Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Atomic, Salomon, Head czy Voelkl (dla Kobiety)


Klimek

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, fredek321 napisał:

Czyli optymalnym wariantem byłby brak pośrednika, gdyby praktycznie było to możliwe. ;)

Przy umiejętnościach zbliżonych do nieskończoności, podobnie jak tarciu pomiędzy stopą a nartą i braku podbić ze strony narty to ponoć byłoby to możliwe, ale tylko w latach 60-ych.

Wiesz, teraz wszyscy idą na łatwiznę, no i ten marketing od producentów... ;) Nawet zawodnicy muszą teraz w czymś jeździć żeby coś można było sprzedać w sklepie :D

A te wszystkie flexy-sreksy - toż to przecież czysty wybieg mający sprawić, że masz wrażenie, że but jest "Twój".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Buty przymierzyłem, pasują na dosłowny styk, ale po pół godzinie łażenia w nich i stania jest powiedzmy, że dobrze. Po przyjęciu rasowej pozycji do zapitalania palce mi odjechały od czubków butów trochę, niewiele co prawda, ale pojawił się luz ... I teraz amatora pytanie zasadnicze. Zmniejszać rozmiar czy zostawić tak jak jest ? Przecież nie będę zapitalał non stop ...

Edytowane przez Sławek Nikt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na koniec powiem jeszcze, że but nie zgina się tylko w płaszczyźnie "flexu" czyli w przód, ale również pod wpływem sił występujących podczas jazdy na krawędzi.

Na but działają m.in siły odśrodkowa (prędkość, ostrość skrętu itp) i grawitacji (kłania się waga narciarza) co daje nam wypadkową sił, z jakimi narciarz naciska na nartę.

Z drugiej strony działa siła od narty równoważąca siłę nacisku. Problem w tym, że but jest szeroki na kilkadziesiąt milimetrów, a siła od narty jest przyłożona blisko krawędzi. Powoduje to powstanie momentu skręcającego nartę (obracanie płaszczyzny ślizgu do płaszczyzny stoku), która przez wiązania jest przeniesiona na dolną część skorupy. I ta skorupa w zależności od wykorzystanych materiałów i konstrukcji odkształca się (dobór materiałów i konstrukcji ma znaczący wpływ również na flex). Odkształcenie może dojść do np. kilku stopni co dla profesjonalnego narciarza jest bardzo znaczącą zmianą (zważywszy, że ostrzy krawędzie z dokładnością do np. ćwierć stopnia w min. dwóch płaszczyznach).

Czyli mamy moment, który jest proporcjonalny do sił , które w części wynikają z dynamiki jazdy, a w części z wagi narciarza (tu akurat wzrost nie ma znaczenia).

Jaki więc wpływ ma waga narciarza i wzrost na dobór flexu - pośrednie (bo czynników jest więcej), ale:

- waga i wzrost mają wpływ na naturalną (neutralną? - nie wiem, nie jestem fachowcem od techniki jazdy na nartach) pozycję, czyli ugięcie buta pod wpływem statycznego oparcia się o przody. Większy narciarz poleci bardziej do przodu, małego buty zatrzymają szybciej.

- waga ma wpływ na zachowanie narty w skręcie, co wynika m.in. z gięcia się buta. Sam flex nie odpowiada jednoznacznie za ten efekt, ale gięcie się buta jest pochodną m.in. planowanego flexu, na który to ma wpływ sztywność materiałów, z których but jest wykonany).

I teraz albo jedno i drugie jest wyczuwalne przez narciarza (co jest na dodatek zależne od ukształtowania terenu, warunków śniegowych itp itd itd itd....), albo nie. Jeśli nie, to należy go wspomóc metodą "jakąś" którą może być tabelka podparta doświadczeniem tworzącego tabelkę.

Zawodnikom robi to różnicę, dlatego robią wszystko, aby ograniczyć powstawanie tych niechcianych ugięć przód tył, mających wpływ na np. inicjowanie skrętu, jak i skręceń narty wynikającej z miękkości podeszwy (taliowane narty inaczej pojadą pod kątem X, inaczej pod kątem X-1).

Mam nadzieję że to pozwoli choć trochę zrozumieć, iż zmiennych jest MASA, ale masa też jest jedną z nich (sam wzrost bardziej dla pozycji na nartach).

Dziękuję tym, którzy doczytali do końca ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Sławek Nikt napisał:

No dobra. Buty przymierzyłem, pasują na dosłowny styk, ale po pół godzinie łażenia w nich i stania jest powiedzmy, że dobrze. Po przyjęciu rasowej pozycji do zapitalania palce mi odjechały od czubków butów trochę, niewiele co prawda, ale pojawił się luz ... I teraz amatora pytanie zasadnicze. Zmniejszać rozmiar czy zostawić tak jak jest ? Przecież nie będę zapitalał non stop ...

Sławek, jedni Ci powiedzą jest OK i zostaw tak, inni weź mniejsze, uciski zneutralizuje się na bootfittingu.

Ja Ci powiem jedynie, że jeśli zostawisz tą wielkość to po wygrzaniu buta (i linera) będziesz miał mega komfortowy but.

Jeśli pójdziesz o pół rozmiaru niżej, to jest szansa, że po bootfittingu będziesz miał buta idealnego - ale nie wiem czy aż tak na tym Ci zależy. Ma tu też znaczenie to, czy skorupa w mniejszym rozmiarze jest ta sama, czy jest przeskok na mniejszą skorupę. Mniejsza skorupa będzie ciaśniejsza w każdym kierunku i niższa na goleni. Miałem taki dylemat, bo mi rozmiary właśnie powodowały przeskok w skorupie na mniejszą i ze względu na szeroką stopę i wzrost wziąłem ten bardziej komfortowy rozmiar z wyższą skorupą i linerem (o jakiś 1 cm!). Miewałem momenty zwątpienia po wygrzaniu, czy może lepszy byłby mniejszy rozmiar, ale mam coś za coś :)

Jeśli wybierasz opcję nr. jeden, albo numer dwa przy bucie w którym wytrzymałbyś jazdę to:

- nie rób wygrzewania ani skorupy, ani linera, najpierw pojedź na narty (ale tak na max 2 dni). Jeżeli buty zaczną uwierać, to będziesz dokładnie wiedział gdzie (dokładnie zapamiętaj te miejsca na stopie). Będziesz też wiedział, czy noga ci marznie (niedokrwienie przez ucisk naczyń np. na wierzchu stopy), czy nie. I jak poczujesz już wszystko co najgorsze w tym bucie, to idziesz do punktu 2

- idź do dobrego bootfittera, powiedz o wszystkich problemach jakie zapamiętałeś, i dostosujcie but tak, aby wyeliminować bolączki. Po tym zabiegu powinieneś mieć buta wygodnego jak "domowe kapcie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twarde buty są potrzebne wyłącznie zawodnikom bo pomagają mu zrobić dobry czas,  bardzo dobrzy narciarze do jazdy rekreacyjnej używają butów 90-120.

Z drugiej strony producent skrzętnie wykorzystuje próżność ludzką i mówi średnim narciarzom - kup i odpowiednio zapłać za 130 - dołączysz do najlepszych, a my zrobimy produkt w jaskrawych kolorach z dużymi napisami aby nikt nie miał wątpliwości że kupiłeś najdroższy.  Twardy but nie będzie nigdy w pełni komfortowy bo wkładka jest twardsza i cieńsza, jeżeli ktoś twierdzi że do jazdy rekreacyjnej potrzebuje 130 to znaczy że jeszcze dużo nauki przed nim.

Salomony  optymalne dla mężczyzn to 90-120 , dla kobiet 70-100.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Sławek Nikt napisał:

No dobra. Buty przymierzyłem, pasują na dosłowny styk, ale po pół godzinie łażenia w nich i stania jest powiedzmy, że dobrze. Po przyjęciu rasowej pozycji do zapitalania palce mi odjechały od czubków butów trochę, niewiele co prawda, ale pojawił się luz ... I teraz amatora pytanie zasadnicze. Zmniejszać rozmiar czy zostawić tak jak jest ? Przecież nie będę zapitalał non stop ...

Cześć

Gdy założysz buty - chcąc nie chcąc - natychmiast ustawiasz się w pozycji narciarskiej. Nogi ugięte, ciężar na całej stopie bez nadmiernego wychylenia lub odchylenia - i tak chodzi stoisz, jeździsz do momentu zdjęcia butów. Lekki luz w palcach jest rzeczą normalną i pożądaną natomiast ma być on lekki tzn. w momencie gdy próbujesz wyprostować nogę w bucie palce automatycznie opierają się o przód skorupy.

Zakładam, że tak jak pisałeś kupiłeś but o charakterze sportowym, który trzema bardziej atakująco - nogi są zgięte pod nieco większym kątem.

Tutaj przechodzimy do dyskusji z poprzednich stron, czy "twardość" buta zależna jest od wagi?

"Twardość" buta, opisana przez flex indeks to tylko pewna sugestia, wskazówka. Do tej pory flex nie został zunifikowany a realne wartości różnią się nawet w obrębie jednej firmy nie mówiąc o porównaniu wyrobów różnych firm.

Przypuśćmy, ze mamy dobrać buty potężnemu facetowi, który zaczyna jazdę na nartach. Według sugestii niektórych kolegów powinno się szukać buta z dużym flexem ale takie buty zazwyczaj trzymają w sposób agresywny co dla naszego przykładu jest zazwyczaj nieakceptowalne. Chłop będzie prostował nogę w bucie dążąc do znanej mu komfortowej pozycji, naginała go przez to but będzie wydawał mu się zbyt mały a komfortu nie będzie żadnego. Stąd buty dla początkujących miękkie ale też trzymając stosunkowo pionowo aby umożliwić przejście od naturalnie dla każdego człowieka, prostej nogi w wypadku stania do naturalnie zgiętej nogi dla każdego narciarza - w każdym wypadku gdy ma na nogach buty.

Drugi przypadek omówiliśmy wcześniej - osoby lekkie i małe o porządnych lub dużych umiejętnościach. Nawet wyśmiewający mnie kolega Pasażer zaordynował przykładowej osobie dowolny but - dowolny czyli dobierany tak jak sugerowałem na początku.

O co chodzi z twardym butem... jakie ma funkcje:

- przekaźnik

- zabezpiecznie

- ułatwienie

- wygoda

Pierwsza jest oczywista. Druga również. Co do trzeciej to przywoływałem przykład narciarzy z epoki butów krótkich miękkich. Możecie wierzyć lub nie ale najwięcej energii narciarz marnuje na wyważenie - czyli znalezienie takiej pozycji środka ciężkości aby nie upaść. Sztywny układ but narta oraz sztywny but są niesamowitym ułatwieniem w wyważeniu oraz amortyzacji.

Pozdrowienia

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, surfing napisał:

Twarde buty są potrzebne wyłącznie zawodnikom bo pomagają mu zrobić dobry czas,  bardzo dobrzy narciarze do jazdy rekreacyjnej używają butów 90-120.

Z drugiej strony producent skrzętnie wykorzystuje próżność ludzką i mówi średnim narciarzom - kup i odpowiednio zapłać za 130 - dołączysz do najlepszych, a my zrobimy produkt w jaskrawych kolorach z dużymi napisami aby nikt nie miał wątpliwości że kupiłeś najdroższy.  Twardy but nie będzie nigdy w pełni komfortowy bo wkładka jest twardsza i cieńsza, jeżeli ktoś twierdzi że do jazdy rekreacyjnej potrzebuje 130 to znaczy że jeszcze dużo nauki przed nim.

Salomony  optymalne dla mężczyzn to 90-120 , dla kobiet 70-100.

Myślę, że nikt tu nie stwierdził że do jazdy rekreacyjnej potrzebuje 130, więc nie ma tematu. A słowo "optymalne" samo w sobie zawiera duży margines bezpieczeństwa, skoro bierze pod uwagę np. wszystkich mężczyzn.

Koniec końców każdy bierze co lubi, na co go stać, jaki kolor mu się podoba i ja nie mam z tym problemu. Podobnie z tym, że ktoś sobie kupuje na polskie drogi czerwone ferrari. Chce, ma, ważne żeby był zadowolony - co o tym sądzą inni, nie powinno mieć najmniejszego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja, tyle ze do niczego konkretnego nie prowadzi. Jak przeczyta to poczatkujacy narciarz to nic z tego nie wyciagnie. W temacie twardszych butow dla kobiet to ich dostepnosc faktycznie jest ograniczona. Jak rozmawialem w centrum testowym Heada w Szklarskiej o nartach Absolut i Super Joy i zapytalem dodatkowo o mozliwosc wypozyczenia twardego buta to okazalo sie ze takich butow nikt nie wypozycza bo nie ma zbytu na tego typu sprzet. Standardowy narciarz w Polsce przychodzi i bierze to co mu daja, a daja najczesciej miekkie buty i narty All Mountain, rowniez niezbyt twarde. To samo zreszta bylo jak szukalem twardszych butow i nart dla dziecka - wszystkiego jak na lekarstwo, wiec generalnie jakis problem z tym jest. Dla zony ktora jezdzi juz 15 lat wybierzemy pewnie cos w okolicach 80-90 plus jakas twardsza deska, byc moze Super, jesli bedzie za twarda to moze Absolut, tylko z drugiej strony jak to testowac w butach z flexem 45. Trzeba by bylo najpierw te 80-tki kupic a pozniej brac narty do testow. 

Edytowane przez MichalR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MichalR napisał:

Trzeba by bylo najpierw te 80-tki kupic a pozniej brac narty do testow. 

Dokładnie tak, inaczej nie będzie wiadomo jaki jest feedback od narty, a na dodatek tak jak napisał @Mitek twardszy but może skutkować zmianą domyślnej dla niego pozycji narciarza. I to również będzie miało wpływ na odbiór narty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego wątku czyli nart. Moja żona jeździ na Head Absolut Joy. Kiedy postanowiliśmy że zmienimy jej narty w centrum testowym (niestety nie w Polsce) pojeździła na kilku i zakochała się w tych Headach. Gdy doszło do zakupu to miały być tylko te albo w ogóle żadne, chociaż ja miałem wątpliwości bo zawsze miałem w głowie że rdzeń ma być drewniany, no ale jak kobieta się uprze to nie ma przebacz. No i jeździ sobie na nich chwali je, nawet jakieś tam postępy zrobiła. Jednak jeśli Twoja dziewczyna ma większe ambicje i zapał do nart to raczej bym celował w ambitniejsze narty (nie koniecznie z linii kobiecej). Moja żona bardzo lubi te narty, ale narciarstwo traktuje czysto rekreacyjnie, nie ma ambicji żeby jeździć dużo szybciej i lepiej technicznie, nie ma ciśnienia na jazdę. Generalnie narta fajna, uniwersalna i lekka do noszenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

OK Kubis ale przeczytaj jeszcze raz to co napisałem - pisałem w tym samym momencie co Ty - najwięcej siły kosztuje nas wyważenie i żaden but tego do końca nie załatwi. Jeżeli narciarz będzie napierał na języki to będzie to pozycja wychylona i rozkład sił o którym napisałeś będzie zaburzony. Podobnie gdy tyłek będzie wisiał nad nartami a łydka będzie się opierała o cholewkę - odchylenie, które - choć będzie niewidoczne bo but ugnie się minimalnie albo w ogóle ale rozkład sił nie będzie prawidłowy i trzeba będzie pochylić ciało aby doprowadzić do pozycji zrównoważonej. Do tego przecież mamy do czynienia z układem dynamicznym, który musimy kontrolować. Tak jeździł na przykład Bode, który - choć jechał cały czas na granicy odchylenia, to jak nikt inny potrafił w tym bardzo niewielkim, nieakceptowalnym dla innych narciarzy przedziale, utrzymywać rzut środka ciężkości w pozycji wyważonej.

Co do dziewczyn to - tak jak pisałem - znam sporo jeżdżących dziewczyn i wszystkie używają męskich butów o dużym flexie. Myślę, ze ze względów ekonomicznych głównie - skorupa załatwia wyważenie. Dochodzi tu do tego jeszcze kwestia stylu jazdy i przyzwyczajeń. Siłowcy - będą korzystać z butów twardych. Moja żona jakikolwiek buty damskie wygina jakby były z plasteliny. Tu chodzi głównie o sztywność w płaszczyźnie strzałkowej przód-tył, bo na takich butach została wychowana i jej styl śmigowca zakłada dużą twardość w tej płaszczyźnie do uzyskania odpowiedniej ekonomiki jazdy - wtedy skorupa załatwia kwestie wyważenia. Ja mam podobnie.

Do zwykłej jazdy rekreacyjnej po równym ja na przykład często odpuszczam górną klamrę a często nie zapinam dolnych (nawet czasami zapominam to zrobić) ale przy jeździe agresywniejszej kiedy musisz sobie pomóc w wyważeniu twardość się przydaje bo nie jestem takim mistrzem jak narciarze lat 50-60 którzy pomimo braku pomocy w postaci sztywnej cholewki stali nad nartami idealnie.

Popatrz jak często na zaawansowanych szkoleniach stosuje się jazdę w odpiętych butach - właśnie po to aby nauczyć/pokazać co to znaczy poprawne wyważenie i jak bardzo twarde buty nam w tym pomagają a jednocześnie jak nie umiemy - poprzez to ułatwienie - poprawnie prowadzić środek ciężkości.

Z butami jest podobnie jak z nartami - nie ma reguł sztywnych a jeżeli są - kalkulatory doboru, tabelki - to są takim uproszczeniem, że tracą wartość swojej uniwersalności.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marcin.S. napisał:

Wracając do głównego wątku czyli nart. Moja żona jeździ na Head Absolut Joy. Kiedy postanowiliśmy że zmienimy jej narty w centrum testowym (niestety nie w Polsce) pojeździła na kilku i zakochała się w tych Headach. Gdy doszło do zakupu to miały być tylko te albo w ogóle żadne, chociaż ja miałem wątpliwości bo zawsze miałem w głowie że rdzeń ma być drewniany, no ale jak kobieta się uprze to nie ma przebacz. No i jeździ sobie na nich chwali je, nawet jakieś tam postępy zrobiła. Jednak jeśli Twoja dziewczyna ma większe ambicje i zapał do nart to raczej bym celował w ambitniejsze narty (nie koniecznie z linii kobiecej). Moja żona bardzo lubi te narty, ale narciarstwo traktuje czysto rekreacyjnie, nie ma ambicji żeby jeździć dużo szybciej i lepiej technicznie, nie ma ciśnienia na jazdę. Generalnie narta fajna, uniwersalna i lekka do noszenia. 

Cześć

Marcin idea testów stokowych jest prosta:

Dostajesz nartę, która jest nowa, idealnie przygotowana, przygotowana tak aby się na niej fajnie jeździło. Przychodzisz ze swoimi mniej lub bardziej wyesploatowanymi nartami i ... SZOK. Ale ekstra - te lub żadne. A jakbyś wziął inne - byłoby to samo. Chyba, ze wziąłbyś coś wyjątkowo niedostosowanego do osoby i umiejętności ale tu margines jest ogromny. Na testach tego typu zawsze przeżyjesz szok - czego byś nie wziął. Taka prawda.

Dlatego też wszystkim polecam jak najczęstsze próbowanie innych nart, zamienianie się, korzystanie z centrów ale nie pod kątem zakupu tej czy innej narty ale pod kątem własnego rozwoju, zapoznania się z tym jak "chodzi" narta danej grupy a jak już masz tą grupę wybraną to jest loteria. Wystarczy zmienić kąt ostrzenia lub inaczej posmarować i okazuje się, ze wyśniony model jest do d...

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

OK Kubis ale przeczytaj jeszcze raz to co napisałem - pisałem w tym samym momencie co Ty - najwięcej siły kosztuje nas wyważenie i żaden but tego do końca nie załatwi. Jeżeli narciarz będzie napierał na języki to będzie to pozycja wychylona i rozkład sił o którym napisałeś będzie zaburzony. Podobnie gdy będzie tyłek będzie wisiał nad nartami a łydka będzie się opierała o cholewkę - odchylenie, które - choć będzie niewidoczne bo but ugnie się minimalnie albo w ogóle ale rozkład sił nie będzie prawidłowy i trzeba będzie pochylić ciało aby doprowadzić do pozycji zrównoważonej. Do tego przecież mamy do czynienia z układem dynamicznym, który musimy kontrolować. Tak jeździł na przykład Bode, który - choć jechał cały czas na granicy odchylenia, to jak nikt inny potrafił w tym bardzo niewielkim, nieakceptowalnym dla innych narciarzy przedziale, utrzymywać rzut środka ciężkości w pozycji wyważonej.

Co do dziewczyn to - tak jak pisałem - znam sporo jeżdżących dziewczyn i wszystkie używają męskich butów o dużym flexie. Myślę, ze ze względów ekonomicznych głównie - skorupa załatwia wyważenie. Dochodzi tu do tego jeszcze kwestia stylu jazdy i przyzwyczajeń. Siłowcy - będą korzystać z butów twardych. Moja żona jakikolwiek buty damskie wygina jakby były z plasteliny. Tu chodzi głównie o sztywność w płaszczyźnie strzałkowej przód-tył, bo na takich butach została wychowana i jej styl śmigowca zakłada dużą twardość w tej płaszczyźnie do uzyskania odpowiedniej ekonomiki jazdy - wtedy skorupa załatwia kwestie wyważenia. Ja mam podobnie.

Do zwykłej jazdy rekreacyjnej po równym ja na przykład często odpuszczam górną klamrę a często nie zapinam dolnych (nawet czasami zapominam to zrobić) ale przy jeździe agresywniejszej kiedy musisz sobie pomóc w wyważeniu twardość się przydaje bo nie jestem takim mistrzem jak narciarze lat 50-60 którzy pomimo braku pomocy w postaci sztywnej cholewki stali nad nartami idealnie.

Popatrz jak często na zaawansowanych szkoleniach stosuje się jazdę w odpiętych butach - właśnie po to aby nauczyć/pokazać co to znaczy poprawne wyważenie i jak bardzo twarde buty nam w tym pomagają a jednocześnie jak nie umiemy - poprzez to ułatwienie - poprawnie prowadzić środek ciężkości.

Z butami jest podobnie jak z nartami - nie ma reguł sztywnych a jeżeli są - kalkulatory doboru, tabelki - to są takim uproszczeniem, że tracą wartość swojej uniwersalności.

Pozdrowienia

Zgadzam się w stu procentach - dywagacje n/t masy i wzrostu względem flexu na poziomie  podstawowym sprowadza się do tego, jak bardzo (i jak upierdliwie) but będzie pilnował narciarza, aby ten utrzymywał odpowiednie wyważenie. Miękki poprosi, twardy kopnie w piszczel. No i albo ktoś przyjmie to z pokorą, wiedząc jaki cel, albo weźmie miększego buta.

Osoby większe i cięższe po prostu będą szybciej nieświadomie but zginać i dochodzić do granicy ugięcia, po której but kopie "na alarm".

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kubis napisał:

Zgadzam się w stu procentach - dywagacje n/t masy i wzrostu względem flexu na poziomie  podstawowym sprowadza się do tego, jak bardzo (i jak upierdliwie) but będzie pilnował narciarza, aby ten utrzymywał odpowiednie wyważenie. Miękki poprosi, twardy kopnie w piszczel. No i albo ktoś przyjmie to z pokorą, wiedząc jaki cel, albo weźmie miększego buta.

Osoby większe i cięższe po prostu będą szybciej nieświadomie but zginać i dochodzić do granicy ugięcia, po której but kopie "na alarm".

Pozdrawiam ;)

Cześć

Też tak myślałem jeszcze całkiem niedawno. Parę lat temu zrobiliśmy w Czarnym Groniu warsztaty narciarskie. Była jazda sportowa z Martą Berezik (prywatnie w Lange 130 ;)) i były zajęcia na stoku z Markiem Ogorzałkiem. Te zajęcia były niesamowicie chwalone przez uczestników bo Marek pokazał im właśnie jak wiele daje but twardy i jak bardzo nie umieją się wyważać gdy tej pomocy nie ma. To odwróciło maje postrzeganie problemu.

Najpierw naucz się wyważać. Później kup sobie twardy but aby jeździć jeszcze agresywniej i dynamiczniej. Tak to teraz w uproszczeniu postrzegam.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Też tak myślałem jeszcze całkiem niedawno. Parę lat temu zrobiliśmy w Czarnym Groniu warsztaty narciarskie. Była jazda sportowa z Martą Berezik (prywatnie w Lange 130 ;)) i były zajęcia na stoku z Markiem Ogorzałkiem. Te zajęcia były niesamowicie chwalone przez uczestników bo Marek pokazał im właśnie jak wiele daje but twardy i jak bardzo nie umieją się wyważać gdy tej pomocy nie ma. To odwróciło maje postrzeganie problemu.

Najpierw naucz się wyważać. Później kup sobie twardy but aby jeździć jeszcze agresywniej i dynamiczniej. Tak to teraz w uproszczeniu postrzegam.

Pozdrowienia

Tak jest, bo twardy but nie ma być mocniejszym "wieszakiem" dla manekina weń włożonego, tylko czymś, co daje lepszy i szybszy feedback (informuje) z narty. Ma dawać również precyzyjną kontrolę narty, która do kompletu też wtedy musi być precyzyjna (czyli taki brak luzu na kierownicy + dobre ciśnienie w oponach :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kubis napisał:

Tak jest, bo twardy but nie ma być mocniejszym "wieszakiem" dla manekina weń włożonego, tylko czymś, co daje lepszy i szybszy feedback (informuje) z narty. Ma dawać również precyzyjną kontrolę narty, która do kompletu też wtedy musi być precyzyjna (czyli taki brak luzu na kierownicy + dobre ciśnienie w oponach :))

Cześć

No więc Marek prowadził te warsztaty w butach, z których nogę wyjmował bez odpinania klamer - sam widziałem! W żadnym momencie jego jazdy nie było widać zachwiań czy jakichkolwiek innych problemów z równowagą. bardzo pouczające to było.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Gdy założysz buty - chcąc nie chcąc - natychmiast ustawiasz się w pozycji narciarskiej. Nogi ugięte, ciężar na całej stopie bez nadmiernego wychylenia lub odchylenia - i tak chodzi stoisz, jeździsz do momentu zdjęcia butów. Lekki luz w palcach jest rzeczą normalną i pożądaną natomiast ma być on lekki tzn. w momencie gdy próbujesz wyprostować nogę w bucie palce automatycznie opierają się o przód skorupy.

Zakładam, że tak jak pisałeś kupiłeś but o charakterze sportowym, który trzema bardziej atakująco - nogi są zgięte pod nieco większym kątem ...

Szczerze pisząc tak sądziłem wolałem jednak dopytać.

43 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Marcin idea testów stokowych jest prosta:

Dostajesz nartę, która jest nowa, idealnie przygotowana, przygotowana tak aby się na niej fajnie jeździło. Przychodzisz ze swoimi mniej lub bardziej wyesploatowanymi nartami i ... SZOK. Ale ekstra - te lub żadne. A jakbyś wziął inne - byłoby to samo. Chyba, ze wziąłbyś coś wyjątkowo niedostosowanego do osoby i umiejętności ale tu margines jest ogromny. Na testach tego typu zawsze przeżyjesz szok - czego byś nie wziął. Taka prawda.

Dlatego też wszystkim polecam jak najczęstsze próbowanie innych nart, zamienianie się, korzystanie z centrów ale nie pod kątem zakupu tej czy innej narty ale pod kątem własnego rozwoju, zapoznania się z tym jak "chodzi" narta danej grupy a jak już masz tą grupę wybraną to jest loteria. Wystarczy zmienić kąt ostrzenia lub inaczej posmarować i okazuje się, ze wyśniony model jest do d...

Pozdrowienia

Dobrze i rozsądnie napisane aczkolwiek to zapewne zależy od preferencji jeżdżącego.

10 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No więc Marek prowadził te warsztaty w butach, z których nogę wyjmował bez odpinania klamer - sam widziałem! W żadnym momencie jego jazdy nie było widać zachwiań czy jakichkolwiek innych problemów z równowagą. bardzo pouczające to było.

Pozdrowienia

Widzę, że lata nauki przede mną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marcin.S. napisał:

Moja żona bardzo lubi te narty, ale narciarstwo traktuje czysto rekreacyjnie, nie ma ambicji żeby jeździć dużo szybciej i lepiej technicznie, nie ma ciśnienia na jazdę. Generalnie narta fajna, uniwersalna i lekka do noszenia. 

U mnie podobnie ale preferuje strome trasy, ma taki zestaw - twarde slalomki Volkl na zlodzone trasy, Total Joy na wszystko inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No więc Marek prowadził te warsztaty w butach, z których nogę wyjmował bez odpinania klamer - sam widziałem! W żadnym momencie jego jazdy nie było widać zachwiań czy jakichkolwiek innych problemów z równowagą. bardzo pouczające to było.

Pozdrowienia

Jeśli posługujesz się angielskim, to genialna lektura poruszająca kwestię usztywniania ruchu kostki poprzez stosowanie rzepów w butach (jako tzw. piątej klamry) i ogólnie n/t usztywnienia ruchu kostki i reperkusji z tym związanych.

https://skimoves.me/2015/02/13/the-shocking-truth-about-power-straps/

Cały blog jest z kosmosu jeżeli chodzi o zaawansowaną analizę biomechaniczną (na poziomie zdecydowanie naukowym, ale dążącą do strawnych podsumowań). Dla zainteresowanych: https://skimoves.me

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kubis napisał:

Myślę, że nikt tu nie stwierdził że do jazdy rekreacyjnej potrzebuje 130, więc nie ma tematu. A słowo "optymalne" samo w sobie zawiera duży margines bezpieczeństwa, skoro bierze pod uwagę np. wszystkich mężczyzn.

Koniec końców każdy bierze co lubi, na co go stać, jaki kolor mu się podoba i ja nie mam z tym problemu. Podobnie z tym, że ktoś sobie kupuje na polskie drogi czerwone ferrari. Chce, ma, ważne żeby był zadowolony - co o tym sądzą inni, nie powinno mieć najmniejszego znaczenia.

Niech kupuje Ferrari ale z tego powodu nie będzie lepszym kierowcą, dzięki forum niech ma świadomość że zakup butów 130 automatycznie nie spowoduje  że będzie lepiej jeździł bo z katalogów producentów tego raczej się nie dowie.

Przedział optymalny 70-120 podałem dla dobrze jeżdżących, dla początkujących sunących z Zbójnickiej Kopy  to 60 bo twardsze wymuszają postawę która na samym początku nauki przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej zonie wystarczy 80, teraz jezdzi w 45 i narzeka ze kontrola narty jest zadna, jak nacisnie mocniej to but sie gnie sam w sobie zamiast przenosic sile nacisku na narte. Ale moze powinna sie tez podszkolic, patrzac co Mitek pisze o wyczynach Marka Ogorzałka. Zreszta, porownywanie narciarza szkolonego czy instruktora z wieloletnim stazem do nieszkolonego, jezdzacego nawet dlugo ale typowo rekreacyjnie to jakby porownywac Ferrari do malucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MichalR napisał:

Ciekawa dyskusja, tyle ze do niczego konkretnego nie prowadzi. Jak przeczyta to poczatkujacy narciarz to nic z tego nie wyciagnie. W temacie twardszych butow dla kobiet to ich dostepnosc faktycznie jest ograniczona. Jak rozmawialem w centrum testowym Heada w Szklarskiej o nartach Absolut i Super Joy i zapytalem dodatkowo o mozliwosc wypozyczenia twardego buta to okazalo sie ze takich butow nikt nie wypozycza bo nie ma zbytu na tego typu sprzet. Standardowy narciarz w Polsce przychodzi i bierze to co mu daja, a daja najczesciej miekkie buty i narty All Mountain, rowniez niezbyt twarde.

Jest dokładnie tak jak piszesz. Nie tylko wypożyczenie, ale nawet kupno damskich butów o nieco większym flexie bywa problematyczne. W Szczecinie jest jeden sklep, gdzie mieli dwie pary butów w moim rozmiarze o twardości 90 i 95. Po prostu na takie buty jest mały popyt i się nie sprzedają. Być może na południu Polski albo w Warszawie sytuacja jest nieco lepsza. W zasadzie to pojechaliśmy poprzymierzać buty narciarskie dla mojego męża (w męskich rozmiarach wybór twardszych butów nieco większy), a ja liczyłam się z ewentualnością, że po nowe buty będę musiała pojechać do Berlina. Ale - o dziwo - jedna z tych dwóch par okazała się pasująca.

5 godzin temu, Mitek napisał:

Co do dziewczyn to - tak jak pisałem - znam sporo jeżdżących dziewczyn i wszystkie używają męskich butów o dużym flexie. Myślę, ze ze względów ekonomicznych głównie - skorupa załatwia wyważenie. Dochodzi tu do tego jeszcze kwestia stylu jazdy i przyzwyczajeń. Siłowcy - będą korzystać z butów twardych. Moja żona jakikolwiek buty damskie wygina jakby były z plasteliny. Tu chodzi głównie o sztywność w płaszczyźnie strzałkowej przód-tył, bo na takich butach została wychowana i jej styl śmigowca zakłada dużą twardość w tej płaszczyźnie do uzyskania odpowiedniej ekonomiki jazdy - wtedy skorupa załatwia kwestie wyważenia.

Myślę, @Mitek że Twoja żona i jej koleżanki to są bardzo fajne, wysportowane babki, ale przykład niekoniecznie reprezentatywny. Większość kobiet w przedziale 40-50 odpuszcza sobie bardziej intensywne aktywności outdoorowe, a jak już coś robią, to zdecydowanie rekreacyjnie i nawet na mnie patrzą jak na dziwoląga (choć naprawdę żaden ze mnie sportowiec!B|).

3 godziny temu, surfing napisał:

Salomon dla pań mogę polecić z serii  X PRO 70W do 90W 

A to już bardzo indywidualna sprawa - szerokość stopy, wysokość podbicia, wysklepienie itp. itd.

Jeszcze jeden szczegół, choć pewnie zaraz mi się dostanie od forumowych "strongmenów" :). Model, który kupiłam, ma system Therm-ic, czyli grzałkę w palcach. Początkowo sądziłam, że to raczej taki gadżet i fanaberia. Ale w sumie, to nawet często używam, jak jest większy mróz - fajna sprawa. Chwalę sobie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, tanova napisał:

W Szczecinie jest jeden sklep, gdzie mieli dwie pary butów w moim rozmiarze o twardości 90 i 95

W Łodzi nie było żadnego problemu. Kupowaliśmy w Goldsporcie. Przed wyborem mierzenie kilku par z flexem 90-110, różnych firm. Skończyło się Salomonami, dla córki https://www.skionline.pl/sprzet/buty-narciarskie,15-16,salomon,x-pro-90-w,5732.html choć było wahanie, czy nie te https://www.skionline.pl/sprzet/buty-narciarskie,15-16,salomon,x-max-110-w,5729.html

Rok później https://www.skionline.pl/sprzet/buty-narciarskie,16-17,salomon,x-max-90-w,5999.html dla żony.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, tanova napisał:

Jeszcze jeden szczegół, choć pewnie zaraz mi się dostanie od forumowych "strongmenów" :). Model, który kupiłam, ma system Therm-ic, czyli grzałkę w palcach. Początkowo sądziłam, że to raczej taki gadżet i fanaberia. Ale w sumie, to nawet często używam, jak jest większy mróz - fajna sprawa. Chwalę sobie.

Każdy dobrze działający patent jest fajny :)

Pamiętaj tylko, żeby wyjąć grzałkę z baterią z buta na czas wygrzewania (jeśli kiedyś zdecydujesz się na fitting), gdyż przy przegrzaniu może zrobić mały pożar :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...