Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zanik podstaw techniki narciarskiej.


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś czekając na ślubną, przy dolnej kanapie COS obserwowałem podchodzących do wyciągu. Widok był śmieszny i smutny jednocześnie. Ludzie nie potrafią podejść jodełką, schodkować, wykonać zwrotu przestępowaniem o zwrocie przez przełożenie dziobów nie wspominam. Do czego służą kije zapomniało (albo nigdy nie wiedziało) ponad 50%.

  • Like 4
  • Thanks 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, fredek321 napisał:

Dlaczego tak uważasz? Jeżdżę na tzw. slalomce, a schodkować umiem.

To proste, zapewne nie szkolili Cię fachowi instruktorzy z papierami obarczeni... systemem ;) i roboczogodziną

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fredek321 napisał:

Dziś czekając na ślubną, przy dolnej kanapie COS obserwowałem podchodzących do wyciągu. Widok był śmieszny i smutny jednocześnie. Ludzie nie potrafią podejść jodełką, schodkować, wykonać zwrotu przestępowaniem o zwrocie przez przełożenie dziobów nie wspominam. Do czego służą kije zapomniało (albo nigdy nie wiedziało) ponad 50%.

A komu tam takie pierdoły potrzebne. Ważne, że "on the edge" .

;)

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubis napisał:

zapewne nie szkolili Cię fachowi instruktorzy z papierami

To prawda,choć nigdy nie uważałem, tego za zaletę mojego narciarstwa. Instruktor to zawsze jakaś tam kasa. Wolałem wydać na szkolenie córki, czy lepszy sprzęt dla niej. Może kiedyś naprawię ten błąd. Wiem, że nawet jedna uwaga może być przełomowa. Kilka lat temu instruktorka córki powiedziała "przekaż tacie, żeby pochylił się do przodu" i zmiana była gigantyczna,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kptdenaturat napisał:

Witam, sprzęt owszem "on the edge", ale żeby od razu pługiem bez kijów ?!

Jeszcze jedna obserwacja. Na Solisku, pomiędzy torami do kolejek jest wąski korytarz, z którego korzystają m.in. instruktorzy TMR z kursantami (wchodzą bez kolejki). Jest tam mały kawałek mocno pod górę. Jak się nie rozpędzisz musisz schodkować. Instruktorzy zamiast uczyć schodkowania wciągają delikwenta za kijek :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, fredek321 napisał:

Jeszcze jedna obserwacja. Na Solisku, pomiędzy torami do kolejek jest wąski korytarz, z którego korzystają m.in. instruktorzy TMR z kursantami (wchodzą bez kolejki). Jest tam mały kawałek mocno pod górę. Jak się nie rozpędzisz musisz schodkować. Instruktorzy zamiast uczyć schodkowania wciągają delikwenta za kijek :(

Witam, jeden dzień z dziesięciu do czternastu dni  "starego " kursu na stopień Instruktora Narciarskiego  to była nauka pokazu dobrej rozgrzewki, chodzenia na nartach, podchodzenia "jodełką", "schodkowaniem", nauka zmiany kierunku nart  poprzez obrót dziobów nart o 180 stopni, obrót poprzez przejście przez linię spadku stoku (taki "pług" z dostawianiem  schodkowym narty) i jeden bardzo "fikuśny" w formie żartu bo narty miały ponad 200 cm. I to również trzeba było zdać.

 

Z pozdrowieniami:

wariat jazdy Telemarkiem

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie zjawiska dotyczą praktycznie każdej dziedziny. Dziś kierowca nie ma zielonego pojęcia gdzie i kiedy uzupełnić płyny.  Wystarczy poczytać na forum, czy na innych portalach, aby ujrzeć,  że ludzie uczestniczą w dyskusjach nie umiejąc wyrazić myśli słowem pisanym! Taki świat,  na krawędzi i do przodu!

Edytowane przez Bumer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

54 minuty temu, Bumer napisał:

Ale takie zjawiska dotyczą praktycznie każdej dziedziny. Dziś kierowca nie ma zielonego pojęcia gdzie i kiedy uzupełnić płyny.  Wystarczy poczytać na forum, czy na innych portalach, aby ujrzeć,  że ludzie uczestniczą w dyskusjach nie umieją wyrazić myśli słowem pisanym! Taki świat,  na krawędzi i do przodu!

Witam, istnieją tzw."serwisy" które starają się być "autorytetem" dla "kierowców, istnieją również takie "serwisy" dla chcących na nartach pojeździć (Przepraszam, że często piszę w niemieckim przestawieniu podmiotu w zdaniu.Nie wiem ale często mam czasownik na końcu zdania ). Język polski jest bardzo trudny ze względu na jego bogactwo np. opisów, porównań, i.t.d. . Co do wyrażenia słowami uczuć, myśli, cóż, miłość, gniew, nienawiść wszystko przez telefon. Nauka jazdy na nartach, przez telefon, etyka, przez telefon. Piękny cytat jednego z Narciarzy-forumowiczów " Ważne, że "on the edge". To "serwis" promuje, reszta się nie liczy.

Z pozdrowieniami:

wariat jazdy Telemarkiem

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród moich dalszych znajomych kwitnie głównie jazda bez kijow narciarskich. Nie potrafię im tego wyperswadować :( Jednego z takich 'bezkijkowców' zabraliśmy w grudniu w Alpy i pierwszego dnia przeżył ogromny dysonans poznawczy. Rozejrzawszy się zobaczył, ze jest chyba jedynym machającym rękami. Na stromszej trasie wręczyłam mu moje kijki i od razu poczuł różnicę. Dzień zakończyliśmy zakupem ;) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, idealist napisał:

Wśród moich dalszych znajomych kwitnie głównie jazda bez kijow narciarskich. Nie potrafię im tego wyperswadować :( Jednego z takich 'bezkijkowców' zabraliśmy w grudniu w Alpy i pierwszego dnia przeżył ogromny dysonans poznawczy. Rozejrzawszy się zobaczył, ze jest chyba jedynym machającym rękami. Na stromszej trasie wręczyłam mu moje kijki i od razu poczuł różnicę. Dzień zakończyliśmy zakupem ;) 

Witam, wiem czepiam się użycia języka polskiego, "stromszej", czy bardziej stromej ? O większym kącie nachylenia, tzw. "ścianie", można użyć synonimów, ale wiadomo  co stało się w GÓRACH WYŻSZYCH. Jazda bez kijów, to wysoki poziom opanowania sztuki narciarskiej. Tzn. przepraszam, że nie znam dokładnie nazwy to " "fun carving". To jest naprawdę. trudna sztuka. Styk biodra czy barku ze śniegiem, no cóż, Siła odśrodkowa wpływa na pozycje narciarza. Kije narciarskie w mojej technice sięgają do mojego pępka. Taka technika. W niej się znalazłem po czterdziestu pięciu latach jazdy na nartach. To odmienny, zapomniany styl, jakże piękny i rozwojowy. To nie REKLAMA.

Kije umożliwiają pewną kontrolę nad nartami w fazie nauki. Korygują pozycje w fazie doszkalania, być może są u Narciarzy doskonałych zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, poprawnym stopniowaniem byłaby forma na 'bardziej stromej'. Wspomniałam o tym, bo faktycznie przy jeździe na mniej nachylonych stokach jazda bez kijów aż tak nie doskwiera, ale i tak wypacza sylwetkę. Nie wiem czy to typowo polski ewenement, ale moim zdaniem wskazuje na braki w szkoleniu właśnie i masowe utrwalanie złych nawyków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...