dochodzi przewlekły brak kasy w budżetach gmin. Nawet jak coś chcą zrobić z dotacją UE to zachodzą w głowę jak to potem utrzymać, naprawiać. Natomiast nadal obstaję przy tezie i będę się tego trzymał, że omawiany rejon i tak lepiej stoi "globalnie" rowerowo niż takie Beskidy. Tu właściwie poza inicjatywą Bielsko-Szczyrkowską jest delikatnie to ujmując bida, że aż skrzypi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jeeb napisał:

Daj proszę przykład parków narodowych w Alpach gdzie widziałeś nowe inwestycje narciarskie ?

Chociażby PN Hohe Tauern w Austrii, gdzie granica parku została celowo zmieniona, żeby umożliwić powstanie nowych kolei i tras. Notabene w takiej Szwajcarii jest 1 (słownie: jeden) park narodowy. A zapewne sam zdajesz sobie sprawę, że posiadają tereny przyrodniczo cenniejsze niż Szrenica, która tak czy siak w lato jest zadeptywana przez turystykę pieszą. Jako przykład podam, że słynny Eiger i okolice nie są częścią nawet żadnego z Naturparków, które są czymś w rodzaju naszych Parków Krajobrazowych. 

Brak możliwości stworzenia jakiejkolwiek infrastruktury sportowej na terenie polskich PN, których sposób poprowadzenia granic jest delikatnie mówiąc wątpliwy, to jedynie kwestia betonu umysłowego i zwyczajnej głupoty zarządzających. Polska jest jedynym znanym mi krajem, gdzie Parki Narodowe funkcjonują w tak chorym modelu.

1 godzinę temu, Author napisał:

Temat jest cholernie bardzo złożony i zahacza o tyle czynników, że starczyło by na dyskusję kilkudniową. Nasze góry nie mają absolutnie żadnej strategii jak zawalczyć o klienta, jak go pozyskać i utrzymać. Szczyrk wygrywa miedzy innymi poziomem tego co zrobili. 

No i to jest główny problem - brak pomysłu, strategii i współdziałania na poziomie lokalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Brak możliwości stworzenia jakiejkolwiek infrastruktury sportowej na terenie polskich PN, których sposób poprowadzenia granic jest delikatnie mówiąc wątpliwy, to jedynie kwestia betonu umysłowego i zwyczajnej głupoty zarządzających. Polska jest jedynym znanym mi krajem, gdzie Parki Narodowe funkcjonują w tak chorym modelu.

Jak chodzi o górskie PN to nie podzielam tego poglądu. Jeśli miało by dojść do weryfikacji obszaru na minus to faktycznie można zakończyć tą pseudo ochronę najcenniejszych terenów. Już dziś często jest to fikcja a jedyna różnica względem powiedzmy rezerwatów to pobór opłat za wstęp. Nie znam za dobrze Karkonoskiego Parku więc tu się nie wypowiem ale znany jest mój pogląd na kwestię przynajmniej modernizacji tej infrastruktury narciarskiej, która już jest. W temacie rowerów w PN to trzeba by było oddzielić ruch pieszy i rowerowy. To spowodowało by kolejne szatkowanie parku z terenów gdzie człowieka w ogóle być nie powinno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Author napisał:

Już dziś często jest to fikcja a jedyna różnica względem powiedzmy rezerwatów to pobór opłat za wstęp.

No i właśnie ta fikcja jest najbardziej irytująca. Z jednej strony nie ma zgody na zmodernizowanie infrastruktury (np. narciarskiej), nawet tej już istniejącej, gdzie są metody pozwalające na przeprowadzenie prac budowlanych z poszanowaniem przyrody, a z drugiej strony pozwala się na funkcjonowanie pseudo-schronisk, będących w rzeczywistości komercyjnymi budami z wątpliwej jakości jedzeniem.

Polecam zobaczyć jak wyglądają okolice wodospadu "Kamieńczyk" w KPN, gdzie po jednej stronie szlaku mamy park narodowy (w którym notabene znajdują się betonowe konstrukcje, metalowe płoty i drewniane budy do poboru opłat przez park), a z drugiej strony szlaku (kilka metrów od granicy parku) mamy obleśne zabudowania, w których sprzedawane jest piwo. Okolice wodospadu Szklarki przypominają za to wiejskie targowisko z chińskimi pamiątkami, a sama rzeka Szklarka jest obudowana metalowymi barierkami. To wszystko na terenie wielce szanownego Parku Narodowego.

To samo dzieje się w TPN, gdzie od lat blokowana jest modernizacja KL Goryczkowa, a z drugiej strony latem tłumy turystów zadeptują szlaki i okolice schronisk, które obecnie bardziej przypominają komercyjne bieda-restauracje niż to czym były, gdy powstawały. Z jednej strony robiono wszystko, żeby przy modernizacji ograniczyć przepustowość KL na Kasprowy Wierch, a z drugiej strony turyści są wpuszczani latem na szlaki bez żadnych limitów. Ta niekonsekwencja wspaniale pokazuje, że przy blokadzie wszelkich inwestycji tak naprawdę nie chodzi o "ochronę przyrody".

Niestety, ale polskie parki narodowe już dawno temu stały się folwarkami wąsatych starych dziadów, którzy realizują na ich terenie swoje interesiki i zajmują ciepłe posadki, a z ochroną przyrody to wszystko ma niewiele wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...